Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!

[mamrotka]

Mrofko a po co ci sie odchudzac hm bardzo ladnie wygladasz i nie widze u ciebie zbednych kg

[Limonka1987]

Cześć kobietki

W związku z Waszymi apelami postanowiłam zameldować, że żyję
Natomiast żyję ostatnio na tyle intensywnie, że nie mam Ci ja czasu, by bywać tu regularnie... Tym bardziej, że trochę się od tego odzwyczaiłam: było nie było ostatnio mało się na wątku działo.
Widzę jednak, że ostatnio przeżywa on reaktywację, więc może jest to dobry moment, by obiecać poprawę

Zacznę od spraw istotnych...

Niunia- gratuluję ustalenia daty ślubu i już się szykuję by tańcować na Waszym weselu
Młodemu pogratuluj magistra.
Gagatkom w pracy się nie daj i pokaż im kto tu rządzi.

Kosteczko- powodzenia w nowej pracy. Cieszę się, że Ci się podoba i mam nadzieję,że tak już pozostanie

Tyśka- ile kilogramów??? Szaleństwo! Meksykańska fala na cześć Tysławy

Mamrotko- jutro możesz liczyć na moje kciuki!

Ines- jak zwykle marudzisz... Uroczo wyglądałaś!

U mnie wszystko ok.
Dziś nawet bardziej niż ok, byłam na kawie z Virgo. Czymże jest konieczność przejechania 170 km w jedną stronę, gdy ma się w perspektywie tak miłe towarzystwo?
Było przesympatycznie i nagadałyśmy się chyba za wszystkie czasy.

A żeby było ciekawiej w pociągu poznałam Litwina-buddystę, który właśnie wracał z podróży po Europie, w którą wyruszył, gdy zbankrutowała jego firma, a on uzależnił się od narkotyków.
Koleś był typem, z którym po 5 minutach czujesz się, jakbyś go znała całe życie i miał mnóstwo ciekawych historii do opowiedzenia, więc podróż minęła nam genialnie.
A na koniec dostałam zaproszenie na Litwę i naszyjnik podarowany mu przez jego buddyjskiego guru

Całuję Was w czółka i zmykam

[mrofka]

Napisane przez mamrotka

Mrofko a po co ci sie odchudzac hm bardzo ladnie wygladasz i nie widze u ciebie zbednych kg

Mamrociu dziękuję Na zdjęciach jestem dobrze ubrana, bo spódnica jest w talii :P

A tak serio: okej, nie jestem gruba. Tylko mam problem z tym, że u mnie tłuszczyk odkłada się na biodrach i tej części dolnej brzucha i wyglądam, jakbym połknęła oponę... nie założę niczego biodrowego, bo mi się wylewa (spodnie, obcisłe sukienki itp). Potrzebuję regularnego kręcenia hula-hop i basenu by było okej - nawet nie muszę dietować. Ale nie mam na razie na to czasu..

Napisane przez Limonka1987

U mnie wszystko ok.
Dziś nawet bardziej niż ok, byłam na kawie z Virgo. Czymże jest konieczność przejechania 170 km w jedną stronę, gdy ma się w perspektywie tak miłe towarzystwo?
Było przesympatycznie i nagadałyśmy się chyba za wszystkie czasy.

A żeby było ciekawiej w pociągu poznałam Litwina-buddystę, który właśnie wracał z podróży po Europie, w którą wyruszył, gdy zbankrutowała jego firma, a on uzależnił się od narkotyków.
Koleś był typem, z którym po 5 minutach czujesz się, jakbyś go znała całe życie i miał mnóstwo ciekawych historii do opowiedzenia, więc podróż minęła nam genialnie.
A na koniec dostałam zaproszenie na Litwę i naszyjnik podarowany mu przez jego buddyjskiego guru

Całuję Was w czółka i zmykam

Limonka heloooł kobieto! Kope lat!

Fajny Litwin Ty to umiesz podrywać

Kawusia 170km od miejsca zamieszkania? Lepiej ze mną się umów bejbe! Mamy taką samą lokalizację! :P


Ja niedawno wróciłam z kina. Byłam na 'Listach Do M.' z... siostrą mojej mamy i jej przyjaciółką! Obie panie mają pod 50, ale co tam Oczywiście obie to równe babeczki - ciocia jest szefem firmy szkoleniowej, dobrze prosperującej, jej przyjaciółka u niej pracuje. Pogadać było o czym i bynajmniej się nie czułam, że idę do kina z paniami które mogą być moimi mamami. Chciałam zobaczyć ten film, a jeden Pan to się tak zabierał mnie wziąć do kina, że się spotkać nie możemy, to poszłam z nimi, a co! Film super! A ciężko to powiedzieć o polskim filmie... polecam każdemu - kto jest w związku i samotnym. Mnie osobiście nie zdołował (a jestem singlem i czasem się użalam na swój żywot) a wręcz podniósł na duchu

Idę spać kobiety. Na 8.00 mam wspinaczkę skałkową (o ja szalona, co wzięła na poniedziałek rano WF...)

Paa

[mamrotka]

Dziewuszki nerwica mnie zjada, niech juz bedzie po czy wy tez macie/mialyscie tak przez rozmowami o prace czy tylko ja tak swiruje

[Kostka09]

mamrotko - mnie tez stres zjada przed takimi rzeczami...ale pisz szybko jak poszlo??? to dzisiaj??

limonko - co to byla za kawa i gdzie..
co slychac u Ciebie wiecej moze cos napisz

u mnie praca, dom, i wiecznie jakies imprezy w weekend nie wyrabiam juz kobitki i przez to dieta lezy i kwiczy a d...rosnie...
ale dzisiaj bylo juz grzecznie, wczoraj upieklam chleb na zakwasie i zrobilam zakupy w same zdrowe rzeczy
a za chwile mam zamiar zrobic male zimowe kwaszonko pyska

buziole

[mamrotka]

Napisane przez Kostka09

mamrotko - mnie tez stres zjada przed takimi rzeczami...ale pisz szybko jak poszlo??? to dzisiaj??
dzisiaj wydaje mi sie ze ok ale czekam w najblizszych dniach na telefon
limonko - co to byla za kawa i gdzie..
co slychac u Ciebie wiecej moze cos napisz

u mnie praca, dom, i wiecznie jakies imprezy w weekend nie wyrabiam juz kobitki i przez to dieta lezy i kwiczy a d...rosnie... moja dieta tez lezy i kwicze. dobrze ze waga w miejscu na razie stoi, planuje ze jak z praca sie uda to bede miala mega mobilizacje
ale dzisiaj bylo juz grzecznie, wczoraj upieklam chleb na zakwasie i zrobilam zakupy w same zdrowe rzeczy nigdy chleba nie pieklam jeszcze, a mam ochote sprobowac tylko maszyny brak
a za chwile mam zamiar zrobic male zimowe kwaszonko pyska

buziole

a czym sie kwasisz? bo ja juz mam 2 salicyle za soba

[Limonka1987]

Cześć kobietki

Mamrotko- nerwy przed rozmową kwalifikacyjną to naturalna sprawa. Ważne, żeby nauczyć sobie z nimi radzić, a tutaj jak wiadomo praktyka czyni mistrza.
Trzymam kciuki, żeby zadzwonili jak najszybciej z informacją kiedy zaczynasz
A Gabi już do przedszkola chodzi? Czy zatrudnicie opiekunkę, bądź któraś babcia będzie się zajmować wnusią na codzień?

Mrówa- jestem otwarta na propozycje

Kosteczko- umówiłyśmy się z Virgo w pół drogi między jej a moim domem.
Skoro z naszego zlotu najwyraźniej nic nie wyjdzie, zrobiłyśmy sobie mniejszy, kameralny zlocik
U mnie w sumie nic ciekawego, nie ma się o czym rozpisywać.
Pochwalę się tylko, że po raz pierwszy od dawna ujrzałam ostatnio 6 na wadze Co prawda jest to 69,8 kg, ale zawsze cieszy
Tym bardziej, że tak na prawdę przyszło mi to bez większego wysiłku. Ostatnio jestem tak zalatana, że nawet nie miałam kiedy myśleć o jedzeniu.
Bosko brzmi ten chlebek! Masz maszynę do pieczenia chleba?
Zaraz, zaraz... Skoro chlebek to... Już definitywnie porzuciłaś Dukana?

[mamrotka]

Napisane przez Limonka1987

Cześć kobietki

Mamrotko- nerwy przed rozmową kwalifikacyjną to naturalna sprawa. Ważne, żeby nauczyć sobie z nimi radzić, a tutaj jak wiadomo praktyka czyni mistrza.
Trzymam kciuki, żeby zadzwonili jak najszybciej z informacją kiedy zaczynasz
A Gabi już do przedszkola chodzi? Czy zatrudnicie opiekunkę, bądź któraś babcia będzie się zajmować wnusią na codzień?

Mrówa- jestem otwarta na propozycje

Kosteczko- umówiłyśmy się z Virgo w pół drogi między jej a moim domem.
Skoro z naszego zlotu najwyraźniej nic nie wyjdzie, zrobiłyśmy sobie mniejszy, kameralny zlocik
U mnie w sumie nic ciekawego, nie ma się o czym rozpisywać.
Pochwalę się tylko, że po raz pierwszy od dawna ujrzałam ostatnio 6 na wadze Co prawda jest to 69,8 kg, ale zawsze cieszy
Tym bardziej, że tak na prawdę przyszło mi to bez większego wysiłku. Ostatnio jestem tak zalatana, że nawet nie miałam kiedy myśleć o jedzeniu.
Bosko brzmi ten chlebek! Masz maszynę do pieczenia chleba?
Zaraz, zaraz... Skoro chlebek to... Już definitywnie porzuciłaś Dukana?

Limonciu zadzwonili i prace mam na razie tylko 2razy w tyg po 8h ale to poczatek i ja juz sobie mysle na co kase wydam marzy mi sie zelazko philipsa chyba perfect care czy jakos tam tak ale cholercia tysiaka kosztuje moze w lotka wygram zaczne chyba grac
A dziecie moje idzie do zlobusia, na poczatek niania, babcie niestety odpadaja

Gratuluje tej 6 z przodu tez chce

[mamrotka]

hej lalki

[ines85]

Mamrotko gratulacje gdzie będziesz pracowac...?kiedy zaczynasz?

[mamrotka]

Napisane przez ines85

Mamrotko gratulacje gdzie będziesz pracowac...?kiedy zaczynasz?

dzieki jak znajde chwile to w k napisze

A jak tobie ida poszukiwania?

[ines85]

Napisane przez mamrotka

A jak tobie ida poszukiwania?

nijak....
niestety... nie chcę już nawet pisac na ten temat żeby nie marudzic...!

[mamrotka]

Napisane przez ines85

nijak....
niestety... nie chcę już nawet pisac na ten temat żeby nie marudzic...!

Znajdziesz napewno jak ja cos znalazlam to ty na bank niedlugo cos fajnego znajdziesz!

Tysia, Mrowka widze was! co tam slychac?

[Tysia1907]

czesc kochane

u mnie leci do przodu, coraz szybciej w sumie, juz sie pomalu zaczyna zameiszanie na studiach, juz kolokwia wejsciowki 12 grudnai pierwszy egzamin i sie zacznie, a ja sie oduczylam uczyc;/ nie robilam tego z rok;p jednak pol roku przerwy meidzy studiami to za duzo bylo;p

ponadto nic ciekawego;p chudne se leciutko;p wszyskei spodnei sa na mnie za duze, w miniony piatek wywalilam chyba pol swojej szafki i mnie to neiziemsko podneica;D

widzialam ze mrowcia bardzi chwali listy do m, i nei ona jedna, kto byl to chwali, strasznie chce isc, bo akurat w ten weekend wrocily do mojego kina po 2 tyg przerwie....tylko tak jakby A tradycyjnie robi problemy w tej kwestii.... jak sie wku to se pojde sama!

cium

[mamrotka]

Tysienka gratuluje zmiany ubran z szafy

ja tez musze sie pochwalic ostatnio bylam u kolezanki i jej tz zauwazyl ze mi dupina spadla

[mrofka]

Elo laski!

Napisane przez Limonka1987

Mrówa- jestem otwarta na propozycje

No to dawaj na kawusie

Napisane przez mamrotka

Limonciu zadzwonili i prace mam

Brawooo!

Napisane przez mamrotka

Tysia, Mrowka widze was! co tam slychac?

A nic ciekawego szczerze powiem... jakoś leci do przodu. Tylko, jak dzisiaj oznajmiłam moim rodzicom, że nie zamierzam robić magisterki z filologii to popatrzyli na mnie hm... co najmniej dziwnie I to ich zdziwenie 'NIE ZAMIERZASZ PISAĆ MAGISTERKI?!'

No co no... magisterkę z rosyjskiego to ja sobie mogę zrobić hobbystycznie, bo to raczej są studia dla mnie samej. Czas zacząć studiować to, co pomoże mi w pracy jaką chcę mieć.

[mamrotka]

Napisane przez mrofka

Elo laski!



No to dawaj na kawusie



Brawooo!



A nic ciekawego szczerze powiem... jakoś leci do przodu. Tylko, jak dzisiaj oznajmiłam moim rodzicom, że nie zamierzam robić magisterki z filologii to popatrzyli na mnie hm... co najmniej dziwnie I to ich zdziwenie 'NIE ZAMIERZASZ PISAĆ MAGISTERKI?!'

No co no... magisterkę z rosyjskiego to ja sobie mogę zrobić hobbystycznie, bo to raczej są studia dla mnie samej. Czas zacząć studiować to, co pomoże mi w pracy jaką chcę mieć.

a jaka prace chcesz miec?

[mrofka]

Napisane przez mamrotka

a jaka prace chcesz miec?

Chcę pracować w firmie która jest np. filią jakiejś firmy rosyjskiej w Polsce. Albo planuje ekspansję do krajów wschodu... mogłabym się zajmować tam sprzedażą (obecnie to robię jako lider projektu i to mi się podoba albo być Key Account Managerem Albo HRowcem, bo też mnie to pociąga!


... a jak już zarobię dużo piniendzy, tyle, że będzie mi się przelewać, to rzucę pracę i będę robić biżuterię

... dałam nowy temat na naszym klubie. Proszę o zajrzenie tam

[virginia]

Dzień dobry!!

Napisane przez mrofka

Chcę pracować w firmie która jest np. filią jakiejś firmy rosyjskiej w Polsce. Albo planuje ekspansję do krajów wschodu... mogłabym się zajmować tam sprzedażą (obecnie to robię jako lider projektu i to mi się podoba albo być Key Account Managerem Albo HRowcem, bo też mnie to pociąga!


... a jak już zarobię dużo piniendzy, tyle, że będzie mi się przelewać, to rzucę pracę i będę robić biżuterię

Fajne te plany, ciekawe! A najfajniejszy pomysł z biżuterią!!

Napisane przez mamrotka

Tysienka gratuluje zmiany ubran z szafy

ja tez musze sie pochwalic ostatnio bylam u kolezanki i jej tz zauwazyl ze mi dupina spadla

Napisane przez Tysia1907

ponadto nic ciekawego;p chudne se leciutko;p wszyskei spodnei sa na mnie za duze, w miniony piatek wywalilam chyba pol swojej szafki i mnie to neiziemsko podneica;D

Super dziewczyny, gratki!!!
A ja mam swoją własną nieziemsko skuteczną metodę na zrzucanie kg - stresssss! .....

Napisane przez mamrotka

Limonciu zadzwonili i prace mam

Brawo!!! Strasznie się cieszę!!

Napisane przez Limonka1987

Pochwalę się tylko, że po raz pierwszy od dawna ujrzałam ostatnio 6 na wadze Co prawda jest to 69,8 kg, ale zawsze cieszy

Wiedziałam, że coś podejrzanie dobrze wyglądasz!!!

Napisane przez mrofka

Idę spać kobiety. Na 8.00 mam wspinaczkę skałkową (o ja szalona, co wzięła na poniedziałek rano WF...)

Ale fantastycznie wybrałaś, super!!

Napisane przez Limonka1987

Dziś nawet bardziej niż ok, byłam na kawie z Virgo. Czymże jest konieczność przejechania 170 km w jedną stronę, gdy ma się w perspektywie tak miłe towarzystwo?

Cała przyjemność po mojej stronie, skarbie !

Napisane przez Limonka1987

Było przesympatycznie i nagadałyśmy się chyba za wszystkie czasy.

Z tym ostatnim to ja bym nie przesadzała .

Kosteczko, wcięło mi Twojego posta, ale gratuluję zmian w życiu, nowych obowiązków, nowej pracki!

U mnie praca, praca, i jeszcze raz praca. Łapię się na tym, że biegam już wokół własnego ogona .

Dobrej niedzieli,

[Limonka1987]

Cześć kobietki

Napisane przez mamrotka

Limonciu zadzwonili i prace mam

Super! Cieszę się strasznie!!!!!!!!!
Zdradzisz nam więcej szczegółów?

A mniejszego z każdym dniem tyłeczka gratuluję

Napisane przez mrofka

No to dawaj na kawusie

Chętnie
Ostatnio mocno nieczasowa jestem, ale może jakoś uda nam się dograć.
Zaraz podeślę Ci na priv mój numer to będziemy się zdzwaniać.

A pomysł na życie fajny, trzymam kciuki za realizację.

Napisane przez virginia

A ja mam swoją własną nieziemsko skuteczną metodę na zrzucanie kg - stresssss! .....

Popieram

Napisane przez virginia

Wiedziałam, że coś podejrzanie dobrze wyglądasz!!!

Oj przeeeeestań... Zawstydzasz mnie!

Napisane przez virginia

U mnie praca, praca, i jeszcze raz praca. Łapię się na tym, że biegam już wokół własnego ogona .

W Twoim przypadku użyłabym raczej sformułowania: "wokół własnej kity"

Jak minął weekend, dziewczyny?

U mnie grafik był dość napięty.
W sobotę byłam w szkole, teatrze i... sex-shopie (nie pytajcie...to długa historia...)
Dziś od rana szkoła again. Po południu wpadł do mnie brat z rodziną. więc najpierw poszalałam trochę z chłopakami, a później dogodziłyśmy sobie z moją bratową "Kobietami na skraju załamania nerwowego".
Jeżeli któraś jeszcze tego nie oglądała, a lubi Almodovara to polecam!

Teraz jestem tak zmęczona, że marzy mi się tylko długa kąpiel, a później łóżko, dobra książka i gorąca herbata.
Tak więc odmeldowuję się

[ines85]

U mnie ostatnio smutny czas...wczoraj zmarła nagle moja chrzestna Miała 46 lat, zostawiła 3 dzieci...
Może to głupie co teraz napisze, ale ostatnio jakieś 3 tyg.temu miałam dziwny sen, gdy sprawdziłam znaczenie w senniku to oznaczał on śmierc kogoś bliskiego, nawet rozmawiałam o tym z siostrą i mamą i ogólnie o tym zapomniałam...dziś tak jakoś mama mi o tym przypomniała, że mowiłam o tym...Nigdy nie byłam jakoś przesądna i nie wierze w takie rzeczy...ale jakoś tak połączyłam dziś te 2 rzeczy...
Ogólnie u mnie same pogrzeby, zmarł brat mojego dziadka, oraz teściowa mojego wujka (oboje na raka) oraz brat mojej cioci (tir go potrącił)...tak od piątku się o tym dowiadujemy
Ponadto zebrałam się i powiedziałam W. że musimy poważnie porozmawiac, bo juz za dużo się złych emocji we mnie skumulowało. Mam wrażenie, że jemu nie zależy, nie podoba mi się jak mnie traktuje itd. Jeśli mam byc dla niego tylko dobrą koleżanką to szkoda mojego i jego czasu.... Jutro mamy się spotkac i pogadac...Tylko boję się, że jak zwykle skończy się na niczym, bo nie umiem z nim rozmawiac, on sam z resztą nie należy do łatwych rozmówców, bo zamyka się w sobie... Nie wiem co będzie :-(

Z weselszych rzeczy- dziś moja chrześniaczka skończyła 6 lat

[ines85]

czeeeeeeeeeeeeeeeeeeśc:ro za:

[ines85]

Rozumiem, że wszystkie strzeliły FOCHA....?! Chyba pozostało tylko echo...
No nic, sama do siebie nie będe pisała ..............

[Malinn]

Ja jestem i cicho zagladam tylko...

mam problemy w pracy... chodze jak bomba zagarowa.... dzisiaj ide pogadac z szefowa... trzymajcie kciuki

[ines85]

Czesc Malinn!

Wiecie co, dziś zajrzałam do klubu i odkryłam Wasze rozmowy sprzed tygodnia....nie wiem w ogole o co chodzi z tymi meilami...?! Ja żadnej wiadomości od nikogo nie dostałam...więc nawet się nie wypowiadam Nie wiem czy przez to nikt się nie odzywa czy jak...?!
No nic... rozumiem, że wszyscy pracują itd. ale jak znajdziecie malutką chwilkę to naskrobcie coś....

Buziaki !!!

[mamrotka]

Malinn kciuki sa daj znac jak poszlo

Ines

[Malinn]

Dzieki dziewczyny

Szefowa okazala sie tez byc czlowiekiem... mimo, ze ona tez dolewala oliwy do ognia...
No ale ulzylo mi.. stres ze mnie zszedl.. bede miec dodatkowa pare rak do pomocy

[ines85]

Malin fajnie, że w pracy wszystko się ułożyło- nie ma to jak zdrowa atmosfera i nie tylko...

[mamrotka]

Napisane przez Malinn

Dzieki dziewczyny

Szefowa okazala sie tez byc czlowiekiem... mimo, ze ona tez dolewala oliwy do ognia...
No ale ulzylo mi.. stres ze mnie zszedl.. bede miec dodatkowa pare rak do pomocy

no to super ze wszystko ok.


Ines a jak poszukiwania? ja tez niestety znow szukam

[Malinn]

Pociesze was, ze ja tez szukam...
Musze zmienic te robote asap.... wykancza mnie powoli psychicznie