![]() |
#571 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Wasze wiersze
Cytat:
---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#572 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 598
|
Dot.: Wasze wiersze
.
Edytowane przez l4lena Czas edycji: 2011-03-19 o 20:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#573 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 58
|
Dot.: Wasze wiersze
Kochani pomóżcie mi
![]() chcę zrobić bratu prezent i poszukuję pięknego wierszu o bracie abym mogła mu go ofiarować - nigdzie nie mogę znaleźć a weny nie posiadam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#574 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Wasze wiersze
Fajny wątek
![]() Kiedyś mnóstwo pisałam, jak jeszcze miałam te naście lat. Coś, co wyszperałam niedawno... Aż mnie naszła ochota, żeby odszukać tą moją radosną twórczość sprzed lat ![]() Życie gna a za nim ja spokojnie sobie kroczę i nie żal mi straconych lat w bezsensie zanurzonych nocy zagryzam wargi Life is life. A fortuna dalej swe koło toczy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#575 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wasze wiersze
Cześć. Jestem tu nowy i świeżo co zacząłem pisać wiersze, więc proszę o wszelkie porady i uwagi.
![]() A o to jeden z moich wierszy: ,,Nadzieja’’ Zamykam oczy, Słyszę Twój szept, Czuj Twój zapach, Moje ciało przechodzą dreszcze, Tak jakbyś była, Tuż obok mnie, W moim sercu, Tli się iskierka nadziei, Nadziei na to, Że spełnią się moje sny, Bo nadzieja umiera ostatnia. ![]() Edytowane przez Szymon1993 Czas edycji: 2010-12-18 o 18:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#576 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wasze wiersze
GLOSARIUM TWEGO CIAŁA.
Artystyczny nieład filuternych loków Bajecznie namieszał na skroniach Czmycham tedy dłońmi z meandrów w popłochu Dlań przetom gotów lęk pokonać Elf nos Twój, stopami zadziera do nieba Frant psotnik temperament zdradza Gwiazd galeria oczu niejako heban Horyzontem pragnień, potężna władza Ilekroć spozieram, w otchłani przepadam Jako, że akt ust dech w piersi zapiera Korsarzem być dla nich pragnę i marzę Ledwo nuty usłucham, mowę odbiera Mym weselem podbródek karesami oprawić Niech smukłość szyi kierunek wskaże Od ramion stoków do gron piersi dojrzałych Piorunem pejzażu rażon, zechciej mnie zbawić Równiną brzucha galopem przez dzień cały Stukał rytm serc wtulonych będę co sygnał dały Tany rozpocząć, dwa cienie jednym cieniem Ułożę z ciał ornament, łoże w ołtarz zmienię W cichości nogami uwiedź, przyprzyj do łona Zakochaj ażebym raju zaznał nim skonam ---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ---------- Post jest dosyć stary i zapewne nikt z rozpoczynających nie zagląda już... Zapraszam tym nie mniej wszystkich chętnych do wzięcia udziału w WYDANIU SWOICH WIERSZY DRUKIEM. Proszę zajrzeć na stronę: www.klubpisarzy.vgh.pl Niestety podany adres należy wpisać do głównego paska na górze, ponieważ google nie odnajdują strony. Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#577 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Wasze wiersze
Cytat:
![]()
__________________
Tylko w słowniku sukces jest przed wysiłkiem ![]() razem od 09.03.2010 ! ![]() zaręczeni od 15.11.2012 ![]() ślub 19.09.2015 ![]() Kocham i jestem kochana
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#578 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Wasze wiersze
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#579 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wasze wiersze
Śmiech. Tylko on dociera do moich uszu.
Czemu się śmiejecie? Przestańcie! Ten odgłos zdaje sie wypełniać głowę, niczym echo. Jak pełzający potwór próbuje wedrzeć się do mojego zbolałego serca. Boję się. Co ja wam takiego zrobiłam? Czemu nie dacie mi spokoju? Lęk z każdą sekundą wzmaga się. Nieodparta chęć zamknięcia się w szklanej kuli zdaje się zawładać mną do końca. Kulo, gdzie jesteś? Błagam, weź mnie do siebie! Strach jest tak paraliżujący, że sztywnieją mi mięśnie. Niczym jad węża dociera do najgłębszych zakątków mojej przyszłości i nie pozwala mi się ruszyć. Teraz czuję tylko łzy, spływające po moim policzku. Nagle moim oczom ukazuje sie ręka wyciągnięta w moją stronę. Chwytam ją. Nie czuję już strachu, nie słyszę śmiechów, zmysły zanikają. Ręka, która wyciągnęła mnie z przerażającej sytuacji nagle luzuje uścisk. Ostatkiem sił próbuję krzyczeć żeby zostałą ze mną, pomogła mi. Do mojej świadomości dociera to co zaraz się stanie. Powoli, spokojnie i bez odwrotu spadam w przepaść. Zatrzymuje się w dziwnym położeniu. Pode mną zauważam stos rąk, które próbują złapać mnie w swoje sidła, ale nie obchodzi mnie to, teraz słyszę tylko jeden, jedyny dobrze mi znany dźwięk- ludzki śmiech. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#580 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wasze wiersze
Aż wstyd mi dodawać moje "coś" przy waszych wierszach!
![]() Choć serce rwie w miłości stronę. I dusza się wyrywa, by spotkać Romea na swej drodze życia. To rozum podpowiada, że do szczęścia, miłości nie potrzeba. Lecz jak trwać bez zauroczenia? Co sądzicie..? ; )
__________________
"Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu" "Zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania"
Edytowane przez karola1601 Czas edycji: 2011-06-07 o 13:26 Powód: Zapomniałam coś dopisać .. : ) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#581 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wasze wiersze
Troszkę abstrakcyjne, ale może ktoś zgadnie o jakie miasto chodzi w tej mojej małej paskudce
![]() Prezentuj wymowo miejskie utwory, Piel lokalizacjo centralne wybory, Edytuj klasyfikacjo parkowe zbory, Znajduj aglomeracjo polskie zbiory. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#582 |
Przyczajenie
|
![]() `Anioł Śmierci`
Odwiedzi mnie kiedyś nieproszony gość. Wejdzie po cichu.Na palcach skradnie się do mego łoża. Będzie doskonale wiedział,że nikogo nie cieszy jego wizyta Jak zawsze samotnie wzniesie oczy w niebiosa i ukradkiem wytrze ociekającą łzę. Czujący potrzebę ludzkich uczuć postanowi wziąć ze sobą jedną duszę, Daleko do krainy wiecznie wschodzącego słońca, Gdzie na źdźbłach trawy będzie ociekająca jeszcze rosa, Tam gdzie nie ma zmartwień A woda występuje tylko w postaci mórz i oceanów. Żadnych łez... ![]()
__________________
' Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja się śmieję z was, bo wszyscy jesteście tacy sami. ' ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#583 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wasze wiersze
Witam wszystkich,
Czy znacie jakies wiersze o dzieciach wojny , o dzieciństwie czasu okupacji itp, potrzebuje jakies ladne motto do mojej pracy mgr ale ciezko cokolwiek znalezc, a ja niestety nie lubialam nigdy poezji wiec nie znam takich... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#584 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wasze wiersze
neta dużo jest w internecie... ale chyba jedną z najbardziej znanych jest Elegia o chłopcu polskim K.K.Baczyńskiego
http://www.baczynski.art.pl/wiersze/158-W.html także Jan Janiczek "Najmłodsi" Tadeusz Szyma - Najmłodszym żołnierzom jak już coś polecam blog http://requiem1944.bloog.pl/?ticaid=6c7c3 pewnie coś znajdziesz odpowiedniego pewnie jest i dużo więcej ale ja jakoś opierałam się o to zawsze. jeśli to pomoże to dobrze jeśli nie napisz spróbuję coś poszukać więcej
__________________
![]() ![]() Dziś wygram wszystko albo nic. Ostatnią szansę dał mi los - Metro "Chcę być kopciuszkiem" Edytowane przez malinka_86 Czas edycji: 2011-06-14 o 18:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#585 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Wasze wiersze
malinka_86 dzieki bardzo mi pomoglas ale to troche za malo aby umiescic cytaty potrezbuje conajmniej siedem wierszy do kazdego rozdzialu i podrozdzialu wiec jakbys jeszcze jakies znala to byłoby super
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#586 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2
|
![]()
Coś, co napisałam półgodziny temu i już zdążyłam pokochać! ; )
"Pamięć książki" Dziś księga otwarta, Na kolanach spoczywa. Okładka otwarta, A on znów czyta. Oczami pieści, Linijki tekstu. Czuje boleści, Autorów kontekstu. Kartki przerzuca, W pośpiechu niezmiernym. Ducha wyrzuca, Bohaterom bezimiennym. Dłońmi drżącymi, Księgę zamyka. Żegnając odważnymi, Łzami płomyka. Choć tekst się kończy, Kurtyna opada. Dziś nie zapomni, I tak przez lata.
__________________
"Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu" "Zawsze należy brać pod uwagę najgorszy scenariusz, wówczas czekają nas najwyżej miłe rozczarowania"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#587 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 2 529
|
Dot.: Wasze wiersze
Zaczarowany świat, zaczarowane dni,
W tym wszystkim brakuje tylko mi, Zaklętego anioła, który by wszystkie złe myśli rozwiał dookoła. Taki króciutki, pierwszy mój wiersz, napisałam mając 10lat ![]() _________________________ ___ Mówisz, że masz dość? To spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne, opuszczone dzieci, umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły by żyć. 17.04.2010r
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#588 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wasze wiersze
To może ja też się zaprezentuję
![]() Edytowane przez rudoblond Czas edycji: 2011-08-18 o 09:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#589 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wasze wiersze
Mój pierwszy i bardzo osobisty. Pewnie nikt z Was i tak go nie zrozumie
![]() Ze snu, wyrwał mnie dźwięk telefonu,
to Twój anioł stróż Cię znowu ochronił, zbiegam na dół, patrzę, krew na podłodze, a Ty leżysz, bez duszy? Czy Ci jeszcze pomogę?! Pojemnik po tabletkach, pusty… oczywiste… patrzę w Twe oczy, są nijakie, mgliste… mój krzyk niesie się echem, biję Cię po twarzy… nie pozwolę Ci zasnąć, nie mogę Cię stracić… trzymam twą rękę i sobie uświadamiam… jak bardzo Cię kochałam i nie doceniałam… że, dopiero, gdy się traci, można poznać cenę… że twa obecność jest niezbędna, na moje istnienie… twa ręka, taka słaba… świeży ślad po żyletce.. W końcu słyszę w oddali, coś jakby karetkę… wreszcie przychodzi pomoc… już powinno być dobrze… zabierają Cię ode mnie, a ja chcę być przy Tobie… Boże, daj nam drugą szansę, nigdy Jej nie zostawię… Panie Najmiłosierniejszy, daj nam czas na poznanie… przecież jest taka młoda a nie zna swojej ceny, nie może tak odejść nie wiedząc jak bardzo Jej potrzebujemy…
__________________
www.przezycienaszpilkach. blogspot.com "Fuck it. I'll do it my way and people who love me will underestand what i'm doing because they love me. Fuck it! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#590 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Wasze wiersze
O szczęściu się nie pisze.
Szczęście się ukrywa, jak skarb W plątaninie neuronów. Tylko ze smutku można się spowiadać Pożółkłym kartkom papieru I ludziom przypadkowo spotkanym na ulicy. Pokazać go i powiedzieć "Patrz- jest taki cały mój i rozkoszny. Możesz go wziąć na ręce i pogłaskać" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#591 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Wasze wiersze
Cytat:
![]()
__________________
Wszystko wydaje się niemożliwe tym, którzy niczego nie próbują. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#592 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Wasze wiersze
Nie wiem czy takie pytanie powinno paść w tym temacie, ani czy padło kiedyś na forum (osobiście nie znalazłam takiego tematu). Pisuję wiersze od jakiś 10 lat - głównie do szuflady bo nie mam śmiałości by je ujawniać
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#593 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z krzesła
Wiadomości: 1 404
|
Dot.: Wasze wiersze
Tadaaam, a to wiersz o małomiasteczkowym polskim kapitalizmie.
"Pozdrowienia z wakacji" Zalumpeksiałe oczy, żyła w złocie, brązowa spódnica suną po chodniku Z paszczy różowej kamienicy wychyla się łysiejący reumatyzm Rude nadciśnienie i cukrzyca z wałkami Jak papierosy to tylko najtańsze Zbiedronkowaciałe żołądki, E-jelita Kredyt na kredyt, kredyt na życie życie na gorąco, parówka na gorąco i chwila dla ciebie Środkowoeuropejski kapitalizmie od dawna już jesteś pełnoletni Mówi matka żyjąca od pierwszego do TVN-u Wyprowadzaj się wreszcie i zacznij żyć na własny rachunek
__________________
Śmieciowata telewizja, śmieciowate reklamy, śmieciowate sklepy, śmieciowate sławy, śmieciowate jedzenie, śmieciowata cywilizacja, śmieciowate umowy, śmieciowata sytuacja w kraju, śmieciowate umysły. A ja tak lubię porządek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#594 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kursuje między pólnocą a południem
Wiadomości: 350
|
Dot.: Wasze wiersze
Cytat:
Edytowane przez justmine2 Czas edycji: 2011-08-27 o 20:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#595 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze wiersze
Szukałam tego watku pracowicie ponieważ coś mnie dziś napadło i napisałam pierwsze w życiu wierszydło. Byłybyście może tak miłe i jakoś go oceniły? Krytykę przyjmę na klatę
![]() Nieczucie Mroźna twa dusza i głuche twe serce Wiesza na szańcach jedwabne motyle Wspomnień utkanych z Jego obrazu Bezbrzeżne morze trwożące cię wielce. O dumna! Niepomna! Nie przyznasz ty nigdy Duszy swej uczuć ciepłych i ludzkich Zamkniesz człowiecze twe wszystkie przymioty W skrzyni przepastnej, ciemnej i zimnej Boisz się kochać? Nie kochaj, więc wcale! Nie płacz, lecz później, że pragniesz miłości Ciepła, bliskości i piękna nie łaknij Gdy boisz się sięgnąć po to, co obce. Nie miej też żalu do tych poległych W boju o światło na twej ciemnej drodze Dziękuj im, przeto za to poświęcenie Wybacz, daj pokój tym, którzy odchodzą Stróż twój szeptał ci będzie niepewnie O drodze powrotu nie wiecznie możliwej To czy nią pójdziesz zależy od ciebie Nie marnuj, więc czasu, zawróć, żyj szczęśliwie. Na mocy ustawy tej i tej bla bla bla, świstka tego i tego zastrzegam sobie prawa autorskie do tego czegoś zwanego wierszem ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#596 |
Przyczajenie
|
Dot.: Wasze wiersze
Jest południe,
Godzina dwunasta. Słońce góruje Na bezchmurnym niebie. Gorący piasek Wiatr rozdmuchuje. Falujące powietrze I nagrzana ziemia Upał i skwar. Nigdzie śladu cienia. Temperatura przekroczyła już 30 stopni. Kolorowe parasolki i parawany Oblegają morskie wybrzeże Od falochronu odbijają się fale Tam dziadek wnuczka strzeże By za kolana do wody nie wchodził. Tam piłka plażowa z impetem uderza W zamek z piasku monumentalny Z daleka słychać chłopca z lodami To wszystko na plaży W ten dzień piękny, upalny. Jest południe, Godzina dwunasta. Słońce góruje Na bezchmurnym niebie. Gorący piasek Wiatr rozdmuchuje. Falujące powietrze I nagrzana ziemia Upał i skwar. Nigdzie śladu cienia. Temperatura przekroczyła już 30 stopni. Słomiane daszki i brudne lepianki Oblegają wnętrze pustyni. Kozy stadkiem biegną przed siebie. Tam dalej stoją Beduini I strzegą by nie wybiegły daleko. Tam chłopiec z impetem o ziemię uderza Śmierć głodna skręca mu ciało. Z daleka słychać krzyk matki. To czysta rozpacz, By się powiedzieć chciało W ten dzień nie tak piękny, aczkolwiek upalny.
__________________
Sikorka ;* |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#597 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wasze wiersze
Namalowany obraz na potęge tej chwili ,
by zapełnić mroczną czerń kart . Nieporozumienie , które trwa podsycone żarem co tworzy płomień i podmuch wiatru nie może go zgasić Zamyślony on , który rozum schował głęboko w kieszeni , by słuchać seca rad . I ona , która kończy żywot superbohatera , na rzecz marzeń , które nigdy nie spełnione zalegać będą w szufladzie ,, na kiedyś " . Nieprzytomnie marząc o niebieskich migdałach tworząc wyimaginowane słowa zawarte w piśmie zniewalając serce do uniżonego sługi , by kolejna myśl dorównywała pięknem Helenie . Marząc o miłości nieprzeciętnej , co przenosi góry sto metrów nad ziemią i intymnie patrzy w oczy lubemu by nocą rozbierać jego twardą skorupę mdlejąc na widok zalety kochanka na miesiąc . Klęcze modląc się o mnogie szczęście , które opuściło mnie z chemią w atmosferę Modlę się o lepsze jutro , które nie przyszło jeszcze ani razu mimo gorączkowych próśb . Błagam o wiedzę , której nie mam , by uchronić się przed niewiedzą . Przede wszystkim jednak proszę o wyrozumiałość . Popełniam błedy bezpośrednio , milczę gdy mam za nie płacić . Perfekcyjne loki zebrane ciasno , czerwienią zaplamione wargi , policzki różanych płatków , biel skóry oblana potem . Ciche westchnienie rozkoszy dostojnej , zawinięte w srebrny papier sumienia , melodyjny chichot małego grzechu , zniewolenia cichego marzenia orgazmu . Pisanie nocą wydaje się potokiem , lekko zanurzam pióro , przelewam atrament na stronę . Myśli tak łatwo układam w zdania , tak lekko wypowiadam formułki . Wydaje się minuta czekanie . Nie muszę dłgo czekać . Natchnienie pozwala mi przekraczać granicę . Dajmy sobie czas , wymarzmy chwile gumką , Łatwiej ..... Zamknijmy powieki w geście desperacji , zanurzmy sie w otchłani katharsis . Za kilka lat miniemy się bez słowa , grzebiąc kolejne błędy , zanurzymy sie w biegu życia , łamiąc dawne obietnice . Koronkową serwetkę puszczę na wiatr , na jej brzegu własną krwią napiszę wiadomość , odczytasz ją gdy będzie za pózno , co najlepszym wypadku wyszepczesz : Przykro mi ...... Miłość polega na tym , by nigdy nie mówić przykro mi , ale o czym ja mówię . nie kochasz mnie . Serwetka znajdzie swe miejsce w koszu , krew wyschnie i zniknie jak Ty . Nie zapomnę Cię , obiecuję po stokroć , jesteś jak płomyk szczęścia , myśląc o tobie czuję . Ból . Gorycz . Rozczarowanie Uczucia te mają kształt cierni , myśląc o Tobie wiem , że żyję . Jestem człowiekiem . Ból po odejściu pozwala mi walczyć , , znajduję nowe pasje , cicho wierząc , że nie znikniesz . Jestem człowiekiem . Nie chcę kochac , miłość rani , zabiera ten łuk triumfalny naszych serc |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#598 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Wasze wiersze
To ta chwila,
w której można jeszcze napisać, zanim oblepi nas wstyd, że nikt tak pięknie nie umiał spier*olić sobie życia. A może mógł? I robili tak inni. Równie smutni i zagubieni, w jednym bucie z niedopałkiem w zębach siedzieli na rozstajach dróg aż zdechli. I tylko kruki poniosły dalej ich oczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#599 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 245
|
Dot.: Wasze wiersze
Pięknie tu piszecie i bardzo emocjonalnie, mam nadzieję, że się nie obrazicie, jeśli wrzucę tu mój grafomański "wiersz". Ale to niezły sposób żeby wyładować frustrację. Inspiracją był dziesiejszy upał
![]() Świeci słońce, grzeje mocno Wołam cicho- tęsknie wiosno! Płynie pot jak rzeka bystro Skóra jak spalony węgiel Ziema jak piaski Sahary Wciąż powtarzam- nie do wiary! Ręka szuka kropli wody Oazy-a w niej swobody Odrobinę ukojenia Trochę cienia do schronienia. Płonę, lecz nie z podniecenia Usycham, lecz nie z tęsknoty Wszystko, wszystko z tej duchoty! ![]()
__________________
"Wszyscy będziemy się śmiać z pozłacanych motyli" Edytowane przez LadyBlood Czas edycji: 2013-06-21 o 13:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#600 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1
|
![]()
Jak mi trudno, jak mi źle,
gdy moje oko głodne staje się, taki moment często przytłacza mnie, w takiej chwili pragnę, aby zabrano mnie, od zła, które tak nagle ogarnęło mnie, Jak mi trudno, jak mi źle, gdy moje oko głodne staje się, ja nieświadom utrapienia swego, gdy moje oko patrzy na istotę dobrego, pod tym kryje się plan pana złego, i zapominam, że ukochana stoi u boku mego, kolejny ranek, myślę o Tobie kochana, i zadaje pytania, jak? po co? dlaczego? Och! Jak mi jest trudno i jak źle, mężczyzna słabą istotą staje się, i ucieka, jak zwierzyna przed lwem, bezbronny i otumaniony, chowa się. Wiem pierwsze, że nie ma miejsca gdzie skryję się, Wiem drugie, gdy oko patrzy w grzech - poddaję się, Wiem trzecie, że moja miłość do niej nigdy nie skończy się, Wiem czwarte, że przed panem Bogiem przysięgać chcę, Wiem piąte, że każdego ranka mogę całować usta Twe, a plan złego pana szybko rozmyje się. Mężczyzna jest tak twardym skur.wy.synem ile jest w nim miłości i potrafi dostrzec swoje błędy, przyznawać się do winy, by w przyszłości ukochana nie dostała mdłości. Więc czas przeprosić za wszystkie niedogodności, bo chcę Ci wyznać akt mej miłości, czasami brakuje mi sił by wyjąć z Twego serca ości, które nieświadomie, wbiłem w pierś przepełnioną eliksirem miłości. Mężczyzna sprawia ból, lecz ile razy go sprawi, zawsze przyjemnością w przód naprawi. Chciałbym do Ciebie tak pisać lecz w poezję nie chcę nosa wtykać, i tyle mam do powiedzenia! Kocham Cię, bo chcę spełniać Twoje marzenia. Dla Doroty od Bartka. ![]() Edytowane przez VVolvi93 Czas edycji: 2013-06-24 o 09:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:00.