Mamy Listopadowe 2017-cz.I

[catiedove]

U mnie też tak. To już standard i potwierdzenie, że choćby na rzęsach stawać i klaskać uszami to ludziom nie dogodzisz.
Noszę dzieci - Nie noś! Nauczysz, a później Ci plecy pękną od noszenia.
Nie podnoszę w przeciągu 5sek jak zaczyna popłakiwać - Weźmiesz go? Albo daj ja ponoszę. Po co ma się dzieciaka stresować, ponosić trochę trzeba.
Uspakajam płaczące - A przestań, dziecko nie lalka trochę popłakać musi. Tlen w płucka wpuścić.

Itd. Itp.
Jednym uchem wpuścić, drugim wypuścić i robić swoje .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[babeczkabezowa]

Z tym dogadywaniem to lepiej albo ignorowac albo jak nie daja spokoju dac do zrozumienia ze to nasza rola by wychowywac wlasne dzieci,nikogo innego.

My walczymy z tym cholernym tradzikiem :/ Maly ma juz na jednym z policzkow czerwona sucha plame jak opazenie, na drugim lepiej ale szalu nie ma i zle to ogolnie wyglada. Dodatkowo wylazi ciemieniucha :/

Juz nie wiem czym smarowac i czy nie zostawic tego w spokoju. We wtorek idziemy na szczepienie to pediatra zobaczy i moze cos poradzi.

[aniaexplode]

Drogie mamcie, ginekolozka przepisala mi tabletki dopochwowe Clotrimazolum ale ja mam infekcje bakteryjna, wiem z doswiadczenia. Do tej pory nie zaczelam go stosowac bo nie wiem czy jest sens. Lekarka stwierdziła że on tez jest na infekcje bakteryjne! Chyba muszę wybrac sie prywatnie do gina.

Czy ogladalyscie swoje narządy rodne po porodzie? Ja zauważyłam czerwone i sine pregi w pochwie. Czy to tak może być po porodzie?

[_itakinie_]

Napisane przez aniaexplode

Drogie mamcie, ginekolozka przepisala mi tabletki dopochwowe Clotrimazolum ale ja mam infekcje bakteryjna, wiem z doswiadczenia. Do tej pory nie zaczelam go stosowac bo nie wiem czy jest sens. Lekarka stwierdziła że on tez jest na infekcje bakteryjne! Chyba muszę wybrac sie prywatnie do gina.

Czy ogladalyscie swoje narządy rodne po porodzie? Ja zauważyłam czerwone i sine pregi w pochwie. Czy to tak może być po porodzie?

Nie chce byc niemila, ale jakie znaczenie ma nasza opinia, skoro sama wiesz lepiej od lekarki. Przeciez my cie nie zbadamy ani recepty nie wystawimy. Zwlekajac ze stosowaniem leku czy wizyta u lekarza, szkodzisz sobie, nie nam.

[Solak]

Ja jedną z najciekawszych "dobrych rad" usłyszałam w poczekalni u lekarza. Byłyśmy na wizycie patronazowej, Agata miała 4 tygodnie. No i oczywiście w poczekalni same starsze panie i ogólny zachwyt: jaka malutka, jaka urocza itp itd. W końcu padło pytanie jak często ona je, więc mówię że karmię na żądanie, czasem nawet co godzinę. Tu pani się oburzyła, że jak to? Przecież to trzeba co 3 godziny i od takiego karmienia to ona będzie GRUBA! Moja córka wagowo jest ok 20 centyla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez babeczkabezowa

Z tym dogadywaniem to lepiej albo ignorowac albo jak nie daja spokoju dac do zrozumienia ze to nasza rola by wychowywac wlasne dzieci,nikogo innego.

My walczymy z tym cholernym tradzikiem :/ Maly ma juz na jednym z policzkow czerwona sucha plame jak opazenie, na drugim lepiej ale szalu nie ma i zle to ogolnie wyglada. Dodatkowo wylazi ciemieniucha :/

Juz nie wiem czym smarowac i czy nie zostawic tego w spokoju. We wtorek idziemy na szczepienie to pediatra zobaczy i moze cos poradzi.

Z trądzikiem to słyszałam jeszcze, że można punktowo potraktować sudocremem, ale nie wiem czy warto malucha męczyć jeżeli problem jest tylko i wyłącznie kosmetyczny, bo można przesuszyć skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[babeczkabezowa]

Napisane przez Solak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------



Z trądzikiem to słyszałam jeszcze, że można punktowo potraktować sudocremem, ale nie wiem czy warto malucha męczyć jeżeli problem jest tylko i wyłącznie kosmetyczny, bo można przesuszyć skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On w zasadzie ma mało pojedynczych krostek które trzeba wysuszać, obecnie ma właśnie suche wielkie plamy na policzkach na których robią się strupy.
Dodatkowo ma mega suche uszy.
Niektóre z Was pisały, że walczyły z trądzikiem. Czy u Was też przeistaczał się w takie suche czerwone plamy ? Jak sobie z tym radziłyście? ( ja stosuje krem z emolientami, przemywam ciepłą przegotowaną wodą). Efekty raczej marne i z dnia na dzień wydaje mi się, że jest gorzej.
Już przechodzi mi przez myśl, że może położna się pomyliła i to jednak jakaś alergia:/ Zobaczymy we wtorek co powie pediatra.

[eemmaa]

Napisane przez babeczkabezowa

Z tym dogadywaniem to lepiej albo ignorowac albo jak nie daja spokoju dac do zrozumienia ze to nasza rola by wychowywac wlasne dzieci,nikogo innego.

My walczymy z tym cholernym tradzikiem :/ Maly ma juz na jednym z policzkow czerwona sucha plame jak opazenie, na drugim lepiej ale szalu nie ma i zle to ogolnie wyglada. Dodatkowo wylazi ciemieniucha :/

Juz nie wiem czym smarowac i czy nie zostawic tego w spokoju. We wtorek idziemy na szczepienie to pediatra zobaczy i moze cos poradzi.

Ja nadal polecam aleppo. U nas już prawie śladu nie ma. Myje całe ciało i niczego innego nie używam. Smaruje tylko kremem policzki gdy wychodzimy na dwór. Zresztą my wszyscy myjemy się aleppo. Mężowi teraz czarne mydło zamówię.
Poza tym suche placki mogą być alergiczne więc warto skonsultować czy to na pewno trądzik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

A gadanie? Ignorowałam przy pierwszym dziecku i sie nie kończyło a tylko rad i krytyki przybywało. Teraz od razu odpowiadam co o tym myślę. Efekt to obrażona tesciowa, ale może dotrze że żyjemy po swojemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madera123]

Napisane przez babeczkabezowa

On w zasadzie ma mało pojedynczych krostek które trzeba wysuszać, obecnie ma właśnie suche wielkie plamy na policzkach na których robią się strupy.
Dodatkowo ma mega suche uszy.
Niektóre z Was pisały, że walczyły z trądzikiem. Czy u Was też przeistaczał się w takie suche czerwone plamy ? Jak sobie z tym radziłyście? ( ja stosuje krem z emolientami, przemywam ciepłą przegotowaną wodą). Efekty raczej marne i z dnia na dzień wydaje mi się, że jest gorzej.
Już przechodzi mi przez myśl, że może położna się pomyliła i to jednak jakaś alergia:/ Zobaczymy we wtorek co powie pediatra.

Moja tez miala tradzik ale byly to tylko krostki i polozna zalecila tylko woda przemywac buzie zniklo po 2-3 tygodniach samo jesli ma placki suchej skóry to może to rzeczywiście alergiczne.

[Solak]

Napisane przez babeczkabezowa

On w zasadzie ma mało pojedynczych krostek które trzeba wysuszać, obecnie ma właśnie suche wielkie plamy na policzkach na których robią się strupy.
Dodatkowo ma mega suche uszy.
Niektóre z Was pisały, że walczyły z trądzikiem. Czy u Was też przeistaczał się w takie suche czerwone plamy ? Jak sobie z tym radziłyście? ( ja stosuje krem z emolientami, przemywam ciepłą przegotowaną wodą). Efekty raczej marne i z dnia na dzień wydaje mi się, że jest gorzej.
Już przechodzi mi przez myśl, że może położna się pomyliła i to jednak jakaś alergia:/ Zobaczymy we wtorek co powie pediatra.

U mnie zeszło samo, ale czerwonych suchych plam nie było, tylko takie drobne krostki. Niektóre dzieci gorzej przechodzą trądzik i mają buzie jak nastolatki, może akurat taki egzemplarz Ci się trafił. Trzymam kciuki, żeby to był jednak trądzik.

[babeczkabezowa]

Emma dzieki za polecenie mydla, poczytalam i faktycznie ciekawy kosmetyk.

Dzieki Dziewczyny za odpowiedz na moje pytanie. Dobrze ze wtorek juz blisko i oby pediatra okazala sie kompetentna, to bedzie nasza pierwsza wizyta i licze, ze cos podpowie.

Czy Wasze dzieci mialy rowniez krostki na glowie?

[dwakolory1]

Napisane przez baby blues

mój mąż tak samo. wychodzi po 7, wraca po 16, obiad i co drugi dzień siłownia... a jaka jestem zła jak jeszcze w weekend wymyśli sobie jakąś indywidualną rozrywkę bez nas :| bo nie dość, że jesteśmy sami praktycznie cały tydzień to jeszcze w weekend też. ehhh


dziewczyny, jak Wasze dzieciaczki zareagowały na szczepienia? My we wtorek wybieramy się na pierwszą dawkę 6w1 i nie wiem, czego mam się spodziewać i czy mam się bardzo bać :P

Dziewczyny mój pracuje od 8 do 22. Jeden Max dwa dni w tygodniu wolne. Z tym ze wtedy jest pełno spraw do załatwienia. Wiec sama to ja jestem od świtu do zmierzchu. Z dwójka dzieci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PPPatinka]

Napisane przez babeczkabezowa

On w zasadzie ma mało pojedynczych krostek które trzeba wysuszać, obecnie ma właśnie suche wielkie plamy na policzkach na których robią się strupy.
Dodatkowo ma mega suche uszy.
Niektóre z Was pisały, że walczyły z trądzikiem. Czy u Was też przeistaczał się w takie suche czerwone plamy ? Jak sobie z tym radziłyście? ( ja stosuje krem z emolientami, przemywam ciepłą przegotowaną wodą). Efekty raczej marne i z dnia na dzień wydaje mi się, że jest gorzej.
Już przechodzi mi przez myśl, że może położna się pomyliła i to jednak jakaś alergia:/ Zobaczymy we wtorek co powie pediatra.

Spróbuj może bephanten sensiderm do smarowania a do kapieli mediderm u nas skaza bialkowa spowodowala ze mala w pewnym momencie miala skore jak papier scierny w pplaczeniu z luskami rybnymi a wiec byla masakra a teraz juz jest super bo tych specyfikach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Napisane przez babeczkabezowa

On w zasadzie ma mało pojedynczych krostek które trzeba wysuszać, obecnie ma właśnie suche wielkie plamy na policzkach na których robią się strupy.
Dodatkowo ma mega suche uszy.
Niektóre z Was pisały, że walczyły z trądzikiem. Czy u Was też przeistaczał się w takie suche czerwone plamy ? Jak sobie z tym radziłyście? ( ja stosuje krem z emolientami, przemywam ciepłą przegotowaną wodą). Efekty raczej marne i z dnia na dzień wydaje mi się, że jest gorzej.
Już przechodzi mi przez myśl, że może położna się pomyliła i to jednak jakaś alergia:/ Zobaczymy we wtorek co powie pediatra.

A może te suche plamy to efekt octaniseptu. Jagoda miała wysypkę wokół pępka jak go octaniseptem smarowałam. Skóra twarzy jest jeszcze delikatniejsza

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[madera123]

Napisane przez babeczkabezowa

Emma dzieki za polecenie mydla, poczytalam i faktycznie ciekawy kosmetyk.

Dzieki Dziewczyny za odpowiedz na moje pytanie. Dobrze ze wtorek juz blisko i oby pediatra okazala sie kompetentna, to bedzie nasza pierwsza wizyta i licze, ze cos podpowie.

Czy Wasze dzieci mialy rowniez krostki na glowie?

Tak moja miala krostki tez na głowie trądzik niemowlęcy jest na całej głowie​ do szyi niżej nie schodzi.

[Rododendron91]

U nas odpukac narazie żadnych problemów skórnych nie ma. I nikt tez nie wtrąca mi się do tego jak opiekuje się dzieckiem, ukróciłam to jak córka była maleńka.
Ale za to teściowa za wszelką cenę chce nam wybrać rodziców chrzestnych dla dziecka. Strasznie mnie tym wkurzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez Rododendron91

U nas odpukac narazie żadnych problemów skórnych nie ma. I nikt tez nie wtrąca mi się do tego jak opiekuje się dzieckiem, ukróciłam to jak córka była maleńka.
Ale za to teściowa za wszelką cenę chce nam wybrać rodziców chrzestnych dla dziecka. Strasznie mnie tym wkurzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A u nas nie ma bardzo kogo na tych chrzestnych wziąć :/ mój brat nie ma bierzmowania a tż swojej siory nie chce pozostają chyba znajomi ale nie możemy się zdecydować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eemmaa]

Napisane przez babeczkabezowa

Emma dzieki za polecenie mydla, poczytalam i faktycznie ciekawy kosmetyk.

Dzieki Dziewczyny za odpowiedz na moje pytanie. Dobrze ze wtorek juz blisko i oby pediatra okazala sie kompetentna, to bedzie nasza pierwsza wizyta i licze, ze cos podpowie.

Czy Wasze dzieci mialy rowniez krostki na glowie?

Ma od czasu do czasu krostki na głowie, chociaz to chyba bardziej potowki są .
Co do aleppo to ono z początku wydaje się że śmierdzi. Potem już inaczej się podchodzi do tego specyficznego zapachu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez madera123

Tak moja miala krostki tez na głowie trądzik niemowlęcy jest na całej głowie​ do szyi niżej nie schodzi.

Moja pediatra mówiła że i zmiany na dekolcie małej to tez trądzik.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Rododendron91

U nas odpukac narazie żadnych problemów skórnych nie ma. I nikt tez nie wtrąca mi się do tego jak opiekuje się dzieckiem, ukróciłam to jak córka była maleńka.
Ale za to teściowa za wszelką cenę chce nam wybrać rodziców chrzestnych dla dziecka. Strasznie mnie tym wkurzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja jest niezadowolona z naszego wyboru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madera123]

Napisane przez baby blues

A u nas nie ma bardzo kogo na tych chrzestnych wziąć :/ mój brat nie ma bierzmowania a tż swojej siory nie chce pozostają chyba znajomi ale nie możemy się zdecydować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas byl ten sam problem z chrzestnymi nie mogliśmy sie dogadac przez 2 miesiace byly kłótnie i krzyki o to ale juz ustalone troche nie po mojej mysli ale juz nie mialam sily sie kłócić. Chrzest 11 lutego u nas nikt sie nie wtracal bo moj Tz tak nauczyl rodzicow ze o nic go nie pytaja dopoki sam nie powie! Dzis jedziemy do ksiedza i na sale.

[catiedove]

Napisane przez Rododendron91

U nas odpukac narazie żadnych problemów skórnych nie ma. I nikt tez nie wtrąca mi się do tego jak opiekuje się dzieckiem, ukróciłam to jak córka była maleńka.
Ale za to teściowa za wszelką cenę chce nam wybrać rodziców chrzestnych dla dziecka. Strasznie mnie tym wkurzyła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciekawe czym kieruje sie przy wyborze teściowa .

Napisane przez baby blues

A u nas nie ma bardzo kogo na tych chrzestnych wziąć :/ mój brat nie ma bierzmowania a tż swojej siory nie chce pozostają chyba znajomi ale nie możemy się zdecydować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A brat by nie chciał szybko się wybierzmować? U mnie była taka sytuacja (kiedy chrzcili moją chrześnice), że facet nie miał bierzmowania i na tydzień przed przyjął sakrament w wieku 30 paru lat . I jest ojcem chrzestnym.

U mnie też może być problem z jednym chrzestnym dla syna, ale trzymam kciuki, że się uda wszystko załatwić.

Napisane przez eemmaa

Ma od czasu do czasu krostki na głowie, chociaz to chyba bardziej potowki są .
Co do aleppo to ono z początku wydaje się że śmierdzi. Potem już inaczej się podchodzi do tego specyficznego zapachu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Moja pediatra mówiła że i zmiany na dekolcie małej to tez trądzik.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Moja jest niezadowolona z naszego wyboru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas najwiecej chrostek pojawia się wokół usteczek i na bródce. Myje im buźki, ale pewnie od ulewania mleczkiem i ciągłego przecierania tetrą wyskakuje trądzik od brudu.


Na szczęście teściowa ma mało do gadania .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez madera123

U nas byl ten sam problem z chrzestnymi nie mogliśmy sie dogadac przez 2 miesiace byly kłótnie i krzyki o to ale juz ustalone troche nie po mojej mysli ale juz nie mialam sily sie kłócić. Chrzest 11 lutego u nas nikt sie nie wtracal bo moj Tz tak nauczyl rodzicow ze o nic go nie pytaja dopoki sam nie powie! Dzis jedziemy do ksiedza i na sale.

My 29 kwietnia. Sala opłacona. U księdza byliśmy, dał jakieś podania do wypełnienia i kartki do spowiedzi.

A powiedzcie apropos, zaproszenia wysyłacie, rozdajecie? Czy może wgl tylko słownie prosicie? Aaa i czy dla chrzestnych zaproszenia wypisujecie jakoś z zaznaczeniem tego, że jako chrzestnych? No i ile wcześniej myślicie zapraszać?
Muszę się wziąć za wypisywanie naszych.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rododendron91]

Napisane przez catiedove

Ciekawe czym kieruje sie przy wyborze teściowa .



A brat by nie chciał szybko się wybierzmować? U mnie była taka sytuacja (kiedy chrzcili moją chrześnice), że facet nie miał bierzmowania i na tydzień przed przyjął sakrament w wieku 30 paru lat . I jest ojcem chrzestnym.

U mnie też może być problem z jednym chrzestnym dla syna, ale trzymam kciuki, że się uda wszystko załatwić.




U nas najwiecej chrostek pojawia się wokół usteczek i na bródce. Myje im buźki, ale pewnie od ulewania mleczkiem i ciągłego przecierania tetrą wyskakuje trądzik od brudu.


Na szczęście teściowa ma mało do gadania .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------




My 29 kwietnia. Sala opłacona. U księdza byliśmy, dał jakieś podania do wypełnienia i kartki do spowiedzi.

A powiedzcie apropos, zaproszenia wysyłacie, rozdajecie? Czy może wgl tylko słownie prosicie? Aaa i czy dla chrzestnych zaproszenia wypisujecie jakoś z zaznaczeniem tego, że jako chrzestnych? No i ile wcześniej myślicie zapraszać?
Muszę się wziąć za wypisywanie naszych.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Catie, niestety między innymi zasobami finansowymi...ręce opadają. Kandydatka na matkę chrzestna zamożna, więc fajne prezenty będzie dziecku robiła. Według teściowej oczywiście. Pomijam kwestie tego, że widujemy się tylko na uroczystościach rodzinnych.... A najlepsze jest to, że już informacja po rodzinie poszła że to ona będzie chrzestna, więc nie wiadomo jak z tego wybrnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez catiedove

Ciekawe czym kieruje sie przy wyborze teściowa .



A brat by nie chciał szybko się wybierzmować? U mnie była taka sytuacja (kiedy chrzcili moją chrześnice), że facet nie miał bierzmowania i na tydzień przed przyjął sakrament w wieku 30 paru lat . I jest ojcem chrzestnym.

U mnie też może być problem z jednym chrzestnym dla syna, ale trzymam kciuki, że się uda wszystko załatwić.




U nas najwiecej chrostek pojawia się wokół usteczek i na bródce. Myje im buźki, ale pewnie od ulewania mleczkiem i ciągłego przecierania tetrą wyskakuje trądzik od brudu.


Na szczęście teściowa ma mało do gadania .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------




My 29 kwietnia. Sala opłacona. U księdza byliśmy, dał jakieś podania do wypełnienia i kartki do spowiedzi.

A powiedzcie apropos, zaproszenia wysyłacie, rozdajecie? Czy może wgl tylko słownie prosicie? Aaa i czy dla chrzestnych zaproszenia wypisujecie jakoś z zaznaczeniem tego, że jako chrzestnych? No i ile wcześniej myślicie zapraszać?
Muszę się wziąć za wypisywanie naszych.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My rozdaliśmy zaproszenia, ale nie takie kupione zwykłe ze sklepu, tylko wywołała zdjęcia Jagody i na odwrocie wypisałam tekst zaproszenia wszystkim się to podobało, bo dodatkowo mieli pamiątkę w formie zdjęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Solak]

W ogóle to wystarczy 1 chrzestny. To nie musi być para, ja jestem np taka chrzestną bez chrzestnego Więc jeżeli jest problem z wyborem to może lepiej mieć jedną zaufaną osobę niż kogoś z przypadku. Ja temat chrzcin ogarnę na wiosnę. Pewnie poprosimy mojego brata i siostrę męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Myślę że zapraszać bedziemy ustnie, bo tylko najbliższą rodzinę, a z kandydatami na chrzestnych wcześniej porozmawiamy czy się w ogóle podejmą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez Solak

W ogóle to wystarczy 1 chrzestny. To nie musi być para, ja jestem np taka chrzestną bez chrzestnego Więc jeżeli jest problem z wyborem to może lepiej mieć jedną zaufaną osobę niż kogoś z przypadku. Ja temat chrzcin ogarnę na wiosnę. Pewnie poprosimy mojego brata i siostrę męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Myślę że zapraszać bedziemy ustnie, bo tylko najbliższą rodzinę, a z kandydatami na chrzestnych wcześniej porozmawiamy czy się w ogóle podejmą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też chcieliśmy tylko ustnie wszystkim powiedzieć, ale szwagier mojego męża jest strasznie dziwny i bez zaproszenia by w ogóle nie przyszedł. Tak zrobił na naszym ślubie cywilnym. Nie dostał zaproszenia to nie przyszedł, mało tego nie puścił nawet swojej, a siostry mojego męża, i dzieci. Także stwierdziłam, żeby nie miał się do czego przyczepić to zrobię swoje zaproszenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Napisane przez Rododendron91

Catie, niestety między innymi zasobami finansowymi...ręce opadają. Kandydatka na matkę chrzestna zamożna, więc fajne prezenty będzie dziecku robiła. Według teściowej oczywiście. Pomijam kwestie tego, że widujemy się tylko na uroczystościach rodzinnych.... A najlepsze jest to, że już informacja po rodzinie poszła że to ona będzie chrzestna, więc nie wiadomo jak z tego wybrnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spoko, zazwyczaj tak jest. Tzn. są dwa typy myślenia osób starszych (i nie tylko) zauważyłam. Chrzestni mają być albo z kasą albo ktoś kto jest świętszy od papieża.

Ja tam bym się nie przejmowała, że „poszła wieść”. Przecież Wy tego nie rozpowiadaliście i co ważniejsze nie potwierdziliście. Nie masz co tam się przejmować jak z tego wybrnąć. Na luzie.

Napisane przez stypi_89

My rozdaliśmy zaproszenia, ale nie takie kupione zwykłe ze sklepu, tylko wywołała zdjęcia Jagody i na odwrocie wypisałam tekst zaproszenia wszystkim się to podobało, bo dodatkowo mieli pamiątkę w formie zdjęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ekstra!

Napisane przez Solak

W ogóle to wystarczy 1 chrzestny. To nie musi być para, ja jestem np taka chrzestną bez chrzestnego Więc jeżeli jest problem z wyborem to może lepiej mieć jedną zaufaną osobę niż kogoś z przypadku. Ja temat chrzcin ogarnę na wiosnę. Pewnie poprosimy mojego brata i siostrę męża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Myślę że zapraszać bedziemy ustnie, bo tylko najbliższą rodzinę, a z kandydatami na chrzestnych wcześniej porozmawiamy czy się w ogóle podejmą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jasne. Może być jeden chrzestny. Mogą być dwie kobiety lub dwóch mężczyzn. Możliwości jest kilka tyle, że księża czasami stwarzają problemy 🤬. Mają się nieraz chyba za więcej niż Boga i chcą decydować co można a co nie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[babeczkabezowa]

Napisane przez stypi_89

My rozdaliśmy zaproszenia, ale nie takie kupione zwykłe ze sklepu, tylko wywołała zdjęcia Jagody i na odwrocie wypisałam tekst zaproszenia wszystkim się to podobało, bo dodatkowo mieli pamiątkę w formie zdjęcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo fajny pomysł, chyba wykorzystam u nas
My jeszcze nie myślimy o chrzcie, póki co zaprzątają nasze głowę bieżące sprawy. Chrzestnych mamy już wybranych od dawna więc z tym nie będzie problemu, a sam chrzest będzie skromny max 15 osób. Muszę tylko rozejrzeć się by znaleźć jakiś dobry lokal.

[Rododendron91]

Nie wiedziałam, że chrzestny może być tylko jeden! Super, teściowa zawału dostanie jak powiem, że chrzestnym będzie tylko mój brat!
My damy zaproszenia, szczerze to przy chrzcinach córki kupiłam ich tyle, że starczy i na chrzest Tomka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madera123]

Napisane przez catiedove

Ciekawe czym kieruje sie przy wyborze teściowa .



A brat by nie chciał szybko się wybierzmować? U mnie była taka sytuacja (kiedy chrzcili moją chrześnice), że facet nie miał bierzmowania i na tydzień przed przyjął sakrament w wieku 30 paru lat . I jest ojcem chrzestnym.

U mnie też może być problem z jednym chrzestnym dla syna, ale trzymam kciuki, że się uda wszystko załatwić.




U nas najwiecej chrostek pojawia się wokół usteczek i na bródce. Myje im buźki, ale pewnie od ulewania mleczkiem i ciągłego przecierania tetrą wyskakuje trądzik od brudu.


Na szczęście teściowa ma mało do gadania .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------




My 29 kwietnia. Sala opłacona. U księdza byliśmy, dał jakieś podania do wypełnienia i kartki do spowiedzi.

A powiedzcie apropos, zaproszenia wysyłacie, rozdajecie? Czy może wgl tylko słownie prosicie? Aaa i czy dla chrzestnych zaproszenia wypisujecie jakoś z zaznaczeniem tego, że jako chrzestnych? No i ile wcześniej myślicie zapraszać?
Muszę się wziąć za wypisywanie naszych.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zapraszac bedziemy osoobiscie bedzie 50 pare osob, dla chrzestnych nie bedzie osobnych zaproszen. Dzis zamowie zaproszenia z usługą ekspres i jeśli dojda do piatku to w weekend bedziemy zapraszac czyli na 3 tyg wczesniej. Syna jak chrzcilismy to na 2 tyg i tez dalismy radę. Sporo mamy osob ale w sumie musimy jechac do okolo 11 domów blisko siebie polozonych.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez Rododendron91

Catie, niestety między innymi zasobami finansowymi...ręce opadają. Kandydatka na matkę chrzestna zamożna, więc fajne prezenty będzie dziecku robiła. Według teściowej oczywiście. Pomijam kwestie tego, że widujemy się tylko na uroczystościach rodzinnych.... A najlepsze jest to, że już informacja po rodzinie poszła że to ona będzie chrzestna, więc nie wiadomo jak z tego wybrnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie lubię takiego podejścia że fajne drogie prezenty ... :-\ jakoś musisz wybrnąć trzymam kciuki, ja niestety poddałam się woli męża :-\ ale jak pisałam juz nie mialam sily sie z nim kłócić.

[Solak]

Napisane przez Rododendron91

Nie wiedziałam, że chrzestny może być tylko jeden! Super, teściowa zawału dostanie jak powiem, że chrzestnym będzie tylko mój brat!
My damy zaproszenia, szczerze to przy chrzcinach córki kupiłam ich tyle, że starczy i na chrzest Tomka.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko zanim przyprawisz teściową o zawał sprawdź, co Twój ksiądz o tym myśli Jakby co, to masz podkładkę z kodeksu prawa kanonicznego: Kan. 873 - Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych.

Jedyna różnica przy samym chrzcie to zamienienie w formułkach "rodzice chrzestni na np "matko chrzestna". Ja moim chrześniakiem nie dzielę się z nikim

[whenee]

Napisane przez babeczkabezowa

On w zasadzie ma mało pojedynczych krostek które trzeba wysuszać, obecnie ma właśnie suche wielkie plamy na policzkach na których robią się strupy.
Dodatkowo ma mega suche uszy.
Niektóre z Was pisały, że walczyły z trądzikiem. Czy u Was też przeistaczał się w takie suche czerwone plamy ? Jak sobie z tym radziłyście? ( ja stosuje krem z emolientami, przemywam ciepłą przegotowaną wodą). Efekty raczej marne i z dnia na dzień wydaje mi się, że jest gorzej.
Już przechodzi mi przez myśl, że może położna się pomyliła i to jednak jakaś alergia:/ Zobaczymy we wtorek co powie pediatra.

Cóż mogę poradzić to minie hehe. Ale na serio bo moja Hanka tak samo najpierw wysypka, później suche plamy, i łuszczące się uszy. Smarowalam oliwką, czasem masłem shea. Denerwuje to mnie strasznie bo sama mam taką problematyczna cerę na policzkach i wiem jak ciężko takie suche plamy nawilżyć. Tez nam wychodzi ciemieniucha, na szczęście Hanko ma włosy to tego tak nie widać, a skubie ja delikatnie jak karmię. Przed kąpielą ale to nie zawsze smaruje jakimś olejem i pomaga na chwilę. Stosowałam z ziaji na ciemieniuchę szampon i chyba coś pomógł zwlaszcza nad czołem, a miałam tylko 2 próbki.

Ja też myślałam że alergia, ale lekarz pediatra wziął pupę i oglądał to z moim mężem pod lupą i stwierdził że to trądzik. A ja już też myślałam że alergia. Daj czas na wygojenie,ja tylko smaruje oliwka,bo po wszelkich kremach nawet tych eko np sylveco jest gorzej. Oliwkę mam z derma Eco baby.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

U mnie nikt na chrzest nie naciska, ja mam podejście raczej takie żeby dziecku nie utrudniać życia i ochrzcić gdzieś w jakiejś parafii gdzie ksiądz nie robi problemów, np u koleżanki. Ale z drugiej strony idzie za tym później komunia. Trzeba zrobić imprezę, itd. chciałam wziąć np za.chrzestnych koleżankę z mężem, ale nie chce jej naciągać na coroczne prezenty na urodziny, święta, a wiem że mimo wszystko będzie chciała się spełniać jako chrzestna. Mam brata ale on jest kawał ch..ja i nie mam ochoty mieć z nim większej styczności. Siostry męża nie mają bierzmowania, a nie chce ich zmuszać do robienia czegoś w co nie wierzą. Także temat póki co nieporuszany. Mam jeszcze jedną kandydatkę na chrzestną kuzynki córkę 16letnia ale nie mam do niej pary u męża w rodzinie trzeba by było na siłę szukać. Tak został wrobiony mąż, bo kuzynce odmówił brat i poprosiła męża a ten się zgodził. Ani nie utrzymuje z nią kontaktu, widzą się na pogrzebach lub weselach. A jeszcze jego ojciec tak.podkresla rolę ojca chrzestnego że ważniejsza niż matka/ojciec... Zawsze mówi per chrześnicą/chrześniak. Dolekatnie daje do zrozumienia że pasuje żeby ją odwiedzać albo coś kupić jak do niej jadą a że dzieci tam trójka to każdemu pasuje kupić coś ...

Jak się żalę to i jeszcze napiszę co mnie wkurza u teścia . Na ślub nie zapraszaliśmy ani chrzestnych, ani dalszej rodziny, tylko rodzice, rodzeństwo, babcie dziadka. Koleżanka była moim świadkiem, męża kolega. No tak mu to nie pasowało że tej chestnej nie zaprosiliśmy że z kilka razy pytał czy jej nie zaprosimy... Teraz wybudowaliśmy dom, mąż jak tam rozmawiał z "chrzestna" to wspomniał że jak będzie chciała to może przyjechać zapraszamy. Ostatnio wyszła między światami rozmowa ze jak się zrobi ciepło to grilla się zapali, no a ten wypalił że taki duży dom to idealny na i.prezy i że chrzestna przyjedzie.... Noszę kur... będzie się moim domem rządził... Psy moje przegania, bo jak to w nowym domu psy trzymać...

[babeczkabezowa]

Napisane przez whenee

Cóż mogę poradzić to minie hehe. Ale na serio bo moja Hanka tak samo najpierw wysypka, później suche plamy, i łuszczące się uszy. Smarowalam oliwką, czasem masłem shea. Denerwuje to mnie strasznie bo sama mam taką problematyczna cerę na policzkach i wiem jak ciężko takie suche plamy nawilżyć. Tez nam wychodzi ciemieniucha, na szczęście Hanko ma włosy to tego tak nie widać, a skubie ja delikatnie jak karmię. Przed kąpielą ale to nie zawsze smaruje jakimś olejem i pomaga na chwilę. Stosowałam z ziaji na ciemieniuchę szampon i chyba coś pomógł zwlaszcza nad czołem, a miałam tylko 2 próbki.

Ja też myślałam że alergia, ale lekarz pediatra wziął pupę i oglądał to z moim mężem pod lupą i stwierdził że to trądzik. A ja już też myślałam że alergia. Daj czas na wygojenie,ja tylko smaruje oliwka,bo po wszelkich kremach nawet tych eko np sylveco jest gorzej. Oliwkę mam z derma Eco baby.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

U mnie nikt na chrzest nie naciska, ja mam podejście raczej takie żeby dziecku nie utrudniać życia i ochrzcić gdzieś w jakiejś parafii gdzie ksiądz nie robi problemów, np u koleżanki. Ale z drugiej strony idzie za tym później komunia. Trzeba zrobić imprezę, itd. chciałam wziąć np za.chrzestnych koleżankę z mężem, ale nie chce jej naciągać na coroczne prezenty na urodziny, święta, a wiem że mimo wszystko będzie chciała się spełniać jako chrzestna. Mam brata ale on jest kawał ch..ja i nie mam ochoty mieć z nim większej styczności. Siostry męża nie mają bierzmowania, a nie chce ich zmuszać do robienia czegoś w co nie wierzą. Także temat póki co nieporuszany. Mam jeszcze jedną kandydatkę na chrzestną kuzynki córkę 16letnia ale nie mam do niej pary u męża w rodzinie trzeba by było na siłę szukać. Tak został wrobiony mąż, bo kuzynce odmówił brat i poprosiła męża a ten się zgodził. Ani nie utrzymuje z nią kontaktu, widzą się na pogrzebach lub weselach. A jeszcze jego ojciec tak.podkresla rolę ojca chrzestnego że ważniejsza niż matka/ojciec... Zawsze mówi per chrześnicą/chrześniak. Dolekatnie daje do zrozumienia że pasuje żeby ją odwiedzać albo coś kupić jak do niej jadą a że dzieci tam trójka to każdemu pasuje kupić coś ...

Jak się żalę to i jeszcze napiszę co mnie wkurza u teścia . Na ślub nie zapraszaliśmy ani chrzestnych, ani dalszej rodziny, tylko rodzice, rodzeństwo, babcie dziadka. Koleżanka była moim świadkiem, męża kolega. No tak mu to nie pasowało że tej chestnej nie zaprosiliśmy że z kilka razy pytał czy jej nie zaprosimy... Teraz wybudowaliśmy dom, mąż jak tam rozmawiał z "chrzestna" to wspomniał że jak będzie chciała to może przyjechać zapraszamy. Ostatnio wyszła między światami rozmowa ze jak się zrobi ciepło to grilla się zapali, no a ten wypalił że taki duży dom to idealny na i.prezy i że chrzestna przyjedzie.... Noszę kur... będzie się moim domem rządził... Psy moje przegania, bo jak to w nowym domu psy trzymać...

A ile czasu zajęło Wam wyleczenie tego trądziku?
Co do rodziny to jak wiadomo, najlepiej na zdjęciu a tak serio to najlepiej konkretnie mówić co nie pasuje i twardym być ;P