Rozstanie z facetem XXiX

[dariaaa88]

Napisane przez Young_Wild_Free

nie smuć się, bo szczerze dla mnie nic to nie znaczy, tylko tyle że mi się miło zrobiło, a i tak z nim nie będę
P.S. Jakby naprawdę zależało, to siedziałby teraz koło mnie. Tydzień czasu się nie odzywał dopiero te życzenia wysłał. Standardowe w dodatku

niby tak.. ale wiesz, jednak milej, kiedy ktoś pamięta
brr.. ale za chwilę mamy Nowy Rok, nie można płakać i smucić się...

[madamealeksandra]

Kobietki kochane !
Obyście były szczęśliwie i zdrowe jak ryby w nowym roku i spełniały swoje marzenia !

[prettyawsome]

Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich które tak jak ja dziś się trochę smucą i tęsknią! Niech ten 2014 będzie dla nas szczęśliwy i pełen spełnionej miłości!

Happy New Year!

[_Angelina_]

A ja nie dostalam zyczen od ...nikogo. ☠☠☠☠wa teraz to w ogole zwatpilam w zycie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Fuck! Dosyc uzalania!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Young_Wild_Free]

Napisane przez _Angelina_

teraz to w ogole zwatpilam w zycie.
.

jeszcze los się do nas uśmiechnie, zobaczysz. I będziesz miała takiego faceta, którego wszystkie Ci będą zazdrościły.
Tylko skąd takiego wytrzasnąć?

[beri899]

Skąd takiego wynaleźć? Przez koleżanki, znajomych, na imprezie, przez sympatie opcji jest dużo! Ja poczułam ulgę w Nowym Roku!! Wszystkiego dobrego dziewczyny!!!!!!!!!!!!! rok 2014 to inaczej numerologiczna 7... będzie szczęśliwa)

[prettyawsome]

Napisane przez Young_Wild_Free

jeszcze los się do nas uśmiechnie, zobaczysz. I będziesz miała takiego faceta, którego wszystkie Ci będą zazdrościły.
Tylko skąd takiego wytrzasnąć?

Dobre pytanie, jak znajdziesz odpowiedź to daj znać, bo ja ciągle szukam i nie mogę znaleźć
Aczkolwiek nie tracę wiary

[Amambada]

Hej Dziewczyny!
Wpadłam życzyć Wam wszystkiego najpiękniejszego w Nowym Roku!
Dużo szczęścia, miłości i żadnych dramatów.

[madamealeksandra]

ja znalazłam mojego ex w internecie, ahahaha. i aż się przeprowadziłam 700km dla niego, a on mnie rzucił. więc opcja INTERNET ODPADA !
szampooon mi do głowy uderzył, zaraz czas spać

[Young_Wild_Free]

Napisane przez madamealeksandra

Kobietki kochane !
Obyście były szczęśliwie i zdrowe jak ryby w nowym roku i spełniały swoje marzenia !

Napisane przez prettyawsome

Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich które tak jak ja dziś się trochę smucą i tęsknią! Niech ten 2014 będzie dla nas szczęśliwy i pełen spełnionej miłości!

Happy New Year!

Tego samego życzę Wam

[beri899]

ja poznałam mojego ex przez koleżankę... sama była w nim zakochana, a on zainteresował się mną. A szkoda gadać! Nie ma żadnego złotego środka na znalezienie dobrego człowieka

[madamealeksandra]

racja... musimy wierzyć, że dla każdej z nas jest gdzieś książe z bajki, który ma być z nami do końca i z taka myślą mamy witać nowy rok

[dariaaa88]

Napisane przez madamealeksandra

racja... musimy wierzyć, że dla każdej z nas jest gdzieś książe z bajki, który ma być z nami do końca i z taka myślą mamy witać nowy rok

też sobie spróbuję to wbić do głowy, tylko chyba najpierw się do końca wyryczę..

[Amambada]

Napisane przez madamealeksandra

racja... musimy wierzyć, że dla każdej z nas jest gdzieś książe z bajki, który ma być z nami do końca i z taka myślą mamy witać nowy rok

Gdzieś jest książę z bajki dla każdej z nas, z całą pewnością... Byle się po jakimś czasie nie okazało, że książę z bajki to tak naprawdę skończona świnia (albo gorzej)

Wybaczcie wywnętrzania, ale czuję, że czas na podsumowania w kwestiach rozstaniowych... W 2013 pobiłam niechlubny rekord... Rozstanie po 2,5 roku związku, przelotna znajomość i hit z gościem z cukierni, który tak szybko jak się pojawił, tak szybko dostał kopa w dupę, bo się okazał skończonym idiotą Borze lesisty... a tak fajnie się zapowiadało. Nie mogę odżałować wielu rzeczy, no ale cóż...
Na całe szczęście statystyka w kwestii: "nie dam się rzucić, zrobię to pierwsza" nie uległa zmianie ^^

Nie zdążyłam się nawet Wam pochwalić rozstaniem z Amatorem Babeczek a chwilę później już pojawił się facet na otarcie łez, których w sumie to nie było Stwierdzam, że straszna twardzielka ze mnie, a chwilami nawet szczęściara... Więcej nie mówię żeby nie zapeszać

Pozdrawiam noworocznie
I taka refleksja: Czasami im lepiej coś się zapowiada, tym gorzej się kończy

[beri899]

nie płaczcie mi się prawie obca osoba na gg prawie się oświadczyła ( znam go tylko przez neta) ajj życie.. dlaczego nie wybieram tych facetów, których powinnam...

[Young_Wild_Free]

Napisane przez beri899

nie płaczcie mi się prawie obca osoba na gg prawie się oświadczyła ( znam go tylko przez neta) ajj życie.. dlaczego nie wybieram tych facetów, których powinnam...

zadaje sobie to samo pytanie. Próbowałam raz zakochać się na siłę - no nie da się...

[madamealeksandra]

nie da się zakochać na siłę i nie da się uniknąć prawdziwego zakochania
bam i jest, w jednej chwili, nawet nie wiesz kiedy

na te moje podsumowanie noworoczne chyba wyślę przed snem smska, takiego wspomnieniowego, dziękując za rok razem, w sumie nie miałam okazji tego zrobić, a dużo zawdzięczam mojemu ex. to chyba nie będzie totalne szaleństwo kiedy to zrobię?

[smutnaja88]

Najlepszego Dziewczynki w Nowym Roku! Oby był o WIELE lepszy od poprzedniego.

Ja wróciłam od koleżanki. Na spokojnie. Posiedziałyśmy we 4, pograłyśmy w planszowki i tyle...

Miałam nadzieję, że ex jednak wyśle mi nędzne życzenia. 2 słowa... o telefonie nawet nie marzyłam. Ale absolutna cisza...

Więc albo zupełnie ma mnie gdzieś, albo nawet nie wie że wypada (co u niego możliwe), albo jak to on zachlał i tyle.

Niemniej przykro.

Dobrej nocki

[kawa_o]

dla mnie ten sylwester był okropny,najgorszy w życiu...mimo,ze byłam u siostry i było tam paru znajomych, to prawie caly czas myślałam o nim, o wspólnych chwilach,kilka razy musiałam wyjsc do toalety,zeby sie wypłakać...trochę wypiłam i zbierało mi się na wymioty, alkohol zamiast mnie znieczulić to jeszcze bardziej pogłębił moje smutki. nigdy nie czułam się tak okropnie od strony psychicznej i fizycznej też, bo ciało tez tęskni. nie dostałam od niego żadnych życzeń, jakbym nagle przestała istnieć...czuję się tak podle, że mam ochotę umrzeć. nie mogę się z tym pogodzić, nie potrafię, może dlatego, ze nie powiedział mi tego wprost,moze dlatego,ze tak dawno go nie widziałam.nie wiem, po prostu nic już nie wiem, to jest dla mnie straszne. nie chce żyć, chce zasnąć i już nic nie czuć

[Vaineth]

No i zostałam sama... Od razu jak wszyscy wyszli zrobiło mi się taak bardzo smutno i chce do Ciebie napisać. Ale nie mogę, nie powinnam!

[warriatka]

Facet ze mną zerwał jeah!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cwany rogalik]

Napisane przez Vaineth

No i zostałam sama... Od razu jak wszyscy wyszli zrobiło mi się taak bardzo smutno i chce do Ciebie napisać. Ale nie mogę, nie powinnam!

Oj biedactwo Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji! Nikt się nie spodziewa, a ja tu jestem Ale już idę spać, jutro nadrobię, coście tu napisały. Szczęśliwego dziewczyny!

O kurcze, warriatka, nie zauważyłam posta. Jak to?

[warriatka]

Napisane przez cwany rogalik

Oj biedactwo Nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji! Nikt się nie spodziewa, a ja tu jestem Ale już idę spać, jutro nadrobię, coście tu napisały. Szczęśliwego dziewczyny!

O kurcze, warriatka, nie zauważyłam posta. Jak to?

tyle ma razie bo nie potrafię więcej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beri899]

Nie smućmy się ... Smutek smutkiem, ale przed nami całe życie, lepsze życie! Ja też obudziłam się dzisiaj nieswoja, smutna... wręcz prawie się poryczałam. Ale co to da? NIC! więc bierzemy się za siebie, ogarniamy i planujemy rewolucje na nowy lepszy rok!!

[Vaineth]

Napisane przez warriatka

Facet ze mną zerwał jeah!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kurczę, jak to się stało? Dlaczego? Z tego co pisałaś, to wydawało się, że dobrze wam się układa.

Napisane przez beri899

Nie smućmy się ... Smutek smutkiem, ale przed nami całe życie, lepsze życie! Ja też obudziłam się dzisiaj nieswoja, smutna... wręcz prawie się poryczałam. Ale co to da? NIC! więc bierzemy się za siebie, ogarniamy i planujemy rewolucje na nowy lepszy rok!!

Masz rację - smutek nic nie daje. Najgorsze jest to, że choć często staramy się zrobić coś, by ten humor poprawić, by przestać się użalać, wypłakiwać oczy, to nic nie pomaga!

Po godzinie 24 mocno się przestraszyłam tym, że w Nowy Rok wchodzę bez exa. Gdybym siedziała sama, byłoby źle. Tak to... Dałam radę się bawić całkiem nieźle. Choć na chwilę zapomniałam o tym wszystkim.

A jak wy bawiłyście się?

[_Angelina_]

witajcie moje kochane
wczoraj wróciłam do domu i padłam jak kawka. To był wieczór rozmyslan ale.. nie o byłym.
Może próbuje odwrócic uwagę od niego i rozmyslałam o innym hhehe
tez nic miłego. Faceta poznałam rok temu ( i dostałam od niego kosza - w sensie; należał do grupy- kumpel byłego, były kolezanki, były siostry ......cos w ty stylu) - wspomne że to był czas kiedy nie byłam z byłym ( zagmatwane to troszkę, za kazdym rozstaniem mówiłam ze nie wróce do niego)
zdołowało mnie to dlatego, że podswiadomoie chyba szukam desperacko faceta ;/
nie wiem czy zrozumiecie moja chaotyczna wypowiedz
z byłym to definitywny koniec, nic od niego nie chce. Tyle razy próbowalismy ze juz szkoda czasu na jeszcze jeden powrót. a po tym numerze jaki wywinął ostatnio to nawet nie chce z nim byc.
teraz cierpie....ale wiem zze im dłuzej to potrwa to spotka mnie w koncu cos co mi przyniesie duzo radosci ta mysla zyje

[Anethka]

Mogę dołączyć? Wczoraj wieczorem rozstałam się ze swoim TŻ.
Dokładnie miesiąc temu dowiedziałam się, że mnie zdradza. Nie wiem czy fizycznie, ale na pewno była to zdrada emocjonalna. Obiecał, że przestanie to robić, jednak ja nie mogłam wyzbyć się podejrzeń. Przez jakieś dwa tygodnie byłam mocno przybita, ale z dnia na dzień było coraz lepiej. Uwierzyłam, że dla niego to był zwykły flirt i starałam się zrobić wszystko, żeby ratować ten związek. Nadeszły święta, które spędziliśmy osobno. Zaraz po nich spotkaliśmy się, byłam szczęśliwa, że go spotkam. Jednak właśnie tego dnia dowiedziałam się, że tak naprawdę on wcale nie zerwał kontaktu z tą kobietą, nadal mówił jej jak bardzo chce ją całować, przytulać, że nie może przestać o niej myśleć... jednak w rozmowie ze mną wszystkiego się wyparł, a gdy nalegałam, by powiedział prawdę chciał zerwać. Minęły trzy dni, nadszedł Sylwester. Pokłóciliśmy się, on stwierdził, że nie jest ze mną szczęśliwy, że ten związek powinien się zakończyć już jakiś czas temu, że mnie nie kocha i nie wyobraża sobie, że będziemy teraz razem, bo zbyt wiele nas różni, a on już nie chce się starać, żeby było między nami dobrze, chce wolności, a ze mną jest mu źle, bo go osaczam i stałam się zaborcza. Przy okazji dodał, że jestem dla niego ważna, nie chce tracić ze mną kontaktu i może jeszcze kiedyś do siebie wrócimy, ale są na to marne szanse. Chce mnie traktować jak koleżankę.
Jest mi tak cholernie ciężko. Miesiąc temu byłam z nim szczęśliwa, a potem każdy kolejny dzień był coraz gorszy. Gdy już sądziłam, że gorzej być nie może, okazywało się, że jednak może. Wówczas albo coś nowego sypało się w związku albo było coś nie tak na innym polu. Wczorajszy dzień był dla mnie koszmarny. Najpierw dowiedziałam się, że ze stanem zdrowia mojej mamy jest źle, a potem to zerwanie.
Cholera! Byliśmy ze sobą półtora roku, sądziłam, że to już coś poważnego. Poznałam jego rodzinę, on moją, mówiliśmy o planach na przyszłość, o zamieszkaniu razem, o dzieciach. Nagle wszystko runęło. Jakby tego było mało jest moim sąsiadem, więc będę go widywać niezależnie od tego, w jakich relacjach będziemy.

[Kdjdfn]

Cześć dziewczyny, jest źle. Wczoraj było fajnie, ale jak wróciłam do domu strasznie się popłakałam dzisiaj też płaczę. Nie radzę już sobie, nie wiem co mam zrobić. Nie dostałam żadnych życzeń, nie odzywa się do mnie, jak mogę aż tak nic nie znaczyć dla niego.

[matumaini]

.

[CheriCheriLady2]

Hej dziewczyny.Zerwałam z byłym 3 miesiące temu i niby już nie płaczę,ale jest źle,a wczorajszy sylwester był najgorszy w moim życiu,skończył się w szpitalu.Były nic do mnie nie napisał,aż zapłakałam i sama do niego napisałam teraz życzenia z rana...Jestem dla niego zerem,cholernie przykro A kolega ,który mnie zaprosił na wczorajszy sylwester okazał się mega kretynem,a myślałam,że jest inny,dojrzały...Masakra :/ jak zwykle trafiam na debili...Aż jego znajomi,który długo go znają podchodzili do mnie na domówce i mówili żeby nie przejmować się nim bo to idiota...A on chciał/chce czegoś więcej ze mną.Niech go krew zaleje.
Przepraszam,musiałam się wyżalić,bo nie mam kompletnie komu...
Życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku,oczywiście mądrych i kochających facetów!