Jestem w związku z obcokrajowcem- część II

[Ehinokokus]

Pięknie napisane .
Jak chce zdradzić, to i tak zdradzi. Nieważne czy mieszka w tym samym mieście, czy na innym kontynencie.
Jeżeli ktoś chce być razem to będzie mimo przeciwnościom losu...

[RosesAreRed]

Napisane przez Ehinokokus

Pięknie napisane .
Jak chce zdradzić, to i tak zdradzi. Nieważne czy mieszka w tym samym mieście, czy na innym kontynencie.
Jeżeli ktoś chce być razem to będzie mimo przeciwnościom losu...

Dokładnie tak W kazdym razie moj tz w niedziele wylatuje i znowu bede tesknic ... Tak, jestem z obcokrajowcem, który wyjechal do kraju obcego nam obojgu ... kurcze jakas melancholijna sie robie Ide sie tulic do mojego skarba poki tu jest
Dobranoc dziewczyny

[Opiumalfa]

melduje sie po nieobecnosci na nowym watku!!!!
po pierwsze Zyczenia noworoczne: zeby ten rok był NAJLEPSZYm dziewczynki!!!

ja do listy: Opiumalfa zamieszkala Amsterdam/kraj TZ Belgia

ja spedzilam sylwestra w Gdyni na imprece z kuynką bylo naprawde fajnie! a teraz jestem w Lublinie i dzis sie wybieram na weselicho

moj TZ u iebie w Belgii..nie dostał urlopu ani na sylwqetra ani na to wesele

buziaki!!

[szien]

cześć dziewczyny

nienawidzę nowego roku
poważnie, co to za głupota żeby jeszcze go obchodzić...
ehhh... wczoraj wróciliśmy z brukseli (btw brzydkie miejsce), kilka minut po północy Tż doprowadził mnie do łez i w ogóle beznadziejnie było...
w dzień wyjazdu, jak on brał prysznic, to ja pakowałam nasze rzeczy i znalazłam u niego w plecaku pierścinek zaręczynowy. W sumie powinnam się cieszyć, a mam doła. Czemu mnie nie poprosił? Przez to, że się pokłóciliśmy?
Już sama nie wiem, czuję się słabo szczęśliwa ostatnio... Może i dobrze, że nie poprosił...

[liwii]

Melduję sie i ja:

LIWIA- KUBA (narodowość teżeta- hiszpan)

na sam poczatek życzenia noworoczne: wszystkiego naj naj naj w nowym roku i żeby był o wiele lepszy od ostatniego....

[roux666]

Napisane przez szien

cześć dziewczyny

nienawidzę nowego roku
poważnie, co to za głupota żeby jeszcze go obchodzić...
ehhh... wczoraj wróciliśmy z brukseli (btw brzydkie miejsce), kilka minut po północy Tż doprowadził mnie do łez i w ogóle beznadziejnie było...
w dzień wyjazdu, jak on brał prysznic, to ja pakowałam nasze rzeczy i znalazłam u niego w plecaku pierścinek zaręczynowy. W sumie powinnam się cieszyć, a mam doła. Czemu mnie nie poprosił? Przez to, że się pokłóciliśmy?
Już sama nie wiem, czuję się słabo szczęśliwa ostatnio... Może i dobrze, że nie poprosił...

ojj..szien... trzymam kciuka, aby wszystko sie poukładało, jak należy...!

[Opiumalfa]

Szien buziaki dla ciebie!!

[Ehinokokus]

Szien, przykra sytuacja. Pamiętaj, że co ma wisieć- nie utonie. Jeżeli pierścionek jest Tobie przewidziany to pewnie go otrzymasz. Ja bym się mimo wszystko, gdzieśtam podświadomie cieszyła.

[RosesAreRed]

Napisane przez szien

w dzień wyjazdu, jak on brał prysznic, to ja pakowałam nasze rzeczy i znalazłam u niego w plecaku pierścinek zaręczynowy. W sumie powinnam się cieszyć, a mam doła. Czemu mnie nie poprosił? Przez to, że się pokłóciliśmy?
Już sama nie wiem, czuję się słabo szczęśliwa ostatnio... Może i dobrze, że nie poprosił...

atmosferapo klotni nie sprzyja zareczynom Ochloniecie oboje to przyjdzie czas na pierscionek

[roxyroxy]

Napisane przez wenedka

No i dorobilysmy sie 2. czesci naszego watku

Czesc I- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=148129


Zmieszana/kraj partnera:

Pohadka-Czechy
Wenedka- Wielka Brytania (Anglia)
Kropka241- Wielka Brytania (Anglia)
LovelyGirl- Wielka Brytania (Anglia)
Szien- Wielka Brytania (Anglia)
Sylwunia009-Wielka Brytania (Anglia?)
Ehinokokus- Wielka Brytania (Anglia/Szkocja)
Kellysss- Wlochy
Edyta1421- Kanada
Roux666-Wybrzeze Kosci Sloniowej/Francja
Malaja-Hiszpania (Majorka)
RosesAreRed- RPA

Zapomniano o mnie wiec sie sama dopisze

Roxyroxy, Irlandia


A tak w ogole to ciesze sie , ze watek sie tak swietnie rozwija

[roxyroxy]

Napisane przez szien

cześć dziewczyny

nienawidzę nowego roku
poważnie, co to za głupota żeby jeszcze go obchodzić...
ehhh... wczoraj wróciliśmy z brukseli (btw brzydkie miejsce), kilka minut po północy Tż doprowadził mnie do łez i w ogóle beznadziejnie było...
w dzień wyjazdu, jak on brał prysznic, to ja pakowałam nasze rzeczy i znalazłam u niego w plecaku pierścinek zaręczynowy. W sumie powinnam się cieszyć, a mam doła. Czemu mnie nie poprosił? Przez to, że się pokłóciliśmy?
Już sama nie wiem, czuję się słabo szczęśliwa ostatnio... Może i dobrze, że nie poprosił...

Szien, ja bym sie za bardzo na razie nie martwila. Pamietam jak jeden kolega ktory chcial sie oswiadczyc dziewczynie, wszystko planowal, mialo byc na sycylii, w nocy na plazy, w swietle gwiazd, przy winku itd. No i mowi, ze pierwszego wieczoru ida, a u jacys piajcy sie do nich doczepili i atmosfera zepsuta, na drugi dzien wpadli na kochajaca sie pare i tez nie chcial sie oswiadczac w takiej sytuacjii, mowi ze chcial aby to byl idealny moment , no i wkoncu mu sie udalo. Moze u ciebie tez tak bylo, Tz sobie pomyslal ze poklociliscie sie i to takie beznadziejna atmosfera na oswiadczyny. Wiec pewnie czeka na lepsza okazje!

Zreszta i tak masz dobrze, jak ja cos wspominam na temat zareczyn ( niekoniecznie naszych!) to moj tz tak wywraca oczami ze boje sie zeby zeza nie dostal Oj, nie widzialam go juz dwa tyg, a wracam doiero w czwartek, teskni mi sie!

[wenedka]

Napisane przez szien

cześć dziewczyny

nienawidzę nowego roku
poważnie, co to za głupota żeby jeszcze go obchodzić...
ehhh... wczoraj wróciliśmy z brukseli (btw brzydkie miejsce), kilka minut po północy Tż doprowadził mnie do łez i w ogóle beznadziejnie było...
w dzień wyjazdu, jak on brał prysznic, to ja pakowałam nasze rzeczy i znalazłam u niego w plecaku pierścinek zaręczynowy. W sumie powinnam się cieszyć, a mam doła. Czemu mnie nie poprosił? Przez to, że się pokłóciliśmy?
Już sama nie wiem, czuję się słabo szczęśliwa ostatnio... Może i dobrze, że nie poprosił...

Szien, klotnie czasem sie zdarzaja. Jeszcze sie ulozy
A nie oswiadczyl sie pewnie dlatego, ze po klotni pewnie troche sie zezloscil a i odwaga zniknela..


Bylismy dzisiaj na obiedzie z dziadkami Tz.
Smieszni ludzie

[kellysss]

Napisane przez roxyroxy

Zapomniano o mnie wiec sie sama dopisze

Roxyroxy, Irlandia


A tak w ogole to ciesze sie , ze watek sie tak swietnie rozwija

oooo.. nie wiedziałam ze masz tz z Irlandii...
A z kad dokładnie?
Ja z moim Italianskim mężem mieszkamy
w Irlandii (Dublin) od prawie 3 lat

[Lovely_Girl]

Szien Ja sié podpisuje pod tym co dziewczyny napisaly. klótnie sie zdarzaja a to ze sie nie oswiadczyl teraz to pewnie przez atmosfera jaka panowala. Napewno by chcial zeby wszystko ladnie wygládalo i bylo milo prawda ? Nie martw sie , bedzie dobrze

[roxyroxy]

Napisane przez kellysss

oooo.. nie wiedziałam ze masz tz z Irlandii...
A z kad dokładnie?
Ja z moim Italianskim mężem mieszkamy
w Irlandii (Dublin) od prawie 3 lat

Kellysss, czyli dzidzia jeszcze nie w drodze skora siedzisz nadal na internecie???

Moj tz jest z waterford, bylam tam kilka razy , takie miasteczko a wokol wiele malowniczych wsi, jegocala rodzina jest porozwalana po tych wsiach wiec mialam mozliwosc zwiedzac, i bardzo mi sie podbalo. A w Dublinie tez bylam ( tylko na jeden dzien) i mam mieszane uczucia co do tego miasta! Ty je lubisz? Jak ci sie zyje z irlandczykami?

Ja i Moj tz mieszkamy w Londyni.

A Toj italiani z korej czesci wloch pochodzi???

[Milky_quartz]

hej !!!

Za 4 dni wracam do Hiszpanii i chcę przywieźć pewnemu X jakąś polską pamiątkę. Jesteśmy razem krótko, więc nie ma to być prezent za wielkie pieniądze, tylko coś miłego, jakaś pierdoła, aczkolwiek coś co kojarzy się z Polską

Będąc w górach myślałam o takiej czapie dla niego, ale niestety nie zdążyłam kupić Jest jeszcze szansa aby wybrać się pod okrąglak bo tam też można coś takiego znaleźć

Jestem z Poznania, więc może koziołki????? Ale znowu jak mu wytłumaczę o co chodzi

Podsuńcie mi jakieś pomysły, proszę)

Z góry dziękuję

[edyta1421]

SZIEN wszystko sie ułozy zobaczysz.. może nie chciał oświadczać sie w takiej atmosferze.. może miał przygotowane przemówienie, jak sie zachowa i wogóle... faceci bardzo sie stresują w takich momentach...

ja moje oświadczyny spaliłam .... nie chodzi że znalazłam pierścionek, bo nie... tylko gdy już zaczał sie zbliżać i coś mówić pokrewnie i pokrętnie ja od razu wypaliła,, "chyba nie będziesz sie teraz oświadczać".. i romantyzm prysł.. ale pierscionek dał.. choć do tej pory mi to wypomina, że do tego dnia przygotowywał sie parę tygodni.. pytał, oglądał filmy romantyczne.. a ja to wsystko spaprałam...


witaj MILKY! .. ja swojemu zawsze przynosiłam pamiatki z mojego regionu.. on to lubi... Koziołki fajna sprawa.. ale jak nie jesteście długo to moze coś bardziej co z Polską mu sie będzie kojarzyło, a nie z twoim regionem...

[rocki]

Napisane przez wenedka

No i dorobilysmy sie 2. czesci naszego watku

Czesc I- http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=148129


Zmieszana/kraj partnera:

Pohadka-Czechy
Wenedka- Wielka Brytania (Anglia)
Kropka241- Wielka Brytania (Anglia)
LovelyGirl- Wielka Brytania (Anglia)
Szien- Wielka Brytania (Anglia)
Sylwunia009-Wielka Brytania (Anglia?)
Ehinokokus- Wielka Brytania (Anglia/Szkocja)
Kellysss- Wlochy
Edyta1421- Kanada
Roux666-Wybrzeze Kosci Sloniowej/Francja
Malaja-Hiszpania (Majorka)
RosesAreRed- RPA
Roxyroxy- Irlandia
Opiumalfa- Belgia (zam. Amsterdam)
Liwii- Hiszpania (zam. Kuba)

Jeszcze ja Hiszpania

Napisane przez szien

cześć dziewczyny

nienawidzę nowego roku
poważnie, co to za głupota żeby jeszcze go obchodzić...
ehhh... wczoraj wróciliśmy z brukseli (btw brzydkie miejsce), kilka minut po północy Tż doprowadził mnie do łez i w ogóle beznadziejnie było...
w dzień wyjazdu, jak on brał prysznic, to ja pakowałam nasze rzeczy i znalazłam u niego w plecaku pierścinek zaręczynowy. W sumie powinnam się cieszyć, a mam doła. Czemu mnie nie poprosił? Przez to, że się pokłóciliśmy?
Już sama nie wiem, czuję się słabo szczęśliwa ostatnio... Może i dobrze, że nie poprosił...

Nie martw sie Atmosfera klotni nie sprzyja zareczynom, TZ za chwile ochlonie i zanim sie obejrzysz juz bedziesz narzeczona

[szien]

Napisane przez roux666

ojj..szien... trzymam kciuka, aby wszystko sie poukładało, jak należy...!

Napisane przez Opiumalfa

Szien buziaki dla ciebie!!

Napisane przez Ehinokokus

Szien, przykra sytuacja. Pamiętaj, że co ma wisieć- nie utonie. Jeżeli pierścionek jest Tobie przewidziany to pewnie go otrzymasz. Ja bym się mimo wszystko, gdzieśtam podświadomie cieszyła.

Napisane przez RosesAreRed

atmosferapo klotni nie sprzyja zareczynom Ochloniecie oboje to przyjdzie czas na pierscionek

Napisane przez roxyroxy

Szien, ja bym sie za bardzo na razie nie martwila. Pamietam jak jeden kolega ktory chcial sie oswiadczyc dziewczynie, wszystko planowal, mialo byc na sycylii, w nocy na plazy, w swietle gwiazd, przy winku itd. No i mowi, ze pierwszego wieczoru ida, a u jacys piajcy sie do nich doczepili i atmosfera zepsuta, na drugi dzien wpadli na kochajaca sie pare i tez nie chcial sie oswiadczac w takiej sytuacjii, mowi ze chcial aby to byl idealny moment , no i wkoncu mu sie udalo. Moze u ciebie tez tak bylo, Tz sobie pomyslal ze poklociliscie sie i to takie beznadziejna atmosfera na oswiadczyny. Wiec pewnie czeka na lepsza okazje!

Zreszta i tak masz dobrze, jak ja cos wspominam na temat zareczyn ( niekoniecznie naszych!) to moj tz tak wywraca oczami ze boje sie zeby zeza nie dostal Oj, nie widzialam go juz dwa tyg, a wracam doiero w czwartek, teskni mi sie!

Napisane przez wenedka

Szien, klotnie czasem sie zdarzaja. Jeszcze sie ulozy
A nie oswiadczyl sie pewnie dlatego, ze po klotni pewnie troche sie zezloscil a i odwaga zniknela..


Bylismy dzisiaj na obiedzie z dziadkami Tz.
Smieszni ludzie

Napisane przez Lovely_Girl

Szien Ja sié podpisuje pod tym co dziewczyny napisaly. klótnie sie zdarzaja a to ze sie nie oswiadczyl teraz to pewnie przez atmosfera jaka panowala. Napewno by chcial zeby wszystko ladnie wygládalo i bylo milo prawda ? Nie martw sie , bedzie dobrze

Napisane przez edyta1421

SZIEN wszystko sie ułozy zobaczysz.. może nie chciał oświadczać sie w takiej atmosferze.. może miał przygotowane przemówienie, jak sie zachowa i wogóle... faceci bardzo sie stresują w takich momentach...

ja moje oświadczyny spaliłam .... nie chodzi że znalazłam pierścionek, bo nie... tylko gdy już zaczał sie zbliżać i coś mówić pokrewnie i pokrętnie ja od razu wypaliła,, "chyba nie będziesz sie teraz oświadczać".. i romantyzm prysł.. ale pierscionek dał.. choć do tej pory mi to wypomina, że do tego dnia przygotowywał sie parę tygodni.. pytał, oglądał filmy romantyczne.. a ja to wsystko spaprałam...


witaj MILKY! .. ja swojemu zawsze przynosiłam pamiatki z mojego regionu.. on to lubi... Koziołki fajna sprawa.. ale jak nie jesteście długo to moze coś bardziej co z Polską mu sie będzie kojarzyło, a nie z twoim regionem...

dzięki dziewczyny, teraz tak na chlodno myślę sobie, że dobrze zrobił nie oświadczając się. Atmosfera była naprawdę do dupy. Ostatnio w ogóle mi gra na nerwach.
Wczoraj byliśmy u jego rodziców na kolacji. Jego przyszła bratowa zaczęła pytać o te nieszczęsne opiekunki a ten wypalił, że jedna była bardzo fajna (ta, które schowała pustą butelkę po mleku z powrotem do lodówki) i w ogóle. No tak się wkurzyłam. Od wczoraj z nim nie gadam, nawet nie mam siły mu tłumaczyć co mi jest bo on i tak nie zakuma. Bo jemu to wisi, że nienagotowane i że syf w domu ważne żeby miło się z nią gadało, bo przyjdzie Lili i posprząta i ugotuje. Czasami myślę, że jemu role się poprzestawiały. Że to opiekunka jest jego partnerką a ja tu tylko sprzątam. Normalnie mam ochotę się wyprowadzić.

[roux666]

Napisane przez szien

dzięki dziewczyny, teraz tak na chlodno myślę sobie, że dobrze zrobił nie oświadczając się. Atmosfera była naprawdę do dupy. Ostatnio w ogóle mi gra na nerwach.
Wczoraj byliśmy u jego rodziców na kolacji. Jego przyszła bratowa zaczęła pytać o te nieszczęsne opiekunki a ten wypalił, że jedna była bardzo fajna (ta, które schowała pustą butelkę po mleku z powrotem do lodówki) i w ogóle. No tak się wkurzyłam. Od wczoraj z nim nie gadam, nawet nie mam siły mu tłumaczyć co mi jest bo on i tak nie zakuma. Bo jemu to wisi, że nienagotowane i że syf w domu ważne żeby miło się z nią gadało, bo przyjdzie Lili i posprząta i ugotuje. Czasami myślę, że jemu role się poprzestawiały. Że to opiekunka jest jego partnerką a ja tu tylko sprzątam. Normalnie mam ochotę się wyprowadzić.

aaaj chyba mamy kryzysik. Najwyraźniej troszkę czasu w spokoju a później rozmowa na spokojnie moze wszystko załatwic- za to trzymam dalej kciuka.

[wenedka]

szien, ja bym zrobila rabanik i wylala wszystkie swoje smutki, ale nie slabym glosikiem, tylko stanowczym. Jak Ci sie cos nie podoba, to najlepiej od razu kawa na lawe.
Moj jak mi na nerwach gra, to zaraz ma litanie.
Nie daj sie traktowac jak gospodyni domowa.

[kellysss]

Napisane przez roxyroxy

Kellysss, czyli dzidzia jeszcze nie w drodze skora siedzisz nadal na internecie???

Moj tz jest z waterford, bylam tam kilka razy , takie miasteczko a wokol wiele malowniczych wsi, jegocala rodzina jest porozwalana po tych wsiach wiec mialam mozliwosc zwiedzac, i bardzo mi sie podbalo. A w Dublinie tez bylam ( tylko na jeden dzien) i mam mieszane uczucia co do tego miasta! Ty je lubisz? Jak ci sie zyje z irlandczykami?

Ja i Moj tz mieszkamy w Londyni.

A Toj italiani z korej czesci wloch pochodzi???

A no coś temu mojemu synkowi chyba za dobrze jest
i nie ma zamiaru wychodzic... hihihi

Też byłam w Waterford na wycieczce z tz i tez mi sie bardzo podobało...
a co do Dublina... Zyjemy tu ze wzgledu na prace, w sumie lubie Dublin
ale napewno nie zamierzam tutaj spedzac życia....
Z Irlandczykami w sumie żyje sie dobrze, troche podobni sa pod niektórymi
wzgledami do Polakow... Potrafia tez dużo wypic...hehe

A co do mojego Italiano to jest on z pd. Włoch a dokładnie z Calabrii..
Piekny region na wakacje ale z praca niestety ciezej...

szien Moim zdaniem to musicie sobie chyba porozmawiac i wyjasnic pare kwestii a nie foszyc sie i nie odzywac , bo to nic nie da ... A nawet gozej dla Ciebie bo sie denerwujesz.... powodzenia Słonce

[kropka241]

Napisane przez szien

Czasami myślę, że jemu role się poprzestawiały. Że to opiekunka jest jego partnerką a ja tu tylko sprzątam. Normalnie mam ochotę się wyprowadzić.

Kellyss ty jeszcze 2w1 idz ty urodzic tego italianca bo juz sie fotek nie moge doczekac a ty nas tu tak trzymasz w napieciu

[roux666]

kellysss Kochana, Ty jeszcze tutaj?! moze pogadaj z synusiem, ze sie społecznosc wizazowa niecierpliwi i niech wychodzi!!...


hieh pamietam, jak sie na wakacjach opiekowałam małą dziewczynką, jej mama była juz w zaawansowanej ciąży, nie wiem co jej tatus naopowiadał, ale pewnego dnia siedziałam z jej mamą, w koszulach nocnych obie ogladąłysmy tv, podchodzi Sophie, zaglada jej pod koszule i woła "baby girl, baby girl come outt!!!!" hieh.

baby italianooo, come outt!!!!

[kropka241]

ach zapomnialam wam powiedziec
wczoraj bylismy na pierwszych naukach przedmalzenskich

wieczorem pytam tz co zapamietal z kursu

odpowiedzial:
-mam ci mowic ze cie kocham 12 razy dziennie a ty masz mi pozwalac chodzic na piwo z kolegami

[edyta1421]

Napisane przez kropka241

ach zapomnialam wam powiedziec
wczoraj bylismy na pierwszych naukach przedmalzenskich

wieczorem pytam tz co zapamietal z kursu

odpowiedzial:
-mam ci mowic ze cie kocham 12 razy dziennie a ty masz mi pozwalac chodzic na piwo z kolegami

ale czemu tylko 12 razy dziennie?

[szien]

Napisane przez roux666

aaaj chyba mamy kryzysik. Najwyraźniej troszkę czasu w spokoju a później rozmowa na spokojnie moze wszystko załatwic- za to trzymam dalej kciuka.

Napisane przez wenedka

szien, ja bym zrobila rabanik i wylala wszystkie swoje smutki, ale nie slabym glosikiem, tylko stanowczym. Jak Ci sie cos nie podoba, to najlepiej od razu kawa na lawe.
Moj jak mi na nerwach gra, to zaraz ma litanie.
Nie daj sie traktowac jak gospodyni domowa.

Napisane przez kropka241

Kellyss ty jeszcze 2w1 idz ty urodzic tego italianca bo juz sie fotek nie moge doczekac a ty nas tu tak trzymasz w napieciu

wielkie dzięki za dobre słowo babki...
ja wiem, że powinnam mu wszystko wygarnąć ale ja nie umiem... Głupio się czuję, nie wiem czemu. Zawsze jak mam mu powiedzieć co mnie boli to rośnie mi gula w gardle i słowa nie mogę wykrztusić. Ehh... wiem, że to głupie. Ale niezależnie jakbym chciała to nie mogę. Idę w środę do lekarza i zaczynam moje mentalne leczenie Już nie wiem czy to ja i moje wymysły czy to on coś źle robi.
Poza tym, pomimo tego, że ma kasę to postanowiłam poszukać pracy. Coś na pół etatu, cokolwiek, żeby wyjść do ludzi...

-----------------------------
Od taty Tż dostałam rozjaśniacz pod oczy YSL i lokówkę Babyliss pro, no i chciałam ją wczoraj przetestować. Stoję przed lusterkiem prężę się i prężę, podchodzi opeikunka od tyłu i o coś mnie pyta. Ja zawał na miejscu i... przyłożyłam lokówkę do kości policzkowej no i teraz mam taką pręgę od skroni do ust

Oglądałyście "Ps. I love you?". Ja pomimo tego, że chciałam wpierw przeczytać książkę to obejżałam to wczoraj. Cały film ryczałam jak głupia Więc nie polecam

[Opiumalfa]

cos z tym filmem jest: ja tez ryczałam cały czas

[Lovely_Girl]

Ksiazki nie czytalam i pierwsze slysze o ksiazce i o filmie. Leci w kinach?

[szien]

Napisane przez Lovely_Girl

Ksiazki nie czytalam i pierwsze slysze o ksiazce i o filmie. Leci w kinach?

na sky movies jest teraz