Narzeczonych nam przybywa, a i żonek nie ubywa. TŻtówki 2010 cz. VII

[karolinaaa92]

Estell, mi też to wyskakiwało, ale coś na tym ponaciskałam i póki co mam spokój.


Co do telefonu, to też chciałabym już nowy, bo swój brałam ponad 2 lata temu, na jednej z imprez przeżył ciężki upadek, którego skutki są widoczne do dzisiaj. No i 2 lata temu nie chciałam telefonu dotykowego i wzięłam nokię c3, a teraz dotykowy u mnie sprawdziłby się o wiele bardziej, więc z utęsknieniem czekam na koniec umowy.

[martusia205]

Jestem załamana. Jak pisałam wzięłam z plusa telefon. Padło na nokię 300 asha, i żałuję chciałam oderwac folię bo przeszkadzał mi rysunek na niej i chyba zepsułam dotyk. Nie działa mi w tym miejscu, i dziwnie reaguje.. np chcę górę włacza się dół. Co mam robić?

[karolinaaa92]

Marta, może najlepiej będzie jak jutro pójdziesz do punktu plusa, gdzie ją kupiłaś i tam powinni Ci wszystko powiedzieć.

[Elaaaa]

Witajcie

tyleee nadrabiania, a ja nie mam nawet kiedy

tak po przeczytaniu kilku postów, zaczęłam rozkminiać i faktycznie różnice w postrzeganiu są różne w zależności od wieku, choć sama byłam w poważnym (natenczas wydawałoby się) związku w okresie 16-20 lat, a teraz wiem z perspektywy czasu, że nie miałoby to racji bytu. I niestety, ale z moich doświadczeń i wszystkich klasowych związków w tym momencie trwa tylko jeden, a było nas chyba z 13 par i to wszystko z co najmniej 2 letnim stażem.
Jednak jak na swój wiek wydaję mi sie byłam w miarę dojrzała, zresztą musiałam wydorośleć kiedy mając 19 lat zostałam sama w domu z 14 -letnia siostrą, matura na karku, prowadzeniem domu i rozlatującym się związkiem. Wiele mnie to nauczyło i teraz o tyle jestem silniejsza, że mało co jest mi straszne. Ale to wszystko zależy indywidualnie od osoby, wychowania, tego jaki wzór wynosi się z domu itd.

Marta fajny telefonik - niedawno go tu chyba pokazywałam

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez martusia205

Jestem załamana. Jak pisałam wzięłam z plusa telefon. Padło na nokię 300 asha, i żałuję chciałam oderwac folię bo przeszkadzał mi rysunek na niej i chyba zepsułam dotyk. Nie działa mi w tym miejscu, i dziwnie reaguje.. np chcę górę włacza się dół. Co mam robić?

prawdopodobnie za mocno jak ją miałam to można było nią rzucać i nic ją nie wzruszało - tyle, że sam ekran dotykowy ma to do siebie, że jest delikatny. Nie można za mocno przyciskać, tak samo jak monitor. Bardzo łatwo jest zepsuć matrycę..
Najlepiej udaj się do salonu i prawdopodobnie tel poleci na gwarancję.. nie martw się

[martusia205]

Jestem taką sierotą, nie umiem odkleić głupiej naklejki źle się za to zabrałam, lekko podważyłam coś co chyba było dotykiem i już mi tam nie działa. Ja to mam pecha noo. A umowa na 36 miesięcy więc MUSI mi to się naprawić.

[mariamarysienka]

Idź do punktu plusa i oddaj na gwarancję Oby Ci przyjęli reklamację, bo jak ja kiedyś rozlałam ekran (sama nie wiem jak, bo nigdzie go nie rzuciłam) to nie uznali, bo stwierdzili, że to ewidentnie z mojej winy i ja popełniłam błąd i gdyby nie to telefon byłby sprawny

[Maryjamie]

ojjj Martuś ale niefart z tym telefonem mam nadzieję że to się uda naprawić i że nie poniesiesz kosztów...
u mnie dziś piękne słońce, tylko Hani się katar zrobił (pewnie się zaraziła od tżta) nie wiem czy ją brać na spacer...ale aż szkoda takiej pięknej pogody

[mariamarysienka]

U mnie też dzisiaj piękna wiosna

[karolinaaa92]

Wiosna wreszcie zawitała. Szkoda tylko, że już zaczynam kichać.
Po południu idę na uczelnie, a wieczorem chyba na koncert, szkoda, że bez TŻa...

[201612231846]

Dzisiaj w miarę ładna pogoda . Ogarnę parę rzeczy do szkoły i idę na dłuższy spacer

[behindblueeyes]

martusia - obyś załatwiła sprawę telefonu.

Ja dziś zostalam w domu bo zdycham Nafaszerowałam się czym się da i lezę w łóżku

Naomi - co tam u Ciebie?

A Asia, to się chyba zapadła pod ziemię

[karolinaaa92]

Asik pewnie nie może się nacieszyć mieszkaniem z TŻem.

[unbalancedgirl]

U mnie też śniegu coraz mniej, słoneczka coraz więcej. Idzie wiosna! Jutro mam zamiar wypróbować system rowerów miejskich i mam nadzieje że pogoda mi tego nie pokrzyżuje

Choroby w takiej pogodzie to chyba jakaś norma, ja już od 2 tygodni męczę sie z fatalnym przeziębieniem i kaszlem, a jeszcze pare dni temu dołączył katar. Ale nie poddaje się, mam nadzieje że ono odejdzie kiedy juz wreszcie będzie wiosna. Btw. przez ten kaszel za uczelni zaczynają mówić do mnie "gruźliku"

[Naomi21]

Marta, współczuję "przygody" z telefonem Trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze skończyło

Napisane przez behindblueeyes

Naomi - co tam u Ciebie?

Wczoraj byłam u mamy, poza tym mam dużo nowych zleceń (i dobrze - interes się kręci), więc nic nowego. Jesteśmy z TŻ coraz bardziej zdecydowani na pieska, w następny weekend można już odbierać maluchy

Właśnie, gdzie ta nasza Asia się podziała

[martusia205]

Cześć byłam w mieście, cała wyprawa plus drobne wydatki kosztowały mnie lekko ponad 30 zł ale do rzeczy. W salonie trafiłam na kierownika. Wymienił mi telefon na nowy. Jestem taka szczesliwa, miałam mega farta z tym

wypożyczyłam masę książek

Behind dużo zdrówka, kuruj się ładnie

Naomi zazdroszczę pieska my tez już myślimy, za rok pewnie się pojawi. Może przygarniemy jakąś przybledę, albo ze schroniska. Nie zalezy nam na rasowym póki co Kiedyś sprawimy sobie labradora

[201612231846]

Napisane przez martusia205

Cześć byłam w mieście, cała wyprawa plus drobne wydatki kosztowały mnie lekko ponad 30 zł ale do rzeczy. W salonie trafiłam na kierownika. Wymienił mi telefon na nowy. Jestem taka szczesliwa, miałam mega farta z tym

wypożyczyłam masę książek

Behind dużo zdrówka, kuruj się ładnie

Naomi zazdroszczę pieska my tez już myślimy, za rok pewnie się pojawi. Może przygarniemy jakąś przybledę, albo ze schroniska. Nie zalezy nam na rasowym póki co Kiedyś sprawimy sobie labradora

Dobrze, że z telefonem już ok

Ja jutro jadę do TŻ . Obiecał, że mnie gdzieś zabierze

[ParoleParole]

Behind zdrowia


Marta super, że się udało wymienić na nowy

[karolinaaa92]

Marta, super Ci się udało z tym telefonem.

Co do psa, to TŻ w przyszłości chciałby labradora właśnie, a ja niestety za zwierzętami nie przepadam. Pewnie stanie na tym, że kupimy tego labradora, ale głównie będzie to pies TŻa i nie będzie opcji, żeby był w domu, bo jak widzę sierść na dywanach to dostaję szału.

Zaczynam się powoli ogarniać, bo idę jednak na chwilę ze znajomymi na miasto.

[martusia205]

Dla mnie dom bez zwierząt nie jest w pełni wartościowy. Wymiękam jak widzę u tż te kochane, bezbronne mordki czekające na jedzenie ale czasem tez broją to fakt

[Naomi21]

Ja kiedyś nie znosiłam zwierząt Dopiero ratlerek mojej mamy podbił moje serce I teraz brakuje mi takiego maleństwa do kochania. Nie ukrywam jednak, że jestem też przerażona tą odpowiedzialnością.

Behind, kochana, dużo zdrówka

[asqua92]

Marta, super Ci się z tym telefonem udało

my z TŻtem na pewno będziemy mieć kota, oboje kochamy koty

[Maryjamie]

Napisane przez martusia205

Cześć byłam w mieście, cała wyprawa plus drobne wydatki kosztowały mnie lekko ponad 30 zł ale do rzeczy. W salonie trafiłam na kierownika. Wymienił mi telefon na nowy. Jestem taka szczesliwa, miałam mega farta z tym

super Ci się udało

Napisane przez karolinaaa92

Asik pewnie nie może się nacieszyć mieszkaniem z TŻem.

na pewno

Naomi a kupujecie czy bierzecie ze schroniska? Jakaś konkretna rasa?

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez behindblueeyes

[

Ja dziś zostalam w domu bo zdycham Nafaszerowałam się czym się da i lezę w łóżku

kochana zdrowiej
my się chyba zaraziłyśmy od tżta bo coś nas rozkłada...oby nie rozłożyło bo pogoda coraz lepsza

[201612231846]

Napisane przez martusia205

Dla mnie dom bez zwierząt nie jest w pełni wartościowy. Wymiękam jak widzę u tż te kochane, bezbronne mordki czekające na jedzenie ale czasem tez broją to fakt

Ja mam pieska! A konkretnie owczarka niemieckiego . Jak do niego podchodzę to skacze i mnie liże po twarzy

[mariamarysienka]

Ja też mam owczarka niemieckiego Cudowne psy i strasznie mądre, więc przynajmniej się słuchają
A z Tżtem póki będziemy mieszkać w bloku to będą z nami tylko koty, a jak Tż przejdzie na emeryturę i już nigdzie nie będziemy się przenosić i wybudujemy dom, to sprawimy sobie owczarka

Marta ale super, że tak od ręki Ci wymienili Jak się czasami czyta ile problemów jest przy składaniu reklamacji, to naprawdę świetnie że Ci się udało

Behind ojej, co to się przypałętało? Dużo zdrowia

Naomi chwilowo masz taki stres czy podołasz, a jak już będziecie mieli psiaka to pewnie wszystko zniknie

[EsTeLL25]

Ja już po pracy

Napisane przez martusia205

Cześć byłam w mieście, cała wyprawa plus drobne wydatki kosztowały mnie lekko ponad 30 zł ale do rzeczy. W salonie trafiłam na kierownika. Wymienił mi telefon na nowy. Jestem taka szczesliwa, miałam mega farta z tym

No to super, że tak od ręki Ci wymienili Masz problem z głowy

Ja zaraz idę wziąć gorącą kąpiel i lecę spać

[Chatul]

Uwaga, nadrabiam

Napisane przez Elaaaa

Maria generalnie gin nie powiedziała mi wiele ponad to co wiem - hiperprolaktynemia.. Powiedziała, że nie musi mi dawać tego leku jednak wszystko odciągnie się w czasie, a endokrynolog zrobi więcej badań i prawdopodobnie skupi się na tym samym. Pójdę i tak (jeśli dotrę w moim mieście do takowego czyli endo- gin) zrobi mi prawdopodobnie więcej badań i wykluczy bądź potwierdzi rozchwianie reszty hormonów. Obawiam, się też trochę tarczycy.. choć samo TSH jakiś czas temu miałam robione i było w normie, choć chyba chodzi o jakiejś bardziej dokładne badanie..

Jeśli masz TSH poniżej 2 (a najlepiej 1,5), to nie masz powodów do obaw. Choć, gdybyś miała możliwość zrobienia tani FT3, FT4 i aTPO, to rób

Napisane przez asqua92

przyszło zaproszenie na ślub do kuzynki do Białegostoku, jedno, dla rodziców z rodziną mam 21 lat za 3 miesiące, a oni mnie zapraszają wraz z mamusią i tatusiem, żałosne :P dobrze, że i tak nie jadę, bo w czerwcu, a w czerwcu sesja

Nie ogarniam czegoś takiego Sama na pewno czułabym się urażona postawą zapraszających.

Napisane przez mariamarysienka

Jeśli chodzi o zapraszanie to jest taki problematyczny wiek, gdzie nie wiadomo czy zapraszać kogoś oddzielnie czy z rodzicami, ale 21-latka to chyba oczywiste że zaprasza się oddzielnie, zwłaszcza jeśli ma od dłuższego czasu partnera. Jak dla mnie ogromna gafa

Jak znam siebie, to osobno zapraszałabym wszystkich, którzy są zdolni do zrozumienia czym jest zaproszenie. Zresztą podejrzewam, że np. dla 6-latka to może być frajda jak dostanie ładne, eleganckie zaproszenie, tak samo, jak jego rodzice. A że jego przyjazd na imprezę jest zależny od rodziców, to już inna sprawa.

Napisane przez Naomi21

Mnie ogólnie zadziwiają pary, które się poznały jako dzieci i są razem przez kolejne kilkanaście lat i biorą ślub. Interesuje mnie jedna kwestia: czy ci ludzie się nie zmieniają? Przecież w wieku 14 lat człowiek ma inne priorytety, nieco inny charakter, inne potrzeby. Spotyka się dwoje dzieciaków, które w tym momencie pasują do siebie - ale żeby pasować do siebie za 10 lat oboje musieliby tkwić w miejscu, nie zmieniać się.

Albo wspólnie się rozwijać i iść cały czas tą samą drogą.

Napisane przez Icannotfly

Dojrzewać można wspólnie.

To prawda

Napisane przez Naomi21

Po prostu wiem, że zanim człowiek się ukształtuje i stanie się dorosłą wersją siebie musi minąć trochę lat i dlatego np. do 18 roku życia w naszym kraju dzieci są pod opieką rodziców. Nie mają oni pełni praw, bo uznaje się, że nie są one jeszcze zdolne do samodzielnego podejmowania decyzji i do dbania o siebie w pełni.

I tak, i nie. Z jednej strony osoba niepełnoletnia traktowana jest jak dziecko, bo jest pod władzą rodzicielską, nie może w wielu sprawach o sobie decydować, a z drugiej strony seks od 15. roku życia uprawiać może

Napisane przez martusia205

no ale jeśli dziewczyna pisze, że jest z chłopakiem od 11 roku zycia to coś tutaj nie halo. Bo o ile 13 latka jest już na etapie dorastania, zazwyczaj ma już okres to 11 latka to jeszcze dziecko fizycznie i psychicznie.

Dlatego związki 11-latków to zwykle luźne chodzenie ze sobą, a nie bardzo poważne związki.

[behindblueeyes]

TŻ mnie opieprzył,że do pracy idę Ale co tam Muszę do biblioteki skoczyć oddać książki i wziąć kolejne

[martusia205]

Napisane przez behindblueeyes

TŻ mnie opieprzył,że do pracy idę Ale co tam Muszę do biblioteki skoczyć oddać książki i wziąć kolejne

Ja wczoraj uczyniłam tę miła powinność i już 1 książka prawie przeczytana

hej czy u Was też tak leje?

[mariamarysienka]

Nie, u mnie słońce Ale słyszałam, że po południu ma być deszcz. W sumie dobrze, bo rozpuści resztę śniegu

A tak odnośnie tego, co pisałam Wam ostatnio w klubie, to wczoraj z Tż przerzucaliśmy się miejscami, w których moglibyśmy to zrobić I jak w końcu rzuciłam Wyspy Kokosowe, to zarządził spanie

[Naomi21]

Napisane przez Maryjamie

Naomi a kupujecie czy bierzecie ze schroniska? Jakaś konkretna rasa?

Kupujemy yorka, ale bardzo tanio, bo po znajomości

Napisane przez mariamarysienka

Naomi chwilowo masz taki stres czy podołasz, a jak już będziecie mieli psiaka to pewnie wszystko zniknie

Mam nadzieję, że masz rację

Dostałam fajną wiadomość z rana, bo okazało się, że w maju kolega organizuje spotkanie klasowe Zobaczę ludzi z liceum po raz pierwszy od 10 lat Nie byliśmy zgraną klasą, ale myślę, że to super spotkać się po latach i dowiedzieć co u kogo słychać.