2008-04-26, 13:31 | #811 | |
Kokon pro
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
tak czyszcze jak to zwykle ciapaki to piore w antybakteryjnym mydle, a jak skorkowe to przecieram wewnatrz spirytem, zawsze mozna tez kupic spray antygrzybiczny i popsikac tym pozniej, ale nawet jak kupuje tam buty to takie ktore wygladaja na nowe/przymierzane zreszta jak kupuje w sklepie to tak samo, bo nie wiem kto przede mna mierzyl buty i czy nie mial jakiegos grzyba czy innej dolegliwosci ;] choc na poczatku mialam opory przed butami z sh, ale doszlam do wniosku, ze w sklepie tak samo ludzie mierza buty czasem nawet na gole stopy, bo takich uzywanych czy zniszczonych butow z sh to nie kupuje no i cena przewaznie okolo 20 zl za pare a za 20 zl w sklepie to co najwyzej znajde kapcie lub chinskie smierdziochy ;] a mnie dzis zeby bolaly jak jadlam sezamki gupie jakies czy co bolec im sie zachcialo pf :P |
|
2008-04-26, 13:36 | #812 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
|
2008-04-26, 13:38 | #813 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Pozdrowienia dla aparatek - dziewczyn o nietypowej biżuterii
Ja mam od 17.04.2008 górę i dół |
2008-04-26, 15:46 | #814 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
do malgo7
długo czekałas na załozenie aparatu od 1 wizyty do tej z zakladaniem aparatu? słyszałam,ze czeka sie nawet 3m-ce? |
2008-04-26, 16:01 | #815 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
|
2008-04-26, 16:04 | #816 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
ja tydzień
__________________
PM 2011 |
2008-04-26, 16:20 | #817 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 619
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Ja czekałam jakieś 2,5 miesiąca, bo moja orto ma baaaardzo dużo pacjentów, a tu u mnie przyjmuje tylko raz w tygodniu
__________________
aparatka 2007-2009
Goniowe karteczki quillingowe soy una soñadora incorregibla por que espero al príncipe azul |
2008-04-26, 16:55 | #818 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Dziewczynki ratunku, bo już nie wiem co robić sorry, że Wam tak truje.
No więc ortodonta, u którego planowałam się leczyć i mam do niego zaufanie wiem, że potrafi zdziałać cuda, kazał mi wyrwać górne czwórki. zapisałam się do stomatologa, a ten mi mówi, że moją wadę da się zlikwidować bez wyrywania 4 i polecił mi jakiegoś innego orto. Nie wydaje mi się, żeby chciał mi polecić kogoś innego, dla korzyści. Mama się ucieszyła, bo nie chciała, żebym wyrywała zeby, umówiła mnie tam dopiero na 8maja:/ A ja naprawdę jestem przekonana do tego ortodonty, który zalecił to wyrwanie 4. Poczekać iść na konsultacje do tego 2 orto czy wyrywać zęby i leczyć się u tego 1 Ale pewnie ta druga ortodontka wie już, że leczę się u innego, który zalecił wyrwanie zębów i może wymyśleć co innego, żeby zdobyć klienta. Co sądzicie?
__________________
|
2008-04-26, 17:37 | #819 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 496
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
idź do trzeciego
a tak na poważnie, to wrzuć w google: biała lista ortodontów, tam na pewno będzie Łódź i zobaczysz do kogo mogłabys się jeszcze przejść na konsultacje! buźka
__________________
PM 2011 |
2008-04-26, 18:36 | #820 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
Na Twoim miejscu poszłabym na konsultacje - ale nie daj sobie wciskać aparatu Damona pod hasłem leczenie bez wyrywania, bo to zwykła bujda . Poza tym, aluchelek dobrze Ci radzi - idź do trzeciego jak nie jesteś pewna - ja póki co usunęłam tylko jednego zęba a nad ósemkami orto się jeszcze namyśla (aczkolwiek wiem, że są w beznadziejnej pozycji). Z drugiej strony coś moż w tym być że ręka rękę myje i stomatolog poleca ortodontę kolegę. Moja stomatolog polecała orto, która pracuje w tym samym gabinecie co ona ale nie spodobała mi się diagnoza oraz koszty i wybrałam innego. Tak więc, zalecam konsultację u jeszcze jednego orto U mnie wszystko ok, były dni kiedy myślałam że mi rozerwie czaszkę dokładnie po środku czoła - efekt wtłaczanych zębów - mam dwa druty na górnej szczęce więc wiecie jak może być wspaniale...Ale już wszystko w normie i wcinam wszystko co sobie zamarzę, no może prócz jabłek i marchewek A gdzie się podziewa moja koleżanka z tego samego gabinetu? Zaglądasz jeszcze na to forum? Pozdrawiam w tą piękną sobotę znad kanapek z masłem orzechowym (a 4 litery rosną... )
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney |
|
2008-04-26, 19:11 | #821 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
A ja ponawiam moje pytanie do was dziewczyny
Nosi bądź nosiła któraś z Was Fundę ?
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
2008-04-26, 19:26 | #822 |
Zadomowienie
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Widziałam Twoje pytanie, ale niestety nawet nie wiem co to jest za wynalazek...
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney |
2008-04-26, 19:29 | #823 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
no to jestem...zanim opowiem o moich przygodach, odpowiem na Waszą twórczość
Sylwia0404 troszkę źle mnie zrozumiałaś też uwielbiam bawić się kolorami przy doborze gumek uważam, że właśnie kolorowe ligaturki dodają uroku całej konstrukcji, chodziło mi o to, że nic nie pobije ładnych, zdrowych, najlepiej jeszcze białych i prostych zębów. Nie czuję żadnego wstydu, że mam rusztowanko na zębach, a wręcz przeciwnie-jak tylko zostało mi ono założone od razu zaczęłam się szeroko wyszczerzać, mimo że dalej miałam krzywe zęby i do tego szczerbata byłam, bo miałam dwie ekstrakcje he he niektórzy zakładają biżuterię na zęby, a mnie się to nie podoba ani trochę, aparat to co innego-jest konieczny do wyprostowania zębów, naprawienia zgryzu więc jak już go mamy, to najlepiej go polubić i zrobić z niego swój atut dziękuję za troskę _KoRa_ mam najzwyklejszy aparat metalowy żadne tam damony, mini zamki, szafirowe, porcelanowe każdy wybiera co chce, ale chciałam tylko podkreślić, że metalowy jest zupełnie w porządku kasiek87 nie no mnie by potargało chyba! Taki numer z tymi butami Belladonna jeśli ta wasza rozmowa o zębach i biuście była w formie żartu, to ujdzie, ale jak na poważnie to zgadzam się z dziewczynami w 100% tulipanna nnnnnooooo kochana!!! Ale mi dopierniczyłaś z tym optymizmem!!! Nie jestem może niepoprawną optymistką, ale staram się we wszystkim znajdywać jakieś dobre strony...Wiem, że na forum może czasem tego nie widać-jak biadolę i załamuję się(chociaż zawsze się zbieram do kupy i idę dalej), ale to może dlatego, że cały czas uczę się optymizmu a mam od kogo he he-mam szefa wykwalifikowanego optymistę czasem niepoprawnego, ale wtedy włączam się ja z odrobiną realizmu, tak że on chyba też się trochę uczy jak przyszłam do jego firmy, to byłam sirotą, która bała się wszystkiego a teraz..."masakra" nie dość, że zawzięłam się by wyremontować pokój, kupić laptopa i...wyprostować zęby, to jeszcze...wymyśliłam, że studia poczekają jeszcze do przyszłego roku na rzecz nauki jazdy wszyscy, którym o tym mówię robią tak , ewentualnie tak, tudzież tak bo zawsze zarzekałam się, że nigdy nie zrobię prawa jazdy, że się nie nadaję bla bla i inne głupoty. No ale właściwie dlaczego się nie nadaję!! I sru-pora na mnie!!! nikt mnie nie przekona,że optymiści to idioci jeden optymista na mojej drodze na tyle mnie "zaraził", że z dawnej fajtłapy już nic nie zostało dobra, resztę dopiszę potem, bo mój post zrobił się przydługawy a i chwilowo mam konwersację kocimietka też robisz prawo jazdy co??? a ta data w podpisie to rozpoczęcie kursu czy już egzamin???
__________________
Papryczki wróciły!!! |
2008-04-26, 19:38 | #824 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
To widzę, że to tylko ja jestem jakaś inna Jak znajde na necie coś takiego odrazu wkleję hehe
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
2008-04-26, 20:18 | #825 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 494
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Funda bródowa
Jest to czepiec dopasowany do obwodu głowy dziecka, a jego dolna część odpowiada budowie brody pacjenta. Obie części stanowią górne i dolne zaczepy dla wyciągów gumowych, zaktywizowanych zależnie od wady. Służy do leczenia lub leczenia wspomagającego przodozgryzów, zgryzów otwartych lub zgryzów krzyżowych. o co kaman?? Kasik Bozesz ty moj wspolczuje ci ale dlatego ja an all sie boje bo wlasnie ludzie napisza albo sie pomyla albo inne glupoty a potem kasy nie daja i jeszcze negatyw wystawia;/ co do prawka...ja tez sie zarzekalam ale coraz czesciej odczuwam jego brak bo udzilema korepetycji i prtzydaloby mi sie podjechac tu i tam...a tak to tłuke sie autoobusami i czas trace. druga sprawa to kasa-jej brak na prawko.ponad 1000 zł to duzo, juz zainwestowałam w zabki wiec na razie zaczekam.. a poza tym to wreszcie siadlam na rower i odczuwam jego uzycie na nogach;D ulalala..;P moj tz juz wyrwał oba zeby (4) i wczoraj nawet jego mam ze mna po 222 rozmawiala czy dlugo ma kreww leciec bo chlopak sie wystraszyl:P ach te chlopy!
__________________
38/40 Szymuś- mój skarbek <3 |
2008-04-26, 20:19 | #826 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
ale idioci tez sa potrzebni |
|
2008-04-26, 20:32 | #827 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
2008-04-26, 20:40 | #828 | |
Kokon pro
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
kochana to juz znasz ;] ja mam takie wachania nastrojow i stany depresyjne spowodowane niezaleznie ode mnie ze szkoda gadac, a na codzien jestem wg innych przebojowa, zabawna i pewna siebie :P hmm choc ja jestem raczej czarnowidzem ale coz zyyycie zawsze pod gorke i zawsze problemy ;] |
|
2008-04-26, 20:57 | #829 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
Ze wszystkiego sie smieja, ze wszystkiego ciesza, wszystko jest dla nich piekne, latwe, mozliwe - optymizm lub glupia mlodosc. Dla mnie wiara w powodzenie swoich planow to silna wola, ewentualnie silny charakter, samozaparcie, ciezka praca, poczucie wlasnej wartosci. Zaden optymizm Cytat:
A to co myślą osoby zzewnatrz to nic innego, tylko Gombrowiczowskie przyprawianie gęby. |
||
2008-04-26, 21:01 | #830 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
Pamiętam doskonale jak ona wygląda, tylko nie pamiętam wymiarów Wymyśle nowe hehe
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
|
2008-04-26, 21:30 | #831 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
A Ty na jakim etapie jestes? Cytat:
__________________
Cele na 2016: hiszpański A2->B1
Tomorrowland lub UltraMusic Festival dobyć tytuł specjalisty ds. zakupów |
||
2008-04-26, 21:33 | #832 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
moje gumeczki z rozowego zrobily sie pomaranczowo-zolte.... wam tez sie to przytrafialo?
|
2008-04-26, 21:36 | #833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
|
2008-04-26, 22:09 | #834 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
tulipanna jak już wspomniałam wcześniej-optymizm pojęcie względne, zależy jak kto go rozumie. Mnie optymizm kojarzy się z czymś dobrym, z zaletą, a Tobie chyba nie...zresztą zostawmy ten temat, bo to nie o tym wątek
kocimietka jestem na etapie...decyzji jeszcze nie wybrałam nawet szkoły, bo dopiero się zdecydowałam a ja w poniedziałek poprułam do mojego dentysty, żeby mi poprawił to wystające dziadostwo, bo orto nie było. Poprawił górę, przyciął doł i git. W środę przyszłam do orto, nie byłam zapisana, bo miała tylko zobaczyć i coś tam związać ble ble...No i siedzę. Najpierw weszła jakaś niezapisana pani i była pół godziny i dopiero o godz 17.15 weszła osoba umówiona na 16.30 chciałam się wryć na chwilę, ale asystentka powiedziała, że muszą już zacząć przyjmować zapisanych pacjentów, bo zaczynają się denerwować. Mnie zatkało, bo miałam przyjść na chwilę a każą mi czekać cholera wie jak długo. A specjalnie przyszłam pierwsza(na 16.30), zwłaszcza że obiecałam przyjaciółce, że najpóźniej o 17.30 się zobaczymy(mieszka blisko) a tu takie opóźnienie w sumie trochę moja wina, bo mogłam siedzieć na dupie a nie iść do łazienki, bo wtedy przyszła ta pacjentka co się "wryła" na pół godziny...Myślę sobie-jak takie buty, to ja idę. Łażę co tydzień na jakieś poprawki, drut już nie wystaje, po kija mam tu zapuszczać korzenie, zwłaszcza, że spotkanie było ważne. No i poszłam sobie a nazajutrz...górny łuk wylazł z powrotem...na początku nie najgorzej, ale potem coraz bardziej zaczęłam go czuć, więc zadzwoniłam do orto i mówię, że niestety oprócz tego co mi miała wczoraj zrobić, trzeba będzie dać nowy łuk i podgiąć końce zamiast obcinać(na pewno nie zrobiłaby mi tego w środę wtedy co wyszłam, bo nie skarżyłabym się już na niego a czasu nie było). Ona że spoko, będzie w sobotę w klinice, mogę podejść. No to ja oki fajnie. W drodze do domu zjadłam sobie rodzynki, wcześniej pogadałam trochę, przychodzę do domu i kurde coś za bardzo mnie ten policzek boli...patrzę do lusterka ile tego łuku wystaje a tam...krwawa, głęboka dziura w policzku i nadziewam się na ten drut cały czas! no to ja sru telefon, że do soboty nie wytrzymam z tym, ale orto nie odebrała, no to desperado igła w dłoń i zdjęłam gumki i łańcuszek, przeciągnęłam drut pęsetą w drugą stronę i założyłam wszystko z powrotem(jedną ligaturę zgubiłam), co proste nie było, bo ręce mi się trzęsły a twarz miałam uryczaną jak bóbr...rano obudziłam się z cholernym bólem gardła...co w świetle ostatnich moich problemów zdrowotnych nie wygląda zbyt dobrze...wczoraj jeszcze zwlekałam się do pracy, ale czułam się fatalnie. Dziś bladym świtem pojechałam do orto, wreszcie wymieniła mi ten drut, bo jeszcze wczoraj sama musiałam go poprawić, bo latał jak chciał. Teraz mam podgięty ale zamiast kolorowych gumek na które się napaliłam, dostałam...metalowe ligatury na górę , na dół ciemno różowe wróciłam, ale głowa cały dzień mi pęka, gardło ciągle boli, trochę kataru się pojawiło, ale w sumie, to ani mi lepiej ani gorzej. Popołudniu leżałam, bo mi było zimno i ogólnie czuję się do kitu.Dwa tygodnie "walczyłam" z drutem,nacierpiałam się niepomiernie, w ciągu tych dwóch tyg pięciokrotnie lądowałam na fotelu i gdy wreszcie udało się pozbyć problemu, to mnie złapało jakieś dziadostwo, a dopiero co leczyłam się 4 tygodnie z zapalenia oskrzeli idzie zwariować! ale może nie będzie tak źle jak ostatnio-wtedy czułam się znacznie gorzej. Mam nadzieję, że to zwykła infekcja i szybko minie. Teraz już piszę o tym spokojnie, ale to było gorsze od wszystkiego, co do tej pory przeżyłam w trakcie leczenia ortodontycznego...nawet wyciągi pobił ten pokichany łuk...
__________________
Papryczki wróciły!!! |
2008-04-26, 22:12 | #835 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
|
2008-04-26, 22:37 | #836 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
|
2008-04-26, 22:55 | #837 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Nie wiem, nie analizowalam tego zjawiska, bo osobiscie mam to gdzies
|
2008-04-27, 00:09 | #838 |
Rozeznanie
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
mnie się przebarwiły z różowych na pomaranczowawe po zjedzeniu "sera w ziołach" knorra
papryczko - ja nie miałam zadnych wątpliwości- poszłam tam gdzie mialamnajblizej ale to jest dobra szkoła,tak przy okazji.zbieraj się z tym prawkiem, to moze jeszcze razem będziemy egzaminy zdawać( ja poprawkowe)
__________________
Cele na 2016: hiszpański A2->B1
Tomorrowland lub UltraMusic Festival dobyć tytuł specjalisty ds. zakupów |
2008-04-27, 09:35 | #839 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Łódz
Wiadomości: 161
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Cytat:
__________________
Aparatek kosmetyczny - góra od 09. 2007 |
|
2008-04-27, 09:57 | #840 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 97
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz. III
Jeszcze wzmianka co do "nie chcenia" aparatu ze wzgledu na jego wyglad... przeciez on ma pomoc a nie zdobic. Zreszta ja uwazam ze to w pewnym sensie jest ozdoba (duzo osob tez tak mysli) nie wiem kogo sie tyczy ten post chyba KORY. Ale zobacz watpie ze gdybys Ty zobaczyla czlowieka w aparacie bys sie z niego jakos nabijala czy cos tam. Nie mysl ze kazdy ma jakis dziwny i odmienny stosunek do Aparatek. Ludzie to naprawde pozytywnie odbieraja. Wiedza ze sie o siebie dba.
Np mnie wczoraj zagadala mloda ekspedientka w sklepie co do aparatu hehe pytala sie gdzie zakladam, po ile czy mam dobre wrazenie co do orto. Fajnie ze ludziom to sie podoba i nie patrzac na wiek staraja sie wyprostowac zeby (czesto odmawiajac sobie naprawde przyjemnosci)
__________________
|
Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:22.