2021-05-06, 17:10 | #841 |
Attention Seeker
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Pandora, gratuluję zmiany pracy! Oby okazała się wszystkim, czego szukałaś. Tak z ciekawości, w "Twojej" branży, czy coś innego?
I przykro mi z powodu Twojego rozstania bardzo szybko się to potoczyło, rozumiem, że tak musiało być Ja też mam mieszane uczucia w związku z tym, że wszystko będzie otwarte. Bardzo mi pasowało siedzenie w domu, przez lockdown i kiepską pogodę wpadłam w jakiś tryb hibernacji i teraz nie wyobrażam sobie powrotu do regularnych wyjść z domu i takiej ogólnej "aktywności" . Mam wielką nadzieję, że będę mogła zostać na HO, moja produktywność jest w domu zdecydowanie większa |
2021-05-06, 17:14 | #842 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Póki co nowe miejsce wydaje się być dobre. W sumie...gorzej niż w obecnej pracy nie będzie. No i będę pracować z książkami, to wydaje się być ciekawe generalnie cieszę się, że to koniec bezmyślnego klepania w exel, to będzie coś kreatywnego.
Rozumiem, co czujesz. Czuję podobnie. Za mną wspaniałą majówka z kimś bardzo ważnym, gdzie czułam, że właśnie zaczynam czuć i, że bardzo się ciesze, że on się przyrafil, a wczoraj... No cóż. Resztkami optymizmu wierzę w miłość, ale boje się, że będę go odchorowywac długo. A nie chce. Chce cieszyć się latem, tak długo na nie czekałam. Miało być razem. Bardzo bym chciała naprawić w sobie to, że tak długo i dużo myślę o skończonych relacjach. Oczywiście to dobrze, że człowiek sobie wszystko przerobi i ułoży, ale mam dosyć stagnacji przez kogoś, kto mnie zranił. To mnie chyba bardziej martwi niż brak tej konkretnej osoby. A jeszcze tydzień temu odezwał się do mnie były, bardzo toksyczny i generalnie czuję ulge, że to się skończyło. W lipcu bierze ślub. W sumie chyba napisał żeby się pochwalić. Z jednej strony mi wssytsko jedno, niech on robi co chce, a z drugiej patrzę na swoje życie uczuciowe i refleksje nie są zbyt wesołe. Mam dosyć słuchania, że "jesteś wspaniała, ale..."... Sory za smęty |
2021-05-06, 17:19 | #843 | |
Attention Seeker
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Hastenland
Wiadomości: 236
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Cytat:
---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ---------- [1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88688447]Bardzo bym chciała naprawić w sobie to, że tak długo i dużo myślę o skończonych relacjach. Oczywiście to dobrze, że człowiek sobie wszystko przerobi i ułoży, ale mam dosyć stagnacji przez kogoś, kto mnie zranił. To mnie chyba bardziej martwi niż brak tej konkretnej osoby.[/QUOTE] Ehh, mogłabym się pod tym podpisać u mnie niestety sprawy z przeszłości wciąż rzucają jakiś cień na obecną rzeczywistość, jestem po jednej wizycie u psychologa i wkrótce idę na kolejną. Mam jakąś taką dużą motywację, żeby gruntownie uporządkować głowę i zrozumieć, z czego wynikają pewne moje zachowania (i być może wyeliminować je?). Edytowane przez kasztanova Czas edycji: 2021-05-06 o 17:20 |
|
2021-05-06, 17:23 | #844 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Cytat:
Dziękuję! Bardzo się cieszę. Jeszcze tylko 5 dni w tej starej i zaczynam od nowa. Jak na Warszawę trafiłam super - 20 min pieszo od domu to też mnie cieszy, ale obecnie dojeżdżam na przesiadki godzinę w jedną stronę. Szkoda życia. Mi też jest przykro to bardzo smutna sprawa. Ale wiem też, że nie chce spędzić kilku miesięcy na płaczu. Wystarczy. To była trudna relacja, kiedy pomyślałam, że wychodzimy na prostą... Po prostu wszystko odrzucił, oczywiście "chcąc dla mnie jak najlepiej", oraz mam pamiętać, że "nigdy nie chciał mnie zranić" Trochę boje się znowu wchodzić w świat damsko męski. To są naturalnie potrzebne emocje i relacje i trudno udawać, że ten temat nie istnieje. Ooo to mamy podobnie! Jednak myślę, że HO zostanie na dłużej... Przynajmniej jakoś hybrydowo lub do wyboru. Ja mam nadzieję, że niedługo to, że jest się zaszczepionym będzie wystarczyło,aby jechać za granicę. Te testy jednak kosztują i wypad na weekend np. do Berlina czy Wilna w ogóle się na opłaca ---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- Cytat:
Gratulację! Bardzo mądra i odważna decyzja. Trzymam kciuki. |
||
2021-05-06, 17:28 | #845 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88688447]Póki co nowe miejsce wydaje się być dobre. W sumie...gorzej niż w obecnej pracy nie będzie. No i będę pracować z książkami, to wydaje się być ciekawe generalnie cieszę się, że to koniec bezmyślnego klepania w exel, to będzie coś kreatywnego.
Rozumiem, co czujesz. Czuję podobnie. Za mną wspaniałą majówka z kimś bardzo ważnym, gdzie czułam, że właśnie zaczynam czuć i, że bardzo się ciesze, że on się przyrafil, a wczoraj... No cóż. Resztkami optymizmu wierzę w miłość, ale boje się, że będę go odchorowywac długo. A nie chce. Chce cieszyć się latem, tak długo na nie czekałam. Miało być razem. Bardzo bym chciała naprawić w sobie to, że tak długo i dużo myślę o skończonych relacjach. Oczywiście to dobrze, że człowiek sobie wszystko przerobi i ułoży, ale mam dosyć stagnacji przez kogoś, kto mnie zranił. To mnie chyba bardziej martwi niż brak tej konkretnej osoby. A jeszcze tydzień temu odezwał się do mnie były, bardzo toksyczny i generalnie czuję ulge, że to się skończyło. W lipcu bierze ślub. W sumie chyba napisał żeby się pochwalić. Z jednej strony mi wssytsko jedno, niech on robi co chce, a z drugiej patrzę na swoje życie uczuciowe i refleksje nie są zbyt wesołe. Mam dosyć słuchania, że "jesteś wspaniała, ale..."... Sory za smęty [/QUOTE] Z książkami brzmi najlepiej. Słońce bywa najlepszym lekarstwem. Myślę, że będziesz się cieszyć latem. Słońce, ciepło, wieczory nad wodą. Trochę normalności nie pozwoli na smęty. A odchorowanie leci jak z bicza . Serio. Ja pamiętam jak po rozstaniu myślałam, że się będę grzebać w tym bez końca, a to już kilka miesięcy jak mam temat w głowie zamknięty. Napiszę po raz kolejny, ale nie czaję konceptu pisania eks "hej, hajtam się" .
__________________
|
2021-05-06, 20:19 | #846 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Cytat:
Obyś miała rację. Jednak samotność befdye trudna. Lubię sama spędzać czas, nawet momentami mi tego brakuje w codziennym pędzie, ale w lecie jest inaczej. Super, zazdroszczę takiego porządku w głowie. i to w takim tempie. Ja się boje, że będzie jak przy ostatnim facecie, który miał podobny problem ze sobą. Czyli długo i boleśnie. Chociaż dużo się dzięki temu nauczyłam |
|
2021-05-06, 21:11 | #847 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88688874]Tak, książki rządzą! W ogóle to na rozmowie kwalifikacyjnej dostałam nawet jedna w prezencie - taka związana z moimi zainteresowaniami. Była chemia na tej rozmowie, ale bałam się mieć nadzieję,że w końcu się coś może udać.
Obyś miała rację. Jednak samotność befdye trudna. Lubię sama spędzać czas, nawet momentami mi tego brakuje w codziennym pędzie, ale w lecie jest inaczej. Super, zazdroszczę takiego porządku w głowie. i to w takim tempie. Ja się boje, że będzie jak przy ostatnim facecie, który miał podobny problem ze sobą. Czyli długo i boleśnie. Chociaż dużo się dzięki temu nauczyłam[/QUOTE] E no to rozmowa kwalifikacyjna z bonusem + . No i happy endem. No ja w kontekście ostatniego to pewnych rzeczy wolałabym się nigdy nie nauczyć. Przyznaję. Jak będzie boleśnie to będziesz marudzić nam troszkę i przejdziesz przez to jak wyścigówka . No ja się już samotnością nacieszyłam, ale jakoś nie chce mi się bawić w portale.
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2021-05-06 o 21:16 |
2021-05-07, 04:48 | #848 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
U mnie większość osób w otoczeniu zaszczepiona lub zapisana na szczepienie.
Co do nastroju w związku ze znoszeniem obostrzeń, to się ciesze. Czekam na brak masek na świeżym powietrzu, na otwarcie gastro, siłowni, kin. Przykro mi Pandora, że tak się potoczyło. Myślę, ze na pewno wyciągniesz z tej historii wnioski. Jak sama mówisz, to była trudna relacja, a odcinek czasu tak naprawdę krótki. Więc to też może wskazówka na przyszłość? W każdym razie, trzymam kciuki, żeby ból przeszedł jak najszybciej! Zaraz pochłonie Cię nowa praca i to będzie fajna odskocznia. Powodzenia! U mnie dalej brak jakiegokolwiek funkcjonowania w świecie damsko-meskim. Zero. Żyję sobie już tyle czasu totalnie poza tym, że serio wierzę, że tak może być już zawsze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-08, 18:28 | #850 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
No to super, że jutro będziesz mieć pierwszą dawkę za sobą .
__________________
|
2021-05-08, 18:33 | #851 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
A u mnie przyszedł maj, a z nim myślenie o przeprowadzce. I od razu mam zjazd nastroju, bo nie cierpię tego i nie potrafię tej niechęci przełamać.
Aż żałuję, że zmiana miejsca zamieszkania wypada mi na wiosnę/lato, bo nie potrafię się w pełni cieszyć tymi miesiącami, ciepłem i możliwościami, które ze sobą niosą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-08, 21:45 | #852 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Cytat:
Kiedy przeprowadzka? Co się dzieje że to powoduje negatywne emocje? ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ---------- Dzięki werka. Muszę jeszcze nabrać duży zamach żeby kopnąć go w dupę. |
|
2021-05-08, 21:55 | #853 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88693100]A przeprowadzasz się z miasta do miasta czy zmieniasz mieszkanie?
Kiedy przeprowadzka? Co się dzieje że to powoduje negatywne emocje? ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ---------- Dzięki werka. Muszę jeszcze nabrać duży zamach żeby kopnąć go w dupę.[/QUOTE] Możesz liczyć na nasz doping.
__________________
|
2021-05-08, 22:15 | #854 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88693100]A przeprowadzasz się z miasta do miasta czy zmieniasz mieszkanie?
Kiedy przeprowadzka? Co się dzieje że to powoduje negatywne emocje?[/QUOTE] Zmieniam tylko mieszkanie, umowę w tym mam do końca czerwca. Nie wiem, co do końca powoduje mój stan, ale nie lubię zmian, braku stabilności i tej niewiadomej - gdzie, co i jak. Od zawsze (czyli momentu, kiedy wyprowadziłam się z domu rodzinnego i "tułam" się po wynajmach) okres maja i czerwca to u mnie spadek nastroju, bóle żołądka z nerwów i stany niepokoju. Możliwe, że nie jest to do końca racjonalne - ale racjonalizacja tego problemu, że to tak naprawdę tylko kwestia znalezienia innego lokum, nie pomaga. Muszę to po prostu przetrwać. A Ty, Pandora, kop mocno, żeby daleko poleciał. |
2021-05-09, 05:47 | #855 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Rozumiem cię, przeprowadzki kiedyś u mnie powodowały ekscytację, bo właśnie - teraz będę sobie żyła sama i będę sobie mogła traktować dom jak hotel ale po którejś tam przeprowadzce, pakowania życia w walizki i kartony, po przeglądaniu ogłoszeń i rozczarowaniach - jestem tym zmęczona. Będę zmieniala mieszkanie pod koniec sierpnia. Nie pomaga fakt, że wiem, że na gorsze, bo chce kilka miesięcy się "przemeczyc", ale więcej oszczędzić na wyjazd za granicę. I racjonalizowanie tego pomaga mi tylko na moment.
Trzymam kciuki żebyś jednak była szczęśliwa w nowym miejscu! Co do tego kopa - sama go chyba potrzebuje. Facet mnie po prostu skrzywdził, a przy okazji zwinnie mną manipulował. Rozłożył mnie na łopatki jakoś w środę i chciałabym żeby umiał odejść. Powiedzieć, że słuchaj Pandora, nie jesteś taka super, kłamałem, nie jesteś ważna ani trochę. A tu wchodzi Piotruś pan, który chce zrzucić na mnie ta decyzję, chociaż najlepiej dla niego jakbyśmy byli jeszcze razem, do tego momentu do kiedy mu wygodnie (czyli do końca lipca) i on obiecuje się postarać, że to będzie dobry czas. Ja tego tak radośnie nie widzę, napisałam, że ten czas to spędzimy chyba tylko robiąc sobie krzywdę i płacząc po kątach, ale nie tak miało być. "Wole płakać z tobą niż sam". A no to super. To super, że liczysz się ty ty ty. Czuję się oszukana i czuję się jakby ktoś mi zabrał to, co miało być dobre. Tylko patrząc chłodno musiałam chodzić w tej relacji na palcach i prosić o jakieś mega podstawowe rzeczy. Myślałam że mieliśmy problemy i sobie fajnie poradziliśmy i teraz to już jest dobrze. A dużo mnie kosztowało wybaczenie pewnych rzeczy, ale myślałam, że warto Przepraszam za smęty. Boje się najbliższego czasu |
2021-05-09, 07:46 | #856 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Pandorka, dobrze wiesz co powinnaś zrobić. Czemu nie słuchasz samej siebie? Dobrze wiesz co jest dla Ciebie dobre. Delikwent już dawno powinien zostać zablokowany i usunięty z życia. Teraz to już sama na własne życzenie pozwalasz się ranić i przedłużasz swoje cierpienie.
Nie chcesz zamknąć tego etapu, złapać trochę spokoju i skupić się na nowej pracy? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-09, 07:58 | #857 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88693256]Rozumiem cię, przeprowadzki kiedyś u mnie powodowały ekscytację, bo właśnie - teraz będę sobie żyła sama i będę sobie mogła traktować dom jak hotel ale po którejś tam przeprowadzce, pakowania życia w walizki i kartony, po przeglądaniu ogłoszeń i rozczarowaniach - jestem tym zmęczona. Będę zmieniala mieszkanie pod koniec sierpnia. Nie pomaga fakt, że wiem, że na gorsze, bo chce kilka miesięcy się "przemeczyc", ale więcej oszczędzić na wyjazd za granicę. I racjonalizowanie tego pomaga mi tylko na moment.
Trzymam kciuki żebyś jednak była szczęśliwa w nowym miejscu! Co do tego kopa - sama go chyba potrzebuje. Facet mnie po prostu skrzywdził, a przy okazji zwinnie mną manipulował. Rozłożył mnie na łopatki jakoś w środę i chciałabym żeby umiał odejść. Powiedzieć, że słuchaj Pandora, nie jesteś taka super, kłamałem, nie jesteś ważna ani trochę. A tu wchodzi Piotruś pan, który chce zrzucić na mnie ta decyzję, chociaż najlepiej dla niego jakbyśmy byli jeszcze razem, do tego momentu do kiedy mu wygodnie (czyli do końca lipca) i on obiecuje się postarać, że to będzie dobry czas. Ja tego tak radośnie nie widzę, napisałam, że ten czas to spędzimy chyba tylko robiąc sobie krzywdę i płacząc po kątach, ale nie tak miało być. "Wole płakać z tobą niż sam". A no to super. To super, że liczysz się ty ty ty. Czuję się oszukana i czuję się jakby ktoś mi zabrał to, co miało być dobre. Tylko patrząc chłodno musiałam chodzić w tej relacji na palcach i prosić o jakieś mega podstawowe rzeczy. Myślałam że mieliśmy problemy i sobie fajnie poradziliśmy i teraz to już jest dobrze. A dużo mnie kosztowało wybaczenie pewnych rzeczy, ale myślałam, że warto Przepraszam za smęty. Boje się najbliższego czasu [/QUOTE] Manipulacja jest w moim odczuciu jedną z najgorszych rzeczy. Pamiętam jak sobie zdałam sprawę jak byłam manipulowana. O matko, uczucie jakby się było królową frajerek. Moim zdaniem nie warto wybaczać i naginać się. Ja żałuję, że moje związki trwały kilka miesięcy za długo, kiedy już były przesłanki, że to nie działa albo przychodzi coś wybaczać. Tych miesięcy niestety nikt nie zwraca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2021-05-09, 08:18 | #858 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Ville, a w tym mieszkaniu nie możesz przedłużyć umowy?
Myślę, że ten stan u Ciebie jest zrozumiały... ta niewiadomoa, brak pewnosci i przynależności. Trzymam kciuki, żeby się szybko i sprawnie udało z przeprowadzka! Pandora, powiem troche ostro, ale z zyczliwosci do Ciebie (skoro potrzebujesz kopa) - weź Ty przestan uzalezniac ta relacje od niego. Od początku mniej lub bardziej, ale to robisz. Zależało Ci żeby pchnąć to w kierunku czegoś poważniejszego, on powiedzial, że sorry ale się razem nie zestarzejecie, to Ty od razu zmieniłaś front że no w sumie ok, przecież nie chcesz związku, jest dobrze jak jest. Później kolejne jakieś tam wydarzenia kiedy on zawiódł, naruszył Twoje zaufanie. Pisałaś o wyjezdzie do Włoch, ale chyba jak z chłopakiem zaczęło się układać lepiej, to pomysł porzuciłas albo odłożyłas na kiedyś? A teraz, jak on kolejny raz zachował się fatalnie, to znowu uzalezniasz zakończenie tej relacji czy jakikolwiek krok od niego. Pozwalasz mu gadać smęty. Co Ci da to, że on to zakończy? W ostatecznym rozrachunku to nic nie zmienia! Przejmuj nad tym w końcu kontrolę. Weź go pogoń, bo to będzie dla Ciebie najlepsze i dobrze o tym wiesz, tylko boisz się pewnie tych wszystkich symptomów porozstaniowych - to zrozumiałe. Ale dasz sobie z nimi radę. Popatrz na to że zaraz zaczynasz nowa pracę, to też zajmie Cię głowę. Popatrz po prostu na siebie, a nie na niego! On cały czas od początku tej znajomości patrzy na siebie, bo jemu jest fajnie jak ma obok siebie atrakcyjna i bystra dziewczynę na jego warunkach. Wy się znacie ile, pół roku? A tyle tu dramatów było. Nie bój się samotnego lata, lepiej jest patrzeć na piękny zachod słońca samej niż z facetem który co i rusz odwala jakieś numery i ciosy poniżej pasa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ---------- Pandora i my Cię tu będziemy bardzo wspierać, nie jesteś sama Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-09, 08:21 | #859 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Dziękuję dziewczyny. Muszę się wziąć w garść i mam jakieś przebłyski optymizmu. Kilka sekund ale zawsze coś.
Macie racje. Powinnam doradzić sobie tak, jakbym poradziła bliskiej osobie. I posłuchać tych rad. Na siłę chciałam żeby to działało, kompletnie bez sensu. Ale nie jestem na siebie zła i nie chce byc. Zawsze w takich sytuacjach szukałam winy w sobie, a teraz tego nie ma. Miałam dobre serce, ale głupie, ale na pewno byłam w porządku. Tak, boje się najbliższego czasu. Mieliśmy świętować moją nową pracę, mieliśmy zrobić to czy tamto. Wiele rzeczy. Spędziliśmy cudowne dni ostatnio, tylko na zakończenie zapytał się mnie czy pojedziemy kupić namiot. Zapytałam po co namiot. A on, że potrzebuje, bo wyjeżdża i jest w mieście do końca lipca, ale oczywiście on zrobi wszystko żeby pozostały czas był najlepszy, bo przecież ja jestem najlepsza! A później to już się zanosił płaczem, jaki to on jest beznadziejny i jak to na niego nie zalsuguje i on nie umie inaczej i, że jest złym człowiekiem. I że woli płakać ze mną niż sam... ---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ---------- Dzięki. Wstydzę się powiedzieć komuś bliskiemu. Ale dzisiaj idę na spacer z kim i chyba się wygadam. W sumie jak mówię o tym na głos lub pisze to widzę jak złe to jest. I że festiwal drugich szans nie może już trwać. |
2021-05-09, 08:24 | #860 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Cytat:
Mieszkam teraz z przyjaciółką, która chciałaby zamieszkać sama (czemu absolutnie się nie dziwię), więc muszę zmienić lokum na mniejsze, kawalerkę. Pandora, trudno mi cokolwiek doradzić (o ile rad w ogóle potrzebujesz, jeżeli nie, wybacz mędrkowanie), bo nie byłam w takiej sytuacji, ale czy nie szkoda Ci czasu, który spędzasz teraz w Polsce, zanim wyjedziesz do Włoch, na spędzanie go z osobą, która absolutnie na to nie zasługuje? Masz przed sobą fantastyczną przygodę, teraz powinnaś ładować akumulatory i cieszyć się życiem, planowaniem. Wiadomo, że nic z tego związku - i alleluja! - nie będzie. Utnij to raz i porządnie, po co Ci takie szambo w życiu? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-05-09, 08:30 | #861 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Racja. I mili też ma rację. To jest moje marzenie i nie obchodzi mnie gadanie ludzi, że to bez sensu, że trzeba pilnować etatu i brać kredyt a nie się włóczyć po świecie. Ale ja tego chce od kilku lat i teraz w końcu ani żaden związek ani studia ani już pandemia - mnie nie trzymają.
W marcu sporo załatwiłam w tym zakresie, dużo czytałam i ogarniałam. Potem w pracy zaczęło się dno i musiałam to odłożyć. A teraz, jakimiś resztakmi sił, w piątek zadzwoniłam do opiekunki mojego projektu i to wszystko wydaje się być realne. Tak. Chciałam ten czas w Polsce spędzić po prostu przyjemnie. Boje się, że tak nie będzie. ---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ---------- Ville, wiem że może być trudno,ale kawalerka to super sprawa! Najważniejsze że właśnie nie będziesz musiała mieszkać z nikim obcym. |
2021-05-09, 08:34 | #862 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88693342]Dziękuję dziewczyny. Muszę się wziąć w garść i mam jakieś przebłyski optymizmu. Kilka sekund ale zawsze coś.
Macie racje. Powinnam doradzić sobie tak, jakbym poradziła bliskiej osobie. I posłuchać tych rad. Na siłę chciałam żeby to działało, kompletnie bez sensu. Ale nie jestem na siebie zła i nie chce byc. Zawsze w takich sytuacjach szukałam winy w sobie, a teraz tego nie ma. Miałam dobre serce, ale głupie, ale na pewno byłam w porządku. Tak, boje się najbliższego czasu. Mieliśmy świętować moją nową pracę, mieliśmy zrobić to czy tamto. Wiele rzeczy. Spędziliśmy cudowne dni ostatnio, tylko na zakończenie zapytał się mnie czy pojedziemy kupić namiot. Zapytałam po co namiot. A on, że potrzebuje, bo wyjeżdża i jest w mieście do końca lipca, ale oczywiście on zrobi wszystko żeby pozostały czas był najlepszy, bo przecież ja jestem najlepsza! A później to już się zanosił płaczem, jaki to on jest beznadziejny i jak to na niego nie zalsuguje i on nie umie inaczej i, że jest złym człowiekiem. I że woli płakać ze mną niż sam... ---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ---------- Dzięki. Wstydzę się powiedzieć komuś bliskiemu. Ale dzisiaj idę na spacer z kim i chyba się wygadam. W sumie jak mówię o tym na głos lub pisze to widzę jak złe to jest. I że festiwal drugich szans nie może już trwać.[/QUOTE]Ojej, to ja myślałam, że chodzi o kogoś innego, ale to tym bardziej. Krótka relacja typu wzloty i upadki, a to jak wiadomo nie ma sensu i tylko sobie człowiek przy upadkach siniaków nabija . Tu się nie ma na co i na kogo oglądać i słuchać tych jego łzawych historii. Powiedzenie innym pomaga, bo się człowiek musi przestać okłamywać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2021-05-09 o 08:38 |
2021-05-09, 08:48 | #863 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Cytat:
Chyba też umowie się na kilka wizyt do psychologa. To mną mocno wstrząsnęło ale nie chce by przejęli nade mną kontrolę |
|
2021-05-09, 09:44 | #864 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Pewnie, wizyta u psychologa to dobry pomysł
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ---------- Ville, to może właśnie myśl, że zmieniasz na mieszkanie, w którym będziesz sobie sama urzędować, pomoze przetrwać ten czas przeprowadzki. Powodzenia! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-09, 10:12 | #865 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Pandora, sorry ale sama sobie jesteś winna w tej sytuacji. Ile krzywych akcji ten gość odwalił odkąd go poznałaś? Po pierwszej trzeba było zerwać kontakt definitywnie, zwłaszcza, że od początku wiedziałaś, że on chce wyjeżdżać, więc trochę nie rozumiem tego zaskoczenia tym faktem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-09, 12:20 | #866 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Medousa, a co u Ciebie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-09, 12:47 | #867 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-05-09, 17:24 | #868 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 023
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Ja jestem straszne zoombie. Spałam niby właściwą ilość godzin, a wyglądałam i funkcjonowałam jakbym nie spała ze trzy dni. Mieliśmy gości. Facet cioci wydaje się całkiem fajnym gościem. Jak pojechali to się zdrzemnęłam i jestem bardziej do życia, wiec się biorę za robotę.
__________________
|
2021-05-10, 08:33 | #869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
Właśnie slyszalam, że speed datingi wracają ogólnie mam wrażenie, jakby wszystko się budziło do życia. Oby tak dalej!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-10, 08:51 | #870 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XVI
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88693549]Pandora, sorry ale sama sobie jesteś winna w tej sytuacji. Ile krzywych akcji ten gość odwalił odkąd go poznałaś? Po pierwszej trzeba było zerwać kontakt definitywnie, zwłaszcza, że od początku wiedziałaś, że on chce wyjeżdżać, więc trochę nie rozumiem tego zaskoczenia tym faktem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Nie jestem winna i nie będe tej winy szukała w sobie Wiadomo, że najlepiej jest odejść od razu, ale która z nas jednak nie trwała o kilka tygodni czy miesiący za długo w czymś? No ja taka jestem, że zaskakuje mnie, że ktoś kłamie i oszukuje, bo ja tego nie robię. Ale to już nie mój problem. Decyzja podjęta ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ---------- [1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88693857]Ogólnie mnóstwo pracy ostatni miesiąc pracowałam w zasadzie po 15h na dobę, ale powoli wracam do życia, ten weekend był wyjazdowy, następne 2 wyjazdy już też mam zaplanowane randkowo cisza, ale jakoś totalnie nie mam parcia, zapisałam się na razie na speed dating na koniec maja, ale też nie mam specjalnych oczekiwań jest mi bardzo dobrze w tym momencie w życiu, więc tym się cieszę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] ekstra daj znać jak wrażenia. W sumie chciałabym tego spróbować. ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ---------- Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:28.