Dania

[Hvid]

Gratuluje . Rodzina i TZ na pewno da Ci ogromne wsparcie .

A przepraszam, bedziesz spedzac swieta Bozego Narodzenia w Danii? Bo ja planowalam, po raz pierwszy od 3 lat, spedzic je w Polsce, ale nie wyjdzie mi to w tym roku. I TZ nie moze, i ja - mamy zajecia do 23 grudnia, wiec nic z tego. Ale planujemy Nowy Rok albo w Zakopanem, albo gdzies we Wloszech, o ile TZ nie bedzie musial pracowac 30 i 31.

[plusik_99]

Święta spędzamy w Polsce. Na stałe to około wiosny najprawdopodobniej będę się przenosić. Miałyśmy już w styczniu, ale Malwi ma jeszcze w lutym ostatnie szczepienie. Takie szczepienie osłabia odporność i nie chcę tego łączyć ze zmianą domu. Poza tym wciąż szukamy mieszkania... http://www.svanevejhuset.dk/ -to jedna z opcji.
Teraz płyniemy na pare dni, pozwiedzać Kopenhagę.

[Michaline]

Widze, ze nie jestem jedyna osoba ktora po prostu zakochala sie w tym kraju. Bylam tam już trzykrotnie i nadal nie moge nacieszyc sie pieknem Kopenhagi. Podoba mi sie też mentalnosc Duńczyków. Tam jest inny świat i na te wakacje tez bede starala sie odwiedzić ten kraj.

BDW znacie może jakieś konkretne kursy duńskiego?

[Hvid]

Jezeli chodzi o Polske, to na pewno w Instytucie Dunskim organizowane sa kursy jezykowe, sa takowe rowniez przy konsulacie. Niektore szkoly prywatne w Wwie organizuja, na przyklad Albion mial kursy jezykow skandynawskich, jeszcze prywatna szkola ( nie pamietam nazwy ), na Mokotowskiej ( nie Metodysci oczywiscie ), organizowala kursy dunskiego i norweskiego, ale z tego co pamietam, mieli problemy z utworzeniem grupy. Pol-Anglo powinno byc w stanie zorganizowac jakis kurs na zyczenie, ale oni maja dziwny system. Jak uczylam tam wloskiego, to grupa doszla do poziomu piatego, od samego poczatku, ale na poziom szosty brakowalo jednej osoby i Pol - Anglo nie chcial zorganizowac kursu. Musialam wiec przeniesc grupe do Academia de la Lengua pana Fiallo, zeby doprowadzic dziewczyny do egzaminu, bo w Pol-Anglo nie dalo rady. Wiec nie wiem, jak byloby z dunskim, bo grupy maja to do siebie, ze trudno jest utrzymac taki sam sklad od poczatku do konca ( czyli przez 3 lata ).
Natomiast w Danii kursy oczywiscie sa. Z pozwoleniem na pobyt modul kosztuje teraz 500 koron, bez pozwolenia ok.5000 koron. Jak bedziesz w Danii, to kursy sa obowiazkowe, bo bez tego nie przedluza pozwolenia na staly pobyt. Wiec nie masz o co sie martwic

P.S. Ja namawialam TZta na to, zebysmy wrocili do Wwy i zeby w Wwie uczyl dunskiego, zna swietnie angielski wiec nie byloby problemu. Ale on sie po prostu boi, a z tego co widze, popyt na dunski jest, wiec nie wiem, skad te jego obawy. Boi sie, ze nie bedzie mial uczniow, ze nie da rady, ze da plame i zawiedzie na calej linii.

[Hvid]

Wiem, ze zle wyglada post pod postem, ale znalazlam cos takiego:

http://www.hardenfelt.com/

http://www.dik.org.pl/pl/kursyjezykowe.htm

http://forum.szwecja.pl/-vp13223.html

http://www.epraca.com.pl/589_dunski.html

Niestety, ja sie jezykiem dunskim w Polsce nie zajmowalam, wiec nie znam tych szkol. Ale ta pierwsza propozycja, z Dunczykiem, wydaje sie byc calkiem interesujaca

O takiej pracy jaka ma ten Dunczyk myslalam w przypadku TZta, ale on twierdzi, ze nie ma doswiadczenia, ze nie jest oblatany jezykowo jak ja, i ze nie podola. Ja i tak dunskim bym sie wyrywkowo zajmowala w Wwie, bo interesuja mnie przede wszystkim jezyki romanskie, wiec dunski zostawilabym jemu, ale on sie waha i tyle.

[Aggnes]

Czesc


Dunki laczmy sie

[tao]

hej Aggnes!!!
Mieszkam w Kopenchadze,przeniosłam się tutaj 2 miesiące temu,A Ty jak się tutaj znalazłaś?

[Aggnes]

O fajnie ze ktoras odezwala sie

Mnie tu milosc przygnala mieszkam 5 miesiecy,
a ciebie co tu sprowadza?

[Irsiya]

Czesc dziewczyny.Tez mieszkam w Dani.

[Irsiya]

Napisane przez Hvid

Jezyk jest wazny, bo przysylaja wszystkie papiery w jezyku dunskim ( jezeli jestes w Danii i bezposrednio z Danii starasz sie o opholdstilladelse ). Trzeba je po dunsku rowniez wypelnic. Pozniej trzeba biegac po urzedach, w oficjalnych papierach nie jest napisane, do jakich urzedow trzeba pojsc. Samemu trzeba sie dowiedziec. W urzedach roznie to bywa, jeden zna angielski, drugi nie. Wiec najlepiej rozmawiac po dunsku.

Czesc dziewczyny,mieszkam w Dani 17 lat.Hvid absolutnie nie chce kwestionowac tego co napisalas,ale z tego co sie orientuje to podania o wize itd sa w jezyku dunskim,angielskim i francuskim.Co do j.ang. to malo kto nie zna tego jezyka,a juz tym bardziej w urzedach.
Pozdrawiam
A zeby nie bylo,ze pusto gadam zalaczam link podania pozwolenia na pobyt/prace
http://www.nyidanmark.dk/resources.a...delse%20UM.pdf

[Hvid]

Jestem pewna tego, ze dostalam papiery tylko w jezyku dunskim, i ze kiedy zawieralam zwiazek malzenski, wszystko rowniez odbylo sie w jezyku dunskim, bo pani sie uparla i nie dostalam tlumacza
Byc moze dlatego, ze jednak od samego poczatku sie wysilalam i mowilam do nich po dunsku ( chodzi mi o ta pania, u ktorej skladalismy papiery przed zawarciem slubu ).

A tak naprawde, jest mi tutaj nareszcie dobrze, bo robie to, co zawsze chcialam robic, wiec juz nie narzekam .

[sommerfugl]

Witam ja takze dolaczam sie

[tao]

puk puk jest tu kto
może jest tu ktoś z Kopenchagi ????jak wam się tu żyje?ja jak do tej pory nie narzekam...mieszkam w miłej okolicy Soborg,jest cicho i spokojnie(no może czasami za spokojniemam względnie blisko do Centrum,uczę się też duńskiego ale szczerze mówiąc nie wchodzi mi to najlepiej

[Irsiya]

Napisane przez Hvid

kiedy zawieralam zwiazek malzenski, wszystko rowniez odbylo sie w jezyku dunskim, bo pani sie uparla i nie dostalam tlumacza
.

Przyznam,ze poprostu mialas pecha bo tlumacz nalezy sie kazdemu
No,ale jak sama tez twierdzisz probowalas od poczatku mowic po dunsku

[Hvid]

Nie, nigdy nie mialam tlumacza, ani papierow w jezyku angielskim. Ale trudno, po prostu wrzucili mnie na najglebsze wody, tak samo jak w szkole. W sumie szkoda, bo ominelo mnie sporo zabawy, no ale i sporo czasu nam to rowniez oszczedzilo, przyznaje.
Duzo sie w Danii zmienilo w sprawach imigracji. Gdybym zdecydowala sie na slub nieco wczesniej, to zalapalabym sie jeszcze na poprzedni system, ale trudno wyjsc za kogos za maz znajac go tylko kilka miesiecy. Przynajmniej ja nie jestem taka odwazna i kilka lat trwalo, zanim sie pobralismy. Decyzji nie zaluje, TZ jest przekochany, taki jak zawsze

[Irsiya]

Tak,bardzo duzo zmienilo sie w Dani jesli chodzi o imigracje,ale to bardzo dobrze bo bedzie mniej papierkowych malzenstw.
Zreszta wiele sie zmienilo w ciagu ostatnich kilkunastu lat.

[Hvid]

Tak wiem. Ale czasami podczas tlumaczenia zal mi sie robi niektorych osob, bo nie zawsze jest tak, ze dwie osoby sie nie kochaja, sa rozne sytuacje.

[Irsiya]

Zgadza sie iz sa rozne sytuacje,ale uwierz mi w ciagu tych 17 lat mieszkania w Dani duzo widzialam i slyszalam.I wlasnie dzieki takim papierkowym malzenstwom tak zaostrzaja ostatnio przepisy.

[Bling]

Hej. Widze ze sporo tu kobiet z Danii. Chyba niepotrzebnie zakladalas nowy watek skoro juz sa tematy o Danii i chyba lepiej pisac w jednym miejscu, zawsze latwiej sie odnalezc . Mam nadzieje ze sie nie pogniewasz za moja sugestie.

Dania ktora kocham.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=106458

Czy są na tym forum wizażanki z Danii???
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=116833

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=144286

Pozdrawiam z Norwegii.

[Hvid]

Jestes tu dlugo, wiec wiesz o wiele wiecej. My jestesmy tutaj tylko tymczasowo, wiec nigdy nie poznam tego kraju az tak dobrze. W Polsce mniej mi placa za tlumaczenia, ale mi to nie przeszkadza.

[Irsiya]

Napisane przez Hvid

My jestesmy tutaj tylko tymczasowo, wiec nigdy nie poznam tego kraju az tak dobrze. .

Poznasz poznasz Zreszta juz znasz chyba dobrze ten kraj?

[Bling]

Szkoda ze temat Norwegii nie jest tak popularny jak Danii.
Ale nie ma co narzekac bo spotkalam sie z jedna z Wizazanek tu na miejscu i bylo milusio....

[Hvid]

To napisz cos o Norwegii
Ja Skandynawii nie znam, bo cale zycie tlumaczylam wiecej dla Wlochow i Hiszpanow, dla Dunczykow moze raz na miesiac, kiedy przyjezdzali w ramach projektow Unii Europejskiej ( na przyklad restrukturyzacja PKP czy terenow zachodniopomorskich, plan ``gite``, ktory zreszta upadl ).
Dopiero teraz poznaje, i caly czas porownuje z innymi nacjami, ktore znam o niebo lepiej, wiec moje zdanie jest na pewno nieobiektywne.

[keythh26]

kochane w polowie stycznia wybieram sie na 7mio dniowy urlop do kopenhagi i mam w zwiazku z tym pare pytan. jaka jest w styczniu pogoda, znacie moze jakies przytulne pensjonaty w centrum kopenhagi, co koniecznie trzeba zwiedzic, jakie restauracje odwiedzic zeby poznac dunska kuchnie, gdzie sie wybrac na shopping, czy mozna sie porozumiec po niemiecku ewent angielsku? dziekuje za wszelkie wskazowki. pozdrawiam

[keythh26]

w polowie stycznia wybieram sie na 7mio dniowy urlop do kopenhagi, w zwiazku z tym mam pare pytan do mieszkanek tej urokliwej metropolii. jaka w styczniu jest pogoda,czy jest mocno zimno, czy pada deszcz czy raczej deszcz ze sniegiem, znacie moze jakies przytulne pensjonaty w centrum - zeby wszedzie bylo blisko na piechotke, co koniecznie trzeba zwiedzic, jakie restauracje odwiedzic zeby zasmakowac dunskiej kuchni, jakie ceny biletow, kawy, obiadu,itp, no i czy mozna sie porozumiec po niemiecku, ewent po angielsku, prosze tez o wasze tipy miejsc w kopenhadze ktore was zachwycily. baaaardzo dziekuje z gory za wszystkie wskazowki i odpowiedzi. pozdrawiam

[Hvid]

Witaj
Ja nie mieszkam w Kbh, bylam tam tylko przez 5 dni, i spalismy u rodziny TZta, wiec jezeli chodzi o hotele to nie pomoge niestety
Jezeli chodzi o zabytki, to bardzo warto zobaczyc ratusz, okragla wieze, muzeum ciekawostek, nowy teatr, Christianie , Domkirke, Stare Miasto, oczywiscie Mala Syrenke, chociaz niedaleko niej znajduje sie inny pomnik - fontanna, o wiele ciekawszy .
My bylismy latem, i fajna byla rowniez wyprawa stateczkiem, z przewodnikiem oczywiscie.
Po niemiecku sie porozumiesz, po angielsku rowniez, zwlaszcza w miejscach odwiedzanych przez rzesze turystow. Warto zaopatrzyc sie w przewodnik po Danii Pascala, to jest naprawde dobra seria.
Z pogoda roznie tutaj bywa, dzisiaj jest na przyklad cieplo i slonecznie, a ostatnio bardzo lalo. Zimy sa z reguly cieplejsze niz w Polsce, ale nie ma na to stuprocentowej gwarancji. Pazdziernik w tym roku byl jednym z najcieplejszych od wielu lat, nawet temperatura wody byla wyzsza niz w poprzednich latach. Najlepiej dopytac sie o pogode juz w styczniu, przed samym wyjazdem.

Co do pracy w Danii, to Dunczycy sa gotowi zatrudnic tysiace Polakow, zwlaszcza inzynierow, ale trzeba uwazac na niektore firmy, bo oszukuja. Wczoraj byl program o niewolnikach ze wschodu, moim zdaniem, powienien byc rowniez wyemitowany w Polsce, zeby bylo wiadomo na co trzeba uwazac przyjezdzajac tutaj. Sama musialam kiedys wyciagac Polaka z opresji, bo zlamal reke kiedy pracowal w cyrku Benneweiss i zostawili go na lodzie, ale takich przypadkow jest o wiele wiecej.
Nie oznacza to jednak, ze wszyscy tacy sa. We Wloszech z tego co wiem bylo jeszcze gorzej, wiec tutaj nie jest najgorzej, no i staraja sie cos z tym problemem zrobic, co mi sie bardzo podoba

[keythh26]

dzieki za info!

[Bestiaga]

Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale nie wydaje mi sięby istniały w Kopenhadze przytulne pensjonaty... to jedno z najdrozszych miast w europie i za precla zaplacisz w piekarni luzem 10 zlotych.. wiec i ceny "hoteli" sa powiedzialabym wyskoie. Sprawdz sama:
http://www.centralr.com/Copenhagen_City_Hotels.html

Co zwiedzic, bez syrenki ani rusz (choc wielu jest niezadowolonych, bo mala syrenka jest naprawde bardzo mala), palac, tivoli, muzeum figur woskowych, muzeum erotyki... mnostwo tego - po prostu idz do touristic info i tam sie wszystkiego dowiesz

Co do pogody w styczniu to jest podobna do Polskiej tyle, ze baaardzo wieje i czesciej pada niz snieg sypie. Mi tu zawsze za zimno

Co do zakupow to styczen jest najlepszym czasem na zakupy. Posezonowe i poswiateczne wyprzedarze sa swietne i naprawde mozna kupic mnostwo tanich ciuchow. Oczywiscie warto wybrac sie na Strøget (glowna ulica z butikami), mozna tez do najwiekszego centrum handlowego typu "mall" w Skandynawii, czy Europie - nie pamietam http://www.fields.dk/ Ogolnie okazji do wydania kasy nie brakuje...

Co do kuchni to dunska kuchnia nie jest tak bardzo oryginalna ani rozna od polskiej by sie nia delektowac... natomiast ciasta, ciasteczka itp. to co innego. Wizyta w dobrej cukierni, to mus. Polecam Marcusa Grigo, drogo, ale grzechu warte slodkosci, ktore nie tylko smakuja ale i wygladaja jak dziela sztuki. Poza tym najlepsze lody w Kopenhadze, robione na mleku (nie prosku jak inni) oraz naturalnych i ekologicznych produktach! http://www.grigo.dk/

Pamietaj o jednym, w Kopenhadze transport jest bardzo drogi... chyba, ze masz samochod...

http://www.visitcopenhagen.com/

[Hvid]

A nie ma w Kbh czegos takiego jak bilet jednodniowy lub kilkudniowy, ktory obejmuje komunikacje miejska i dzieki niemu sa rabaty w niektorych muzeach? Ja nie wiem, poniewaz bylismy samochodem, ale w szwedzkim Goteborgu i w Oslo kupowalismy wlasnie takie bilety, i bylo o wiele taniej i latwiej
Jeszcze zapomnialam o Muzeum Socjalizmu czy jak to sie tam nazywalo, na pierwszym pietrze tego muzeum byla przedstawiona krotka historia Danii od ubieglego stulecia do chwili obecnej, bardzo pomyslowe. Tyle, ze zwiedzenie calosci zajmuje dobrych kilka godzin.

[keythh26]

bestiaga dzieki za wyczerpujace info! kopenhaga z pewnoscia nie jest miastem drozszym niz hamburg, tutaj tez rogalik francuski kosztuje prawie 10 zl. jestem europejka wiec do tych cen sie juz przyzwyczailam. oczywiscie ze bede w kopenhadze autem, nie wyobrazam sobie zwiedzania miasta srodkami komunikacji miejskiej. moim zdaniem nic nie zastapi nawigacji. jeszcze raz bardzo dziekuje i czekam na wiecej!