2015-01-03, 16:17 | #601 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 090
|
Dot.: Sylwester 2014/15 na kanapie przed tv
Tak was podczytuję i wrzucę też coś od siebie w dzisiejszych czasach nawet magisterka nie daje pewnych szans na pracę trzeba mieć znajomości albo szerokie plecy w tym roku w moim życiu szykują się bardzo duże zmiany.
Tam gdzie pracuję jestem już rok (wcześniej byłam 5 miesięcy na stażu), w tym roku ma wrócić dziewczyna za którą jestem (notabene 40 lat urodziła swoje pierwsze dziecko i dosyć późno wyszła za mąż). Zobaczę co mi zaproponują albo zwijać manatki albo sama nie wiem. Ogólnie jak przyszłam do pracy to na początku siedziałam z chłopakiem i dziewczyną w pokoju bardzo się zżyliśmy ze sobą minęły 4 miesiące a mnie przenieśli do innego pokoju w którym jestem z kierowniczką i uwierzcie mi bądź nie nie mam łatwo. Toksyczna atmosfera i tyle. W Nowym Roku postanowiłam sobie: Cele na najbliższy rok: 1. Znaleźć prawdziwą miłość chciałabym kogoś poznać byłam w jednym nieudanym związku. Nawet w ubiegłym roku poznałam chłopaka w autobusie, który widać było że zabujał się we mnie (bez wzajemności). Żeby dał mi święty spokój powiedziałam że mam chłopaka tylko niepotrzebnie dałam mu swój numer ale napisałam że dalsza znajomość nie mam sensu. Nie było między nami tej iskry, nie potrafiłabym być z osobą do której nic nie czuję. Ogólnie to przyciągam do siebie jakiś dziwnych kolesi a co najgorsze albo zajętych albo żonatych tragedia. Tylko że jak się nie jeździ na imprezy to ciężko kogoś spotkać. 2. Być bardziej konsekwentną i stanowczą w niektórych sprawach. 3. Z większym optymizmem podchodzić do życia -lepiej spróbować i żałować niż żałować że się nie spróbowało. Ogólnie wiem że nie ma co za bardzo wybiegać w przyszłość bo życie i tak pisze swoje scenariusze. Uważam jednak że mimo wszystko zrobiłam się bardziej otwarta na ludzi dzięki właśnie tej pracy, chociaż nie mam kontaktu z klientami stałam się odważniejsza chyba że widzę że ktoś albo mnie olewa, obgaduje albo nie ma ochoty na rozmowę ze mną wtedy też go olewam bo nie ma się co starać jeśli ktoś cię nie chce. O bieganiu na razie nie myślę przy moim wzroście 173 cm i 54 kg poza tym o 5.00 wstaję do pracy więc nie chce mi się tak rano zrywać z łóżka. Moja wada jestem strasznie pamiętliwa o nie potrafię wybaczyć wyrządzonej mi krzywdy. Edytowane przez lexi221 Czas edycji: 2015-01-03 o 16:19 |
2015-01-03, 17:46 | #602 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Sylwester 2014/15 na kanapie przed tv
Cytat:
Też nie jestem zwolenniczką zmuszania siebie. Jeśli ktoś nie znosi biegać, a woli np. maszerowac, czy spacerować to droga wolna, ważne aby ruszyć tylek sprzed telewizora . Ja nienawidzę siatkówki i prędzej ktoś oberwie piłką niż zmusi mnie do gry |
|
2015-01-05, 21:47 | #603 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 111
|
Dot.: Sylwester 2014/15 na kanapie przed tv
Cytat:
Co do biegania to się zgodzę z Tobą Cathless. Ja mam 175 i ważę 53-54 kg, a mimo to biegam regularnie i widzę tylko pozytywy, bo sylwetka nie robi się wcale szczuplejsza, a jedynie bardziej umięśniona i taka gibka i smukła Dziewczyny, pisałam Wam o planowanej na dzisiaj rozmowie kwalifikacyjnej i o moich wątpliwościach... no i kurna dostałam tą pracę i nie wiem co zrobić, do końca tygodnia muszę dać odpowiedź i nie wiem nie wiem nie wiem. Najgorsze, że proponują mi trochę mniejsze pieniądze niż zarabiam teraz, ale z drugiej strony duża progresja pod kątem rozwoju i mam niemałą zagwozdkę. Ktoś poradzi coś? |
|
2015-01-05, 21:58 | #604 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Sylwester 2014/15 na kanapie przed tv
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:07.