Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 10

[Kolorowa89]

wreszcie jakiś dobry odcinek

Leah i Steph mnie strasznie denerwują
ostatnia scena Ari i Callie bardzo mi się podobała

nie mogę się doczekać następnego odcinka i Catherine, uwielbiam ją , ciekawe jak zareaguje na wieść o ślubie

[Lady in Blue]

Sądząc po spoilerze to szczęśliwa nie była zbytnio I chyba będzie chciała, aby April i Jackson podpisali intercyzę

Co matka Jacksona mówi dokładnie do April od 0:03 ? Nie mogę zrozumieć ostatniego jej słowa https://www.youtube.com/watch?v=2iIH5B5TP3Y

[fleeting_happiness_]

` jak dla mnie najlepsze sceny z Calzoną
natomiast ilekroć pokazywano Leah miałam ochotę krzyknąć : ,,die bitch ! ''

[coffee]

Czemu tak nie lubicie Leah? Przecież ona miała rację, co do Callie. Znęcała się na nią w pracy, wmieszała prywatne sprawy w sprawy zawodowe, chciała się mścić i zrobić jej na złość. Gdyby nie zaczęła szaleć, to wiele by się nie działo. Gdy George ją kiedyś zdradził jakoś nie siała takiego zamętu wśród załogi.
W ogóle z Callie się zrobiła straszna drama queen. We wcześniejszych sezonach była normalniejsza, wyluzowana. Teraz wszystko strasznie przeżywa, nic jej nie pasuje, zawsze musi mieć rację, taka ona biedna, wielka ofiara, wszystko ma się kręcić wokół niej, a jak się nie kręci - foch.
Podobnie zresztą Meredith.
Zepsuli wg mnie obie postacie.

[fleeting_happiness_]

Napisane przez coffee

Czemu tak nie lubicie Leah? Przecież ona miała rację, co do Callie. Znęcała się na nią w pracy, wmieszała prywatne sprawy w sprawy zawodowe, chciała się mścić i zrobić jej na złość. Gdyby nie zaczęła szaleć, to wiele by się nie działo. Gdy George ją kiedyś zdradził jakoś nie siała takiego zamętu wśród załogi.
W ogóle z Callie się zrobiła straszna drama queen. We wcześniejszych sezonach była normalniejsza, wyluzowana. Teraz wszystko strasznie przeżywa, nic jej nie pasuje, zawsze musi mieć rację, taka ona biedna, wielka ofiara, wszystko ma się kręcić wokół niej, a jak się nie kręci - foch.
Podobnie zresztą Meredith.
Zepsuli wg mnie obie postacie.

` o ile to w jaki sposób traktowała ją Callie choć trochę ją usprawiedliwia,tak NIE MIAŁA PRAWA wtrącać się pomiędzy relacje łączące Stephanie i Jackson'a.To że Leah jest przyjaciółką Steph nie upoważniało ją do takiej ingerencji,powinna zamknąć pysk i nie namawiać ją do złożenia skargi.Gdyby Stephanie rzeczywiście chciała ją złożyć,to powinna to zrobić tylko i wyłącznie dlatego,że sama uznałaby to za słuszne a nie z racji,iż namawia ją do tego serdeczna koleżanka,która nie ukrywajmy miała w tym interes,ażeby utrzeć nosa Callie A Steph dała poniekąd przyzwolenie na takie działanie,Leah dobrze wiedziała,że gdyby odbyło się to za plecami Steph i wyszłoby to na jaw,to ta mogłaby mieć do niej żal,a tak gdy wszystko było ,,omówione'' ma czyste konto.Sprytne posuniecie,Leah specjalnie wymusiła na Steph pozwolenie złożenia skargi na Jackson'a i całą resztę lekarzy...A koniec końców to była tylko i wyłącznie sprawa Jackson'a,Steph i April... (Wiem,że może to wszystko brzmi niespójnie,ale na pewno bd wiedzieć o co chodzi )

[Rilla82]

Napisane przez coffee

Czemu tak nie lubicie Leah? Przecież ona miała rację, co do Callie. Znęcała się na nią w pracy, wmieszała prywatne sprawy w sprawy zawodowe, chciała się mścić i zrobić jej na złość.

To prawda, takie mieszanie spraw prywatnych i zawodowych, a już zwłaszcza w pracy lekarza, jest bardzo nieprofesjonalne.

[masija]

Napisane przez Rilla82

To prawda, takie mieszanie spraw prywatnych i zawodowych, a już zwłaszcza w pracy lekarza, jest bardzo nieprofesjonalne.

No tak, a cały serial opiera się właśnie na tym...

[coffee]

Napisane przez fleeting_happiness_

` o ile to w jaki sposób traktowała ją Callie choć trochę ją usprawiedliwia,tak NIE MIAŁA PRAWA wtrącać się pomiędzy relacje łączące Stephanie i Jackson'a.To że Leah jest przyjaciółką Steph nie upoważniało ją do takiej ingerencji,powinna zamknąć pysk i nie namawiać ją do złożenia skargi.Gdyby Stephanie rzeczywiście chciała ją złożyć,to powinna to zrobić tylko i wyłącznie dlatego,że sama uznałaby to za słuszne a nie z racji,iż namawia ją do tego serdeczna koleżanka,która nie ukrywajmy miała w tym interes,ażeby utrzeć nosa Callie A Steph dała poniekąd przyzwolenie na takie działanie,Leah dobrze wiedziała,że gdyby odbyło się to za plecami Steph i wyszłoby to na jaw,to ta mogłaby mieć do niej żal,a tak gdy wszystko było ,,omówione'' ma czyste konto.Sprytne posuniecie,Leah specjalnie wymusiła na Steph pozwolenie złożenia skargi na Jackson'a i całą resztę lekarzy...A koniec końców to była tylko i wyłącznie sprawa Jackson'a,Steph i April... (Wiem,że może to wszystko brzmi niespójnie,ale na pewno bd wiedzieć o co chodzi )

Nie do końca rozumiem jednak.
Przecież to Leah (sama, bez Stephanie) złożyła skargę na Callie (nie na wszystkich lekarzy, jak piszesz).
To dopiero potem Hunt sobie wymyślił (po wytknięciu przez Webbera), że się wkurzał na Rossa, bo ten spał z Cristiną, więc dołożył do tego akcję z "chodzi o wszystkich, nie o tę jedną skargę, bla, bla".

A o co niby Stephanie miałaby mieć żal do Leah, gdyby nie wiedziała, że ta złożyła skargę na znęcającą się na nią Callie w trakcie operacji?

Napisane przez masija

No tak, a cały serial opiera się właśnie na tym...

No opiera. I dobrze.
Ale jednak nigdy chyba(?), nikt nie zachowywał się aż tak nielogicznie, niebezpiecznie i z taką chęcią zaszkodzenia innemu lekarzowi na sali operacyjnej jak Callie (i w sumie Owen trochę też).

[Lady in Blue]

Ja to zrozumiałam tak - Najpierw poszła skarga na lekarzy o wykorzystywanie seksualne potem Leah wniosła skargę na Callie, że ta nie chce jej uczyć ... Ja nie mogę sobie przypomnieć kiedy niby Callie nie chciała uczyć Leah

[masija]

Napisane przez coffee

No opiera. I dobrze.
Ale jednak nigdy chyba(?), nikt nie zachowywał się aż tak nielogicznie, niebezpiecznie i z taką chęcią zaszkodzenia innemu lekarzowi na sali operacyjnej jak Callie (i w sumie Owen trochę też).

Nie, no jasne Chodzi mi o to, że jest takie lekkie oburzenie o te związki pomiędzy lekarzami a przecież od samego początku tak jest, każdy z każdym i jedna wielka rodizna. Więc dziwi mnie trochę to oburzenie

Napisane przez Lady in Blue

Ja to zrozumiałam tak - Najpierw poszła skarga na lekarzy o wykorzystywanie seksualne potem Leah wniosła skargę na Callie, że ta nie chce jej uczyć ... Ja nie mogę sobie przypomnieć kiedy niby Callie nie chciała uczyć Leah

Ja właśnie też..

[magyarparaszt]

Napisane przez Lady in Blue

Co matka Jacksona mówi dokładnie do April od 0:03 ? Nie mogę zrozumieć ostatniego jej słowa https://www.youtube.com/watch?v=2iIH5B5TP3Y

I have no idea what you're up to

Chyba

[Suqub]

A mnie powalił facet od nerki no padłam jak usłyszałam Jego pytanie czy może znowu ją dostać

[coffee]

Napisane przez Lady in Blue

Ja to zrozumiałam tak - Najpierw poszła skarga na lekarzy o wykorzystywanie seksualne potem Leah wniosła skargę na Callie, że ta nie chce jej uczyć ... Ja nie mogę sobie przypomnieć kiedy niby Callie nie chciała uczyć Leah

Napisane przez masija

Ja właśnie też..

Serio tam wg Was były dwie skargi? Najpierw anonimowa (niby kto?), potem dopiero druga złożona przez Leah przeciwko Callie?
Po czym uważacie, że to dwie osobne skargi, od dwóch różnych osób? W którym odcinku była o tym mowa?

A to, co robiła Callie zrobiła na sali operacyjnej, jak się odzywała i jak "tłumaczyła" raczej normalną nauką nie było, jawnie nadużyła swojej pozycji i chciała pokazać, kto rządzi.
Podobnie Hunt wobec Rossa.

[magyarparaszt]

Jedna była skarga przecież

[coffee]

Napisane przez magyarparaszt

Jedna była skarga przecież

No jedna. Skarga Leah na zachowanie Callie. Całkiem zasadna.
A na filmwebie piszą, że April jest członkiem zarządu szpitala, bo wyszła za Jacksona, więc niewiele mnie już dziwi.

[domiii91]

Mi się wydaje, że najpierw była anonimowa na ogólne wykorzystanie pozycji lekarzy, a jak wyszło, że to Leah wniosła tą skargę, to dopiero potem już konkretne zażalenie było na Callie i jej zachowanie.

[Lady in Blue]

Napisane przez coffee

Serio tam wg Was były dwie skargi? Najpierw anonimowa (niby kto?), potem dopiero druga złożona przez Leah przeciwko Callie?
Po czym uważacie, że to dwie osobne skargi, od dwóch różnych osób? W którym odcinku była o tym mowa?

A to, co robiła Callie zrobiła na sali operacyjnej, jak się odzywała i jak "tłumaczyła" raczej normalną nauką nie było, jawnie nadużyła swojej pozycji i chciała pokazać, kto rządzi.
Podobnie Hunt wobec Rossa.

Ja tak uważam. Najpierw anonimowa na wszystkich lekarzy o wykorzystywanie (ale wiadomo, że z inicjatywy Leah, która namówiła też Stephanie - obydwie miały złamane serca ), a potem skarga na Calie złożona przez samą Leah.

W wolnym czasie mam zamiar zobaczyć trzy ostatnie odcinki, żeby się jeszcze upewnić

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez domiii91

Mi się wydaje, że najpierw była anonimowa na ogólne wykorzystanie pozycji lekarzy, a jak wyszło, że to Leah wniosła tą skargę, to dopiero potem już konkretne zażalenie było na Callie i jej zachowanie.

[Kolorowa89]

Napisane przez domiii91

Mi się wydaje, że najpierw była anonimowa na ogólne wykorzystanie pozycji lekarzy, a jak wyszło, że to Leah wniosła tą skargę, to dopiero potem już konkretne zażalenie było na Callie i jej zachowanie.

też mi się tak wydaje .

[coffee]

Napisane przez Lady in Blue

W wolnym czasie mam zamiar zobaczyć trzy ostatnie odcinki, żeby się jeszcze upewnić

Obejrzyj. Sama bym obejrzała, ale nieco mnie znudziły te trzy odcinki, więc nie wiem czy się skupię. Jak znajdziesz jakiś moment, który mówi, że były dwie skargi, napisz proszę gdzie.

Jestem niemal pewna, że nigdzie nie padają słowa "next complaint", "another complaint", "second complaint", "last complaint", "complaints" czy cokolwiek innego.
Zawsze jest "her complaint", "Leah's complaint" czy "the complaint". A to jakoś nie mówi, że było więcej skarg niż jedna.


A BTW, co się stało z lekarzami, którzy przyszli na staż z Lexie?

[magyarparaszt]

Nikt nie oglądał?

Odcinek całkiem sympatyczny

A będzie sezon 11? Bo ja w ogóle nie śledzę takich rzeczy

[Rilla82]

Odcinek całkiem spoko

[girlonthebridge]

ja jestem na świeżo, więc z tego co zrozumiałam była tylko 1 skarga właśnie na Callie złożona przez Leah ale uargumentowana wcześniejszą relacją na linii Leah - Arizona i tym, że Callie przez zazdrość naraziła swojego pacjenta.

[Lady in Blue]

Też już widziałam

W sumie trzeba trochę przyznać rację matce Jacksona Ale mam nadzieję, że Japril będą zgodnym małżeństwem.

[Funit]

Dobry odcinek Wątek z matką Jacksona świetny Rozmowa Japril na końcu mnie trochę zmartwiła...

[Lady in Blue]

Napisane przez Funit

Dobry odcinek Wątek z matką Jacksona świetny Rozmowa Japril na końcu mnie trochę zmartwiła...

Mnie też Ale mam nadzieję, ze jakby co to dojdą do porozumienia

Swoją droga ciekawe jakiego wyznania jest Jackson

[magyarparaszt]

Napisane przez Funit

Rozmowa Japril na końcu mnie trochę zmartwiła...

Ale właściwie to czego się spodziewali

[masija]

Mam nadzieję, że ten związek się skończy tak szybko, jak szybko się zaczął..
Zachowali się ja dzieci i tyle. Teraz tylko problemy mogą iść z górki..

Już dawno tak miło nie spędziłam czasu oglądając jakikolwiek serial.
Miałam wrażenie, że oglądam starych Grey'sów

[girlonthebridge]

gdzie oglądacie GA na bieżąco, bo na ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠ zawsze jest odcinek do tyłu

[Funit]

Na ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/?entry

[Kolorowa89]

obejrzałam odcinek i nawet mi się podobał, starzy greysi wracają

Bardzo podobały mi sie sceny z April, Jacksonem i Catherine , mam nadzieję, że April i Jackson jakoś się dogadają mimo dzielących ich różnic.