Letnie promyczki nas ogrzewają, a Mamusie swoje Dzieci na świecie witają :)

[skierka1981]

podczytuję cały czas, ale jakoś weny brak do pisania. i w ogóle ostatnie dni mam takie do nic mi się nie chce i podsypiam w ciągu dnia...jak nigdy. poza tym dziś brzusio ttwardniał więcej niż 4-5 razy i to mnie też martwi a skończyła mi się no spa i będę miała dopiero jutro, może jak się prześpię to będzie lepiej...
poki co się żegnam i życzę dobrej nocki

[UnholyOne]

Napisane przez marica5

Oj że wy macie jeszcze siły na cokolwiek mnie tak strasznie boli spojenie i kość ogonowa, że ledwo siedze a chodze jak kaczka a nawet gorzej stawiam 2 kroki na minutę a tu mam jescze na sobotę do napisania 1 rozdział magisterki i prace na zaliczenie masakra a mała tak kopie jak siadam do kompa że cho co dlatego nie mam nawet jak nadrobić tego co wy piszecie żeby was jakoś podtrzymać na duchu pewnie macie mnie za samoluba bo tylko czaem sie odzywam i nie odp na wasze wiadomości . Ale dziewczynki jestem z Wam całym serduchem

Nie uważamy Cię za samoluba. Wiadomo, każda z nas jakoś się czuje. Fajnie, że zaglądasz i jesteś z nami To najważniejsze.

Ja też z koscią mam problemy (pękniętą mam w dwóch miejscach) i siedzeni to dla mnie męczarnia, szczególnie na krześle.
Przy kompie mam super miękki fotel, ale jak przychodzi do pójścia w gości i siedzenie przy stole, to ledwo mogę wytrzymac.
Także, łączę się w bólu

Czekoladko, to całkiem niedaleko mnie (jak na wawę ). A, że będziecie jechali pewnie od strony trasy katowickiej, to będzieci mijali mój domek

Dobranoc Skierko, wypocznij, jutro na pewno będzie lepiej

[marica5]

Czasu to ja mam chyba za dużo tylko nie mam juz sił fizycznych wszystkiemu podołać, podziwiam was dziewczynki że takie szprytnie jesteście. Chociaż ja to tak odkąd upadłam z łóżka mam ten głupi problem z bólem a on dobija na maksa i te nerwy przed CC masakra. Buziaki

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Ja też z koscią mam problemy (pękniętą mam w dwóch miejscach) i siedzeni to dla mnie męczarnia, szczególnie na krześle.
Przy kompie mam super miękki fotel, ale jak przychodzi do pójścia w gości i siedzenie przy stole, to ledwo mogę wytrzymac.
Także, łączę się w bólu

Czekoladko, to całkiem niedaleko mnie (jak na wawę ). A, że będziecie jechali pewnie od strony trasy katowickiej, to będzieci mijali mój domek

Dobranoc Skierko, wypocznij, jutro na pewno będzie lepiej

ja mialam tak samo na weselu- nie moglam wysiedziec na krzesle.....i bardzo bolaly mnie plecy na dole.....

kurcze chetnie bym jechala , ale juz pisalam ze nie dam rady- za duzo jak dla mnie......
tż obiecal mi ze pojedziemy kiedys do Warszawy pozwiedzac......to moze sie umowimy

[jusali]

Już za miesiąc wszystkie zaczniemy się po kolei sypać....Ja to już za 2 tygodnie mogę spokojnie rodzić, byle po egzaminach, hi Nie muszę czekać do lipca...
Tak się składa, że mój TŻ przyjedzie akuratnie wtedy na kiedy mam terim porodu...a ja szczerze powiedziawszy bym chciała już być PO porodzie...Miło by było przywitać go z synkiem

[UnholyOne]

Napisane przez czekoladka21

ja mialam tak samo na weselu- nie moglam wysiedziec na krzesle.....i bardzo bolaly mnie plecy na dole.....

kurcze chetnie bym jechala , ale juz pisalam ze nie dam rady- za duzo jak dla mnie......
tż obiecal mi ze pojedziemy kiedys do Warszawy pozwiedzac......to moze sie umowimy

Wiem, rozumiem. Też pewnie bym się nie wybierała. Ale może kiedyś, jak będziecie pozwiedzac

Ja to dzisiaj mam "przygody".
Właśnie strzeliła żarówka w okapie i Ola - złota rączka (od dzisiaj tak na mnie mówcie ) wymieniła, a jakże.
Mój mąż mi przyśpiewał:
Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda...


Mam taki humor, ze mało się nie posikam

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Wiem, rozumiem. Też pewnie bym się nie wybierała. Ale może kiedyś, jak będziecie pozwiedzac

Ja to dzisiaj mam "przygody".
Właśnie strzeliła żarówka w okapie i Ola - złota rączka (od dzisiaj tak na mnie mówcie ) wymieniła, a jakże.
Mój mąż mi przyśpiewał:
Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda...


Mam taki humor, ze mało się nie posikam

no rzeczywiscie dzisiaj masz przeboje ze sprzetem

[UnholyOne]

To chyba tak jak Eleeri pisała. Sprzęty usłaszały, ze pralce buzi daję i proszę...im też tego potrzeba

[eleeri]

Napisane przez UnholyOne

Ja to dzisiaj mam "przygody".
Właśnie strzeliła żarówka w okapie i Ola - złota rączka (od dzisiaj tak na mnie mówcie ) wymieniła, a jakże.
Mój mąż mi przyśpiewał:
Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda...


Mam taki humor, ze mało się nie posikam

Ola jesteś wielka

[UnholyOne]

hehe
żarówka to pikuś, najbardziej jestem zadowolona z naprawionej pralki


Co ta Magi tak długo się nie odzywa

[megi b]

Karolinak82 prześliczna ta sukieneczka

Napisane przez p4w

nie ma za co - ja też wypieram to ze swojej głowy

będziemy wypierać do czasu aż poczujemy ból

eleeri oby spełniła się wersja gin

Napisane przez czekoladka21

o matko!! juz za tydzien??

Boję się jak cholera

UnholyOne ja też tak jakoś hmm jak by to ująć sikam małym strumieniem nie wiem może to zbieg okoliczności, że obie tak mamy

Super, że Laurka Kasi już sporka zdrówka dla niej i dla Cass

Gizmiatko wszystkie dopingujemy Twojemu synkowi, dzielny maluszek i kciuki cały czas trzymane

Napisane przez marica5

Oj że wy macie jeszcze siły na cokolwiek mnie tak strasznie boli spojenie i kość ogonowa, że ledwo siedze a chodze jak kaczka a nawet gorzej stawiam 2 kroki na minutę

Kurczę mi też dokucza ten ból i chodzę jak babcia ale damy radę dziewczyny
Dobra kobitki lecę kąpciu i do łóżeczka pa pa

[marica5]

Napisane przez UnholyOne

Nie uważamy Cię za samoluba. Wiadomo, każda z nas jakoś się czuje. Fajnie, że zaglądasz i jesteś z nami To najważniejsze.

Ja też z koscią mam problemy (pękniętą mam w dwóch miejscach) i siedzeni to dla mnie męczarnia, szczególnie na krześle.
Przy kompie mam super miękki fotel, ale jak przychodzi do pójścia w gości i siedzenie przy stole, to ledwo mogę wytrzymac.
Także, łączę się w bólu

Czekoladko, to całkiem niedaleko mnie (jak na wawę ). A, że będziecie jechali pewnie od strony trasy katowickiej, to będzieci mijali mój domek

Dobranoc Skierko, wypocznij, jutro na pewno będzie lepiej

Dziękuję za wyrozumiałość ja tez podstawiłam sobie fotel do komputera ale i tak boli a mała chyba naprawde bardzo nie lubi kompa bo co ja zasiadam w "centrum dowodzenia" to mała tak zaczyna kopać że uch oach i ach mala piłkareczka buziaki i miłej nocki trzymajcie sie ciepluko

[groszkolino]

czesc Dziewczyny.
Byłam dzis u lekarza, ktory sie wypeplał z rozpędu!!!! wrrrrrrr
w kazdym razie u nas wszystko dobrze. Bedzie córeczka

[Gizmiatko]

Napisane przez UnholyOne

Kciuki cały czas zaciśnięte

A mi się popsuła pralka

I to na pierwszym praniu Antosia, to jakis zły znak.
No i się poryczałam...

znak ze za wczesnie robisz pranie, fajnie ze dziewczyny ktore leza w pitalu czuja sie super to najwazniejsze

[magi77]

Dziękuję za kciuki moje kochane
Jestem padnięta i nie dam rady nadrobić, bardzo płodne z Was kobitki Poza tym komputer dostał muła.

Jeżeli chodzi o wizytę, to cudów już się nie spodziewałam i nie wydarzył się taki
Po pierwsze - synek rośnie jak na drożdżach - 2kg, niestety zrobił hop i jest główką do góry, a już tak pięknie leżał na nietoperka. Ginka nie mogła precyzyjnie sprawdzić poszerzeń, ale jedno ma jakieś 13-14mm, a drugie co miało 2 mm, teraz - 10 mm
Tak czy siak, rodzę po skończeniu 37 tc (ze względu na nerki), raczej cesarka, bo synek główka w górę. Na wizycie 23 czerwca zleci wszystkie badania, a 7 lipca - ostatnia wizyta i skierowanie do szpitala.

[Karolinak82]

No i muszę się pochwalić 95% ciuszków wypranych, wyprasowanych i już na swoim miejscu czekają na małą właścicielkę

Jutro jeszcze pieluszki tetrowe pójdą do pralki i reszta pierdółek

...za to jestem tak padnięta...nogi mnie bolą, brzuch i plecy od siedzenia przy żelazku...

Zaczekam na Tżeta, powinien być w każdej chwili...i do łóżka

Przyjemnej nocy Mamusie i Brzusie...do jutra

[eleeri]

Dobra robaczki
ja uciekam, bo Młody ciągle wpycha mi nóżki w żołądek i mam zgagę
ech kochany mały wiercipięta
muszę zmienić pozycję a co za tym idzie zamknąć lapcia

także do juterka, dobrej nocy, pa.

[magi77]

Ja już spadam, nie mam dzisiaj siły. Zajrzę jutro rano i może coś więcej z siebie wyduszę.
Pa, dobranocka

[UnholyOne]

Napisane przez magi77

Dziękuję za kciuki moje kochane
Jestem padnięta i nie dam rady nadrobić, bardzo płodne z Was kobitki Poza tym komputer dostał muła.

Jeżeli chodzi o wizytę, to cudów już się nie spodziewałam i nie wydarzył się taki
Po pierwsze - synek rośnie jak na drożdżach - 2kg, niestety zrobił hop i jest główką do góry, a już tak pięknie leżał na nietoperka. Ginka nie mogła precyzyjnie sprawdzić poszerzeń, ale jedno ma jakieś 13-14mm, a drugie co miało 2 mm, teraz - 10 mm
Tak czy siak, rodzę po skończeniu 37 tc (ze względu na nerki), raczej cesarka, bo synek główka w górę. Na wizycie 23 czerwca zleci wszystkie badania, a 7 lipca - ostatnia wizyta i skierowanie do szpitala.

Najwżniejsze, że lekarze wiedzą o tych poszerzeniach. Będą mogli się tym zając od razu po urodzeniu Maciusia. I na pewno wszystko będzie się miało ku dobremu. Trzymam wszystkie moje kciuki

A kawalera to juz masz sporego (który to tydz?)

Idę Kochane już spac, bo oczka się kleją.
Buziaczki i do jutra.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez groszkolino

czesc Dziewczyny.
Byłam dzis u lekarza, ktory sie wypeplał z rozpędu!!!! wrrrrrrr
w kazdym razie u nas wszystko dobrze. Bedzie córeczka

To nieźle Was lekarz załatwił
Ale gratuluję i tak Super, że kolejna dziołszka

Napisane przez Karolinak82

No i muszę się pochwalić 95% ciuszków wypranych, wyprasowanych i już na swoim miejscu czekają na małą właścicielkę

Jutro jeszcze pieluszki tetrowe pójdą do pralki i reszta pierdółek

...za to jestem tak padnięta...nogi mnie bolą, brzuch i plecy od siedzenia przy żelazku...

Zaczekam na Tżeta, powinien być w każdej chwili...i do łóżka

Przyjemnej nocy Mamusie i Brzusie...do jutra

Napracowałaś się, a teraz czas na odpoczynek.
Dobranoc

Napisane przez eleeri

Dobra robaczki
ja uciekam, bo Młody ciągle wpycha mi nóżki w żołądek i mam zgagę
ech kochany mały wiercipięta
muszę zmienić pozycję a co za tym idzie zamknąć lapcia

także do juterka, dobrej nocy, pa.

Dobrej nocki

[magi77]

Napisane przez UnholyOne

Najwżniejsze, że lekarze wiedzą o tych poszerzeniach. Będą mogli się tym zając od razu po urodzeniu Maciusia. I na pewno wszystko będzie się miało ku dobremu. Trzymam wszystkie moje kciuki

A kawalera to juz masz sporego (który to tydz?)

Idę Kochane już spac, bo oczka się kleją.
Buziaczki i do jutra.

dzięki, wiem, że dobrze, tylko tak po wizycie dostaję doła, później zbieram się do kupy. Mam tylko nadzieję, że nie powiększą się znacznie, tzn. powyżej 20 mm, bo to już nie dobrze.
Jestem w 32tydz + 4 dni.

Do juterka Unholy

[Ania0104]

Napisane przez UnholyOne

Coś dla smakoszów truskawek. Małż mi przesłał, chyba zaraz zaleję się śliną
http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/truskawki

jakie pyszności!!!!

Napisane przez czekoladka21

ja bede miala jutro samotny dzien bo tż jedzie do Warszawy na jakies szkolenie.....sama bym pojechala bo jeszcze nie bylam w stolicy, ale chyba teraz w ciazy nie dalabym rady 6 godzin w samochodzie siedziec .....tam ze 4 i droga powrotna kolejne 6.......

mnie ginka pytała miesiąc temu czy wybieramy się gdzies na wakacje ... mówiła, że w tym okresie ciąży 2 godziny w samochodzie to góra ... no chyba, ze jakieś dłuższe przerwy sie robi

Napisane przez Miramej

Trzymam Cię za słowo
Chyba podpytam mojego gina o tę szyjkę na następnej wizycie

Gratuluję pomalowanych 2 ścian, zawsze coś , żyrafki na ścianie

Jedź brudnym i zrób zdjęcia, nie fałszuj rzeczywistości

Napisane przez UnholyOne

Wiecie co, ja to jednak się minęłam z powołaniem. Jak nie oddytam zlewu, kibla czy innech mniej lub bardziej zapchanych rur, to grzebię przy pralce i to z sukcesami.
Gdybym ja to wiedziałą wcześniej...Teraz to za późno już na naukę, już nie ten wiek..

Ale Ty już jestes w tym niezła nie musisz się uczyć

Napisane przez skierka1981

podczytuję cały czas, ale jakoś weny brak do pisania. i w ogóle ostatnie dni mam takie do nic mi się nie chce i podsypiam w ciągu dnia...jak nigdy. poza tym dziś brzusio ttwardniał więcej niż 4-5 razy i to mnie też martwi a skończyła mi się no spa i będę miała dopiero jutro, może jak się prześpię to będzie lepiej...
poki co się żegnam i życzę dobrej nocki

odpocznij troche

Napisane przez jusali

Już za miesiąc wszystkie zaczniemy się po kolei sypać....Ja to już za 2 tygodnie mogę spokojnie rodzić, byle po egzaminach, hi Nie muszę czekać do lipca...
Tak się składa, że mój TŻ przyjedzie akuratnie wtedy na kiedy mam terim porodu...a ja szczerze powiedziawszy bym chciała już być PO porodzie...Miło by było przywitać go z synkiem

a Ty znowu jak po ogień
co tam u Was???

Napisane przez groszkolino

czesc Dziewczyny.
Byłam dzis u lekarza, ktory sie wypeplał z rozpędu!!!! wrrrrrrr
w kazdym razie u nas wszystko dobrze. Bedzie córeczka

kolejna dziewczynka! Gratuluję!!! ... ale z lekarza papla

Napisane przez magi77

Dziękuję za kciuki moje kochane
Jestem padnięta i nie dam rady nadrobić, bardzo płodne z Was kobitki Poza tym komputer dostał muła.

Jeżeli chodzi o wizytę, to cudów już się nie spodziewałam i nie wydarzył się taki
Po pierwsze - synek rośnie jak na drożdżach - 2kg, niestety zrobił hop i jest główką do góry, a już tak pięknie leżał na nietoperka. Ginka nie mogła precyzyjnie sprawdzić poszerzeń, ale jedno ma jakieś 13-14mm, a drugie co miało 2 mm, teraz - 10 mm
Tak czy siak, rodzę po skończeniu 37 tc (ze względu na nerki), raczej cesarka, bo synek główka w górę. Na wizycie 23 czerwca zleci wszystkie badania, a 7 lipca - ostatnia wizyta i skierowanie do szpitala.

dobrze, ze wiesz co i jak ... no i lekarze wiedzą jak zareagować po porodzie! Będzie dobrze!!!!

[Svinecka]

dziewczynki ja tez uciekam
padam na twarz

a jutro jedziemy zobaczyc czy jest ten nowy model wozka espiro i poogladac lozka do sypialni

dobranoc

[Malga19]

Napisane przez Gizmiatko

witam,nie no nie bede zakladac bo musimy uzgodnic jak sie bedzie nazywac ten rozpakowany wątek.
A my czujemy sie w miare dobrze ja dobrze, maly wychodzi z zoltaczki i zapalenia płuc dzis go mieli rozintubowac ale jeszcze wydzielinke z płuc ma to go jutro wezma i rozintubuja ale KCIUKI DALEJ PROSZE dla NASEGO SYNKA i dla SYNKA MARIOLI

Ja nadal trzymam kciuki

Napisane przez marica5

Nie martw się, rozumię Cię bardzo dobrze wczoraj też miałam okropnego dołka bo mój synuś też już by świętował na całego dzień dziecka a tak tylko odwiedziny na cmentarzu jeszcze jakoś trzyma mnie ten ból a teraz jeszcze doszedł strach przed cięciem zostały mi 21 dni a boje się strasznie. A ty się nie martw nic sie złego nie stanie napewno donosisz ciążę ja tez strasznie się obawiałam a widzisz 21 dni mi zostało do rozwiązania. Będzie dobrze trzeba być pomimo przeżytego bólu dobrej myśli. Trzymam kciuki za wasze zdrówko

dzieki no wlasnie wiec teraz bardzo sie boje....

Napisane przez groszkolino

czesc Dziewczyny.
Byłam dzis u lekarza, ktory sie wypeplał z rozpędu!!!! wrrrrrrr
w kazdym razie u nas wszystko dobrze. Bedzie córeczka

Gratulacje!!!!!!:ju pi:

[cashmeree]

Witam z poranną kawką
j
Jeszcze nikogo nie ma?? Ja dziś ambitnie od rana planuję wyprawkę narazie na papierku ale proszę o informację która ma sprawdzonych sprzedawców na Allegro?? Chciałabym hurtowo od jednego czy dwóch wziąć żeby koszta przesyłki obniżyć więc czekam na info, ą że wiem że tu kilka "maniaczek" mamy wierze że coś mi podrzucicie

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

Boję się jak cholera

ale pomysl ze juz za tydzien zobaczysz swoje malenstwo

Napisane przez groszkolino

czesc Dziewczyny.
Byłam dzis u lekarza, ktory sie wypeplał z rozpędu!!!! wrrrrrrr
w kazdym razie u nas wszystko dobrze. Bedzie córeczka

gratuluje córeczki!!!!

Napisane przez magi77

Po pierwsze - synek rośnie jak na drożdżach - 2kg, niestety zrobił hop i jest główką do góry, a już tak pięknie leżał na nietoperka. Ginka nie mogła precyzyjnie sprawdzić poszerzeń, ale jedno ma jakieś 13-14mm, a drugie co miało 2 mm, teraz - 10 mm
Tak czy siak, rodzę po skończeniu 37 tc (ze względu na nerki), raczej cesarka, bo synek główka w górę. Na wizycie 23 czerwca zleci wszystkie badania, a 7 lipca - ostatnia wizyta i skierowanie do szpitala.

ale masz dorodnego juz synka wszystko bedzie dobrze-zobaczysz

Napisane przez Karolinak82

No i muszę się pochwalić 95% ciuszków wypranych, wyprasowanych i już na swoim miejscu czekają na małą właścicielkę

Jutro jeszcze pieluszki tetrowe pójdą do pralki i reszta pierdółek

...za to jestem tak padnięta...nogi mnie bolą, brzuch i plecy od siedzenia przy żelazku...

Zaczekam na Tżeta, powinien być w każdej chwili...i do łóżka

Przyjemnej nocy Mamusie i Brzusie...do jutra

to juz mozesz rodzic hehe!! skoro wszystko masz gotowe to teraz wypoczywaj ile wlezie bo juz niedlugo nie bedzie tak kolorowo......

Napisane przez Ania0104

mnie ginka pytała miesiąc temu czy wybieramy się gdzies na wakacje ... mówiła, że w tym okresie ciąży 2 godziny w samochodzie to góra ... no chyba, ze jakieś dłuższe przerwy sie robi

wlasnie ze wzgledu na to ze tyle godzin nie pojechalam.....
tż z moim bratem wlasnie pojechali troche to jest bo 370km.....



Witam z moja małą wiercipietka
wczoraj nie moglam sie powstrzymac i nagralam wygibasy małej na tel....jakos sobie upatrzyla lewa strone mojego brzucha bo zawsze tam dupcie pokazuje a mamusia ja poklepuje.....

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Napisane przez cashmeree

Witam z poranną kawką
j
Jeszcze nikogo nie ma?? Ja dziś ambitnie od rana planuję wyprawkę narazie na papierku ale proszę o informację która ma sprawdzonych sprzedawców na Allegro?? Chciałabym hurtowo od jednego czy dwóch wziąć żeby koszta przesyłki obniżyć więc czekam na info, ą że wiem że tu kilka "maniaczek" mamy wierze że coś mi podrzucicie

ja osobiscie ciuszkow na allegro nie kupilam,ale inne mamusie ci pewnie pomoga......a co do listy to czytalam ostatnio na watku majówek ze wedlug takiej standardowej listy wszystkiego musialy dokupic.....ja poczekam az dzidzia sie urodzi i potem dokupie.....

[Tulipfever]

Napisane przez skierka1981

podczytuję cały czas, ale jakoś weny brak do pisania. i w ogóle ostatnie dni mam takie do nic mi się nie chce i podsypiam w ciągu dnia...jak nigdy. poza tym dziś brzusio ttwardniał więcej niż 4-5 razy i to mnie też martwi a skończyła mi się no spa i będę miała dopiero jutro, może jak się prześpię to będzie lepiej...
poki co się żegnam i życzę dobrej nocki

Tez mi brzuch twardnieje, szczegolnie gdy w dzien biegam jak opetana, ale w takiej ilosci to nic powaznego- macica sobie cwiczy. Odpoczywaj, kiedy mozesz

Napisane przez magi77

Dziękuję za kciuki moje kochane
Jestem padnięta i nie dam rady nadrobić, bardzo płodne z Was kobitki Poza tym komputer dostał muła.

Jeżeli chodzi o wizytę, to cudów już się nie spodziewałam i nie wydarzył się taki
Po pierwsze - synek rośnie jak na drożdżach - 2kg, niestety zrobił hop i jest główką do góry, a już tak pięknie leżał na nietoperka. Ginka nie mogła precyzyjnie sprawdzić poszerzeń, ale jedno ma jakieś 13-14mm, a drugie co miało 2 mm, teraz - 10 mm
Tak czy siak, rodzę po skończeniu 37 tc (ze względu na nerki), raczej cesarka, bo synek główka w górę. Na wizycie 23 czerwca zleci wszystkie badania, a 7 lipca - ostatnia wizyta i skierowanie do szpitala.

Synek moze sie jeszcze obrocic. Tutaj jest kilka rad, ktore moga pomoc:

https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_ci...ykul,4584.html

Obracaj sie uparciuszku

Napisane przez Karolinak82

No i muszę się pochwalić 95% ciuszków wypranych, wyprasowanych i już na swoim miejscu czekają na małą właścicielkę

Jutro jeszcze pieluszki tetrowe pójdą do pralki i reszta pierdółek

Wow, gratuluje i zazdroszcze. ja chyba pierwsza ture wrzuce w ten weekend.

I dzien dobry wszystkim

[magi77]

I ja witam się z Paniami

Już mi dzisiaj troszkę lepiej, muszę myśleć pozytwnie. Raczejposzerzenia się nie cofną, więc muszę starać się być silna, zeby później dać radę.
Dziękuję dziewczynki za troskę o mnie i przepraszam, że wcześniej nie pisałam, dopiero późnym wieczorem.

Napisane przez Ania0104

(...)
dobrze, ze wiesz co i jak ... no i lekarze wiedzą jak zareagować po porodzie! Będzie dobrze!!!!

Napisane przez megi b

Hej dziewczynki
Zabieram się za nadrabianie zaległości
Wczoraj nie mogłam nic napisać tak mi net rzęził
Mariolka super, że Antoś ma dobrą opiekę, na pewno czujesz się dzięki temu spokojniejsza Trzymaj się, życzę Wam wszystkiego dobrego

My wczoraj mieliśmy ostatnią wizytę. No i potwierdziły się moje podejrzenia, że nie dotrzymam terminu czyli 1 lipca. Brzuchol opadł, szyjka gładka, wszystko gotowe do porodu Nawet badanie mnie bolało jak nigdy na szczęście nie ma jeszcze rozwarcia. No ale mam jeszcze dochodzić chociaż do 10 czerwca czyli do końca 37 tygodnia. Mała waży 2900 i gin stwierdziła, że więcej jak 3200 nie będzie miała, a to i tak więcej niż ja- 2100 Kurczę teraz to już się denerwuję nie na żarty bo to tylko tydzień Dobra idę się nadrabiać

Wielki dzień nadchodzi wielkimi krokami Nie wiem jak u Was, ale im bliżej tp, to ten czas szybciej leci.

Napisane przez Karolinak82

I mam sukienkę

W załączniku zdjęcia z Allegro, bo Tż gdzieś wcisnął ładowarkę do akumulatorków i aparat mój nie hasa

Sukienka jest słodka...zupełnie jak na zdjęciach i do tego milutka

Napisane przez Kikunia81

Cześć Dziewczyny!

Jestem koleżanką Katarzynki. Napisała do mnie smsa, ale prosiła, żebym przekazała go również Wam, co teraz czynie

"Dziś przeszłam na oddział ginekologiczny. O 5 pobudka i co chwile na badania chodzę, więc będę przebadana wzdłuż i wszerz. Właśnie wróciłam z genetycznego usg, dopplera, przepływow.badania szyjki majcicy itp. I czekam na pomiar ciśnienia 24h. Łykam inne tabletki i jakoś mniej mnie swędzi"

Z dodatkowych informacji Laurka ma już 2200 g!

P.S. Ja też mam maluszka w brzuszku, z terminem na 20 września, dlatego za namową Kasi, często sobie Was podczytuję

Gratuluję dzidziolka i dzięki za wieści od Kasi Pozdrów ją koniecznie!!!

Unholy, karolinka jeżeli możecie, to też przekażcie uściski katarzynce

Napisane przez cashmeree

Witam kochane przyszłe mamuśki, na samym początku
Trzymam kciuki za Nikkę i Leo, Gizmiatko i Natanielka oraz Mariolę i Antonio !!! Kochane dużo zdrówka i sił dla waszych malutkich pociech aby już wkrótce były w domku razem z Wami!!!

Ja wczoraj byłam u ginekolog i dowiedziałam się żę moje maleństwo rośnie jak na drożdżach i planuje przyjść na świat dużo szybciej niż to wstępnie zakładaliśmy a mianowicie z terminu wstępnego 28.08 mamy już termin 11.08 i w tym momencie proszę cię Aniu o aktualizację na liście oraz dopisz kochana że najprawdopodobniej nasz malec nie będzie się nazywał Dawidek a albo Natan albo Ksawery. Co do samego maluszka waży ok 1600g rozwija się doskonale, kica jak szalony i tak po cichu coś mi się wydaje że zrobi nam numer i do sierpnia nie wytrzyma w brzuchu, bynajmniej dałam mu kategoryczny zakaz wychodzenia w czerwcu Jestem w 29 tyg ale mały wszystkie parametry ma na 32-33 tydz. Co do mojej osoby jest troszkę gorzej ale nie źle, cały czas mam za niskie żelazo 10.9 i do tego przytyło mi się łącznie już 15kg i w związku z tym w dniu dzisiejszym jestem umówiona do dietetyczki która mam mi ustalić dietę która pomoże uporać się z wagą (czyt. żebym nie wyglądała jak wieloryb) oraz zapewni bogatą dietę w żelazo. Wiem że sprawa żelaza dotyczy wielu z nas także jak tylko będziecie chciały moge podzielić się z wami wiedzą wyniesioną od dietetyczki
Jeżeli chodzi o remont to zbliża się ku końcowi zostało tylko pomalowanie pokoiku dla maleństwa i można wstawiać meble jak narazie mam łóżeczko i komodę czekam na przewijak z wanienką który dostanę od teścia i jego kobiety no i ciuszków mam opór ale też nie w domku tylko część w domu u tż część u moich rodziców bynajmniej są tewgo ok 2 kartony po telewizorach także o ciuszki się nie martwię gorzej z resztą, jakoś kompletnie nie mogę się wziąć za siebie i zrobić listę wyprawki tz. kosmetyków dodatków typu smoczki butelki czy pościel a o torbie do szpitala to wogóle nawet w myślach jej nie mam, a może któraś z was ma taką gotową już listę i mogłabym odgapić to poproszę na PW byłabym wdzięczna . Aha i doczytałam w poprzednim wątku że wymieniacie się numerami tel, czy jest jakaś osoba tym się zajmująca bo doszłam do wniosku że też chciałabym się podzielić żeby potem mieć z wami kontakt no to by było chyba na tyle jak zwykle esej wyprodukowałam ale żadko się odzywam wieć mam nadzieję że mi wybaczycie

Witaj
Gratuluję zdrowego syneczka Ja też mam niskie żelazo, ostatnio również 10,9, ale było i 10. Nie jest tak tragicznie, a wagą się tak nie przejmuj, jeżeli się nie objadasz, a kg same wchodzą (mój przypadek), to taki Twój urok. Zaczniemy wielkie wspólne zrzucanie kg po rozpakowaniu

Napisane przez Gizmiatko

witam,nie no nie bede zakladac bo musimy uzgodnic jak sie bedzie nazywac ten rozpakowany wątek.
A my czujemy sie w miare dobrze ja dobrze, maly wychodzi z zoltaczki i zapalenia płuc dzis go mieli rozintubowac ale jeszcze wydzielinke z płuc ma to go jutro wezma i rozintubuja ale KCIUKI DALEJ PROSZE dla NASEGO SYNKA i dla SYNKA MARIOLI

Oczywiście, że mocno zaciśnięte!

Napisane przez UnholyOne

Wiem, rozumiem. Też pewnie bym się nie wybierała. Ale może kiedyś, jak będziecie pozwiedzac

Ja to dzisiaj mam "przygody".
Właśnie strzeliła żarówka w okapie i Ola - złota rączka (od dzisiaj tak na mnie mówcie ) wymieniła, a jakże.
Mój mąż mi przyśpiewał:
Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda...


Mam taki humor, ze mało się nie posikam

Mamy już Anię-Boba Budowniczego, to i talenty Unholy się ujawniły-Adam Słodowy normalnie

Napisane przez groszkolino

czesc Dziewczyny.
Byłam dzis u lekarza, ktory sie wypeplał z rozpędu!!!! wrrrrrrr
w kazdym razie u nas wszystko dobrze. Bedzie córeczka

gratuluję dziewuni

-----------------------------------------------------------------------

Tak jak pisałam wczoraj, synek główką do góry, do tego wiercipięta niesamowity. Leży sobie przodem do kręgosłupa i odpycha się od niego rączkami i nóżkami, co widać doskonale na brzuszku. Niestety dupencje umieścił na moim pęcherzu, a to mało komfortowe. Małż Go wczoraj strofował "jak to? dupskiem do tatusia?"
Co jeszcze, ciśnienie miałam najwyższe w swojej karierze - 110/70 Przytyłam tylko 0,9kg (oczywiście od ost. wizyty), z czego połowę to synek. Dostałam nowe leki i tyle. A i widziałam znowu jajeczka syneczka, ale z niego rośnie niezły jajcarz

Z dobrych informacji, nie związanych z wizytą, małż dostał podwyżkę i mogę spokojnie iść na wychowawczy, a później zmieniać pracę. I w lipcu dostaniemy całkiem pokaźny zastrzyk gotówki, bo będzie miał wyrównanie od stycznia. Przyda się, nie powiem.

Dzisiaj zaczynamy SR, będę chyba jedyna z największym brzuchem

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:55 ----------

Napisane przez czekoladka21

(...) ale masz dorodnego juz synka wszystko bedzie dobrze-zobaczysz

(...)

Napisane przez Tulipfever

Tez mi brzuch twardnieje, szczegolnie gdy w dzien biegam jak opetana, ale w takiej ilosci to nic powaznego- macica sobie cwiczy. Odpoczywaj, kiedy mozesz



Synek moze sie jeszcze obrocic. Tutaj jest kilka rad, ktore moga pomoc:

https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_ci...ykul,4584.html

Obracaj sie uparciuszku



Wow, gratuluje i zazdroszcze. ja chyba pierwsza ture wrzuce w ten weekend.

I dzien dobry wszystkim

Może się i odwróci, bo jest b.ruchliwy, ale ma coraz mniej miejsca.

[czekoladka21]

Napisane przez magi77

Tak jak pisałam wczoraj, synek główką do góry, do tego wiercipięta niesamowity. Leży sobie przodem do kręgosłupa i odpycha się od niego rączkami i nóżkami, co widać doskonale na brzuszku. Niestety dupencje umieścił na moim pęcherzu, a to mało komfortowe. Małż Go wczoraj strofował "jak to? dupskiem do tatusia?"
Co jeszcze, ciśnienie miałam najwyższe w swojej karierze - 110/70 Przytyłam tylko 0,9kg (oczywiście od ost. wizyty), z czego połowę to synek. Dostałam nowe leki i tyle. A i widziałam znowu jajeczka syneczka, ale z niego rośnie niezły jajcarz

Z dobrych informacji, nie związanych z wizytą, małż dostał podwyżkę i mogę spokojnie iść na wychowawczy, a później zmieniać pracę. I w lipcu dostaniemy całkiem pokaźny zastrzyk gotówki, bo będzie miał wyrównanie od stycznia. Przyda się, nie powiem.

Dzisiaj zaczynamy SR, będę chyba jedyna z największym brzuchem

moja mala tez jest przodem do kregoslupa .....ale glowka w dol i odpycha sie od koci miednicowej nozkami a to boli
gratuluje podwyzki tżteraz wiecej kasy sie przyda......wiem cos o tym....
bedziesz najpiekniejsza ciezarna na SR

[syla39]

Napisane przez magi77

Dziękuję za kciuki moje kochane
Jestem padnięta i nie dam rady nadrobić, bardzo płodne z Was kobitki Poza tym komputer dostał muła.

Jeżeli chodzi o wizytę, to cudów już się nie spodziewałam i nie wydarzył się taki
Po pierwsze - synek rośnie jak na drożdżach - 2kg, niestety zrobił hop i jest główką do góry, a już tak pięknie leżał na nietoperka. Ginka nie mogła precyzyjnie sprawdzić poszerzeń, ale jedno ma jakieś 13-14mm, a drugie co miało 2 mm, teraz - 10 mm
Tak czy siak, rodzę po skończeniu 37 tc (ze względu na nerki), raczej cesarka, bo synek główka w górę. Na wizycie 23 czerwca zleci wszystkie badania, a 7 lipca - ostatnia wizyta i skierowanie do szpitala.

Najwazniejsze ze ty i lekarze wiedza o problemie i jestescie na to przygotowani. To wazne ze dzidzia bedzie miala od samego poczatku zapewniona opieke. Wszystko bedzie dobrze

Napisane przez Karolinak82

No i muszę się pochwalić 95% ciuszków wypranych, wyprasowanych i już na swoim miejscu czekają na małą właścicielkę

Jutro jeszcze pieluszki tetrowe pójdą do pralki i reszta pierdółek

...za to jestem tak padnięta...nogi mnie bolą, brzuch i plecy od siedzenia przy żelazku...

Zaczekam na Tżeta, powinien być w każdej chwili...i do łóżka

Przyjemnej nocy Mamusie i Brzusie...do jutra

Boniu, ty juz wszystko wyprane a ja jeszcze nawet nie kupione.
Odkladam wszystko na ostatnia chwile

Witam wszystkie brzusie.

Dziewczyny orientujecie sie moze gdzie w polsce kupuje sie papierki lakmusowe? W aptece moze? Bo kompletnie nie wiem od jakieo sklepu zaczac poszukiwania

Sa jakies nowe wiadomosci o Katarzynce?

[magi77]

Napisane przez czekoladka21

moja mala tez jest przodem do kregoslupa .....ale glowka w dol i odpycha sie od koci miednicowej nozkami a to boli
gratuluje podwyzki tżteraz wiecej kasy sie przyda......wiem cos o tym....
bedziesz najpiekniejsza ciezarna na SR

Kochana jesteś

Napisane przez syla39

Najwazniejsze ze ty i lekarze wiedza o problemie i jestescie na to przygotowani. To wazne ze dzidzia bedzie miala od samego poczatku zapewniona opieke. Wszystko bedzie dobrze





Boniu, ty juz wszystko wyprane a ja jeszcze nawet nie kupione.
Odkladam wszystko na ostatnia chwile

Witam wszystkie brzusie.

Dziewczyny orientujecie sie moze gdzie w polsce kupuje sie papierki lakmusowe? W aptece moze? Bo kompletnie nie wiem od jakieo sklepu zaczac poszukiwania

Sa jakies nowe wiadomosci o Katarzynce?

dzięx

Papierki, czhyba w aptece, albo w jakimiś sklepie chemicznym.