Szwecja

[Issabele]

Madzianna87 - witaminę D kup wszędzie promocje to cie pogoda aż tak dolowac nie będzie. 4.5 to szmat czasu. Ja zastanawiam się gdzie moje 2.5 poleciało. Ulubione miejscówki? Ale restauracje czy kręgle czy raczej natura? Co ciekawego robiłaś tak daleko w Kirunie?
Ja tez sie uczę szwedzkiego w pociągu. Czas leci strasznie strasznie szybko. Ja nie umiem spać w pociągu w ogóle.
Kolaszka - to wbijaj do Sztokholmu ja cie oprowadze. Jest tu naprawdę pięknie.
To w Göteborgu wtedy lepiej z siecią tramwajowa niż w Sztokholmie. Macie tam metro w ogóle?

Masz na myśli polonia.info? Jeśli tak to nawet tam nie wchodź. Tam są tylko ludzie tak bardzo "zcebulowani" ze aż szkoda gadać. Naprawdę. Nie obrażając nikogo. Ale cokolwiek byś nie napisała to zmierzają cie z błotem. Nawet jak masz dobre intencje. W Szwecji masz lepszy start w życiu nawet jeśli nie umiesz mówić po szwedzku i nie skończyłas szkoły niż w Polsce po studiach.
To z grami masz na myśli Heron City?
A se szwedzkim było ciężko bo przez 2 lata nic nie umiałam. Teraz gdzieś od 8 miesięcy uczę się i jakoś daje sobie radę. Jestem w ostatniej klasie na kursie szwedzkiego. Rozumiem większość zdań z kontaktów codziennych. Wiec w miarę w porządku.
Masz rację. Czystość tu to podstawa i bardzo rzuca się w oczy.

[Domi38]

Hej
A z czego sie uczycie ? moge polecic fajne linki
www. digitalasparet.se
www.lektion.se - tu swoje prace umieszczaja nauczyciele, rozne poziomy trudnosci.

[Issabele]

Napisane przez Domi38

Hej
A z czego sie uczycie ? moge polecic fajne linki
www. digitalasparet.se
www.lektion.se - tu swoje prace umieszczaja nauczyciele, rozne poziomy trudnosci.

Digitalasparet jest chyba najpopularniejszy I najlepszy. Lepszego nie znam.

[liselotta]

Hej, ja polecam kursy na Folkuniversitet. Zrobiłam trzy poziomy i na koniec certyfikat w niecały rok więc jak dla mnie nie ma lepszego sposobu

[Krumcia]

A czy któraś z was studiuje i pracuje jednocześnie? Chciałabym zacząć studia za jakieś dwa lata i zastanawiam się, czy zajęcia da się pogodzić z pracą.
Znacie może jakiegoś niedrogiego fryzjera w Göteborgu?

[apple89]

Issabele - dokładnie Heron City miałam na myśli, a i o polonia.info również pisałam No przyznam, że jest tam strach pisać

Muszę wypróbować te kursy, które polecacie

Dziewczyny a powiedzcie mi, jak najłatwiej zacząć poszukiwania pracy? Czy macie jakieś strony z których korzystałyście? I jak ogólnie oceniacie możliwości znalezienia pracy dla osoby tylko z językiem angielskim?

[Kolaszka]

Issabele- dzieki za zaproszenie Planuje to juz od jakiegos czasu i cos mi sie wydaje ze w tym roku juz nic z tego nie wyjdzie :/
Metra w Göteborgu nie mamy, ale w sumie uwazam ze nie jest potrzebne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Krumcia- ja jestem fryzjerka

Ofert pracy to chyba najlepiej szukac na jobbsafari.se, sa tez na blocket.se, na stronie arbetsförmedlingen.
Co do nauki jezyka to warto pojsc do szkoly. Ja na poczatku tez probowalam uczyc sie w domu, ale nic z tego nie wychodzilo. W szkole nauczyli mnie podstaw, jak skladac zdania, jak czytac te dziwne literki itp. Teraz juz jakos sie dogaduje, choc wiadomo ze jeszcze duzo nauki przedemna, poznawania nowych slowek, ale gdyby nie sfi to pewnie do tej pory noe odwazylabym sie zdania po szwedzku powiedziec

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Issabele]

A na tym Folkuniversitet to idziesz do szkoły jak sfi?

Krumcia oczywiście ze możesz połączyć. Możesz nawet studiować na dystans.

Apple89
Poza sprzątaniem to ciężko. To jedyna opcja by jakoś zacząć. ja uważam że jak zaczynasz to warto zacząć od Poloni na Bazarze. Tak jest wiele ogłoszeń polaków. Nie trzeba znać szwedzkiego tylko angielski komunikatywnie. I jak juz się wyrobisz i poznasz szwedzkie zasady sprzątania to lecieć do jakieś szwedzkiej firmy sprzątającej i tak się wcisnąć. Bo praca u rodaków to mordega. Wycisna wszystkie siły z ciebie i na koniec zapłacą ci grosze.

[liselotta]

Napisane przez Issabele

A na tym Folkuniversitet to idziesz do szkoły jak sfi?

http://www.folkuniversitetet.se/Kurs...enska_Swedish/

wybierasz miasto w ktorym mieszkasz/ masz tam najbliżej i godziny kursu któe ci pasują z danego poziomu.
uczą szwedzkiego po szwedzku od najbardziej podstawowych poziomów i to sprawia że szybciej się uczysz

[Issabele]

Napisane przez liselotta

http://www.folkuniversitetet.se/Kurs...enska_Swedish/

wybierasz miasto w ktorym mieszkasz/ masz tam najbliżej i godziny kursu któe ci pasują z danego poziomu.
uczą szwedzkiego po szwedzku od najbardziej podstawowych poziomów i to sprawia że szybciej się uczysz

Okej dzieki. Na pewno sprawdze

[madzianna87]

Tez chodziłam do folka i polecam, mam porównanie z sfi i to jest niebo a ziemia. Tylko ze sporo kosztuje niestety no a sfi jest za darmo.
Apple z praca to zależy przede wszystkim w jakiej branży ( w informatyce, inzynierce można znaleźć pracę tylko z ang) w większości miejsc jednak wymagają szwedzkiego. Ja tam sprzątania i innych tego typu zajec nie polecam to jest jaj dziura w życiorysie, staraj się znaleźć pracę w zawodzie, będzie ciężej ale się koniec końców opłaci.

W Kirunie byliśmy na hikingu z Tz mają tam piękna ścieżkę kungsleden, można się pokusić o zdobycie szczytu kebnekeise, widoki są podobno piękne, niestety jak my w chodziliśmy to była mgła cały dzień. Mało ludzi, dużo reniferow, drewniane stugi z sauna opalana drewnem i kąpiele w strumieniach jak ktoś lubi takie klimaty to polecam

[Issabele]

Madzianna87 brzmi wręcz fantastycznie. Az mi smaka narobilas na wyjazd!

A co do pracy to jeśli nie ma szwedzkiego wykształcenia albo chociażby przetłumaczonych papierów ukończenia studiów to pracy oprócz sprzątania czy zajmowania się staruszkami - nie znajdzie. Nie oszukujmy się ale doskonale wiadomo ze Szwedzi bronią swoich i maja strasznie wygórowane wymagania. Jeszcze w dodatek bez języka szwedzkiego. To już W ogóle. Poszukaj sobie na arbetsförmedlingen jakie wymagania mają do nawet najprostszych zajęć. Juz nie mówiąc o doświadczeniu. Sprawę zmieniają studia. To może może uda ci się złapać boga za nogi - jeśli naprawdę coś umiesz i znasz się na czymś bardzo dobrze. To wtedy masz szansę nawet bez języka ale w innym przypadku... niestety

[madzianna87]

Isabelle ale bez wykształcenia i języka do chyba w Polsce też żadnej pracy nie znajdziesz. ...Apple pisała ze jest po studiach, dlatego napisałam żeby szukała pracy w zawodzie. Pracy dla ludzi z wykształceniem uważam ze jest bardzo dużo - po ekonomii, medycynie i pokrewnych, informatyce, dla wszelkiej maści inżynierów... Mam sporo znajomych którzy pracują bez szwedzkiego sama używam w pracy ang, dlatego nie jest tak ze się nie da. I

[Issabele]

Napisane przez madzianna87

Isabelle ale bez wykształcenia i języka do chyba w Polsce też żadnej pracy nie znajdziesz. ...Apple pisała ze jest po studiach, dlatego napisałam żeby szukała pracy w zawodzie. Pracy dla ludzi z wykształceniem uważam ze jest bardzo dużo - po ekonomii, medycynie i pokrewnych, informatyce, dla wszelkiej maści inżynierów... Mam sporo znajomych którzy pracują bez szwedzkiego sama używam w pracy ang, dlatego nie jest tak ze się nie da. I

Oczywiście ze nie znajdziesz ale z tego co czytam miała napisane "konczylam studia " wiec odebrałam to jako - nie skończyłam. Ale nie wiem przecież dokładnie. Oczywiście jeśli ma studia to jest definitywnie łatwiej ale też niekoniecznie. Czytałam kiedyś artykuł o tym ze przeprowadzono test i postawiono dwóch facetów z takim samym wykształceniem i doświadczeniem tylko jeden miał nazwisko Svensson a drugi jakieś zagraniczne. Wyniki wyszły ze mimo tego samego cv wybrani w 90% Svenssona. Wiec biorę tez to pod uwagę ze dla nas za granicą jest trochę ciężej.

[madzianna87]

Pewnie tak ale w sumie oczekiwalabym tego samego u siebie w kraju No ale szwedzi i ich podejscie do emigrantow to jest temat rzeka i im dluzej tu mieszkam tym ciekawsze kwiatki udaje mi sie zaobserwowac. A znam tez takich przyjezdnych co na socialdemokraterna glosowali i sie wcale z tym nie kryja... W kazdym razie praca na pewno nie lezy na ulicy ale mozlwosci sa wg mnie. a podejscie do pracownikow jak juz te robote masz jest nierownywalne z tym w Pl

Ale my tu na takie powazne tematy a ja sie wlasnie dowiedzialam ze jutro jest dzien wolny

[Issabele]

Socialdemokraterna? Chyba masz na myśli Sveriedemokratarna. Jeśli chodzi ci o tego co chce przestać sprawdzać imigrantów.
Masz rację. Jak to dzień wolny? Ja pracuje ; (

[madzianna87]

no tak jasne chodzilo mi o sverigedemokraterna

biedna, a nam powiedzieli ze skoro swieto jest w sobote to jutro wolne myslalam ze to wszystkich obowiazuje :/

[Issabele]

Niestety nie wszystkich. Wiele musi pracować. Podejrzewam że pracujesz w jakimś biurze. W biurach często mają wolne dzień przed świętem albo chociaż pół dnia.

[Kathareo]

Hej Malmö pozdrawia
Zimy nie widać, ale dziś pierwszy raz skrobaliśmy rano samochody.
Ja mieszkam w Szwecji 3 lata i nadal mi się podoba, choć nie ukrywam, że parę rzeczy jest denerwujących , ale w Polsce, też takich nie brakowało.
Zasadniczo, jest fajnie .

[apple89]

Dzięki za pomocne odpowiedzi Uważam, że każda praca na początek jest dobra, więc będę się rozglądała. Nie mam pośpiechu aby ją znaleźć, więc na spokojnie w międzyczasie będę starała się pojąć choć podstawy szwedzkiego Studia jedne skończyłam, a drugi kierunek muszę jeszcze tylko obronić, co mam zamiar zrobić do końca lutego W Polsce przez rok pracowałam w bankowości, natomiast z racji, że była to umowa zlecenie to nie mam żadnych papierków - typu rekomendacja od pracodawcy, które by jakoś to potwierdzały :/

Słyszałam o tym, że Szwedzi przede wszystkim do pracy wezmą drugiego Szweda, nawet jeśli ma gorsze kwalifikacje, ale to chyba jak wszędzie. W Polsce raczej jest podobnie. Choć miałam znajomych obcokrajowców (i to bez studiów), którzy mieli świetną pracę w Polsce, ale to dlatego, że znali zwykle 2-3 języki obce

[Kathareo]

Napisane przez apple89

Dzięki za pomocne odpowiedzi Uważam, że każda praca na początek jest dobra, więc będę się rozglądała. Nie mam pośpiechu aby ją znaleźć, więc na spokojnie w międzyczasie będę starała się pojąć choć podstawy szwedzkiego Studia jedne skończyłam, a drugi kierunek muszę jeszcze tylko obronić, co mam zamiar zrobić do końca lutego W Polsce przez rok pracowałam w bankowości, natomiast z racji, że była to umowa zlecenie to nie mam żadnych papierków - typu rekomendacja od pracodawcy, które by jakoś to potwierdzały :/

Słyszałam o tym, że Szwedzi przede wszystkim do pracy wezmą drugiego Szweda, nawet jeśli ma gorsze kwalifikacje, ale to chyba jak wszędzie. W Polsce raczej jest podobnie. Choć miałam znajomych obcokrajowców (i to bez studiów), którzy mieli świetną pracę w Polsce, ale to dlatego, że znali zwykle 2-3 języki obce

Z moich obserwacji wynika, że Szwedzi bardziej szanują tych invandrare, którzy próbują mówić po szwedzku. Pewnie żaden wprost tego nie powie (bo to była by dyskryminacja), ale to widać i czuć. Co do pracy, to na sfi nauczycielka powiedziała nam to samo, jeśli chcemy dostać jakąś sensowną pracę, to musimy być trzy razy lepsi od tutejszych. Lekko nie jest, ale się da .

[madzianna87]

Apple to jak nie masz ciśnienia żeby znaleźć pracę' na juz', to skup się na nauce, w 6-8 miesięcy skończysz sfi i będziesz mieć komunikatywny szwedzki
Kathareo, witaj Malmö tez podobno ładne a nigdy nie byłam :/
Ja to mam wrażenie ze Szwedom się trochę tak jakby 'nie chce'. Nie mówię ze są leniwi ale poprostu nie musza sobie zyl wypruwac i w wyscigu szczorow sie przepychac zeby dobrze i normalnie żyć. I tak już mają od pokoleń... Cenia spokoj, czas wolny, rodzine i nie są nauczeni, ze jak z gardła komuś nie wyszarpniesz to nie będziesz miał :/ Szwedzi u mnie w pracy wychodzą jako pierwsi, godzina 17 i koniec choćby się waliło i paliło ja tak nie potrafię, zaraz mam wyrzuty sumienia ze czegoś nie dokonczylam bla bla bla :/ może się tego jeszcze nauczę
ale dziś piękne słoneczko świeci ) tylko zimno, ciekawe jaka będzie zima w tym roku...

[Kathareo]

Malmö jest ładne, chociaż ostatnio brudno się zrobiło, latem odwiedziła mnie rodzina i śmiali się, że teraz w Szczecinie mniej śmieci na ulicy się przewraca niż w Malmö.
Szwedzi są specyficzni, nie lubią się przepracowywać, szybka praca nie mieści się im w głowie, jest przyczyną stresu i wypalenia zawodowego. Nie wszyscy oczywiście, ale większość tych, których poznałam, taka jest.
No ale dzięki nim, ja też trochę zwolniłam, bo kiedyś też miałam wyrzuty sumienia, jak praca nie była skończona na czas.

A u mnie ciepło (12stopni) i pada, mam nadzieje na lepszą pogodę jutro.

[Issabele]

Tak. Tu macie racje. Szwedzi aa strasznie "leniwi" ale jeśli ty robisz coś dla nich i skończysz prace za 5 minut 17 sta to ci to wypomna.
Witamy serdecznie Kathareo z Malmö. Nie denerwuje cie Skånska? Jak ja słyszę akcent z południowej Szwecji to poprostu czuje się jak w Niemczech.
A co do zimy widziałam artykuł na Aftonbladet ze zima w tym roku ma być okrutnie zimna. Dużo śniegu i mróz ze aż dostaniemy odmrozen. Tak podobno ma być. Ale kto wie.

[Kathareo]

Napisane przez Issabele

Tak. Tu macie racje. Szwedzi aa strasznie "leniwi" ale jeśli ty robisz coś dla nich i skończysz prace za 5 minut 17 sta to ci to wypomna.
Witamy serdecznie Kathareo z Malmö. Nie denerwuje cie Skånska? Jak ja słyszę akcent z południowej Szwecji to poprostu czuje się jak w Niemczech.
A co do zimy widziałam artykuł na Aftonbladet ze zima w tym roku ma być okrutnie zimna. Dużo śniegu i mróz ze aż dostaniemy odmrozen. Tak podobno ma być. Ale kto wie.

Prawie umarłam, zanim nauczyłam się wymawiać kanhłe (kanske) mi ten dialekt bardziej przypomina duński, którego szczerze nieznoszę. Ale czasem jest wesoło, jak proszę kogoś, żeby mówił wolno i wyraźnie, a później przerabiam to sobie na szwedzki. Można się przyzwyczaić i osłuchać. Na sfi miałam 2 nauczycielki ze Skåne i jedną ze Sztokholmu, tłumaczyły różnice w dialektach.
A ci ze Sztokholmu, to tutaj " jävla 08", nie lubią się oni, oj nie lubią.

[Issabele]

Hahaha okej. to ja cie wtedy podziwiam jak jest Skjorta mi przynosi to problemy by powiedzieć to ze sztokholmskim akcentem Haha nikt nie lubi sztokholmczykow. tak jak Polacy nie lubią warszawiaków. Sama osobiście uważam ze sztokholmczycy to palanty

[madzianna87]

Issabele no dzięki ja jestem z warszawy ale sztokholmczykow tez nie lubię a ze zima sroga to nawet dobrze, jak jest śnieg to przynajmniej jest jasno i czysto w zeszłym roku było beznadziejnie, deszcz cały czas padał i ta ciemnica... jak pierwszy raz tu przyjechałam to się zachwyciłam sportami zimowymi- biegowkami po lesie, łyżwami na jeziorze- przynajmniej jakoś można sobie ten ponury czas umilić. A w zeszła zimę tylko piłam glögga/kakao i oglądałam seriale

[Issabele]

Napisane przez madzianna87

Issabele no dzięki ja jestem z warszawy ale sztokholmczykow tez nie lubię a ze zima sroga to nawet dobrze, jak jest śnieg to przynajmniej jest jasno i czysto w zeszłym roku było beznadziejnie, deszcz cały czas padał i ta ciemnica... jak pierwszy raz tu przyjechałam to się zachwyciłam sportami zimowymi- biegowkami po lesie, łyżwami na jeziorze- przynajmniej jakoś można sobie ten ponury czas umilić. A w zeszła zimę tylko piłam glögga/kakao i oglądałam seriale

Oj no to zaliczyłam wtape ; D haha nie mam na myśli ze warszawiacy są źli. Tylko ze jest jakaś taka opinia poza Warszawą ze są poprostu nielubiani bo poprostu żyją inaczej. Ale wydaje mi się ze tak jest w każdym państwie. Proszę się nie obrażać.
Ja rok temu pokochałam biegówki. tej zimy biorę udział w największym biegu Wazow w Szwecji ale w wersji kobiecej. zima rok temu była okropnie brzydka. Najgorsza zima jaka widziałam. ja zazwyczaj jeżdżę do Mora w północnej części Szwecji. Tu jeszcze był śnieg ale strasznej jakości. Dziś jestem tu znowu ale tym razem cały dzień pada.

[Kathareo]

Ja nie lubię zimy w Malmö, pogoda bardziej przypomina Świnoujście, niż Zakopane. Temperatury plusowe, śnieg z deszczem, wieje i ponuroooo. Listopad, który ciągnie się zwykle do marca. Lubię, gdy napada śniegu i zetnie mróz, aż się chce żyć, i ruszyć z domu też.
Byłam dziś na minneslund na cmentarzu, czysto, mnóstwo kwiatów i zniczy, muszę powiedzieć, że to rozwiązanie mi się podoba, dużo to lepsze, niż porzucone i zaniedbane groby. Chyba, gdyby przyszło mi tu zemrzeć, to wolałabym rozsypanie prochów na minneslund, niż tradycyjny pochówek.

[apple89]

Szwedzi w ogóle bardzo lubią sport. Nie mogę się nadziwić jak widzę ich biegających wieczorem w deszczu Ale może taki widok mnie zmotywuje i nawet ja zacznę więcej ćwiczyć.

A co do ich lenistwa, to nie mogłam uwierzyć jak się dowiedziałam, że im wystarczy zadzwonić do zakładu pracy, że źle się czują i przez tydzień mogą nie przychodzić do pracy i nie muszą nawet zwolnienia lekarskiego pokazywać W Polsce człowiek szedł schorowany do pracy, bo się bał żeby później nie mieć jakiś przykrych konsekwencji.

Issabele - właśnie w ten weekend się dowiedziałam, że w Strängnäs pracuje mój chłopak. Mówił mi wcześniej, ale dla mnie wszystkie nazwy szwedzkich miast brzmią tak samo. A akurat jechaliśmy w tamtą stronę i zobaczyłam tabliczkę