Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[agusiamyszka]

jesli tabletka po zabija, to masturbacja u mezczyzn bylaby ludobojstwem nie popadajmy juz w paranoje.

ja to zawsze tak mowie : los pokaze. kto bedzie rodzicem to bedzie.

my nie robimy niczego aby zwiekszyc ryzyko.raz owszem pozwolilismy sobie na parenascie sekund zabawy bez gumki (bylo to 28.01, krwawienie po odstawieniu mialam 24/25.01) dzisiaj dostalam nieplanowany okres (I po odstawieniu hormonow). czy to znaczy ze poronilam? chyba nie

[jesli chodzi o mnie to nie wyobrazam sobie urodzic i oddac dziecko do adopcji, nikt tak z rodziny nie robil, wiec nie sadze zeby kazdy bylby zadowolony, lepiej dla mnie po kryjomu isc na zabieg albo cos zrobic zeby usunac plod; niz zeby 2 rodziny, i wiecej, bylyby zniesmaczone cala sytuacja]

[navika90]

heh dziewczyny temat tego postu to nie: aborcja jesteś za czy przeciw! Już dajcie spokój temu. Problem aborcji był od zawsze bo każdy ma inne spojrzenia na to od kiedy zaczyna się życie. Mimo, że religia mówi o tym ale to już nie ten temat.

agusiamyszka - <masturbacja u mezczyzn bylaby ludobojstwem> wiesz co u ortodoksyjnych żydów właśnie tak jest, że mężczyzna nie może się masturbować ponieważ to marnotrastwo nasienia.

[curry]

Fajnie by bylo poczytac posty zwiazane z tematem ;-) Nie rozumiem po co ten OT?

Co sie tyczy tematu- niedawno przestalam brac hormony(i juz ich nie bede mogla brac do konca zycia ze wzgledu na sprawy zdrowotne) i musimy sie z lubym przestawiac aktualnie na gumki. Mam obawy, pierwsza ciaze planuje za ok. 7 lat ;-) Zdecydowalismy sie z Tz na durexy. Wszystko dopiero przed nami, mam nadzieje, ze z kazdym kolejnym okresem moje obawy co do skutecznosci prezerwatyw znikna.

[agusiamyszka]

stosowalam gumki od czerwca do mniej wiecej stycznia - nie wspolzylam za czesto z moim ex

teraz z obecnym je stosuje od .. w sumie ... koniec pazdziernika, czasami uprawiamy seks po 2 razy na dzien.zdarza sie ze 2 razy zmieniamy prezerwatywe. nie mam obaw. przekonalam sie do nich. partner poczeka z 2 zabezpieczeniem z mojej strony do czasu operacji

[_malayka]

Napisane przez navika90

heh dziewczyny temat tego postu to nie: aborcja jesteś za czy przeciw! Już dajcie spokój temu. Problem aborcji był od zawsze bo każdy ma inne spojrzenia na to od kiedy zaczyna się życie. Mimo, że religia mówi o tym ale to już nie ten temat.

Ale jego tematem jest nie stresowanie się przy stosowaniu prezerwatyw - a np. dla mnie tabletka 72h po jest jakąś ostateczną alternatywą.
To, że pojawiły się pojedyńcze absurdalne głosy, że to aborcja, ekhm, to już inna sprawa
Dlatego w ogóle o jakiej aborcji tutaj mowa?

Napisane przez curry

Co sie tyczy tematu- niedawno przestalam brac hormony(i juz ich nie bede mogla brac do konca zycia ze wzgledu na sprawy zdrowotne) i musimy sie z lubym przestawiac aktualnie na gumki. Mam obawy, pierwsza ciaze planuje za ok. 7 lat ;-) Zdecydowalismy sie z Tz na durexy. Wszystko dopiero przed nami, mam nadzieje, ze z kazdym kolejnym okresem moje obawy co do skutecznosci prezerwatyw znikna.

Ja też pierwszego dzidziusia planuję za mniej więcej tyle samo lat
Obecnie łykam tabletki anty, jednak przez kilka miesięcy stosowaliśmy z TŻtem gumki i jak już pisałam wyżej było całkiem bezstresowo

BTW. Polecam Real Feel Durexa
Są cieniutkie i naprawdę mało "wyczuwalne"

[ever-dream]

Napisane przez curry

Co sie tyczy tematu- niedawno przestalam brac hormony(i juz ich nie bede mogla brac do konca zycia ze wzgledu na sprawy zdrowotne) i musimy sie z lubym przestawiac aktualnie na gumki. Mam obawy, pierwsza ciaze planuje za ok. 7 lat ;-) Zdecydowalismy sie z Tz na durexy. Wszystko dopiero przed nami, mam nadzieje, ze z kazdym kolejnym okresem moje obawy co do skutecznosci prezerwatyw znikna.

Nie martw się, z czasem Twoje obawy znikną Ja na początku strasznie panikowałam, jak sobie teraz przypomnę to chce mi się śmiać z samej siebie Na początku możesz używać gumek + patentex oval + dni niepłodne. Mnie patentex oval strasznie wkurzał, wolałabym przejść na celibat niż męczyć się z tym za każdym razem, ale są osoby, które stosują

[agusiamyszka]

ja globulke raz w zyciu stosowalam. jak pekla gumka to facet nie mogl wytrzymac z bolu/szczypania

dni nieplodne? - jesli bada sie sluz mierzy temperature i bada szyjke jest to oplacalne. ale co zrobic gdy peknie gumka tuz przed dniami plodnymi?


moj tz chce zebym stosowala jakies zabezpieczenie ale w tym momencie jest to bezsensowne bo mam wstepny termin na operacje. a po operacji pomysli sie... okaze sie czy mam jeszcze jajniki

[navika90]

hej dziewuszki i jak tam wasze schizy? Pozbyłyście się czy nadal wariujecie?
Ja na razie daje radę ale zobaczymy. Póki co nie mam jakiś "urojeń"

[Jacqueline__]

ja jestem w trakcie takich urojeń i schiz właśnie. ;p

[mimimka]

Napisane przez navika90

hej dziewuszki i jak tam wasze schizy? Pozbyłyście się czy nadal wariujecie?
Ja na razie daje radę ale zobaczymy. Póki co nie mam jakiś "urojeń"

ja zaczelam schizowac bo mi sie okres spoznia juz 1,5 tygodnia. oto co pisalam juz w wielu watkach :P

"Przez 3 lata bralam tabletki Anty, pozniej je odstawilam na jakies 2 miesiace-bylo to w czerwcu..
Jakos w srepniu/wrzesniu znowu zaczelam brac tabletki z nowym chlopakiem... tyle, ze przez pierwszy miesiac sie dodatkowo zabezpieczalismy...
W grudniu z nim zerwalam i tym samym przestalam tez brac tabsy...
Pojawil mi sie okres z ostawienia i tak wydluzone cykle do 30kilku dni ale byly...(w tym chyba 2 byl tez jakos spozniony z tydzien lub 2)

Jakos w styczniu, poszlam na calosc z jednym facetem z ktorym sie spotykalam ale oczywiscie bylo zabezpieczenie w postaci prezerwatywy i final nawet poza mna... Dostalam normalnie okres w styczniu, pozniej w lutym.. i od tej pory cisza

Ostatnie 1,5 miesiaca dosc intensywnie trenowalam... Codziennie, tak, ze chwilami nie mialam sily sie podniesc! Nie rezygnowalam tez z nocnego zycia imprezowiczki w weekendy. Moj organizm jest troche przemeczony...
Caly czas czekam na ten glupi okres..."
Nie wiem teraz czy jest to wynik stresu/przetrenowania, czy hormownow, ktore odtswilam na przelomie listopada/grudnia

A schizy mam bo wspolzylam.. z gumka :P I niby sie nic nei wydarzylo i final byl wlasnie poza mna ale 100% pewnosci nie ma :P

[Jacqueline__]

w moim przypadku finał wszystko we mnie, a stres przez to że dwa dni później śluz zaczął się robić przejrzysty, wodnisty- po prostu płodny. ;| odkąd zrezygnowałam z tabletek ( to mój 4 cykl bez ) staram się unikać takich dni, noo ale jakoś tak wyszło, więc towarzyszy mi stres.

skoro kończył poza Tobą to na prawdę nie powinnaś się mimimka denerwować.

[Niezmienna]

Też stosuje prezerwatywy, ale coraz bardziej zaczyna mnie to męczyć.Ciągle schizuję....a teraz , po ostatnich szaleństwach na okres czekam jak na zbawienie!

[emigra]

Dziewczyny, my z mezem ponad rok jechalismy na gumeczkach i nic nie bylo, a nie zwracalam uwagi na dni plodne czy tez nie, maz majac prezerwatywe konczyl we mnie i nic nie bylo. Uwierzcie, ze zajsc w ciaze to wcale nie tak latwo powiedzmy, ze naturalnym srodkiem antykoncepcyjnym bywa wlasnie wielka chec posiadania dziecka - psychika blokuje wtedy niewiadomo co i sie nie zachodzi (to oczywiscie zartobliwie) ja wieksze schizy mialam na tabletkach anty, ktore wywolywaly u mnie wszelkie objawy uboczne, czyli mega mdlosci, powiekszenie piersi i czesto gesto minimalny @. Przez 5 miesiecy ich brania mialam wiecej schiz nizeli przez ponad rok uzywania latexu

pozdrawiam

[Zapach deszczu]

Używałam prezerwatyw przez około pół roku, i nie potrafiłam się do nich przekonać. Nie ufałam im jakoś i strasznie schizowałam i dlatego z prezerwatyw zrezygnowałam. Nie dla mnie, chociaż wiem, że są skuteczne. Jestem za dużą panikarą.

[agusiamyszka]

ja nadal jade na gumeczkach i nic sie nie dzieje, chociaz partner wspomina co troche o pigulkach, zebym zaczela. mam teraz okres i niby idealna pora ale nie mam kasy na recepte wiec przelozymy to chyba do nastepnego cyklu

[emigra]

Ja rozumiem miec schizy na pigulkach - wiadomo ze wtedy najczesciej uprawia sie sex bez dodatkowych zabezpieczen, wiec jest ten bezposredni kontakt z czlonkiem, ejakulatem. A przy stosowaniu gumek tego nie ma - o ile nie peknie, a zeby nie pekla wystarczy dbac o nawilzenie i odpowiedni rozmiar .... nie rozumiem po prostu dlaczego mozna miec schize przy tej formie zabezpieczenia - zwlaszcza ze gdy stosuje sie antykoncepcje - jakakolwiek, ale rozsadnie to zajscie w ciaze jest niemozliwe powinnyscie zaglebic sie moze w tematy planowania ciazy i poprzygladac sie jak wielu parom nie wychodzi, mimo ze sa zdrowi i plodni. Wtedy byscie wiedzialy ze w ciaze nie jest tak latwo zajsc, a przez lateks tym bardziej

[celestica]

Oto idealny wątek dla mnie

Stosuję prezerwatywy od 9 miesięcy, od jakichś 7 razem z globulkami. Nie boję się zawodności gumek gdy nie ma żadnej awarii... ale już 3 razy zdarzyło się gumce pęknąć. Nikomu nie życzę tego stresu

Liczę sobie tez mniej więcej kiedy mam dni płodne i wtedy nic nie działamy z tżtem. Czyli wychodzi seks średnio raz w miesiącu, chociaż widujemy się średnio 2 razy w tygodniu.

A podczas stosunku sprawdzamy z 5 razy czy nic nie pękło... no i mamy jeszcze parę takich schizów ;p

Dlatego od czerwca zaczynam brać yasmin... Juz zaczynam się bać moich schizów haha

[Zapach deszczu]

Napisane przez emigra

Ja rozumiem miec schizy na pigulkach - wiadomo ze wtedy najczesciej uprawia sie sex bez dodatkowych zabezpieczen, wiec jest ten bezposredni kontakt z czlonkiem, ejakulatem. A przy stosowaniu gumek tego nie ma - o ile nie peknie, a zeby nie pekla wystarczy dbac o nawilzenie i odpowiedni rozmiar .... nie rozumiem po prostu dlaczego mozna miec schize przy tej formie zabezpieczenia - zwlaszcza ze gdy stosuje sie antykoncepcje - jakakolwiek, ale rozsadnie to zajscie w ciaze jest niemozliwe powinnyscie zaglebic sie moze w tematy planowania ciazy i poprzygladac sie jak wielu parom nie wychodzi, mimo ze sa zdrowi i plodni. Wtedy byscie wiedzialy ze w ciaze nie jest tak latwo zajsc, a przez lateks tym bardziej

ja jednak ( a raczej moja głowa ) nie mogłam się przełamać

[Eldo_rado]

dni płodne, sprawdzanie stanu gumki w trakcie stosunku... takie spotęgowane schizy dobierają połowę doznań, niestety.

[Niezmienna]

Napisane przez Eldo_rado

dni płodne, sprawdzanie stanu gumki w trakcie stosunku... takie spotęgowane schizy dobierają połowę doznań, niestety.

Dokładnie, to jednak ogranicza strasznie.
Dodatkowo teraz się zbliża lato i my z Tż raczej jesteśmy bardzo spontaniczni, a tak cały czas trzeba będzie się jednak martwić o to zabezpieczenie.

[karolynka90]

Napisane przez celestica

Oto idealny wątek dla mnie

Stosuję prezerwatywy od 9 miesięcy, od jakichś 7 razem z globulkami. Nie boję się zawodności gumek gdy nie ma żadnej awarii... ale już 3 razy zdarzyło się gumce pęknąć. Nikomu nie życzę tego stresu

Liczę sobie tez mniej więcej kiedy mam dni płodne i wtedy nic nie działamy z tżtem. Czyli wychodzi seks średnio raz w miesiącu, chociaż widujemy się średnio 2 razy w tygodniu.

A podczas stosunku sprawdzamy z 5 razy czy nic nie pękło... no i mamy jeszcze parę takich schizów ;p

Dlatego od czerwca zaczynam brać yasmin... Juz zaczynam się bać moich schizów haha

Dni płodnych się nie wylicza, tylko określa na podstawie badania swojego organizmu.

[Eldo_rado]

Niezmienna a czemu nie bierzesz tabletek? dla spontanicznych apr to idealne rozwiązanie

[Promykas]

Ja od prawie 2 lat używam prezerwatyw , tylko i wyłącznie w dni płodne i niepłodne, po prostu kochamy się z TŻ kiedy mamy ochotę i nigdy nam nie pękła, nie zsunęła się , żadnej awarii nie było, bardzo ważne to odpowiednio ich używać i odpowiedni rozmiar, a nic się nie stanie.
W ciąże jak napisały dziewczyny wcale nie tak łatwo zajść a co dopiero przez latex. No chyba, że teraz tym postem coś wykraczę i będzie niespodzianka

[Kretka666]

Napisane przez emigra

Dziewczyny, my z mezem ponad rok jechalismy na gumeczkach i nic nie bylo, a nie zwracalam uwagi na dni plodne czy tez nie, maz majac prezerwatywe konczyl we mnie i nic nie bylo. Uwierzcie, ze zajsc w ciaze to wcale nie tak latwo powiedzmy, ze naturalnym srodkiem antykoncepcyjnym bywa wlasnie wielka chec posiadania dziecka - psychika blokuje wtedy niewiadomo co i sie nie zachodzi (to oczywiscie zartobliwie) ja wieksze schizy mialam na tabletkach anty, ktore wywolywaly u mnie wszelkie objawy uboczne, czyli mega mdlosci, powiekszenie piersi i czesto gesto minimalny @. Przez 5 miesiecy ich brania mialam wiecej schiz nizeli przez ponad rok uzywania latexu

pozdrawiam

My z TŻ używamy tylko gumek od początku Minęły 2 lata, a ja w ciąży nie jestem.
Schizować się nie schizuję często. Mam nieregularny okres (mimo moich 20 lat, już mógłby się uspokoić, łobuz ) i czasem go 2 miesiące nie miałam latem... Ale od czego są testy ciążowe?
Jestem przeciwko tabletkom anty, za dużo szkód mi wyrządzają (fakt, dopiero jedne stosowałam, ale miałam masakryczne uczulenie po 5 dniach) i nie chcę faszerować się hormonami... Wiem tylko, że po po pierwszym dziecku zakładam spiralę i tyle

Dobrze założona prezerwatywa daje naprawdę dużą pewność. Nam od dwóch lat nic nie pękło, nie przeciekło. Nic. Zawsze po kochaniu się sprawdzamy, czy jest całkowicie szczelna.

Jadące na gumkach - nie schizujcie się!

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez Promykas

Ja od prawie 2 lat używam prezerwatyw , tylko i wyłącznie w dni płodne i niepłodne, po prostu kochamy się z TŻ kiedy mamy ochotę i nigdy nam nie pękła, nie zsunęła się , żadnej awarii nie było, bardzo ważne to odpowiednio ich używać i odpowiedni rozmiar, a nic się nie stanie.
W ciąże jak napisały dziewczyny wcale nie tak łatwo zajść a co dopiero przez latex. No chyba, że teraz tym postem coś wykraczę i będzie niespodzianka

Dokładnie, zgadzam się z Promykas

[agusiamyszka]

a ja sie melduje - nadal nic :P chociaz zrobilam test i moj mezczyzna nerwowo co chwila zerkal czy mu sie wynik nie zmienil, ale sam mowil ze nie mam prawa byc w ciazy bo gumka cala i zdrowa

ide moze w tym, moze w przyszlym tygodniu, do lekarza po pigulki. mezczyzna wymaga zebym tez cos stosowala - poza hormonami nic sie nie nie nadaje (npr odpada bo i tak sie kochamy w dowolnej porze, a globulka jest nie wygodna)

[Niezmienna]

Napisane przez Eldo_rado

Niezmienna a czemu nie bierzesz tabletek? dla spontanicznych apr to idealne rozwiązanie

Niestety mam przeciwskazania zdrowote
Stosowałam je rok czasu, później wynikła u mnie choroba i się skończyło dobre. Także wiem co tracę...
Pozostają mi tylko środki niehormonalne...

[wontrubka]

Dziewczyny! Odświeżamy wątek!!! Przenoszę się za linię wroga - ja, twórczyni wątku "biorę tabletki i NIE jestem w ciąży" niestety zdrowie nie pozwala mi dalej brać hormonów i będę musiała zmierzyć się z gumkami. Jestem szczerze mówiąc przerażona, dlatego zachęcam do dalszej dyskusji o zaletach antykoncepcji NIEhormonalnej

pozdrawiam

[madziulunka777]

Wątek idealny dla mnie ; ]

Stosuje prezerwatywy z jakiś rok i co prawda nie jestem w ciąży, ale wiele stresów miałam...
Stosować tabletek anty niestety nie mogę, hormony też nie wchodzą w grę. Teraz zaczynam zagłębiać NPR żeby się nie stresować z moimi nieregularnymi cyklami.

Pozdrawiam

[navika90]

heh dziewczyny nie wiem już co robić! Mój cykl zazwyczaj był regularny a teraz ostatni miałam 29 maja i do dzisiaj nic.... czyli około 37 dni już, zrobiłam test wyszedł negatywny zrobię go jeszcze raz w przyszłym tygodniu ale martwię się co mi jest. Byłam ostatnio u gina robiłam cytologię wyszła ok nie ma zmian wyszła 2 grupa ale to dlatego, że miałam lekkie upławy, gin przepisała mi jakieś globulki szczerze powiem, że raczej nie dały zbyt wiele, nie mam upławów bardzo obfitych raczej wyglądają jak śluz bez zapachu... naprawdę nie wiem co mi jest. moje cykle były ok 28 dniowe maks 30 a teraz?? Już wychodzę sama z siebie...

[wontrubka]

może stres