2005-12-16, 12:13 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Minetka
misiaczek masz sie dobrze bo ja powiedzialam mojemu ze nie lubie wiecie piescic jego...ale troszke byl zawiedziony;/;/
nio ale on mi tez minetek nie robi jakos dziwne to ejst za bardzo..krepujace4 a jestem z nim jjuz 3 lata |
2005-12-16, 18:37 | #62 |
Rozeznanie
|
Dot.: Minetka
My To Sie Minetkujemy Jak Tylko Jest Okazja
__________________
21 czerwca Myśli cukrują nazbyt rzeczy one. |
2005-12-16, 18:44 | #63 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: Minetka
A nie wydaje wam się, że to jest trochę hmm.. niehigieniczne? Ja nie wyobrażam sobie jakby jakis koleś miał mi robić minetkę... zresztą wogóle na myśl o seksie mi się robi niedobrze...
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech |
2005-12-16, 20:24 | #64 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
|
Dot.: Minetka
__________________
Edytowane przez ewka.mnk Czas edycji: 2006-02-02 o 13:43 |
2005-12-16, 20:38 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Minetka
Cytat:
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
2005-12-16, 20:55 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Minetka
jagusia to moze opowiesz nam twoja technike
cos sie mzoe naucze;p;p |
2005-12-16, 21:33 | #67 | |||
Wtajemniczenie
|
Cytat:
Masz farta? Rany, ja to uwielbiam i nigdy bym nie pomyślała, że muszę to robić. Kiedy zrobiłam to pierwszy raz, było to z mojej inicjatywy a mój TŻ ani razu o to nie prosił ani nawet nie dawał aluzji, że by chciał. Cytat:
Cytat:
Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2005-12-18 o 21:30 Powód: Post po poscie!! |
|||
2005-12-16, 22:03 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Minetka
poprostu kazdy jest inny taka ejst prawda...jeden preferuje to drugi co innego...
kazdy robi to na co ma ochote ale ja mowie nie pzrepadam za pieszczenie "go" bo ten wydzielany plyn jest taki slony nie wiem cyz moj tylko ma tak;/;/; powiedzcie... niepzreszkadza wam to..ten plyn bo u mojego jest go nawet duzo... sorki za tak glupie pytanie ale ejsli sobie radzimy to radzimy... naprawde pzrepraszam... ale chialabym wiedziec jak maja inni faceci bo moj to jest pierwszym..wiec wybaczcie... mam nadzieje ze cos mi tu napiszeci |
2005-12-17, 11:48 | #69 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Minetka
Czesc dziewczyny
Pewnie wyda wam sie dziwne, ze facet wypowiada sie w tym watku, szczegolnie w przypadku, gdy jest to moja pierwsza wypowiedz na tym forum, ale chcialbym wam kilka rzeczy wyjasnic, apropos punktu widzenia faceta. Niektore z was wypowiadaly sie, ze jakis facet wypowiadal sie jako guru w kwestii robienia minetki, a dla was okazywal sie fatalny, natomiast inny byl swietny. Moge wam powiedziec, ze kazda z was sie rozni - zarowno pod wzgledem budowy jak i upodoban. Jedne z was zapewne lubia kiedy facet to robi delikatnie i pomalu, inne szybciej, mocniej gwaltowniej. Najwazniejsze jest, aby partnerzy sie rozumieli. Na poczatku kazdego zwiazku potrzebne sa liczne rozmowy na ten temat - czy to w postaci sugestii w trakcie, czy to luznej rozmowie wieczorem przy herbatce Po jakims czasie wydaje mi sie, ze dochodzi sie do takiego stopnia znajomosci partnera, ze bez slow facet potrawi zinterpretowac na co w danej chwili macie ochote, jaki macie nastroj - bo przeciez to od niego bardzo duzo zalezy. A jesli chodzi o wypowiedz, w ktorej jedna z was napisala, ze "facet lubi poczuc smak kobiety" - to jest to jak najbardziej prawda. Jest to dla nas niesamowicie podniecajace i przyjemne. Oczywiscie bardzo wazna jest tutaj higiena z obydwu stron, ale jesli partnerzy sie szanuja, kochaja to oczywiste jest, ze o ta kwestie dbaja. Rowniez uwazam, ze kiedy dochodzi do gry wstepnej (bo czasami fajnie jest ja pominac ) to jest to element niezbedny - podnieca i rozgrzewa tak samo faceta jak i was A te z was, ktore uwazaja, ze nie sprawia im to duzej przyjemnosci, mysle, ze powinny lepiej poznac swoje cialo - chociazby poprzez masturbacje - dzieki temu bedziecie potrafily zasugerowac facetowi w juz tylko wam znany subtelny sposob jak powinien to robic, zeby bylo ekstra - wierzcie mi lub nie, ale nie ma kobiety na swiecie, ktorej by to nie sprawialo przyjemnosci - jest to tylko i wylacznie kwestia techniki A teraz mozecie mnie linczowac jesli napisalem cos nie tak |
2005-12-17, 12:03 | #70 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
|
Dot.: Minetka
__________________
Edytowane przez ewka.mnk Czas edycji: 2006-02-02 o 13:43 |
2005-12-17, 12:36 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Minetka
Cytat:
Fajnie, ze przybył nam kolejny facet na forum, mam nadzieje, że bedziesz się częściej wypowiadał na forum wizażu . Męski punkt widzenia zawsze się tutaj przyadaje dla Ciebie |
|
2005-12-17, 12:44 | #72 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Minetka
dzieki za mile i serdecznie przywitanie Szczerze mowiac troszke sie balem jak zostane odebrany, ale widze ze jest ok
ewka --> jesli chodzi o "nie ma kobiety na swiecie..." to owszem - moge sie zgodzic, ze sa kobiety, ktore nie odczuwaja przyjemnosci z tego tytulu, ale wynika to glownie z swojego rodzaju "blokady psychicznej", tzn. ze zostaly wychowane w taki sposob, tudziez kieruja sie w zyciu takimi zasadmi, ktore sprawiaja, ze uwazaja ten rodzaj odczuwania przyjemnosci za niemoralny - fakt, ze sie zgadzaja na tego typu pieszczoty wynika z tego, ze partner tego chce, i robia to dla niego, co jest moim zdaniem niepoprawne i niewlasciwe, gdyz robia w ten sposob krzywde nie tylko sobie ale takze partnerowi, ktory predzej czy pozniej i tak sie zorientuje. Natomiast mysle, ze jesli ktos taka blokade ma, to powinien z nia powalczyc, ale najpierw w sobie, w swojej swiadomosci, a dopiero pozniej decydowac sie na tego typu pieszczoty. Na pewno warto sprobowac |
2005-12-17, 12:59 | #73 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
|
Dot.: Minetka
Winetou, jeśli chodzi o blokadę psychiczną, to się z Tobą zgodzę.
Ale są też kobiety okaleczane na skutek tradycyjnych obrzędów (niestety), dlatego nie wszystkie w skali światowej. Lecz to już inna kwestia, gdyż nie one są winne temu, że nie moga odczuwać TEJ przyjemności...
__________________
Edytowane przez ewka.mnk Czas edycji: 2006-02-02 o 13:45 |
2005-12-17, 14:05 | #74 |
Przyczajenie
|
Dot.: Minetka
Ja mam mieszane uczucia co do tego rodzaju pieszczot. Ogólnie jest to dla mnie przyjemne, ale wolę dotykanie rączką . Często jest to dla mnie wręcz nieprzyjemne, mam wrażenie jakbym zaraz miała zrobić siusiu. Straciłam juz nadzieję, że kiedys będzie to dla mnie super przyjemne. Dobrze,że jest jeszcze sex
|
2005-12-17, 17:48 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 184
|
Dot.: Minetka
heheheheh winetu....
witamy cie fajnie ze jestes na tym forum z nami;p;p |
2005-12-17, 19:18 | #76 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 608
|
Dot.: Minetka
A ja kiedyś nie znosiłam tego rodzaju pieszczot. Czułam się zawstydzona, skrępowana w ogóle jak tam ktoś może trzymać głowę, martwiłam się zapachem itp. Teraz już mi to przeszło ...na szczęście. W sumie musiało przejść, bo zawsze, ale to zawsze trafiam na facetów, co chcą mi to robić. Mówią, że taką mam budowę, że im się zachciewa... No i nauczyłam się... Teraz jest to jedną z moich najlepszych doznań. Wszystko kwestia psychiki, chwili. Fakt, że jak podczas tych pieszczot zacznie się myśleć i wyobrażać coś w styl "jej to niehigieniczne, co on mi robi, co ja mu robię, przecież on tym sika" To cały czar tych chwil pryska
|
2005-12-18, 16:36 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Minetka
Długo się zastanawiałam czy napisać coś od siebie w tym watku, bo wiem, że mój facet też buszuje po wizażu No ale napisze, że bardzo lubie sex oralny, uwielbiam tzw. minetkę, bardzo lubie też w ten sposób zaspokajać mojego partnera. Oczywiście na samym początku jak zaczełam współżycie było to dla mnie dość krępujące, ale szybko unzałam że to wspaniałe przeżycie, uwielbiam orgazm łechtaczkowy
|
2005-12-18, 16:49 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 266
|
Dot.: Minetka
Winetou A co kreci jeszcze facetow oprocz lodow z bita smietana? :P
|
2005-12-18, 20:52 | #79 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Minetka
hejka dziewczeta
ewka --> no tak - nie da sie ukryc ze masz racje - nie przyszlo mi to do glowy, kiedy to pisalem - swoja droga do dupy takie kultury powinni facetow ktorzy to robia kastrowac... Rosalinda - ciesze sie ze sie cieszysz AalutkaA ---> Trudno jest mi sie wypowiadac "za wszystkich facetow swiata", ale moge Ci napisac co kreci mnie Otoz mnie naturalnie kreca KOBIETY Chodzi mi o to, ze wasze ciala sa niesamowicie ponetne - jesli potraficie je w odpowiedni sposob wykorzystac, poprzez gestykulacje, zachowanie i przez tylko i wylacznie wam znane triki, to doprowadzacie nas w ten sposob do szalenstwa. Nienawidze natomiast biernosci w lozku. Lubie czuc sie pozadany - lubie kiedy kobieta pokazuje, ze jestem dla niej wazny i ze mnie pragnie. Nie wazny jest tu sposob w jaki to okazuje, tzn. rodzaj pieszczot - moze to byc m.in. wymieniony przez Ciebie "lod z bita smietana", ale niekoniecznie. Nie chodzi mi tez tutaj o to, zeby zrzucic cala aktywnosc w lozku na kobiete, bo to w koncu ja tu jestem facetem i tez musze sie postarac Ale lubie kiedy raz na jakis czas po prostu zostane rzucony na lozko i zgwalcony W ten czy inny sposob A potem nastepnym razem odwdzieczam sie tym samym I to mnie chyba kreci najbardziej |
2005-12-19, 18:01 | #80 |
Raczkowanie
|
Dot.: Minetka
MiNETKA ________ REWELACJA.....
__________________
Niektóre Kobiety są bezcenne, a za inne wszystkie zapłacisz kartą MasterCard Edytowane przez ..::agnieszka::.. Czas edycji: 2006-03-23 o 21:51 |
2005-12-19, 18:19 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: Minetka
Cytat:
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
|
2005-12-19, 20:59 | #82 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 605
|
Dot.: Minetka
Cytat:
__________________
|
|
2005-12-20, 00:42 | #83 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Minetka
Witam Was drogie panie. Jak widac jestem facetem i jest to moj pierwszy post, chociaz forum czytam od paru tygodni, mozna sie z niego wiele dowiedziec o Was - kobietach, mimo tego ze kazda sie tak bardzo rózni od siebie i ma rozne upodobania
Tak wiec, chcialbym przejsc do sedna sprawy. Ale jednoczesnie nie chce abyscie mnie odebrały za faceta ktoremu zalezy tylko na "jednym". Moj zwiazek trwa juz ponad 3 lata, sprawy seksu sie nawet układają. Jestem Jej pierwszym, rozmawiamy szczerze na rozne tematy i przy robieniu minetki jest w 7-niebie, moze tez dlatego ze sama mi mowi jak mam ją robić, jak jej sie najbardziej podoba. Ale schodki sie zaczynają kiedy rozmawiamy o tym,wczesniej zle nazwanym, "robieniu loda". Troszke mnei to smuci, ze ja daje z siebie wszystko, a nie ma nic w drugą strone. Krepują Ją nawet tematy o oralnych zabawach typu kobieta==>>facet. Mowi ze NIGDY nie bedzie nic takiego. Zawsze to mowi z takim oburzeniem, jakby chciala mi zrobic na zlosc. Troche dziwna sprawa. Dziewczyna mnei kocha, ja Ją tez, nasz seks jest ok, zawsze staram sie Ją zadowolic - widze jak jest jej cudownie, pozneij z reszta sama to potwierdza - szczerosc przedewszystkim. Ale kiedy przychodzi do rozmowy na ten temat "loda", to zaczyna sie obrazać i jest klapa, chociaz nawet nie ide ku temu, tylko rozmowa zaczyna sie sama z siebie. Zle mi z tym, chyba tez zaczyna mi brakowac wielu rzeczy w lozku. Teraz skupiam sie tylko na niej, czesto sam nic z tego nei mam. Czesto nie ma sposobnosci, aby sie kochac i zaspokajam Ją tylko - ze tak to nazwe - ręcznie, albo językiem. Ale pozniej nie ma nic w drugą strone. Czasem widzi ze jestem zawiedziony, mimo tego nic nie mowie, nie chce na nią naciskać, wtedy tez czesto przeprasza, mowi czule slowa. Jest mi coraz trudniej ,czuje sie jakbym był w jakiejś puapce bez wyjscia - co bym nie zrobił, to i tak zle. Mowic o tym - nie, bo odbierze to jak naciskanie, ponaglanie do czegos, czego nie chce. Nie mowić - tez juz nie moge, bo ile mozna ? Po prostu czasem czuje sie wykozystywany, nie wiem czy dobrze na to patrze. Wiem ze jesli u mojej dziewczyny nie znajde odpowiedzi, to znajde ją tutaj, wsrod innych kobiet. Pozdrawiam. |
2005-12-20, 02:02 | #84 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Minetka
moze powinienes zaczac ja zachecac po troszeczku tzn. nie naciskac aby calowala Twojego penisa do konca..moze powinienes ja zapewnic, ze ostrzezesz ja przed orgazmem i nie bedzie musiala sie bac "niespodzianki".. moze wlasnie to jest dla niej problem? najlepiej jest stosowac metode malych kroczkow .. moze nawet nie nalegaj zeby brala penisa do buzi ale tylko go calowala- wydaje mi sie, ze powinien to byc pierwszy wasz, jej krok.. a potem bedzie mozna myslec dalej
|
2005-12-20, 09:57 | #85 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
|
Dot.: Minetka
Facecie_na pustyni, może powiedz jej to, co powiedziałeś nam? Może ona nie zdaje sobie sprawy, jak ważne jest to dla Ciebie? Zapytaj ją, czemu tak bardzo ją to oburza (nawet jesli miałaby sie obraźić).
Mówisz, że ostatnio skupiasz sie tylko na niej. Może czas stać się małym "egoistą" i pomyślec troche o sobię. Być może to jej otworzy oczy, jak się czułeś przez ten cały czas, gdy braknie jej ulubionych pieszczot.
__________________
|
2005-12-20, 10:16 | #86 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Minetka
Wiesz co, mi się wydaje, że niktóre dziewczyny traktują to jako poniżenie, kojarzy im się to z usługami prostytutki? Chyba kwestia wychowania (u mnie było odwrotnie, to mój chłopak tego nie chciał, bo miał wrażenie, że to poniżanie kobiety, ale Mu to wypersfadowałam )
A może najpierw spróbujcie 69? Wtedy ona się nie będzie czuła, jak dziwka. Albo może niech nie idzie za pierwszym razem na całośc, tylko niech chwilkę, kilka razy... żeby się powoli oswoić. Mi się wydaje że każda kobieta prędzej czy później odkryje, jakie to jest cudowne. |
2005-12-20, 10:40 | #87 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: Minetka
nineczka: jesli dla niej sa krepujace rozmowy na ten temat, jesli mam wrazenie ze nawet "brzydzi" sie Go dotykać. Seks ok, ale jesli mamy cos robić "ręcznie" to widze Jej uniki, wymowki. Dlatego Jej nawet nie zmuszam, nie chce pogorszyć sytuacji, chociaz czuje sie zawiedziony, jestesmy przeciez z soba juz tak dlugo. Juz nie mowiac o calowaniu tego miejsca. Nie wiem jak z nią porozmawiac, kiedys w kłótni wybuchlem i Jej to wypomialem. Na drugi dzien, powiedziala ze mam racje, ze zachowywala sie jak egoistka, ale co z tego jesli dalej widać było Jej "brzydzenie sie", jesli juz cos robiła to ze swojegu przymusu. A pozniej, bylo tak dwa razy, i znow bylo tak jak na poczatku i tak jak teraz jest. Wiem ze moze seks i te sprawy nie sa najwazniejsze, ale jesli ich nie ma, to cos jest nie tak. Warto tez dodac, ze moje przyrodzenie nie rozni sie od innych i czesto sie myje vbmenu_register("postmenu _1060940", true);
ewka.mnk: bycie malym egoista, to jest wg mnie tez dobry pomysl, tylko zawsze nie udawalo mi sie to z paru powodow. Kiedy sie spotykamy, zaczyna sie od przytulania, pozniej dotykania jej plecków - po prostu, jak to zawsze bywa, potrzeba bliskosci. Pozniej, niekiedy, widze ze Ona chce czegos wiecej. Trudno mi przestac, czesto zaczynam sie ludzic z mysla ze moze wreszcie przejdziemy do mnie. Ale zwykle konczy sie tylko na Niej. Pare razy nic nie robilem, to Ona miala mine jakbym Jej nie wiem jaką krzywde zrobił. Ale moze warto sie postarać, tylko co jesli zapyta - dlaczego nie chce juz jej dotykac ? Karola: tak ,masz racje, niektore kobiety zle to odbieraja. Moze nie ma w niej dostatecznego zaufania. Ale z drugiej strony, keidy rozmawialismy jakis rok temu, na temat oralnych pieszczot. To powiedziala mi szczerze, ze boi sie, ze mogla by zwymiotować. Troche mnei to zaszokowało, zdołowało czy tez bardzo zasmucilo, ze tak bardzo brzydzi sie mnie. W ogole mowila oburzonym glosem ze w jesli chodzi o te sprawy, to nigdy Jej nie zmienie. Podkreslic warto slowo "nigdy". 69, dobry pomysl, myslalem juz o tym, jednak nie mam odwagi Jej tego zaproponowac. Widze Jej reakcje - jesli mialo by dojsc do seksu, to po takiej propozycji juz by go nie bylo. Tak jak mowilem wczesniej, Ona nawet nie chce mnie dotykać, brzydzi sie, nie wiem czego. Moze roznego typu sluzu, od tego z podneicenia, po nasienie. Kiedys z reszta mowila, ze juz woli zebym konczyl w niej niz na zewnatrz. Podsumowujac - trudna dziewczyna, mimo ze jestesmy tak dlugo razem ,to dalej Jej nie rozumie. Wiem ze jest niedoswiadczona, ze jestem Jej pierwszy, ale sa jakies granice wyrozumialosci i czekania. Jak dlugo moge czekac na to aby mnie w ten sposbo zaspokoila ? A dla mnie, zwiazek bez tych spraw, jest jakis oschły. Co nie znaczy ze te potrzeby traktuje jako #1. Dziekuje bardzo za dotychczasowe odpowiedzi. ps: Karola, mozna wiedizec jak to wypersfadowalas swojemu facetowi ? Moze potrafilbym to samo wykozystac, w druga strone ? :P |
2005-12-20, 10:50 | #88 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Minetka
Cytat:
Może pokaż jej ten wątek, zobaczy, jak inne dziewczyny do tego podchodzą. Albo lepiej wybierz inny wątek, w którym nie ma Twoich postów. |
|
2005-12-20, 11:09 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 30
|
Dot.: Minetka
mój kochany też buszuje po Wizażu więc trzeba uważać buźka dla niego
Fajnie, że wypowiedzieli się na ten temat faceci. Moje wyobrażenie o minetce i "lodzie" (swoją drogą okropna nazwa) uległo drastycznym zmianom odkąd jestem z moim kochaniutkim łysolkiem. Kiedyś kojarzyło mi się to z dziwką ... dopóki nie spróbowałam. Wydawało mi się, że to głupio wygląda, że nie będę wiedziała co potem z tym zrobić :P ale czułam, że łysolek miał na to ochotę więc zaryzykowałam. No i przełamałam się też dzięki kilku wskazówkom mojego TŻ. Szkoda tylko, że moi rodzice są ciągle w domu... bo wtedy moja uwaga skupia się nie tylko na tym na czym powinna ale róznież na nich. Wtedy to czuję, że nie daję z siebie wszystkiego :P no ale może kiedyś się to zmieni... prawda kochanie |
2005-12-20, 11:19 | #90 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
|
Dot.: Minetka
Cytat:
Czytam Twoje wypowiedzi i cięzko mi zrozumieć, jak można tak się brzydzić osoby, która sie kocha i z którą jest sie już tyle czasu? Zrozumiałbym, jeśli miałaby cos ogólnie przeciwko pieszczotom oralnym i "robótkom ręcznym", ale jesli pieszczenie jej jest dla niej w porządku, ale już pieszczenie Ciebie, to coś okropnego, to jest to zwykła hipokryzja i straszny egiozm. Ciekawa jestem, jakby zareagowała, gdybyś Ty jej kiedyś powiedział, że kochasz ją, ale nie będziesz jej już pieścił, bo robi Ci sie od tego niedobrze. Przepraszam, ale teraz to ja się oburzyłam.
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:05.