Dług za mieszkanie u faceta - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-01-26, 10:11   #661
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Czyli ja wynajmuje swoje mieszkanie, z wynajmu spłacam swój kredyt. A partnerce daje tylko 250zł na połowę czynszu oklaski:. Proszę cię, zrobiłbym interes życia.
Jakbyś znalazł drugą stronę, której to pasuje to czemu nie. Ja jednak nie sprowadzam związku do miana interesu.

Ile osób tyle opinie. I nie ma, że lepsza czy gorsza - jak pasuje obu stronom związku to ja nie widzę problemu. Ja mam dom, mąż - mieszkanie, które nabyliśmy przed związkiem. Ja do kredytu się nie dokładam, bo mąż nie czuje takiej potrzeby, a jeszcze pomaga mi przy remoncie domu, bo tam docelowo będziemy mieszkać. Nie rozliczamy się co do grosza, nie dzielimy, kto zapłacił ten zapłacił i tyle. Co nam zostanie to odkładamy. Nikt od nikogo nie oczekuje magicznego wpisu w KW. I też by można było napisać, że robię interes życia, a nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy, dobrze iż jest wizaż
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 10:12   #662
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Wiesz do czego prowadzi takie myślenie(...)
Tak, wiem. Do tego że moja własność jest tylko moja, kupiona za moje pieniądze.

Serio, nie ma sensu już dalej o tym dyskutować.
Ty sobie miej partnerkę płacącą Ci ile będziesz chciał, a ja będę miała sprawy mieszkaniowe na swoich zasadach.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 10:39   #663
lastnightryder
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 156
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Tak, wiem. Do tego że moja własność jest tylko moja, kupiona za moje pieniądze.

Serio, nie ma sensu już dalej o tym dyskutować.
Ty sobie miej partnerkę płacącą Ci ile będziesz chciał, a ja będę miała sprawy mieszkaniowe na swoich zasadach.
Nie masz ochoty dyskutować to tego nie rób. Pozwól dyskutować innym. Przypomnę ci tylko, że mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu zaś moje podejście jest takie samo niezależnie czy to ja kupie mieszkanie w kredycie i zaproszę partnerkę, czy partnerka kupi sobie mieszkanie i zaprosi mnie do siebie.

Edytowane przez lastnightryder
Czas edycji: 2018-01-26 o 10:45
lastnightryder jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 10:46   #664
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Nie masz ochoty dyskutować to tego nie rób. Pozwól dyskutować innym. Przypomnę ci tylko, że mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu zaś moje podejście jest takie samo niezależnie czy to ja kupie mieszkanie w kredycie i zaproszę partnerkę, czy partnerka kupi sobie mieszkanie i zaprosi do siebie.
Ale jak dyskutować skoro od dziesiątek postów znasz nasze podejście do tych spraw i znamy Twoje. Ty nas nie przekonasz, a my Ciebie.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 11:01   #665
lastnightryder
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 156
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Ale jak dyskutować skoro od dziesiątek postów znasz nasze podejście do tych spraw i znamy Twoje. Ty nas nie przekonasz, a my Ciebie.
W pełni przyznaję ci rację. Mam nadzieję że ktoś mając dylemt w podobnej kwestii poczyta naszą argumentację i sam wyciągnie swoje wnioski.
lastnightryder jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 11:26   #666
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Wiesz do czego prowadzi takie myślenie, po co mam kupować własne mieszkanie w kredycie, jak mogę się wprowadzić do faceta z mieszkaniem a kasę na wynajem odkładać.
No ja wybrałabym kupienie własnego mieszkania na kredyt, to oczywiste . Jeśli związek się rozpadnie, to zostaję bez niczego.

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Ponadto zdajemy sobie chyba wszyscy sprawę że natura ludzka jest taka, że wybieramy sobie zawszę tą łatwiejszą drogę więc jednym z kryteriów przy wyborze partnera nie powinien być atrybut posiadania mieszkania czy też nie. Tylko w tych czasach penie wiele osób będzie się tym kierowało.
Pogrubione - a dlaczegóżby nie może to być jeden z kryteriów? Tego typu kryteriów jest mnóstwo (typu: zarobki, wykształcenie, uroda). Poza tym akurat to, jak dla mnie, jest krótkowzroczne z uwagi na to, co napisałam powyżej.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 11:28   #667
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Kowalskiemu płacilibyśmy
Porównywanie się płacenia za mieszkanie partnerowi do płacenia Kowalskiemu za rynkowy wynajem jest o tyle bezużyteczne dla mnie, że generalnie w życiu chodzi o to, żeby partnera mieć jak najdłużej, a Kowalskiemu płacić jak najkrócej. Sprowadzanie swojej pozycji do Kowalskiego to strzał w stopę.

BTW - nie uważam, że nie ma opcji wspierania kogoś w spłacie jego kredytu, wszystko zależy od sytuacji.

I ciekawa jestem, jak lastnightryder rozwiązałby taką sytuację:
lastnightryder
mieszka w mieszkaniu na kredyt, wiąże się z osobą, która ma prawo do mieszkania socjalnego w innym mieście
- wspólne życie w mieście lastnightrydera oznacza konieczność rezygnacji z prawa do mieszkania socjalnego
- wspólne życie po ślubie w którymkolwiek mieście oznacza konieczność rezygnacji z prawa do mieszkania socjalnego
Czy lastnightryder płaci partnerce za utratę prawa do lokalu? Dopisuje ją bez wpłaty wyrównującej wkład do swojego mieszkania?

Edytowane przez ssnn
Czas edycji: 2018-01-26 o 11:35
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-01-26, 11:28   #668
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Nigdy w swoich związkach niczego nie wliczam, nie dążę żeby wszystko było pół na pół. Wręcz przeciwnie to ja zawsze daje więcej od siebie i nie oczekuje rekompensaty. W kwestii mieszkania w moim mieszkaniu też nie narzucałbym płacenia połowy ale oczekiwałabym aby moja partnerka zdawała sobie sprawę z realiów dorosłego życia i poczuwała by się do płacenia nie tylko połowy czynszu.
no i git. możesz sobie oczekiwać co chcesz.

Edytowane przez motyla
Czas edycji: 2018-01-26 o 11:32
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 12:03   #669
lastnightryder
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 156
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez ssnn Pokaż wiadomość
Porównywanie się płacenia za mieszkanie partnerowi do płacenia Kowalskiemu za rynkowy wynajem jest o tyle bezużyteczne dla mnie, że generalnie w życiu chodzi o to, żeby partnera mieć jak najdłużej, a Kowalskiemu płacić jak najkrócej. Sprowadzanie swojej pozycji do Kowalskiego to strzał w stopę.

BTW - nie uważam, że nie ma opcji wspierania kogoś w spłacie jego kredytu, wszystko zależy od sytuacji.

I ciekawa jestem, jak lastnightryder rozwiązałby taką sytuację:
lastnightryder
mieszka w mieszkaniu na kredyt, wiąże się z osobą, która ma prawo do mieszkania socjalnego w innym mieście
- wspólne życie w mieście lastnightrydera oznacza konieczność rezygnacji z prawa do mieszkania socjalnego
- wspólne życie po ślubie w którymkolwiek mieście oznacza konieczność rezygnacji z prawa do mieszkania socjalnego
Czy lastnightryder płaci partnerce za utratę prawa do lokalu? Dopisuje ją bez wpłaty wyrównującej wkład do swojego mieszkania?
Umowa najmu lokalu socjalnego może być zawarta z osobą, która nie ma tytułu prawnego do lokalu i której dochody gospodarstwa domowego nie przekraczają wysokości określonej w uchwale rady gminy wydawanej na podstawie przepisów ustawy o ochronie praw lokatorów. Małżeństwo nie wyklucza pozbawienia prawa do najmu lokalu socjalnego wszystko rozbija się o łączny dochód twój i partnera. Gospodarstwo domowe może być również jednoosobowe, a więc jeżeli będziesz zarabiała za dużo tez stracisz prawo do lokalu.

Edytowane przez lastnightryder
Czas edycji: 2018-01-26 o 12:25
lastnightryder jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 13:08   #670
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Umowa najmu lokalu socjalnego może być zawarta z osobą, która nie ma tytułu prawnego do lokalu i której dochody gospodarstwa domowego nie przekraczają wysokości określonej w uchwale rady gminy wydawanej na podstawie przepisów ustawy o ochronie praw lokatorów. Małżeństwo nie wyklucza pozbawienia prawa do najmu lokalu socjalnego wszystko rozbija się o łączny dochód twój i partnera. Gospodarstwo domowe może być również jednoosobowe, a więc jeżeli będziesz zarabiała za dużo tez stracisz prawo do lokalu.
Odpowiedz na oba warianty, które podałam. W drugiej opcji - niech będzie, że gmina wypowiedziała umowę, bo wspólne dochody spowodowały przekroczenie progu.
Co wtedy, gdy ktoś, by być z Tobą rezygnuje z prawa do lokalu socjalnego?
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 13:37   #671
lastnightryder
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 156
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez ssnn Pokaż wiadomość
Odpowiedz na oba warianty, które podałam. W drugiej opcji - niech będzie, że gmina wypowiedziała umowę, bo wspólne dochody spowodowały przekroczenie progu.
Co wtedy, gdy ktoś, by być z Tobą rezygnuje z prawa do lokalu socjalnego?
Korzystanie z lokalu socjalnego nie daje ci żadnego prawa własności do lokalu, poza tym płacisz czynsz. W moim mieście za kawalerkę ponad 30m2 jest to kwota ok. 600zł. Przecież gdybyś znalazła lepiej płatną pracę to również straciłabyś prawo do lokalu socjalnego, podobnie by było w przypadku zmiany progu od którego masz prawo ubiegać się o lokal socjalny. Natomiast kwota 600zł to kwota porównywalna z kwota którą dawałabyś partnerowi mieszkając u partnera. Co tracisz, to tylko to że nie będziesz mieszkała sama w mieszkaniu nie twoim tylko gminy, partner też nie będzie mieszkała sam tylko z tobą. Obydwoje wiemy jaki jest standard mieszkań socjalny więc chyba nie ma sensu wdawać się w szczegóły. W związku z powyższym nie płacę partnerce za utratę mieszkania bo tak na prawdę nic nie traci, nie nie dopisuje partnerki do aktu własności mieszkania bez równowartości wniesionego przez mnie wkładu.

Edytowane przez lastnightryder
Czas edycji: 2018-01-26 o 13:48
lastnightryder jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-26, 14:41   #672
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Czytam ten wątek i nie wierzę, że 95% osób piszących ma takie podejście.
Dziewczyna wprowadziła się do faceta, który płaci ratę (załóżmy) 1000 zł. Naprawdę uważacie, że w porządku jest dokładanie się tylko do połowy czynszu, rachunków za media i jedzenia i nic do raty kredytu? Jeżeli dziewczyna zarabia (powiedzmy) minimalną krajową (nie wiem, 1500 zł?) to dlaczego niby nie może 500 zł dokładać się do raty kredytu? Przecież i tak wyjdzie na tym lepiej (500 plus połowa czynszu) niż gdyby miała wynajmować sama?
Czy gdyby ten facet nie miał kredytu, tylko wynajmował to mieszkanie za taką samą kwotę (1000 zł), również dla nikogo z Was nie wydawałoby się mocno nie w porządku, że dziewczyna nie dzieli z nim kosztów wynajmu?
Jaka to w ogóle różnica czy kredyt czy wynajem??

Pomijam sytuację, kiedy nie miała pracy i nie mogła współuczestniczyć w kosztach, to rzeczywiście było bardzo nie w porządku ze strony tego faceta żeby naliczać wtedy dług.

Ale chęć poprawiania swojej sytuacji materialnej kosztem drugiej osoby w związku (nie poczuwając się do ponoszenia kosztów mieszkania) jest mocno niesprawiedliwe i nie w porządku. Nie ma się co dziwić, że później jest łatka "kobiety lecą głównie na kasę". Po tym wątku widzę, że coś jest na rzeczy.

Jeszcze odnośnie "jakim prawem on oczekuje, że mu będę spłacać kredyt?". Takim, że tak samo jak on mieszkasz w tym mieszkaniu, a mieszkanie kosztuje.
Oraz takim, że jeżeli dwie osoby w związku pracują, to powinny razem ponosić koszty mieszkania, niezależnie czy jest w kredycie czy wynajmowane od Kowalskiego. Jeśli Ci to nie pasuje, możesz domagać się, żeby zostać prawnie współwłaścicielem tego mieszkania. Jeśli nie ma takiej opcji bo facet nie chce -
zawsze możesz zerwać i zamieszkać sama (i tu niespodzianka - nie ma, że boli, trzeba płacić). A jak nie chcesz to zawsze możesz zamieszkać z rodzicami, będzie tanio.

Edytowane przez Monika828282
Czas edycji: 2018-01-26 o 14:47
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 14:50   #673
lastnightryder
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 156
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Czytam ten wątek i nie wierzę, że 95% osób piszących ma takie podejście.
Dziewczyna wprowadziła się do faceta, który płaci ratę (załóżmy) 1000 zł. Naprawdę uważacie, że w porządku jest dokładanie się tylko do połowy czynszu, rachunków za media i jedzenia i nic do raty kredytu? Jeżeli dziewczyna zarabia (powiedzmy) minimalną krajową (nie wiem, 1500 zł?) to dlaczego niby nie może 500 zł dokładać się do raty kredytu? Przecież i tak wyjdzie na tym lepiej (500 plus połowa czynszu) niż gdyby miała wynajmować sama?
Czy gdyby ten facet nie miał kredytu, tylko wynajmował to mieszkanie za taką samą kwotę (1000 zł), również dla nikogo z Was nie wydawałoby się mocno nie w porządku, że dziewczyna nie dzieli z nim kosztów wynajmu?
Jaka to w ogóle różnica czy kredyt czy wynajem??

Pomijam sytuację, kiedy nie miała pracy i nie mogła współuczestniczyć w kosztach, to rzeczywiście było bardzo nie w porządku ze strony tego faceta żeby naliczać wtedy dług.

Ale chęć poprawiania swojej sytuacji materialnej kosztem drugiej osoby w związku (nie poczuwając się do ponoszenia kosztów mieszkania) jest mocno niesprawiedliwe i nie w porządku. Nie ma się co dziwić, że później jest łatka "kobiety lecą głównie na kasę". Po tym wątku widzę, że coś jest na rzeczy.

Jeszcze odnośnie "jakim prawem on oczekuje, że mu będę spłacać kredyt?". Takim, że tak samo jak on mieszkasz w tym mieszkaniu, a mieszkanie kosztuje.
Oraz takim, że jeżeli dwie osoby w związku pracują, to powinny razem ponosić koszty mieszkania, niezależnie czy jest w kredycie czy wynajmowane od Kowalskiego. Jeśli Ci to nie pasuje, możesz domagać się, żeby zostać prawnie współwłaścicielem tego mieszkania. Jeśli nie ma takiej opcji bo facet nie chce -
zawsze możesz zerwać i zamieszkać sama (i tu niespodzianka - nie ma, że boli, trzeba płacić). A jak nie chcesz to zawsze możesz zamieszkać z rodzicami, będzie tanio.
Szacun
lastnightryder jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 14:56   #674
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Czy gdyby ten facet nie miał kredytu, tylko wynajmował to mieszkanie za taką samą kwotę (1000 zł), również dla nikogo z Was nie wydawałoby się mocno nie w porządku, że dziewczyna nie dzieli z nim kosztów wynajmu?
Jaka to w ogóle różnica czy kredyt czy wynajem??
Nie wiem, skąd pomysł, że gdyby dziewczyna wprowadziła się do faceta wynajmującego mieszkanie, to nie dzieliłaby z nim kosztów wynajmu. Przecież byłaby wówczas również najemcą względem właściciela mieszkania.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:00   #675
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
Nie wiem, skąd pomysł, że gdyby dziewczyna wprowadziła się do faceta wynajmującego mieszkanie, to nie dzieliłaby z nim kosztów wynajmu. Przecież byłaby wówczas również najemcą względem właściciela mieszkania.
Nie, wtedy nie byłaby najemcą (prawnie), bo zakładamy, że wprowadziła się już po tym jak facet podpisał umowę najmu.
W takiej sytuacji, rozumiem, że uważasz, że powinna płacić połowę kwoty. Więc czym to się różni od sytuacji, kiedy zamiast umowy najmu jest kredyt faceta? I tak wyda tę kasę i tak. Więc co za różnica, że wyda ją Kowalskiemu czy swojemu facetowi, który ją wpłaci do banku, głównie na odsetki od kredytu.

Chyba, że uważasz, że płacić połowę powinna tylko w sytuacji kiedy razem ze swoim partnerem podpisują umowę najmu.
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:06   #676
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Czytam ten wątek i nie wierzę, że 95% osób piszących ma takie podejście.
Dziewczyna wprowadziła się do faceta, który płaci ratę (załóżmy) 1000 zł. Naprawdę uważacie, że w porządku jest dokładanie się tylko do połowy czynszu, rachunków za media i jedzenia i nic do raty kredytu? Jeżeli dziewczyna zarabia (powiedzmy) minimalną krajową (nie wiem, 1500 zł?) to dlaczego niby nie może 500 zł dokładać się do raty kredytu? Przecież i tak wyjdzie na tym lepiej (500 plus połowa czynszu) niż gdyby miała wynajmować sama?
Czy gdyby ten facet nie miał kredytu, tylko wynajmował to mieszkanie za taką samą kwotę (1000 zł), również dla nikogo z Was nie wydawałoby się mocno nie w porządku, że dziewczyna nie dzieli z nim kosztów wynajmu?
Jaka to w ogóle różnica czy kredyt czy wynajem??

Pomijam sytuację, kiedy nie miała pracy i nie mogła współuczestniczyć w kosztach, to rzeczywiście było bardzo nie w porządku ze strony tego faceta żeby naliczać wtedy dług.

Ale chęć poprawiania swojej sytuacji materialnej kosztem drugiej osoby w związku (nie poczuwając się do ponoszenia kosztów mieszkania) jest mocno niesprawiedliwe i nie w porządku. Nie ma się co dziwić, że później jest łatka "kobiety lecą głównie na kasę". Po tym wątku widzę, że coś jest na rzeczy.

Jeszcze odnośnie "jakim prawem on oczekuje, że mu będę spłacać kredyt?". Takim, że tak samo jak on mieszkasz w tym mieszkaniu, a mieszkanie kosztuje.
Oraz takim, że jeżeli dwie osoby w związku pracują, to powinny razem ponosić koszty mieszkania, niezależnie czy jest w kredycie czy wynajmowane od Kowalskiego. Jeśli Ci to nie pasuje, możesz domagać się, żeby zostać prawnie współwłaścicielem tego mieszkania. Jeśli nie ma takiej opcji bo facet nie chce -
zawsze możesz zerwać i zamieszkać sama (i tu niespodzianka - nie ma, że boli, trzeba płacić). A jak nie chcesz to zawsze możesz zamieszkać z rodzicami, będzie tanio.
Calkowicie sie nie zgadzam. Mamy zupelnie rozne podejscia do zwiazku i wspolnych finansow. Ale nie szkodzi

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Nie, wtedy nie byłaby najemcą (prawnie), bo zakładamy, że wprowadziła się już po tym jak facet podpisał umowę najmu.
W takiej sytuacji, rozumiem, że uważasz, że powinna płacić połowę kwoty. Więc czym to się różni od sytuacji, kiedy zamiast umowy najmu jest kredyt faceta? I tak wyda tę kasę i tak. Więc co za różnica, że wyda ją Kowalskiemu czy swojemu facetowi, który ją wpłaci do banku, głównie na odsetki od kredytu.

Chyba, że uważasz, że płacić połowę powinna tylko w sytuacji kiedy razem ze swoim partnerem podpisują umowę najmu.
Ja uwazam, ze powinna zostac wpisana do umowy najmu jako wspolwynajmujaca.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:10   #677
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Calkowicie sie nie zgadzam. Mamy zupelnie rozne podejscia do zwiazku i wspolnych finansow. Ale nie szkodzi

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka[COLOR="Silver"]
A jakie to podejście? Że, owszem, równouprawnienie i tzw. partnerstwo mamy, ale i tak to facet powinien utrzymywać kobietę, mimo, że ona również pracuje?
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:12   #678
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
A jakie to podejście? Że, owszem, równouprawnienie i tzw. partnerstwo mamy, ale i tak to facet powinien utrzymywać kobietę, mimo, że ona również pracuje?
Mam nadzieje, ze sie nie pogniewasz, ale juz na tym watku wielokrotnie przedstawialam moje podejscie i nie chce sie powtarzac.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:12   #679
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Ja uwazam, ze powinna zostac wpisana do umowy najmu jako wspolwynajmujaca.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
Czyli uważasz, że powinna płacić połowę odstępnego (czy tam 40%, zależy od jej zarobków i jak się dogada z partnerem).

Więc dlaczego oburzenie, że powinna analogicznie dorzucać się do raty kredytu?
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-01-26, 15:14   #680
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Nie ma się co dziwić, że później jest łatka "kobiety lecą głównie na kasę". Po tym wątku widzę, że coś jest na rzeczy.
Po tym wpisie widzę, że nie przeczytałaś uważnie całego wątku. Polecam, będziesz miała mniej pytań
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:14   #681
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Mam nadzieje, ze sie nie pogniewasz, ale juz na tym watku wielokrotnie przedstawialam moje podejscie i nie chce sie powtarzac.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
Ok, wybacz, nie doczytałam do końca. Doczytałam jakoś do ósmej strony i tak się zbulwersowałam, że nie mogłam się powstrzymać od napisania
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:25   #682
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Ok, wybacz, nie doczytałam do końca. Doczytałam jakoś do ósmej strony i tak się zbulwersowałam, że nie mogłam się powstrzymać od napisania
Rozumiem, watek "troche" sie rozrosl

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Czyli uważasz, że powinna płacić połowę odstępnego (czy tam 40%, zależy od jej zarobków i jak się dogada z partnerem).

Więc dlaczego oburzenie, że powinna analogicznie dorzucać się do raty kredytu?
Moze nawet placic i 100%, jesli tak sie dogadaja.

Bo jesli placilaby swoja czesc na wynajmowanym, to po dopisaniu jej do umowy najmu, ma ona jakiekolwiek prawa i facet, jak mu odwali, nie bedzie mogl bez konsekwencji wystawic jej rzeczy na korytarz i zmienic zamki.

Zreszta ja kredyt na mieszkanie jednej ze stron i jego splacanie widze tak: strona A odklada sobie na konto 1000zl miesiecznie, strona B robi to samo. Strona A pewnego dnia kupuje za swoje uzbierane pieniadze mieszkanie. A strona B zostaje ze swoimi pieniedzmi.

Wiele osob w tym watku postrzega kredyt jako koszt zycia. Ja go postrzegam jako inwestycje. Ktos odklada na lokate, a ktos kupuje mieszkanie.

Gdybym miala sie wprowadzic do faceta, a on by mi kazal placic sobie co miesiac 500zl, bo odpada mi wynajmowanie, a on ma wysoka rate, to pierwsza mysl by byla, ze nie wyrabia z kredytem, ktory sam przeciez wybral, i chce wrobic mnie w pomoc.

Gdybym wprowadzila sie do faceta na moich warunkach, a on by stracil prace i nie mial z czego splacac kredytu, pomoglabym bez mrugniecia okiem.

Gdyby facet nie mial za co jechac ze mbna na wakacje, bo ma kredyt, zaplacilabym za niego 100%.

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:25   #683
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Nie, wtedy nie byłaby najemcą (prawnie), bo zakładamy, że wprowadziła się już po tym jak facet podpisał umowę najmu.
W takiej sytuacji, rozumiem, że uważasz, że powinna płacić połowę kwoty. Więc czym to się różni od sytuacji, kiedy zamiast umowy najmu jest kredyt faceta? I tak wyda tę kasę i tak. Więc co za różnica, że wyda ją Kowalskiemu czy swojemu facetowi, który ją wpłaci do banku, głównie na odsetki od kredytu.

Chyba, że uważasz, że płacić połowę powinna tylko w sytuacji kiedy razem ze swoim partnerem podpisują umowę najmu.
W przypadku wynajmowanego mieszkania obie strony powinny ponosić, według mnie, koszty wynajmu. W przypadku mieszkania należącego do jednej ze stron, nie ma kosztów wynajmu - no chyba że ktoś traktuje partnera jako najemcę z wszystkimi tego konsekwencjami (podpisaniem umowy najmu, odprowadzeniem podatku, zgłoszeniem meldunku).
Na tym polega zasadnicza różnica - przy wynajmie mieszkania od osoby trzeciej, partnerzy są w równej sytuacji, przy posiadaniu przez jednego z nich mieszkania własnościowego - zdecydowanie nie.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:28   #684
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Wiele osob w tym watku postrzega kredyt jako koszt zycia. Ja go postrzegam jako inwestycje. Ktos odklada na lokate, a ktos kupuje mieszkanie.

Gdybym miala sie wprowadzic do faceta, a on by mi kazal placic sobie co miesiac 500zl, bo odpada mi wynajmowanie, a on ma wysoka rate, to pierwsza mysl by byla, ze nie wyrabia z kredytem, ktory sam przeciez wybral, i chce wrobic mnie w pomoc.

Gdybym wprowadzila sie do faceta na moich warunkach, a on by stracil prace i nie mial z czego splacac kredytu, pomoglabym bez mrugniecia okiem.

Gdyby facet nie mial za co jechac ze mbna na wakacje, bo ma kredyt, zaplacilabym za niego 100%.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 15:50   #685
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
W przypadku wynajmowanego mieszkania obie strony powinny ponosić, według mnie, koszty wynajmu. W przypadku mieszkania należącego do jednej ze stron, nie ma kosztów wynajmu - no chyba że ktoś traktuje partnera jako najemcę z wszystkimi tego konsekwencjami (podpisaniem umowy najmu, odprowadzeniem podatku, zgłoszeniem meldunku).
Na tym polega zasadnicza różnica - przy wynajmie mieszkania od osoby trzeciej, partnerzy są w równej sytuacji, przy posiadaniu przez jednego z nich mieszkania własnościowego - zdecydowanie nie.
Pierwsze pogrubione - nie ma kosztów wynajmu ale są koszty kredytu, nie rozumiem dlaczego mam zachowywać się jak pasożyt i nie dokładać się do raty kredytu. Nie mówię, że taka sytuacja powinna trwać latami, ale na początku związku (a raczej na początku wspólnego mieszkania razem) jest to jak najbardziej sprawiedliwe a w miarę stawania się związku coraz poważniejszym oboje powinni obgadać sytuację, np. zastanowić się nad wystawieniem tego mieszkania na wynajem i np. kupnem innego wspólnie (jeśli sytuacja dokładanie się do kredytu faceta w dłuższym okresie czasu byłaby niekomfortowa dla kobiety).

Drugie pogrubione - różni się to głównie tym, że w drugim przypadku facet może jej wystawić walizki z dnia na dzień a najem daje jakieś tam bezpieczeństwo w formie okresu wypowiedzenia. Co nie zwalnia jej (w drugim przypadku) z powinności płacenia, skoro się na to na początku zgodziła.

Edytowane przez Monika828282
Czas edycji: 2018-01-26 o 15:53
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 17:09   #686
ulakrakauer
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 93
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Pierwsze pogrubione - nie ma kosztów wynajmu ale są koszty kredytu, nie rozumiem dlaczego mam zachowywać się jak pasożyt i nie dokładać się do raty kredytu.
LOL, bo inaczej nie umiem tego skomentować. Nie wiem, na czym ma niby polegać w tym wypadku pasożytnictwo. Koszty kredytu nie rosną, kiedy do mieszkania wprowadzają się dodatkowi lokatorzy.
ulakrakauer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 17:11   #687
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 145
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
Nie wiem, skąd pomysł, że gdyby dziewczyna wprowadziła się do faceta wynajmującego mieszkanie, to nie dzieliłaby z nim kosztów wynajmu. Przecież byłaby wówczas również najemcą względem właściciela mieszkania.
A gdyby tylko on był w "papierach"?

Przecież to wasz koronny argument, że kredyt na niego w papierach.

Wynajem też na niego w papierach.

Szach mat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 17:21   #688
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Czytam ten wątek i nie wierzę, że 95% osób piszących ma takie podejście.
Dziewczyna wprowadziła się do faceta, który płaci ratę (załóżmy) 1000 zł. Naprawdę uważacie, że w porządku jest dokładanie się tylko do połowy czynszu, rachunków za media i jedzenia i nic do raty kredytu? Jeżeli dziewczyna zarabia (powiedzmy) minimalną krajową (nie wiem, 1500 zł?) to dlaczego niby nie może 500 zł dokładać się do raty kredytu? Przecież i tak wyjdzie na tym lepiej (500 plus połowa czynszu) niż gdyby miała wynajmować sama?
Czy gdyby ten facet nie miał kredytu, tylko wynajmował to mieszkanie za taką samą kwotę (1000 zł), również dla nikogo z Was nie wydawałoby się mocno nie w porządku, że dziewczyna nie dzieli z nim kosztów wynajmu?
Jaka to w ogóle różnica czy kredyt czy wynajem??

Pomijam sytuację, kiedy nie miała pracy i nie mogła współuczestniczyć w kosztach, to rzeczywiście było bardzo nie w porządku ze strony tego faceta żeby naliczać wtedy dług.

Ale chęć poprawiania swojej sytuacji materialnej kosztem drugiej osoby w związku (nie poczuwając się do ponoszenia kosztów mieszkania) jest mocno niesprawiedliwe i nie w porządku. Nie ma się co dziwić, że później jest łatka "kobiety lecą głównie na kasę". Po tym wątku widzę, że coś jest na rzeczy.

Jeszcze odnośnie "jakim prawem on oczekuje, że mu będę spłacać kredyt?". Takim, że tak samo jak on mieszkasz w tym mieszkaniu, a mieszkanie kosztuje.
Oraz takim, że jeżeli dwie osoby w związku pracują, to powinny razem ponosić koszty mieszkania, niezależnie czy jest w kredycie czy wynajmowane od Kowalskiego. Jeśli Ci to nie pasuje, możesz domagać się, żeby zostać prawnie współwłaścicielem tego mieszkania. Jeśli nie ma takiej opcji bo facet nie chce -
zawsze możesz zerwać i zamieszkać sama (i tu niespodzianka - nie ma, że boli, trzeba płacić). A jak nie chcesz to zawsze możesz zamieszkać z rodzicami, będzie tanio.
No popatrz. Wynajmowaliby RAZEM. Kredytu nie mają razem. Kiedy wynajmujesz masz umowę, którą daje Ci pewne prawa, m.in okres wypowiedzenia.

Serio uważasz, że osoba, która zarabia 1500 powinna płacić 750 zł drugiej osobie, która zapewne zarabia wiele więcej skoro bank udzielił jej kredytu? Zostanie jej 750 zł a pewnie też ma swoje wydatki, chociażby rachunek za telefon. W takim wypadku nie wyprowadzalabym się do misiaczka tylko mieszkała dalej z rodzicami bo by mnie stać nie było przy takiej pensji ponosić takie koszty, nie mówiąc już o odłożeniu czegokolwiek.

Naprawdę trudno zrozumieć, że różni są ludzie i różne mają podejścia? Grunt to znaleźć taką osobą, z którą się w ważnych kwestiach zgadzamy.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
Nie, wtedy nie byłaby najemcą (prawnie), bo zakładamy, że wprowadziła się już po tym jak facet podpisał umowę najmu.
W takiej sytuacji, rozumiem, że uważasz, że powinna płacić połowę kwoty. Więc czym to się różni od sytuacji, kiedy zamiast umowy najmu jest kredyt faceta? I tak wyda tę kasę i tak. Więc co za różnica, że wyda ją Kowalskiemu czy swojemu facetowi, który ją wpłaci do banku, głównie na odsetki od kredytu.

Chyba, że uważasz, że płacić połowę powinna tylko w sytuacji kiedy razem ze swoim partnerem podpisują umowę najmu.
To się robi aneks do umowy, bo sory, ale wtedy jest to niesprawiedliwe względem osoby, która chłopakowi mieszkanie wynajmuje.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Monika828282 Pokaż wiadomość
A jakie to podejście? Że, owszem, równouprawnienie i tzw. partnerstwo mamy, ale i tak to facet powinien utrzymywać kobietę, mimo, że ona również pracuje?
Tu nie chodzi o równouprawnienie tylko o to kto ten kredyt posiada, nieważne czy mężczyzna czy kobieta. Jak ja bym zarabiała z 10k netto i wzięła spory kredyt i ratę miała z 3 tysiące a osoba, która by się do mnie miała wprowadzić zarabialaby 1500 zł to ile powinna płacić?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 17:44   #689
Monika828282
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Serio uważasz, że osoba, która zarabia 1500 powinna płacić 750 zł drugiej osobie, która zapewne zarabia wiele więcej skoro bank udzielił jej kredytu? Zostanie jej 750 zł a pewnie też ma swoje wydatki, chociażby rachunek za telefon. W takim wypadku nie wyprowadzalabym się do misiaczka tylko mieszkała dalej z rodzicami bo by mnie stać nie było przy takiej pensji ponosić takie koszty, nie mówiąc już o odłożeniu czegokolwiek.
A dlaczego nie? Przy takiej pensji mogłaby sobie pozwolić (o ile w ogóle) tylko na współdzielenie mieszkania z innymi ludźmi więc chyba na możliwości dzielenia tylko we dwójkę mieszkania z własnym facetem chyba nie wychodzi tak źle? Na rachunek za telefon jej wystarczy, na jedzenie też, już nie przesadzaj. To, że sobie za wiele nie odłoży to już trudno - w lepszej sytuacji nie będzie, chyba, że wróci do rodziców. Tylko jeśli się nie ma z rodzicami dobrych stosunków to to nie jest najlepsza opcja.

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiunia788742 Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o równouprawnienie tylko o to kto ten kredyt posiada, nieważne czy mężczyzna czy kobieta. Jak ja bym zarabiała z 10k netto i wzięła spory kredyt i ratę miała z 3 tysiące a osoba, która by się do mnie miała wprowadzić zarabialaby 1500 zł to ile powinna płacić?

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Tyle na ile byś się z tą drugą osobą umówiła, oczywiście adekwatnie do jej możliwości. Na pewno nie samo dzielenie czynszu i rachunków. Ale to ja bym tak postąpiła, tak by mówiło mi poczucie przyzwoitości i obowiązku.

A jak się ludzie dogadują inaczej i facet (zarabiając 10 k) nie chce, żeby jego dziewczyna cokolwiek płaciła (i dziewczyna się z tym czuje ok), to ich sprawa.
Monika828282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-26, 18:06   #690
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Dług za mieszkanie u faceta

Cytat:
Napisane przez lastnightryder Pokaż wiadomość
Nie masz ochoty dyskutować to tego nie rób. Pozwól dyskutować innym. Przypomnę ci tylko, że mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu zaś moje podejście jest takie samo niezależnie czy to ja kupie mieszkanie w kredycie i zaproszę partnerkę, czy partnerka kupi sobie mieszkanie i zaprosi mnie do siebie.
czyli dyskutujesz czysto teoretycznie. Nie masz dziewczyny, kredytu ani mieszkania?

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Wiele osob w tym watku postrzega kredyt jako koszt zycia. Ja go postrzegam jako inwestycje. Ktos odklada na lokate, a ktos kupuje mieszkanie.
(....)
Gdybym wprowadzila sie do faceta na moich warunkach, a on by stracil prace i nie mial z czego splacac kredytu, pomoglabym bez mrugniecia okiem.
Gdyby facet nie mial za co jechac ze mbna na wakacje, bo ma kredyt, zaplacilabym za niego 100%.
też tak uważam.
Mój partner - podobnie, zawsze deklarował że jeżeli będę mała problemy finansowe to "weźmie mnie na utrzymanie" i będzie spłacał mój kredyt.

Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Czas edycji: 2018-01-26 o 17:58
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-03-12 05:27:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:26.