Młode mamy (do 25 lat) i ich dzieci :)

[magdalena969]

otwieraja w mojej miejscowosci hotel i zgarnelam prace na recepcji
u nas kaszel , katar i inne takie zniknely ale w zamian mamy zabkowanie (na szczescie bez wielkich histerii )

ps. chyba ta pogoda sprawia , ze wszystkiego sie odchciewa...

[bitterheart]

Napisane przez magdalena969

otwieraja w mojej miejscowosci hotel i zgarnelam prace na recepcji
u nas kaszel , katar i inne takie zniknely ale w zamian mamy zabkowanie (na szczescie bez wielkich histerii )

ps. chyba ta pogoda sprawia , ze wszystkiego sie odchciewa...

Super, życzę powodzenia zaplanowałaś już wszystko z logistycznego punktu widzenia ?

[magdalena969]

babcia na szczescie nie pracuje i wyrazila checi zaopiekowania sie wnuczka I jest tez tata, ktory jak juz jest w Polsce z nami to tez bedzie w domu ))
kolejny plus to praca na miejscu, Olivia pije z butli, wiec tez nie bedzie problem z odzwyczajaniem od cyca, , nie Bede tez pracowac po 12 godz , tylko po 7-8 , jak narazie same plusy ))

[bitterheart]

Napisane przez magdalena969

babcia na szczescie nie pracuje i wyrazila checi zaopiekowania sie wnuczka I jest tez tata, ktory jak juz jest w Polsce z nami to tez bedzie w domu ))
kolejny plus to praca na miejscu, Olivia pije z butli, wiec tez nie bedzie problem z odzwyczajaniem od cyca, , nie Bede tez pracowac po 12 godz , tylko po 7-8 , jak narazie same plusy ))

To świetnie, że tak Ci się ułożyło ja póki co mogę jedynie pomarzyć o pracy :/

[andere]

Wczoraj byłam u położnej odebrać wyniki, wszystko skonsultować itp. Jestem mega dumna, wszystkie wyniki mam idealne! Niestety położna będzie konsultowała mnie z ginekologiem, bo na początku ciąży brałam sterydy, a ostatnio miałam problemy z oddychaniem

Magdalena, ja po miesiącu przerwy w pracy, zostałam zmuszona pójść wczoraj na kilka godzin pakować paczki Kilka godzin stania, schylania się, podnoszenia pudełek... O mój krzyż i kolana, ale w sumie cieszę się, że się ruszyłam między ludzi.

Bitterheart, ja to bym chciała po urodzeniu małej zacząć studia... Urodzić w kwietniu, a na jesień zjechać do Polski i pójść gdzieś zaocznie.

Orientujecie się jak to jest teraz z usg w Polsce? Podobno nie robią w ciąży usg na każdej wizycie(oczywiście nie mówię o chodzeniu prywatnie) Ja wczoraj się dowiedziałam, że w Holandii ubezpieczalnia nie pokrywa kosztów usg i nie jest ono robione. Jedynie w 12-13 tygodniu, później połówkowe i koniec. Ewentualnie, w jakiś wyjątkach na koniec ciąży, zobaczyć jak dziecko leży A przecież to największa przyjemność patrzeć na dzidzię w brzusiu

[celin10]

Napisane przez andere

Orientujecie się jak to jest teraz z usg w Polsce? Podobno nie robią w ciąży usg na każdej wizycie(oczywiście nie mówię o chodzeniu prywatnie) Ja wczoraj się dowiedziałam, że w Holandii ubezpieczalnia nie pokrywa kosztów usg i nie jest ono robione. Jedynie w 12-13 tygodniu, później połówkowe i koniec. Ewentualnie, w jakiś wyjątkach na koniec ciąży, zobaczyć jak dziecko leży A przecież to największa przyjemność patrzeć na dzidzię w brzusiu

mój gin ma gabinet w którym przyjmuje i priv i na nfz.ja chodziłam na nfz a moja kuzynka prywatnie i z rozmów wynikało ze nie ma różnicy w traktowaniu pacjentek-usg miałyśmy robione często.ja na połówkowe 3D załapałam się do szpitala na nfz bo w 13 tyg.młody nie dał się pomierzyć,więc z ginem umówilismy się na podglad małego w szpitalu-nie było już wątpliwości ze będzie chłopak(do usg był podłączony duży ekran na ścianie)

różne są zdania nt. częstotliwości robienia usg.jedni uważaja że jeżeli nie jest konieczne to ograniczaja do minimum i są tacy którzy nie widzą nic złego w częstym usg bo nigdzie nie ma potwierdzonej szkodliwości

[magdalena969]

Napisane przez andere

Wczoraj byłam u położnej odebrać wyniki, wszystko skonsultować itp. Jestem mega dumna, wszystkie wyniki mam idealne! Niestety położna będzie konsultowała mnie z ginekologiem, bo na początku ciąży brałam sterydy, a ostatnio miałam problemy z oddychaniem
Ja wczoraj się dowiedziałam, że w Holandii ubezpieczalnia nie pokrywa kosztów usg i nie jest ono robione. Jedynie w 12-13 tygodniu, później połówkowe i koniec. Ewentualnie, w jakiś wyjątkach na koniec ciąży, zobaczyć jak dziecko leży A przecież to największa przyjemność patrzeć na dzidzię w brzusiu

tak to jest w tej "cudownej" Holandii... chyba dośc niemiło wspominam opiekę położniczą tam ... chociaż z tego co wiem , w Polsce tylko prywatnie robią usg na każdej wizycie...

[23Paula23]

Witam możemy dołączyć ? Mam 24lata mój synus ma 10mc co do usg to ja miałam robione na prawie każdej wizycie może 2-3 były bez usg a chodziłam dośc często bo średnio co około 2tyg, ale mój lekarz uważał że usg nic nie szkodzi a jak mnie uspokaja to czemu by nie. Chodziłam na nfz i uważam że trafiłam na dobrego lekarza.

[bitterheart]

Napisane przez 23Paula23

Witam możemy dołączyć ? Mam 24lata mój synus ma 10mc co do usg to ja miałam robione na prawie każdej wizycie może 2-3 były bez usg a chodziłam dośc często bo średnio co około 2tyg, ale mój lekarz uważał że usg nic nie szkodzi a jak mnie uspokaja to czemu by nie. Chodziłam na nfz i uważam że trafiłam na dobrego lekarza.

Witamy serdecznie jakiej płci dzidziuś ?

[kasienka2723]

Mozna dolaczyc?
Mam 24 lata in2go wresnia urodzilam synka Stasia

A co do usg to na kazdej wizycie mialam robione normalne i dopochwowe a chodzilam na nfzo. Dopochwowego nie mialam jak mi sie skrocila szyjka macicy,

Osobiscie uwazam ze wszystko zalezy od lekarza, czasy ze sie zaplaci i bedzie lepiejtraktowanym juz mijaja bo ludzie coraz glosniej walcza o godne traktowanie bez dawania "w lape". W koncu po cos placi sie skladki do naszego kochanego zusu

Pochwalensie synkiem na zdjeciu ma koko 2ch miesiecy

[23Paula23]

Jak już pisałam synek :P Kasia słodziaczek mały pamiętam jak mój synek był taki maleńki a teraz już ma 10mc kiedy to minęło...


Dziewczyny a co z rodzeństwem? Myślicie już o kolejnym dzidziusiu? a może już Wasze pociechy mają rodzeństwo? Po jakim czasie zdecydowaliście się na następnego bobaska? Dochodząc do sedna jaka jest najlepsza przerwa miedzy pierwszym bobaskiem a następnym? Biorąc pod uwage kontakt dzieci ze sobą, wspólne zainteresowania (kiedys w przyszłości) a i żebyśmy spokojnie cieszyły się macierzyństwem a nie w pośpiechu z dwójką maleńkich maluszków.

Mój synuś skończył 10mc i muszę przyznać że już od jakiegoś czasu "delikatnie" zastanawiam się nad drugim bobaskiem ale no właśnie ale jest dużo ale 1 ale - jestem po cesarce i innym drobnym komplikacją lekarz zaleca 2lata odpoczynku (dla organizmu przed następną ciążą) 2 ale - mój mały chodzi, biega, psoci i jakoś ciężko widzę wizję biegania za nim spędzając poranki na tuleniu się z wc (tą ciążę okropnie cierpiałam z mdłościami) 3 ale- jesteśmy już na etapie konca budowy nowego domu i następny rok będzie wykańczanie, meblowanie i przeprowadzka więc roboty i nerwów będzie mnóstwo ALE obawiam się żeby potem nie skończyło się tak że będziemy to tak odkładać i wkońcu różnica wieku będzie miedzy nimi kolosalna albo stwierdzę że już za "stara" jestem na drugiego bobaska :P ALE wizja kolejnego porodu mnie przeraża

[andere]

Kasienka, śliczny ten Twój synek Ale już nie zazdroszczę, bo pogodziłam się z wizją córki
Wczoraj chciałam zobaczyć u innych kobiet wygląd brzucha w 24 tygodniu, poszukałam zdjęć w internecie i jestem zaskoczona. Ja mam strasznie malutki, a na zdjęciach po dziewczynach było widać fest ciążę Całe szczęście, że dzidzia rozwija się prawidłowo.

[23Paula23]

andere pokochasz jak swoją żart oczywiście :P ja chciałam córę mam syna i kocham go nad życie za żadne skarby nie zamieniłabym go na dziewczynkę

[andere]

Hahaha, moja babcia stwierdziła, że dziewczynka to przecież też dziecko

[bitterheart]

Misio coś ma gorączkę wczoraj też miał :/

[madziga88]

Szanowne Panie,
jestem studentką VI roku I Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Obecnie przygotowuję pracę naukową poświęconą aktywności fizycznej u kobiet w ciąży.
Byłabym niezwykle wdzięczna gdyby znalazły Panie chwilkę czasu na wypełnienie poniższej ankiety.
Jeśli były Panie kilka razy w ciąży proszę udzielać odpowiedzi w kontekście ostatniej ciąży.

Link do ankiety https://docs.google.com/forms/d/1O-6...4sbQw/viewform

Z góry dziękuję za pomoc
Magdalena

[celin10]

Paula witaj co za spotkanie,a ponoć wizaż taaaaki wielki wczoraj zastanawiałam się czy spotkam na innym wątku mamusię z naszego

co do rodzeństwa to u nas 7 lat różnicy poczekaj na spokojnie z ukończeniem budowy i wtedy hulaj dusza

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez bitterheart

Misio coś ma gorączkę wczoraj też miał :/

Artur też walczy od trzech dni.Teraz miał 39 i robiłam okłady

[kasienka2723]

Napisane przez 23Paula23

Jak już pisałam synek :P Kasia słodziaczek mały pamiętam jak mój synek był taki maleńki a teraz już ma 10mc kiedy to minęło...


Dziewczyny a co z rodzeństwem? Myślicie już o kolejnym dzidziusiu? a może już Wasze pociechy mają rodzeństwo? Po jakim czasie zdecydowaliście się na następnego bobaska? Dochodząc do sedna jaka jest najlepsza przerwa miedzy pierwszym bobaskiem a następnym? Biorąc pod uwage kontakt dzieci ze sobą, wspólne zainteresowania (kiedys w przyszłości) a i żebyśmy spokojnie cieszyły się macierzyństwem a nie w pośpiechu z dwójką maleńkich maluszków.

Mój synuś skończył 10mc i muszę przyznać że już od jakiegoś czasu "delikatnie" zastanawiam się nad drugim bobaskiem ale no właśnie ale jest dużo ale 1 ale - jestem po cesarce i innym drobnym komplikacją lekarz zaleca 2lata odpoczynku (dla organizmu przed następną ciążą) 2 ale - mój mały chodzi, biega, psoci i jakoś ciężko widzę wizję biegania za nim spędzając poranki na tuleniu się z wc (tą ciążę okropnie cierpiałam z mdłościami) 3 ale- jesteśmy już na etapie konca budowy nowego domu i następny rok będzie wykańczanie, meblowanie i przeprowadzka więc roboty i nerwów będzie mnóstwo ALE obawiam się żeby potem nie skończyło się tak że będziemy to tak odkładać i wkońcu różnica wieku będzie miedzy nimi kolosalna albo stwierdzę że już za "stara" jestem na drugiego bobaska :P ALE wizja kolejnego porodu mnie przeraża

Jak milo czytac ze komus sie uklada taknze jest w stanie wybudowac dom i miec dzieci gratuluje :-D ja tez chcialabym miec wlasny dom ale najpierwnstudia musze skonzyc potem praca i moze mi tez sie uda
Co do rodzenstwa... Hmmm ja na razie nie planuje ale pierwszego tez nie planowalam
Czesto slysze ze najlepsza roznica to dwa lata... Ale mam starsza sioste o 2latai mlodszego brata (tez dwa lata) i jie uwazam ze nie jest tondobre bo widac niedociagniecia w wychowaniu...

Dziekuje za komentarze o stasiu

[bitterheart]

Napisane przez celin10

Paula witaj co za spotkanie,a ponoć wizaż taaaaki wielki wczoraj zastanawiałam się czy spotkam na innym wątku mamusię z naszego

co do rodzeństwa to u nas 7 lat różnicy poczekaj na spokojnie z ukończeniem budowy i wtedy hulaj dusza

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------



Artur też walczy od trzech dni.Teraz miał 39 i robiłam okłady

Piękne imię dałaś synkowi Maks dostaje dawkę ibufenu na gorączkę

[madziga88]

Napisane przez madziga88

Szanowne Panie,
jestem studentką VI roku I Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Obecnie przygotowuję pracę naukową poświęconą aktywności fizycznej u kobiet w ciąży.
Byłabym niezwykle wdzięczna gdyby znalazły Panie chwilkę czasu na wypełnienie poniższej ankiety.
Jeśli były Panie kilka razy w ciąży proszę udzielać odpowiedzi w kontekście ostatniej ciąży.

Link do ankiety https://docs.google.com/forms/d/1O-6...4sbQw/viewform

Z góry dziękuję za pomoc
Magdalena

W poprzednim linku wkradł się błąd.
Przesyłam adres do ankiety jeszcze raz
https://docs.google.com/forms/d/1O-6...4sbQw/viewform

[23Paula23]

Napisane przez celin10

Paula witaj co za spotkanie,a ponoć wizaż taaaaki wielki wczoraj zastanawiałam się czy spotkam na innym wątku mamusię z naszego

co do rodzeństwa to u nas 7 lat różnicy poczekaj na spokojnie z ukończeniem budowy i wtedy hulaj dusza

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------



Artur też walczy od trzech dni.Teraz miał 39 i robiłam okłady

Witam Panią powiem Ci że też się nad tym zastanawiałam bo nasz wątek tak szybko skończył swój żywot... I jak te 7lat w praktyce wychodzi?

Napisane przez kasienka2723

Jak milo czytac ze komus sie uklada taknze jest w stanie wybudowac dom i miec dzieci gratuluje :-D ja tez chcialabym miec wlasny dom ale najpierwnstudia musze skonzyc potem praca i moze mi tez sie uda
Co do rodzenstwa... Hmmm ja na razie nie planuje ale pierwszego tez nie planowalam
Czesto slysze ze najlepsza roznica to dwa lata... Ale mam starsza sioste o 2latai mlodszego brata (tez dwa lata) i jie uwazam ze nie jest tondobre bo widac niedociagniecia w wychowaniu...

Dziekuje za komentarze o stasiu

Kochana ano układa bo wkońcu jest z góry ale żebyś Ty wiedziała jak wcześniej było pod górke ufff... czasem się zastanawiam jak ja to wszystko znosiłam i wydaje mi się że drugi raz bym już nie dała rady... Także pociesz się tym że przychodzi moment że wszystko zaczyna się układać po naszej myśli i u Ciebie też tak napewno będzie

Ja mam brata mlodszego 2 lata i mimo małej różnicy wieku dopiero jako dorośli ludzie się dogadujemy wcześniej jako małe dzieci a okres około nastolatkowy to brak słów


Współczuje chorych maluszków.... My raz tylko walczyliśmy z zapaleniem oskrzeli jak mały miał 3mc i obyśmy długo jeszcze nie mieli do czynienia z chorobą... Choroba precz bo jak nie to

[celin10]

Napisane przez bitterheart

Piękne imię dałaś synkowi Maks dostaje dawkę ibufenu na gorączkę

dłuuugo się zastanawiałam jakie imię dla chłopaka,żeby pasowało do dość długiego nazwiska.Małemu póki co daję Pedicetamol a po południu jedziemy do lekarza

Napisane przez 23Paula23

Witam Panią powiem Ci że też się nad tym zastanawiałam bo nasz wątek tak szybko skończył swój żywot... I jak te 7lat w praktyce wychodzi?

w praktyce jak na razie bardzo fajnie mi sie wydaje(z obserwacji) że przy małej różnicy wieku częściej dochodzi do konfliktów,przez zazdrość,rywalizację,poró wnywanie jednego dziecka do drugiego co nie pomaga w tworzeniu więzi i zdrowych relacji.Wspólna zabawa może i jest ale dzieciństwo szybko mija i przychodzi wiek buntowniczy(brrr aż boję sie na samą myśl)i dorosłość.Chociaż i tak uważam że najwięcej zależy od rodziców i zdania nie zmienię,bo gdzie nie ma szacunku i innych wartości to nie możemy tego wymagać od dzieciaków. Często czytałam ze starsze pełni funkcje opiekuna z czym nie do końca sie zgadzam,bo chęć pomocy wynika z troski i miłości.Gdy Artur płacze Milka nie wpada w złość-bo beczy- tylko "staje na rzęsach" żeby poprawić mu humor,a teraz gdy jest chory to już w ogóle z chęcia nie odstępowała by go na krok.

[bitterheart]

Napisane przez celin10

dłuuugo się zastanawiałam jakie imię dla chłopaka,żeby pasowało do dość długiego nazwiska.Małemu póki co daję Pedicetamol a po południu jedziemy do lekarza



w praktyce jak na razie bardzo fajnie mi sie wydaje(z obserwacji) że przy małej różnicy wieku częściej dochodzi do konfliktów,przez zazdrość,rywalizację,poró wnywanie jednego dziecka do drugiego co nie pomaga w tworzeniu więzi i zdrowych relacji.Wspólna zabawa może i jest ale dzieciństwo szybko mija i przychodzi wiek buntowniczy(brrr aż boję sie na samą myśl)i dorosłość.Chociaż i tak uważam że najwięcej zależy od rodziców i zdania nie zmienię,bo gdzie nie ma szacunku i innych wartości to nie możemy tego wymagać od dzieciaków. Często czytałam ze starsze pełni funkcje opiekuna z czym nie do końca sie zgadzam,bo chęć pomocy wynika z troski i miłości.Gdy Artur płacze Milka nie wpada w złość-bo beczy- tylko "staje na rzęsach" żeby poprawić mu humor,a teraz gdy jest chory to już w ogóle z chęcia nie odstępowała by go na krok.

Mój też ma długie nazwisko, ale po wielu przemyśleniach i tak daliśmy mu imiona Maksymilian Aleksander.

[kasienka2723]

Napisane przez andere

Jak myślicie, w dojściu do dawnej ,,formy'' pomaga młody wiek? Chodzi mi gównie o stan skóry na brzuchu i piersi.

Wydaje minsie ze urodzenie pierwszego dziecka w mlodym wieku pomaga odzyskac forme a jak sie doda karmienie piersia to jeszcze lepiej jak bylamnw szpitalu widzialam duuuzo mlodych mam i kilka starszych. Mlode duzo wczesniej wstawaly (po cesarce) i wydaje mi sie ze byly odwaznejsze jesli chodzi o pierwsze chwile z malenstwem
Ale to tylko moje odczucia

[bitterheart]

Napisane przez kasienka2723

Wydaje minsie ze urodzenie pierwszego dziecka w mlodym wieku pomaga odzyskac forme a jak sie doda karmienie piersia to jeszcze lepiej jak bylamnw szpitalu widzialam duuuzo mlodych mam i kilka starszych. Mlode duzo wczesniej wstawaly (po cesarce) i wydaje mi sie ze byly odwaznejsze jesli chodzi o pierwsze chwile z malenstwem
Ale to tylko moje odczucia

Gdy ja leżałam na porodówce, był wysyp pań po cesarce. Były w różnym wieku. Każdą jedną następnego dnia ściągali z łóżka i nie zauważyłam, żeby te starsze miały większe problemy

[23Paula23]

Celin też właśnie tak mi się wydawało że "większa" różnica wcale nie jest zła ale moja mama uważa że mała różnica jest lepsza i argumentuje to tym że ona miała brata i siostrę młodszych o 7 i 8lat i jak się z chłopakiem spotykała to oni stali na górce i kamieniami w nich rzucali

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez kasienka2723

Wydaje minsie ze urodzenie pierwszego dziecka w mlodym wieku pomaga odzyskac forme a jak sie doda karmienie piersia to jeszcze lepiej jak bylamnw szpitalu widzialam duuuzo mlodych mam i kilka starszych. Mlode duzo wczesniej wstawaly (po cesarce) i wydaje mi sie ze byly odwaznejsze jesli chodzi o pierwsze chwile z malenstwem
Ale to tylko moje odczucia

Moim zdaniem wszystko zależy od charakteru i wieku ze mną po cesarce leżały 2 dziewczyny mniej więcej w moim wieku i o matko
niestety ale mój prl-owski szpital twierdził że albo leki przeciwbólowe albo karmienie dziecka piersią ja wolałam karmić a one brać leki... ja już dawno miałam dziecko przy sobie a one swoich nawet nie widziały... Najlepsze jest to że my już wychodziliśmy do domu 3doba a one swoich dzieci jeszcze nie widziały a 2 kobietki na innych salach takie po 35r.z śmigały w pelni życia z maluszkami. Ale to i tak nic w porównaniu do tego jak leżała z nami dziewczyna po sn i budę się w nocy bo tak niemiłosiernie to jej dziecko płakało obracam się patrze dziecko płacze a ona se w karty gra

[MajsterkaANB]

cześć wam wiekowo również jestem młodą mamą, ale jeśli chodzi o staż to już taką średnią mój syn ma 6 lat, już prswie 6 i pół :p Myślę cały czas o drugim dziecku, ale wiele czynników oddala te plany... Między moimi dziećmi będzie zatem około 10 lat różnicy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bitterheart]

Napisane przez MajsterkaANB

cześć wam wiekowo również jestem młodą mamą, ale jeśli chodzi o staż to już taką średnią mój syn ma 6 lat, już prswie 6 i pół :p Myślę cały czas o drugim dziecku, ale wiele czynników oddala te plany... Między moimi dziećmi będzie zatem około 10 lat różnicy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Witaj

[celin10]

Napisane przez 23Paula23

Celin też właśnie tak mi się wydawało że "większa" różnica wcale nie jest zła ale moja mama uważa że mała różnica jest lepsza i argumentuje to tym że ona miała brata i siostrę młodszych o 7 i 8lat i jak się z chłopakiem spotykała to oni stali na górce i kamieniami w nich rzucali

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------



Moim zdaniem wszystko zależy od charakteru i wieku ze mną po cesarce leżały 2 dziewczyny mniej więcej w moim wieku i o matko
niestety ale mój prl-owski szpital twierdził że albo leki przeciwbólowe albo karmienie dziecka piersią ja wolałam karmić a one brać leki... ja już dawno miałam dziecko przy sobie a one swoich nawet nie widziały... Najlepsze jest to że my już wychodziliśmy do domu 3doba a one swoich dzieci jeszcze nie widziały a 2 kobietki na innych salach takie po 35r.z śmigały w pelni życia z maluszkami. Ale to i tak nic w porównaniu do tego jak leżała z nami dziewczyna po sn i budę się w nocy bo tak niemiłosiernie to jej dziecko płakało obracam się patrze dziecko płacze a ona se w karty gra

ad.1 teraz to raczej na górce za wioska nikt sie nie spotyka co najwyżej mogą kamieniami auto obrzucić argument bardzo fajny hehe

ad.2 zabrakło mi słów

w Trzebnickim szpitalu panuje miła atmosfera(dziwnie się to pisze o szpitalu ).Opieka przed porodem,w trakcie jak i po oceniam 10/10 nie ma problemu z dostaniem paracetamolu przy kp,jeżeli był problem z karmieniem to położne pomagały,nie było nacisku na kp jak i wciskania butli Dzięki położnym po pierwszym porodzie nie miałam obaw przed drugim,a jak by były warunki lepsze to może był by i trzeci

zależność wieku i powrotu do figury to raczej nie ma znaczenia. Wiele zależy od trybu życia,odżywiania,samopocz ucia w ciaży i genetyki( w drugiej ciąży przytyłam 21 kg a ze nie mam tendencji do tycia tak zostało mi 4 kg na plusie które staram sie utrzymać co by znów nie być wieszakiem w pierwszej ciaży przytyłam tylko 12 kg i meczyła mnie cały czas anemia-po porodzie też i po dwóch miesiacach waga mi sie wyrównała) bardziej mnie denerwuje pozostały brzuszek po ciaży nr.2 ale za niego chcę się wziaść wiosną bo jesienia srednio mi się cokolwiek chce

Napisane przez MajsterkaANB

cześć wam wiekowo również jestem młodą mamą, ale jeśli chodzi o staż to już taką średnią mój syn ma 6 lat, już prswie 6 i pół :p Myślę cały czas o drugim dziecku, ale wiele czynników oddala te plany... Między moimi dziećmi będzie zatem około 10 lat różnicy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie łam się,ja byłam jedynaczka przez 14 lat

[kasienka2723]

Napisane przez bitterheart

Gdy ja leżałam na porodówce, był wysyp pań po cesarce. Były w różnym wieku. Każdą jedną następnego dnia ściągali z łóżka i nie zauważyłam, żeby te starsze miały większe problemy

Dlatego napisalam ze to moje odczucia.. Po prostu tak trafilam

Dziewczyny a ile chcecie karmic/karmilyscie dzieci piersia?

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez celin10

ad.1 teraz to raczej na górce za wioska nikt sie nie spotyka co najwyżej mogą kamieniami auto obrzucić argument bardzo fajny hehe

ad.2 zabrakło mi słów

w Trzebnickim szpitalu panuje miła atmosfera(dziwnie się to pisze o szpitalu ).Opieka przed porodem,w trakcie jak i po oceniam 10/10 nie ma problemu z dostaniem paracetamolu przy kp,jeżeli był problem z karmieniem to położne pomagały,nie było nacisku na kp jak i wciskania butli Dzięki położnym po pierwszym porodzie nie miałam obaw przed drugim,a jak by były warunki lepsze to może był by i trzeci

zależność wieku i powrotu do figury to raczej nie ma znaczenia. Wiele zależy od trybu życia,odżywiania,samopocz ucia w ciaży i genetyki( w drugiej ciąży przytyłam 21 kg a ze nie mam tendencji do tycia tak zostało mi 4 kg na plusie które staram sie utrzymać co by znów nie być wieszakiem w pierwszej ciaży przytyłam tylko 12 kg i meczyła mnie cały czas anemia-po porodzie też i po dwóch miesiacach waga mi sie wyrównała) bardziej mnie denerwuje pozostały brzuszek po ciaży nr.2 ale za niego chcę się wziaść wiosną bo jesienia srednio mi się cokolwiek chce



nie łam się,ja byłam jedynaczka przez 14 lat

Tez mialam rodzic w trzebnicy ale wyladowalam we wroc na borowskiej i sie ie co? Bylam mega zadowlona. Polozne pomagaly przy porodzie pomagaly oddychac cwiczyc na pilce a jak padla decyzja o cesarce to za reke mnie trzymaly jak jechalam na sale. Po porodzie opieka tez swietna dziecko od razu przy mnie bez nacisku na sposob karmienia nauczyly przystawiac daly probki kremow na bolace brodawki a laktacyjna biegala i kazdej chciala pomoc l. Ogolnie jestem na prawde zadowolona