Narzeczonych nam przybywa, a i żonek nie ubywa. TŻtówki 2010 cz. VII

[unbalancedgirl]

Elaaaa, chyba doskonale wyłapałaś czego się boje.
Mamy z TŻ taki układ że jeśli coś jest niejasne to pytamy, jakkolwiek trudne by to nie było, tak sobie ustaliliśmy zaraz na początku związku. Dlatego chce go po prostu zapytać czy tak czasem nie jest. To chyba jest najlepsze i najprostsze rozwiązanie w tej sytuacji

dzisiaj się widzimy to tak też zrobie, TŻ pewnie się nie zdziwi że znowu coś wymyśliłam, zna moje panikarstwo już na pamięć.

Śnieg faktycznie wciąż jest, ale ja zaczynam czuć już wiosnę. Czekam na nią z wielkim utęsknieniem

mariamarysienka właśnie niby oboje chcemy kiedyś ślubu, on kiedyś mi nawet powiedział że zaczyna czuć się gotowym na założenie rodziny. Ale jak ja coś powiem o slubie typu "Twoja mama to by już chyba chciała na Twój ślub iść" to słysze "a co ty tak o tych ślubach? śpieszy ci sie?". a ponoć to kobieta zmienną jest :P

[Frutti]

Ja jeszcze na ponad miesiąc będę wyłączona wiadomo, matura i te sprawy, jeszcze muszę napisać swoją pracę
Wiem, że mamy tu panie polonistki, bibliografię już oddałam, ale myślicie że Granica, Noce i dnie, Zahir + American Beauty, Oczy szeroko zamknięte pasują do tematu skomplikowanych relacji między małżonkami?
Na moim świadectwie maturalnym nie będzie gorszej oceny od 3!

Widzę też nowe użytkowniczki, więc witam was

Poza tym u mnie wszystko w porząsiu, jeszcze zostało naście dni szkoły, więc można się postarać, kończę kolejny etap edukacji!

[Elaaaa]

Maria generalnie gin nie powiedziała mi wiele ponad to co wiem - hiperprolaktynemia.. Powiedziała, że nie musi mi dawać tego leku jednak wszystko odciągnie się w czasie, a endokrynolog zrobi więcej badań i prawdopodobnie skupi się na tym samym. Pójdę i tak (jeśli dotrę w moim mieście do takowego czyli endo- gin) zrobi mi prawdopodobnie więcej badań i wykluczy bądź potwierdzi rozchwianie reszty hormonów. Obawiam, się też trochę tarczycy.. choć samo TSH jakiś czas temu miałam robione i było w normie, choć chyba chodzi o jakiejś bardziej dokładne badanie..

a co do śniegu to fakt, ja już początki chyba mam


unbalancedgirl najlepiej powiedz, że Ci to leży na sercu - jesteście na tyle dorośli żeby decyzje podejmować, tak więc nie jest to żadne panikarstwo moim zdaniem, tylko kolej rzeczy taki "next level" w dojrzałym związku powodzenia w takim razie życzę i owocnych ustaleń, mam nadzieję, że uda się porozmawiać bez nerwów..

[Maryjamie]

dzień dobry
no i pogoda się popsuła przynajmniej u mnie

Napisane przez unbalancedgirl

Witajcie, mozna się przyłączyć?
Z TŻ jestem od 23 października 2010, ja mam 21 lat TŻ 27, poznalismy się przez internet

hej witaj

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Frutti

Ja jeszcze na ponad miesiąc będę wyłączona wiadomo, matura i te sprawy, jeszcze muszę napisać swoją pracę
Wiem, że mamy tu panie polonistki, bibliografię już oddałam, ale myślicie że Granica, Noce i dnie, Zahir + American Beauty, Oczy szeroko zamknięte pasują do tematu skomplikowanych relacji między małżonkami?
Na moim świadectwie maturalnym nie będzie gorszej oceny od 3!

Widzę też nowe użytkowniczki, więc witam was

Poza tym u mnie wszystko w porząsiu, jeszcze zostało naście dni szkoły, więc można się postarać, kończę kolejny etap edukacji!

myślę że pasują zależy jak to wszystko ładnie wkomponowałaś życzę Ci powodzenia i mocno trzymam kciuki żebyś wszystko pięknie zdała

[unbalancedgirl]

W warszawie pogoda sie nie psuje o dziwo, ale może to tylko przez okno tak różowo wygląda bo nie wychodzę dzisiaj z domu (staram sie nauczyc na kolokwium, a i przeziębienie mnie trzyma juz od 2 tygodni i jakos odechciewa mi się wychodzenia). Ale ponoć od weekendu wiosna!

Także dzisiaj wieczorem czeka mnie rozmowa z TŻ-tem, będzie dobrze!

Frutti matura to piękna sprawa chętnie bym swoją jeszcze raz przeżyła, serio matury wspominam najlepiej z całego okresu liceum. Życzę powodzenia i weny twórczej w pisaniu pracy

[Frutti]

Nie dziękuję! ah, żeby ta matma mi jakoś poszła, bo reszty się nie obawiam
Wizaż po ponad tygodniu ogarnięty, a ja się bardzo nie wyspałam, kosztem 4 z fizyki więc idę na drzemkę i biorę się za książki do pracy

[mariamarysienka]

Frutti życzę powodzenia U mnie na świadectwie niestety były dwa dopuszczające, z matmy i z fizyki, chociaż to mogłam łatwo naprostować i mieć 3, tylko musiałabym na chwilę odpuścić naukę biologii i chemii, a tego nie chciałam robić, bo matura była za pasem.

Ela możliwe, że inne hormony będą rozchwiane, szczególnie TSH, FSH, LH i kortykosteroidy, jednak trzymam kciuki, żeby było dobrze Sama zmagam się z tymi hormonami i to nic fajnego

[martusia205]

ale się rozpisałyście, fajnie

oj ja też chciałabym wrócić do czasów matury, ale i szkoły. Nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem fajnie gdybym już wtedy była z tz, wiem że nauczył by mnie wiele bo jest genialny z chemi, matmy, fizyki i historii. A ja z reszty przedmiotów, bo tych nie znoszę

rozbiłam swoją skarbonkę przypadkowo

[unbalancedgirl]

Ja jestem z TŻ jestem od (mojej) 3 klasy liceum. Do tej pory wspominamy z uśmiechem kiedy to na Skype recytowałam mu kilka razy dziennie prezentacje z polskiego, a on miał juz tego serdecznie dosc, ale był wytrwały.
Wtedy to żyłam tylko tym żeby zdać wszystkie egzaminy i pierwszy raz pojechać do niego. Miałam z mamą taką umowę ze dopiero po maturze puści mnie w to świętokrzyskie

A jak wyglądają wasze związku od strony typów umysłu (ależ to brzmi )? Humanista+ścisłowiec? Humanista+humanista? itp?
Mi na przykład od 2 lat TŻ próbuje udowodnic że matematyka jest królową wszystkiego, ale słabo mu idzie bo ja zapalona humanistka studentka Ochrony Dóbr Kultury

[mariamarysienka]

U mnie ścisły + ścisły Ale z racji, że oboje po biolchemie to mamy szeroką wiedzę ze wszystkich przedmiotów, bo ten profil jest najmniej ulgowo traktowany przez nauczycieli

[martusia205]

Ja jestem humanistką mój konik to polski, WOS, lubię tez angielski, a tz typowy umysł ścisły matma, fizyka chemia to przedmioty z których miał same 5
poznałam go zaraz po skończeniu szkoły

zawsze się śmiejemy, że nasze dzieci mają farta bo będziemy im pomagać kazdy ze swojej dziedziny

[karolinaaa92]

Napisane przez Frutti

Wiem, że mamy tu panie polonistki, bibliografię już oddałam, ale myślicie że Granica, Noce i dnie, Zahir + American Beauty, Oczy szeroko zamknięte pasują do tematu skomplikowanych relacji między małżonkami?

świetne książki do takiego tematu.

Miałam się położyć na chwilę, a spałam 2h.

[Elaaaa]

My to jesteśmy dziwni pod względem upodobań naukowych, a może wszechstronni? Tż jest inżynierem - programistą, choć wiem, że wypracowania z polskiego i generalnie przedmioty humanistyczne były jego chlubą, z matematyką radził sobie równie dobrze, stąd studia. Ja zapalona humanistka, rękami nogami broniąca się przed matematyką, fizyka itd teraz studiuję na Wydziale Zarządzania i Inżynierii Produkcji, choć kierunek nie bardzo ścisły to matematyka, statystyka, fizyka, metrologia i tak się przewija. Także nigdy nie należy mówić nigdy bo to co studiuję, mnie dość poważnie kręci, a kiedyś by mi nawet przez myśl nie przeszło, że świadomie zdecyduję się na studia inżynierskie

[Naomi21]

Napisane przez martusia205

ale się rozpisałyście, fajnie

oj ja też chciałabym wrócić do czasów matury, ale i szkoły. Nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem fajnie gdybym już wtedy była z tz

A ja bym nie chciała wtedy być z TŻ, za nic

Napisane przez unbalancedgirl

A jak wyglądają wasze związku od strony typów umysłu (ależ to brzmi )? Humanista+ścisłowiec? Humanista+humanista? itp?
Mi na przykład od 2 lat TŻ próbuje udowodnic że matematyka jest królową wszystkiego, ale słabo mu idzie bo ja zapalona humanistka studentka Ochrony Dóbr Kultury

Ja jestem 100% humanistką, kocham czytać i pisać, z pisania zresztą żyję Zawsze same 5 i 6 z polskiego, historii, wosu. Ze ścisłych przedmiotów miałam 4, więc też bez tragedii, ale nie lubiłam ich i nie lubię (co nie zmienia faktu, że teraz na zlecenie robię też różne analizy, zestawienia, wykresy i tabele dla studentów zarządzania czy logistyki). Mój TŻ dobrym uczniem nigdy nie był, ale pasjonował się komputerami, jest bardzo dobrym programistą, robi więc chyba jedyną rzecz, której ja nie umiem i nie przewiduję, że się kiedykolwiek nauczę Myślę, że się doskonale uzupełniamy, bo każde z nas ma jakiś talent, którego to drugie nie posiada i możemy się wzajemnie podziwiać

[EsTeLL25]

Hey

Jak Wam dzisiaj mija dzień? Ja dzis mam ostatni dzien wolnego ( miałam 3 dni)
Ja dzisiaj wylądowałam u kosmetyczki i fryzjerki ( podcięłam końcówki włosów bo już miałam tragiczne i zrobiłam sobie brewki

Napisane przez Maryjamie

no to zakupy udane

Uwielbiam zakupy więc mega udane

Napisane przez unbalancedgirl

Witajcie, mozna się przyłączyć?
Z TŻ jestem od 23 października 2010, ja mam 21 lat TŻ 27, poznalismy się przez internet

Hey Ja też z Tż poznałam się przez internet

Napisane przez domiwika93

On ma 21, ja jestem rok młodsza

Aha to faktycznie masz dość młodego Tż'ta

Napisane przez karolinaaa92

Dzień dobry!

Pokażesz?

Pokażę zrobię tylko jakieś zdjęcie

Napisane przez mariamarysienka

Coś poważnego?

Aaa... mam takiego zęba który w sumie nadaje się już do wyrwania.. ale dentystka nie chce mi go na razie wyrywać i ciągle mi go skleja a On się rozwala.. no i ostatnio pół mi odpadło musiałam isć go zrobić.
Na razie mam lekarstwo a w poniedziałek idę go skończyć robić

[martusia205]

Nie wiem czy czytałyście, ale wczoraj na "Intymnych" jedna panna pisała, że jest z facetem 6 lat. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby fakt, że ona ma lat 17

[unbalancedgirl]

Miałam w liceum koleżankę która była ze swoim chłopakiem od 12 roku życia bodajże. Są razem do tej pory i czekają na dzidziusia, wychodziłoby na to że w wieku 21 lat jest ze swoim TŻ 9 rok. Można i tak, ja osobiście mając te 12-13 zajmowałam sie zupełnie innymi sprawami niż związki

Zresztą w dzisiejszych czasach kiedy to 13 latki zachodzą w ciąże to 11 latka w "związku" mnie nie dziwi...

[asqua92]

unbalancedgirl, witaj ja to raczej ścisły umysł, wprawdzie po biol-chemie, ale czuję większe przywiązanie do ścisłych przedmiotów TŻ też ścisły

przyszło zaproszenie na ślub do kuzynki do Białegostoku, jedno, dla rodziców z rodziną mam 21 lat za 3 miesiące, a oni mnie zapraszają wraz z mamusią i tatusiem, żałosne :P dobrze, że i tak nie jadę, bo w czerwcu, a w czerwcu sesja

[EsTeLL25]

Napisane przez martusia205

Nie wiem czy czytałyście, ale wczoraj na "Intymnych" jedna panna pisała, że jest z facetem 6 lat. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby fakt, że ona ma lat 17

A mnie to w sumie nie dziwi Teraz są takie czasy, że 12 latkowie w "związku" to chyba nic dziwnego skoro 13 rodzą dzieci
Chociaż to nie zmienia faktu, że Ja mając 12-13 lat nie interesowałam się chłopakami i nie w głowie mi były związki

[unbalancedgirl]

asqua92 witaj!

Widze że masz podobnie jak u mnie (chyba)

Ja mam tak że pół rodziny traktuje mnie jak dorosłą, pół jak dziecko... W zeszłym roku kuzyn brał ślub, też nie dostałam osobnego zaproszenia tylko powiedzieli moim rodzicom że jeśli chcę to mogę przyjść z chłopakiem, łaskawcy... Ale nie powiem poszliśmy we dwoje, ale nie ubawiliśmy się. Kuzyn i jego bracia jakos nie doszli jeszcze do tego że jestem juz dorosła i zamienili z nami jakies 2 słowa podczas całego wesla. Ale przywykłam :P

[EsTeLL25]

Napisane przez asqua92

unbalancedgirl, witaj ja to raczej ścisły umysł, wprawdzie po biol-chemie, ale czuję większe przywiązanie do ścisłych przedmiotów TŻ też ścisły

przyszło zaproszenie na ślub do kuzynki do Białegostoku, jedno, dla rodziców z rodziną mam 21 lat za 3 miesiące, a oni mnie zapraszają wraz z mamusią i tatusiem, żałosne :P dobrze, że i tak nie jadę, bo w czerwcu, a w czerwcu sesja

Ja bym nie poszła dla mnie to jakaś masakra jest zapraszanie dorosłych juz ludzi razem z rodzicami

My z Tż idziemy na wesele w czerwcu do Jego kuzyna i Tż dostał osobne zaproszenie
Nie wiem czy Wam mówiłam ale w niedzielę Tż kupił garnitur w sklepie Bytom ( Myslalam, że umrę z wrażenia tak mu pięknie w Nim jest)

[asqua92]

Napisane przez unbalancedgirl

asqua92 witaj!

Widze że masz podobnie jak u mnie (chyba)

Ja mam tak że pół rodziny traktuje mnie jak dorosłą, pół jak dziecko... W zeszłym roku kuzyn brał ślub, też nie dostałam osobnego zaproszenia tylko powiedzieli moim rodzicom że jeśli chcę to mogę przyjść z chłopakiem, łaskawcy... Ale nie powiem poszliśmy we dwoje, ale nie ubawiliśmy się. Kuzyn i jego bracia jakos nie doszli jeszcze do tego że jestem juz dorosła i zamienili z nami jakies 2 słowa podczas całego wesla. Ale przywykłam :P

u mnie było tak samo w zeszłym roku też, w końcu poszłam razem z TŻtem, fajnie było, ale niesmak pozostał, na to wesele nie idę

jesteśmy w tym samym wieku i nasi faceci też

[EsTeLL25]

Oto moje zakupkii
Zdjęcia nie najlepszej jakości ( pora chyba zakupić nowy aparat)

[mariamarysienka]

Jeśli chodzi o zapraszanie to jest taki problematyczny wiek, gdzie nie wiadomo czy zapraszać kogoś oddzielnie czy z rodzicami, ale 21-latka to chyba oczywiste że zaprasza się oddzielnie, zwłaszcza jeśli ma od dłuższego czasu partnera. Jak dla mnie ogromna gafa

Estell ja też kocham mojego Tżta w garniturze, jest taki przystojny Za to w mundurze tak pół na pół, nie lubię tego zgniłego koloru Ale uwielbiam, jaki jest wtedy dostojny Nie bez powodu istnieje powiedzenie, że za mundurem panny sznurem

[EsTeLL25]

Napisane przez mariamarysienka

Jak dla mnie ogromna gafa

Estell ja też kocham mojego Tżta w garniturze, jest taki przystojny Za to w mundurze tak pół na pół, nie lubię tego zgniłego koloru Ale uwielbiam, jaki jest wtedy dostojny Nie bez powodu istnieje powiedzenie, że za mundurem panny sznurem

Dla mnie tak samo, kompletnie nieporozumienie

Oj takZgadzam się z tym powiedzeniem

Nie wiem czy nie za bardzo podcięłam włosy wydają mi się jakieś mega krótkie chociaż nigdy nie miałam jakiś strasznie długich

[asqua92]

Napisane przez EsTeLL25

Ja bym nie poszła dla mnie to jakaś masakra jest zapraszanie dorosłych juz ludzi razem z rodzicami

nie idę i też uważam, że jest to co najmniej dziwne.
ładne zdobycze

ja kupiłam dziś żakiet ciemnoniebieski, ale nie mam aparatu, żeby zrobić zdjęcie

[EsTeLL25]

Napisane przez asqua92

nie idę i też uważam, że jest to co najmniej dziwne.
ładne zdobycze

ja kupiłam dziś żakiet ciemnoniebieski, ale nie mam aparatu, żeby zrobić zdjęcie

Ja mam w planie zakup jeszcze 2 marynarek
jedną właśnie granatową ( najlepiej z wywijanymi rękawami z pasami biało -granatowymi) i jedną miętową lub cytrynową oszalałam na punkcie tych kolorów na wiosnę

[unbalancedgirl]

Tak, facet w garniturze ma jednak w sobie to coś!

Mój TŻ jest całkowicie antygarniturowy, pierwszy w życiu garnitur kupił sobie przed moją studniówką (miał wtedy prawie 25 lat), przedtem nawet na ślub siostry pożyczał staromodne garnitury od ojca. Zresztą powiedział kiedyś ze to jego garnitur na najbliższe 20 lat i że nawet do ślubu w nim pójdzie (PO MOIM TRUPIE!). Ale jest w nim megaprzystojny!

A mundur mojego faceta to: skórzany kombinezon na motocykl, i za tym mundurem ja poszłam :P

[asqua92]

Napisane przez EsTeLL25

Ja mam w planie zakup jeszcze 2 marynarek
jedną właśnie granatową ( najlepiej z wywijanymi rękawami z pasami biało -granatowymi) i jedną miętową lub cytrynową oszalałam na punkcie tych kolorów na wiosnę

ja chcę jeszcze czerwoną, taką wyrazistą i na razie tyle z marynarek

[EsTeLL25]

Napisane przez asqua92

ja chcę jeszcze czerwoną, taką wyrazistą i na razie tyle z marynarek

Czerwone też są ładne w ogóle kolorowe marynarki na lato to jest TO