Wiosna, Wiosna... Irenowa Wiosna!!! ~ 49

[evela28]

Napisane przez gwiazdeczka26

My akurat obchodzimy polski dzien mamy 26 Maja

Aczkolwiek tutaj w UK podoba mi sie, ze jest glosno o tym swiecie i wszyscy staraja sie spedzic czas i jakos uczcic ten dzien z mamami. Moze teraz sie zmienilo w Pl i jakos bardziej sie celebruje to swieto?

Nie wiem czy sie zmieniło, ja zawsze uważałam to za jedno z ważniejszych świat, zwłaszcza ze następnego dnia moja mama ma urodziny, to świętujemy dwa dni.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez gwiazdeczka26

My akurat obchodzimy polski dzien mamy 26 Maja

Aczkolwiek tutaj w UK podoba mi sie, ze jest glosno o tym swiecie i wszyscy staraja sie spedzic czas i jakos uczcic ten dzien z mamami. Moze teraz sie zmienilo w Pl i jakos bardziej sie celebruje to swieto?

My tez to Polskie obchodzimy. Ale angielskie tak zwyczajnie rozniez. Bo właśnie dzieci zawsze laurkę robią w szkole. ale prezent dają 26 maja


Dobranoc.

[Beellina]

My też obchodzimy święto Matki szczególnie. Ważny dzień, jeden z najważniejszych w roku️
Dzień dobry
Mag właśnie siedzę i tak myślę o tobie jak można lubić poniedziałki?! a ja mam zagwustke jak tu sie rozkręcić i nabrac ochotę na ten dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yyahyoo]

Bry!
Bell dołączam do "niemiłośników" poniedziałków
jakos sie nie umiem szybko uruchomic na poczatku tygodnia. Moze kolejna kawka pomoze?

[evela28]

A mi teraz zupełnie równo czy to niedziela czy poniedziałek. Każdy dzień podobny do siebie, tyle ze w weekend dziewczyny maja więcej czasu dla mnie bo nie ma lekcji.

[gosia261282]

Bry
Dzisiaj Eryk został w domu, bo idziemy do dentysty. K wziął sobie urlop, zrobimy zakupy, coś tam do załatwienia jeszcze jest.
Wczorajsza wizyta dobrze przebiegała. Prawie 5 godz byliśmy u byłej K. Jacyś znajomi jeszcze przyszli. Dzieciaki się wybawiły.

[gwiazdeczka26]

Bry! A mi jakos lagodnie ten poniedzialek sie zaczal
Chociaz sie niewyspalam... bo przeciez 3 rano to najlepsza godzina na przemyslenja

Gosia, to fajnie ze milo spedziliscie czas. Bardzo pozytywnie.

[NibyNic]

Dzień dobry
U mnie poniedziałek zacznie się w środę
Mam te dwa dni urlopu i tym samym schodzę z zaległego.
W każdym razie dziś mam za sobą wizyty u 3 lekarzy i nieduże zakupy.


Zobaczcie. Przed walentynkami kupiłam jakieś cebule myślałam że to hiacynty ale nie pachniał tak intensywnie (myślałam że mam covid ale nikt nie czuł ich zapachu a kwitły w czasie gdy mieliśmy testy robione) a gdy przekwitły to odcięłam te podwyżki z kwiatem i teraz cały czas wyglądają tak i chyba nie uschną szybko. Co to za kwiatki?
20210315_105242.jpg

[brzydula_81]

Bry,

Napisane przez NibyNic

Dzień dobry
U mnie poniedziałek zacznie się w środę
Mam te dwa dni urlopu i tym samym schodzę z zaległego.
W każdym razie dziś mam za sobą wizyty u 3 lekarzy i nieduże zakupy.


Zobaczcie. Przed walentynkami kupiłam jakieś cebule myślałam że to hiacynty ale nie pachniał tak intensywnie (myślałam że mam covid ale nikt nie czuł ich zapachu a kwitły w czasie gdy mieliśmy testy robione) a gdy przekwitły to odcięłam te podwyżki z kwiatem i teraz cały czas wyglądają tak i chyba nie uschną szybko. Co to za kwiatki?
Załącznik 7743847

Wygląda podobnie jak mój hiacynt,też tak wyrósł, kwiat był krótko i nie pachniał tak intensywnie jak w zeszłym roku...

Sent from my motorola one zoom using Tapatalk

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Dzień dobry u mnie od rana chaos...
musiałam zrobic kilka zamówień.

Młodemu zamówiłam książkę na jego dane - w koncu to dla niego. Znalazłam fajna stronę i chyba tam popłynę z zamówieniami książkowymi dla dzieci.

[lanolin]

Bry


Wczoraj pod wieczór się kapnęłam, że UK z USA mi się pomieszał


Ja dziś jestem dość niewyspana, nocnych pogaduch mi się zachciało...

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

A to ja czytałam do 3:20 przebudzilam sie o 6 i pospalam do 7

Teraz czytam
Załącznik 7743851

[magnolia79]

Bry
Lubię bardzo Poniedziałeczki, ale tego chyba ktoś mi pozazdrościł. Wstałam z dużym bólem głowy, w sumie tak silnym, że musiałam wziąć leki i znów się położyć to już drugi raz, nigdy w życiu nie bolała mnie tak mocno głowa nie wiem co z tym robić... Coś czuję, że po obiedzie wezmę kolejną tabletkę. Do tego badałam sobie cukier, też się przy tym zdenerwowałam. Niestety wciąż taki sam, czyli za wysoki. Nic się nie zmieniło od ostatniego badania. A węgli jem mniej

Dopiero południe, a jestem już umęczona na maxa. A jakiś obiad trzeba zrobić.

Celebrowanie dnia matki to przecież w głównej mierze zależy od relacji między dzieckiem, a matką, matką, a dzieckiem... Tyle i aż tyle. U jednych jest to świętowanie pół dnia, u innych tylko kwiatek, albo życzenia.

[magnolia79]

A ja w nocy skończyłam taki w sumie lekki poradnik... bardziej to mi się on z obyczajówką skojarzył. Styl trochę podobny do Królowej oszczędzania. W sumie przyjemnie spędzony czas. Lekko, trochę zabawnie, ale i też skłania do przemyśleń.

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48819...ycie-na-lepsze725755-352x500.jpg

[yyahyoo]

ja dzis bardzo słabo spałam. Najpierw nie mogłam zasnac a potem budziałams ie co 2h. Jestem pół żywa a jeszcze musze do lekarza jechac na drugi koniec miasta. Pękło mi naczynko w oku i chce, zeby lekarz to obejrzał.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez NibyNic

Dzień dobry
U mnie poniedziałek zacznie się w środę
Mam te dwa dni urlopu i tym samym schodzę z zaległego.
W każdym razie dziś mam za sobą wizyty u 3 lekarzy i nieduże zakupy.


Zobaczcie. Przed walentynkami kupiłam jakieś cebule myślałam że to hiacynty ale nie pachniał tak intensywnie (myślałam że mam covid ale nikt nie czuł ich zapachu a kwitły w czasie gdy mieliśmy testy robione) a gdy przekwitły to odcięłam te podwyżki z kwiatem i teraz cały czas wyglądają tak i chyba nie uschną szybko. Co to za kwiatki?
Załącznik 7743847

Kasia, ale Ci dobrze!

kwiatek wygląda na hiacynta.... niektóre hybrydy zupełnie nie pachną. Masz gdzies zdjęcie jak kwitł?

Napisane przez magnolia79

Bry
Lubię bardzo Poniedziałeczki, ale tego chyba ktoś mi pozazdrościł. Wstałam z dużym bólem głowy, w sumie tak silnym, że musiałam wziąć leki i znów się położyć to już drugi raz, nigdy w życiu nie bolała mnie tak mocno głowa nie wiem co z tym robić... Coś czuję, że po obiedzie wezmę kolejną tabletkę. Do tego badałam sobie cukier, też się przy tym zdenerwowałam. Niestety wciąż taki sam, czyli za wysoki. Nic się nie zmieniło od ostatniego badania. A węgli jem mniej

Dopiero południe, a jestem już umęczona na maxa. A jakiś obiad trzeba zrobić.

Celebrowanie dnia matki to przecież w głównej mierze zależy od relacji między dzieckiem, a matką, matką, a dzieckiem... Tyle i aż tyle. U jednych jest to świętowanie pół dnia, u innych tylko kwiatek, albo życzenia.

Magu biedna Ty!
chyba z tych nerwów tak Cie boli.
A cukier nic sie nie zmienił mimo diety? Moze jeszcze cos w jedzeniu trzeba skorygowac? Lekarz chyba bedzie wiedział....

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

ja dzis bardzo słabo spałam. Najpierw nie mogłam zasnac a potem budziałams ie co 2h. Jestem pół żywa a jeszcze musze do lekarza jechac na drugi koniec miasta. Pękło mi naczynko w oku i chce, zeby lekarz to obejrzał.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------



Kasia, ale Ci dobrze!



kwiatek wygląda na hiacynta.... niektóre hybrydy zupełnie nie pachną. Masz gdzies zdjęcie jak kwitł?

Magu biedna Ty!

chyba z tych nerwów tak Cie boli.

A cukier nic sie nie zmienił mimo diety? Moze jeszcze cos w jedzeniu trzeba skorygowac? Lekarz chyba bedzie wiedział....

Jasia, aż tak mocno pękło ci to naczynko? Myślałam, że tylko jakiś "pajączek" ci się zrobił.

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

Jasia, aż tak mocno pękło ci to naczynko? Myślałam, że tylko jakiś "pajączek" ci się zrobił.

mam krwistoczerwone białko. Tak prawie na połowie jego powierzchni.

[magnolia79]

Nie wiem jeszcze co na obiad, ale na razie zrobilam pastę z avocado.

Napisane przez yyahyoo

mam krwistoczerwone białko. Tak prawie na połowie jego powierzchni.

To mojej mamie się kiedyś coś takiego zrobiło. Ale chyba nie miała jakiś konkretnych zaleceń oprócz kropli nawilżających. Z czasem samo zeszło.IMG_20210315_134103.jpg

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

Nie wiem jeszcze co na obiad, ale na razie zrobilam pastę z avocado.To mojej mamie się kiedyś coś takiego zrobiło. Ale chyba nie miała jakiś konkretnych zaleceń oprócz kropli nawilżających. Z czasem samo zeszło.Załącznik 7743858

Taką pastę to bym zjadła

Tez mam nadzieję, ze to nic poważnego, ale troche mnie to boli, wiec wole sprawdzić czy wszystko ok

[yyahyoo]

lekarz zaliczony. Oko poogladane i zbadane. Musze jeszcze zaliczyc badanie dna oka, bo lekarz mówi, ze trzeba.... leki juz mam, wiec licze, ze szybko to zejdzie

[Beellina]

Napisane przez NibyNic

Dzień dobry
U mnie poniedziałek zacznie się w środę
Mam te dwa dni urlopu i tym samym schodzę z zaległego.
W każdym razie dziś mam za sobą wizyty u 3 lekarzy i nieduże zakupy.


Zobaczcie. Przed walentynkami kupiłam jakieś cebule myślałam że to hiacynty ale nie pachniał tak intensywnie (myślałam że mam covid ale nikt nie czuł ich zapachu a kwitły w czasie gdy mieliśmy testy robione) a gdy przekwitły to odcięłam te podwyżki z kwiatem i teraz cały czas wyglądają tak i chyba nie uschną szybko. Co to za kwiatki?
Załącznik 7743847

Wygląda jak hiacynt liście bynajmniej takie same. covidowa odmiana


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88577740]A to ja czytałam do 3:20 przebudzilam sie o 6 i pospalam do 7

Teraz czytam
Załącznik 7743851[/QUOTE]Coś mało tego snu miałaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

lekarz zaliczony. Oko poogladane i zbadane. Musze jeszcze zaliczyc badanie dna oka, bo lekarz mówi, ze trzeba.... leki juz mam, wiec licze, ze szybko to zejdzie

A jakie leki dostałaś?


Ja jestem po kawce, ciachu i pogaduchach. Od razu lepiej. Na szybko zrobię kaszotto z grzybami suszonymi i cebulką.

[Beellina]

Napisane przez magnolia79

Bry
Lubię bardzo Poniedziałeczki, ale tego chyba ktoś mi pozazdrościł. Wstałam z dużym bólem głowy, w sumie tak silnym, że musiałam wziąć leki i znów się położyć to już drugi raz, nigdy w życiu nie bolała mnie tak mocno głowa nie wiem co z tym robić... Coś czuję, że po obiedzie wezmę kolejną tabletkę. Do tego badałam sobie cukier, też się przy tym zdenerwowałam. Niestety wciąż taki sam, czyli za wysoki. Nic się nie zmieniło od ostatniego badania. A węgli jem mniej

Dopiero południe, a jestem już umęczona na maxa. A jakiś obiad trzeba zrobić.

Celebrowanie dnia matki to przecież w głównej mierze zależy od relacji między dzieckiem, a matką, matką, a dzieckiem... Tyle i aż tyle. U jednych jest to świętowanie pół dnia, u innych tylko kwiatek, albo życzenia.

To nie ja.. To nie ja! Ja wcale ci nie pozazdrościlam..
ja dziś też walcze z bólem głowy, gardla i wogole jakaś skapciala jestem. Jakiś wirusik sie przyczepił.
Leżę pod kocem i dogorywam wzięłam leki, pije herbate z cytryną, imbirem i licze na to że jutro wstanę zdrów jak ryba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez yyahyoo

lekarz zaliczony. Oko poogladane i zbadane. Musze jeszcze zaliczyc badanie dna oka, bo lekarz mówi, ze trzeba.... leki juz mam, wiec licze, ze szybko to zejdzie

Mój tato kiedyś tak miał, coś było z ciśnieniem nie tak.
Napewno szybko zejdzie, najważniejsze że lekarz to obejrzał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

To pewnie właśnie covidowa odmiana hiacynty bo według mnie tak wyglądają kwiatki też miały podobne ale jak zobaczyłem hiacynty w kwiaciarni to jednak te U moich były takie większe i te płatki trochę jakby w innych proporcjach.

A tak w ogóle to chciałam powiedzieć, że byłam u dietetyka i jestem od piątku na diecie przez niego ułożonej. Te posiłki są smaczne i mimo że ilość wydaje się niewielka to bardzo sycące są. Największą trudnością dla mnie jest nie jedzenie tego co zostawia Młodszy, on ma też tendencję do dokarmiania mnie wszystkim i trudno mi mu odmawiać ale ulegam 2 razy na 10 więc może nie będzie źle poproszę o kciuki żeby mi się udało miesiąc wytrwać

[magnolia79]

Napisane przez NibyNic

To pewnie właśnie covidowa odmiana hiacynty bo według mnie tak wyglądają kwiatki też miały podobne ale jak zobaczyłem hiacynty w kwiaciarni to jednak te U moich były takie większe i te płatki trochę jakby w innych proporcjach.

A tak w ogóle to chciałam powiedzieć, że byłam u dietetyka i jestem od piątku na diecie przez niego ułożonej. Te posiłki są smaczne i mimo że ilość wydaje się niewielka to bardzo sycące są. Największą trudnością dla mnie jest nie jedzenie tego co zostawia Młodszy, on ma też tendencję do dokarmiania mnie wszystkim i trudno mi mu odmawiać ale ulegam 2 razy na 10 więc może nie będzie źle poproszę o kciuki żeby mi się udało miesiąc wytrwać

Wow! A co to za dieta, taka klasyczna redukcyjna? Ile masz posiłków? I co tam dobrego sobie gotujesz?
Życzę Kasia wytrwałości może i ja się zmobilizuję. Na razie staram się nie jeść chleba i jakoś mi to nawet wychodzi.

[evela28]

Napisane przez NibyNic

To pewnie właśnie covidowa odmiana hiacynty bo według mnie tak wyglądają kwiatki też miały podobne ale jak zobaczyłem hiacynty w kwiaciarni to jednak te U moich były takie większe i te płatki trochę jakby w innych proporcjach.

A tak w ogóle to chciałam powiedzieć, że byłam u dietetyka i jestem od piątku na diecie przez niego ułożonej. Te posiłki są smaczne i mimo że ilość wydaje się niewielka to bardzo sycące są. Największą trudnością dla mnie jest nie jedzenie tego co zostawia Młodszy, on ma też tendencję do dokarmiania mnie wszystkim i trudno mi mu odmawiać ale ulegam 2 razy na 10 więc może nie będzie źle poproszę o kciuki żeby mi się udało miesiąc wytrwać

Trzymam kciuki, napewno dasz radę. A jak masz jakieś ciekawe dania to dziel sie z nami.

Moim zdaniem to tez hiacynt był, pewnie ten kwiatek ledwo wylazł z tych liści i dlatego tak słabiej pachniał. No niektóre tak maja, ze jeszcze sie kwiat nie rozwinął a już przekwita.

Napisane przez yyahyoo

lekarz zaliczony. Oko poogladane i zbadane. Musze jeszcze zaliczyc badanie dna oka, bo lekarz mówi, ze trzeba.... leki juz mam, wiec licze, ze szybko to zejdzie

O najważniejsze ze coś doradził.

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

A jakie leki dostałaś?


Ja jestem po kawce, ciachu i pogaduchach. Od razu lepiej. Na szybko zrobię kaszotto z grzybami suszonymi i cebulką.

Mam krople do oczu uszczelniające naczynia.
Robisz to gotowe kaszotto? Mnie jakoś nie bardzo wyszło i wywaliłam

Napisane przez NibyNic

To pewnie właśnie covidowa odmiana hiacynty bo według mnie tak wyglądają kwiatki też miały podobne ale jak zobaczyłem hiacynty w kwiaciarni to jednak te U moich były takie większe i te płatki trochę jakby w innych proporcjach.

A tak w ogóle to chciałam powiedzieć, że byłam u dietetyka i jestem od piątku na diecie przez niego ułożonej. Te posiłki są smaczne i mimo że ilość wydaje się niewielka to bardzo sycące są. Największą trudnością dla mnie jest nie jedzenie tego co zostawia Młodszy, on ma też tendencję do dokarmiania mnie wszystkim i trudno mi mu odmawiać ale ulegam 2 razy na 10 więc może nie będzie źle poproszę o kciuki żeby mi się udało miesiąc wytrwać

Ooo! Kasia powodzenia! Jestem pewna, ze dasz radę
Co fajnego jesz? Moze cos podpatrzę

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Kasia z moim było tak samo. Ze wyszedł, rozwinął sie do połowy i oklapl

O dziwo nie chce mi sie spać

Kasia dasz radę! Trzymam kciuki!

[Beellina]

Napisane przez NibyNic

To pewnie właśnie covidowa odmiana hiacynty bo według mnie tak wyglądają kwiatki też miały podobne ale jak zobaczyłem hiacynty w kwiaciarni to jednak te U moich były takie większe i te płatki trochę jakby w innych proporcjach.

A tak w ogóle to chciałam powiedzieć, że byłam u dietetyka i jestem od piątku na diecie przez niego ułożonej. Te posiłki są smaczne i mimo że ilość wydaje się niewielka to bardzo sycące są. Największą trudnością dla mnie jest nie jedzenie tego co zostawia Młodszy, on ma też tendencję do dokarmiania mnie wszystkim i trudno mi mu odmawiać ale ulegam 2 razy na 10 więc może nie będzie źle poproszę o kciuki żeby mi się udało miesiąc wytrwać

Trzymam kciuki za wytrwałość chyba początek najgorszy żeby sie przestawić do tych posiłków zmniejszonych i pilnować godzin posiłków, a później to już przyzwyczajenie
Ja musze się zmobilizować do nie jedzenia słodkości, to moja zmora. Co zaczynam od poniedziałku tak sie poddaję jakąś dobrocią i tak w kółko.. Ale kiedyś musze się nastawić i przełamać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brzydula_81]

Kasia powodzenia z dietą

Dziś był ranking najgorszych diet na onecie i ma podium są Dukan i keto

A ja sobie poszłam i upiekłam IMG_20210315_150703511.jpg

Sent from my motorola one zoom using Tapatalk