Sierpniowe żone 2015 i przyszłe PM 2016 cz.2 ;)

[angel001]

Napisane przez aguleekk

O kurczę, masakra

My jako prezenty dla gości mamy słoiczki z miodem. Teraz mi przyszło do głowy, że dla dzieci dałabym coś innego, ale nie wiem co ;/

znaczy się na żywo też się widzieliśmy i menu już menu już mamy ustalone. 2 tygodnie przed ślubem wpłacamy połowę kwoty i wtedy spisujemy umowę - wiadomo.
My na pewno nie damy 800zl dla księdza. I tak osłyszeliśmy od księdza, że dla organisty kwota jest ustalona -150zl. Szczerze to chciałam z organistą w 400zl się zmieścić, ale jak widzę jak wszystko "idzie do gory" to nie wiem już ile mamy dać księdzu. Ale 400zl to max, plus organista 150 to itak nie mała sumka wyjdzie za godzinę. A kiedy płacicie księdzu? Znajomi poszli 2 dni po ślubie, bo stwierdzili, że nie chcą żeby wyglądało że tylko o kasę chodzi. Ale w sumie nigdy nie wiesz co sobie ksiądz pomyśli jak od razu nie da się kasy

W ogóle to pytałam mojego księdza o słowa na koniec "Możesz pocałować teraz Pannę Młodą" i chyba mnie wyśmiał, że tak to tylko w filmach Ale będę go jeszcze pytać, bo bez tych słów jakoś nie pasuje mi ślub

[taedio]

Jakby mi ksiądz krzyknął 800 zł to tego samego dnia byłaby skarga u biskupa nie dawajcie sie dziewczyny
My płacimy 350 zł ze wszystkim ale jak ktoś nie ma to nic nie musi płacić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Arya90]

My płacimy za księdza, organistę i kościelnego 400 zł.
plus 50 zł za ozdobienie kościoła.

[very niceee]

Nam ksiądz sam powiedział, że za ślub bierze 300 zł i 150 dla kościelnego, a z organistą mieliśmy się sami umawiać.

Co do siostry Tż-ta, tak, to rodzona siostra i jest nam przykro, że tak się zachowała. Z drugiej strony mogłam się tego spodziewać, ona ma ciężki charakter, nie ma koleżanek itd., taka egoistyczna jest. Jednak uważam, że tym razem przesadziła. Ja mam 2 siostry i nie wyobrażam sobie, gdyby któraś z nich nie chciała przyjść na ślub. I oczywiście, nie chodzi nam o kasę, tylko o obecność, ale ja sądzę, że ten brak kasy to wymówka.

[mmagduszka]

My się wczoraj mocno wkurzyliśmy na księdza. Ślub bierzemy poza parafiami, potrzebowaliśmy licencji. Protokół spisaliśmy w parafii TŻ, ogólnie spoko, kazał przyjść z resztą papierów powiedział, że wtedy to już tylko wyda licencję. Jako że od razu płaciliśmy za zapowiedzi i protokół, to zapytaliśmy ile za samo wypisanie licencji. Powiedział, że 100 PLN i że to jest stał opłata w tej parafii. No to my wczoraj elegancko, myk, wszystko załatwione jedziemy a tu zonk, wikary na urlopie, jest proboszcz. I co na koniec? Stała opłata 150 PLN... a my w portfelach 142 złote... w sumie głupio się i Nam i jemu zrobiło, zaczęliśmy się tłumaczyć że myśleliśmy że 100, niby coś mówił że może być i 100, ale 142 wziął

[Arya90]

Ale licencję wydaje ksiądz z parafii Panny Młodej przecież, a nie z tej w której obecnie bierzecie ślub.
Chyba, ze coś zle zrozumiała z twojego opisu.

[mmagduszka]

Napisane przez Arya90

Ale licencję wydaje ksiądz z parafii Panny Młodej przecież, a nie z tej w której obecnie bierzecie ślub.
Chyba, ze coś zle zrozumiała z twojego opisu.

Licencję wydaje ksiądź z parafii Panny Młodej lub Pana Mlodego My zdecydowaliśmy się na parafię TŻ (bo bliżej), więc u niego spisywaliśmy protokół, a wczoraj do jego parafii pojechaliśmy po licencję ;-) U mnie były tylko zapowiedzi. I dopiero teraz z podpisanymi dokumentami uderzamy do kościoła w którym bierzemy ślub

[Arya90]

Napisane przez mmagduszka

Licencję wydaje ksiądź z parafii Panny Młodej lub Pana Mlodego My zdecydowaliśmy się na parafię TŻ (bo bliżej), więc u niego spisywaliśmy protokół, a wczoraj do jego parafii pojechaliśmy po licencję ;-) U mnie były tylko zapowiedzi. I dopiero teraz z podpisanymi dokumentami uderzamy do kościoła w którym bierzemy ślub

To dziwnie jakoś z tym protokołem, bo u mnie spisuje się go w parafii w której bierze się ślub, dlatego nie zrozumiałam do końca Twojego postu.
Kurczę jeden kraj, jedna wiara, a u każdego praktycznie inaczej załatwia się sprawy ślubne...

[mmagduszka]

Napisane przez Arya90

To dziwnie jakoś z tym protokołem, bo u mnie spisuje się go w parafii w której bierze się ślub, dlatego nie zrozumiałam do końca Twojego postu.
Kurczę jeden kraj, jedna wiara, a u każdego praktycznie inaczej załatwia się sprawy ślubne...

Hmmm wzór licencji jest chyba jeden i tam jak wół jest na samym dole przed podpisem księdza napisane, że protokół został sporządzony i inne dokumenty zostały dostarczone.... ;-)

Jeżeli protokól spisujesz tam gdzie masz ślub to dostałas nie licencję a pozwolenie na ślub w innej parafii może?

[Arya90]

Napisane przez mmagduszka

Hmmm wzór licencji jest chyba jeden i tam jak wół jest na samym dole przed podpisem księdza napisane, że protokół został sporządzony i inne dokumenty zostały dostarczone.... ;-)

Jeżeli protokól spisujesz tam gdzie masz ślub to dostałas nie licencję a pozwolenie na ślub w innej parafii może?

Myślałam, ze licencja a pozwolenie to to samo. Poszukałam nawet w necie i oto co znalazłam:

Jeżeli już zdecydujemy się na zawarcie związku małżeńskiego w innym kościele, w pierwszej kolejności należy zgłosić się do przełożonego wybranej parafii w celu uzyskania ustnej zgodny na ślub. Kiedy data i godzina zostanie już ustalona, koniecznością jest uzyskanie zgody proboszcza parafii, w której miałby się odbyć ślub, gdybyśmy nie zmieniali kościoła. Wystarczy tylko jedno pozwolenie - albo z parafii narzeczonej, albo z parafii narzeczonego. Za wydanie zaświadczenia stanowiącego zgodę na zawarcie ślubu w innej parafii zwykle nie jest pobierana żadna opłata, aczkolwiek księża mogą poprosić o ofiarę na rzecz kościoła. Inaczej sprawa się ma, gdy prosimy o licencję. Jest to dokument, który także stanowi pozwolenie na ślub w innej parafii. Różnica polega na tym, iż za licencję proboszcz może poprosić o wniesienie opłaty, tzw. półślubek.

Czyli w sumie jak dla mnie różnica taka że za licencję płacę a za pozowolenie nie nic już nie czaję. My mieliśmy napisane licencja na papierku, ale nic Tż nie zapłacił...

[pysia1987]

Napisane przez 1986rybka

no właśnie też myślimy aby dać 400 zł.. nie wydaje mi się że to mało.. a te 800 to przegięcie w końcu chyba nie powie, że nam ślubu nie udzieli, bo za mało mu dajemy..
my musimy mieć tylko 1 spowiedź - dzień przed ślubem (ksiądz wie, że mieszkamy razem, więc ta wcześniejsza nie ma sensu)


kościelny - aby kościół otworzył i dywan rozwinął
serio.. chciałabym mieć ich zarobki


niestety w mojej parafii 27.08 tylko my mamy ślub.. więc i koszt kwiatów spoczywa na nas..
nic tylko wydatki

tak a propo.. jak u Was to wychodzi kosztowo?
wesele na ok 120 osób, łudziłam się, że w 40 tys sie zmieścimy.. nierealne.. dojdzie do ok 46

My pierwotnie chcieliśmy się zmieścić w 28tysiacach. Wyszło 10tysi wiecej, a na weselu było 73 osoby (zaproszone 93, potwierdzone na sali 73) wesele jednodniowe. Więc też wyszło sporo $ a nie mielismy barmana, fotobudek, kamerzysty

[Arya90]

My kosztowo mieścimy się w 25 tysiącach za 53 osoby. Miało być 60, ale kilka osób towarzyszących odpadło i kilkoro dzieci.

[mmagduszka]

Napisane przez Arya90

Czyli w sumie jak dla mnie różnica taka że za licencję płacę a za pozowolenie nie nic już nie czaję. My mieliśmy napisane licencja na papierku, ale nic Tż nie zapłacił...

Powiem Ci, jak Nam to wytłumaczył ksiądź. Nie gwarantuję, że wszędzie jest tak samo ;-) Ach i u nas to nie był wybór - po prostu ksiądź w kościele w którym chcieliśmy brać ślub powiedział, że lepiej żebyśmy mieli licencję, bo u nas (Lubelszczyzna) ponoć tak wolą.
Licencja na ślub oznacza, że protokół spisywany jest w parafii narzeczonej lub narzeczonego. W tej wybranej parafii spisywany jest protokół, a ksiądź musi dopilnować wszystkich papierów (akty chrztu, zapowiedzi, nauki etc). Następnie wydaje licencję - zgodę, by ślub był udzielony poza parafią. W tym kościele w którym jest ostatecznie udzielany ślub spisuje się już tylko sam akt małżeństwa. I tak, zazwycza jest to płatne - razem z protokołem, z zapowiedziami w parafii i tak dalej.
Zezwolenie polega z kolei na tym, że ksiądz z Twojej lub TŻ parafii pozwala wam, byście wzięli ślub w innej parafii ze wszystkimi tego konsekwencjami. A więc "przekazuje parafianina". Wtedy jak najbardziej, wszystkie dokumenty - protokół, zapowiedzi, akt i tak dalej są spisywane w kościele, w którym się pobieracie. Zezwolenie zazwyczaj faktycznie jest bezpłatne - bo tak naprawdę ksiądź niczym się wtedy nie zajmuje. Jest też tak naprawdę opcją tańszą bo ta licencja to na każdym kroku jakaś opłata :/

[Arya90]

okej już rozumiem

Swoją drogą to w przyszłym tygodniu ustalamy ostateczne menu na sali, ostatnie spotkanie z foto i dj. Nadal to do mnie nie dociera, że za 2,5 tygodnia wychodzę za mąż.

[mmagduszka]

Do mnie dociera że za miesiąc, dokładnie 20ego będe już żoną... a wydatki na wesele się mnożą;/ Już nawet nie liczę nadprogramowych PLN związanych ze ślubem, bo całość wyniesie nas jakieś 400 PLN więcej niż planowaliśmy (absolutnie nie licząc dekoracji kościoła, same dokumenty i kasa dla księdza). Wczoraj kupiłam bolerko bo z tą pogodą to naprawdę nie wiadomo jak to będzie. Dzisiaj zdecydowałam że zamiast skromnego bukietu z kandanesek chcę bardziej okazaly bukiet dla siebie i świadkowej...... masakra, szczególnie że sami placimy za wszystko. Dobrze, że mój brat dał nam prezent przed ślubem to przynajmniej mam z czego te pierdulki nadprogramowe popłacić hahahha

[Arya90]

My budżet mamy już dawno odłożony i na ślub i na podróż poślubną i nawet na 1/3 remontu mieszkania już. Także budżetu nie odczuwam teraz jakoś wzmożenie. Praktycznie zostały mi też już tylko pierdoły do ogarnięcia, więc ciągle nie odczuwam gorączki slubnej, o której tyle osób pisze.

[mmagduszka]

No my już też zapłaciliśmy za podróż poślubną... a kasy na wkład własny na mieszkanie nie chcemy ruszać... stąd to odczuwanie budżetu

[Arya90]

no wiadomo, ja też bym kasy na remont czy na mieszkanie nie ruszała

[mmagduszka]

Napisane przez very niceee

Co do siostry Tż-ta, tak, to rodzona siostra i jest nam przykro, że tak się zachowała. Z drugiej strony mogłam się tego spodziewać, ona ma ciężki charakter, nie ma koleżanek itd., taka egoistyczna jest. Jednak uważam, że tym razem przesadziła. Ja mam 2 siostry i nie wyobrażam sobie, gdyby któraś z nich nie chciała przyjść na ślub. I oczywiście, nie chodzi nam o kasę, tylko o obecność, ale ja sądzę, że ten brak kasy to wymówka.

Ja bym się wściekła na miejscu Twojego TŻ ;p Wiadomo, gdyby byli jakoś śmiertelnie na siebie obrażeni, nie mieli ze sobą kontaktu z jakichś powodów... ale tłumaczenie sie brakiem kasy?

[very niceee]

Napisane przez Arya90

My kosztowo mieścimy się w 25 tysiącach za 53 osoby. Miało być 60, ale kilka osób towarzyszących odpadło i kilkoro dzieci.

Arya, masz ślub tydzień przede mną i koniecznie napisz na wątku, jak wyszło wesele z niedużą ilością osób. U nas zaproszonych było 78 osób, a na dzień dzisiejszy mam potwierdzenia od 57 osób plus czworo dzieci. Czekam jeszcze na potwierdzenia od 5 par, więc wiele nas nie będzie. Trochę się obawiam, jak to wyjdzie, bo mamy sporą salę. Z drugiej strony, chyba nie ma reguły, bo u mojej kumpeli było 40 parę osób i impreza weselna była świetna. W sumie nam też najwięcej osób towarzyszących odpadło, wszyscy koledzy z boiska Tż przyjdą, a własna siostra ma go w d.... Boli mnie to dziewczyny, ale nie będę się jej prosiła, żeby łaskawie przyszła. Po prostu już więcej w niczym jej nie pomogę, a zawdzięcza nam sporo, np. zdanie matury, załatwienie pracy, pomoc przy samochodzie. Ale teraz koniec, jak będzie dzwonić z jakąś prośbą ( średnio dzwoni co miesiąc) , to jej powiem, że skoro ona ma nas gdzieś, to my ją też.

Jutro kolejny makijaż ślubny i fryzura, mam nadzieję, że tym razem będę zadowolona.

[mmagduszka]

Napisane przez very niceee

Arya, masz ślub tydzień przede mną i koniecznie napisz na wątku, jak wyszło wesele z niedużą ilością osób. U nas zaproszonych było 78 osób, a na dzień dzisiejszy mam potwierdzenia od 57 osób plus czworo dzieci. Czekam jeszcze na potwierdzenia od 5 par, więc wiele nas nie będzie. Trochę się obawiam, jak to wyjdzie, bo mamy sporą salę. Z drugiej strony, chyba nie ma reguły, bo u mojej kumpeli było 40 parę osób i impreza weselna była świetna..

U mnie będzie 25 i liczę ze będzie dobra impreza więc spokojnie w tym roku byłam na 2 weselach - na jedym z nich było ok 50, no może 60 i była zabawa do rana, a na drugim 80-90 i hmm nie wyszło za bardzo. Więc nie ma reguły))

[1986rybka]

a ja znowu liczę na to, że część osób nie przyjdzie..
przy poszukiwaniu sali jak liczyliśmy wstępnie gości miało nam wyjść ok 80-90 osób.. nagle lubego rodzina i znajomi, których stwierdził, że koniecznie musi zaprosić rozmnożyła się.. i wyszło zaproszonych 125 człeków i powiem szczerze, że o 20 za dużo :/ boje się, że będzie przez to ciasno :/ jednak okrągłe stoły zabierają sporo miejsca

nie wiem co robić z welonem jakoś nie bardzo się w nim widzę
wczoraj byłam w kwiaciarni dowiedzieć się jakie są ceny wianków.. ale jak mi Pani powiedziała, że zaczynają się od 150 zł to zwątpiłam :/
chyba skończy się na jakiejś ozdobnej spince i tyle

[mmagduszka]

Napisane przez 1986rybka

nie wiem co robić z welonem jakoś nie bardzo się w nim widzę
wczoraj byłam w kwiaciarni dowiedzieć się jakie są ceny wianków.. ale jak mi Pani powiedziała, że zaczynają się od 150 zł to zwątpiłam :/
chyba skończy się na jakiejś ozdobnej spince i tyle

Ja mam ozdobny grzebień, króty będzie wpięty w luźny kok. I tyle Wianka nie chcę, bo chociaż bardzo lubię kwiaty to jednak zwyczajnie nie lubię kwiatów we włosach. Wyglądają pięknie i uwielbiam PM w wiankach, ale ostatnio miałam okazję nosić takowy na jakiejś zabawie w Skansenie i po prostu źle się w nim czułam;p Wiem, dziwna jestem, nie potrafie tego wytłumaczyć A welonu nigdy nie chciałam, co prawda kupiłam suknię używaną i welon (krótki) dostałam w pakiecie, ale nie zamierzam go zakładać.

[very niceee]

Ja welon zakładam tylko do kościoła. Ogólnie to tylko liczba gości trochę mnie stresuje, a z resztą to sobie poradzimy.

[Arya90]

w moich stronach wesele na 50-60 osób to standard i zawsze jest fajna zabawa

[mmagduszka]

Powiem Wam, że zaczynam łapać stresa. Za miesiąc o tej porze będę już żoną Mój TŻ dorwał się do Wiedźmina, więc mam go z głowy na ten najbliższy czas, czuje że nasze przygotowania to będzie wyrywanie mu każdej wolnej godziny z jego cennego czasu na szlajanie się Geraltem z Rivii

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja welon chce i będę miec do oczepin ale krótki


Wianki podobają mi sie na innych, mi jakos nie pasują. Zreszta nie do każdej sukienki wianek pasuje wg mnie

[pysia1987]

Strasznie Wam zazdroszczę tych emocji my za miesiąc z hakiem będziemy juz rocznicę obchodzić nie wiem kiedy to zleciało przygotowania to byl piękny czas

[1986rybka]

wczoraj minął termin jaki wpisałam na zaproszeniu, a propo potwierdzenia przybycia.. wiecie ile osób zadzwoniło? aż 1..
Tż nadal nie ma butów :/ już nie mam pomysłu gdzie mógłby je kupić.. albo mu sie nie podobają, albo nie ma rozmiaru (nosi 45-46) no gorzej jak z babą

[mmagduszka]

Napisane przez 1986rybka

wczoraj minął termin jaki wpisałam na zaproszeniu, a propo potwierdzenia przybycia.. wiecie ile osób zadzwoniło? aż 1..
Tż nadal nie ma butów :/ już nie mam pomysłu gdzie mógłby je kupić.. albo mu sie nie podobają, albo nie ma rozmiaru (nosi 45-46) no gorzej jak z babą

Teraz w Wojasie są fajne promocje, my kupilismy porządne buty za 350 PLN a były chyba z 500 przecenione