SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część II

[Andora]

Napisane przez Majowa Rosa

A może któraś z Was ma włoski podobne, tj. cienkie, rzadkie i miękkie? Łatwiej byłoby mi zacząć pielęgnację od przetestowania produktów przyjaznych dla takich właśnie włosów.

pjona! niestety z kosmetykami nie pomogę, większość nic nie robi z moimi włosami. Wykończyłam olej kokosowy, próbowałam Isanę z babassu i nic. W sumie jedyne z czego byłam zadowolona to Jantar, naprawde dużo bejbików mam po nim. Efekt z biovaxu latte utrzymywał się tylko do następnego mycia, mam teraz kallosa (interes życia, litr maski za 13 zł! ), ale dopiero testuję

[Chwala]

Napisane przez weronka19

Dzisiaj siedziałam na nudnych zajęciach i moje myśli krążyły od jednej głowy do drugiej i tylko tak sobie w nich gadałam: "O, Natalia rozjaśniła włosy, ale widać że ma suche, chociaż krótkie. Patrycja ma długie, ale mocno wystrzępione i jej się strączkują. Karolina ma gęstę, ale napuszone, a jakby spróbowała metod CG to by miała piękne fale albo i loki.." i tak dalej...

Dołączam, mam tak samo . Od kiedy zaczęłam dbać o włosy strasznie zwracam uwagę na to kto ma jakie włosy.

[freckledlittle]

Napisane przez Andora

heej, można dołączyć?
jestem prostowłosa, ale moje włosy zupełnie nie przypominają Waszych. Olejuję, naładam maski, ale one mają to gdzieś nie zamierzam się jednak poddawać, ostatnio sporo obcięłam, teraz moje włosy mają około 40 cm. Noo, i ja to sobie będę długo zapuszczać, bo mam 180 cm wzrostu
dodaję zdjęcie, może trochę stare ale nowszego nie mam.

Ładne no i witam Rzeszów

Napisane przez Majowa Rosa

Ośmielona przez koleżanki z klubu odważyłam się dołączyć - czy mogę?
Jestem prostowłosa od urodzenia, dawniej było to przedmiotem politowania (tak tak!), dopiero później stało się "modne". Niestety moje włosy są bardzo cienkie, delikatne, bardzo miękkie ale niepodatne na układanie. Rosną szybko. Mam grzywkę.

Wiele razy próbowałam je kręcić, ale efekty trwały co najwyżej kilka/kilkanaście minut... Prostować natomiast nigdy nie musiałam, więc nie są zniszczone ani nie rozdwajają się. Najbardziej daję im popalić farbowaniem na czarno (muszę, mam siwe) oraz utrwalaniem lakierem (spinam je w koczek). Suszenie trwa krótko, bo jest ich mało, więc to nie grzech

Od kilku dni intensywnie przekopuje forum w poszukiwaniu informacji:
1. jak poprawić ich ogólną kondycję
2. jak zapobiegać wypadaniu

Włosy leciały mi garściami (ewidentnie ze stresu), ale największy wysyp chyba już za mną (mam nadzieję). Był taki okres, że budziłam się, a poduszka była czarna od włosów, brrrrrrrrr (podobne "widoki" mam podczas mycia i suszenia, ale chyba dziś już mniej się sypię...). Obecnie moją głowę otacza mnóstwo krótkich włosów, które zresztą będzie widać na zdjęciu.

Od trzech dni piję pokrzywę, raz natarłam skórę głowy olejkiem rycynowym i zamierzam to kontynuować. Zrobiłam listę kosmetyków przewijających się w różnych wątkach i czytam o nich zarówno na forum jak i na KWC. Mam straszliwy mętlik w głowie, bo wcześniej - wstyd się przyznać - nie zwracałam większej uwagi na głowę. Dopiero teraz wpadłam na pomysł, że może warto coś z tym zrobić.

Obejrzałam wiele Waszych zdjęć, macie piękne włosy, dziewczyny, ja też chciałabym w końcu się za nie wziąć, stąd moja tu obecność A może któraś z Was ma włoski podobne, tj. cienkie, rzadkie i miękkie? Łatwiej byłoby mi zacząć pielęgnację od przetestowania produktów przyjaznych dla takich właśnie włosów.

Ja też zwróciłam uwagę na baby hair! Czemu ja takich nie mam? Pielęgnuj, dbaj, efekty będziesz widzieć niedługo

Napisane przez Chwala

Śliczne włosy . Przy zabezpieczeniu końcówek to możesz nawet rzadziej niż co 3 miesiące, nie powinny się zniszczyć. Powodzenia w dalszym zapuszczaniu


Nawilżyć, wygładzić i będą świetne

Nie podcinaj! Widać, że masz zdrowe i równo ścięte końcówki. Nie wymagają cięcia


Nic nie szkodzi zapuścić . Ja znowu uwielbiam długie ścięte w U, a od stanika i krótsze wolę ścięte prosto


A co do odgniotów nocnych to może zamiast wiązać gumką kitkę na czubku głowy, przewiązać jest wstążką? Nie próbowałam, tak tylko pomyślałam o tym teraz.

A ja tak myślałam, czy by nie wziąć szalika czy innej apaszki i całości kitki nie przewiązać. Wiecie, o co mi chodzi? Dzisiaj rano o tym pomyślałam, w sensie tak, żeby zebrać tą chustką włosy od, powiedzmy, karku i całe owinąć je tą właśnie chustką. Nie wiem czy jasno to tłumaczę. Dołączam Picassa, chodzi mi o taki kokon. Co myślicie?

Napisane przez weronka19

Dzisiaj siedziałam na nudnych zajęciach i moje myśli krążyły od jednej głowy do drugiej i tylko tak sobie w nich gadałam: "O, Natalia rozjaśniła włosy, ale widać że ma suche, chociaż krótkie. Patrycja ma długie, ale mocno wystrzępione i jej się strączkują. Karolina ma gęstę, ale napuszone, a jakby spróbowała metod CG to by miała piękne fale albo i loki.." i tak dalej...

Jakbym siebie widziała Tylko że ja na zajęciach to rzadko, za to wszędzie indziej, tak jak mówię, włosy i tyłki


Dziewczyny, strasznie się elektryzuję, poradźcie coś, bo jak nie Wy, to nikt Chcę je nosić rozpuszczone, bo takie są najładniejsze, przynajmniej kiedy mogę (czyli nie mam wełnianej sukienki, dajmy na to), a tak się elektryzuję, że wyglądam jak piorun w szczypiorek Poradźcie, proszę

[jukaba]

Napisane przez weronka19

Dzisiaj siedziałam na nudnych zajęciach i moje myśli krążyły od jednej głowy do drugiej i tylko tak sobie w nich gadałam: "O, Natalia rozjaśniła włosy, ale widać że ma suche, chociaż krótkie. Patrycja ma długie, ale mocno wystrzępione i jej się strączkują. Karolina ma gęstę, ale napuszone, a jakby spróbowała metod CG to by miała piękne fale albo i loki.." i tak dalej...

ja też takie analizy robie...

[AnulaPPP]

Napisane przez Andora

heej, można dołączyć?
jestem prostowłosa, ale moje włosy zupełnie nie przypominają Waszych. Olejuję, naładam maski, ale one mają to gdzieś nie zamierzam się jednak poddawać, ostatnio sporo obcięłam, teraz moje włosy mają około 40 cm. Noo, i ja to sobie będę długo zapuszczać, bo mam 180 cm wzrostu
dodaję zdjęcie, może trochę stare ale nowszego nie mam.

Przecież ladne są, nawet bardzo

Napisane przez Chwala

Śliczne włosy . Przy zabezpieczeniu końcówek to możesz nawet rzadziej niż co 3 miesiące, nie powinny się zniszczyć. Powodzenia w dalszym zapuszczaniu

Dziękuję
tak wiem o tym i faktycznie końcówki tego nie wymagają... ale ja mam jakąś manie Uwielbiam te końce zaraz po ścięciu a bez tego mi się wydają takie marne jakieś. Ale teraz się trochę opanowałam i myślę że nawet przejście z 2 miesięcy na 3 to dla mnie sukces
Z tym że chcę też równać włosy, więc podcinanie musi byc, a nie wiem czy byłabym w stanie ciachnąć więcej cm na raz

[karmazynka99]

Napisane przez freckledlittle

A ja tak myślałam, czy by nie wziąć szalika czy innej apaszki i całości kitki nie przewiązać. Wiecie, o co mi chodzi? Dzisiaj rano o tym pomyślałam, w sensie tak, żeby zebrać tą chustką włosy od, powiedzmy, karku i całe owinąć je tą właśnie chustką. Nie wiem czy jasno to tłumaczę. Dołączam Picassa, chodzi mi o taki kokon. Co myślicie?

dobre do ochrony włosów

[Magdalene29]

[QUOTE=freckledlittle;3702 3746
A ja tak myślałam, czy by nie wziąć szalika czy innej apaszki i całości kitki nie przewiązać. Wiecie, o co mi chodzi? Dzisiaj rano o tym pomyślałam, w sensie tak, żeby zebrać tą chustką włosy od, powiedzmy, karku i całe owinąć je tą właśnie chustką. Nie wiem czy jasno to tłumaczę. Dołączam Picassa, chodzi mi o taki kokon. Co myślicie?[/QUOTE]

Udany szkic, podziwiam nos

Napisane przez Majowa Rosa

Ooooooo witaj kochana, to będę pilnie testować polecane przez Ciebie produkty i zabiegi, dziękuję

Aż się wystraszyłam, bo co będzie jak nie trafię swoją pielęgnacją w Twoje włosy?

[freckledlittle]

Napisane przez karmazynka99

dobre do ochrony włosów

Spróbuję to jakoś uskutecznić

Napisane przez Magdalene29

Udany szkic, podziwiam nos



Aż się wystraszyłam, bo co będzie jak nie trafię swoją pielęgnacją w Twoje włosy?

To nie Twoja dziewuszka z kitką, ale zawsze coś ^^

Napisane przez AnulaPPP

Przecież ladne są, nawet bardzo




Dziękuję
tak wiem o tym i faktycznie końcówki tego nie wymagają... ale ja mam jakąś manie Uwielbiam te końce zaraz po ścięciu a bez tego mi się wydają takie marne jakieś. Ale teraz się trochę opanowałam i myślę że nawet przejście z 2 miesięcy na 3 to dla mnie sukces
Z tym że chcę też równać włosy, więc podcinanie musi byc, a nie wiem czy byłabym w stanie ciachnąć więcej cm na raz

Ja tak samo, i miałam je takie bardzo długie, tylko teraz pogoda i brak czasu na olejowanie częstsze niż raz w tygodniu powoduje, że jestem taka rozczochrana i naelektryzowana, że coś okropnego... Pomóżcie, co mam stosować? Żeby to ograniczyć? Czym się czesać? Czeszę się drewnianym grzebieniem teraz, bo szczotka tylko to wzmaga, a niedawno ją czyściłam (myjemy ją szamponem, nakładamy odżywkę d/s, spłukujemy i wsjo, tak?)... Nie mam takich gładziutkich, mięciutkich tych włosów jak jeszcze parę miesięcy temu, tylko takie...suchawe i splątane od tego elektryzowania...

[Magdalene29]

Napisane przez freckledlittle

To nie Twoja dziewuszka z kitką, ale zawsze coś ^^



Ja tak samo, i miałam je takie bardzo długie, tylko teraz pogoda i brak czasu na olejowanie częstsze niż raz w tygodniu powoduje, że jestem taka rozczochrana i naelektryzowana, że coś okropnego... Pomóżcie, co mam stosować? Żeby to ograniczyć? Czym się czesać? Czeszę się drewnianym grzebieniem teraz, bo szczotka tylko to wzmaga, a niedawno ją czyściłam (myjemy ją szamponem, nakładamy odżywkę d/s, spłukujemy i wsjo, tak?)... Nie mam takich gładziutkich, mięciutkich tych włosów jak jeszcze parę miesięcy temu, tylko takie...suchawe i splątane od tego elektryzowania...

Mi się bardzo podoba Szalika czy chustki jednak nie dam rady zastosować, wszystko spada z włosów, bo są zbyt śliskie

Mi w zeszłym zimowym sezonie pomagał zielony krem do rąk z Biedronki, nakładałam niewielką jego ilość na dłonie (wielkość groszka), rozcierałam i wygładzałam tym włosy. Odżywki bez spłukiwania też może pomogą? Joanna Naturia?


W ogóle mam jakiś dziwny włosowy okres. Po tym jak nałożyłam hennę i odczekałam 2 dni, żeby umyć i nałożyć maskę Sleek Line moje włosy nagle zaczęły mieć wszystkiego dosyć. Co prawda trzymałam ją chyba godzinę, ale żeby takie rzeczy? Tłuszcz i strąki Następnego dnia oczyściłam je Malwą rzepową i nałożyłam Alterrę z morelą - obciążone. Kolejne mycie było Barwą żurawinową, żeby dalej oczyszczać i już nic nie nakładałam - obciążone. Wczoraj umyłam płynem Intimelle i znowu nic nie nakładałam i dziś są jakby trochę bardziej puszyste, ale też suchawe. Nie wiem, co to będzie dalej A było już tak pięknie....

[freckledlittle]

Napisane przez Magdalene29

Mi się bardzo podoba Szalika czy chustki jednak nie dam rady zastosować, wszystko spada z włosów, bo są zbyt śliskie

Mi w zeszłym zimowym sezonie pomagał zielony krem do rąk z Biedronki, nakładałam niewielką jego ilość na dłonie (wielkość groszka), rozcierałam i wygładzałam tym włosy. Odżywki bez spłukiwania też może pomogą? Joanna Naturia?


W ogóle mam jakiś dziwny włosowy okres. Po tym jak nałożyłam hennę i odczekałam 2 dni, żeby umyć i nałożyć maskę Sleek Line moje włosy nagle zaczęły mieć wszystkiego dosyć. Co prawda trzymałam ją chyba godzinę, ale żeby takie rzeczy? Tłuszcz i strąki Następnego dnia oczyściłam je Malwą rzepową i nałożyłam Alterrę z morelą - obciążone. Kolejne mycie było Barwą żurawinową, żeby dalej oczyszczać i już nic nie nakładałam - obciążone. Wczoraj umyłam płynem Intimelle i znowu nic nie nakładałam i dziś są jakby trochę bardziej puszyste, ale też suchawe. Nie wiem, co to będzie dalej A było już tak pięknie....

A ja zastosowałam i się chyba udało, trochę przyciężkawo na początku mi się wydawało, ale wstałam rano i, choć trochę zsunięty, szalik wciąż oplatał włosy i nawet ich nie pogniótł. Ale czy to tylko nie wzmaga elektryzowania? Wątpię...

Kremu nie próbowałam, ale przecież po każdym myciu nakładam odzywkę b/s, na zmianę naturię z pokrzywą i zieloną herbatą i z apteczki babuni tę z miodem i proteinami mlecznymi...

Przenawilżone?

[Magdalene29]

Napisane przez freckledlittle

A ja zastosowałam i się chyba udało, trochę przyciężkawo na początku mi się wydawało, ale wstałam rano i, choć trochę zsunięty, szalik wciąż oplatał włosy i nawet ich nie pogniótł. Ale czy to tylko nie wzmaga elektryzowania? Wątpię...

Kremu nie próbowałam, ale przecież po każdym myciu nakładam odzywkę b/s, na zmianę naturię z pokrzywą i zieloną herbatą i z apteczki babuni tę z miodem i proteinami mlecznymi...

Przenawilżone?

To może pomogłyby silikony np. w sprayu po myciu?

No właśnie nie wiem, czy przenawilżone... Nie ma charakterystycznego zjawiska gumowatości włosów. One są jakby jednocześnie przetłuszczone i sianowate, szczególnie na czubku głowy, oczyszczanie nic mi nie pomaga, bo już teraz widzę, że jest to samo

[karmazynka99]

Napisane przez freckledlittle

AKremu nie próbowałam, ale przecież po każdym myciu nakładam odzywkę b/s, na zmianę naturię z pokrzywą i zieloną herbatą i z apteczki babuni tę z miodem i proteinami mlecznymi...

Przenawilżone?

a moze własnie te odzywki joanny ci nie służa?

[asiek14]

Wrzucilam aktualizację wlosów do albumu

[Majowa Rosa]

Drugą noc spędziłam w olejku rycynowym na głowie, tym razem zmieszanym z oliwą z oliwek i naprawdę mam wrażenie, że włosy są po tym bardziej sypkie, a jednocześnie bardziej treściwe, takie mięsiste, co trudno powiedzieć o moich rzadkich włosach przecież.

Na dodatek jestem przeziębiona, więc spanie w folii i wełnianej czapce na głowie to sama rozkosz, takie miłe ciepełko, że aż żal ściągać rano. Resztę olejków wmasowałam w paznokcie i w tyłek, fajna sprawa, będę to powtarzać

Muszę sobie koniecznie kupić jakąś ozdobniejszą, ale przede wszystkim bardziej kolorową czapę

Na elektryzowanie nic nie pomogę, bo ja cała jestem pod napięciem i zawsze wszystkich kopię, czasami z głośnym trzaskiem, natomiast włosy jakby mniej się elektryzują - pewnie cały ładunek idzie w moje biedne opuszki palców (ała).

Napisane przez Magdalene29

Aż się wystraszyłam, bo co będzie jak nie trafię swoją pielęgnacją w Twoje włosy?

Lanie będzie
A tak serio dziewczyny jesteście genialne z tym wątkiem, poradami i zdjęciami, dziękuję wszystkim i każdej z osobna

[aniaamelia]

Napisane przez asiek14

Wrzucilam aktualizację wlosów do albumu

Ładne

Napisane przez Magdalene29

W ogóle mam jakiś dziwny włosowy okres. Po tym jak nałożyłam hennę i odczekałam 2 dni, żeby umyć i nałożyć maskę Sleek Line moje włosy nagle zaczęły mieć wszystkiego dosyć. Co prawda trzymałam ją chyba godzinę, ale żeby takie rzeczy? Tłuszcz i strąki Następnego dnia oczyściłam je Malwą rzepową i nałożyłam Alterrę z morelą - obciążone. Kolejne mycie było Barwą żurawinową, żeby dalej oczyszczać i już nic nie nakładałam - obciążone. Wczoraj umyłam płynem Intimelle i znowu nic nie nakładałam i dziś są jakby trochę bardziej puszyste, ale też suchawe. Nie wiem, co to będzie dalej A było już tak pięknie....

Wydaje mi się, że henna może troszkę wysuszać. Nawilżaj a niedługo powinno być lepiej.

[minthema]

Słuchajcie dziewczyny, co będzie lepsze do cienkich włosów skłonnych do obciążenia - biovax mleczny czy zwykły do włosów suchych i zniszczonych? Mam bon do SP na maski biovax i nie wiem którą wybrać

[Andora]

ja miałam mlecznego i mnie nie obciążał

[aniaamelia]

Napisane przez minthema

Słuchajcie dziewczyny, co będzie lepsze do cienkich włosów skłonnych do obciążenia - biovax mleczny czy zwykły do włosów suchych i zniszczonych? Mam bon do SP na maski biovax i nie wiem którą wybrać

Mleczny ma silikon w składzie, więc może obciążać. Wybrałabym do suchych.

[AnulaPPP]

Napisane przez freckledlittle

Ja tak samo, i miałam je takie bardzo długie, tylko teraz pogoda i brak czasu na olejowanie częstsze niż raz w tygodniu powoduje, że jestem taka rozczochrana i naelektryzowana, że coś okropnego... Pomóżcie, co mam stosować? Żeby to ograniczyć? Czym się czesać? Czeszę się drewnianym grzebieniem teraz, bo szczotka tylko to wzmaga, a niedawno ją czyściłam (myjemy ją szamponem, nakładamy odżywkę d/s, spłukujemy i wsjo, tak?)... Nie mam takich gładziutkich, mięciutkich tych włosów jak jeszcze parę miesięcy temu, tylko takie...suchawe i splątane od tego elektryzowania...

Z elektryzowaniem to nie wiem.. mnie jeszcze w tym sezonie nie dopadło jak na razie ale jak ktoś napisze coś mądrego to chętnie poczytam "na zaś "


A ja po myciu ostatnim mam strasznie śliskie włosy, chyba jeszcze takich nie miałam. Uplecenie warkocza to straszny wysiłek
Ale idealnie nie może być - rozpuszczone były jakieś takie za lekkie czy coś... gładkie, miękkie, śliskie ale fruwające. Czegoś pewnie brakło, ale czego...

[freckledlittle]

Napisane przez Magdalene29

To może pomogłyby silikony np. w sprayu po myciu?

No właśnie nie wiem, czy przenawilżone... Nie ma charakterystycznego zjawiska gumowatości włosów. One są jakby jednocześnie przetłuszczone i sianowate, szczególnie na czubku głowy, oczyszczanie nic mi nie pomaga, bo już teraz widzę, że jest to samo

Napisane przez karmazynka99

a moze własnie te odzywki joanny ci nie służa?

Czyli co np.? Przepraszam, że tak pytam o "gotowca", a nie sama, nie wiem, szukam po wątkach, ale nie mam kiedy, dzisiaj przyszedł piątek, a ja i tak mam tyle rzeczy, wprawdzie nie nauka, ale to, czego w tygodniu nie zdążyłam.Nie gniewacie się?

Napisane przez asiek14

Wrzucilam aktualizację wlosów do albumu

Mnie też się podobają

Napisane przez Majowa Rosa

Drugą noc spędziłam w olejku rycynowym na głowie, tym razem zmieszanym z oliwą z oliwek i naprawdę mam wrażenie, że włosy są po tym bardziej sypkie, a jednocześnie bardziej treściwe, takie mięsiste, co trudno powiedzieć o moich rzadkich włosach przecież.

Na dodatek jestem przeziębiona, więc spanie w folii i wełnianej czapce na głowie to sama rozkosz, takie miłe ciepełko, że aż żal ściągać rano. Resztę olejków wmasowałam w paznokcie i w tyłek, fajna sprawa, będę to powtarzać

Muszę sobie koniecznie kupić jakąś ozdobniejszą, ale przede wszystkim bardziej kolorową czapę

Na elektryzowanie nic nie pomogę, bo ja cała jestem pod napięciem i zawsze wszystkich kopię, czasami z głośnym trzaskiem, natomiast włosy jakby mniej się elektryzują - pewnie cały ładunek idzie w moje biedne opuszki palców (ała).


Lanie będzie
A tak serio dziewczyny jesteście genialne z tym wątkiem, poradami i zdjęciami, dziękuję wszystkim i każdej z osobna

O, następna początkująca włosomaniaczka, którą ogarnia zachwyt po olejowaniu, ja miałam (mam!) tak samo

[AnulaPPP]

Napisane przez freckledlittle

Czyli co np.? Przepraszam, że tak pytam o "gotowca", a nie sama, nie wiem, szukam po wątkach, ale nie mam kiedy, dzisiaj przyszedł piątek, a ja i tak mam tyle rzeczy, wprawdzie nie nauka, ale to, czego w tygodniu nie zdążyłam.Nie gniewacie się?

Jeśli chodzi o spraye to ja mam dwa o których była tu mowa już wcześniej - Shauma shea coś tam i Marion malinowy. Wolę ten drugi Ale tak jak pisałam jeszcze nie wiem jak to na elektryzowanie wpłynie.

[Majowa Rosa]

Napisane przez freckledlittle

O, następna początkująca włosomaniaczka, którą ogarnia zachwyt po olejowaniu, ja miałam (mam!) tak samo

No chodzę od lusterka do lusterka jak otumaniona i podziwiam ten blask

[freckledlittle]

Napisane przez Majowa Rosa

No chodzę od lusterka do lusterka jak otumaniona i podziwiam ten blask

A nie głaskasz się ciągle?

[Chwala]

freckledlittle elektryzują Ci się tylko w domu czy na zewnątrz/w innych miejscach też?

Napisane przez asiek14

Wrzucilam aktualizację wlosów do albumu

Ładne . Zmieniłam bym tylko kolor na brązowy, bez takiego bordowego zabarwienia

[asiek14]

Napisane przez aniaamelia

Ładne

Dziękuję

Napisane przez freckledlittle

Mnie też się podobają

Napisane przez Chwala

Ładne . Zmieniłam bym tylko kolor na brązowy, bez takiego bordowego zabarwienia

Kować
Oj z tego to trudno zejść, zresztą mi się takie bordo-rude klimaty bardzo podobają

[MesaVerde]

Napisane przez AnulaPPP

Ale idealnie nie może być - rozpuszczone były jakieś takie za lekkie czy coś... gładkie, miękkie, śliskie ale fruwające. Czegoś pewnie brakło, ale czego...

Napewno emolienty.
Rozważyłabym też proteiny, bo pogrubiają włosy.

[AnulaPPP]

Napisane przez MesaVerde

Napewno emolienty.
Rozważyłabym też proteiny, bo pogrubiają włosy.

Zrobiłam tak: Bingo shea i algi pod olejek pomarańczowo-brzozowy Altery na kilka godzin, potem zmyłam Facelle a potem na 20 min maska Biovax do słabych i wypadających.

Chyba faktycznie brakło emolienta na końcu gdzieś, chociaż niby Biovax ma chyba olejek migdałowy, ale ogólnie to raczej nawilżająca jest.
Proteiny odstawiłam na razie po ostatnim kryzysie (obstawiam przeproteinowanie ) i włosy zyskały, więc to raczej wykluczam.

[Jigoku]

Napisane przez minthema

Słuchajcie dziewczyny, co będzie lepsze do cienkich włosów skłonnych do obciążenia - biovax mleczny czy zwykły do włosów suchych i zniszczonych? Mam bon do SP na maski biovax i nie wiem którą wybrać

Dla mnie ta do suchych i zniszczonych była beznadziejna, zrobiła mi z włosów miotłę

[Magdalene29]

Napisane przez Majowa Rosa

Lanie będzie
A tak serio dziewczyny jesteście genialne z tym wątkiem, poradami i zdjęciami, dziękuję wszystkim i każdej z osobna

Trzeba się wspierać, my prostowłose mamy nie mniej problemów niż CG

Napisane przez aniaamelia

Wydaje mi się, że henna może troszkę wysuszać. Nawilżaj a niedługo powinno być lepiej.

Myślisz, że to może być przesuszenie? Aktualnie odżywki i maski ewidentnie mi nie służą, a mam same nawilżające Poza Kallosem Ale przez te kilka dni nie nakładałam go. A może powinnam pójść w stronę protein? Kurcze, nie wiem, gubię się...

Napisane przez freckledlittle

Czyli co np.? Przepraszam, że tak pytam o "gotowca", a nie sama, nie wiem, szukam po wątkach, ale nie mam kiedy, dzisiaj przyszedł piątek, a ja i tak mam tyle rzeczy, wprawdzie nie nauka, ale to, czego w tygodniu nie zdążyłam.Nie gniewacie się?

Pewnie, że nie Mi służył Gliss kur czarny, ale wiele dziewczyn nie było z niego zadowolonych


Moich przygód z włosami ciąg dalszy - mimo że cały dzień chodziłam z rozpuszczonymi włosami, strasznie boli mnie skóra głowy i to na dużej powierzchni. Tak jakbym mocno naciągała włosy do kucyka Co się ze mną dzieje?!

[Jigoku]

A jak Wasze włosy reagują na stylizację na żel lniany?