2014-06-05, 19:49 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 801
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Poszukaj w nim dobrze czy czegoś nie ma, bo to jest bardzo dobrze ukryte, albo wszyte po prostu
__________________
You can't change what's already happened. I wish you could. But... You just can't. ♥ 09.11.2012 ♥ |
2014-06-05, 19:51 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
|
2014-06-05, 19:58 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 801
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Ja to bym chyba na Twoim miejscu kupiła nowy, bo ludzie się zawsze głupio gapią, niefajnie tak jak sprawdzają czy aby nie jesteś złodziejem i czasu też się trochę traci na takich akcjach, a jakby nie było to portfel na zakupach zawsze mieć trzeba
__________________
You can't change what's already happened. I wish you could. But... You just can't. ♥ 09.11.2012 ♥ |
2014-06-05, 20:09 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Kiedyś weszłam do c&a-pika, podbiega ochrona i pyta co mi pika- wtedy jeszcze nie wiedziałam, że portfel więc powiedziałam, że nie mam pojęcia. A facet do mnie, że jak przy wychodzeniu też tak będzie to będzie mnie musiał przeszukać na szczęście wyszłam i nie pikało.... |
|
2014-06-05, 20:11 | #35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Co do Sephory to ja nie jestem ich klientką, bo perfum mam dwa rodzaje na kilka lat, kolorówkę sobie kupię Bourjois w Rossmannie przy okazji kupowania papieru do tyłka, kremy kupuję w aptece... Ale raz w roku wydaję tam sporą kwotę na prezenty dla mamy. Jakieś super duper serum przeciwzmarszczkowe ze złotymi odchodami kawioru, akcesoria do makijażu i paznokci, ąę itd. I zawsze, złośliwie zakładam trampki, pocięte spodnie, stary tiszert i ogólnie wyglądam jakbym szukała toalety i weszłam przez przypadek. Uwielbiam ich zdziwienie podczas płacenia za to co wybrałam. Te ekspedientki oceniające ludzi po ciuchach mogą się bardzo przejechać. Przykładem jest moja ciotka, która do centrum handlowego ubiera się wygodnie i na luzie, nie elegancko, a mogłaby kupić pół sklepu.
|
2014-06-05, 20:58 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 559
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Ja szczerze mówiąc nienawidzę, gdy w sklepie czuję oddech ekspedientki na karku i unikam takich sklepów. Ostatnio w Bershce gdy weszłam do sklepu i chwilę się rozglądałam, podeszła do mnie pani i zapytała czy szukam czegoś konkretnego, kiedy odpowiedziałam, że nie, ekspedientka zajęła się swoimi sprawami. Wiedziałam, że nie obserwuje każdego mojego kroku, a z drugiej strony, gdybym potrzebowała jakiejkolwiek pomocy, od razu mogłabym do niej podejść i poprosić.
Co do Douglasa, w Łodzi unikam szczególnie tego w Manufakturze, w Galerii Łódzkiej obsługa jest o wiele milsza, przynajmniej ja mam takie odczucia. Rok albo 2 lata temu chciałam kupić Mamie na Dzień Matki szminkę, miałam już upatrzoną markę, jak i nawet kolor, chciałam po prostu zobaczyć jak wygląda na żywo i tyle. Kiedy zapytałam ekspedientkę czy mogłabym zobaczyć ten kolor, usłyszałam odpowiedź w stylu, czy nie wiem że ta szminka kosztuje 150 złotych, widocznie nie byłam "odpowiednio" ubrana Oczywiście za obsługę podziękowałam |
2014-06-05, 22:04 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
o luuudzie - mi tak torebka zaczęła pikać nagle po roku czasu od kupienia. Zaczęłam w końcu witać się z ochroniarzami przed wejściem do sklepów i głośno oświadczać 'MI BĘDZIE PIKAĆ' - aż się w końcu któryś zlitował i mi ją zneutralizował za co do dziś jestem wdzięczna. Dlaczego w sklepach już sie nie mówi 'w czym mogę służyc' - to takie bardziej po polskiemu jest.
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
2014-06-05, 22:07 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Moje spostrzeżenie: no bywa.
Ja też często pytam czy w czymś doradzić (ale nie każdego bo nie mamy takiej polityki na szczęście, znam sklep, w którym sprzedawca musi podejść do 1 klienta co najmniej 3x i dopiero wtedy dać mu spokój więc serio nie wińcie sprzedawców...) i nie robię tego bo chcę być sztucznie miła. Jak nie chce mi się kogoś obsługiwać to go po prostu nie obsługuję i tyle i głupio mi jest bo czasem widzę gdy mówię np dzień dobry to ludzie uciekają bo myślą, że zaraz zacznę im się narzucać, albo podchodzę i pytam o coś a oni tacy wystraszeni albo obrażeni na wstępie.... no wtf Najlepiej jak łazi taka obładowana 20 rzeczami, wszystko jej leci itd to pytam czy odnieść do przymierzalni to od razu ostre NIE NIE no to nie hahahah masakra tylko to ja później muszę zgłosić ochronie żeby obczaili na kamerach ile tego taszczy Edytowane przez chwast Czas edycji: 2014-06-05 o 22:12 |
2014-06-05, 22:09 | #39 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Ja też przy wejściu ostrzegam. Niektórzy wiedzą o co chodzi, ale jak w realu przy kasie portfel zaczął mi pikać to myślałam, że ochroniarz zrobi mi rewizję. |
|
2014-06-05, 22:26 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
zneutralizowali mi w carrefourze - co hipermarket to inne trakotwanie klienta ! :P
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
|
2014-06-05, 22:33 | #41 | |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Nie wejde tam znowu dluugo.
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
2014-06-05, 22:36 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
ja niemiłe doswiadczenia z bramkami miałam w empiku 2 razy. Przez to coraz rzadziej tam chodzę.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
2014-06-05, 23:11 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Nigdy nie byłam w Stradivariusie i już wiem, czemu tam nie pójdę
|
2014-06-05, 23:12 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
|
2014-06-05, 23:49 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Ale pan witający np. w hebe jakoś mi nie przeszkadza, zastanawiam się tylko jak on biedak wytrzymuje w takiej robocie Witam się z nim w każdym razie jednym ze swoich najbardziej czarujących uśmiechów coby mu życie troszkę osłodzić Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-06-05 o 23:51 |
|
2014-06-05, 23:53 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
|
2014-06-05, 23:54 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
|
2014-06-06, 01:01 | #48 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 624
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
[QUOTE=maacieek;46769126]Tak "czy mogę w czymś pomóc" mnie irytuje, nieraz da się zauważyć że chodzę i szukam to wtedy nie podejdzie nikt i nie zaproponuje pomocy tylko trzeba latać. A jak chcę się rozglądnąć to potrafią takie 2/ 3 sztuki podejść i pytać się i zacząć opowiadać co to nie mają. Chociaż Bershka mnie zaskakuje bo wchodzę i zawsze z uśmiechem [czy sztucznym niekoniecznie] zagada i... tyle. Nie czuję tego oddechu na karku, wiem że jak coś będę chciał to pomoże na ile będzie wiedzieć. I nie wiem czemu ale denerwuje mnie jak pokazuję zdjęcie np. spodni i mówię że szukam takich a takich, nawet indeks podam jak chcą po czym słyszę że nie ma takich ale mają inne, w ogóle nie podobne z ceną razy 3 za te których Nie ma sie co oburzać, sprzedaż komplementarna i proponowanie alternatywy to kolejne zasady pracy w sieciówce, to taki sam wymóg jak mówienie dzien dobry na wejściu Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Sorry, ze sie tak wtracilam do dyskusji, ale chciałam tylko powiedzieć, ze personel sklepów zachowuje sie tak a nie inaczej nie dlatego, ze ma ochotę wszystkich pognębić (chociaż pewnie i takie paniusie sie zdarzają), ale dlatego, ze taka juz jest specyfika tej pracy, sa pewne wymogi ktorych ni sposób przeskoczyć i następnym razem, kiedy ktoś spyta Was czy może pomoc, nie wkurzajcie sie a kiedy ktoś Was w sklepie ignoruje to najprawdopodobniej jest po prostu zmęczony - wykonywanie monotonnym, jednostajnej pracy przez 10 godziny rzędu potrafi dać w kość A, i przepraszam za błędy i brak polskich znaków gdzieniegdzie, pisanie na tablecie nie należy do najłatwiejszych |
|||||
2014-06-06, 07:45 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 415
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46770685]Sprzedam hit z pierwszej ręki od kilku dni, kiedy wchodzicie do Saturna, od godziny 16 stoi w wejściu człowiek (zmieniają się) i jego jedynym zadaniem jest mówienie klientom głośnego dzień dobry i zapraszanie na zakupy.[/QUOTE]
W Hebe tak stoi cały dzień ochroniarz. "Witamy w Hebe! Zapraszam ponownie do Hebe! " Plus multuuum pań które chcą koniecznie pomóc, na każdym kroku. I przy kasie też mnie witają w Hebe i zapraszają ponownie do Hebe. Chyba na wypadek jakbym zapomniała, że jestem w Hebe Wiem,że to ich obowiązek więc witam się grzecznie i uśmiecham ładnie, bo nieco wiem jak to jest po drugiej stronie, ale naprawdę ileż można słyszeć o Hebe. Nie wiem kto to wymyślił
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post59125346 Wymiana, sukienki, buty Edytowane przez Bellitudoo Czas edycji: 2014-06-06 o 07:48 |
2014-06-06, 08:13 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
|
2014-06-06, 09:03 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Sprzedaz komplementarna nawet czasem ma sens. A substytuowanie spodni w danym fasonie i okreslonej cenie spodniami totalnie innymi w dodatku z duzo wyzszego przedzialu cenowego to nie jest alternatywa dla klienta szukającego tamtych konkretnych spodni.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-06-06, 09:42 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Wszystko można usiłować tłumaczyć "no ale takie są standardy, tak się robi, szefostwo..." A kiedy ktoś nas w sklepie ignoruje to nie wykonuje swojej pracy, ma nas w dupie. Proste. Kelnerka też zasuwa, nawet ponad 12h i do końca się uśmiecha, jest uprzejma. Powinna być. I tak samo sprzedawca. |
|
2014-06-06, 09:47 | #53 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Prowadzenie autobusu też nie jest mega ciekawe, ale pewnie nikt by się nie wykazał zrozumieniem dla kierowcy, który mija przystanek, bo już mu się nie chce, więc pragnie szybciej zjechać do zajezdni |
|
2014-06-06, 09:57 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Rozwala mnie jak ktoś pisze "ja też kiedyś tak myślałam, ale potem zaczęłam w tym robić i wiecie co? to bardzo ciężka praca "
|
2014-06-06, 10:00 | #55 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Hahahahaha bez kitu xd albo jak robi sie sped pracownic ktore sie tlumacza. Ja naprawde nie jestem w zaden sposob uposledzona i rozumiem ze ktos im kaze tak robic (trolololo sama pracowalam tak) i chyba nasze anse to raczej sa w kierownictwo wymierzone ale nie bede tego dodawac za kazdym razem ze ne winie szeregowego pracownika za polityke sklepu
|
2014-06-06, 10:19 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
a w Hebe czy Empiku imponują mi ochroniarze, cały dzień stać przy wejściu i witać/żegnać każdego klienta, mnie by szlag trafił. |
|
2014-06-06, 10:35 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
W Douglasie chyba nigdy mnie nie olali, jesli dobrze pamietam. Ale tam bylam tyle razy, ze moge policzyc na palcach jednej reki
|
2014-06-06, 11:18 | #58 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Mnie tam nic nie wkurza na zakupach. Serio No, jedynie ceny i mocno oblegane przymierzalnie. Ale kiedyś zostałam obcięta przez babę - ekspedientkę, która stała na wprost drzwi w sklepie i taksowała - ale tak ordynarnie, z góry na dół jej łeb latał - każdą wchodzącą klientkę. To już uznałam za przegięcie, naprawdę wyglądało to wstrętnie Zatrzymałam się więc przy niej, podałam swój wzrost w centymetrach i szacunkową łączną wartość tego co miałam akurat na sobie (oczywiście wziętą z nikąd ). Zapytałam czy spotka mnie ten zaszczyt i będę mogła jeszcze chwilę zostać w tym sklepie, czy już mam się odmeldować do konkurencji A ta tylko spaliła buraka i uciekła na zaplecze Skąd oni biorą takich ludzi do pracy w handlu, o losie No ale jak się tutaj czyta, że trzeba być wyrozumiałym kiedy nas olewa ekspedientka, bo pewnie jest zmęczona, to co się w sumie dziwić. |
|
2014-06-06, 11:43 | #59 | |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
|
|
2014-06-06, 12:33 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?
Cytat:
Mi sie raz zdarzylo, ze za granica kupilysmy z moja mama spioszki i jakies inne rzeczy dla malenstwa na prezent. Po powrocie do pl okazalo sie ze jest klips na tym i jak poszlysmy do tego sklepu w pl z paragonem bez problemu odklipsowali Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:10.