Żal do świadkowej - czy słusznie? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-07-29, 18:45   #31
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

No to ja jestem genialna bo ja bym wpadła na to , że w tym dniu priorytetem jest młoda, a moim obowiązkiem bez gadania jest pomóc jej w kiblu przy sikaniu, samodzielnie widzieć ze trzeba jej zapiąć buta albo zerknąć czy pończochy całe , sterczeć przy młodych w czasie życzeń i z radosnym uśmiechem przejmować koperty, kwiaty wina czy inne modne podarunki (jakoś tam się podzielić rolami ze świadkiem) i ogólnie esy floresy czyli interesować się weselem pod kątem organizacyjnym...

Jak dla mnie to po to jest świadek i rodzice, by doglądac imprezy i pomagać, a nie po to aby się zamknąć w kiblu przed młodą i rzucać teksty o masie czasu, mogła wstać wcześniej by się wyfiokować lub przynajmniej nie okupować łazienki...

Nie słuchaj tych pierdół o bridezilli autorko, miałaś beznadziejną świadkową, głupią albo cię olała albo 1 i 2.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 18:49   #32
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez jag_na Pokaż wiadomość
Moim zdaniem przyjaciółka zgadzając się być świadkiem na ślubie wyświadczyła ci przysługę. Pewnie poniosła jakieś dodatkowe koszty z tym związane, kiecka, buty... O makijaż ślubny trzeba było poprosić jakąś uzdolnioną w tym kierunku kuzynkę, koleżankę, albo zamówić u profesjonalistki. Świadkowa też musiała się wyszykować.

A jeżeli chodzi o wieczór panieński to liczyłaś, że zrobi ci niespodziankę na swój koszt?
Sorry, ale takie koszty ponosi każdy gość.

Poza tym dlaczego na własny koszt? Moja koleżanka wychodziła na mąż niedawno i nie musiała się martwić o panieński. Bliskie kumpele zrobiły zrzutkę, podzielić na kilka osób, to koszta robią się niewielkie, a panna ma niespodziankę.

Ja Autorkę rozumiem Sama niedawno świadkowałam swojej koleżance z licealnej ławki. Miałam gdzieś swój wygląd, przejmowałam się tym, czy ona jest gotowa, dopilnowałam, by wszystkie zabobony typu coś pożyczonego, niebieskiego były odbębnione, przed kościołem i do pierwszych fot pilnowałam, czy suknia z tyłu się nie zadziera i ładnie leży i inne pierdoły. I tak, czułam się jak asystentka trochę, ale dla mnie było to coś przyjemnego i normalnego. Chciałam pomóc bliskiej kumpeli w jej ważnym dniu. Tak by się nie musiała dodatkowo stresować i martwić.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No to ja jestem genialna bo ja bym wpadła na to , że w tym dniu priorytetem jest młoda, a moim obowiązkiem bez gadania jest pomóc jej w kiblu przy sikaniu, samodzielnie widzieć ze trzeba jej zapiąć buta albo zerknąć czy pończochy całe , sterczeć przy młodych w czasie życzeń i z radosnym uśmiechem przejmować koperty, kwiaty wina czy inne modne podarunki (jakoś tam się podzielić rolami ze świadkiem) i ogólnie esy floresy czyli interesować się weselem pod kątem organizacyjnym...

Jak dla mnie to po to jest świadek i rodzice, by doglądac imprezy i pomagać, a nie po to aby się zamknąć w kiblu przed młodą i rzucać teksty o masie czasu, mogła wstać wcześniej by się wyfiokować lub przynajmniej nie okupować łazienki...

Nie słuchaj tych pierdół o bridezilli autorko, miałaś beznadziejną świadkową, głupią albo cię olała albo 1 i 2.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 18:50   #33
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No to ja jestem genialna bo ja bym wpadła na to , że w tym dniu priorytetem jest młoda, a moim obowiązkiem bez gadania jest pomóc jej w kiblu przy sikaniu, samodzielnie widzieć ze trzeba jej zapiąć buta albo zerknąć czy pończochy całe , sterczeć przy młodych w czasie życzeń i z radosnym uśmiechem przejmować koperty, kwiaty wina czy inne modne podarunki (jakoś tam się podzielić rolami ze świadkiem) i ogólnie esy floresy czyli interesować się weselem pod kątem organizacyjnym...

Jak dla mnie to po to jest świadek i rodzice, by doglądac imprezy i pomagać, a nie po to aby się zamknąć w kiblu przed młodą i rzucać teksty o masie czasu, mogła wstać wcześniej by się wyfiokować lub przynajmniej nie okupować łazienki...

Nie słuchaj tych pierdół o bridezilli autorko, miałaś beznadziejną świadkową, głupią albo cię olała albo 1 i 2.
No, jesteś genialna. Nie miałam do czynienia z weselami, nigdy nie byłam blisko nawet fragmentu przygotowań, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś kupuje odzież, w której nie umie samodzielnie się załatwić. Dobrze wiedzieć na przyszłość, żeby się nie zgadzać. Z opisu wynika, że przyjaciółka też średnio doświadczona w temacie,. Że buc z łazienką to prawda, ale czy to powód, żeby się żalić na wizażu? Fajne na anegdotkę, ale na trawiące żale?
Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Sorry, ale takie koszty ponosi każdy gość.

Poza tym dlaczego na własny koszt? Moja koleżanka wychodziła na mąż niedawno i nie musiała się martwić o panieński. Bliskie kumpele zrobiły zrzutkę, podzielić na kilka osób, to koszta robią się niewielkie, a panna ma niespodziankę.

Ja Autorkę rozumiem Sama niedawno świadkowałam swojej koleżance z licealnej ławki. Miałam gdzieś swój wygląd, przejmowałam się tym, czy ona jest gotowa, dopilnowałam, by wszystkie zabobony typu coś pożyczonego, niebieskiego były odbębnione, przed kościołem i do pierwszych fot pilnowałam, czy suknia z tyłu się nie zadziera i ładnie leży i inne pierdoły. I tak, czułam się jak asystentka trochę, ale dla mnie było to coś przyjemnego i normalnego. Chciałam pomóc bliskiej kumpeli w jej ważnym dniu. Tak by się nie musiała dodatkowo stresować i martwić.
Jeszcze raz: fajnie, że ci to sprawiło frajdę i że to lubisz, ale to nie jest obowiązkowe. I jeśli ktoś poprosiłby mnie o bycie świadkiem, to pewnie bym się zgodziła, uważając, że chodzi o podpis. I jakby po weselu okazało się, że osoba ma podobno uzasadnione pretensje, bo nie asystowałam, to zwyczajnie byłabym zdziwiona.

Zaznaczę na wszelki wypadek: nie, nie zajmowałabym łazienki.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.

Edytowane przez Djuno
Czas edycji: 2016-07-29 o 18:55
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 18:53   #34
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Cindy28 Pokaż wiadomość
Będę tutaj w mniejszości [przynajmniej póki co ], ale na Twoim miejscu również miałabym żal.

Byłam świadkową dwa razy oficjalnie i raz nie - wybrana osoba mieszkała za granicą, przyjechała na ostatnią chwilę i w rezultacie to ja zamiast niej pomagałam Młodym.

No właśnie - pomoc to moim zdaniem podstawa.
Przy wyborze sukni, butów, fryzury, menu, zespołów. Często malowałam nie tylko moje przyjaciółki, ale też ich mamy czy przyszłe teściowe, organizowałam wieczory panieńskie. A w czasie ceremonii i wesela starałam się, by wszystko poszło jak najlepiej - od odbierania prezentów, przez przyszywanie halek po odnalezienie mamy PM, która się obraziła [ale to całkiem inna historia ].
Taka prawie profesjonalna organizacja, ale płynąca z serca. A przy tym nie umniejszało to wcale tego, że świetnie się bawiłam .

Inna sprawa, że ja to lubiłam i cieszyłam się, że najbliższe mi osoby będą miały świetny dzień - bez niepotrzebnych nerwów etc.

Może Twoja świadkowa nie ma duszy wodzireja i organizatora jak ja, ale moim zdaniem pomoc przy ubraniu czy odbieraniu prezentów i dobre słowo, to na prawdę minimum.
Też tak uważam.

Gdyby moja przyjaciółka się tak zachowywała przed ślubem, podziekowalabym za przyjaźń. Plus zmieniła swiadkowa.
Co to za przyjaciółka, która w dniu ślubu i wesela swojej przyjaciółki, zajmuje PM łazienkę.... ?
Sytuacja w ogóle nie do przyjęcia.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 18:57   #35
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
No, jesteś genialna. Nie miałam do czynienia z weselami, nigdy nie byłam blisko nawet fragmentu przygotowań, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś kupuje odzież, w której nie umie samodzielnie się załatwić.

I jakby po weselu okazało się, że osoba ma podobno uzasadnione pretensje, bo nie asystowałam, to zwyczajnie byłabym zdziwiona.
Tak trudno się domyślić, że w kiecce ślubnej może być ciężko w kibelku? Wszystko zależy od sukni, a raczej nie wybiera się jej pod względem załatwiania w wc, a wyglądu i wygody, ale podczas chodzenia i swobodnego tańczenia. Suknia może być za długa (wpaść do muszli np. :P), może mieć krynolinę, w której trudno podejść do muszli itp.

Jak dla mnie wystarczyłoby spojrzeć na pannę młodą w tym dniu, by wiedzieć, czy się domyślić, że potrzebuje pomocy. To chyba normalne.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 18:58   #36
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

hmmm trudno się ustosunkować bo sporo zostało juz napisane, ale jak napiszesz o jakimś innym "problemie" np. że 5 lat temu stojąc przy kasie zostałaś potrącona wózkiem przez klientkę stojącą za Tobą i do tej pory nie możesz się z tym pogodzić- to już może postaram sie jakoś pomóc.. A tak na serio. Wydaje mi sie, że podstawą jest pragmatyczne podejście do życia. Nie wiem i za sory za określenie ni ch..ja nie potrafię odgadnąć, jakie to ma w TEJ chwili dla Ciebie znaczenie. Rozumiem rozkminianie sytuacji, na które ma się jakiś wpływ teraz czy w przyszłości, w tym przypadku jest to problem znaczący tyle co przysłowiowy "zeszłoroczny śnieg". Oczywiście można zadać pytania: po kiego się odzywam. Ano po to aby zasygnalizować Ci zmianę nastawienia i podejścia do pewnych spraw. Bo jeżeli To dla Ciebie jest taki wielki problem, że aż w miesiąc po ślubie zbierałaś się z tym, to sory ale jak sama się nazwałaś chyba jesteś "niezrównoważona", bo zamiast teraz cieszyć się prawie miesięcznym małżonkiem, Ty zajmujesz sie takimi głupotami (chyba że już Ci się znudził- w końcu to aż miesiąc po ślubie
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:02   #37
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Tak trudno się domyślić, że w kiecce ślubnej może być ciężko w kibelku? Wszystko zależy od sukni, a raczej nie wybiera się jej pod względem załatwiania w wc, a wyglądu i wygody, ale podczas chodzenia i swobodnego tańczenia. Suknia może być za długa (wpaść do muszli np. :P), może mieć krynolinę, w której trudno podejść do muszli itp.

Jak dla mnie wystarczyłoby spojrzeć na pannę młodą w tym dniu, by wiedzieć, czy się domyślić, że potrzebuje pomocy. To chyba normalne.
Napiszę to któryś raz, bo ewidentnie nie jest to oczywiste: wesela nie są pasją wszystkich ludzi i niektórzy zwyczajnie mogą nie mieć pojęcia o tym wszystkim. Ja na przykład.
Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o dowolną pomoc w łazience, to myślałam, że od tego są matki, siostry czy kuzynki, a nie świadkowie. Świadkowie składają podpis i takie było moje przekonanie do dzisiejszego wieczora.

I nigdy nie rozważałam, jak sikają panny młode. Serio. Tak po prostu.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-29, 19:03   #38
vanniaa
Zadomowienie
 
Avatar vanniaa
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: srodziemnomorskie
Wiadomości: 1 351
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Brr... przerazajaca panna mloda.

Wspominasz, ze twoja swiadkowa, to nie dusza towarzystwa, a imprezy to nie jej zywiol.

Rozumiem, ze pewnie marzylas o slubie, jaralas sie nim i mialas wszystko, co i jak powinno wygladac w jednym paluszku.

A teraz postaw sie na miejscu osoby prawdopodobnie intowertycznej, zyjacej we wlasnym wewnetrznym swiecie i nie bardzo interesujacej sie slubami. Tak, nie wszystkie kobiety marza o bialej sukni.


Ona nie robila ci na zlosc, zeby ci uprzykrzyc dzien, ona nie wiedziala, ze ty oczekujesz od niej czegos wiecej niz tylko podpisania papierka, bo powiem, ze z tym tylko kojarzy mi sie swiadkowanie. Jakies bukiety, buty, koperty, gdyby mi ktos jasno i wyraznie nie powiedzial czego chce w zyciu bym nie wpadla na zadna z tych rzeczy.

Nie ma tutaj zadnego egoizmu, ani zlych checi, po prostu nie wszyscy wiedza wszystko o slubach i oczekiwaniach panien mlodych.

Ciagle mnie zastanawia, dlaczego ona miala ci trzymac bukiet, skoro to byl twoj slub?

Edytowane przez vanniaa
Czas edycji: 2016-07-29 o 19:09
vanniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:04   #39
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
No, jesteś genialna. Nie miałam do czynienia z weselami, nigdy nie byłam blisko nawet fragmentu przygotowań, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś kupuje odzież, w której nie umie samodzielnie się załatwić.
No, jestem. Jak mnie ktoś poprosi o opieke nad dzieckiem to wiem, ze nalezy zadbać by miało jedzenie picie sucho ciepło nie przegrzane itp, bez rocznych kursow przygotowawczych. Rozumiem krzywo i nieporadnie zaloży ć pieluchę, ale nie rozumiem nie wiedzieć, że trzeba ją założyć.
Jeśli tylko dla gościa przygotowanie się do imprezy to nie lada wysiłek (patrz nawet opisywana swiadkowa, która musiała zabunkrować się w łazience by się zrobić na bóstwo) to nie trzeba wielkiej wyobraźni by wiedzieć, ze przygotowanie i nadzorowanie takiej imprezy to jest robota, plus główna bohaterka co do wyglądu ma najgorzej bo jest ubrana najbardziej nietypowo
Cytat:
nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś kupuje odzież, w której nie umie samodzielnie się załatwić
no cóż istnieją w życiu różne ciuchy do różnych okazji, dresem to jest tylko dres
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:07   #40
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
No, jestem. Jak mnie ktoś poprosi o opieke nad dzieckiem to wiem, ze nalezy zadbać by miało jedzenie picie sucho ciepło nie przegrzane itp, bez rocznych kursow przygotowawczych. Rozumiem krzywo i nieporadnie zaloży ć pieluchę, ale nie rozumiem nie wiedzieć, że trzeba ją założyć.
Jeśli tylko dla gościa przygotowanie się do imprezy to nie lada wysiłek (patrz nawet opisywana swiadkowa, która musiała zabunkrować się w łazience by się zrobić na bóstwo) to nie trzeba wielkiej wyobraźni by wiedzieć, ze przygotowanie i nadzorowanie takiej imprezy to jest robota, plus główna bohaterka co do wyglądu ma najgorzej bo jest ubrana najbardziej nietypowo
no cóż istnieją w życiu różne ciuchy do różnych okazji, dresem to jest tylko dres
Dla mnie świadek jest świadkiem, nie organizatorem wesela. Wesele sobie organizują młodzi (a tradycyjnie podobno rodzice). Proszenie na świadka nie jest proszeniem o pomoc przy organizacji wesela.

Porównywanie tego do opieki nad dzieckiem jest bez sensu. Lepszym porównaniem byłaby prośba o podlanie kwiatków w trakcie urlopu i brak informacji, że w mieszkaniu są zwierzęta. Bo to niby oczywiste, że nie wystarczy podlać w sobotę, tylko psa trzeba codziennie wyprowadzać.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:07   #41
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
, to myślałam, że od tego są matki, siostry czy kuzynki, a nie świadkowie.
mam takie podejście, że to się układa naturalnie, jeśli widzę, że kręci si i pomaga siostra i młodej to pasuje to po co się pchać.
Ale jeśli ktoś wyraźnie prosi przyjdź i pomóż to niestety potrzebuje kogoś do roboty.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-29, 19:12   #42
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
mam takie podejście, że to się układa naturalnie, jeśli widzę, że kręci si i pomaga siostra i młodej to pasuje to po co się pchać.
Ale jeśli ktoś wyraźnie prosi przyjdź i pomóż to niestety potrzebuje kogoś do roboty.
Ja nie twierdzę, że przyjaciółka jest ósmym cudem świata, zajmowanie łazienki jest poniżej pasa, twierdzę, że niektórzy zbyt szybko uważają niektóre rzeczy za oczywiste. Oraz, że to trochę sztuczny problem, bo świadek nie zorganizowała wieczoru panieńskiego, zajęła łazienkę oraz nie odbierała kopert.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:14   #43
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Porównywanie tego do opieki nad dzieckiem jest bez sensu. Lepszym porównaniem byłaby prośba o podlanie kwiatków w trakcie urlopu i brak informacji, że w mieszkaniu są zwierzęta. Bo to niby oczywiste, że nie wystarczy podlać w sobotę, tylko psa trzeba codziennie wyprowadzać.
z porównaniem chodziło o to, że pewnych rzeczy człowiek powinien się domyślić.
Gdybym miała komuś podlewać kwiatki nie zakładałabym że ma zwierzątko, i czemu psa a nie np. węża
Ale jeśli ktoś mnie poprosi o podlanie kwiatka to wiem, że należy pójść do tego kogoś - np. pojechać, albo wejść na piętro, pamiętać o zakręceniu kranu, zamknięciu drzwi, zgaszeniu światła, nienaniesieniu błota, itp, a nie cudowna teleportacja, magiczny ruch wyczarowaną znienacka konewką i szast prast albo dajcie mi rozpiskę, co trzeba zrobić.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Cytat:
Oraz, że to trochę sztuczny problem, bo świadek nie zorganizowała wieczoru panieńskiego, zajęła łazienkę oraz nie odbierała kopert.
No właśnie dla mnie to nie jest sztuczny problem, świadkowa byla totalnie leniwa intelektualnie, olewająca i bez wyobraźni.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:14   #44
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Jeśli chciałaś, żeby świadkowa organizowała i się udzielała to trzeba było wybrać kogoś, kto ma do tego dryg, a nie antyimprezowego aliena.

Ja bym nie wpadła na to, że świadkowa organizuje panieński. Ani na to, że trzeba wziąć kwiaty. Ani na to, że do mnie należy trzymanie kopert. Ani, że istnieją kiecki, w których człowiek nie potrafi się wysikać, mimo że kilka wieczorowych kiecek na sobie miałam, długą też. Do dzisiaj był to dla mnie wymysł kiepskich komedii romantycznych rodem z hameryki.

We w miarę świadomym życiu byłam na 2 weselach, nigdy nie uczestniczyłam w organizowaniu. Raz byłam druhną, pytałam, czy mam jakieś obowiązki. Dowiedziałam się, że nie, że tylko przejść się w tym "pochodzie". No spoko. Zmyłam się z facetem niedługo po północy. A potem musiałam wysłuchiwać pretensji, bo niby druhny i drużbowie zawsze siedzą do końca wesela. Ciekawe, skąd ja to miałam wiedzieć, bo jakoś nikt mi o tym nie wspomniał.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:15   #45
201608251131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 172
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Nie każdy ekscytuje się cudzymi ślubami. Dla mnie rola świadka to głównie podpis.
201608251131 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:15   #46
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

A, i nigdy się nie spotkałam z jakąś większą rolą świadka. Zawsze byli tylko do podpisu.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:17   #47
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
z porównanie chodziło o to, że pewnych rzeczy człowiek powinien się domyślić.
Gdybym miała komuś podlewać kwiatki nie zakładałabym że ma zwierzątko, i czemu psa a nie p. węża
Ale jeśli ktoś mnie poprosi o podlanie kwiatka to wiem, że należy pójść do tego kogoś - np. pojechać, albo wejść na piętro, pamiętać o zakręceniu kranu, zamknięciu drzwi, zgaszeniu światła, nienaniesieniu błota, itp, a nie cudowna teleportacja, magiczny ruch wyczarowaną znienacka konewką i szast prast dajcie mi rozpiskę, co trzeba zrobić.
Jeszcze raz: nie, nie powinien. Świadek nie domyśli się, że ma organizować wieczór kawalerski tylko dlatego, że kilka osób twierdzi, że powinien. I o tym piszę.
I jeszcze raz: świadek składa podpis, nie zamawia wódkę/limuzynę/jednorożca na biegunach. Organizacja to organizacja, podpis to kilka minut formalności. Nie, nie domyśliłabym się, że autorka oczekuje ode mnie imprezy/odbierania prezentów/zapinania butów. Serio. I o ile w mieszkaniu przed ślubem pewnie ogarnęłabym, że po coś przyszłam wcześniej i nie po siedzenie w łazience, to w trakcie imprezy kompletnie nie ogarnęłabym moich obowiązków. To nie jest tak oczywiste, jak wam się wydaje.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:23   #48
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
mam takie podejście, że to się układa naturalnie, jeśli widzę, że kręci si i pomaga siostra i młodej to pasuje to po co się pchać.
Ale jeśli ktoś wyraźnie prosi przyjdź i pomóż to niestety potrzebuje kogoś do roboty.
No właśnie Prośba o pomoc była sformułowana wprost, koleżanka się zgodziła, a potem bardziej przeszkadzała niż pomagała. O to można mieć tutaj żal, choć jednak nie radzę szczególnie przeżywać tej sytuacji. Inne kwestie to już inna historia, mogła nie domyślić się, że czegoś od niej chcesz. To wszystko wcale nie jest oczywiste i wiele zależy od osobistych ustaleń, a skoro ustaleń nie było, to ciężko mieć pretensje.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:23   #49
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Zdublowany post

Edytowane przez Fleur_D
Czas edycji: 2016-07-29 o 19:25
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-29, 19:25   #50
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Ani, że istnieją kiecki, w których człowiek nie potrafi się wysikać, mimo że kilka wieczorowych kiecek na sobie miałam, długą też. Do dzisiaj był to dla mnie wymysł kiepskich komedii romantycznych rodem z hameryki.
naprawdę trudno sobie wyobrazić, ze mngość tiulu i tafty to nie to samo co dluga suknia wieczorowa?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:26   #51
201608251131
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 172
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
naprawdę trudno sobie wyobrazić, ze mngość tiulu i tafty to nie to samo co dluga suknia wieczorowa?
A może to była suknia greczynka bez tiulu i tafty?
201608251131 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:27   #52
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Świadek nie domyśli się, że ma organizować wieczór kawalerski tylko dlatego, że kilka osób twierdzi, że powinien. I o tym piszę.
wiesz, to jak z tym słynnym, że facet się nie domyśli. Patrzy jak towarzysząca mu kobieta dźwiga 20kilową siatę, no ale to nie jest oczywiste, ze pomoc mile widziana, należy poprosić .
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:29   #53
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
naprawdę trudno sobie wyobrazić, ze mngość tiulu i tafty to nie to samo co dluga suknia wieczorowa?
Tak, trudno.
A jeszcze trudniej się domyślić, że taka laska właśnie w tej chwili chce siku.

Zapisz
Zapisz

Edytowane przez ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Czas edycji: 2016-07-29 o 19:31
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:31   #54
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
A może to była suknia greczynka bez tiulu i tafty?
super, będziemy się teraz przerzucały, co może, ja bym zapytała, jak ona w tym się czuje, porusza, na ile czuje swobodnie, czy boi się nie zerwac gdzieś delikatnego zamka, uszkodzić jakiejś koronki, a nie wbijała do wc i wysadzała jak 2latkę.
Ale od troski i zainteresowania się zaczyna, mnie się zawsze wydawało, że świadek i świadkowa to taka zaszczytna propozycja/funkcja, wybiera sie kogoś wyjątkowego, nie bez powodu, do podpisu to wystarczy portier z urzędu

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Cytat:
Tak, trudno.
no dobrze no nie każdy jest takim geniuszem jak ja
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:34   #55
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wiesz, to jak z tym słynnym, że facet się nie domyśli. Patrzy jak towarzysząca mu kobieta dźwiga 20kilową siatę, no ale to nie jest oczywiste, ze pomoc mile widziana, należy poprosić .
Autorka pisze o rzeczach, które dla mnie są kompletnym kosmosem. Musiała wziąć własną torebkę, bo przyjaciółka nie domyśliła się, że ma do swojej spakować rzeczy, przyjaciółka w trakcie wesela nie pytała o samopoczucie i nie zbierała kopert. I sama z siebie nie trzymała bukietu (autorka musiała wtedy zakomunikować jasno, czego potrzebuje i, o dziwo, zadziałało). Nie pomagała też w transporcie rzeczy, w końcu po to dostajesz zaproszenie na wesele, żeby robić za kierowcę. Tak, uważam, że zajmowanie łazienki jest złe. Ale cała reszta nie jest tak oczywista, jak ci się wydaje. Nie przyszłoby mi do głowy, że mam spakować rzeczy panny młodej. Nie przyszłoby mi do głowy, że to ja mam pytać, czego ona potrzebuje, skoro to ona jest gospodarzem i to jej impreza. Ogólnie pewnie nie zawracałabym jej za bardzo głowy, skoro ma koło siebie ukochanego męża, rodziców i najbliższą rodzinę. I jeśli nie zakomunikowałaby mi tego wprost, nie domyśliłabym się. Już nie wspominając o wieczorze panieńskim, o który autorka nie ma żalu, ale jednak ma.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:39   #56
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
no dobrze no nie każdy jest takim geniuszem jak ja
Moje ewentualne myśli, gdy widzę pannę młodą:
- jak ładnie wygląda
- no nie wygląda najlepiej
- fajną kieckę sobie kupiła, świetnie na niej leży
- ta sukienka do niej nie pasuje
- fajny welon
- niefajny welon
- łany bukiet
- standardowy bukiet
- no to ma najważniejszy/najpiękniejszy dzień w życiu
- fajne miejsce na sesję fotograficzną
- nieciekawe miejsce sobie wybrali na sesję
itp.

Rzeczy, o których NIGDY nie myślę:
- jak ona oddaje mocz
- jak ona oddaje kał
- jak ona wiąże buty
I tyczy się to nie tylko panien młodych, nie mam takich rozkmin w stosunku do żadnych ludzi.

Zapisz
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:45   #57
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
które dla mnie są kompletnym kosmosem. Musiała wziąć własną torebkę,
nie wpadałabym na to, że chodzenie z torebkami do ołtarza i na sale weselną w kiecy o średnicy 2 metrów to powszechny zwyczaj (różne rzeczy młode kupują, ponczochy , spinki bieliznę, welony, stroiki, biżuterię, buty, bolerka, no ale żeby torebki... ), no więc widzisz, każdy ma swoją wyobraźnię

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Cytat:
Moje ewentualne myśli, gdy widzę pannę młodą:
- jak ładnie wygląda
- no nie wygląda najlepiej
- fajną kieckę sobie kupiła, świetnie na niej leży
- ta sukienka do niej nie pasuje
- fajny welon
- niefajny welon
- łany bukiet
- standardowy bukiet
- no to ma najważniejszy/najpiękniejszy dzień w życiu
- fajne miejsce na sesję fotograficzną
- nieciekawe miejsce sobie wybrali na sesję
itp.
moje też, ale nie gdy sie jest świadkową . może dlatego że w mojej opinii to jest jakies zadanie nie tylko gość.

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Cytat:
Rzeczy, o których NIGDY nie myślę:
- jak ona oddaje mocz
- jak ona oddaje kał
- jak ona wiąże buty
I tyczy się to nie tylko panien młodych, nie mam takich rozkmin w stosunku do żadnych ludzi.
wiesz no, nie są to kwestie intersujące, ale gdyby młoda paradując w śnieżnej sukni uparła się zjeść hotdoga w bule pełnej keczupu to owszem, zapytalabym się na pewno jest to wg niej taki świetny pomysl a przynajmniej ja bym się uparła aby ją okutać hojnie szmatą pod szyją a nie z marszu pognala po parówki...
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:46   #58
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 21:34
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:49   #59
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

kurczę jak dla mnie to można się nie domyślić miliona rzeczy, ale nie tego że młoda a nie świadkowa jest najważniejsza, że młoda może chcieć pomocy i że nie jest rolą świadka tylko pierdzieć w stołek
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-07-29, 19:51   #60
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Żal do świadkowej - czy słusznie?

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
nie wpadałabym na to, że chodzenie z torebkami do ołtarza i na sale weselną w kiecy o średnicy 2 metrów to powszechny zwyczaj (różne rzeczy młode kupują, ponczochy , spinki bieliznę, welony, stroiki, biżuterię, buty, bolerka, no ale żeby torebki... ), no więc widzisz, każdy ma swoją wyobraźnię
Nie. Każdy ma swoje doświadczenia, swoje pasje i zainteresowania. Autorka wymarzyła sobie, że jej świadek zachowa się jak bohaterki komedii romantycznych, wymarzyła sobie ciebie, ale przez przypadek poprosiła na świadka mnie i teraz ma pretensje, że jej przyjaciółka nie zmieniła się we wróżkę. I to jest bez sensu. Bo przyjaciółka jest sobą, ma w nosie wesela i ogólnie czuła się tam pewnie źle, a autorka myślała, że dla niej zrobi wyjątek, czyli tak naprawdę jej nie zna. Jednocześnie uważała, że przyjaciółka domyśli się, cokolwiek by to miało znaczyć, bo niby dlaczego by miała? A wystarczyło powiedzieć, i wtedy może nie byłoby problemu, a może pretensje byłyby uzasadnione. Możesz sobie pisać, że jestem niedomyślna i leniwa intelektualnie, cieszę się, że jesteś inna i pewnie chciałabym, żeby ktoś taki jak ty wspierał mnie w dniu mojego wesela, ale nie wszyscy tacy są. I nie ma co od nich oczekiwać. Nie każdego poprosisz, żeby przypilnował twojego dziecka, nie każdy nadaje się na pierwszą przyjaciółkę panny młodej, która musi coś oprócz podpisu.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-05-21 20:23:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:33.