Ostatnio testowałam - cz. III - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-17, 08:36   #661
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez rachell111 Pokaż wiadomość





( prawie) "wszystko co kocham"

po co wlazywałam
Ciekawość zabiła kota względnie pierwszy stopień do piekła ja nie mogę sobie darować wizyty w Q. i wąchania , bom ciężko chora , a kasy niet

Wczoraj próbowałam Farenheita Aqua , ale po pierwszym zachwycie okazał się nieciekawy - owszem , fajne cytrusowe otwarcie , potem podbite wilgotną drzewiastą zielenią z odrobiną jakiegoś kwiecia , ale na końcu wylazło suche duszące drewno , za którym nie przepadam - płaskie i papierzaste jak stara kartka .

Farenheit 32 - pudrowe migdały , w ogole Farenheita nie przypominające , zdecydowanie nie dla mnie ( ani mojego małż.a) .
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.

Edytowane przez Parabelka
Czas edycji: 2011-06-17 o 08:47
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 12:41   #662
gryx82
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Farenheit 32 - pudrowe migdały , w ogole Farenheita nie przypominające , zdecydowanie nie dla mnie ( ani mojego małż.a) .
Pudrowe migdały? F 32 to dokładnie te trzy nuty, które wszędzie podają, mianowicie kwiat pomarańczy, wanilia i wetiwer
gryx82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 17:37   #663
zielona herbaciarnia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 135
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A dziękuje.

Teraz używam męskiej Euphorii Ck zapachu banalnego nieróżniącego się od innych męskich ogórkowych smrodków.
W składzie imbir pieprz szałwia bazylia paczula zamsz sandał - gdzie tam to tylko chwyt marketingowy skład powinien się nazywać: taki sam jak u tysiąca ,, męskich dezodorancików"
zielona herbaciarnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 18:31   #664
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 827
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez zielona herbaciarnia Pokaż wiadomość
A dziękuje.

Teraz używam męskiej Euphorii Ck zapachu banalnego nieróżniącego się od innych męskich ogórkowych smrodków.
W składzie imbir pieprz szałwia bazylia paczula zamsz sandał - gdzie tam to tylko chwyt marketingowy skład powinien się nazywać: taki sam jak u tysiąca ,, męskich dezodorancików"
a nie lepiej zmienic to to na cos mniej meczacego glowe i nos? dla mnie meska Euohoria prawie nie pachnie, taka to cienizna (w intenetowych perfumeriach mozna dostac interesujace zapachy, za naprawde przyzwoite pieniadze).
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 18:47   #665
Dominkab
skacze bryka i wiruje ...
 
Avatar Dominkab
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 9 582
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez MeryJane Pokaż wiadomość
Francis Kurkdjian Cologne pour le Soir- dramat.Ambrowe, słodkie straszydło.Bardzo do czegoś co znam podobne, ale nie kojarzę do czego.Muszę pójść i zobaczyć naocznie i nanosowo w perfumerii jakiejś- czy to aby nie chanel
Ja wiem do czego Do flower by Kenzo Mam też w próbce wersję Absolue i to zupełnie inna bajka. Piękny, miodowy, głęboki, a wersja EDC to koszmarek z syforowych półek niestety
__________________
Czy ty nigdy nie miewasz takich dni, kiedy nie chcesz spotykać nikogo miłego? Żebyś nie musiał się zachowywać jak cywilizowany człowiek? (R. Russo "Prawy człowiek")

elska

flickr

Moment Uchwycony
Dominkab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 22:15   #666
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez gryx82 Pokaż wiadomość
Pudrowe migdały? F 32 to dokładnie te trzy nuty, które wszędzie podają, mianowicie kwiat pomarańczy, wanilia i wetiwer
Żadna z tych rzeczy nie jest jadalna poważnie , ja tam migdały czuję , a potem taki słodko-pudrowy zapach , no - może ciut wetiweru się pod tym pudrem czai , ale ciut ciut .

Dziś Neonatura kokon - wilgotna , ciemna ziemia z dna liściastego lasu pokryta pleśnią , sporo tej pleśni , powoli przechodząca w ziemiste kakao , które potem ładnie się rozwija w taki smakowity waniliowo-czekoladowy zapach , świetnie się trzyma na skórze Otwarcie niewątpliwie dziwaczne z tą pleśnią , więc chyba się przymierzę ( po przypływie gotówki)
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-18, 20:03   #667
zielona herbaciarnia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 135
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Chyba testowałem rush ze trzy razy.
Rush gucci-Kojarzy mi się ze starszą panią palącą papieroski na swojej długiej lufce w białych kozakach w szpic i domalowanymi brwiami uczęszczającą regularnie na solarium.Dobry dla pani Barbary kwarc.Albo jakiejś innej tego typu pani.
Czuję tam taką specyficzną bardzo erotyczną woń + papierosy mentolowe oraz zapach płyt winylowych.

Edytowane przez zielona herbaciarnia
Czas edycji: 2011-06-18 o 20:04
zielona herbaciarnia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-19, 00:35   #668
rachell111
Zakorzenienie
 
Avatar rachell111
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Ciekawość zabiła kota względnie pierwszy stopień do piekła ja nie mogę sobie darować wizyty w Q. i wąchania , bom ciężko chora , a kasy niet
nie inaczej - z której to przyczyny wciąż wracam i wciąż znikam, obiecając sobie nie dać się ciekawości, ehhh

kcesz poteścić Cocoona ? pomogę
rachell111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-19, 05:07   #669
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Puma Animagical-z ciekawości sięgnęłam w Naturze po tester i chyba sobie tego zapachu nie odmówię Nie jest to zapach typowo sportowy, jak możnaby się spodziewać. Dla mnie to taki owocowy orient Wyczuwam ananasa, chociaż go w składzie nie ma i jakieś cięższe, nawet lekko orientalne, pieprzowe nuty. Bardzo fajny
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-19, 16:01   #670
pin3ska
Zakorzenienie
 
Avatar pin3ska
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Pour le soir - poczatek nawet fajny, takie słodkie kadzidełko. Jednak po chwili zmienia sie we Flower by Kenzo pomieszane ze smierdzacymi skarpetkami. Dla mnie nie bardzo.
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over


...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel)
pin3ska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-19, 21:29   #671
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez rachell111 Pokaż wiadomość
nie inaczej - z której to przyczyny wciąż wracam i wciąż znikam, obiecając sobie nie dać się ciekawości, ehhh

kcesz poteścić Cocoona ? pomogę
Dzięki wielkie ale posiadywam miniaturkę , którą akuratno wykorzystywam
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.

Edytowane przez Parabelka
Czas edycji: 2011-06-22 o 16:30
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-21, 19:46   #672
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 207
GG do Mendosita
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez zielona herbaciarnia Pokaż wiadomość
Encre noire lalique- Po ulotnieniu spirytusu bucha ołówkowy cedr podprawiony lekko świeżą lekko piwniczną bazylią po chwili następuje inwazja modernistycznego wetiweru który potem łączy się z karmelową nutą i mydlanym piżmem a zapach niebezpiecznie zbliża się do damskiej euphorii Ck.Wyczuwam Ambroxan
.
A jak u Ciebie z mocą i trwałością Encre Noire? Bo przyznam się, że zapach mnie zauroczył, ale trzyma mi się tak blisko skóry, że wyczuwam go jedynie przykładając do niej nos I z tego względu chyba zrezygnuję z kupna.

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość

Saharienne - nuuuuda , cytrusiki na początek , a potem jakby trochę piasku , suchego drewna i koniec , i zaraz wietrzeje .

.
Oj, a ja dalej Saharienne nie testowałam
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-22, 11:42   #673
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A ja zglupialam w tym szale mainstreamowo-niszowych pachnidel i... zamowilam sporo probek zapachow z ... Oriflame Nie zeby to byla jakas profanacja i odmozdzenie zapachowe, ale naprawde nic a nic mi sie nie podoba ostatnio, a wyczekiwanie na sierpniowe premiery (Escada, Prada i Givenchy) powoduje u mnie przebieranie nogami i zlosc A i tak obawiam sie, ze nic mi sie nie spodoba ani z gornopolkowych nowosci, ani z oferty konsultantek avonowo-oriflamowych
Tak wiec czekam i na pewno opisze swoje wrazenia, ba, moze nawet cos mnie zachwyci
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-22, 11:59   #674
AniaM69
Zadomowienie
 
Avatar AniaM69
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Kiedyś flakon różanego Aniołka oddałam Mamie, bo znieść go nie mogłam nawet tylko patrząc na butlę, a dziś? Psiknęłam i odleciałam! Jak mógł mi się nie podobać?
Moja nowa miłość zapachowa od drugiego wejrzenia! Kto by pomyśłal, że taki spontaniczny zakup zaowocuje wielkim uczuciem?

Aha, rano odważyłam się na globale użycie Amena Pure Malt i piękny jest tak samo na mnie, jak i na mężu. Będę podkradać.

Doszłam chyba do ściany, na mojej i mężowskie toaletce może spokojnie stać tylko to, co wyszło od Thierry Muglera... Reszta powoli jest pakowana do kartoników i spoczywając w ciemnej szuflandii czeka na zmianę upodobań.
__________________
Jeszcze w zielone gramy...
AniaM69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-22, 18:29   #675
Pin up girl
Zakorzenienie
 
Avatar Pin up girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 094
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

What About Adam - chyba najbardziej kwaśny zapach jaki znam jeśli chodzi o otwarcie. Wyraźnie wyczuwalny grejpfrut z zielonymi liśćmi pomidora, przełamane to miętą, trochę czuję też rabarbar... Potem ociepla się i zmienia w typowy, pospolity męski zapach.

Very Irresistible Soleil D'Ete - jeden z najbardziej przeciętnych zapachów jakie ostatnio wąchałam. Od początku do końca przewidywalny, nudny, dla mas. Mimo to ładny. Fruity-floral na lato.
Pin up girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 18:28   #676
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Play Intense - masakryczna słodkość, istne Pink Sugar, które ratuje jedynie dodatek flowerbombowego kwasku. Globalnie - zasładza, aż drapie w gardle. Chyba nie jestem odporna na takie słodkości.

Rose de Nuit de Mai Fragonard - nie chce mi się go nawet testować globalnie, tak mizerny i nieciekawy mi się zdaje po testach nadgarstkowych. Początkowo kwaskowata, potem już łagodna róża. Nie do zapamiętania, bardzo zachowawczy zapach.

Trussardi Inside - kiedyś w ogóle nie zwróciłam na niego uwagi, dziś sprawia mi wiele przyjemności. Mocno mleczna kawko-czekoladka, słodka, rozkoszna, kremowa. Dziwne, bo nie jest to typowy jadalniak jak Serendipitous, Chocolovers, czy Fondente Extra, czuję, że jest tu dodatek kwiatowy, ale nie jestem w stanie zidentyfikować, jaki to gatunek kwiecia. To sprawia, że Inside nie jest zapachem infantylnym, dziewczęcym ani do końca jednoznacznym. Miły, doskonały na chwile wytchnienia, na chwile "sama ze sobą", kiedy to chce się sprawić sobie małą przyjemność. Jednocześnie nie czuję się w nim nadmiernie rozleniwiona, "rozmemłana", jak po innych słodkościach. Czuję się, jakbym miała na sobie jakieś niezobowiązujące, wygodne, ale dobrego gatunku ubrania
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-23, 20:15   #677
LillyS
Zadomowienie
 
Avatar LillyS
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 775
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Trussardi Inside - kiedyś w ogóle nie zwróciłam na niego uwagi, dziś sprawia mi wiele przyjemności. Mocno mleczna kawko-czekoladka, słodka, rozkoszna, kremowa. Dziwne, bo nie jest to typowy jadalniak jak Serendipitous, Chocolovers, czy Fondente Extra, czuję, że jest tu dodatek kwiatowy, ale nie jestem w stanie zidentyfikować, jaki to gatunek kwiecia. To sprawia, że Inside nie jest zapachem infantylnym, dziewczęcym ani do końca jednoznacznym. Miły, doskonały na chwile wytchnienia, na chwile "sama ze sobą", kiedy to chce się sprawić sobie małą przyjemność. Jednocześnie nie czuję się w nim nadmiernie rozleniwiona, "rozmemłana", jak po innych słodkościach. Czuję się, jakbym miała na sobie jakieś niezobowiązujące, wygodne, ale dobrego gatunku ubrania
To jest właśnie fajne w niektórych zapachach Trussardiego - ta niejednoznaczność Niby kawka, a nie do końca jadalna ani nie do końca kawkowata Super są.
__________________
Na wylocie flakony:
Flower by Kenzo Le Parfum - 40 ml/75
Halle Berry, Reveal, 14,5/50 ml
i próbki
tu
LillyS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-24, 18:20   #678
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Znowu ja

Tea Rose Perfumer's Workshop - testowałam dawno, teraz sobie przypominałam na fali różanej. Róża przytłumiona, nic a nic świeża czy wiosenna. Jesienna na pewno, podsuszona, nieżywa, statyczna. Czuć już w powietrzu zimno, jesienny rozkład i brak słońca.
Lubię gdy zapachy różane wprowadzają mnie w nastrój beztroski, marzycielski, gdy są niewymuszenie eleganckie, lekko słodkie, lub przeciwnie - wytrawne, ale klarowne. Ten zapach zdecydowanie nie wpisuje się w mój ideał różany

Lonestar Memories Tauer - początek straszliwy i do niczego niepodobny - coś palonego, smołowo-roślinnego, tłustego (to dziegieć brzozowy zapewne ). Trwa to długo, straszy, ale fascynuje, jak zapach nie z tego świata. Potem perfumy pięknie się wysładzają, łagodnieją, robią się złote, ambrowo-mirrowe, snują się grubą, bogatą smugą. Bardzo ładne to przeobrażenie, kompozycję doceniam, ale to wejście nieludzkie... Perfumy bardzo oryginalne, intensywne, trwałe, dla odważnych

White Patchouli Tom Ford - kompletnie nie umiem wyodrębnić składników ani określić czym to pachnie. Od początku jest alkoholowo, nalewkowo-likierowo. Ni to gęste, ni rzadkie. Ni ciepłe, ni zimne. Trochę pachnie woskiem, pastą do podłogi, paczulą też nieco. Jest w tym zapachu coś obiecującego, jakaś oryginalność, ale jakby perfumiarz wycofał się z dobrego pomysłu w trakcie tworzenia. Jak na propozycję sephorową - dziwne i niezwykłe Intensywność i trwałość przeciętna.

Africanimal MAC - małą próbkę zużyłam z przyjemnością, choć pierwszy test mnie nie powalił. Z każdym następnym było tylko lepiej Od początku czuć w zapachu morze miodu, gęstego, pysznego. Najpierw drapiącego, lekko ostrego, potem rozpływającego się, zamieniającego się w złoty trunek. Z czasem pięknie wtapia się w skórę, która pachnie słodko, upojnie, miodowo-maślanie, ale nie mdło. Jedynie jakiegoś kontrapunktu mi tu brakuje, jakiegoś punktu zaskoczenia. Na początku jeszcze zgrzyta i drapie, ale potem jest zbyt monotonnie. Zapach udany, ale można było osiągnąć znacznie więcej, ciekawiej. Trwałość i intensywność przeciętna.

Vanille Chocolat Sephora - klon Hypnotic Poison, suchy, głównie waniliowy zapach, słodki. Jest niewątpliwie ładny, ale mnie męczy. Trwałość i intensywność na plus.
__________________

Joga z rana jak śmietana.

Edytowane przez agnyska81
Czas edycji: 2011-06-25 o 11:15
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-26, 18:30   #679
renia30
Zakorzenienie
 
Avatar renia30
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 215
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Lonestar Memories Tauer - początek straszliwy i do niczego niepodobny - coś palonego, smołowo-roślinnego, tłustego (to dziegieć brzozowy zapewne ). Trwa to długo, straszy, ale fascynuje, jak zapach nie z tego świata. Potem perfumy pięknie się wysładzają, łagodnieją, robią się złote, ambrowo-mirrowe, snują się grubą, bogatą smugą. Bardzo ładne to przeobrażenie, kompozycję doceniam, ale to wejście nieludzkie... Perfumy bardzo oryginalne, intensywne, trwałe, dla odważnych
Ten początek Lonestar kręci mnie najbardziej, od dawna marzę o flaszce ale wiem, że pewnie raczej do wąchania niż do noszenia?

W temacie: po raz któryśtam testowałam dziś Womanity i efekt jest taki, że mam już własną flaszkę
__________________




Edytowane przez renia30
Czas edycji: 2011-06-28 o 18:29
renia30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-27, 04:26   #680
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Saharienne YSL-początek to fajne, trochę niedojrzałe cytrusy, potem dochodzi zapach drewna i czegoś ciut słonego. Nie mój zapach, ale co chwilę wąchałam blotter-chyba muszę powtórzyć testy, bo czuję się zaintrygowana
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 13:24   #681
nina732
Wtajemniczenie
 
Avatar nina732
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 495
GG do nina732
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Halle Berry Halle i ...nawet mi się podobało
nina732 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 19:28   #682
sasia73
Zakorzenienie
 
Avatar sasia73
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Down Under
Wiadomości: 4 330
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Agnysko - lubię Twoje opisy
__________________


sasia73 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-27, 20:20   #683
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez sasia73 Pokaż wiadomość
Agnysko - lubię Twoje opisy
Dziękuję, Saś

I kolejne (no co, tyyyle próbek ci u mnie, trzeba przerabiać )

Molecule 03 - początek brzmi jak stare, zepsute perfumy - dość obrzydliwie i trwa dobre pół godziny. Później następują kolejno: a la drewno, selero-marchew i wreszcie biała skórka grejfruta. Traktuję Molecule 03 bardziej jako ciekawostkę i zjawisko niż perfumy. Intensywność dziwna - przyczaja się przy skórze, na sobie czuję całkiem nieźle, na drugiej połówce prawie wcale. Trwałość dobra.
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-28, 22:35   #684
AniaM69
Zadomowienie
 
Avatar AniaM69
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Angel Sunessence Bleu Lagon
no i zawód na całej linii - zbyt mocno czuję tu Coco Mademoiselle, której kiedyś z radością się pozbyłam; dam mu szansę ale nie zachwycił i raczej już mu się to nie uda...
__________________
Jeszcze w zielone gramy...
AniaM69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-30, 04:00   #685
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Aura Swarovski-co tu dużo gadać zapach bardzo "mój"-mieszanka Coco Mademoiselle z Fan di Fendi, a że oba uwielbiam, Aura też mi się podoba-właściwie dla mnie Aura to bliźniak Fan'a Flakon przecudny i na dodatek woła: Kup Teraz, więc jak tu się oprzeć
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-30, 11:00   #686
felangel
Zadomowienie
 
Avatar felangel
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 1 917
GG do felangel
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Arrogant Cat Dusk i Arrogant Cat Down...

Te same nuty w obu wersjach, ale w różnym natężeniu.. Dawn bardziej świeży.. mniej słodki..

Czuję: mleko, śliwki, wanilię, pomarańczę... Nie są to jednak ulepkowate zapachy.. Mają coś z rodziny Poison`ów..

Jestem bardzo miło zaskoczona..)

Ogromny plus za opakowanie..Estetyczne pudełko..i eleganckie wnętrze wyłożone tkaniną..
felangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-30, 11:03   #687
dottoressa
Zakorzenienie
 
Avatar dottoressa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 13 552
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Estee Lauder, Sensuous EDP - zdziwiłam się, gdy po przetestowaniu przeczytałam nuty Trochę za słodki, boję się, że szybko by mi się znudził
__________________
Książką można czytelnikowi głowę, owszem przemeblować o tyle, o ile jakieś meble już w niej
przed lekturą stały.







ROZLICZENIA: klik
dottoressa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-30, 20:08   #688
marmota
Raczkowanie
 
Avatar marmota
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 426
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

dziś w seforze LOUD Hilfigera - trwały juz po prysznicu wciąż czuję na nadgarstku,
Jak dla mnie bardzo podobny do pereł, choć prostszy po powąchaniu sprawdziłam dwie wspólne nuty róża i paczula.
Do rozważenia
marmota jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-02, 22:46   #689
beyza
Perfume Lover
 
Avatar beyza
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Nadszedł czas by dojrzeć do zrecenzowania zapachów SSS, za które jeszcze raz serdecznie dziękuję Sabbath! Na pierwszy ogień idą perfumy, które najbardziej mnie zachwyciły.

Sonoma Scent Studio- Champagne de Bois. Zgłupiałam. W pierwszej chwili czuję kokos, którego nie ma w nutach. Kokos najpierw jest soczysty, bardzo naturalny, tak jak gdyby ktoś dopiero co rozłupał orzech, po chwili przemienia się w kokos znany z Crystal Noir, słodki do bólu zębów z jakąś orzeźwiającą nutą w tle (czyżby mięta?). Trwa to kilka minut, kokos powoli schodzi na drugi plan, nadal go czuć, ale w mniejszym stopniu. Zapach robi się bardziej kremowy, nadal słodki, ale mniej oczywisty, trudno mi wyodrębnić konkretne nuty. Doszukuję się jak mogę aldehydów, ale nic z tego, za to mam wyraźnie do czynienia z solą morską, w której ktoś zatopił rozgryzione goździki. Całość zrobiona na bazie ciężkiej, jakby oleistej ambry. Niesamowicie intrygujący zapach, nic mnie dawno tak nie zachwyciło.

Dawno nie poznałam perfum, które tak szybko i tak pięknie by się rozwijały.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem.
Liczy się tylko kolejna flaszka

WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992
beyza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 12:00   #690
nebraska
Zakorzenienie
 
Avatar nebraska
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Naszło mnie na szukanie jakiegoś nowego świeżaka do noszenia, że niby lato (za oknem nie widze), że trzebaby coś lekkiego, trele morele... A że po Lancomy zwykle nie sięgałam w perfumerii to padło na nie: O, O d'Azure i jeszcze chyba O d'Orangerie. Niestety, żaden nie zdobył mojego nosa, Azure banalny do bólu, nuty ograne w co drugim świeżaku, po Orangerie nie spodziewalam sie wiele bo nie przepadam za kwiatem pomarańczy i prawde mówiąc kompletnie nie zapadł mi w pamięć.

Klasyczny O de Lancome nawet się broni w tym towarzystwie: zielony, lekko wytrawny, ziołowy. Mogłabym go nosić, gdyby nie to, że nieczęsto decyduję się na świeżaki i wolę te, które juz mam Jednak nie dziwi mnie, że przetrwał wiele lat na tym kapryśnym rynku. Wart przetestowania, a każdym razie
__________________
Pielęgnujmy przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu.


Fragrantica








nebraska jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 14:21:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.