![]() |
#61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 156
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87489891]Może. A nawet jeśli wątek nie jest prawdziwy to co szkodzi poteoretyzować dla sportu czy wrazić swoje zdanie na dany temat? Przecież my wszyscy możemy nie istnieć
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Jutro mam zamiar spędzić cały dzień na nowym mieszkaniu i często przechadzać się korytarzem, więc jest szansa, że spotkam sąsiadkę i zobaczę, co w trawie piszczy.
Fakt jest taki, że ja sobie nie życzę póki co, żeby osoba dla mnie nieznajoma wchodziła do mojego mieszkania, za które notabene zapłaciłam połowę. Mąż już o tym wie, rozumie i szanuje, nawet jeśli on ma inne zdanie. Amen. A nawet dziś zaglądnę, bo mąż już tam robi. Edytowane przez myszka2020 Czas edycji: 2020-01-10 o 11:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Przesadzasz z tym jej oglądaniem.
Powinnaś zje...ć teścia, że wlazi jak do siebie. Po tekście ostatnim tej kobiety - uważałabym na nią. Może jest wścibska, a może wyrywa twojego faceta. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 170
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Dużo zależy od charakteru. Ja nie jestem w ogóle fanką zacieśniania więzi sąsiedzkich, bo nie widzę powodu do podejmowania znajomości dlatego, że ktoś mieszka obok. Więc mnie zawsze dziwi to podejście ,,ooo, cześć sąsiad, co słychać?".
Jak mi by się obca sąsiadka/sąsiad próbował władować do domu i zagadywał to bym się czuła źle. Bardzo. Ale są osoby mega towarzyskie i one to na przykład lubią. Na twoim miejscu byłabym zła na męża, że ją wpuścił. Ale z drugiej strony ciężko podejmować wszystkie decyzje ,,komisyjnie", może zwyczajnie nie pomyślał. Trochę to dla mnie chore ładować się komuś do domu. Jej tekst był dziwny. Wiele zależy w jakim tonie on był wypowiedziany etc. Sąsiadka mogła żartować, mogła flirtować, mogła rzucić czymś bez zamysłu - tego to już nikt z nas nie wie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Mały szok dziś przeżyłam. Poszłam na mieszkanie, bo chciałam zanieść mężowi coś ciepłego do jedzenia i herbatę w termosie, bo facet robiąc zapomina o jedzeniu i piciu.
Wchodzę już do klatki i słyszę coś w stylu: cześć, idę właśnie do twojego męża. Ja szłam zamyślona, przez chwilę myślałam że to nie do mnie, ale patrzę i mówię taka zdziwiona dzień dobry, ale pani mnie chyba z kimś pomyliła. A ona że widziała nas przecież jak spacerowaliśmy z dzieciakami po osiedlu i mnie poznała no i że ona zna Wojtka i właśnie do niego idzie i czy ja też się wybieram. To myślę, że to ta kobieta. Przez chwilę stałam oszołomiona ale zaraz się ogarnęłam i powiedziałam jej tak chłodno: a to pani idzie do MOJEGO mieszkania? Ona tak dziwnie popatrzyła, a ja mówię, no bo jeśli idzie pani do mojego męża, to idzie pani do mojego mieszkania prawda? A w jakiej sprawie? A ona, no że już mamy więcej zrobione niż ostatnio jak ją oprowadzał i że chce zobaczyć. Wkurzyłam się i mowię: jak chce pani poszukać inspiracji, to od tego jest pinterest i katalogi, mój mąż panią wpuścił, praktycznie pani nie znając, bo jest miły, czego nie można powiedzieć o jego żonie ![]() ![]() Jakie chamskie babsko, nie zapyta czy może ze mną zaglądnąć jak mąż robi, tylko mówi że akurat szła do mojego męża (co nie wiem, czy było prawdą, czy po prostu mnie chciała wkurzyć i sprawdzić). A jak chciałam oglądnąć jej mieszkanie, to już zaczęła się jąkać i pożegnała, no jak to tak niegościnnie. Mam nadzieję, że kochaną sąsiadeczkę będę mieć już z głowy. Edytowane przez myszka2020 Czas edycji: 2020-01-10 o 16:45 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Gratuluje asertywnoci, dobrze zrobilas
![]() ![]() Edytowane przez niemanicka Czas edycji: 2020-01-10 o 17:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Eternal rebel
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Już Ci miałam odpisywać tutaj, bo w przeciwieństwie do większości piszących tu bardzo mi się ta pani nie podoba i w moim odczuciu alarmami aż bije po oczach, a jak dopisałaś ten tekst "ale po co żonę w to mieszać", to już w ogóle. Mam taki wniosek po lekturze tego wątku, że ludzie są ślepi, intuicja na poziomie zerowym, wielu rzeczy i sygnałów subtelnych nie dostrzegają, zbywając czyjeś obawy tak łatwo. No ale, wracając, widzę że już odpisałaś i potwierdziły się moje przypuszczenia
![]() ![]() ![]() Ale się ta baba ma z pyszna teraz ![]() ![]() Edytowane przez LhunLai Czas edycji: 2020-01-10 o 18:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 278
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Dla mnie jestes historyczka, uwazaj bo ta kobieta jest Twoim misiaczkiem tak bardzo zainteresowana, ale jej pokazalas wow haha.
---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ---------- *histeryczka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 278
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Jak jej tak powiedziala “ one niż ostatnio jak ją oprowadzał i że chce zobaczyć. Wkurzyłam się i mowię: jak chce pani poszukać inspiracji, to od tego jest pinterest i katalogi, mój mąż panią wpuścił, praktycznie pani nie znając, bo jest miły, czego nie można powiedzieć o jego żonie”
To sie nie dziwie ze sasiadce mina zrzedla, mi tez by zrzedla i wiecej do czynienia z wariatka i dzikuska ktora mi prawie ze grozi bo ogladalam uklad pomieszczen w jej mieszkaniu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Cytat:
To dziwne że ludzie tak skarnie poszczegaja takie rzeczy, nawet bym nie pomyślała że z czegoś tak dla mnie blachego mogła wyjść taka "afera sąsiedzka" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
W pierwszej wizycie nie widzę nic złego.i uważam.ze przesadzasz. Nie było tam Waszych rzeczy.
Następna wymianę zdań i tekst o mieszaniu się żony uważam za słaby. Uważać na nią i tyle. Ale żeby tak się przejmować? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Cytat:
ale baba co tydzien monitoruje postęp prac a gdy mąż grzecznie sugeruje by przyszła i omawiała takie kwestie z żoną bo w końcu to też jej dom i także jej sprawa to ta rzuca, że po co mieszać żonę; jak można za jej plecami. I jak taka serdeczna było powiedzieć jasne i zaprosić autorkę do siebie na kawę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
U nas chodzili "sąsiedzi" obczajać ludziom mieszkania, a jak padało pytanie "a państwa mieszkanie które?" to szybko się zmywali
![]() Jak dla mnie to pogadaj z mężem, bo on nie respektuje twoich granic. Ludzi spotkasz różnych i na to nie masz wpływu, ważne jak wy reagujecie w tej sytuacji, czy dbacie w takich sytuacjach o komfort drugiej osoby. Nie ma, że mąż "jest naiwny" (mięciutki i bierny), a ty musisz lecieć pilnować rozporka i znaczyć nowy teren - jaki to związek? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;87496270]U nas chodzili "sąsiedzi" obczajać ludziom mieszkania, a jak padało pytanie "a państwa mieszkanie które?" to szybko się zmywali
![]() Jak dla mnie to pogadaj z mężem, bo on nie respektuje twoich granic. Ludzi spotkasz różnych i na to nie masz wpływu, ważne jak wy reagujecie w tej sytuacji, czy dbacie w takich sytuacjach o komfort drugiej osoby. Nie ma, że mąż "jest naiwny" (mięciutki i bierny), a ty musisz lecieć pilnować rozporka i znaczyć nowy teren - jaki to związek?[/QUOTE] Właśnie tutaj to samo, sąsiadka nie chciała ze mną oglądnąć swojego mieszkania... Mąż już zna moje granice, wcześniej po prostu nie mieliśmy takiej sytuacji, że ktoś chce chodzić i oglądać, jak mamy zrobione ani obserwować postępu prac. On jest facetem i być może dla niego oglądanie, jak mam co ułożone czy udekorowane nie jest niczym złym, ja mam już inne zdanie na ten temat. Z kolei dałam mu przykład - czy np miałby coś przeciwko, żeby sąsiad oglądał jego auto, wsiadł do środka czy nawet ze mną kawałek przejechał. Najeżył się i mówi, że jego auto to jego auto i nikt nie ma do niego prawa hehe. Więc mówię, że ja tak czuję się z moim mieszkaniem ![]() I żeby nie było, ja z osiedla znam tam masę ludzi, bo to nowe mieszkanie jest na tym samym osiedlu, tylko większe. I lubimy się, zapraszaliśmy do siebie, więc to nie jest tak, że ja nikogo do mnie nie wpuszczę, bo chronię moich czterech ścian jak nie wiem czego. Ale to wszystko było w grzeczny sposób, kiedy ja również byłam w domu, bez tekstów "nie mieszajmy w to żony". To było tak normalnie i przede wszystkim obustronnie, zapraszamy się wzajemnie, a nie że ktoś chce obserwować postęp prac i oglądać, ale już my do tego kogoś wstępu nie mamy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Z opisu wątku wydaje mi się, że ta sąsiadka to po prostu obrotna babka, która potrafi wszystko sobie załatwić
![]() Takiej osobie trzeba po prostu nauczyć się odmawiać i tyle. Nie mieszałabym tego z wdepnieciem w czyjąś prywatność, bo nie właziła wam z butami do zamieszkanego lokum, tylko na stan niemalże surowy. Na początkowym etapie budowy, gdy mieszkania nie mają jeszcze drzwi wejściowych, każdy z właścicieli mieszkań może sobie wejść i pozwiedzać inne ściany i kąty w innych mieszkaniach. U nas też tak było, że sąsiedzi oglądali swoje, bo można było zmieniać układ pomieszczeń na tym etapie budowy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Ona go podrywa.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 099
|
Dot.: Nowa sąsiadka w naszym mieszkaniu
Chwilowo mamy spokój, widziałam sąsiadkę ostatnio z mężem, ale coś burczała na niego, mojego przestała zaczepiać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.