Torty powoli pieczemy bo za chwilę ROCZKI świętujemy - Mamusie IX-X 2010 cz. IV

[Klarissa]

Napisane przez bordowa

Nie daje, bo to bez sensu, bo po co... Nie znoszę tej baby, traktuje mnie jak gówniarza i o cokolwiek poproszę to mnie wyśmiewa. Właśnie dlatego nie ja płacę rachunki.

Bez sensu, jak może nie dać potwierdzenia?
Z drugiej strony jak liczniki są na nią to ja bym powiedziała, że albo daje potwierdzenie, albo nie płacę i tyle. Co za babsko.

A co do tej wody, to wiem że różnie rozliczają. Ja akurat tutaj mam rozliczane wszystko oprócz prądu wg stanu licznika. Ale w starym mieszkaniu to w sumie przez prawie 10 lat nie odkryłam jakim rytmem to idzie, bo te rachunki przychodziły od czasu do czasu i nie zauważyłam tam żadnej prawidłowości. Ale też nie miałam swojego licznika i w sumie to mogłam naskoczyć tym wszystkim dostawcom mediów... Raz tylko zrobiłam awanturę jak mi przyszedł rachunek za prąd ok. 10 razy większy niż zazwyczaj, i okazało się, że "zrobili prognozę zużycia" , ale po mojej awanturze nie płaciłam potem za prąd przez kilka miesięcy.

[monya4]

My juz pierwszy spacer zaliczony nowym wozkiem, babka wczoraj kupiła Wiktroi spacerówke taka za 200 zł i jestem mega zadowolona. leciutka.zgrabna i moge od razu wychodzac z domu wzic wozek i dziecko wiem ze moze nie jest tak bardzo wytrzymała ale mam nadzieje ze Wiktoria "uzyje"

weronika23
a mi nie wszłoostatnio weszło a dzis nie weszło

[pikaso]

Witam. Nadrobić was dziewczyny to jakaś masakra:P
Dni adaptacyjne z opiekunką zaliczone pozytywnie, od poniedziałku mała zostanie sama, ale w razie czego będę mogła zajrzeć do niej, bo trzy dni pracy mam lajtowe. Chociaż moje dziecko nie jest kłopotliwe, z każdym by poszło, każdy może ją uśpić, ot taka powśinoga niestrachliwa.

in my secret life synuś śliczny.

[gabisun]

Napisane przez hagar1

no to rzeczywiście dziwacznie. to morze warto zadzwonić do aministracji i się dowiedzieć. może coś im się pomyliło.



a moje dziecko je tylko 2 razy dziennie mm, rano kaszkę na 150 ml wody i wieczorem mleko z kelikiem na 220 ml wody. Marysia waży chyba teraz ponad 10 kg więc przybiera chyba nawet nadto mimo że nie je tyle ile powinna według schematu.

a ile ważą wasze córcie?? i ile mają wzrostu, bo ja się obawiam że moja jest za duża.

ale to nie chodzi o normy jedzeniowe tylko o ilosć wapnia i te 3 posiłki mleczne zapewniają odpowiednią ilosc wapnia dziecku. Jesli dziecko tyle mleka/kaszki nie zjada to trzeba zastapić czymś innym np. serkiem, jogurtem moja nie wiem ile waży ale myslę, że coś koło 9kg muszę ją zważyc

[bordowa]

Napisane przez weronika23

a moja bierze wszytsko do buzi

Moja też a mądra teściowa jej zabrania, bo wszystko jest "be"

Napisane przez Klarissa

Bez sensu, jak może nie dać potwierdzenia?
Z drugiej strony jak liczniki są na nią to ja bym powiedziała, że albo daje potwierdzenie, albo nie płacę i tyle. Co za babsko.

Masz rację. Tylko jeśli tak jej powiem to ona nas wyrzuci, bo niezapłacony rachunek. A nie mamy gdzie pójść i tańszego mieszkania nie znajdziemy.

[Superbejbe]

Napisane przez bordowa

Masz rację. Tylko jeśli tak jej powiem to ona nas wyrzuci, bo niezapłacony rachunek. A nie mamy gdzie pójść i tańszego mieszkania nie znajdziemy.

Niestety niektórzy właściciele wykorzystują to że ludzie nie mają wyboru, kiedyś trafi na nieuczciwych i wtedy was doceni

[bordowa]

Napisane przez Superbejbe

Niestety niektórzy właściciele wykorzystują to że ludzie nie mają wyboru, kiedyś trafi na nieuczciwych i wtedy was doceni

Ona nawet nie chciała nam wpisywać w umowie, że pobrała czynsz danego miesiąca "bo po co, przecież Ty (wali do mnie na Ty, bo przecież gówniara jestem) wiesz, że dałaś i ja wiem, że wzięłam"
Chciała, żebyśmy płacili za ubezpieczenie mieszkania, ale umowa ubezpieczenia będzie na nią. Nie zgodziłam się, bo ktoś nas zaleje, ona kasę dostanie a nam jej nie da i nas wyrzuci za wyrządzenie szkody. To zaczęła na mnie wrzeszczeć, że ona nie jest oszustką i jak była u niej babka od ubezpieczeń to kazała! tej babce do mnie zadzwonić i mi wytłumaczyć, bo ja młoda jestem i nic nie wiem Oczywiście nic jej nie zapłaciliśmy, sama sobie mieszkanie ubezpieczyła, ale od tej akcji jak nie muszę to się z nią nie widuję.

[Klarissa]

Napisane przez bordowa

Masz rację. Tylko jeśli tak jej powiem to ona nas wyrzuci, bo niezapłacony rachunek. A nie mamy gdzie pójść i tańszego mieszkania nie znajdziemy.

Najgorzej właśnie jak ktoś jest na kogoś skazany...

Napisane przez bordowa

Ona nawet nie chciała nam wpisywać w umowie, że pobrała czynsz danego miesiąca "bo po co, przecież Ty (wali do mnie na Ty, bo przecież gówniara jestem) wiesz, że dałaś i ja wiem, że wzięłam"
Chciała, żebyśmy płacili za ubezpieczenie mieszkania, ale umowa ubezpieczenia będzie na nią. Nie zgodziłam się, bo ktoś nas zaleje, ona kasę dostanie a nam jej nie da i nas wyrzuci za wyrządzenie szkody. To zaczęła na mnie wrzeszczeć, że ona nie jest oszustką i jak była u niej babka od ubezpieczeń to kazała! tej babce do mnie zadzwonić i mi wytłumaczyć, bo ja młoda jestem i nic nie wiem Oczywiście nic jej nie zapłaciliśmy, sama sobie mieszkanie ubezpieczyła, ale od tej akcji jak nie muszę to się z nią nie widuję.

Może zacznij też do niej mówić na "ty". To, że jesteś młodsza nie oznacza, że może ci okazywać brak szacunku. Ja tak zawsze robię, że walę na ty do taki bezczelniuchów albo wprost mówię "nie przypominam sobie żebyśmy byli na ty" i sprawa załatwiona.

A ubezpieczyć mieszkanie może tylko legalny najemca.
Skoro ona wynajmuje wam nielegalnie to niech się w tyłek pocałuje i sama sobie opłaca ubezpieczenie.

[weronika23]

money4 spróbuj teraz link na pewno dziala bo wysyłałam do siostry https://picasaweb.google.com/1076656...98375960085282

bordowa współczuje właścicielki, ja to domownik jestem i na studiach to nie moglam w blou wytrzymać na poczatku tz chcial kupić mieszkanie ale szybko mu przeszlo wole mieszkac u tesciow na ten czas zwwłaszcza że mamy gore dla siebie: prawie jak mieszkanko w bloku
moje dziecie dziś potwornie niedobre ja nie daje soobie dziś z nia rady

[bordowa]

Napisane przez Klarissa

A ubezpieczyć mieszkanie może tylko legalny najemca.
Skoro ona wynajmuje wam nielegalnie to niech się w tyłek pocałuje i sama sobie opłaca ubezpieczenie.

Ona chciała sama ubezpieczyć, ale naszymi pieniędzmi. To było jeszcze jak byłam w ciąży.
Marzę o pójściu do pracy, żeby w końcu mieć pieniądze na inne lokum.

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez weronika23

bordowa współczuje właścicielki, ja to domownik jestem i na studiach to nie moglam w blou wytrzymać na poczatku tz chcial kupić mieszkanie ale szybko mu przeszlo wole mieszkac u tesciow na ten czas zwwłaszcza że mamy gore dla siebie: prawie jak mieszkanko w bloku

Ja nie lubię moich teściów, więc tak bym nie chciała Im mniej ich widzę, tym lepiej

[weronika23]

oj chyba że tak ja na moich w sumie nie moge narzekac, tescia prawie nie widzę, a tesciową przy obiedzie, bo na góre do nas nie przychodzi a jak już to pierwsze póka zanim wejdzie, wiec nie jest zle ale marz mi sie wlasny domek

[monya4]

a ja ostatnio jakiegos doła łapie.. cały czas to samo.... i te finase...buuuu

[martucha84]

laski wróciłam dziś do pracy ale od wczoraj już tonę rzeczy szykowałam, póki co nie mam czasu na nic, mam nadzieję szybko znaleźć swój nowy rytm
i wrócić na łono wizażu na bierząco

na 16 idziemy na sesje zdjęciową Patrykowo-rodzinną więc też jestem w biegu postaram się odewzwać jeszcze dziś albo jutro.. weekend.. więc pewnie więcej oddechu...

[weronika23]

money mnie też taki łapie praca by sie przydała jak nic, ale ja do mojej nie mam powrotu, zreszta nie chce tam juz wracać tylko nerwy i stres i nie widziałabym wogóle niuni

[hagar1]

Napisane przez gabisun

ale to nie chodzi o normy jedzeniowe tylko o ilosć wapnia i te 3 posiłki mleczne zapewniają odpowiednią ilosc wapnia dziecku. Jesli dziecko tyle mleka/kaszki nie zjada to trzeba zastapić czymś innym np. serkiem, jogurtem moja nie wiem ile waży ale myslę, że coś koło 9kg muszę ją zważyc

u mnie to się 3 posiłków mlecznych nie da zrobić bo my w całym dniu jemy tylko 4, ale za to na deserki dostaje często jogurcik

Napisane przez monya4

a ja ostatnio jakiegos doła łapie.. cały czas to samo.... i te finase...buuuu

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez martucha84

na 16 idziemy na sesje zdjęciową Patrykowo-rodzinną więc też jestem w biegu postaram się odewzwać jeszcze dziś albo jutro.. weekend.. więc pewnie więcej oddechu...

no to czekamy na zdjęcia

[monya4]

martucha
powodzenia w pracy i oby szybko sobie wszystko zorganizowałas

weronika
Poszłabym do pracy ale niemam co zrobic z mała boje sie ze jak zostane w domu to sie taka "kuchta" zrobie A z drugiej strony znaleac prace w naszym regionie graniczy z cudem. i tak zle i tak niedobrze...
czuje sie taka wyczerpana psychicznie...buuu i płakac mi sie chce cały dzien hehehe

hagar

[dzidzia_aim]

Hel laski

Stęskniłam sie masakrycznie za Wami
Jeszcze tydzien naszego urlopu w Polsce i znowu trzeba będzie wrócic na stare smieci
Nie bede sie rozpisywac co u nas bo przyznam szczerze że malutko nadrobilam Nie mam czasu tutaj kompletnie na kompa, ciagle cos sie dzieje
za nowa czesc watku
Widziałam chyba nowe mamusie i kilka tych "starych" sie rozpisalo
Marze o tym żeby znowu byc z Wami na bierząco juz niedlugo
Buziam mocno Was wszystkie i Wasze urocze pociechy

[weronika23]

money masz racje ten nasz region, tragedia, u mnie tylko same szmateksy, apteki i banki i zarobki ze szkoda gadać, pracownikow wymieniają a ostatnio bylo ogloszenie na sprzedawce do sklepu odzieżowego i chca po studiach
money dasz rade , ja cie rozumie, tak jak pisałam też mnie takie coś dopada czuje sie wtdey zanoedbana , zacofana, jak stara kura domowa

a ja znow byłam na rowerku przejechałam 8 km w 22 minuty i czuje sie zrelaksowana

martucha tzrymamy w kciuki za szybka organizacje i czekamy na fotki

[Natala84]

Napisane przez kaska1980

Trzymam kciuki aby było u Marysi wszystko ok.

i jest ok, dzięki za kciuki a założenia dietkowe mamy bardzo podobne

Napisane przez weronika23

monya4 filmiki 2 ostatnie są jak pije z kubka z rurka
https://picasaweb.google.com/1076656...16/FilmikiZKom#

no boska jest i jak uroczo tupta ! chyba też Marysi kupie bidon

Napisane przez Klarissa

O ile w poprzednim foteliku wydawała mi się taka strasznie wielka (w porównaniu do tego, jaka była na początku ) o tyle w tym znowu taka maleńka jak okruszek

uroczy okruszek kurcze, ja nie odżałuje, że Marysia ma niebieskie oczy po tacie a nie prawie czarne po mnie

Napisane przez dzidzia_aim

Hel laski

no nareszcie! więc jednak pewnie pisałaś wcześniej, że Cię nie będzie, a ja myślałam, że się po prostu zapadłaś pod ziemie jak już znajdziesz chwilke, to napisz, co tam teraz u Was

Martucha, powrót do pracy to wielkie wow ale dasz radę, spokojnieno i czekam na zdjęcia

Bordowa, sytuacja nie do pozazdroszczenia a wracasz jakoś niedługo do pracy? zmiana mieszkania w najbliższym czasie wchodzi w ogóle w grę?

[eff8]

Napisane przez monya4

Poszłabym do pracy ale niemam co zrobic z mała boje sie ze jak zostane w domu to sie taka "kuchta" zrobie A z drugiej strony znaleac prace w naszym regionie graniczy z cudem. i tak zle i tak niedobrze...
czuje sie taka wyczerpana psychicznie...buuu i płakac mi sie chce cały dzien hehehe

monya nie smuć się, ciesz się małą póki możesz z nią siedzieć! kuchtą na pewno nie będziesz najwyżej kochaną mamusią

[monya4]

Natala
to suuuuper ze wszystko ok

dzidzia
witaj kochana

weronika
toz Ty masz chyba jakis motorek w tyłku
dzieki kochana, Ty to mnie rozumiesz
ja byłam u szwagierki i sie wygadałam, troche lzej mi sie zrobiło na sercu

eff
juz mi troche lepiej, trzeba pozytywnie myslec musze tak myslec, dzieki buziak

[eff8]

Napisane przez hagar1

u mnie to się 3 posiłków mlecznych nie da zrobić bo my w całym dniu jemy tylko 4, ale za to na deserki dostaje często jogurcik

no to jakie macie te posiłki??
u Nas są tylko mleczne w zasadzie + owoce w między czasie, jakieś biszkopty, chrupki, troszkę chlebka ale nie dużo i takie tam
no i troszkę zupki czasem skubnie..
A chyba już powinna coś więcej jeść tak?? Mięsko pluje, z obiadu jedyne co to ziemniaczki je chętnie

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez pikaso

Witam. Nadrobić was dziewczyny to jakaś masakra:P
Dni adaptacyjne z opiekunką zaliczone pozytywnie, od poniedziałku mała zostanie sama, ale w razie czego będę mogła zajrzeć do niej, bo trzy dni pracy mam lajtowe. Chociaż moje dziecko nie jest kłopotliwe, z każdym by poszło, każdy może ją uśpić, ot taka powśinoga niestrachliwa.

no to fajnie, ja to bym na pewno zajrzała
hehe tak się nikogo nie boi - szok
moja to nie może mamy spuścić z oka bo zaraz krzyk
oczywiście czasem się zabawi z kimś, ale z każdym by na pewno nie poszła
póki co jeszcze mamusina jest

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez dzidzia_aim

Hel laski

Stęskniłam sie masakrycznie za Wami

a my za Tobą

[weronika23]

money tż też mi tak powiedzial ale założylam się z bratem że dam rade i tak jak napisala eff myśl pozytywnie ja sie staram a jak mnie najdzie to staram się wyladować albo zaczynam cwiczyc a teraz jezdzić na rowerku dziś cały dzien mnie nosilo
eff8 u nsa też mało posiłków mlecznych też koło 3, rano kaszka mlczno ryżowa, póniej jogurcik lub serek i na noc je 300 mm lub 300 grysiku, czasem w nocy 100mm i w zasadzie tyle, reszte to obiadek, owocki, chupki, czasem parówka,
natala dziekuje w imieniu gabryśki, bidon super sprawa, tylko dziwnie się z niego pije bo dziecko musi przygryz rurke żeby picie leciało, mojej to strasznie spasilo i sie nie rozstaje z nim

[eff8]

Napisane przez monya4

abz
o tak to wygląda

właśnie nadrabiam troszkę wątek i widzę że mamy identyczny ochraniacz na łóżeczko

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez weronika23

eff8 u nsa też mało posiłków mlecznych też koło 3, rano kaszka mlczno ryżowa, póniej jogurcik lub serek i na noc je 300 mm lub 300 grysiku, czasem w nocy 100mm i w zasadzie tyle, reszte to obiadek, owocki, chupki, czasem parówka,

no to moja je rano i wieczór kaszkę mannę lub mleczno- ryżową, a w ciągu dnia jeszcze 2 razy mm, i ostatnio znów po wczasach nauczyła się w nocy wstawać na butlę...
a co na obiadki jecie??
ja już nie wiem co jej dawać żeby jadła te zupki...
już było dobrze to znów zaczęła wybrzydzać

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez monya4

eff
juz mi troche lepiej, trzeba pozytywnie myslec musze tak myslec, dzieki buziak

no to dobrze głowa do góry i tyle
ja Ci powiem szczerze że ja póki co nie narzekam że siedzę z małą w domu
a Ty masz jeszcze bezrobocie??

[pikaso]

Witamy z rana z kawką w ręku
Dzisiaj wstaliśmy wcześniej, bo czeka nas wycieczka rodzinna, ostatnia tego lata, więc miłego dzionka życzymy. Tylko za dużo nie plotkujcie, żeby was można było szybko nadrobić

[weronika23]

my też z kawką i sniadaniem mamy dziś pyszny chlebe z pieca pieczony prababcie
eff sama nie wiem co ci doradzić, przeważnie niunia je to co my, czasem gotuje tylko dla niej a czasem słoiczek u nas nie ma problemow z obiadkami bo zjada wszystko póki co i mam nadzieje że się jej nie odmieni
uwielbia: zupe pomidorowa, rosołek ziemniaki z brokulem, kalafiora, zupe koperkowa i rybke ze sloika to zje zawsze

[hagar1]

hej,

ja już też kończę kawkę. my dziś po średniej nocy. w środku nocy musiałam mała✂wziąć do siebie bo płakała i ciągle się budziła i tak do rana widocznie coś jej nie pasiło.

u nas dziś zapowiada się niezły upał, uffff. chyba będzie trzeba gdzieś nad jakąś wodę się udać.

Napisane przez eff8

no to jakie macie te posiłki??
u Nas są tylko mleczne w zasadzie + owoce w między czasie, jakieś biszkopty, chrupki, troszkę chlebka ale nie dużo i takie tam
no i troszkę zupki czasem skubnie..
A chyba już powinna coś więcej jeść tak?? Mięsko pluje, z obiadu jedyne co to ziemniaczki je chętnie

no powinna powinna, praktycznie już powinna już jest prawie wszytko. tu masz fajny schemat http://bi.gazeta.pl/im/7/6853/m6853417.jpg
u nas jest tak:
7-8 gęsta kaszka na mm, nie wiem ile tego jest ale robie na 150 ml wody
ok 12 obiad (zazwyczaj ważywa, mięso i zimniaki lub ryż lub makaron) ostatnio był rosół z lanymi kluskami, do popicia sok wymieszany na pół z wodą
ok 17 mus owocowy albo jogurt z owocami, sok do popicia
po 20 mm z kleikiem 240 ml
w między czasie chrupki, chlebek, jakiś owoc do ręki no i wyjada z naszych talerzy to co jemy. praktycznie musi wszystko spróbować to co my jemy, czasem to trzeba jeść i pić w u kryciu przed nią

a propos jedzenia, mam do was pytanie, dajecie już dzieciom na obiad takie dorosłe kasze np gryczną, jęczmienną czy kus kus???

[gabisun]

Hagar kus kus to ja już do papek dawałam zamiast ziemniaków, kaszę potem też, tylko prażonej jeszcze nie dawałam

Monya a co to za doły normalnie ci musze po tyłku natrzaskać jak domek ?

[gabi1985]

witam z rana

Napisane przez pikaso

Witamy z rana z kawką w ręku
Dzisiaj wstaliśmy wcześniej, bo czeka nas wycieczka rodzinna, ostatnia tego lata, więc miłego dzionka życzymy. Tylko za dużo nie plotkujcie, żeby was można było szybko nadrobić

ale super! udanej wycieczki, pogoda na pewno dopisze

Napisane przez hagar1

u nas dziś zapowiada się niezły upał, uffff. chyba będzie trzeba gdzieś nad jakąś wodę się udać.

u nas też gorąc się zapowiada... jak wrócę z pracy to chyba do basenu z małą wskoczę

no powinna powinna, praktycznie już powinna już jest prawie wszytko. tu masz fajny schemat http://bi.gazeta.pl/im/7/6853/m6853417.jpg
u nas jest tak:
7-8 gęsta kaszka na mm, nie wiem ile tego jest ale robie na 150 ml wody
ok 12 obiad (zazwyczaj ważywa, mięso i zimniaki lub ryż lub makaron) ostatnio był rosół z lanymi kluskami, do popicia sok wymieszany na pół z wodą
ok 17 mus owocowy albo jogurt z owocami, sok do popicia
po 20 mm z kleikiem 240 ml
w między czasie chrupki, chlebek, jakiś owoc do ręki no i wyjada z naszych talerzy to co jemy. praktycznie musi wszystko spróbować to co my jemy, czasem to trzeba jeść i pić w u kryciu przed nią
u nas jest to samo- wogóle nie można spokojnie zjeść, jemy na zmianę z tżem albo jak Natalka śpi
a propos jedzenia, mam do was pytanie, dajecie już dzieciom na obiad takie dorosłe kasze np gryczną, jęczmienną czy kus kus???

ja na razie daję tylko jęczmienną.

a czy dajecie dzieciom obiad z dwóch dań?
ja bym dawała ale wtedy nie miałabym kiedy dawać trzeci raz mleka, a moja i tak nie je mleka zbyt dużo- na noc kaszkę na 210 mleka, a pozatym raz 180ml i raz 150ml

i jeszcze jedno: w jakiej postaci dajecie dzieciom jajko i ile razy w tygodniu?
ja robię jajecznicę albo lane kluseczki do zupki i nie wiem co jeszcze mogę

[hagar1]

Napisane przez gabi1985

a czy dajecie dzieciom obiad z dwóch dań?
ja bym dawała ale wtedy nie miałabym kiedy dawać trzeci raz mleka, a moja i tak nie je mleka zbyt dużo- na noc kaszkę na 210 mleka, a pozatym raz 180ml i raz 150ml

i jeszcze jedno: w jakiej postaci dajecie dzieciom jajko i ile razy w tygodniu?
ja robię jajecznicę albo lane kluseczki do zupki i nie wiem co jeszcze mogę

niby już się powinno dawać ale jak pomuyślę że tyle bym miała gotować to mi się nie chce ale co ważniejsze jak bym jej dawała 2 dania to bym już nie miała kiedy dawać owoców. stwierdziłam że zacznę jej dawać dwa dania jak będzie większa i będzie miała więcej niż 4 posiłki. póki co myślę że jej to jedno danie starcza.
jeśli chodzi o jajko to my rzadko jemy bo jak kiedyś wprowadzałam to mała była bardziej marudna i myślałam że to przez brzuch. teraz daje jej czasem kawałek ugotowanego lub w lanych kluskach. według schematu to powinno się dawać całe jajko 3-4 razy w tygodniu.