Mamusie kwietniowo - majowe:)))

[Madziorka]

Napisane przez pyciaczek

Własnie odebrałam wyniki glukozy-87 na czczo, 144 po 50g glukozy. Ten drugi chyba trochę za wysoki, ale raczej cukrzyca to nie jest, jak myślicie?

Przeraziło mnie za to co innego, ta moja wysypka i uporczywe swedzenie, które sie nasila. Lekarz podejrzewa cholestaze. A oto co znalazłam o tej chorobie:
Wewnątrzwątrobowa cholestaza ciężarnych (WCC) jest najczęstszym schorzeniem wątroby, występującym jedynie w ciąży. Istotą tej choroby jest wewnątrzwątrobowy zastój żółci, który powoduje uporczywy świąd skóry oraz towarzyszące mu podwyższenie stężenia kwasów żółciowych w surowicy krwi oraz nieprawidłowe laboratoryjne wykładniki funkcji wątroby.
Większość badaczy skłania się do hipotezy, że cholestaza ciężarnych ma podłoże genetyczne (obserwuje się występowanie rodzinne – 50%), a nie bez znaczenia są również czynniki środowiskowe, np. dieta (etniczne różnice występowania). Natomiast bezpośrednią przyczyną WCC jest wrodzona nadwrażliwość na hormony płciowe – estrogeny i progesteron, wytwarzane w dużych ilościach w czasie ciąży. Ponieważ maksymalne stężenie estrogenów występuje w III trymestrze ciąży, dlatego aż 80 % pacjentek manifestuje objawy cholestazy około 30. tygodnia ciąży, chociaż zdarzają się przypadki choroby ujawniającej się znacznie wcześniej, nawet przed 25. tygodniem.

Podstawowym objawem WCC jest uogólniony świąd skóry, który zaczyna się od dłoni i stóp, rozszerza się na kończyny i tułów a w bardziej zaawansowanych przypadkach obejmuje szyję, twarz, uszy. Większość ciężarnych zgłasza zaostrzenie objawów w godzinach wieczornych i nocnych, co prowadzi do bezsenności. U około 20 % chorych występuje żółtaczka o nieznacznym nasileniu, a czasami mdłości, wymioty i utrata łaknienia. Często pod koniec ciąży nasilenie objawów zmniejsza się (bo obniża się poziom estrogenów) a na całkowite ich ustąpienie można liczyć w ciągu kilku dni po porodzie. U około 70 % kobiet obserwuje się nawrót schorzenia w następnych ciążach.

Cholestaza ciężarnych nie powoduje trwałego uszkodzenia wątroby, a więc nie pozostawia żadnych konsekwencji zdrowotnych po porodzie. W czasie ciąży jednak wzrasta ryzyko krwotoku porodowego. Skłonność do krwawień spowodowana jest gorszym wchłanianiem witaminy K, która jest niezbędna do prawidłowej syntezy w wątrobie czynników krzepnięcia.

Cholestaza ciężarnych stanowi problem medyczny (poza uporczywym, często bardzo przykrym dla ciężarnej świądem skóry) przede wszystkim ze względu na zagrożenie dla płodu. U ciężarnych z cholestazą znacznie częściej występuje poród przedwczesny (niektórzy autorzy podają nawet odsetek 40%) oraz zdarzają się wewnątrzmaciczne obumarcia płodu. Mechanizm tych powikłań nie jest dokładnie znany, ale uważa się, że są one spowodowane działaniem kwasów żółciowych, które zwiększają pasaż smółki w jelitach płodu oraz stymulują wydzielanie prostaglandyn (które są odpowiedzialne za wzrost ilości porodów przedwczesnych). Przypuszcza się, że smółka obecna w wodach płodowych może obkurczać naczynia łożyskowe oraz szczególnie żyłę pępowinową, co prowadzi do ostrej redukcji przepływu pępowinowego i zgonu płodu. Inni autorzy sugerują, że wewnątrzmaciczne obumarcie płodu w przypadku WCC może być skutkiem zaburzeń funkcji komórek mięśnia sercowego, pod wpływem kwasów żółciowych, prowadzących do dysrytmii i nagłego zatrzymania krążenia.
źródło: http://www.maluchy.pl/artykul/170

Zrobiłam dzisiaj badania, jutro będe miała wyniki, ale jestem przerażona, szczególnie tym fragmentem o obumarciu płodu. Spotkałyście się kiedyś z cholestazą, albo znacie kogos kto to miał?

dziękuje

[baska201]

Napisane przez ewelina27

Odebrałam wynik badania moczu i jest tam napisane:
nabłonki płaskie - d.liczne
bakterie - d.liczne
kryszt. szczaw. wapnia - d.liczne w prep.

Reszta w normie. Najbardziej zastanawia mnie to ostatnie! Co to jest??

Ewelinko wydaje mi sie, ze nie masz sie czym przejmowac.. ja tez to mam. pielegniarka wytlumaczyla mi, ze poprostu nie oddajemy wszytskich produktow razem z moczem i to sa te szczawiany, one sie poprostu nie wyplukuja czy cos takiego.. ale raczej to nic groznego nie jest.. ale namieszalam.. a i widze, ze masz bakteri duzo to pewnie dostaniesz cos na nie tzn ja bralam urosept, on nie pomogl i jechalam na antybiotykach..

Pelsoniku to gratuluje prawie same dziewuchy sa
Aatena to mialas prygody.. normlanie.. ale dobrze, ze juz jestes z nami.. a co do tych ubranek to asz racje.. jak ja nie wiedzialam co bedzie to byly takie sliczne ciuszki i tanie.. a teraz jak juz wiem, to jak na zlosc wszedzie nowe kolekcje a takie ceny, ze szok..
co do imienia to ja daje 2 ja sama tez mam dwa, moj TŻ tez, wiec dzidzia tez bedzie miala 2

a ja dzis mialam ciezka noc.. nie moglam spac.. brzuch twardnial, az mnie bolalo, no i rezultat taki, ze jestem na nogach od 5 rano koszmar.. stopy mam tak spuchniete, ze buty zimowe z trudem zakladam..

Pyciaczku i jak wyniki? mam nadzieje, ze dobrze, nie odzywasz sie.. napisz..

[yendza]

Ja mam dwa imiona - Aleksandra Emilia - i moja córeczka też będzie miała dwa: Emilka Helenka. Poza tym kłują mnie okropnie żebra, a dokładniej coś pod żebrami... Nie wiecie co się z tym robi? Mi najbardziej pomaga takie pół leżenie, pół siedzenie, ale wystarczy, że się ruszę i wszystko boli od nowa. Ech.

[Asika]

Napisane przez buena

Asiko, ale czego Ty się konkretnie obawiasz?

Boję się, że np mój wielki kocur z rozpędem i wielkim impetem wskoczy do lóżeczka i zrobi krzywdę maleństwu. On nieokrzesany jest. To gówniarz jeszcze Dopiero rok skonczy za niedługo. Może wydorośleje

Buenko zazdroszczę Ci podejścia do pracy. Ja w poniedziałek wracam po 3 tygodniowej przerwie. Zastanawiam się jak ja dam radę. Jak wstanę przed 7, jak wysiedzę 8 godzin za biurkiem, jak będę latać na każde wezwanie szefa po schodach... Eh, zobaczymy czy dam radę. Jak nie to trudno. Wracam w domowe pielesze jeśli lekarz się zgodzi dać znowu L4.

[pelsonik]

Jestem teraz na etapie kompletowania wszelkich potrzebnych rzeczy dla mojej maleńkiej Amelki . Na podstawie kilku list z internetu i swoich własnych doświadczeń z pierwszym dzieckiem stworzyłam listę potrzebnych rzeczy. Postanowiłam ją Wam wkleić jako temat do przedyskutowania (czy potrzebne, czego brakuje i jakie najlepsze).
Oto moja lista:
AKSESORIA DO KARMIENIA

§ butelka 125 ml.
§ butelki 250 ml. (2szt)
§ smoczki do butelek w rozmiarze do 3 miesięcy (3szt)
§ szczoteczka do mycia butelek (duża) i do mycia smoczków (mała)
§ termopak dla butelek
SPANIE

§ Łóżeczko
§ materac pasujący do łóżeczka
§ przewijak nakładany na łóżeczko
§ komplety pościeli (poszewki na poduszkę, kołderkę) (2szt)
§ prześcieradło w rozmiarze materaca na gumkę (3 szt)
§ śpiworek do spania (1szt)
§ kołderka, poduszeczka, ochraniacz na szczebelki (1szt)
§ kocyki cienkie (2szt)
§ kocyki grubsze (2szt)
§ smoczek uspokajający (2szt)
UBRANKA

§ śpioszki zapinane w kroku i na szeklach z przodu –(56,62).
§ Pajacyk – (62)
§ koszulki – zapinane na zatrzaski z przodu (56,62)
§ body - (62)
§ czapeczki ze ściągaczem. Cieńkie i Grubsza wiązana z nausznikami.
§ skarpetki ze ściągaczem i buciki polarowe
§ rękawiczki bawełniane (3szt)
§ kombinezon jednoczęściowy (62)
KĄPIEL I HIGIENA

§ oliwka Bambino
§ mydełko Bambino
§ krem do natłuszczania
§ zasypka
§ szczoteczka miękka do czesania
§ nożyczki małe z zaokrąglonymi końcami i szczypce
§ chusteczki wilgotne Bambino
§ patyczki higieniczne
§ pieluchy tetrowe 10szt
§ pieluchy bawełniane (grubsze) 5szt
§ ceratka nieprzemakalna do przewijaka (gruba)
§ pieluszki jednorazowe (newborn?, 4kg)
§ wanienka
§ ręczniki kąpielowe z kapturkiem - 2 szt.
§ sterylne gaziki
§ sól fizjologiczna do przemywania oczu lub czyszczenia noska
§ parafina ciekła
§ krem przeciw odparzeniom sudocrem
§ spirytus (100 ml spirytusu rektyfikowanego, rozcieńcza się go przegotowaną wodą w stosunku 2:1)
§ termometr (elektroniczny) 1sek
SPACER I PODRÓŻ
§ wózek
§ śpiwór do wózka
§ torba na akcesoria
§ osłona przeciwdeszczowa
§ osłona przeciwmoskitowa
§ fotelik samochodowy
LISTA RZECZY POTRZEBNYCH MAMIE:
§ biustonosz do karmienia (2 szt)
§ wkładki laktacyjne (2 op)
§ podkłady higieniczne (2op)
§ majteczki jednorazowe siatkowe 10 szt.
§ Koszula nocna rozpinana z przodu (2szt)
§ płyn do higieny intymnej (najlepiej z dodatkiem nagietka)
§ płyn przeciwbakteryjny do podmywania

[bebe97]

Na liście, którą mam są jeszcze inne rzeczy jak np. gruszka do noska czy laktator. Oczywiście gruszka jak najbardziej, natomiast co do odciągacza pokarmu wstrzymam się, bo może okazać się, że nie jest mi potrzebny, a trochę on kosztuje.
No i nosidełko lub chusta, jeszcze nie wiem które, ale na pewno się zdecyduję, bardzo przydatna rzecz na szybki wypad do sklepu czy wyjście z psem, zamiast taszczyć wózek z trzeciego pietra.

Pelsoniku i Meme, jako doświadczone mamy powiedzcie, czy do wanienki kładłyście gąbke antypoślizgową czy wystarczyła pieluszka tetrowa?

[pelsonik]

Laktator nie został wpisany celowo. Przy pierwszym dziecku wyrzuciłam go po pierwszym użyciu bo zupełnie się nie sprawdził. Zdecydowanie lepiej było odciągnąć nadmiar masując pierś ręką. Przy odciąganiu laktatorem czułam ogromny dyskomfort.
Nad gruszką się zastanawiam....ale nie uzyłam ani razu przy pierwszym.

Mata antypoślizgowa do wanienki to dobry pomysł, lepszy niz pieluszka. Ja sobie chwaliłam, choć korzystaliśmy z niej raczej póxniej (jak synek miał około 5,6 m-cy). Wcześniej kąpiel była raczej "pod kranem", tzn szybka i z trzymaniem dziecka na ręku.

Pozdrawiam

*) ale fajnie myśleć na różowo

[mimi764]

Mam pytanie co do spiworka, czy faktycznie bedzie on potrzebny? Nasze dzieci urodza sie juz jak bedzie w miare cieplo, wiec wydaje mi sie ze te 2 kocyki, kolderka + spiworek to nieco na wyrost.
Akcesoria do karmienia, wydaje mi sie rowniez iz zbyteczne na poczatku sa butelki, przy zalozeniu iz karmi sie piersia oczywiscie.

Odnosnie boli w krzyzu i tych miednicowych, kosci lonowej, zadzwonilam do poloznej a ona wyslala mnie do fizjoterapeuty. Spotkanie mam we wtorek, doradzila mi pare cwiczen do wykonania w domu aby zmniejszyc bol. Ciesze sie bardzo, ze potraktowali mnie serio i ulza mi w cierpieniu

U mnie dziewczyny bedzie synek, jeszcze nie wiem jakie imie mu nadamy. Maz nie zna plci (poniewaz nie chce ) wiec nikomu nie mowie aby przypadkiem ktos sie nie wygadal, wiadomo jak to jest z sekretami

[buena]

Asiko, no jak masz takiego zbója to rozumiem Twoje obawy.
Mam takie podejście do pracy bo jestem na początku zwolnienia, jak będę miała wrócic to pewnie zmienię podejście.

Dziewczyny, co robicie jak macie paskudny humor? Jestem w podłym nastroju i chętnie bym walnęła sobie drinka, gdybym mogła. Macie jakieś sprawdzone sposoby?

[gosik79]

Ja zwykle siedzę w kuchni i kombinuję jakieś ciekawe żarełko. Właśnie piekę chleb nadziewany mozarella, oliwkami i pietruszką oraz drugi ze skwarkami z boczku i kminkiem. Uwielbiam gotować, to mnie relaksuje.

Moja lista jest bardzo podobna do twojej ale o wkładkach laktacyjnych nie pomyślałam, kupię je.

[buena]

Gosik, ale musi się u Ciebie unosić smaczny zapach. Jak sobie pomyślę to od razu lepiej mi się robi.

[pelsonik]

Wracając do listy zakupów. Mimi764 pytała czy śpiworek i butelki są potrzebne. Myślę, że nie są, ale... Mój synek tak strasznie się "kopał" w nocy, że śpiworek to była jedyna gwarancja, że będzie spał przykryty. Kocyków chcę kupić więcej, bo jeden na działkę potrzebuję . Butelki tez chcę kupić bo się na pewno kiedyś przydadzą...a z pierwszym tak miałam, że były potrzebne od razu (żeby dac dziecku jakiś świński koperek na kolkę) a nie miałam w domu. Niby zaraz mozna kupić, ale co się wybierze samemu to zawsze wydaje się najlepsze

Ja na zły humor oglądam TV, najlepiej jakąś komedię lub teraz szperam po necie na stronkach z informacjami o niemowlaczkach (urządzanie pokoju itd). Ale nie ukrywam, że zdarzyło mi się wypić kilka razy lampke wina na noc - to też pomaga

[Aatena]

Nie myślałam o kupnie żadnego laktatora, ale siostra kupiła mi taki zestawik z pomką ręczną za 5 funtów.
Co do nosidełka, to słyszałam, że można go używać dopiero jak dziecko trzyma główkę, wcześniej można chustę (przynajmniej niektóre).
Jak tak patrzę na tę listę, to aż nie chce mi się myśleć, ile jeszcze muszę kupić I gdzie ja to wszystko zmieszczę?
Wczoraj wpadła na chwilę siostra męża. Andrzej chciał, żebym wstała i pokazała, jak brzuszek podrósł. Ale nie dałam się, co to - małpka w cyrku, żebym na żądanie pokazywała się?

Już w poniedziałek spowrotem do pracy - czemu te ferie już się skończyły?

Dość narzekania!

Wczoraj robiłam na obiad żeberka na kapuście kiszonej z ziemniaczkami, tak nam smakowały, że dziś będzie taki sam obiad.

A co do tej lotniczej przygody, to prawdopodobnie dostaniemy jeszcze odszkodowanie - 340 funtów na dwie. A że wpłyną na konto tej siostry w Anglii, to po odcięciu kosztów biletów (jeszcze jej nie zwróciłam), złożę jej zamówienie ubrankowe dla Maleństwa.

[bebe97]

No ja właśnie się zaczaiłam na taką chustę. Jeszcze 6 godzin do końca aukcji. Jak wylicytuje, to na pewno się pochwalę

Co do ubranek, to kupiłam kilka wyprawek i zamierzałam nabyć tez jakieś używane, sprzedawane w zestawie 30-40 sztuk, ale teraz się zastanawiam. Moje koleżanki, które maja już dzieci, oferują swoje.
Ponadto spodziewam się, że kiedy zaczną się pielgrzymki aby poznać nasz skarbek, jak zwykle każdy pewnie i tak przyniesie jakiś ciuszek.

AAtena w gruncie rzeczy wyszłaś więc dobrze na tych samolotowych przygodach. Fajnie, że masz możliwość ściągnięcia fajowskich dziecięcych ubranek z Anglii.

Pelsoniku ja tez mam wytrawne czerwone w lodówce- na wszelki wypadek i czasem korzystam, chociaż tak naprawdę moją wielką namiętnością jest piwo. Nie mogę się już doczekać, kiedy wychylę kufelek... a to jeszcze tyle czasu

[baska201]

Kurcze jak tak czytam ile macie, to ja jeszcze triszke mam do kupienia.. ale mam nadzieje, ze uda nam sie w czasie uwinac

Mimi gratuluje synka nareszcie jakis mezczyna bo tak to przewaga bab jest

Pyciaczek - 4 kwiecień - córcia
Khuna - 10 kwiecień - córcia
Gosik79 - 10 - 14 kwiecień - córcia
Baska201 - wg OM 12 kwiecień, ale wg USG 2 kwiecień - córcia
Bebe97 - 13 - 15 kwiecień - synuś
Karinaa - wg OM 17 kwiecień, ale wg USG 13 kwiecień
Buena - wg OM 21 kwiecień, ale wg USG 27 kwiecień
Joasia - 22 kwiecień - synuś
Yendza - 23 - 24 kwiecień - córcia
Karolina79 - 28 kwiecień
Wmagda - 29 kwiecień - synuś
Pelsonik - 1 maj - córcia
Meme -wg OM 9 maj, ale wg USG na 23 maj - córcia
Aatena - 10 maj
Mimi764 - 15 maj - synuś
Ewelina27 - 16 maj - synuś
Asika - 30 maj - córcia

[bebe97]

Moja siostra właśnie mnie przystopowała z zakupowym szaleństwem. Twierdzi, że 1/3 tych rzeczy będzie mi zwyczajnie zbyteczna, a jak zajdzie konieczność, to się kupi, jak już maluszek będzie na świecie. Tylko łatwo jej powiedzieć, ma dwoje dzieci i ograniczenia finansowe, a to moja pierwsza ciąża i właściwie chciałoby się mieć wszystko dla dziecka

Poza tym siostra powiedziała mi, że strasznie brzydka się zrobiłam. Yyyy... ale to prawda jest. Jak oglądam zdjęcia zrobione np. tydzień temu, to sama nie mogę uwierzyć, np. na buzi jestem niepodobna do siebie sprzed ciąży! Cała się zrobiłam zaokrąglona, mam rozmyte rysy twarzy, a moje ręce czy nogi wyglądają jakby były pozbawione kostek... Ja się cieszyłam, że nie widać po mnie tej wagi (kończę 7 miesiąc, a 13 kg+!!), ale proszę, za to zbrzydłam potwornie... A może właśnie dzidziuś wyciąga ode mnie urodę..? Hm, jeśli to ma jemu służyć, to proszę bardzo, mogę być potworem a co!

[mimi764]

Oj na alkohol tez mam chec. Powstrzymuje sie jednak jak tylko moge. Moze w Walentynki z dobra kolacja dobrego winka sie napije....
Na zly humor: plotki z kolezanka, zakupy kosmetyczne (ciuchy odpadaja: wszystko co fajne za male), mily film, dobre jedzonko, basen - generalnie ruch.

Gosik, mniam taki chlebek wlasnej roboty musi byc pyszny

[pelsonik]

Tak, żeby wam było lżej:
Ja póki co mam listę potrzebnych rzeczy i kilka ciuszków. Nie, że to co na liście to juz w pięknie urządzonym pokoiku na półeczkach

A ja mam dylemat...Jak ozdobić ścianę koło łózeczka. Łóżeczko na początek będzie stało w sypialni (która będzie rózowa )
Macie jakieś pomysły?

[gosik79]

A ja wyskoczę z pytaniem nie na temat: dziewczyny jak u was z seksem? Konkretnie co mówił wasz lekarz odnośnie tego do kiedy można? Mój że niby trzeba przestać na miesiąc przed datą porodu ale Adam już ma zgryzy i "odmówił współpracy" bo nie chce zrobic krzywdy dziecku lub wywołać za szybko porodu i kazał się skonsultować z wami.

Co do ozdabiania ścian to nie będę sobie psuła sypialni jakimiś ozdóbkami przy dziecięcym łóżeczku, dopiero kiedy będziemy przenosić małą do jej pokoju (czyli pewnie gdzieś za rok) zaszaleję i zrobię jej fajne dekoracje.

My mamy już totalnie wszystko oprócz wanienki i karuzeli - pewnie kupimy je do końca miesiąca żeby był spokój. Potem zostanie mi już tylko czekanie na skurcze.

[bebe97]

Mój lekarz nie widzi w tym problemu, ciąża zdrowa, nie grozi mi przedwczesny poród, więc o ile nas seks jeszcze interesuje to proszę bardzo... A interesuje nas
za to w książce wyczytałam, iż zaleca się w ostatnich 8 tygodniach przed porodem stosować prezerwatywy aby zapobiec infekcji pochwy i ewentualnym skurczom, gdyż w nasieniu jest podrażniająca szyjkę jakaś tam substancja

[baska201]

u nas niestety abstynencja od samego poczatku a czasem to sie tak chce, ze normlanie szok.. ale dzidzia najwazniejsza moj TŻ rozumie na szczescie to..
ale jesli lekarz powie, ze mozna juz rodzic to sobie pewnie na to pozwolimy ostatani raz bez uwazania i zamartwiania sie

[buena]

Mój lekarz nic na temat seksu nie wspomina, więc chyba żadnych przeciwwskazań nie ma. Z tym, że ja mam problem, bo strasznie mam wszystko ukrwione i po chwili chce mi się siku i czuję pewien dyskomfort.
Ale racja z tymi prezerwatywami, lepiej nie kusić złego i nie dopuścić do jakiejś infekcji.

Byłam na usg i po mojemu wyszło - będzie córeczka.
Więc dziurki w naszym wątku są górą.
Wszystko inne jest ok, ależ ja się cieszę.

[baska201]

Pyciaczek - 4 kwiecień - córcia
Khuna - 10 kwiecień - córcia
Gosik79 - 10 - 14 kwiecień - córcia
Baska201 - wg OM 12 kwiecień, ale wg USG 2 kwiecień - córcia
Bebe97 - 13 - 15 kwiecień - synuś
Karinaa - wg OM 17 kwiecień, ale wg USG 13 kwiecień
Buena - wg OM 21 kwiecień, ale wg USG 27 kwiecień - córcia
Joasia - 22 kwiecień - synuś
Yendza - 23 - 24 kwiecień - córcia
Karolina79 - 28 kwiecień
Wmagda - 29 kwiecień - synuś
Pelsonik - 1 maj - córcia
Meme -wg OM 9 maj, ale wg USG na 23 maj - córcia
Aatena - 10 maj
Mimi764 - 15 maj - synuś
Ewelina27 - 16 maj - synuś
Asika - 30 maj - córcia

Buena gratuluje same laski no potem bedzie smiesznie jak zamiast tych dziewczynek to sie chlopcy beda rodzic

[buena]

Napisane przez baska201

Buena gratuluje same laski no potem bedzie smiesznie jak zamiast tych dziewczynek to sie chlopcy beda rodzic

To by dopiero było, a w sumie to ciekawe, czy wszyscy lekarze okażą się nieomylni.

[bebe97]

Napisane przez buena

To by dopiero było, a w sumie to ciekawe, czy wszyscy lekarze okażą się nieomylni.

Jeśli któryś lekarz ma się pomylić, to liczę na mojego i chociaż po raz drugi usłyszałam, że prawdopodobnie chłopak to wciąż nie jestem tak do końca przekonana.
Właśnie skończyłam segregować ciuszki, które dostałam od siostry. Wybrałam oczywiście same dla chłopca, ale... też spakowałam przezornie osobno wszystkie te które mi się najbardziej podobały po mojej siostrzenicy tak na wszelki wypadek...

Pokoik dla mojego dzidziusia (narazie Marcelka) też urządzam w uniwersalnych kolorach - brzoskwiniowym, kremowym i rudym - właściwie to będzie nasz wspólny pokoik, bo dotychczas była to sypialnia

[buena]

Ja nie mam pokoiku dla dzidziusia, gdyż mieszkamy u rodziców, więc nie mam problemu z malowaniem pokoju. Ale fajnie byłoby cos pokombinować. Niestety jeszcze jakiś czas zostanie tak jak jest.

[Aatena]

U nas też będzie to wspólny pokój, ale mam zamiar jakoś ozdobić właśnie ścianę przy łóżeczku. Nie cierpię monotonii, więc mam ściany malowane a nie tapetowane, bo szybciej i prościej coś zmienić. Przeglądałam na różnych stronach jak można umeblować i ozdobić pokój, z tym, że zwracałam głównie uwagę na ściany. Sporo pomysłów zapisałam sobie na dysku. Od razu uprzedzam, że nie znam autorów aranżacji ani zdjęć. Jak chcecie więcej to piszcie.

A co do konsultacji , Gosik, to mój Andrzej odmówił już dawno, dawno, więc nie ode mnie. Ostatnio stwierdziłam, że dla niego to chyba nie jestem już żoną, tylko matką jego dziecka

[gosik79]

Nie no Adam po konsultacjach z wami (przecież jak można wierzyć JEDNEMU ginekologowi) już się nie boi, że może mi zrobić krzywdę i wszystko jest po staremu.

Ten pokoik ze ścianą w kwiatki bardzo mi się podoba, jak będziemy przeprowadzać małą pomaluję jej ściany podobnie. Ten jej pokój będzie dość mały bo sypialnię i salon mamy duże, więc nie mam zbyt dużego pola do popisu. Postaram się jej to wynagrodzić urodą i funkcjonalnością własnego kąta.

[mimi764]

U nas z seksem cienko widze ze maz sie obawia mnie uszkodzic (najchetniej wiec oralny), pomimo ze mu tlumacze ze nie ma sily aby mi krzywde zrobil Uprawiamy ale rzadko...

Co do pokoju dla dziecka na poczatku bedzie spalo z nami w sypialni nie bede wiec specjalnie przyozdabiala scian. Zmienie jedynie ich kolor, na jaki jeszcze nie wiem, ale odswiezenie sie przyda.
Dla zainteresowanych zamieszczam zdiecia, moze inspiracje.

[buena]

Fajny jest ten pokój w kolorowe kwiatki i ten z dużym misiem. Ja lubię misie dlatego chciałabym taki.
Dziś żeby uczcić, to że będę mieć córeczkę chciałam zakupić sukienkę w sklepie, ale że nie było nic fajnego kupiłam różowy dresik z wyszywanymi kwiatkami na 62 cm. Tylko jakiś taki duży jest, no ale to nic będę podwijac rękawki i tyle. Teraz czuję, że w końcu rozkręcę się trochę z zakupkami ( w końcu).