Najdziwniejsze komentarze dot. perfum jakie usłyszeliście.

[kriss_de_valnor]

Napisane przez Daffodilka

Kriss, dla mnie ono nie jest właściwie konkurencyjne - jest tylko odmienne w swoim charakterze i stanowi ciekawe uzupełnienie naszego forum A co do kadzideł to masz świętą rację - jeszcze sporo testów przed nami

dla mnie tez nie jest konkurencyjne ale dla naszego szefostwa jest

mój mąż uznał, że używam śmiedziuchów po ostatnim przepsikiwaniu Lotrua nie obraziłam się choć miałam zamiar

[QueenUrquella]

Chłopak o Miss Dior Cherie (których zresztą nie znosi bo, jak twierdzi, boli go od nich głowa): Co tu tak zajeżdża jabcokiem? (dla niewtajemniczonych: najtańsze wino ze sfermentowanych owoców i siarki ). Już na randki nie używam, no chyba że w planie jest zakrapianie w plenerze.

[GothicAristocrat]

Napisane przez Daffodilka

Wiesz co Iguś, zasługujesz na Rozumiem doskonale Twój podziw dla Sabb (znam to, znam), ale musisz mieć trochę więcej wiary w siebie dziewczyno A swoją drogą nawet nie wiesz ile przyjemności sprawia mi patrzenie na Twoja śliczną buzię w avku. Chyba się troszkę nie doceniasz

Dziękuję Daff, postaram sie popracować nad swoją samooceną. obiecuje choć to niełatwe będzie

A tak w ogóle to Ty Daff, to byś się znakomicie sprawdziła w terapii krótkoterminowej (oczywiście jako terapeuta). Wydajesz się być bardzo konkretną osobą i potrafiącą przywrócić człowieka do pionu.

A Ty Sabb byś się nadawała do prowadzenia terapii długoterminowej. Jesteś pełna empatii i współczucia. Wydaję mi się, że potrafisz znakomicie słuchać.
W ogóle fajne kobitki z Was
przepraszam za ten tekst, psychologiczne zboczenie

[Akneisa]

Kiedys miałam takiego adidasa i mi chłopak powiedział, że pachnę mizerią, hehe ;dd
Ale to nie było wredne i zapach mu się mimo wszystko podobał

[agnyska81]

Napisane przez kanirak

Mój TŻ w piątkek na Anais anais - "pachniesz aluminium"
w sobotę na NU EDT - "pachniesz chemicznie"

Hihi, jakieś techniczne zboczenia maja te chłopy. Mój wyczuł kiedyś w Brown (!) WD 40.

Oczywiście mój nieoceniony mąż:

Gris Clair - tak pachniało ostatnio w Sephorze (no zgoda, miałam GC na sobie )
Iris Pallida:
on - Jak ciuchy z RFN.
ja - Ale takie z lumpeksu?
on - Nie no! Z paczki!

[Polly_]

Napisane przez agnyska81

Iris Pallida:
on - Jak ciuchy z RFN.
ja - Ale takie z lumpeksu?
on - Nie no! Z paczki!

[GothicAristocrat]

Obiecałam sobie, że nie będę testować Arabie, tylko poczekam aż to maleństwo do mnie przyleci. dzisiaj byłam na zakupach i jednak podjęłam decyzję o sprawdzeniu zapachu. Perfumeria niestety była pusta, więc ja, jak to na prawdziwego dzika przystało, musiałam poczekać aż ktoś się pokusi i zrobi tłum, chociażby jednoosobowy. Wreszcie jakaś dziewczyna władowała się do sklepu a pracownica się nią zajęła. Korzystając z okazji wparowałam do perfumerii i złapałam za... no dobra, ogródki Hermesa- nie mogłam się powstrzymać. testuję sobie spokojnie, aż tu nagle słyszę tak dobrze znane: "Czy mogę w czyms pomóc?". Speszyłam się trochu, coś tam wydukałam, złapałam za Lutka, psiknęłam za blotterek i pośpieszyłam ku wyjściu.
No to teraz nadeszła wielka chwila. Spodoba się czy nie? Przytknęłam blotterek do nosa i... szok yyy.... maggi? kuuuurdeeee... nie powaliło mnie to to w ogóle. Może z własnego flakoniczka będzie mi bardziej odpowiadało Kurcze zobaczymy co bedzie sie działo na skorze...


Myślę, że jeżeli zdecyduję się go używać to nie obedzie się bez komentarzy typu: "O! robiłaś sałatkę curry z kurczakiem?"

[gryx82]

Napisane przez joasiak1

Dlaczego miałyby?
Miejsca chyba wystarczy dla wszystkich.

No jeśli nie zazdrość, to niechęć. Nie widzę innej przyczyny

Napisane przez kanirak

"jak już musisz pachnieć to używaj mojego Tumulte"

"mojego" - o słodka naiwności hihihi

Napisane przez agnyska81

Hihi, jakieś techniczne zboczenia maja te chłopy. Mój wyczuł kiedyś w Brown (!) WD 40

Offtopowa anegdota Znajoma odstawiła kiedyś samochód do swojego kumpla, bo coś tam szwankowało. Kazał jej kupić WD. Przyszła z flaszką

[princeska69]

Napisane przez GothicAristocrat

Obiecałam sobie, że nie będę testować Arabie, tylko poczekam aż to maleństwo do mnie przyleci. dzisiaj byłam na zakupach i jednak podjęłam decyzję o sprawdzeniu zapachu. Perfumeria niestety była pusta, więc ja, jak to na prawdziwego dzika przystało, musiałam poczekać aż ktoś się pokusi i zrobi tłum, chociażby jednoosobowy. Wreszcie jakaś dziewczyna władowała się do sklepu a pracownica się nią zajęła. Korzystając z okazji wparowałam do perfumerii i złapałam za... no dobra, ogródki Hermesa- nie mogłam się powstrzymać. testuję sobie spokojnie, aż tu nagle słyszę tak dobrze znane: "Czy mogę w czyms pomóc?". Speszyłam się trochu, coś tam wydukałam, złapałam za Lutka, psiknęłam za blotterek i pośpieszyłam ku wyjściu.
No to teraz nadeszła wielka chwila. Spodoba się czy nie? Przytknęłam blotterek do nosa i... szok yyy.... maggi? kuuuurdeeee... nie powaliło mnie to to w ogóle. Może z własnego flakoniczka będzie mi bardziej odpowiadało Kurcze zobaczymy co bedzie sie działo na skorze...


Myślę, że jeżeli zdecyduję się go używać to nie obedzie się bez komentarzy typu: "O! robiłaś sałatkę curry z kurczakiem?"

Lutki na skorze chyba sa ladniejsze to kupilas cala flache w ciemno?

[Sabbath]

Napisane przez GothicAristocrat

Dziękuję Daff, postaram sie popracować nad swoją samooceną. obiecuje choć to niełatwe będzie

A tak w ogóle to Ty Daff, to byś się znakomicie sprawdziła w terapii krótkoterminowej (oczywiście jako terapeuta). Wydajesz się być bardzo konkretną osobą i potrafiącą przywrócić człowieka do pionu.

A Ty Sabb byś się nadawała do prowadzenia terapii długoterminowej. Jesteś pełna empatii i współczucia. Wydaję mi się, że potrafisz znakomicie słuchać.
W ogóle fajne kobitki z Was
przepraszam za ten tekst, psychologiczne zboczenie

Jak trzeba, to potrafię. Bo ogólnie okropna gaduła ze mnie.

Ale Daffodilka ma rację: to, że czujesz się tak, jak piszesz to tylko kwestia samooceny. I wiem to na 100% bo po pierwsze czytam Cię od czasu jakiegoś uważnie (Twój nick kojarzy mi się ze stylem "okołomuzycznym", który jest mi dość bliski) i wiem, że podstaw realnych nie ma, a po drugie... No jak już pisałam: o kompleksach to mogłabym podagać. Tylko nie chcę.
Mogę Ci za to zdradzić, że najlepiej sie do kompleksów nie przyznawać. Wtedy może się okazać, że pewnego dnia odkryjesz, że nikt, ale to nikt ich nie zauważył. To pocieszające, czyż nie?

Napisane przez agnyska81

Hihi, jakieś techniczne zboczenia maja te chłopy. Mój wyczuł kiedyś w Brown (!) WD 40.

Oczywiście mój nieoceniony mąż:

Gris Clair - tak pachniało ostatnio w Sephorze (no zgoda, miałam GC na sobie )
Iris Pallida:
on - Jak ciuchy z RFN.
ja - Ale takie z lumpeksu?
on - Nie no! Z paczki!

Agnysko, Twój mąż mnie rozwala. Może powinnaś go kiedyś przytachac na zlot. To dopiero byłoby świeże spojrzenie na zapachy.

Napisane przez GothicAristocrat

Myślę, że jeżeli zdecyduję się go używać to nie obedzie się bez komentarzy typu: "O! robiłaś sałatkę curry z kurczakiem?"

Nie wiem, czy się obejdzie.
To znaczy... Mnie się nigdy nie zdarzyło usłyszeć złego słowa na Arabie na mnie, ale po pierwsze: mam dość wyrozumiałych znajomuych, po drugie: ci mniej wyrozumiali czują chyba respekt przed taką zmora jak ja, a po trzecie wreszcie: na mnie Arabie naprawdę jest piękne, a na bloterze przeciez nie noszę.

Po prostu przetestuj. A wrazie czego pozbędziesz się bez problemu.

Napisane przez gryx82

Offtopowa anegdota Znajoma odstawiła kiedyś samochód do swojego kumpla, bo coś tam szwankowało. Kazał jej kupić WD. Przyszła z flaszką

Ożesz ómaruam!
Boskie!

Napisane przez princeska69

Lutki na skorze chyba sa ladniejsze to kupilas cala flache w ciemno?

Z tego, co pamiętam - miniaturkę.
I to prawda, że są ładniejsze na skórze.

[princeska69]

Napisane przez Sabbath

Z tego, co pamiętam - miniaturkę.
I to prawda, że są ładniejsze na skórze.

Hmmm... a ja nawet nie wiedzialam, ze sa miniatury Lutensa

[joasiak1]

Napisane przez gryx82

No jeśli nie zazdrość, to niechęć. Nie widzę innej przyczyny

Aaa, no niechęć to co innego.

[GothicAristocrat]

ups. niechcący mi się wysłały dwa takie same posty. Przepraszam.
To tutaj napiszę cos innego.
princessko, prawie wszystkie moje flaszki kupowane były w ciemno (nawet czerwona kula). W mojej mieścinie są trzy malutkie perfumerie gdzie testować samemu nie można. A i zapachów, które mnie interesowały to i tak nie mieli. w sumie mogłam zamówić próbki ale... kurcze, ja na prawdę lubie takie ryzyko! Tym bardziej jestem podekscytowana paczką i oczekiwaniem na nią, bo muszę się przekonać czy mi się spodoba. Wiem, że to strasznie niepoważne dlatego postanowiłam nic już w ciemno nie zamawiać. Dlatego z gryxem się wymieniam za Nu edp ale nie wytrzymałam i zanim próbka dotarła to zdażyłam polegnąć i zakupiłam flaszkę zła jestem na siebie ale z drugiej strony to pewnie też nie bedzie problemu z wystawieniem perfum na allegro

Napisane przez princeska69

Lutki na skorze chyba sa ladniejsze to kupilas cala flache w ciemno?

na szczeście zakupiłam miniaturkę 5ml i to za bardzo śmieszne pieniądze! więc nawet jeżeli mi się nie spodoba to mogę wystawić na allegro nawet drożej niż zapłaciłam! xD

Sabb, niestety ludzie zauważają, zauważają, jedną z moich wad- nieśmiałość. to jest u mnie najgorsze i jakoś nie potrafię się z tego dziadostwa wyleczyć a staram się od kilka lat. Jak już staje się odważniejsza i bardziej otwarta to znowu coś mnie dobija i zamykam się w sobie Kiedys to akceptowałam i myslałam, że taka juz jestem i albo się to komuś podoba lub nie. Ale zaczęłam zauważać, że wiele przez to trace i przeszkadza mi to w relacjach międzyludzkich w sumie to i tak jest ze mną o wiele lepiej niż kiedyś bo dawniej to była potrażka totalna

[nebraska]

On:Chcesz kogoś dziś ogłuszyć?
Ja: Co??!
On: No ludzie w tramwaju będą padać jak kawki

Mój TŻ o Madness. Na szczęście znalazłam celną ripostę, że lepsze to niż smrodek tłustych włosów i inne wspaniałe wonie fizjologiczne, jakie często daje się wyczuć t komunikacji miejskiej

[GothicAristocrat]

podsunęłam mamusi pod nos Demeter Thunderstorm z zapytanie co jej ten zapach przypomina. Stwierdziła, że to pachnie tak jakby w lodówce cos się zepsuło. Zrobiłam taką minę: to powąchała jeszcze raz i powiedziała, że to definitywnie pachnie jak lekarstwo

Ona ma chyba gotową odpowiedz na wszystkie zapachy- lekarstwo. Co sie pytam o jakis zapach to pachnie on lekarstwem.

[princeska69]

Napisane przez GothicAristocrat

podsunęłam mamusi pod nos Demeter Thunderstorm z zapytanie co jej ten zapach przypomina. Stwierdziła, że to pachnie tak jakby w lodówce cos się zepsuło. Zrobiłam taką minę: to powąchała jeszcze raz i powiedziała, że to definitywnie pachnie jak lekarstwo

Ona ma chyba gotową odpowiedz na wszystkie zapachy- lekarstwo. Co sie pytam o jakis zapach to pachnie on lekarstwem.

Moja tez kilka zapachow tak okresla

P.S.

Gothic, dziekuje za te cieple wpisy na blogu

[GothicAristocrat]

Napisane przez princeska69

Moja tez kilka zapachow tak okresla

P.S.

Gothic, dziekuje za te cieple wpisy na blogu

przyjemność po mojej stronie

[chooomik]

Napisane przez GothicAristocrat

Ona ma chyba gotową odpowiedz na wszystkie zapachy- lekarstwo. Co sie pytam o jakis zapach to pachnie on lekarstwem.

To Twoja Mama jest i tak lepsza niż mój TZ, który większość (ok ok nie wszystkie) zapachy kwituje stwierdzeniem: "Pachniesz jak Babcia Jasia" (jego prywatna 83 letnia babcia, mieszkająca w małej wioseczce na końcu świata). Zawsze się odgryzam, że : Babcia Jasia ma zatem fenomenalny gust

[GothicAristocrat]

kurcze... to babcia Jasia musi mieć spora kolekcję, jeżeli tak często pachniesz jak ona

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez gryx82

Offtopowa anegdota Znajoma odstawiła kiedyś samochód do swojego kumpla, bo coś tam szwankowało. Kazał jej kupić WD. Przyszła z flaszką

Jak wude to wude


Dzisiaj popsikałam się Narcisse Noir , a syn jak wszedł do domu pyta: czym się wysmarowałaś ?
Okazało się ,że skojarzyło mu się z nalewką propolisową, której czasem używam na opryszczkę

[piroksena]

Napisane przez gryx82

Offtopowa anegdota Znajoma odstawiła kiedyś samochód do swojego kumpla, bo coś tam szwankowało. Kazał jej kupić WD. Przyszła z flaszką

bosssko!

[Aggie125]

Znajoma z flaszkę boska!

Przed chwila mąż wchodzi do kuchni, ja robię herbatę. On niucha i niucha, w końcu mówi:

- Cos tu stęchlizną jedzie...
- Jaką stęchlizną???
- No, te Twoje perfumy. Cuchną jak zapleśniałe ubrania w starej budzie rybackiej...
- (no comment)

Dodam, że misiek jest z zawodu rybakiem i wiele lat pracował na stawach, więc wie jak pachną zapleśniale, wilgotne ciuchy w których odławia sie ryby.

A "komplementem" obdarzył Miel de Bois.

Zreszta to chyba Agnyska kiedyś pisala, jak jej TŻ skomentowal "ale ten sweterek to jakis nieświeży"...

[Polly_]

Napisane przez Aggie125

Znajoma z flaszkę boska!

Przed chwila mąż wchodzi do kuchni, ja robię herbatę. On niucha i niucha, w końcu mówi:

- Cos tu stęchlizną jedzie...
- Jaką stęchlizną???
- No, te Twoje perfumy. Cuchną jak zapleśniałe ubrania w starej budzie rybackiej...
- (no comment)

Dodam, że misiek jest z zawodu rybakiem i wiele lat pracował na stawach, więc wie jak pachną zapleśniale, wilgotne ciuchy w których odławia sie ryby.

A "komplementem" obdarzył Miel de Bois.

Zreszta to chyba Agnyska kiedyś pisala, jak jej TŻ skomentowal "ale ten sweterek to jakis nieświeży"...

o matko boska! naprawdę nie wiem skad takie skojarzenia...mnie Miel de Bois kojarzy się luźno z pastą do butów, ale zapleśniałe ubrania? i to w rybackiej budzie! massakra

[liv87]

Mój tata popsikał się w Sephorze Eternity CK, wrócił do domu i dał swoją szyję do powąchania mojej siostrze, ona : "Pachniesz jak leśny płyn do kapieli, taki co kiedyś kupowaliśmy "

[gryx82]

Napisane przez Aggie125

Zreszta to chyba Agnyska kiedyś pisala, jak jej TŻ skomentowal "ale ten sweterek to jakis nieświeży"...

A ja cały czas myślałem, że ten sweterek to Twój

[GothicAristocrat]

Ja na prawdę już nie mogę z tej mojej mamusi Dałam jej wczoraj do powąchania owoce kandyzowane w czekoladzie to powiedziała tylko: "o fujj, co tak śmierdzi?!".
Dałam jej dzisiaj tą sama próbkę i dzisiaj stwierdziła: "o jaaa, jakie śliczne, hmmm... kwiatki!"

:roll eyes: ona ma zrosty w nosie i jakoś na operacje nie może się wybrac- niech nie idzie!!
To bede miała co opisywać w "najdziwniejszych komentarzach..."

[agnyska81]

Napisane przez Aggie125

Zreszta to chyba Agnyska kiedyś pisala, jak jej TŻ skomentowal "ale ten sweterek to jakis nieświeży"...

Napisane przez gryx82

A ja cały czas myślałem, że ten sweterek to Twój

Tak tak Oświadczam, że zarówno sweterek, jak i TŻ moj osobisty był

[angel 310]

mój małżon ostatnio przeszedł samego siebie- posmarowałam głowę seboradinem ( lecą mi jak diabli) i usłyszałam, że to lepiej pachnie niz moje perfumy

[Aggie125]

Napisane przez gryx82

A ja cały czas myślałem, że ten sweterek to Twój

Gdybym przez ten cały czas chodziła w tym sweterku, to byłby więcej niż tylko nieświeży

[burn-it-up]

"Pachniesz jak producent waty cukrowej" tak ostatnio usłyszałam