Nie rozumiem jego zachowania

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez NieRozumiem123

Czyli jak rozumiem on już się nie odezwie?

Żadna z nas nie ma szklanej kuli. Powinnaś zamknąć temat. Jak on się odezwie, a Ty go przyjmiesz z powrotem, to będzie słabo o Tobie świadczyć.

[NieRozumiem123]

Masz rację, czas się ogarnąć i wyrzucić go z pamięci. Szkoda tylko że to tak boli.

[stewardesa]

Napisane przez NieRozumiem123

Czyli jak rozumiem on już się nie odezwie?

odezwie się na seks, ale tego nie powie

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez NieRozumiem123

Masz rację, czas się ogarnąć i wyrzucić go z pamięci. Szkoda tylko że to tak boli.

Niestety, ale odchoruj i ruszaj dalej. 3 miesiące to króciutka znajomość, tak bywa.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez NieRozumiem123

Masz rację, czas się ogarnąć i wyrzucić go z pamięci. Szkoda tylko że to tak boli.

Zawsze boli, ale minie, choć musi upłynąć "trochę" czasu

[kill_your_darlings]

Napisane przez NieRozumiem123

Czyli jak rozumiem on już się nie odezwie?

Nikt nie ma kryształowej kuli. To zależy od sytuacji. Źle stawiasz pytanie - sama siebie w tym momencie wystawiasz na jego "odezwie się? / nie odezwie się??."

Tacy goście mają to do siebie, że lubią wracać jak bumerang. Niestety. I piszę to z pełnym przekonaniem. Jeżeli do ciebie nie pisze - na 99% kręci z kimś innym albo poszukuje. Jeśli wróci - znaczy mniej więcej tyle, że stwierdza "już lepiej być z nią [chociaż to nie jest tak na 100% to czego chcę] niż być samemu." Parszywa logika, ale jedyna prawdziwa.

Masz do czynienia z egoistą. Zrobi to, co mu wygodnie. Jeżeli będzie mu wygodnie, to się odezwie. Pytanie co ty zrobisz. Merdanie ogonem na powitanie to najgorsza możliwa taktyka i nie przyniesie ci absolutnie nic dobrego - takie sytuacje lubią się powtarzać, zwłaszcza jeśli ktoś odwala takie akcje od razu na samym początku związku. Ja bym człowieka zdecydowanie skreśliła już tu i teraz, bez czekania na drugą ewentualną rundę chamstwa, która będzie jeszcze gorsza.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez stewardesa

odezwie się na seks, ale tego nie powie

Jeśli się odezwie, będzie sprawiać pozory, że chodzi mu o związek. Może być nawet bardzo przekonujący w tym, przepraszać i odstawiać piękny teatrzyk pt "wybacz mi, zbłądziłem."

Nie zmienia to faktu, że takie powroty naprawdę są skazane na porażkę - tylko rozciągniętą w czasie. I tak, w gruncie rzeczy będzie chodziło o seks.

[stewardesa]

Napisane przez kill_your_darlings

Jeśli się odezwie, będzie sprawiać pozory, że chodzi mu o związek. Może być nawet bardzo przekonujący w tym, przepraszać i odstawiać piękny teatrzyk pt "wybacz mi, zbłądziłem."

Nie zmienia to faktu, że takie powroty naprawdę są skazane na porażkę - tylko rozciągniętą w czasie. I tak, w gruncie rzeczy będzie chodziło o seks.

I będzie jeszcze bardziej boleśnie.

[kennedy]

Napisane przez NieRozumiem123

Masz rację, czas się ogarnąć i wyrzucić go z pamięci. Szkoda tylko że to tak boli.

Pamietaj ze boli cie oszustwo a nie utrata dupka

On moze sie odezwac ale ja bym nawet mu nie odpisala.

Ps. Jaka byla twoja ostatnia wiasdomosc do niego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Moze odezwac sie jak go zaswedzi pewna czesc ciala, olej go.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NieRozumiem123]

Moja ostatnia wiadomość była taka, że jeśli znajdzie czas i ochotę to żeby się odezwał. Do dzisiaj milczy.

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez NieRozumiem123

Moja ostatnia wiadomość była taka, że jeśli znajdzie czas i ochotę to żeby się odezwał. Do dzisiaj milczy.

No to niestety, wszystko jasne...obawiam się, że odezwie się jak będzie chciał seksu

[201803290936]

Napisane przez kill_your_darlings

(...)
Tacy goście mają to do siebie, że lubią wracać jak bumerang. Niestety. I piszę to z pełnym przekonaniem. Jeżeli do ciebie nie pisze - na 99% kręci z kimś innym albo poszukuje.
(...)
Jeśli się odezwie, będzie sprawiać pozory, że chodzi mu o związek. Może być nawet bardzo przekonujący w tym, przepraszać i odstawiać piękny teatrzyk pt "wybacz mi, zbłądziłem."

Nie zmienia to faktu, że takie powroty naprawdę są skazane na porażkę - tylko rozciągniętą w czasie. I tak, w gruncie rzeczy będzie chodziło o seks.

Święte słowa. Czasami kobieta jest już na tyle poukładana, silna i ma przepracowane nagłe rozstanie, że wysyła takiego leszcza od razu na drzewo, ale na nieszczęście często jeszcze nadal tkwi w sidłach wspomnień, uczucia, wątpliwości pt. "a może jednak czarne jest białe w tym przypadku?" i daje się nabrać.

[I am Rock]

Mogłaś sobie darować te ostatnią wiadomość. Na przyszły raz nie stawiaj się w roli petentki, słabe to.