![]() |
#61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 81
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Taki, który nie ma prawa bytu, bo jest wbrew siłom natury. Mówiłem to nie raz ale powtórzę, co mi tam. Chodzi mi o to by obie osoby wiedziały od początku na czym stoją i czego po sobie oczekują. Chcesz przyjaźni? Okej, pogadamy od czasu do czasu, ja ci pomogę w czymś a ty potem mi - typowe relacje koleżeńskie. Chcesz czegoś więcej? Pokaż, że ci zależy, spotkaj się ze mną, poświęć mi więcej czasu i uwagi, pokaż ze swojej strony zainteresowanie.
Dla Was pewnie to się okaże śmieszne, dla mnie takie było od zawsze normalne. Myślałem, że tak to mniej więcej działa. Teraz wiem, że działa to zupełnie inaczej, kompletnie mi nie na rękę. Może kiedyś do tego przywyknę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 420
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Te wszystkie brednie to był ewidentny sygnał od dziewczyny mówiący "Nie jestem Tobą zainteresowana". Często się zdarza, że ktoś nie potrafi zwyczajnie wprost powiedzieć "Daj mi spokój, nic z tego nie będzie", tylko przekłada spotkania, wymyśla teksty o niegotowości na związek itp., itd. Inne wytłumaczenie dla tego typu zachowania jest takie, że podoba jej się adorowanie z Twojej strony i niekoniecznie chce z niego rezygnować. Nie brniesz wtedy w to dalej, myśląc, że dziewczyna nagle ujrzy w Tobie swojego księcia na rumaku, tylko odpuszczasz, bo zwyczajnie nie ma ochoty zawierać z Tobą czegoś więcej, tylko fajnie jej się słucha kolejnych miłych komplemencików. Przyjmij do informacji, że możesz jej się zwyczajnie nie podobać i albo kontynuujesz z nią znajomość na stopie koleżeńskiej, albo szukasz innego obiektu westchnień, aczkolwiek takie Twoje skakanie z kwiatka na kwiatek budzi we mnie lekki niesmak, jakbyś te dziewczyny traktował strasznie przedmiotowo, byleby jakaś się znalazła. Nie o to w tym wszystkim chodzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 81
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
A to określenie, które czytam coraz częściej "przedmiotowe traktowanie kobiet" zaczyna mnie powoli irytować. Czy ja mam problem z ogarnięciem lasek w łóżku? Nie potrzebuję przygód na noc, kobiety dla mnie nie są głównie obiektem zaspokojenia seksualnego. Chciałbym tylko dostać odrobinę zainteresowania i spędzić z kimś fajnie czas. Koniec. Ale widzę, że kolejna część z tej "życiowej zagadki" została wyjaśniona. Cieszy mnie to, że mogę chociaż tutaj poznać w jaki sposób funkcjonują relacje międzyludzkie. Powoli chyba zaczynam nawet rozumieć czemu koledzy opłakują kumpla po tym jak zawiera związek małżeński. Nie interesuje mnie pierwsza lepsza z brzegu, "byle by była" - NIE. W takim przypadku nie podejmowałbym 3 podrywów w ciągu 9 miesięcy. Wybieram takie, które mi się podobają, dopiero z czasem okazuje się kogo poznałem a jak już wyjdą niektóre wady na świat to nie załamuje rąk i jej nie olewam tylko staram się jakoś to przełknąć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
![]()
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 365
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
![]() lepiej bym tego nie ujęła.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 47
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Paaanie, nie pytaj kobiet odnośnie tego jak je zrozumieć i zachowywać się względem kobiet. One same często nie wiedzą czego chcą.
Ogólnie to jest tak, że jeśli jakaś dziewczyna nie daje Ci szans to faktycznie olej ją. Po co facetowi koleżanki, jak w tym czasie może poznawać inne dziewczyny i jedna z nich może się w nim zakochać? Taka zabawa w półśrodki jest niezdrowa dla faceta, poza tym szkoda czasu na koleżanki, jak można mieć dziewczynę i rozwijać swoje zainteresowania w tym czasie. Co do podobania się kobietom. To najważniejszy jest na początku wygląd, potem jest także ważny, bo nieważne jak bardzo masz krystaliczny charakter i jak dobry jesteś chłopak. Jak dziewczyna uważa Cię za nieatrakyjnego pod względem wyglądu to chociażbyś był jej wymarzonym księciem z charakteru nic z tego nie będzie. Na drugim miejscu oczywiście jest charakter. Mega ważna rzecz, bo to jest coś czym możesz oczarować kobietę na dłużej niż tylko kilkumiesięczny związek/przygodny seks i nad tym pracuj tak samo jak nad wyglądem. No i nie rób z siebie nieudacznika czy desperata, bo to chyba najbardziej odtrąca kobiety. Ogólnie wszystko na luzie, ale jak już zaczynasz się angażować, a dziewczyna daje znaki równoznaczne z "nic z tego" to dawaj sobie spokój i lepiej ogarniaj inną dziewczynę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 420
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
Poprzez przedmiotowość miałam na myśli, że są dziewczyny, które Ci się podobają i nie kończy się na jednej. Przez załóżmy 2 tygodnie jest dla Ciebie ta jedna, wyjątkowa, da Ci kosza, tydzień przerwy i dawaj następną. Bo nie może być zwykłej koleżanki, musi już być związek. Nie uważam wcale, że ten wątek Ci coś dał, bo po prostu ułożyłeś sobie w głowie nowy przepis na kolejne panny i dalej będziesz działał tak samo jak i działałeś. Nie wróżę sukcesu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
I tu właśnie wychodzi to, na co wszyscy zwracają Ci uwagę. Że pierwsza lepsza z brzegu i desperacja. Przeczytaj jeszcze raz ten fragment i uświadom sobie ILU rozczarowań i cierpienia byś uniknął, gdyby podszedł do tego odwrotnie - najpierw poznał, a potem zdecydował, czy jest coś warta. Skoro już na takim etapie znajomości wychodzą wady, które musisz "przełknąć" [więc to pewnie nie w stylu "ja lubie pierogi ruskie, a ty nie"], to po kija chcesz to dalej ciągnąć? I ja chyba wiem o jaki system Ci chodzi ![]() Nie rozumiem tego parcia na posiadania dziewczyny. Ile masz lat? +/- 30? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
Jeszcze raz powtórzę: nie traktujecie kobiet jak ludzi. Co z tego, że nie wyrywacie ich w klubach na jedną noc, skoro oczekujecie od nich jedynie opiewanego "żeby mnie kochała... no i żeby umiała gotować". Zionie od Was desperacją na kilometr (autorze, poczytaj wątki kolegi, chyba macie sporo wspólnego), i tak jak faceci nie lubią babeczek z parciem na dziecko bo zegar tyka, tak kobiety nie lubią czuć, że są zapchajdziurą. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 81
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
Druga sprawa, przełknąłem już tego desperata, ale na boga ile razy mam powtarzać. Nie interesują mnie gierki w stylu "jak poderwać na jedną noc". Zaliczanie panienek też nie leży w mojej naturze. Gardzę tymi co się tym chwalą i w dodatku to opisują. I od razu uprzedzam - nie, jakbym też tak mógł to bym tak nie robił. Litości. Jakiś szacunek do człowieka trzeba mieć. A widzę, że to kolejny post, który mi wytyka coś co w ogóle nie powinno mieć miejsca. Chciałem dowiedzieć się jak funkcjonują relacje damsko-męskie, które doprowadzają do związku. Poniekąd się dowiedziałem, wiem że jest to chora gra a najlepsze jest to, że ludziom to się podoba. Poznawanie się w formie podchodów, doprowadzenie do koleżeństwa - super naprawdę czad. Doprowadzę do koleżeństwa z dziewczyną z którą chciałbym być a ona mi po paru miesiącach powie, żebyśmy zostali przyjaciółmi albo lepiej, będziemy "kolegami" a potem się od niej dowiem że ma chłopaka. Naprawdę śmiech na sali. Teraz nawet jakbym chciał szukać to nie będę nikogo szukał, nie bawią mnie gry w ciemno. Nawet jakbym był tak cholernie "zdesperowany" (jak Wy to opisujecie) i musiał szukać na siłę, to przypomnę sobie ten wątek i to czego się dowiedziałem. Jestem przekonany, że przejdzie mi momentalnie. Dziękuję. Pozdrawiam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 283
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 283
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Ładniej ujęłaś to, o czym myślałam. Autorze, czy Ty naprawdę widzisz kobietę jako jakiegoś robota do chodzenia na randki i uprawiania seksu, z którym nie da się rozmawiać? Związki opierają się na wspólnych zainteresowaniach, wymianie zdań i tematach do rozmowy. Z Twojej wizji wyłania się ktoś, kto nie potrafi nawet z kobietą rozmawiać (a uwierz, da się, bez problemów "obchodzenia się jak z jajkiem"), ale bardzo potrzebuje związku. Jeśli nie potrafisz wymyślić, że jak ludzi nic nie łączy to nie powinni być ze sobą (a chyba o to Ci chodzi, po co gadać, skoro można być ze sobą), a nie tylko omijać jakiś głupi okres "poznawania się" to może lepiej że na chwilę się odsuniesz od związków.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 81
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
Cytat:
Tak, jestem dokładnie takim człowiekiem, który ślęczy przed komputerem całymi dniami i przeżywa strasznie jeśli mu w grze nie przestawi się cyferka z napisem "level". Albo co gorsza, takim co by tylko mordował i miał z tego ogromną frajdę. Koleżanko, gracze dzielą się na graczy i na graczy. Wiesz co ich różni? To, że jedni potrafią rozróżnić rzeczywistość i NORMALNIE rozmawiać o grach. Tu jest taki problem, że kobieta chyba nie jest w stanie tego pojąć niestety. Cytat:
Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
Ty już masz wstręt: jak kobieta Cię nie chce to pusta i głupia, za głupia żeby pojąć subtelną sztukę gier komputerowych... Wiesz, czemu dziewczyny obrażały się przez Twoje żarty? Bo na bank były obraźliwe. Akurat nie miałam na myśli określenia "gracz". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 420
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Jak zaczniesz traktować kobiety jak ludzi, nie przedmiot pożądań ( nie naskakuj na mnie, wiem że nie chodzi o seks, tylko o to, żebyś koniecznie był w związku, latał sobie z dziewczyną za rączkę po mieście i z nią rozmawiał, nieważne że z koleżankami też można, ale to musi być związek, koniec, kropka), to może coś się odmieni w Twoim życiu. Nie musisz się tutaj frustrować, że trzeba grać, udawać - przy mnie nikt tego nie próbował całe szczęście robić, bo szybko zostałby sprowadzony na ziemię, tak samo ja nie udaję przed nikim i nie wysilam się na sztuczne uśmiechy i udawanie zainteresowania, i żyje mi się o niebo lepiej, aniżeli z podejściem "Jezu jakie te baby wszystkie księżniczkowate, obrażalskie damulki". Łaski nikomu nie robisz, że z nim rozmawiasz i jak już, to na siłę próbujesz wypytać o zainteresowania mimo, że kompletnie Cię one nie interesują. Nie próbuj mi wmówić, że tak nie jest, bo zadałeś kluczowe pytanie - a co jeśli moje zainteresowania będą różne od jej? Nie przyszło Ci nawet do głowy, że może poszerzyłbyś horyzonty i dowiedział się czegoś o pasjach Twojego obiektu westchnień.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 283
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Odpadłam w chwili, kiedyś objawil te prawde, jakoby kobirty nie umialy zrozumiec czym sie rozni basement dweller od gracza. Moj facet jest graczem, ja sama tez sporo gram i w swoim otoczeniu widze sporo kobiet ktore lubia rozne gry, w mniejszym lub wiekszym nasileniu (od Diablo, do Visual Novels)... Ale zeby dostrzec, ze nie wszystkie kobiety sa za glupie na to, musialbys wyjsc ze swojej piwnicy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 81
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
![]() Cytat:
Najlepiej się tak mówi jeśli jest się w roli osoby, którą się zdobywa. Tak naprawdę to Wy możecie wybierać. Jak Wam się spodoba to się pokolegujemy, ale jak koleś okaże odrobinę więcej zainteresowania to najlepiej uciekać gdzie się da spławiając gościa, który zdążył się już zauroczyć, tanim tekstem "to nie to". Poszerzać horyzonty? Haha, już to widzę jakby Twój nowy kolega opowiedział Ci o swojej pasji sklejania modeli a Ty byś się zaczęła w to wgłębiać ![]() Cytat:
Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
Chłopie, masz przede wszystkim problem z tym, że zapewne w bardzo młodym wieku wsiąkłeś w komputer i nie nauczyłeś się socjalizować. Dlatego "nie ogarniasz" kobiet, ba, kontaktów międzyludzkich ogółem pewnie też niespecjalnie. Byłoby hipokryzją z mojej strony, gdybym nabijała się z grania bo znam sporo graczy, lecz jak sam zauważyłeś, są różnice między graczem a zwykłym no lifem. Napisałam już wcześniej, żebyś więcej żył (w sensie wychodził do ludzi, rozwinął różne zainteresowania, podróżował, oglądał i czytał różne gatunki filmów i książek, uprawiał sport, wkręcił do koła naukowego czy do wolontariatu), więc tylko powtarzam apel. Edytowane przez Mick Czas edycji: 2013-09-16 o 23:16 Powód: źle zrozumiałam post |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 420
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Mówiąc o koleżance miałam na myśli koleżankę, a nie dziewczynę, która dała Ci kosza czy taką, do której dopiero zacząłeś podbijać. KOLEŻANKĘ, której nie łapiesz za ręce, tylko traktujesz dokładnie tak jak kolegę - aseksualnie. Dlaczego z nią nie da się porozmawiać?
A co jest złego w sklejaniu modeli? Pewnie, że bym była zachwycona, zdobyłabym jakieś pojęcie o nowej dziedzinie i na pewno by mnie zaciekawiła, podobnie jak zaciekawiłby mnie KAŻDY temat, o którym mało wiem i człowiek, który pozwoliłby mi się rozwinąć, zyskałby kilkukrotnie na wartości w moich oczach. Nikt Ci nie każe wciągać się w swoje zainteresowania, skoro chcesz się zamknąć w swoim światku gier, to nie przymus. Poza tym źle interpretujesz słowa, nie musisz od razu LUBIĆ tego co ktoś, ale dowiedzieć się, czemu, co i jak działa. A skoro nie wiesz jakie są czyjeś zainteresowania, to zwyczajnie pytasz - nie napisałam tego, bo uznałam, że to logiczne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Nie przesadzajcie z najazdem, są faktycznie osobniki, którym nie wiadomo o co chodzi. Smęcą, marudzą, kręcą, i same nie wiedzą o co im chodzi. Właściwie wiadomo- lubią przygruchać kumpla/koleżankę, zwodzić i rozkoszować się pozycją adorowanego. A Wy tu piszecie tak, jakby takie zjawiska w ogóle nie zachodziły. Otóż zachodzą, i ja bym się bardziej skupiła na pokazaniu autorowi jak to rozpoznawać i eliminować, żeby zauważył swoje błędy, zamiast skreślać cały ród żeński.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 420
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Było to już tutaj pisane - jak dziewczyna odkłada spotkanie w nieskończoność, to znak, że albo nie jest zainteresowana, albo oczytała się za dużo "Mężczyźni kochają zołzy" - ze zdecydowanym naciskiem na pierwszy wariant. Podobnie teksty "Nie jestem gotowa na związek", "Jesteś fajnym kolegą", "Jestem nieufna" dyskwalifikują faceta jako kandydata na przyszłego partnera. Ale zostaje kwestia tego, że Autor reaguje wielkim zdziwieniem na to, że miałby się wgłębiać w zainteresowania dziewczyny, szuka przepisu na rozmowę, bo zwyczajnie nie ma pojęcia o czym konwersować. To jest jego największy problem i jeśli go nie rozwiąże, nie będzie miał szans na zawarcie głębszej znajomości z kimkolwiek.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
Bo jak na razie to mam wrażenie, że według Ciebie kobieta to takie stworzenie właśnie, jak w tym cytacie. Taka... modliszka. Pobawi się, powychodzi, pocieszy się Twoim zainteresowaniem, a jak zobaczy, ze Ci zależy, to z czystego wyrachowania powie, że nie, żeby pławić się w Twoim bólu i nieszczęściu, odkreślając na ścianie kolejną ofiarę. ![]() Jedno pytanie : gdzie Ty takie okazy znajdujesz? ![]() Czasem tak się zdarzy, że nawet jak sie fajnie gada, to sie czuje, że to "nie to", nie ma chemii, tego WOW. To niczyja wina, ani Twoja, ani jej, po prostu tak czasem jest. Dlatego nie można być z pierwszą napotkaną osobą, z którą się fajnie gada. Cytat:
Inny kolega - maniak seriali historycznych - nie moja bajka, ale słucham, zapamiętuje, kojarzę niektóre rzeczy, znam bohaterów. I w końcu mój chłopak! Pracoholik. O tym jak przebiegał remont jego garażu mogę opowiedzieć ze szczegółami, chociaż ani razu nie widziałam go na żywo. Wiem do czego są gniazdka siłowe [sama googlałam i starłam się zrozumieć!], ba! Nawet jak u brata podpytywałam o coś, przekazywałam rady! Muszę mówić, że temat prądu, tynkowania, układania podłóg, wstawiania/rozmiarów zamków, to nie jest coś czym bym z własnej inicjatywy się zainteresowała? Za to w.w koledzy słuchają o moim kocie, [chociaż jeden jawnie nie znosi kotów, ale filmiki ogląda!], bratanicy [taaak, wyobraź sobie ich zainteresowanie :P] a mój chłopak dodatkowo o sekcji zwłok, na której byłam, chociaż temat nieco go obrzydza. Da sie? Da się. Więc sory - to, że Ty trafiłeś na wybrakowane egzemplarze, to nie znaczy, że wszystkie takie są. Owszem mam taką koleżankę, jak opisujesz, co potrafiła facetowi po 3! latach związku kazać przestać mówić, bo ją nudzi i zaczac mu opowiadać o kosmetykach, no ale nie przesadzajmy. Z iloma dziewczynami w tej sposób już gadałeś? 20? Tyle to ja miałam w klasie w LO i z żadną z nich nie chciałabym stworzyć związku, bo w większości to zapatrzone w siebie dziewczyny, dla których facet jest, jak nowa torebka - dodatkiem. Ale to NIE ZNACZY, ze wszystkie dziewczyny świata takie są. Tylko ja to rozumiem, a Ty? Cytat:
Według mnie podstawowym błędem, jaki robi autor jest to, że uważa, że zwykłe koleżanki [NORMALNE] są mu niepotrzebne. I przez to traktuje kobiety, jak obcy gatunek, kompletnie niezrozumiały. A jakby spokojnie, bez presji poderwania ją, pogadał o tym, czy o tamtym, to już by było mu lżej ![]() Jak proponuje dziewczynie spotkanie, ona się wykręca, to zostawić ją z tekstem "to jak będziesz miała czas, to odezwij się, spróbujemy sie dograć terminami", dać takiej tydzień, jak się nie odezwie - ruszyć dalej. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 283
|
![]() Cytat:
Nie ma JAKICH kobiet? Takich o których pisałam? Owszem, SĄ. Jest masa graczek, serio. I masa kobiet, która rozumie, że gry są normalnym zajęciem, a fakt, że ich nie widzisz to jedna z oznak zbyt długiego siedzenia w piwnicy, albo złego szukania. I na miłości boską, facet - NIE MA WALKTHROUGH DO RANDEK. Wszstkich ludzi poznaje się tak samo - umawiasz się, pytasz o pierdoły, potem zainteresowania, rozmowa się klei, albo nie. Jak się nie klei -problem z głowy, jak się klei - sam wyczuj co masz robić. Tylko w ten sposób poznaje się wszystkich ludzi, optymistycznie zakładając w przypadku płci pięknej że rozmowa styknie bardziej niż zwykle. Zacznij poznawać ludzi to samo wyjdzie. I zaakceptuj w końcu fakt, że skoro nawet w internecie nie jesteś w stanie znaleźć kobiety, więc radzisz się na babskim forum, to W TWOIM podejściu coś nie gra, a nie w podejściu złych kobiet z których robisz jakieś stwory z innej planety, które nie chcą Ci podać sekretnego algorytmu do swojej rasy. I tak, jest coś złego w Twoich żartach skoro ludzie się obrażają, jest coś złego w Twoim podejściu że kobiety są za głupie za gry i nie da się nimi gadać, jest coś złego w patrzeniu stadnym na całą płeć, a nie na osoby, i jest coś durnego w szukaniu magicznego sposobu na wszystkie kobiety. Cytat:
Zresztą... Ludzie latami szukają dobrych partnerów, jakoś naturalnie im to wychodzi przy okazji poznawaniu innych ludzi, a Ty faktycznie ze swoim działaniem na serwisach randkowych i wielkim oburzeniem, że nie masz jeszcze kobiety (mamy wszak o tym 5 stron wątku) możesz wyjść na desperata. Nie dajesz dziewczynie zadziałać nawet, tylko ją zalewasz - jak będziesz się jej podobał, to sama napisze. Edytowane przez unber Czas edycji: 2013-09-17 o 06:26 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 365
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Autorze, zamierzasz odpowiedziec na moje pytanie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 47
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Myślę, że "problem" bycia w związku z dziewczyną dla wielu samotnych facetów jest już rozwiązany na najbliższe 2 tygodnie w końcu wyszło GTA V
![]() Wydaje mi się, że dziewczyny mówią całkiem rozsądnie. Co do czytania profilaktycznie wizaż'u żeby "dowiedzieć się czegoś o kobietach" to jest najgorszy pomysł - tu jest sporo zapatrzonych w siebie użytkowniczek, które w swoich postach często opisują orgazmy ze swoim misiaczkiem ![]() Oczywiście jest tutaj pełno ogarniętych fajnych dziewczyn, ale czytanie wizażu dla faceta to zabójstwo no i strata czasu. Lepiej poznawać kobiety w prawdziwym życiu. Jesteś młody, Twoim targetem są kobietki około <24 lat, a niestety w takim wieku wiele kobitek ma sianko w głowie, facetów z resztą też. Nastaw się na sporą selekcje i ze strony tamtych kobitek i z Twoich. Bo faktycznie w czasach LO-studia wiele dziewczyn traktuje faceta jako torebkę = aby była pięknym dodatkiem mojej osoby ![]() Edytowane przez Estimate Czas edycji: 2013-09-17 o 10:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
Cytat:
![]() I oczywiście, że tak! Dużo lepiej w rzeczywistości, ale autor już zrezygnował z takiego rozwiązania i już nie chce, bo kobiety to złe istoty są! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Kolejna zagadka ktorej nie rozumiem
I to jest 200% racji. Dużo ludzi popełnia ten błąd wzdychając do tej osoby, po której ewidentnie widać, że go nie chce.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:05.