2004-03-25, 10:38 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Masz rację, lekarz ma obowiązek skierować pacjentkę do okulisty. Jeżeli tego nie zrobił to konował z niego - nie lekarz.
Ale widzę, że dziewczyny mają mylne przekonanie, że wada wzroku = cesarka, to nie tak A ja jeszcze raz się pytam - nie sądzicie, że te "naciągane" zaświadczenia od okulisty o wskazaniu do cesarki to oszustwo i naciągactwo?
__________________
Potwor z Bagien |
2004-03-25, 10:38 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Masz rację, lekarz ma obowiązek skierować pacjentkę do okulisty. Jeżeli tego nie zrobił to konował z niego - nie lekarz.
Ale widzę, że dziewczyny mają mylne przekonanie, że wada wzroku = cesarka, to nie tak A ja jeszcze raz się pytam - nie sądzicie, że te "naciągane" zaświadczenia od okulisty o wskazaniu do cesarki to oszustwo i naciągactwo?
__________________
Potwor z Bagien |
2004-03-25, 10:40 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
:Hello:
Kochana wstępnie porób ustalony na KOniec pażdziernika/listopad -tak jak pierwsza i druga ciążę przejdzie mi przechodzić z wielkim brzuchem w lato Moim zdaniem nie ma znaczenia jak kto rodzi,porób to poród,jedno i drugie boli i już Jak bym miała w bólach rodzić 15 czy 20 godzin to chyba bym wyła o cesarkę Najwazniejsze w tym wszystkim jest,żeby dzidzia urodziła się zdrowa. Całuski
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 10:40 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
:Hello:
Kochana wstępnie porób ustalony na KOniec pażdziernika/listopad -tak jak pierwsza i druga ciążę przejdzie mi przechodzić z wielkim brzuchem w lato Moim zdaniem nie ma znaczenia jak kto rodzi,porób to poród,jedno i drugie boli i już Jak bym miała w bólach rodzić 15 czy 20 godzin to chyba bym wyła o cesarkę Najwazniejsze w tym wszystkim jest,żeby dzidzia urodziła się zdrowa. Całuski
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 10:47 | #65 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> Najwazniejsze w tym wszystkim jest,żeby dzidzia urodziła się zdrowa. Masz rację Oj, coraz bardziej marzy mi się dzidziuś To przez te wszystkie rozmowy na forum |
2004-03-25, 10:47 | #66 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> Najwazniejsze w tym wszystkim jest,żeby dzidzia urodziła się zdrowa. Masz rację Oj, coraz bardziej marzy mi się dzidziuś To przez te wszystkie rozmowy na forum |
2004-03-25, 10:52 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
A ja chyba przez te rozmowy i czytanie o dzidziusiach na forum zaciążyłam,co nie było w moich planach
:cmok
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 10:52 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
A ja chyba przez te rozmowy i czytanie o dzidziusiach na forum zaciążyłam,co nie było w moich planach
:cmok
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 10:55 | #69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
wada wzroku nie rowna sie cesarce, to prawda . Ale kazdy woli dmuachac na zimne , i nie ma sie co dziwic.
fi napisał(a): > A ja jeszcze raz się pytam - nie sądzicie, że te "naciągane" zaświadczenia od okulisty o wskazaniu do cesarki to oszustwo i naciągactwo? prawde mowiac, nie wiedzialam o tym, ze taka procedura ma miejsce - ale z drugiej strony, po moich ostatnich przejsciach ze sluzba zdrowia, nie dziwie sie, ze kazdy kombinuja jak moze. Gdyby w tym chorym polskim systemie dzialaly jakeis "normalne normy" i platnosci, czyli gdyby kobieta w ramach ubezpiecznenia miala prawo zadac znieczulenia (nie wiem, moze to sie zmienilo, i juz nie trzeba extra za nie palcic) czy cesarki, wszystko wygoladalo by inaczej. A tak, jest jak jest. Wiesz, ja od miesiaca probuje zrobic szczepienia na rozne choroby "podroznicze", i opadaja mi rece. W piatek zrobilam sobie runde po przychodniach, zeby sie umowic na poniedzialek na szczepienia w ramach zoltego tygodnia, i w zadnym miejscu NIE MIELI SZCZEPIONEK, a w najgorszym razie, twierdzili, ze chociaz sa na liscie, nic nie wiedza o szczepieniach. W przychodni uniwersyteckiej zaproponowali mi nieoficjalne zlapalcenie zaliczki, to moze sprowadza - nie wiem, jakas ukryta lapowka, czy cos? Takze nie dziwie sie kombinatorom, bo gdybym miala okazje, po wsyzstkich moich dobrych checiach, telefonach itp, tez bym z niej skorzystala. |
2004-03-25, 10:55 | #70 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
wada wzroku nie rowna sie cesarce, to prawda . Ale kazdy woli dmuachac na zimne , i nie ma sie co dziwic.
fi napisał(a): > A ja jeszcze raz się pytam - nie sądzicie, że te "naciągane" zaświadczenia od okulisty o wskazaniu do cesarki to oszustwo i naciągactwo? prawde mowiac, nie wiedzialam o tym, ze taka procedura ma miejsce - ale z drugiej strony, po moich ostatnich przejsciach ze sluzba zdrowia, nie dziwie sie, ze kazdy kombinuja jak moze. Gdyby w tym chorym polskim systemie dzialaly jakeis "normalne normy" i platnosci, czyli gdyby kobieta w ramach ubezpiecznenia miala prawo zadac znieczulenia (nie wiem, moze to sie zmienilo, i juz nie trzeba extra za nie palcic) czy cesarki, wszystko wygoladalo by inaczej. A tak, jest jak jest. Wiesz, ja od miesiaca probuje zrobic szczepienia na rozne choroby "podroznicze", i opadaja mi rece. W piatek zrobilam sobie runde po przychodniach, zeby sie umowic na poniedzialek na szczepienia w ramach zoltego tygodnia, i w zadnym miejscu NIE MIELI SZCZEPIONEK, a w najgorszym razie, twierdzili, ze chociaz sa na liscie, nic nie wiedza o szczepieniach. W przychodni uniwersyteckiej zaproponowali mi nieoficjalne zlapalcenie zaliczki, to moze sprowadza - nie wiem, jakas ukryta lapowka, czy cos? Takze nie dziwie sie kombinatorom, bo gdybym miala okazje, po wsyzstkich moich dobrych checiach, telefonach itp, tez bym z niej skorzystala. |
2004-03-25, 11:10 | #71 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> A ja chyba przez te rozmowy i czytanie o dzidziusiach na forum zaciążyłam,co nie było w moich planach > :cmok Kurcze! No co Ty! Nie mów! Bo w moich planach to też narazie nie jest, ale po tym, co napisałaś... Chyba będę musiała się pilnować |
2004-03-25, 11:10 | #72 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> A ja chyba przez te rozmowy i czytanie o dzidziusiach na forum zaciążyłam,co nie było w moich planach > :cmok Kurcze! No co Ty! Nie mów! Bo w moich planach to też narazie nie jest, ale po tym, co napisałaś... Chyba będę musiała się pilnować |
2004-03-25, 11:15 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Pilnuj się Kochana,bo innaczej bach i conajmniej 2-ka murowana
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 11:15 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Pilnuj się Kochana,bo innaczej bach i conajmniej 2-ka murowana
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 11:22 | #75 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
joannea napisał(a):
> prawde mowiac, nie wiedzialam o tym, ze taka procedura ma miejsce - ale z drugiej strony, po moich ostatnich przejsciach ze sluzba zdrowia, nie dziwie sie, ze kazdy kombinuja jak moze. Gdyby w tym chorym polskim systemie dzialaly jakeis "normalne normy" i platnosci, czyli gdyby kobieta w ramach ubezpiecznenia miala prawo zadac znieczulenia (nie wiem, moze to sie zmienilo, i juz nie trzeba extra za nie palcic) czy cesarki, wszystko wygoladalo by inaczej. A tak, jest jak jest. > Wiesz, ja od miesiaca probuje zrobic szczepienia na rozne choroby "podroznicze", i opadaja mi rece. W piatek zrobilam sobie runde po przychodniach, zeby sie umowic na poniedzialek na szczepienia w ramach zoltego tygodnia, i w zadnym miejscu NIE MIELI SZCZEPIONEK, a w najgorszym razie, twierdzili, ze chociaz sa na liscie, nic nie wiedza o szczepieniach. W przychodni uniwersyteckiej zaproponowali mi nieoficjalne zlapalcenie zaliczki, to moze sprowadza - nie wiem, jakas ukryta lapowka, czy cos? Takze nie dziwie sie kombinatorom, bo gdybym miala okazje, po wsyzstkich moich dobrych checiach, telefonach itp, tez bym z niej skorzystala. W pełni się z Tobą zgadzam. Nasze państwo niestety się o nas nie troszczy. Ci, co przy "korytku" mają wszystko, a cała reszta społeczeństwa musi sobie radzić. Bez kombinowania, załatwienie prawie każdej najmniejszej bzdury urasta do rangi niezmiernie wyczynowego procesu (do tego nieco przydługawego) Zresztą jesteśmy chyba jednym z nielicznych krajów, gdzie kobieta nie ma prawa wyboru sposobu rodzenia. A w ogóle jaki my mamy wybór czegokolwiek??? Od zarodka dzieje się źle w naszym kraju i za tym ciągnie się cała masa anomalii. Bogacą się politycy, społeczeństwo cierpi i...kombinuje... |
2004-03-25, 11:22 | #76 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
joannea napisał(a):
> prawde mowiac, nie wiedzialam o tym, ze taka procedura ma miejsce - ale z drugiej strony, po moich ostatnich przejsciach ze sluzba zdrowia, nie dziwie sie, ze kazdy kombinuja jak moze. Gdyby w tym chorym polskim systemie dzialaly jakeis "normalne normy" i platnosci, czyli gdyby kobieta w ramach ubezpiecznenia miala prawo zadac znieczulenia (nie wiem, moze to sie zmienilo, i juz nie trzeba extra za nie palcic) czy cesarki, wszystko wygoladalo by inaczej. A tak, jest jak jest. > Wiesz, ja od miesiaca probuje zrobic szczepienia na rozne choroby "podroznicze", i opadaja mi rece. W piatek zrobilam sobie runde po przychodniach, zeby sie umowic na poniedzialek na szczepienia w ramach zoltego tygodnia, i w zadnym miejscu NIE MIELI SZCZEPIONEK, a w najgorszym razie, twierdzili, ze chociaz sa na liscie, nic nie wiedza o szczepieniach. W przychodni uniwersyteckiej zaproponowali mi nieoficjalne zlapalcenie zaliczki, to moze sprowadza - nie wiem, jakas ukryta lapowka, czy cos? Takze nie dziwie sie kombinatorom, bo gdybym miala okazje, po wsyzstkich moich dobrych checiach, telefonach itp, tez bym z niej skorzystala. W pełni się z Tobą zgadzam. Nasze państwo niestety się o nas nie troszczy. Ci, co przy "korytku" mają wszystko, a cała reszta społeczeństwa musi sobie radzić. Bez kombinowania, załatwienie prawie każdej najmniejszej bzdury urasta do rangi niezmiernie wyczynowego procesu (do tego nieco przydługawego) Zresztą jesteśmy chyba jednym z nielicznych krajów, gdzie kobieta nie ma prawa wyboru sposobu rodzenia. A w ogóle jaki my mamy wybór czegokolwiek??? Od zarodka dzieje się źle w naszym kraju i za tym ciągnie się cała masa anomalii. Bogacą się politycy, społeczeństwo cierpi i...kombinuje... |
2004-03-25, 11:36 | #77 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> Pilnuj się Kochana,bo innaczej bach i conajmniej 2-ka murowana Tak, tak...Strasz mnie dalej, to mój biedny mąż wyląduje w gościnnym na kanapie |
2004-03-25, 11:36 | #78 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> Pilnuj się Kochana,bo innaczej bach i conajmniej 2-ka murowana Tak, tak...Strasz mnie dalej, to mój biedny mąż wyląduje w gościnnym na kanapie |
2004-03-25, 11:56 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Mój spi chwilowo na podłodze,a jednak dzidzia wdrodze
Ha,ha
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 11:56 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 317
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Mój spi chwilowo na podłodze,a jednak dzidzia wdrodze
Ha,ha
__________________
Jestem za, a nawet przeciw... |
2004-03-25, 12:02 | #81 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> Mój spi chwilowo na podłodze,a jednak dzidzia wdrodze > Ha,ha To oznacza, że musiałaś spaść w nocy z łóżeczka, albo coś... Bo tak na odległość to kurcze nie wiem, czy się da...no tego... Muszę w każdym razie dokładnie zbadać wszelkie możliwości |
2004-03-25, 12:02 | #82 |
Raczkowanie
|
Re: Wada wzroku podstawą do cesarki???
Katarzyna napisał(a):
> Mój spi chwilowo na podłodze,a jednak dzidzia wdrodze > Ha,ha To oznacza, że musiałaś spaść w nocy z łóżeczka, albo coś... Bo tak na odległość to kurcze nie wiem, czy się da...no tego... Muszę w każdym razie dokładnie zbadać wszelkie możliwości |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:55.