Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. V

[zania]

Bry

Napisane przez VI4

mi przyszło do głowy, że zupa żółwiowa niezbyt smakowała i uznano, że lepsze będzie delikatne mięsko pigmejskiego jeżyka

Napisane przez Apsik13

Też tak myślałam, ale jednak wolę czuć się dobrze sama ze sobą
Kąpiel więc

Mam nadzieje, ze nie usnelas w wannie

Napisane przez Cindy28

Ano, jak żółw zemrze, to se ludziska robią popielniczki .

Uff, a juz sie balam, ze beda musieli ukatrupic zolwia

[VI4]

Dobra, pytanie do ekspertów - jakie kwasy na moje zmasakrowane łydki? Jako że to łydki, i i tak na razie ich na słońce nie wystawiam, może być chyba od razu jakiś hardcore, żeby choć trochę te ciemne plamki zniwelować...

[201609062117]

dzieje się ze mną coś niedobrego wróciłam z imprezy ok 3.00., obudziłam się przed 7.00. i jestem pełna energii. Już nawet na zakupach byłam, nastawiłam drugie pranie i chyba zaraz skoczę na jakiś jogging. Ewidentnie coś złego wisi w powietrzu

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez pinkswan

dzieje się ze mną coś niedobrego wróciłam z imprezy ok 3.00., obudziłam się przed 7.00. i jestem pełna energii. Już nawet na zakupach byłam, nastawiłam drugie pranie i chyba zaraz skoczę na jakiś jogging. Ewidentnie coś złego wisi w powietrzu

druga impreza?

[201609062117]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;40516516]druga impreza?

[/QUOTE]
tu się nie ma co śmiać, bo takowa będzie

[Jula]

Napisane przez pinkswan

tu się nie ma co śmiać, bo takowa będzie

Ale że co złego? Nawet to już Pinki nie przeraża:
http://www.youtube.com/watch?v=NZAUtUUxddk
See u later aligator

[Cindy28]

Napisane przez zania

Uff, a juz sie balam, ze beda musieli ukatrupic zolwia

Jakoś nie brałam tego nawet pod uwagę .

Napisane przez pinkswan

dzieje się ze mną coś niedobrego wróciłam z imprezy ok 3.00., obudziłam się przed 7.00. i jestem pełna energii. Już nawet na zakupach byłam, nastawiłam drugie pranie i chyba zaraz skoczę na jakiś jogging. Ewidentnie coś złego wisi w powietrzu

Pełnia od czwartku . Mam podobnie .

A od środy chodzi za mną TO i nie chce przestać .

[Alvesta]

a ja byłam dziś w pracy, jedyne co mam do powiedzenia to:

[201609062117]

powitawszy
u mnie kolejny intensywny, jeszcze nie skończony, weekend. Od salsoteki, przez DM party, niedzielne zakupy i dzisiejszą, wieczorną bachatę

na plus muszę rzec, że w końcu zrobiłam się wymiarowa do sukienek z mohito w sumie jest to jedyny sklep, gdzie kroje wdzianek podkreślają kobieca figurę. Kusi mnie kiecka a'la druhna i pensjonarka, ale pierwsza jest wściekle różowa, druga za blada... chyba jutro się przejdę jeszcze raz na spokojnie

[Rilla82]

Napisane przez pinkswan

powitawszy
u mnie kolejny intensywny, jeszcze nie skończony, weekend. Od salsoteki, przez DM party, niedzielne zakupy i dzisiejszą, wieczorną bachatę

na plus muszę rzec, że w końcu zrobiłam się wymiarowa do sukienek z mohito w sumie jest to jedyny sklep, gdzie kroje wdzianek podkreślają kobieca figurę. Kusi mnie kiecka a'la druhna i pensjonarka, ale pierwsza jest wściekle różowa, druga za blada... chyba jutro się przejdę jeszcze raz na spokojnie

No i chwali Ci się, że złapałaś bakcyla zakupowego, szkoda tylko, że przy okazji ja musiałam wrócić do domu z nową kiecką :P

[201609062117]

Napisane przez Rilla82

No i chwali Ci się, że złapałaś bakcyla zakupowego, szkoda tylko, że przy okazji ja musiałam wrócić do domu z nową kiecką :P

taaa Twe wewnętrzne cierpienie przy okazji zakupu było aż nadto widoczne

[Jula]

Napisane przez Rilla82

No i chwali Ci się, że złapałaś bakcyla zakupowego, szkoda tylko, że przy okazji ja musiałam wrócić do domu z nową kiecką :P

Pokaż kieckę!

Ja dziś zamulałam cały dzień. Przeczytałam II tom Gry o Tron, poćwiczyłam, zjadłam zupkę tajską z krewetkami i zrobiłam sałatkę z łososiem i granatem

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

OMG, dopiero wróciłam z imprezy, a za parę godzin musze wstać...tragedia

[Rilla82]

Napisane przez Jula

Pokaż kieckę!

Ja dziś zamulałam cały dzień. :

Szkoda, że nie poszłaś z nami, ominął Cię widok Pinki w różowej, rozkloszowanej kiecce. Moja poniżej, ot groszkowy tulipanek.

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;40542567]OMG, dopiero wróciłam z imprezy, a za parę godzin musze wstać...tragedia[/QUOTE]

Dasz radę, siostro!

[LouLou25]

bry
Popsuly dziady internet i tak bylam bez caaaly weekend
Przy okazji dowiedzialam sie ile pozytecznych rzeczy mozna zrobic w tym czasie

Napisane przez VI4

to chyba standard - ja całe życie często podobałam się komuś, komu naprawdę nie chciałam się podobać

Ja zauwazylam, ze na mnie leca gnojki, takie 22-25. Co prawda lepsze to niz stare dziadki 40+, no ale czemuz tak ciezko o kogos z mojego przedzialu wiekowego, 27-30?

Napisane przez pinkswan

dzieje się ze mną coś niedobrego wróciłam z imprezy ok 3.00., obudziłam się przed 7.00. i jestem pełna energii. Już nawet na zakupach byłam, nastawiłam drugie pranie i chyba zaraz skoczę na jakiś jogging. Ewidentnie coś złego wisi w powietrzu

zamiast narzekac, to sie ciesz
co ja bym dala za taka kondycje...
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;40542567]OMG, dopiero wróciłam z imprezy, a za parę godzin musze wstać...tragedia[/QUOTE]
trenuj forme

[201609062117]

Napisane przez Jula

Ja dziś zamulałam cały dzień. Przeczytałam II tom Gry o Tron, poćwiczyłam, zjadłam zupkę tajską z krewetkami i zrobiłam sałatkę z łososiem i granatem

szczerze podziwiam, mnie wciąż lecąca kometa i nieustanne wędrówki bohaterów skutecznie odstraszyły

Napisane przez LouLou25

Ja zauwazylam, ze na mnie leca gnojki, takie 22-25. Co prawda lepsze to niz stare dziadki 40+, no ale czemuz tak ciezko o kogos z mojego przedzialu wiekowego, 27-30?

zabawnym jest słyszeć pocieszenia odnośnie zdawalności egzaminów, kursów poprawkowych czy też zasady 3Z nawet wczoraj, gdy odmówiłam pójścia na salsotekę po zajęciach (już nie ten wiek na trzecią imprezę z rzędu) napotkałam potępiające spojrzenie i oburzony monolog pt. "no ale jak to, przecież jutro wolne a sesja dopiero za miesiąc"

Napisane przez LouLou25

zamiast narzekac, to sie ciesz
co ja bym dala za taka kondycje...

wystarczy odstawić hormony i zostać wesołym singlem po połowie dekady

[Jula]

Napisane przez Rilla82

Szkoda, że nie poszłaś z nami, ominął Cię widok Pinki w różowej, rozkloszowanej kiecce. Moja poniżej, ot groszkowy tulipanek.

No szkoda, ale ufam, że okazji będzie wiele. tak na zakupy, jak i na Pinki w Pink
A groszkowa kieca cudna! Też chcę :P Muszę się wybrać do Mohito, może jakimś cudem coś nie będzie za duże tam gdzie mam za dużo i za małe tam gdzie mam za mało
BTW - pochwalę sie moim małym sukcesem: - 2 cm w talii i biodrach, po m-cu ćwiczenia i smarowania Wiem, ze to niewiele, ale moje ciało jest wyjątkowo oporne

Napisane przez pinkswan

szczerze podziwiam, mnie wciąż lecąca kometa i nieustanne wędrówki bohaterów skutecznie odstraszyły

Kometa była nudna, ale potem już jest ok. Ponoć III tom jest lepszy. Will see. Na razie mam zajawkę. Co mi przeszkadza to opisy jedzenia i strojów.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Rilla, sukieneczka prześliczna, taka dziewczęca

ja też mam teraz hopla na sukienki, szczególnie, że w Orsay -20%od przeceny jeszcze jest

ledwo dziś dojechałam, teraz jeszcze papierzyska...maju przychodź:roz a:

[Apsik13]

Napisane przez Alvesta

a ja byłam dziś w pracy, jedyne co mam do powiedzenia to:

Dosłownie.

Napisane przez pinkswan.

Kusi mnie kiecka a'la druhna i pensjonarka, ale pierwsza jest wściekle różowa, druga za blada... chyba jutro się przejdę jeszcze raz na spokojnie

Kiecka pensjonarka... sama taką chciałabym mieć - granatową z białym kołnierzykiem i mankietami
Ale że zazwyczaj wszelkie rękawy są dla mnie za krótkie, poszukam jakiejkolwiek z owym kołnierzykiem

Napisane przez Rilla82

Szkoda, że nie poszłaś z nami, ominął Cię widok Pinki w różowej, rozkloszowanej kiecce. Moja poniżej, ot groszkowy tulipanek.

Śliczna
Lubię grochy

Napisane przez LouLou25

Ja zauwazylam, ze na mnie leca gnojki, takie 22-25. Co prawda lepsze to niz stare dziadki 40+, no ale czemuz tak ciezko o kogos z mojego przedzialu wiekowego, 27-30?

No właśnie!!!
A co do tych z przedziału 22-25, to mam takiego nowego kolegę jakoś w tym wieku, studenta... Ależ on śliczny i fajny
Szkoda, że mój rocznik obrodził w swoiste niedorobione męskie jednostki....
Ci młodsi są fajniejsi

[LouLou25]

bry
komu niby kawy? znaczy 2w1

Napisane przez Apsik13

Ci młodsi są fajniejsi

ano
a propos niepociumanych menszczyzn - wczorajsza akcja przed cukiernia - facet na moj widok omal nie upadl z wrazenia, malo tego ze mu oczeta z orbit chcialy wyskoczyc, to jeszcze podbiegl, drzwi otworzyl i sie szczerzyl, szczezuja
no fajnie, fajnie, szkoda, ze byl nizszy ode mnie o pol glowy, lysiejacy i paskudny czy mi to polechtalo ego, ani troche
takze ja juz wiem ze ok 60tki bede w tej cukierni posypywac lody posypka z proszkow uspokajajacych

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez LouLou25

takze ja juz wiem ze ok 60tki bede w tej cukierni posypywac lody posypka z proszkow uspokajajacych

pojutrze będziesz sypać 2KC do herbaty rano

[LouLou25]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;40561823]pojutrze będziesz sypać 2KC do herbaty rano[/QUOTE]
kupilam multiwitamine

[VI4]

Ostatnio skarżyłam się Wam na zmarchy pod oczami - a raczej w kącikach, takie od śmiechu. Normalnie wszystko mi opadło - no wiem, że 35 lat to już wiek, kiedy się zmarszczki pojawiają, ale u mnie skóra pod oczami wyglądała jak pognieciony pergamin. Przypadkiem trafiłam na recenzję kremu pod oczy - takiego.

Wiem, że to nie moja kategoria wiekowa, ale moja desperacja była tak wielka, że uznałam, że trudno - spróbuję. Krem jest genialny. Po dosłownie dwóch dniach używania (jest leciutki, więc na dzień spokojnie się nadaje) kaniony na mojej twarzy zmieniły się w drobniutkie zmarszczki - cud po prostu. A że przy zakupie kremu dostałam masę próbek, już poczyniłam kolejne zamówienie...

[LouLou25]

Napisane przez VI4

Normalnie wszystko mi opadło - no wiem, że 35 lat to już wiek, kiedy się zmarszczki pojawiają, ale u mnie skóra pod oczami wyglądała jak pognieciony pergamin. Przypadkiem trafiłam na recenzję kremu pod oczy - takiego.

Czemu tak masz?
Sorki, ze pytam, ale 35 lat to nie wiek na zmarchy pod oczami, ew te mimiczne. Moze cos zle robisz, za ciezkie kremy, slonce albo cus

[201609062117]

Napisane przez LouLou25

Czemu tak masz?
Sorki, ze pytam, ale 35 lat to nie wiek na zmarchy pod oczami, ew te mimiczne. Moze cos zle robisz, za ciezkie kremy, slonce albo cus

tu się nie zgodzę, to jak najbardziej biologiczny wiek, żeby wizualnie zacząć się "sypać" zmarchowo sama znam kilka kobitek, które do 34-35lat wyglądały z 10lat młodziej, potem w ciągu kilku miesięcy dorównywały metryce. Z aktorkami zresztą jest podobnie, przykładem chociażby niech będzie tytułowa "good wife"

[VI4]

Napisane przez LouLou25

Czemu tak masz?
Sorki, ze pytam, ale 35 lat to nie wiek na zmarchy pod oczami, ew te mimiczne. Moze cos zle robisz, za ciezkie kremy, slonce albo cus

chyba z zaniedbania - ostatnimi czasy bardzo się zapuściłam, i w kwestii sylwetki, i skóry. Często zdarzało mi się iść spać nawet bez kremowania, maseczeki - kiedyś co najmniej dwa razy w tygodniu, a teraz raz w miesiącu, jak mi się przypomni, etc. Dlatego też te moje problemy z łydkami - kiedyś peeling był obowiązkowo raz na trzy dni, a ostatnimi laty jakoś mi się nie chciało.

Słońca raczej unikam, tzn - nie opalam się specjalnie. I niestety, nie udało mi się jak dotąd znaleźć dobrego kremu z filtrem na twarz - pomijając fakt, że bielą, to mi akurat trochę wisi, bo i tak używam w skały, to te kremy okrutnie mnie szczypią w oczy. Staram się okolice oczu omijać, ale też wypadałoby posmarować - i nie ma zmiłuj, niech się choć odrobina dostanie, to armagedon...

Ale - zaczynam się odbijać od dna Dziś kolejny trening, ciekawe, co mnie będzie tym razem po nim bolało...

[jiuna]

Napisane przez pinkswan

tu się nie zgodzę, to jak najbardziej biologiczny wiek, żeby wizualnie zacząć się "sypać" zmarchowo sama znam kilka kobitek, które do 34-35lat wyglądały z 10lat młodziej, potem w ciągu kilku miesięcy dorównywały metryce. Z aktorkami zresztą jest podobnie, przykładem chociażby niech będzie tytułowa "good wife"

Pielęgnacja pielęgnacją, ale geny też swoje robią Ja od roku widzę, że będę miała jazdy z policzkami jak moja mama. Witajcie pęknięte naczynka i inne cudowności.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez VI4

Ostatnio skarżyłam się Wam na zmarchy pod oczami - a raczej w kącikach, takie od śmiechu. Normalnie wszystko mi opadło - no wiem, że 35 lat to już wiek, kiedy się zmarszczki pojawiają, ale u mnie skóra pod oczami wyglądała jak pognieciony pergamin. Przypadkiem trafiłam na recenzję kremu pod oczy - takiego.

Wiem, że to nie moja kategoria wiekowa, ale moja desperacja była tak wielka, że uznałam, że trudno - spróbuję. Krem jest genialny. Po dosłownie dwóch dniach używania (jest leciutki, więc na dzień spokojnie się nadaje) kaniony na mojej twarzy zmieniły się w drobniutkie zmarszczki - cud po prostu. A że przy zakupie kremu dostałam masę próbek, już poczyniłam kolejne zamówienie...

jakie tani!!! kupuję, a nuż pomoże.

[VI4]

Napisane przez jiuna

Pielęgnacja pielęgnacją, ale geny też swoje robią Ja od roku widzę, że będę miała jazdy z policzkami jak moja mama. Witajcie pęknięte naczynka i inne cudowności.

ano właśnie. Mam koleżankę, która ma piękną cerę - po mamie - a jej mama, teraz ma grubo po 60-tce, tez ma taką cerę, że tylko pozazdrościć. Ja z kolei mam dość kościstą twarz, i na takiej zmarchy się szybciej pojawiają niż na buzi z większą ilością tkanki tłuszczowej. Z naczynkami nie mam akurat problemu, ale żeby mi się twarz zaokrągliła, musiałabym przytyć z 15 kilo - więc odpada.

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;40565667]jakie tani!!! kupuję, a nuż pomoże.[/QUOTE]

tani i za☠☠☠isty dla mnie cudo

[Rilla82]

Oo, widzę, że fajny kremik polecacie. Moja skóra pod oczami kocha flavo i toleruje tri, ale o dodatkowym kremie i tak myślałam. Jeszcze wprawdzie jakiś specjalnych zmarch nie widzę, ale tak jak mówi Pinki, często jest tak, że nagle pstryk i są. Byłam ostatnio u mojej ok. 37-letniej księgowej po kilkumiesięcznej przerwie i zauważyłam, że nagle jej dobrych kilka lat przybyło, a dotychczas mogła spokojnie uchodzić za trzydziestkę. Chyba organizm ma jakąś tam swoją fizyczną granicę, od której niestety z górki. Jedni szybciej, drudzy później. Pocieszam się, że moja mama, mimo prawie 60. na karku, ma piękną, gładką cerę,może i mi jakiś gen skapnął