"Motylem byłam, ale utyłam" --> wspólnymi siłami osiągamy cel! ;)

[Airish88]

Icksy - ja póki co nie ćwiczę. Zamierzam od jutra zacząć ostro na rowerku jeździć, ale z tego co widziałam to pogoda w tym tygodniu zapowiada się nie ciekawie. Jak tylko bóle okresowe miną to zabieram się za rower, hula hop, brzuszki i mam nadzieję, że niebawem uda mi się kupić rolki

Też dzisiaj jadłam owsiankę

Na ramionka to ja nie pomogę, bo raczej z tym nie mam problemu. Może skakanka? wzmacniasz i rączki i nóżki

Zmykam się ogarnąć i do nauki

[windbag]

właśnie, hula hop... leżą dwa kółka, a jakoś nie umiem się za nie zabrac. Moze dlatego, ze lubię cokolwiek robić kręcąc. Zawsze czytałam książkę lub uczyłam się kręcąc, ale teraz mam taką naukę, że raczej trudno to na stojąco robić bo za dużo ksiązk/materiałów i przyborów

[Icksy]

Hula Hop ostatnim razem nie wiem kiedy w ogóle dotykałam
Nie wiem czy jeszcze potrafię, w sumie jakoś nigdy nie udawało mi się specjalnie długo kręcić, i się zniechęciłam mocno (chociaż mogłam mieć wtedy nie wiem, 12 lat?). A szkoda, no bo jednak warto chyba Gdzieś w piwnicy mam, chyba odkopię!

[Airish88]

Hula hop - warto, warto bo daje niesamowite efekty na talię. Ja krecę hula hop i słucham muzyczki albo oglądam tv

[joyeuse]

Napisane przez Airish88

Joyeuse - jeśli mogę spytać ile ważysz i przy jakim wzroście? U mnie opdchudzanie to też dość długa historia i nie zawsze wyglądało to ciekawie, ale tym razem stawiam na sport i zdrowe jedzonko i tak jak mówisz na to aby robić wszystko co zmierza do uszczęśliwienia

hm, ważę obecnie 67/177 a dążę do 63-62. kiedyś ważyłam nawet 54, ale wieszaki nie są apetyczne

idę wszamać truskawki. co do ćwiczeń, codziennie 1h ; -) miłej niedzieli

[windbag]

Napisane przez Airish88

Hula hop - warto, warto bo daje niesamowite efekty na talię. Ja krecę hula hop i słucham muzyczki albo oglądam tv

wiem, wiem, kiedyś ćwiczyłam Tv nie oglądam, więc pozostaje mi relaks przy muzyce, chociaż i tak wolę rower. Maniak ze mnie

[Airish88]

Napisane przez joyeuse

hm, ważę obecnie 67/177 a dążę do 63-62. kiedyś ważyłam nawet 54, ale wieszaki nie są apetyczne

idę wszamać truskawki. co do ćwiczeń, codziennie 1h ; -) miłej niedzieli

To na pewno już masz fajną fogurkę, ale wiem jak to jest
Ja bym bardzo chciała umięśnić ciałko, bo to teraz dla mnie najważniejsze.

Windbag - Ja tak samo rowerek kocham. W zimie to na stacjonarnym jeździłam, ale chyba za bardzo na nim szalałam, bo coś trzeszczeć zaczęło Szkoda tylko, że na rowerku nie da się całej sylwetki wymodelować, bo nie wszystkie mięśnie pracują.

Ufff zostało mi ostatnie pytanie do opracowania i koniec ... ale niestety najgorsze

[windbag]

Napisane przez Airish88

To na pewno już masz fajną fogurkę, ale wiem jak to jest
Ja bym bardzo chciała umięśnić ciałko, bo to teraz dla mnie najważniejsze.

Windbag - Ja tak samo rowerek kocham. W zimie to na stacjonarnym jeździłam, ale chyba za bardzo na nim szalałam, bo coś trzeszczeć zaczęło Szkoda tylko, że na rowerku nie da się całej sylwetki wymodelować, bo nie wszystkie mięśnie pracują.

Ufff zostało mi ostatnie pytanie do opracowania i koniec ... ale niestety najgorsze

noom, mnie wkurzają już trochę za bardzo rozbudowane niektóre mięśnie nóg, dlatego ostatnio staram się jezdzić na mniejszym obciążeniu.

Siadam do nauki

[orzeszek01]

Napisane przez Airish88

Może ja zacznę od dzisiaj

Śniadanie - jogurt 150 g jogobella light brzoskwiniowa, 2 łyżki otrębów pszennych, jabłko 90 kcal za jogurt, 60za jablko,2lyzki otrebow 60 kcal. zero bialka,ktorej jest podstawa na redukcji,o ktorej mowisz,naprawde uwazasz to za dobre sniadanie rozkrecajace metabolizm i dajace energii na caly dzien?
Obiad - pierś z kurczaka smażona na elektrycznym grillu, z sosem sojowym i łyżeczką musztardy, pomidor, ok. 5 listków sałaty, kawałek ogórka, ok. 50g jogurtu naturalnego, jabłko max 250 kcal,liczysz liscie salaty?
Kolacja - 2 jajka, około 12 liści sałaty, garść szczypiorku, ok. 60 g jogurtu naturalnego, 2 średnie marchewki 200kcal



Proszę o ostrą krytykę

210,200,250.Razem 660 kalorii.

Malo bialka,zero weglowodanow zlozonych,zero nnkt.
To ma byc zdrowa redukcja?

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez Airish88

Orzeszek - zapewne masz rację, ale ja jestem zdania, że redukowanie masy ciała to sprawa bardzo indywidualna i każdy z nas ma inny organizm. ja już swój na tyle poznałam, że wiem co dla mnie najlepsze, Jedząc 5 posiłków dziennie chce mi się jeść jeszcze więcej i ciągle myślę o jedzeniu ... na przykładowych jadłospisach R raczej bym nie osiągnęła tego czego pragnę.

Na takich jadlospisach jakie masz teraz rowniez nic poza maksymalnie spowolnionym matabolizmem i brakami w organizmie- nic nie osiagniesz

[agnlan]

Jak oceniacie ten oto jadłospis:
Śniadanie: owsianka z otrębami + zielona herbatka
2 śniadanie: chlebek orkiszowy z serkiem i szczypiorkiem na to pomidorek i szklaneczka soku grejfrutowo- jabłkowego świeżo wycisniętego z sokowirówki
Obiad: Pierś z kurczaka z warzywami gotowana na parze przyprawy ziołowe do tego zielona herbata
Przekąska: jabłko lub koktail truskawkowy ( truskawki+ kefir BEZ CUKRU)
Kolacja: serek wiejski ze szczypiorkiem + zielona herbata no i może garść orzechów jak kupie


I jak ?

[Airish88]

Napisane przez orzeszek01

210,200,250.Razem 660 kalorii.

Malo bialka,zero weglowodanow zlozonych,zero nnkt.
To ma byc zdrowa redukcja?

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



Na takich jadlospisach jakie masz teraz rowniez nic poza maksymalnie spowolnionym matabolizmem i brakami w organizmie- nic nie osiagniesz

To byl dzień lekko oczyszczający po wcześniejszym, przedokresowym obżarstwie. Dzisiejszy jadłospis będzie lepszey. Wkleję wieczorkiem - jak będziesz miała ochotę to ocenisz

Agnlan - do śniadanka dałabym jakiegos owoca, 2 śniadanko - pięknie, do obiadku dodałabym brązowy ryż, po obiedzie raczej wybrałabym jogurt naturalny z orzechami (owoce im później tym mniej), kolacja - dodałabym do serka jakiegoś pomidorka albo ogórka. Generalnie jadłospis nie najgorszy

[fryttka]

dziekuje dziewczyny za przyjecie i motywacje,napewno sie uda w grupie zawsze rażniej.napisze cos wiecej o sobie.mam 30 latek na codzien pracuje w sklepie dla dzieciaczków,i sama mam 9 letniego synka.bede tu starała si pisać jak najczesciej i czytac to co Wy piszecie,bo to zawsze dodaje mi kopaciesze sie ze do was trafiłam mam nadzieje ze bedzie nam sie miło pisało miłej niedzieli kochane
ide gotowac obiadek

schab bez panierki ,kalafiorek bez zasmażki i buraczki.

[tomalinka]

Mogę się do Was dołączyć?

Ważę 50 kg przy wzroście 156 cm. Chciałabym schudnąć 2-3 kg i bo nie mieszczę się znowu do moich ciuchów. W ogóle to mam brzuszek który jest coraz bardziej widoczny no i tyłek.. jak J.LO :p
Opróćz tego chciałabym ujędrnić moje ciałko. Mój plan jest taki:

• ruszać się więcej: rowerek jak bedzie pogoda, ćwiczenia w domu z płytką, basen
• w końcu smarować się regularnie kremy antycell i nawilżające żeby jakoś doprowadzić ciało do ładu przed wakacjami
• zrezygnować z przekąsek typu chipsy słodycze lody. 5 posiłków dziennie ale mniejszych i więcej białka i warzyw a mniej tłuszczy. To będzie chyba najtrudniejsze zadanie. No i jeszcze alkohol...
• oprócz tego zażywam witaminki + omega + niacyna. To też pomaga w odchudzaniu.

Chciałabym do Was dołączyć żeby w końcu mieć mobilizację w walce z własnym ciałem. Póki co największym problemem moim jest brak kondycji i mam nadzieję że w te wakacje się to zmieni.
pozdrawiam Was cieplutko

[kasiul512]

Napisane przez Marta_r85

Dzień dobry kochane Dziś niedziela - stanęłam na wagę a tam 74,7kg mały spadek. Pewnie dlatego że wcześniej mniej jadłam a teraz przeszłam na rozsądną dietę i organizm zgupiał Mam nadzieję że to chwilowe i minie. Zaczęłam jeść pieczywo na śniadanie. Dziś zjadłam:
grahamkę z makrelą i sporą ilością papryki czerwonej. Do tego kawa z mlekiem bez cukru. Kawa to mój nałóg
Co dziś jeszcze zjem to nie wiem, bo mam całodniowe nauki przedmałżeńskie. Bedę się starać zjeść dietetycznie, zobaczymy jak wyjdzie. A jak u Was niedzielny poranek? Odezwę się wieczorem.

nie przejmuj się organizm też musi mieć czas żeby wszystko sobie ułożyć
że się tak wymądrzę;p - ryby nie powinno się łączyć z papryką czerwoną, bo papryka zawiera enzymy które blokują wchłanianie się białka z ryby (aczkolwiek sama lubię takie połączenie)

Napisane przez orzeszek01

Jedzac 3 posilki dziennie spowalniacie sobie metabolizm.
Proponuje zajrzec na watek nasze codzienne jadlospisy i wzorowac sie na tych oznaczonych literka R,bo to co tu piszecie prawidlowej redukcji w ogole nie przypomina.

yy a kto tu pisze o 3 posiłkach?
ja jem 5-6 posiłków dziennie co 2-3h i metabolizm mam na wysokich obrotach!

Napisane przez Airish88

Dzień Dobry

Niewyspana ja dzisiaj troszkę ... zasnęłam przed 2, a o 7:30 juz mnie dzwony w Kościele obudziły, ale przynajmniej mam więcej czasu z rana na wizaż



W takim razie życze udanej imprezki i 3mam kciuki, abyś była grzeczna i nie objadła się za bardzo hihi

Dzisiaj muszę zabrać się za dalsze robienie notatek, a potem może wyskoczę na wybory. Nie wiem jeszcze na kogo głosować, bo uważam, że nie ma na kogo. A Wy wybieracie się na wybory dzisiaj?

MIłego dnia życzę i wytrwałości przy niedzielnych obiadkach

dzięki, przyda się chociaż i tak nagrzeszę.
Kurcze jeszcze tydzień temu byłam chudsza już tak ładnie schudłam i podobałam się sobie i zawaliłam wszystko w tydzień i mam jooojooo
a teraz tak strasznie cięzko sie przestawic znowu na tryb odchudzania

ja zagłosuje za pięć lat;p bo osiemnache niestety dopiero w grudniu skoncze. tak, wiem wiem małolata ze mnie

Napisane przez Airish88

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Orzeszek - zapewne masz rację, ale ja jestem zdania, że redukowanie masy ciała to sprawa bardzo indywidualna i każdy z nas ma inny organizm. ja już swój na tyle poznałam, że wiem co dla mnie najlepsze, Jedząc 5 posiłków dziennie chce mi się jeść jeszcze więcej i ciągle myślę o jedzeniu ... na przykładowych jadłospisach R raczej bym nie osiągnęła tego czego pragnę.

zgadzam się każdy indywidualnie !

Napisane przez Icksy

Zgodnie z sugestiami dzisiaj na śniadanie węglowodany - zjadłam owsiankę na chudym mleku z pokrojonymi truskawkami, mniam! Do tego czarna kawa - powinnam ograniczyć ilość tego cudownego napoju bogów którą wypijam, zdarza mi się nawet 5 filiżanek espresso Na szczęście zapijam się też zieloną herbatą

Robicie dziewczyny jakieś ćwiczenia w domu? Miałam iść na rower a tu właśnie padać zaczęło


I ja też chcę być chudaaaa, w zimę jak się ma więcej tłuszczyku to jeszcze pół bidy - można się ubrać sprytnie i nic nie widać, no i ja jestem zmarźlak i zawsze jakoś tak cieplej
Ale w lato to koszmar, mam wrażenie że się lepi człowiek, więcej poci, fuj! No i weź tu jakieś szorty włóż (no, ja na pewno narazie nie)

A tak w ogóle najbardziej nie lubię moich ramion - mam te nieszczęsne skrzydełka Może macie jakieś sprawdzone ćwiczenia czy porady?

ja wczoraj na obiad jadłam taką owsiankę z truskawkami, niebo w gębie!
a dzisiaj na sniadanie twarog z cynamonem, pózniej makrela wedzona,
pózniej jajka na twardo, przed chwila obiad - pół mielonego, kilka mlodych ziemniaczkow i kalafior, do tego szklanka kefiru

ok 18 planuje zjesc miesko (kurczak gotowany/grillowany) z salatka (pomidory, salata, ogorek, koperek, rzodkiewka) a pozniej na imprezeee
boje sie ze bede zrec
ale bede sie pilnowac
mamy z jubilatka wspolna znajoma ktora jest anorektyczka, bede sie jej trzymac to moze nie bede az tyle jadla

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez orzeszek01

210,200,250.Razem 660 kalorii.

Malo bialka,zero weglowodanow zlozonych,zero nnkt.
To ma byc zdrowa redukcja?

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



Na takich jadlospisach jakie masz teraz rowniez nic poza maksymalnie spowolnionym matabolizmem i brakami w organizmie- nic nie osiagniesz

orzeszek01, jak możesz to daj linka.
Ja chętnie poczytam o zdrowej redukcji

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez tomalinka

Mogę się do Was dołączyć?

Ważę 50 kg przy wzroście 156 cm. Chciałabym schudnąć 2-3 kg i bo nie mieszczę się znowu do moich ciuchów. W ogóle to mam brzuszek który jest coraz bardziej widoczny no i tyłek.. jak J.LO :p
Opróćz tego chciałabym ujędrnić moje ciałko. Mój plan jest taki:

• ruszać się więcej: rowerek jak bedzie pogoda, ćwiczenia w domu z płytką, basen
• w końcu smarować się regularnie kremy antycell i nawilżające żeby jakoś doprowadzić ciało do ładu przed wakacjami
• zrezygnować z przekąsek typu chipsy słodycze lody. 5 posiłków dziennie ale mniejszych i więcej białka i warzyw a mniej tłuszczy. To będzie chyba najtrudniejsze zadanie. No i jeszcze alkohol...
• oprócz tego zażywam witaminki + omega + niacyna. To też pomaga w odchudzaniu.

Chciałabym do Was dołączyć żeby w końcu mieć mobilizację w walce z własnym ciałem. Póki co największym problemem moim jest brak kondycji i mam nadzieję że w te wakacje się to zmieni.
pozdrawiam Was cieplutko

dziewczynooo, jakbym miala tylek J.Lo to bym nie chciala go zmieniać ani odrobine

dobre podejscie, ruch to podstawa

[Maliness]

mam na imię Anka, mam 16 lat, chcę się przyłączyć
chcę stracić jeszcze 7kg, 3 już mam za sobą. zresztą wszystko jest w moim podpisie.
nie lubię w sobie tego, że nie potrafię najeść się np 1 kanapką, więc muszę napychać się warzywami itp, żeby nie rzucić się na coś kalorycznego ;/ chciałabym mieć mniejszy żołądek...

[Airish88]

Napisane przez fryttka

dziekuje dziewczyny za przyjecie i motywacje,napewno sie uda w grupie zawsze rażniej.napisze cos wiecej o sobie.mam 30 latek na codzien pracuje w sklepie dla dzieciaczków,i sama mam 9 letniego synka.bede tu starała si pisać jak najczesciej i czytac to co Wy piszecie,bo to zawsze dodaje mi kopaciesze sie ze do was trafiłam mam nadzieje ze bedzie nam sie miło pisało miłej niedzieli kochane
ide gotowac obiadek

schab bez panierki ,kalafiorek bez zasmażki i buraczki.

Wydajesz się być bardzo sympatyczną osóbką Tym bardziej cieszę się, że walczysz z nami Również zyćzę miłej niedzieli

Tomalinka - pewnie, że możesz WItam Cię serdecznie Mamy podobne cele

Kasiul - to ile zjesz zależy od Ciebie. Sama musisz podjąć decyzję czy warto pchać w siebie jakieś bomby kaloryczne, a za chwilkę żałować Wierzę, że dasz radę się powstrzymać

Maliness - witam najważniejsze, że zapychasz się zdrowymi warzywkami, a nie jakimiś batonikami itp. warzywa są potrzebne chociązby żeby cera była ładna Powodzonka

Ja już opracowałam wszystkie zagadnienia na dzisiaj. Potem poszłam na wybory oddać głos i niedawno skonsumowałam obiadek. Teraz chyba czas na mały relaks, czyli poczytam książkę

Udanego popołudnia przyszłe chudzinki

[joyeuse]

Napisane przez Airish88

To na pewno już masz fajną fogurkę, ale wiem jak to jest
Ja bym bardzo chciała umięśnić ciałko, bo to teraz dla mnie najważniejsze.

szczerze to waga mi stoi od paru miesięcy, bo sobie mięśnie rozwaliłam. mam już brzuch twardy jak skała ;d polecam stepper/rower stacjonarny, naprawdę dają pożądane efekty.

[Marta_r85]

Jestem już
Airish88 - nie cała makrela tyle co do małej grahamki, włożyłam do środka i taką kanapkę sobie zrobiłam. A czerwona papryka mam nadzieję nie jest kaloryczna Na drugie śniadanko była Activia i malutka garstka pestek dyni. Obiad za to porażka - smażona pierś z kurczaka. Nie bardzo miałam wybór bo byłam poza domem. Do tego buraczki oraz surówka z pekińskiej, rzodkiewki i czegoś tam jeszcze.
Teraz wróciłam i zjadłam kiwi. Serek wiejski jeszcze wciągnę.
Jutro robie leczo z piersią z kurczaka Będzie pycha.

Ogólnie to jak podałam to co jadłam wcześniej to na forum uznano że to głodówka Więc dałam się namówić na dodanie grahamki, jakiś źródeł nnkt no i zwiększyłam nieco porcje. Mam nadzieję że nie zachwieje to tendencji spdkowej mojej wagi.

Kurcze ćwiczenia to mój słaby punkt jutro idę na bieżnię i rowerek do arkad wrocławskich ale ogólnie to słabo. 2 razy w tyg to maaalutko.

[toshhi]

Ja ćwiczę codziennie:
100 brzuszków
50 pół-pompek
100 przysiadów
rowerek( w domu)
nożyce pionowe i poziome po 50 razy
i na ręce wymachy w przód i w tył po 50 razy, pojedynczo i razem pod lekkim obciążeniem...

[Marta_r85]

Toshhi podziwiam też muszę się zmobilizować, chociaż do brzuszków. Bo mój brzuszek to

[kasia220112]

Cześć dziewczyny. Nazywam sie kasia i mam 16 lat. Mialam problemy z depresja mlodziencza i schudlam ponad 20 kg w kilka miesiecy. Wazylam 39 kg. Ale niestety musialam przytyc. Zdrowe tycie skonczylo sie na tym ze objadalam sie slodyczami. Teraz waze ponad 55 kg. Mam 157 wzrostu. Myslicie ze dieta 1500-1600 kcal bedzie odpowiednia aby schudnac 1 kg tygodniowo?? Oczywiscie przy codziennym wysilku.
Pliss odp!!

[Airish88]

Napisane przez joyeuse

szczerze to waga mi stoi od paru miesięcy, bo sobie mięśnie rozwaliłam. mam już brzuch twardy jak skała ;d polecam stepper/rower stacjonarny, naprawdę dają pożądane efekty.

Rowerek stacjonarny już mi się znudził. Teraz wolę zwykły terenowy
Co do steppera to może kiedyś się skuszę, ale to raczej na zimę. Teraz ja chcę ROLKI!!

Napisane przez Marta_r85

Jestem już
Airish88 - nie cała makrela tyle co do małej grahamki, włożyłam do środka i taką kanapkę sobie zrobiłam. A czerwona papryka mam nadzieję nie jest kaloryczna Na drugie śniadanko była Activia i malutka garstka pestek dyni. Obiad za to porażka - smażona pierś z kurczaka. Nie bardzo miałam wybór bo byłam poza domem. Do tego buraczki oraz surówka z pekińskiej, rzodkiewki i czegoś tam jeszcze.
Teraz wróciłam i zjadłam kiwi. Serek wiejski jeszcze wciągnę.
Jutro robie leczo z piersią z kurczaka Będzie pycha.

Ogólnie to jak podałam to co jadłam wcześniej to na forum uznano że to głodówka Więc dałam się namówić na dodanie grahamki, jakiś źródeł nnkt no i zwiększyłam nieco porcje. Mam nadzieję że nie zachwieje to tendencji spdkowej mojej wagi.

Kurcze ćwiczenia to mój słaby punkt jutro idę na bieżnię i rowerek do arkad wrocławskich ale ogólnie to słabo. 2 razy w tyg to maaalutko.

Gdyby nie smażona pierś to byłoby idealnie jak dla mnie

Masz rację - nie można się głodzić. Ja jak tylko zacznę ćwiczyć to pewno i więcej zacznę jeść.

Dwa razy w tygodniu lepiej niż wcale Wiadomo, że nie każdy ma tyle czasu, aby pozwolić sobie na ćwiczenia codziennie.

Toshii - szacun

Kasia - myślę, że dieta 1500kcal, oparta na zdrowych składnikach, będzie dla Ciebie odpowiednia, no i dużo ruchu oczywiście

A ja sobie czytam książkę na temat stresu

[windbag]

a ja coś się rozchorowałam, także średnio z dietą. Nie poszłam na rower. Echhh. Dobrze chociaż, że w domu nie ma słodyczy to nie przegięłam za bardzo.

[fryttka]

airish88 dziekuje za komplemencik,ty tez wydajesz sie byc miła i konkretna kobietką która wie czego chce i wiezy ze jej sie uda,ciesze sie ze założyłas ten wątek bo barzo fajnie sie zapowiadapozdrowienia i uściski dla ciebie i pozostałych laseczek.do jutra dziewczyny

[agnlan]

Dziewczyny, mam zamiar kupić piłke do fitnessu Taka duża treningowa

Posiada ją któraś z was? Sądzicie że się opłaca i czy wgl daje efekty?

[Airish88]

Napisane przez windbag

a ja coś się rozchorowałam, także średnio z dietą. Nie poszłam na rower. Echhh. Dobrze chociaż, że w domu nie ma słodyczy to nie przegięłam za bardzo.

Wracaj nam szybko do zdrówka Słodycze to najgorsze ZŁOOOOO

Fryttka - mam nadzieję, że ten wątek będzie zgrany i długo przetrwa

Piłki do fitnessu nie miałam nigdy, także ja nie pomogę

Ja już po kolacji i mogę napisać dzisiejszy jadłospis ...

Śniadanko - jogurt 150g, jabłko, 4 łyżki płatków owsianych, łyżka otrębów pszennych

II śniadanie - jajko z łyżeczką joguru i musztardy, małe jabłko

Obiad - kotlet z mięsa z indyka smażony na elektrycznym grillu, pomidor, 1/2 ogórka, 5 liści sałaty, ok. 100g jogurtu, łyżka musztardy

Podwieczorek - jogurt 150g, małe jabłko, szklanka mleka 0,5%

Kolacja - serek wiejski lekki, marchewka, mała kalarepka

Napoje:
- niezliczona liczba herbatek
- 1,5 litra wody Arctic truskawkowej (ok. 75kcal)

Ćwiczenia:
- brak, bo @

I na dzisiaj na tym koniec

[anjjjia]

Witam dziewczyny starałąm się dokładnie przestudiować cały wątek troszkę mi to zajęło zapisałąm się do jednego wątku który niestety obumarł odchudzam sie juz jakies pół rok albo rok ;/ ale waga drgnęła niedawno-wcześniej nieświadome głodówki i diety typu kopenhaska (wiem głupota).. ale teraz juz jest lepiej chociaż głównie zależy mi na utrzymaniu wagi no i może zrzuceniu jeszcze ok 2 kg I tak jak Tobie Airish88 wyrzeźbieniu ciałka jak na razie muszę sie przekonać do 5 posiłków dziennie bo można powiedzieć , że ta ilość na razie mnie przeraża i mój metabolizm... muszę go naprawić bo jest nie za dobrze.. tylko nie wiem jak no i ćwiczę oczywiście codziennie

przepraszam strasznie sie rozpisałam... mam nadzieje że mnie przygarniecie....

Jestem Ania, mam 20 lat, studiuje ekonomię (sesja trwa :/), ważę 60 kg a mój wzrost to 168 cm

pozdrawiam

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

aha i jeszcze jedno motylem nigdy nie byłam ale mam nadzieję że będę i trzymam kciuki za każdą z nas z osobna

[Airish88]

Aniu - witam Cię (moją imienniczkę ) z przyjemnośćią przygarniamy do naszego grona. Pewnie teraz ciężki okres związany z sesją masz. Na szczęście już niedługo bedą wakacje Cieszę się, że jesteś i życzę powodzenia i wytrwałości

[anjjjia]

dziękuję za przyjęcie mnie do Waszego grona <jupi> sesja no tak ciężki okres ale jakoś to będzie postaram się tu wpadać tak często jak tylko dam radę razem wytrwamy od tego się mamy do jutra

[Airish88]

Napisane przez anjjjia

dziękuję za przyjęcie mnie do Waszego grona <jupi> sesja no tak ciężki okres ale jakoś to będzie postaram się tu wpadać tak często jak tylko dam radę razem wytrwamy od tego się mamy do jutra

A do kiedy masz sesje?