Polecamy:

ridja devojka · 2016-11-24, 06:42

Ja tez sie w sumie nigdy nie spotkalam z kimś pijanym w samolocie a w każdym razie nie z tak pijanym by utrudnial zycue pasazerom. Latam kilka razy w roku. Moja mama zasadzie raz leciała na wczasy z samolotem pelnym Brytyjczykow I mowila ze masa osób byla pijana (moze to ten wakacyjny klimat

) ale opowiadala ze pasazerowie w ogole nie sluchali personelu (kilkoro glosnych, krzykliwych pasazerow). Autentycznie samolot wraz z zaloga byl sterroryzowany banda pijakow. Skladala pozniej skarge. Mysle ze narodowosc ma tu niewielkie znaczenie. Ja bym nie chciala przez to, ze niektorym brak kultury nie móc sie napić drinka w stresie.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

Kelecka · 2016-11-24, 09:37

Cytat:

Napisane przez kennedy

Bo ludzie nie umieja sie zachowac po alkoholu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wychodzac z takiego zalozenia, nalezaloby go zakazac wszedzie

Cytat:

Napisane przez Hiiroko

A czemu sie powinno? W autobusie komunikacji miejskiej jazda tez moze trwac 50 minut, a jakos nie mozna pic alkoholu. No czemu?
Czemu placac za miejsce w samolocie mam jako kobieta brac pod uwage, ze bede nagabywana przez wstawionego Janusza, ktoremu co chwile sie odbija, smierdzi piwem i co chwile chodzi do lazienki? No czemu?

Nie jest ze 'powinno sie'. Ja sama latam sporo, lubie latac, wtedy wreszcie mam czas, telefon nie ma jak dzwonic etc

Wyciagam ksiazke, przynosza mi jedzenie, zamawiam sobie wino, czy drinka. Cos w tym malo cywilizowanego? I nie mowie o lotach dlugosci 50 minut, ale takich 5 - 10 godzin.

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

Ja nie spotkalam chyba nikogo kto by sie jakos opil "na upierdliwca" alkoholem serwowanym w samolocie.
Najwiekszy dym robia janusze roznej narodowosci kupujacy wodke i cole w sklepie bezclowym i rozrabiajacy ja w kiblu albo pijacy bez skrępowania z gwinta w samolocie. To powinno byc tępione

Zgadzam sie.
Chociaz ta druga opcje znam tylko z opowiesci, moze dlatego, ze ostatni raz lecialam czarterem jak mialam jakies 16 lat

haniavit · 2016-11-24, 15:14

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Ja tez sie w sumie nigdy nie spotkalam z kimś pijanym w samolocie a w każdym razie nie z tak pijanym by utrudnial zycue pasazerom. Latam kilka razy w roku. Moja mama zasadzie raz leciała na wczasy z samolotem pelnym Brytyjczykow I mowila ze masa osób byla pijana (moze to ten wakacyjny klimat

) ale opowiadala ze pasazerowie w ogole nie sluchali personelu (kilkoro glosnych, krzykliwych pasazerow). Autentycznie samolot wraz z zaloga byl sterroryzowany banda pijakow. Skladala pozniej skarge. Mysle ze narodowosc ma tu niewielkie znaczenie. Ja bym nie chciala przez to, ze niektorym brak kultury nie móc sie napić drinka w stresie.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

miałam "przyjemność" też lecieć z kwiatem narodu brytyjskiego, który się dorwał do wolnocłowego. Nic przyjemnego. I szczerze, wolałabym żeby pilot wywalił ich wszystkim przed startem, nawet kilku niesłusznie (za brytyjskość by wystarczyło

) aniżeli przez godzine zastanawiać się czy rozwalą samolot.

motyla · 2016-11-24, 17:12

Czesto od paru lat na wakacje latam emiratami, ktore rozdaja na pokladzie alko za free. Bez ograniczen. Nigdy, ale to jeszcze NIGDY nie mialam lotu, zeby grupka Polakow sie nie upila. Potem wszyscy tacy weseli zbieraja sie wokol kilku najzabawniejszych kolegow i kolezanek, donosza sobie najlepsze trunki (piwa nikt nie bierze, piwo to oni maja pewnie na co dzien) i krzycza, smieja sie, rozlewaja, puszczaja glosno muzyke i wpadaja na innych pasazerow czy sie o nich ocieraja. Komunikaty zalogi olewaja - maja usiasc i zapiac pasy, bo turbulencje? Nope. A stewardessy nie moga im najwyrazniej odmowic alkoholu ani nic powiedziec, chyba ze zaczna sie zachowywac agresywnie. Zenada. Zaczne chyba pisac do linii prosby, zeby ograniczyli rozdawanie alkoholu, bo to przechodzi ludzkie pojecie.

**201712071518** · 2016-11-24, 21:13

Cytat:

Napisane przez motyla

Czesto od paru lat na wakacje latam emiratami, ktore rozdaja na pokladzie alko za free. Bez ograniczen. Nigdy, ale to jeszcze NIGDY nie mialam lotu, zeby grupka Polakow sie nie upila. Potem wszyscy tacy weseli zbieraja sie wokol kilku najzabawniejszych kolegow i kolezanek, donosza sobie najlepsze trunki (piwa nikt nie bierze, piwo to oni maja pewnie na co dzien) i krzycza, smieja sie, rozlewaja, puszczaja glosno muzyke i wpadaja na innych pasazerow czy sie o nich ocieraja. Komunikaty zalogi olewaja - maja usiasc i zapiac pasy, bo turbulencje? Nope. A stewardessy nie moga im najwyrazniej odmowic alkoholu ani nic powiedziec, chyba ze zaczna sie zachowywac agresywnie. Zenada. Zaczne chyba pisac do linii prosby, zeby ograniczyli rozdawanie alkoholu, bo to przechodzi ludzkie pojecie.

Najbardziej hardcorowe sa i tak chyba lowcostowe loty weekendowe z Wysp Brytyjskich do Krakowa.
Gdyby istnialo podobnie jak w paleniu, bierne picie, to nawet personel pokladowy bylby pijany od wdychania oparow.

**Mijanou** · 2016-11-25, 05:23

Cytat:

Napisane przez samotny_t

Naprawdę pijanych nie spotkałem nigdy, a grube setki lotów już odbyłem

Zatem problem, przynajmniej moim zdaniem, nie jest częsty. Inna sprawa, że latam głównie służbowo, a nie low-costami z Modlina na Luton albo czarterami z Katowic do Egiptowa, więc prawdopodobnie moje obserwacje są zaburzone nieco

Mi się zdarzyło RAZ widzieć a latam dość często. W sumie nikt się nie czepia, jeśli ktoś przed lotem wypije drinka/dwa ale nie powoduje z tego powodu problemów. Jeśli więc zdarzyło się, że kogoś wypraszają z samolotu to już serio musi być "grubo".

---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:16 ----------

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

Najbardziej hardcorowe sa i tak chyba lowcostowe loty weekendowe z Wysp Brytyjskich do Krakowa.
Gdyby istnialo podobnie jak w paleniu, bierne picie, to nawet personel pokladowy bylby pijany od wdychania oparow.

Z Wysp Brytyjskich do Gdańska i w drugą stronę też różnie bywa. I to nie zawsze w wykonaniu rodaków

Tym bardziej się więc dziwię oburzeniu części Wizażanek, że kogoś tam wyprosili z samolotu bo za zwyczajową "wesołość" po alkoholu (czyli głośniejsze rozmowy, łażenie po samolocie i pomniejsze głupawki) nie wywalają.

motyla · 2016-11-25, 07:29

Za wesolosc czy upierdliwosc faktycznie nie wywalaja, tylko trzeba jeszcze wziac pod uwage, ze ta wesolosc nastepuje dopiero jakis czas po starcie - nie wsadza delikwenta w spadochron i go przecie nie wyrzuca ani nie wyladuja awaryjnie na najblizszym lotnisku, zeby pijaczyne wysadzic.

**samotny_t** · 2016-11-25, 07:32

Cytat:

Napisane przez motyla

ani nie wyladuja awaryjnie na najblizszym lotnisku, zeby pijaczyne wysadzic.

Otóż wylądują, nawet lecąc przez Atlantyk

Tutaj przykład http://www.o2.pl/artykul/awantura-w-...6956050473601a

motyla · 2016-11-25, 07:48

Cytat:

Napisane przez samotny_t

Otóż wylądują, nawet lecąc przez Atlantyk

Tutaj przykład http://www.o2.pl/artykul/awantura-w-...6956050473601a

Smartfon nie chce mi tego otworzyc, ale w tytule widze cos o awanturze, a ja pisalam o wesolosci.

2016-11-24, 06:42	#631
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Dlaczego ludzie opuszczają Polskę? Ja tez sie w sumie nigdy nie spotkalam z kimś pijanym w samolocie a w każdym razie nie z tak pijanym by utrudnial zycue pasazerom. Latam kilka razy w roku. Moja mama zasadzie raz leciała na wczasy z samolotem pelnym Brytyjczykow I mowila ze masa osób byla pijana (moze to ten wakacyjny klimat ) ale opowiadala ze pasazerowie w ogole nie sluchali personelu (kilkoro glosnych, krzykliwych pasazerow). Autentycznie samolot wraz z zaloga byl sterroryzowany banda pijakow. Skladala pozniej skarge. Mysle ze narodowosc ma tu niewielkie znaczenie. Ja bym nie chciala przez to, ze niektorym brak kultury nie móc sie napić drinka w stresie. Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока __________________

2016-11-24, 17:12	#634
motyla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 5 934	Dot.: Dlaczego ludzie opuszczają Polskę? Czesto od paru lat na wakacje latam emiratami, ktore rozdaja na pokladzie alko za free. Bez ograniczen. Nigdy, ale to jeszcze NIGDY nie mialam lotu, zeby grupka Polakow sie nie upila. Potem wszyscy tacy weseli zbieraja sie wokol kilku najzabawniejszych kolegow i kolezanek, donosza sobie najlepsze trunki (piwa nikt nie bierze, piwo to oni maja pewnie na co dzien) i krzycza, smieja sie, rozlewaja, puszczaja glosno muzyke i wpadaja na innych pasazerow czy sie o nich ocieraja. Komunikaty zalogi olewaja - maja usiasc i zapiac pasy, bo turbulencje? Nope. A stewardessy nie moga im najwyrazniej odmowic alkoholu ani nic powiedziec, chyba ze zaczna sie zachowywac agresywnie. Zenada. Zaczne chyba pisac do linii prosby, zeby ograniczyli rozdawanie alkoholu, bo to przechodzi ludzkie pojecie.

2016-11-25, 07:29	#637
motyla Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 5 934	Dot.: Dlaczego ludzie opuszczają Polskę? Za wesolosc czy upierdliwosc faktycznie nie wywalaja, tylko trzeba jeszcze wziac pod uwage, ze ta wesolosc nastepuje dopiero jakis czas po starcie - nie wsadza delikwenta w spadochron i go przecie nie wyrzuca ani nie wyladuja awaryjnie na najblizszym lotnisku, zeby pijaczyne wysadzic.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)