2017-02-25, 12:55 | #811 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Lipnylogin raczej próbuje pokazać, że ta sytuacja go nie rusza i sam sobie próbuje udowodnić, że dobrze się stalo. Mocno niedojrzałe. Staraj się o tym nie myśleć, nie rozkminiac. Zrobił tak i już. Jego strata.
|
2017-02-25, 13:08 | #812 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Hehe Qayqa takie mam teraz ciekawe zycie ze kreci sie wokol tego czy akurat mam spokoj
Kolezanka ma wpasc z synkiem popoludniu to sie chociaz troche oderwe od myslenia. Kupilam w biedrze jakas odmozdzajaca ksiazke to moze jakos przetrwam reszte weekendu. Najgorsze ze mala jeszcze caly przyszly tydzien musi zostac w domu a ja juz wychodze z siebie ehh jeszcze chomik ja dzisiaj lekko ugryzl :/ spuszcze go w kiblu przysiegam |
2017-02-25, 13:09 | #813 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Zostaw choma w spokoju wpadnę do Ciebie z moimi kotami, będzie zabawa na całego hehe
|
2017-02-25, 13:38 | #814 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Haha cziki sasiadka ma dwa koty, to jest mysl
|
2017-02-25, 14:46 | #815 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Jeny dziewczyny biedny chomik nie jest niczemu winny! Lepiej starego ulubiona koszule wysmauj boczkiem i rzuc dla kotow Cziki na rozszarpanie
Lipnylogin- nie rozkminiaj co autor mial na mysli bo idzie sie wykonczyc. Usunal ok badz ponadtym. Takimi zachowaniami pokazuje jedynie jakosc swojej dojrzalosci.. Poza tym zyjemy w dziwnych czasach - kiedys bolalo nas kogos milczenie chlod i inne zachowania a teraz raniace jest usuniecie z fejsa insta itd. Olejcie to, to nic nie znaczy, glowa do gory Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-02-25, 16:42 | #816 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Wiem dziewczyny Ale sama zrobiłabym wszystko inaczej i w ogóle nie potrafię zrozumieć jego zachowania. Mam (miałam?) do niego wielki szacunek, doceniam wszystko co dla mnie zrobił, czego nauczył, wspólne chwile i tu w ogóle nie chodzi o idealizowanie go, oj nie. Po prostu szanuję jako wartościowego człowieka i myślałam, że takie same uczucia płyną z drugiej strony. A po prostu to zerwanie paru ładnych lat bez słowa wyjaśnienia, z takimi przykrymi stwierdzeniami na "do wiedzenia".. Jak ja tylko sobie je przypomnę to momentalnie płaczę.. Naprawdę, nigdy nikt nie powiedział mi tak okrutnych słów.. I teraz to zerwanie kontaktu z rodem "nie istniejesz dla mnie" to.. no na nowo mnie to dotknęło. Tak jakby zdeptał moje wszystkie dobre wspomnienia. Czuję się bardzo.. wykorzystana? Sama nie wiem. Rana otworzyła się na nowo Niestety. A nie skrzywdziłam go w żaden sposób, nie męczyłam go, w ogóle nie miał powodu tego robić. Nagle postanowił "kopnąć mnie raz jeszcze". Nie wiem za co. Wiem, że dzisiaj powtarzam ciągle to samo Przepraszam
|
2017-02-25, 16:54 | #817 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Łączę się z Tobą w bólu... mam to samo dziś , załamka! Ryczę.. boli mnie to,że on mnie olał po prostu odpuścił jakby te 2 lata nic nie znaczyły zupełnie nic. |
|
2017-02-25, 17:45 | #818 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Z tego co piszesz jasno rozumiem, że po prostu czujesz się skrzywdzona przez niego. Byłaś dla niego wsparciem, mógł na Ciebie liczyć itd., a on po prostu odszedł nonszalancko. Jesteś fajną, wartościową na pewno dziewczyną. Bądź dumna z siebie, że byłaś taka dobra dla niego, doceń to w sobie i powiedz sobie, że on nie jest Ciebie wart. Znam to uczucie doskonale. Mimo, że mój odszedł w chamski sposób już jakiś czas temu, to do tej pory czuję jeszcze ranę i skrzywdzenie, ale wiem, że nie był mnie wart, nie był wart całego tego poświęcenia. My co prawda nie usunęliśmy się z FB, ma moje zdjęcia na profilu, ale on nie przywiązuje do portalu żadnej wagi i praktycznie go nie ma. Mimo tego faktu, w żaden sposób nie zmniejsza to porozstaniowego bólu, a raczej go przedłuża. Cytat:
A Mała jak reaguje na zwierzątko? Edytowane przez just_wlosy Czas edycji: 2017-02-25 o 17:48 |
||
2017-02-25, 18:12 | #819 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Ja ani on też nie przywiązujemy uwagi do portali społecznościowych. Nie znajdzie się w naszej aktywności żadnych poszlak na temat obecnego życia, planów, tylko co najwyżej polubienie ładnego zdjęcia. Takie nic. Tym bardziej to taki puste działanie według mnie. W ogóle niegodne i dziecinne (!).
Tak, ja nie mam sobie nic do zarzucenia. Może nie jestem ideałem, ale takiego wsparcia i tyle dobroci ile z siebie dawałam, to.. życzyłabym sobie, aby otrzymywać tyle miłości i zrozumienia. Nie wiem co jest z ludźmi nie tak, że potrafią być tak ślepi na cierpienie i smutek innych. I to nie tylko w temacie związków, ale w ogóle w każdym. Co w ludziach siedzi, że tak krzywdzą drugą osobą. Wiecie, jak tu widzę historię niektórych z Was to.. przecież niekiedy jakby ktoś dosłownie niszczył wam życie.. Aż brak mi słów na to. Chyba chcę świata, który nie istnieje. |
2017-02-25, 18:29 | #820 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
hmm Nie, przepraszam, pomyliłam wątki Edytowane przez just_wlosy Czas edycji: 2017-02-25 o 18:37 |
|
2017-02-25, 21:29 | #821 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Nie, ja w ogóle nie myślałam o rozstaniu. To było dość znienacka, ale już kij, że rozstanie. Największy ból to masa naprawdę okrutnych słów i zachowań, które usłyszałam "na do widzenia". Nie wiem czemu miały służyć i podkreślam- ja ani jednego złego słowa nie powiedziałam ani nie zrobiłam niczego złego, co mogłoby nakłonić kogoś to takiego obrzucania mnie g*****. Zawsze byłam bardzo empatyczna, pomocna, czasami chyba aż zbyt frajersko dobra, więc nie powinien mieć do mnie o nic żalu.
Ktoś mi próbował wmówić, że to taki zabieg, abym go znienawidziła i zapomniała o nim, że to miało mi wszystko ułatwić, odciąć drogę powrotu. Ale to chyba najgłupsze co mogłam usłyszeć. Tyle troski to chyba już nigdy mi nikt nie okaże. Oj jak pięknie zadbał o moje samopoczucie. Przepraszam za marudzenie. Wolę tutaj pomarudzić i wyrzucić z siebie ten żal niż wylewać go wraz z łzami. |
2017-02-25, 21:35 | #822 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Marudz ile wliZie )
|
2017-02-25, 21:45 | #823 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Just wklada kredki do klatki a chomik sie rzuca do gryzienia a ona sie chichra pewnego dnia go pewnie zadzga
|
2017-02-25, 21:50 | #824 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Mojej koleżanki chomik się nadział na trociny dębowe
A kto go teraz karmi jak pan właściciel poszedł na ksiuty? |
2017-02-26, 05:31 | #825 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Serio heheszki takie ze chomika może w kiblu albo kredką? To jest żywe zwierzę i nic niewinne sytuacji.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-02-26, 08:18 | #826 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Zakonna to takie zarty przeciez tylko niech sobie zyje, nawet go karmie jak starego nie ma jak sie wyprowadzi to albo kaze mu zabrac do siebie, albo oddam do jakiegos przedszkola lub zoologicznego, sama mam po prostu wstret nie dotkne go za nic.
Skad jestes na podkarpaciu? Edytowane przez Zalamana121 Czas edycji: 2017-02-26 o 08:19 |
2017-02-26, 08:59 | #827 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Z Przemyśla. Nie wiedziałam do jakiego stopnia jesteś sfrustrowana bo wiem że masz bardzo trudna sytuację. Dlatego wolałam napisać że to jednak żywe i czujace stworzenie którym trzeba się zająć.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2017-02-26, 09:07 | #828 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Stracilam oosbe,ktora kochalam. Nie wiem co ja zeobie, nie wyobrazam sobie zycia bez niefo. Dlaczego musze zakochiwac sie w nieodpiwednich facetach. Nie chce mi sie zyc, miakam tylko jego
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2017-02-26, 09:38 | #829 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Zakonna dokładnie, to żarty były. Może gdybyś wiedziała czym się zajmuje zawodowo to byłabyś spokojniejsza nigdy żadnemu zwierzakowi krzywdy nie zrobiłam, wręcz przeciwnie
Dzamatsi ale ktoś umarł czy się rozstaliscie?? |
2017-02-26, 13:24 | #830 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Hey dziewczyny! Ale dawno mnie nie bylo Wlasnie wrocilam z Polski, bylam na tydzien odwiedzic rodzine, wiec teraz mam czas zeby nadrobic wasze posty
qayqa nie wiem, wydaje mi sie, ze przeczytalam wszystkie posty, ale chyba jednak cos pominelam. Spotykasz sie z kims? W sensie ze juz tak bardzo na powaznie? Z tym Panem zazdrosnikiem, czy jakis inny jeszcze byl? lipnylogin ja tez usunelam swojego exa z fejsa. Z tym ze tu sytuacja troche inna, bo to on zerwal ze mna. A ja usunelam go po to, zeby latwiej bylo zapomniec. Nie chcialam sie ciagle gapic na ta zielona kropke, ze jest dostepny i czekac czy napisze czy nie. Nie chcialam ciagle ogladac jego zdjec itp itd. Chcialam po prostu przestac zyc jego zyciem i nie widziec co sie u niego dzieje. I uwazam, ze dobrze zrobilam. To naprawde pomaga. Cytat:
Jutro rozpoczynaja się zajecia na uczelni, nowy semestr. Mam nadzieje, ze nie bede spotykac eksa za czesto... Wydaje mi sie ze z moja forma psychiczna jest juz duzo lepiej. Ale chwile zalamania i tak jeszcze przychodza. Zwlaszcza jak ktoras juz tu mowila, tesknie za nim w gorszych momentach zycia. Bardzo sie boje jak to bedzie. ---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Cytat:
__________________
|
||
2017-02-26, 13:55 | #831 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Niestety rozstania są bolesne. Ja też mam dzisiaj słabszy dzień. Boli... mam nadzieję, że niedługo to minie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham książki |
2017-02-26, 15:44 | #832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Przesilnie wiosenne nie wpływa na nas najlepiej. Wczoraj miałam okropny kryzys, tak tragicznego dnia jeszcze nie miałam, ale przeżyłam. Dziś już trochę lepiej, ale dalej egzystuje.. Ciężko do siebie dojść, oj ciężko.
|
2017-02-26, 15:47 | #833 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Zerwalismy. Nie moge pojac ze ja sie tak staralam, wszystko dla niego rzucalam... a on? Potraktpwal mnie jak najgorszego smiecia. Nie chce czuc tego uczucia,nie chce znowu cierpiec.
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
2017-02-26, 15:57 | #834 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
U mnie też się skandalicznie zachował na koniec. Nie fatygował się jakoś, aby przynajmniej zakończyć związek z twarzą tylko jak JA zadzwoniłam to powiedział mi "przepraszam" - powiedziałam, że ja tych przeprosin już nie potrzebuję. Też milczy.. Ale wiecie co.. Teraz myślę, że był tak niedojrzały i niepoważny, że mimo, że mi źle i boli to cieszę się, że odeszłam.. |
|
2017-02-26, 16:30 | #835 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 001
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-02-26, 17:33 | #836 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 132
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Weekend okropny.. nie wstaje prawie z łóżka, komputer z telewizorem na zmiane, gapie się i nie wiem co oglądam.. Nie chce mi się z nikim gadać, nawet rodzina mnie już drażni, że w ogóle się do mnie odzywa.. Nie chce mi się jeść.. W ogóle nic mi się nie chce.. Zaczynam myśleć, że jestem do niczego kompletnie- nieatrakcyjna, nudna, głupia...
Zgrozo.. 15 dzień .. Jest katastrofa. Zaraz chyba umrę... |
2017-02-26, 17:47 | #837 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 303
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Cytat:
|
|
2017-02-26, 18:38 | #838 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Ja też mam straszny kryzys. Ciągle myślę, żeby coś mi się przytrafiło i kłopot rozwiąże się sam.
|
2017-02-26, 19:18 | #839 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
U mnie tez masakra. Mala jakas nerwowa o wszystko byl krzyk u rodzicow, rzucanie sie na podloge, siostra oczywiscie swoje teorie ze na wszystko jej pozwalam, nie ma to jak nie miec dzieci i radzic innym :/ Lila nie jest aniolem, ale na co dzien sie tak nie zachowuje az. Gadalam z kolezanka, spytala jakie leki jej daje. Okazalo sie ze jeden z syropow ma masakryczne opinie w necie, zle wplywa na ukld nerwowy, teraz juz wiem co jej bylo. Do tego choroba, zmeczenie i dziecko nie wytrzymuje yhhh jeszcze maz dzwonil i wyzywal, oczywiscie pijany, niby do dziecka dzwoni a caly czas mnie obrazal :/
|
2017-02-26, 21:48 | #840 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVII
Agaciok - tamten zazdrosny skreslony do dzisiaj do mnie pisze itd desperat troszke taki..
Tak spotykam sie z kims, dzis nie moglismy sie od siebie odkleic i choc brzuch to kielskie miejsce na hodowanie motyli to.. Mam to gdzies Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:13.