Jak ważny jest dla kobiety wygląd partnera?

[201803071142]

Napisane przez White_Dove

Wpisałam tego Franco Cooks w google. Hmm...taki sobie....niby przystojny ale jakis taki....nie wiem...

Przystojny, ale taki typ męskiej prostytutki tudzież modela geja.
Wolę chyba mniej odrysowanych od szablonu, ale mających w wyglądzie coś niepowtarzalnego (np oczy Kita Harringtona, choć sam Kit nie jest moim typem).

[Mija62]

Wizualnie zwracam uwagę (z wiekiem co prawda coraz mniejszą) na włosy, łysego raczej dyskwalifikuje. Nie lubię też zbyt wystylizowanych facetów, jestem starej daty heh 😀 ale z 80% to głos i co mówi Np Krzysztof Zalewski przystojny, inteligentny z piękną barwą głosu esh..

[201803071142]

Napisane przez Mija62

Wizualnie zwracam uwagę (z wiekiem co prawda coraz mniejszą) na włosy, łysego raczej dyskwalifikuje. Nie lubię też zbyt wystylizowanych facetów, jestem starej daty heh 😀 ale z 80% to głos i co mówi Np Krzysztof Zalewski przystojny, inteligentny z piękną barwą głosu esh..

Ja uważam się za starej daty, ale jednocześnie twierdzę, że Polacy są szarzy, bez pomysłu na siebie i ogólnie zaniedbani. Faceci, kobiety jakoś są bardziej rewolucyjne. (Nie mylić ze stylizacją na opalonego buraka w za małej koszuli.)

[White_Dove]

Napisane przez Toblerone

Przystojny, ale taki typ męskiej prostytutki tudzież modela geja.
Wolę chyba mniej odrysowanych od szablonu, ale mających w wyglądzie coś niepowtarzalnego (np oczy Kita Harringtona, choć sam Kit nie jest moim typem).

David Boreanaz ma cos w sobie nawet. Kiedys moze bardziej jak był młodszy Co do oczu ja lubie oczy Iana Somerhaldera i Fredddie Prize Jr jak był młody.

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez Toblerone

Ja uważam się za starej daty, ale jednocześnie twierdzę, że Polacy są szarzy, bez pomysłu na siebie i ogólnie zaniedbani. Faceci, kobiety jakoś są bardziej rewolucyjne. (Nie mylić ze stylizacją na opalonego buraka w za małej koszuli.)

Zgadzam sie. Jakos tak gustu, stylu mało albo zero, kolorystycznie tez słabo. Żonaci czasem lepiej wygladaja bo juz mają stylistkę

[Candy_lips]

Jestem przeciętna z wyglądu i nie miałam za bardzo powodzenia, ale myślę, że mogę się wypowiedzieć. Mój facet jest dla mnie przystojny, ale były był może mniej, tzn widziałam jego wady, nie był przystojny tak patrząc na to z boku, ale nie przeszkadzało mi to. Myślę, że oczywiście wygląd jest ważny, nie to, że wcale nie, ale nie trzeba być koniecznie przystojnym i często można się najpierw nie spodobać, ale bywa, że się nadrobi charakterem, że naprawdę nie ma co tak mocno się na nim koncentrować. Jak facet będzie niepewny siebie, to najlepszy wygląd może nie pomóc, a przeciętny facet nawet z nadwagą może łatwo znaleźć kobietę, jeżeli jest normalny, pewny siebie, inteligentny. No i wiązanie się z nim nie jest wtedy oznaką, że nikt inny nas nie chciał. W końcu jak jest fajnym facetem, to dziewczyna jak go kocha, to będzie z nim szczęśliwa. Desperacją byłoby wiązanie się z kimś kto nas nie szanuje i ma kiepski charakter.

[201803071142]

Somerhalder jest podobny do mojej licealnej miłości, z której długo się leczyłam, więc teraz mi się nie podoba , ale oczy ma hipnotyzujące.

Freddie Prize Jr był prześliczny jako młody chłopak. Awww <3

A z tych mniej oczywistych Kristofer Hivju "ma tę moc"

[pani_zaradna]

Napisane przez Toblerone

Przystojny, ale taki typ męskiej prostytutki tudzież modela geja.
Wolę chyba mniej odrysowanych od szablonu, ale mających w wyglądzie coś niepowtarzalnego (np oczy Kita Harringtona, choć sam Kit nie jest moim typem).

Zgadzam się
Do tego buduje oglądalność w zasadzie tylko na tym, że występuje prawie nagi, bo nic specjalnego nie pokazuje
Co nie zmienia faktu, że jest przystojny

Za to Somerhalder dla mnie typowy laluś - kompletnie nie mój typ.

No i może to oczywiste, ale Ryan Gosling jest boski
Spodobał mi się też "nowy", starszy już Keanu Reeves w "To the bone" - nie poznałam go i przez cały film kombinowałam, co to za przystojny doktorek Swoją drogą polecam film, jest super.

[ruda_beksa]

Napisane przez White_Dove

Zgadzam sie. Jakos tak gustu, stylu mało albo zero, kolorystycznie tez słabo.

Też to zauważyłam. I nie jest to nawet kwestia pieniędzy, bo są faceci którzy mają dużo kasy i te ubrania są drogie, a efekt tragiczny... źle dopasowane, kuse albo za luźne jak po starszym bracie, z jakimś chamskim wielkim logo, okulary jak z 1980, fryzura króciutka i sztywna od żelu... ajjjj

[White_Dove]

Napisane przez Candy_lips

Jestem przeciętna z wyglądu i nie miałam za bardzo powodzenia, ale myślę, że mogę się wypowiedzieć. Mój facet jest dla mnie przystojny, ale były był może mniej, tzn widziałam jego wady, nie był przystojny tak patrząc na to z boku, ale nie przeszkadzało mi to. Myślę, że oczywiście wygląd jest ważny, nie to, że wcale nie, ale nie trzeba być koniecznie przystojnym i często można się najpierw nie spodobać, ale bywa, że się nadrobi charakterem, że naprawdę nie ma co tak mocno się na nim koncentrować. Jak facet będzie niepewny siebie, to najlepszy wygląd może nie pomóc, a przeciętny facet nawet z nadwagą może łatwo znaleźć kobietę, jeżeli jest normalny, pewny siebie, inteligentny. No i wiązanie się z nim nie jest wtedy oznaką, że nikt inny nas nie chciał. W końcu jak jest fajnym facetem, to dziewczyna jak go kocha, to będzie z nim szczęśliwa. Desperacją byłoby wiązanie się z kimś kto nas nie szanuje i ma kiepski charakter.

Cos w tym jest moj były był bardzo przecietny z wygladu ale był pewny siebie ( nie wiedzieć czemu) Jego kolejna dziewczyna po mnie była naprawdę atrakcyjna no ale zerwała z nim...po miesiacu moze

[201803071142]

I Stanley Weber z tych klasycznych piękności. Ostatnio oglądałam Outlandera i męskości nie odbiera mu nawet francuska peruka i białe pończochy

I ogólnie lubię zarost i dluższe włosy. Ostatnio nawet polubiłam za sprawą takiego jednego brody.


Na obzyndolone bez ładu i składu łby z wygolonymi bokami i żelem na czubku patrzeć nie mogę :/

[White_Dove]

Napisane przez ruda_beksa

Też to zauważyłam. I nie jest to nawet kwestia pieniędzy, bo są faceci którzy mają dużo kasy i te ubrania są drogie, a efekt tragiczny... źle dopasowane, kuse albo za luźne jak po starszym bracie, z jakimś chamskim wielkim logo, okulary jak z 1980, fryzura króciutka i sztywna od żelu... ajjjj

A jak kupuja firmowe, lacoste, nike to tez zero dopasowania, byle było markowe. Jak ja nie lubie żelu....kojarzy mi sie to z gostkiem z dyskoteki...i wyglada jakby miał włosy spocone..
Czasem mozna spotkac faceta fajnie, stylowo ubranego. Miło patrzec...
Kiedys spotkałam sie z facetem którego przypadkiem dotknełąm po włosach..miał nażelowane bleee...stwierdziłam że dobrze że nie kontynuowałam znajomosci ( z innego powodu) bo musiałabym go zmieniac -bo moze lubił żelowac włosy a ja tego nie cierpie u facetow.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez pani_zaradna

Zgadzam się
Do tego buduje oglądalność w zasadzie tylko na tym, że występuje prawie nagi, bo nic specjalnego nie pokazuje

Za to Somerhalder dla mnie typowy laluś - kompletnie nie mój typ.

No i może to oczywiste, ale Ryan Gosling jest boski
Spodobał mi się też "nowy", starszy już Keanu Reeves w "To the bone" - nie poznałam go i przez cały film kombinowałam, co to za przystojny doktorek Swoją drogą polecam film, jest super.

Lalusiem to jest dla mnie Zac Afron

[Candy_lips]

Napisane przez White_Dove

Cos w tym jest moj były był bardzo przecietny z wygladu ale był pewny siebie ( nie wiedzieć czemu) Jego kolejna dziewczyna po mnie była naprawdę atrakcyjna no ale zerwała z nim...po miesiacu moze

Rozumiem. Czemu nie wiedzieć czemu? To dobrze jak ktoś jest pewny siebie niezależnie od wyglądu. Wygląd można poprawić a i tak to nie wszystko co mamy do zaoferowania i można znaleźć fajnego partnera Gorzej jak ktoś jest przemądrzały, ale to już inna cecha.

Co do tego co piszecie też lubię raczej oryginalną urodę niż jacyś modele i inni tacy. Prędzej spojrzę na kogoś jak Cillian Murphy, choć obiektywnie to w kanony się nie wpisuje, ale jakie to ma znaczenie, jak miło się patrzy. Chociaż klasyczni przystojniacy też czasem się spodobają. Z takich o klasycznej urodzie fajny według mnie jest Sam Claflin, fajny też Max Irons. No ale to mój gust

[White_Dove]

Napisane przez Toblerone

I Stanley Weber z tych klasycznych piękności. Ostatnio oglądałam Outlandera i męskości nie odbiera mu nawet francuska peruka i białe pończochy

I ogólnie lubię zarost i dluższe włosy. Ostatnio nawet polubiłam za sprawą takiego jednego brody.


Na obzyndolone bez ładu i składu łby z wygolonymi bokami i żelem na czubku patrzeć nie mogę :/

Mi sie zawsze podobały czupryny u facetów. Nieprzylizane, nie na krótko obciete ale takie czyste, puszyste włosy koło 5 cm..troche rozczochrane. Co do zarostu wole na gładko, albo na policzkach taki zarost 2 dniowy ale przy ustach gładko bo kuje.

[SteveS]

Wygląd przyciągał zawsze moją uwagę, ale cóż z tego, jak po dwóch słowach facet okazywał się średnim wyborem... Za to często po rozmowie i bliższym poznaniu zwracam bardziej uwagę na cechy wyglądu, których wcześniej nie zauważałam - i często w tę stronę idzie "podobanie się".
Dyskwalifikowałam zawsze mężczyzn ode mnie znacząco niższych, z nadwagą, nie dbających o higienę, czystość ubrań.

[Mija62]

Napisane przez Toblerone

I Stanley Weber z tych klasycznych piękności. Ostatnio oglądałam Outlandera i męskości nie odbiera mu nawet francuska peruka i białe pończochy

I ogólnie lubię zarost i dluższe włosy. Ostatnio nawet polubiłam za sprawą takiego jednego brody.


Na obzyndolone bez ładu i składu łby z wygolonymi bokami i żelem na czubku patrzeć nie mogę :/

Stanley Weber jest mega przystojny

[ruda_beksa]

Napisane przez White_Dove

A jak kupuja firmowe, lacoste, nike to tez zero dopasowania, byle było markowe. Jak ja nie lubie żelu....kojarzy mi sie to z gostkiem z dyskoteki...i wyglada jakby miał włosy spocone..

Jezu, tak! Natknęłam się ostatnio na egzemplarz "Polak na wakacjach zagranico", wersja na bogato. Jeżyk + żel na mokro, okulary z wielkim logiem Prady (koszmarne, czerwone), kurtka Canada Goose z wielkim futrzanym kołnierzem, portki dresowe Nike z lampasem... a na nogach... wysokie brązowe Uggsy

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez White_Dove

Mi sie zawsze podobały czupryny u facetów. Nieprzylizane, nie na krótko obciete ale takie czyste, puszyste włosy koło 5 cm..troche rozczochrane. Co do zarostu wole na gładko, albo na policzkach taki zarost 2 dniowy ale przy ustach gładko bo kuje.

Tak!!! Lekko rozczochrane, naturalnie lśniące włosy i dwudniowy zarost

[White_Dove]

Napisane przez Candy_lips

Rozumiem. Czemu nie wiedzieć czemu? To dobrze jak ktoś jest pewny siebie niezależnie od wyglądu. Wygląd można poprawić a i tak to nie wszystko co mamy do zaoferowania i można znaleźć fajnego partnera Gorzej jak ktoś jest przemądrzały, ale to już inna cecha.

Był cyniczny, ironiczny, do tego wyszła hipokryzja i szowinizm....

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez ruda_beksa

Tak!!! Lekko rozczochrane, naturalnie lśniące włosy i dwudniowy zarost

Haha ostatnio mówiłam tż żeby nie szedł do fryzjera No ale poszedł bo skarżył sie że mu sie nie układają. Pozwoliłam, co miałam zrobić.

W sumie u mnie jak facet ma czupryne to juz ma punkty Punkty za włosy... A jak ma żyły na rękach i ładny uśmiech to wygrał

[201803071142]

Nie lubię Gosslinga. Nie wiem czemu, nawet Blade Runnerem mnie nie kupił.
Keanu uwielbiam, im starszy tym fajniejszy ^^

Tarka nad ustami, brrr. Dlatego wolę dłuższy, miękki zarost.

Absolutnie kocham Jareda Leto. Ale to chyba za jego aktorstwo.

I podoba mi się, ze starszych Rory McCann (Ogar z GoT)
No i oczywiście Nikolaj Coster-Waldau.


Ale właśnie... spotkałam taką 38letnią wersję Freddiego Prize Jr'a i po 10 minutach rozmowy stracił dla mnie całą atrakcyjność, bo był zakompleksionym dupkiem.

[Candy_lips]

Napisane przez White_Dove

Był cyniczny, ironiczny, do tego wyszła hipokryzja i szowinizm....

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------


Haha ostatnio mówiłam tż żeby nie szedł do fryzjera No ale poszedł bo skarżył sie że mu sie nie układają. Pozwoliłam, co miałam zrobić.

W sumie u mnie jak facet ma czupryne to juz ma punkty Punkty za włosy... A jak ma żyły na rękach i ładny uśmiech to wygrał

Aha no to już niefajne cechy.

Keanu Reevs też lubię. On czasem średnio gra, ale ma w sobie coś, że miło się go ogląda. No a jak do tego ma taką rolę, że myślę sobie co za fajny facet, to tym bardziej miło się ogląda. Świetnie mi się go oglądało w "Słodki listopad", lubię czasem takie melodramaty.

Ryan Gossling wcześniej wydawał mi się uroczy, a teraz czasem taki zwykły.

[ruda_beksa]

Napisane przez White_Dove

W sumie u mnie jak facet ma czupryne to juz ma punkty Punkty za włosy... A jak ma żyły na rękach i ładny uśmiech to wygrał

Dobre żyły nie są złe, o ile nie do przesady. I... kontrowersyjne, ale lubię piegowatych z lekką opalenizną, mąż ma piegowate przedramiona a ja wysiadam

[White_Dove]

Napisane przez Candy_lips

Aha no to już niefajne cechy.

Do tego sprawiał wrażenie jakby uważął sie za lepszego od innych. Dlatego sie dziwie...

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez ruda_beksa

Dobre żyły nie są złe, o ile nie do przesady. I... kontrowersyjne, ale lubię piegowatych z lekką opalenizną, mąż ma piegowate przedramiona a ja wysiadam

Takie normalne żyły nie takie co maja ci co trenuja na siłowni. Mi sie kiedys podobały piegi przy nosie jak policzek u faceta, aż sama byłam zaskoczona, no ale rzadko spotykałam facetow z piegami.

[201803071142]

Mnie się zmieniło z wiekiem. Kiedyś lubiłam wyżyłowanych sportowców, chuuudych, z każdym widocznym włókienkiem, a teraz mnie to odpycha. Wolę zdrowo wyglądający mięsień z logiczną ilością tkanki tłuszczowej.
Takie soczyste ramiona w które można ugryźć, a nie coś, na czym połamię zęby

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez ruda_beksa

Dobre żyły nie są złe, o ile nie do przesady.

Tak na marginesie - mam chłopskie żyły i szczerze mówiąc nigdy nie zastanawiałam się specjalnie co płeć przeciwna o nich myśli. W sumie w pewnym sensie ciekawe jak to jest* postrzegane u kobiet.


BTW, autor to ten zakompleksiony chłopczyk od siłki jako wynalazku nieistniejącego dziesięć lat temu?

[ruda_beksa]

Napisane przez White_Dove

Takie normalne żyły nie takie co maja ci co trenuja na siłowni. Mi sie kiedys podobały piegi przy nosie jak policzek u faceta, aż sama byłam zaskoczona, no ale rzadko spotykałam facetow z piegami.

Rzadkie skarby

Napisane przez Toblerone

Nie lubię Gosslinga. Nie wiem czemu, nawet Blade Runnerem mnie nie kupił.

Nie rozumiem kultu Goslinga, sto razy wolę takiego Ragnara z Wikingów Jest w co się wgryźć

[pani_zaradna]

Napisane przez ruda_beksa

Jezu, tak! Natknęłam się ostatnio na egzemplarz "Polak na wakacjach zagranico", wersja na bogato. Jeżyk + żel na mokro, okulary z wielkim logiem Prady (koszmarne, czerwone), kurtka Canada Goose z wielkim futrzanym kołnierzem, portki dresowe Nike z lampasem... a na nogach... wysokie brązowe Uggsy [COLOR="Silver"]

Jeszcze tylko brakuje siatki z Biedry i klapek z Kuboty i wypisz-wymaluj Polak za granico

Serio podobają Wam się żyły na rękach? Mnie chyba bardziej odpychają tylko te na penisie
Za to uwielbiam umięśnione męskie nogi

A Gosling jest przeuroczy, przekochany i mój typ faceta - taki dobry, skromny chłopaczek

No i Bradley Cooper ma coś w sobie, ten wzrok, ta elegancja i te dłuższe włosy, ahhh Szkoda, że w "Kobiety pragną bardziej" był wystylizowany na lalusia i zagrał totalnego dupka.
A, no i jeszcze Jack Gylenhall

[201803071142]

Napisane przez ruda_beksa

Rzadkie skarby



Nie rozumiem kultu Goslinga, sto razy wolę takiego Ragnara z Wikingów Jest w co się wgryźć

Rollo Lothbrok.... i od razu mi słabo

[Candy_lips]

No to ja aż takich chudych nie lubię. Mój facet jest bardzo szczupły - 185 cm i waży 80 kg, ale chudy też nie jest. Znam facetów o tym wzroście i około 70 kg wagi, oni są naprawdę chudzi i nie za bardzo mi się to podoba. Za to jak ma nieco dłuższe włosy, tzn te parę centymetrów, bo dłuższe to nie za bardzo to też lubię Ma ładne zielone oczy, dłuższe rzęsy ode mnie hehe, mimo tego że szczupły to jest silny.

[White_Dove]

Napisane przez Toblerone

Mnie się zmieniło z wiekiem. Kiedyś lubiłam wyżyłowanych sportowców, chuuudych, z każdym widocznym włókienkiem, a teraz mnie to odpycha. Wolę zdrowo wyglądający mięsień z logiczną ilością tkanki tłuszczowej.
Takie soczyste ramiona w które można ugryźć, a nie coś, na czym połamię zęby

Ja lubie lekko widoczne żyły na rękach a co do przedramion to żeby jakies lekkie miesnie były ale nie musi chodzic na siłownie, ale żeby sie lekko rysowały. Czyli ma miec wieksze miesnie niz ja a ja cos tam mam bo czasem ktos mi powie że cos widac. Moj były miał szczuplejsze przedramiona ode mnie. Troche słabo... ja robiłam wiecej pompek niz on..

[201803071142]

Napisane przez pani_zaradna

Jeszcze tylko brakuje siatki z Biedry i klapek z Kuboty i wypisz-wymaluj Polak za granico

Serio podobają Wam się żyły na rękach? Mnie chyba bardziej odpychają tylko te na penisie
Za to uwielbiam umięśnione męskie nogi

A Gosling jest przeuroczy, przekochany i mój typ faceta - taki dobry, skromny chłopaczek

Fuuuuj

[201801220933]

.