Mamy październikowe 2018 cz. II - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2018-04-19, 22:19   #61
lianeska
Zakorzenienie
 
Avatar lianeska
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 13 930
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez catarynca Pokaż wiadomość
Mój ze mną jeszcze w ogóle nie był. W weekend kawalerski, w poniedziałek badanie miałam i biedny nie był w stanie ;D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dobrze wiedziec, ze nie tylko moj taki..

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Tenebre Pokaż wiadomość
Z tymi wyobrażeniami to możemy sobie piątkę przybić. Też miałam wizje ile to ja rzeczy w ciąży nie zrobię, że będę pracować bardzo długo itp, a tu taka rzeczywistość...
Cytat:
Napisane przez Tenebre Pokaż wiadomość
TŻ na pewno się nie pożegna. Mój mi często powtarza jak ja ładnie wyglądam, a ja czuję zupełnie odwrotnie, ale to miłe że się stara poprawić mi samopoczucie.
o toto ! ile ja planów mialam
a teraz, codzien tylko mysle-jak przeżyć odkurzanie dla mnie to już wyczyn.. mam nadzieje,ze to przechodzi kiedys?
__________________

ℒℴѵℯ ..
lianeska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-19, 22:42   #62
awusia
Zadomowienie
 
Avatar awusia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 700
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Nawet nie wiecie jak mi poprawilyscie humor! Podobno ciaza to nie choroba.. slysze to ciagle wrrr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

awusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 05:48   #63
So_close
Jedi
 
Avatar So_close
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 721
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez awusia Pokaż wiadomość
Hmm ale dlugasne wloski. Ja mam troche krotsze ale mega geste krecone i rude. Przed ciaza prostowalam i wygladalam sensownie a teraz mi nie wychodzi. Nienawidze na siebie patrzec.. strasznie zbrzydlam w ciazy a to dopiero poczatek.. moze w nowym domu bede miec wiecej sily niz pol dnia lezec w pizamie i gapic sie w okno..
Moje wyobrazenia o ciazy byly inne. Joga. Rower. Lody. Spacery. Lunche na miescie ze znajomymi. Mialam przejsc wszystkie kawiarnie i nowe knajpy.. poki co nie robie nic.. walcze ze soba zeby obiad jakis sciemniany ugotowac i wziac prysznic. Odliczam dni kiedy TZ mi powie ze wygladam okropnie i sie pozegna..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mam dokładnie tak samo, plus miałam w planach ostro wziąć się za języki. A też nie robię nic, bo nie miałam na nic siły. A teraz chyba sie rozleniwiłam..

Ale jeszcze 5 miesięcy ciąży przed nami! Więc jeszcze wszystko można zmienić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
So_close jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 05:54   #64
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Spokojnie energia wróci. Jestem 17+0 tc i od jakichś dwóch tygodni mam tyle energii ze szok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"

Heledore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 06:17   #65
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
Spokojnie energia wróci. Jestem 17+0 tc i od jakichś dwóch tygodni mam tyle energii ze szok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja dziś mam 15t albo zaczęty 16 jak kto tak zwał i energia ciągle na minusie
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 06:19   #66
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

U mnie z ta energia różnie. Czasem mam jej mnóstwo tylko co z tego jak zaraz plecy bolą, brzuch boli i tak czy siak trzeba odpoczywac

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 06:33   #67
Apola88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 664
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

A ja po dwóch stratach, chociaz czuje sie kiepsko cale dnie leze bez sil i co chwile cos mnie boli to dziękuje za każdy dzien w tej ciąży i modle sie o każdy kolejny i jestem najszczesliwsza na ziemi choć bym miala leżeć kolejne 5 miesiecy! Tez mialam mase planów a tu od początku lezenie ale wszystko mi jedno byle by sie udalo! Mi to chyba wrecz nie wolno narzekac 😜😊
Apola88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-04-20, 06:38   #68
Mila 23
Rozeznanie
 
Avatar Mila 23
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: K.....
Wiadomości: 728
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez awusia Pokaż wiadomość
Hmm ale dlugasne wloski. Ja mam troche krotsze ale mega geste krecone i rude. Przed ciaza prostowalam i wygladalam sensownie a teraz mi nie wychodzi. Nienawidze na siebie patrzec.. strasznie zbrzydlam w ciazy a to dopiero poczatek.. moze w nowym domu bede miec wiecej sily niz pol dnia lezec w pizamie i gapic sie w okno..
Moje wyobrazenia o ciazy byly inne. Joga. Rower. Lody. Spacery. Lunche na miescie ze znajomymi. Mialam przejsc wszystkie kawiarnie i nowe knajpy.. poki co nie robie nic.. walcze ze soba zeby obiad jakis sciemniany ugotowac i wziac prysznic. Odliczam dni kiedy TZ mi powie ze wygladam okropnie i sie pozegna..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ej to tylko faza . Ja tez wyglądam jak potwór a przynajmniej tak się czuje i miałam takie same plany a na razie do pracy chodzę ale jeszcze 2 lub 3 tyg i walne sobie jakieś super zwolnienie.

I też mialam ćwiczyć i spacerować i sie spotykać i oglądać i kupować piękne rzeczy a jak wracam z pracy to się cieszę że mogę gnić na sofie.

Wieczorem zawsze mi nie dobrze- nadal ale za to już az tak nie haftuje. Zdarzają się pojedyńcze wpadki ale daje radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Cytat:
Napisane przez awusia Pokaż wiadomość
Nawet nie wiecie jak mi poprawilyscie humor! Podobno ciaza to nie choroba.. slysze to ciagle wrrr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ten tekst wymyśli jakis głupi facet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Słuchanie jest ważniejsze niż mówienie. Gdyby to nie było prawdą, Bóg nie dał by nam dwoje uszu
i tylko jednych ust.
Robert Kiyosaki - "Bogaty ojciec biedny ojciec"

Zapuszczam wloski, gubie zbedne kilogramy- dbam o siebie
Mila 23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 06:59   #69
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

A ja właśnie powiem
Wam ze od jakiegoś tygodnia mam super dużo energii , biorę sobie wode kocyk , psa pod pache, książkę idę spacerować do lasku potem rozbijam się na łące i sobie siedzę, jest super ;D


Za to z TZ fatalnie, no układa nam się po prostu tragicznie. Mijamy się ciagle, nic prawie razem nie robimy, on tylko pracuje. Ewentualnie pogadamy coś na temat nowego mieszkania po czym zawsze kończy się kłótnia no on uważa ze ja go wtedy przymuszam np żeby już garby kupić bo już chce żeby coś tam było robione bo jestem
W gorącej wodzie kąpana a kluczy jeszcze nie mamy itd.
Wczoraj wyszliśmy na chwile ze znajomymi i normalnie zapytałam się co na kolacje robimy jak już się żegnaliśmy a ten w domu awantura ze ja się tak pytam przy wszystkich ze jął to wyglada jakby pod pantoflem był. No tak się zdenerwowałam rak mu łeb utarlam ze latał i mnie przepraszał.

Ale stwierdziłam ze w d. Mam jego przeprosimy jak się nie zmieni to owszem będziemy się Pakować niedługo na przeprowadzkę ale ja w zupełne inne miejsce niż on.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 07:05   #70
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez xxboo Pokaż wiadomość
A ja właśnie powiem
Wam ze od jakiegoś tygodnia mam super dużo energii , biorę sobie wode kocyk , psa pod pache, książkę idę spacerować do lasku potem rozbijam się na łące i sobie siedzę, jest super ;D


Za to z TZ fatalnie, no układa nam się po prostu tragicznie. Mijamy się ciagle, nic prawie razem nie robimy, on tylko pracuje. Ewentualnie pogadamy coś na temat nowego mieszkania po czym zawsze kończy się kłótnia no on uważa ze ja go wtedy przymuszam np żeby już garby kupić bo już chce żeby coś tam było robione bo jestem
W gorącej wodzie kąpana a kluczy jeszcze nie mamy itd.
Wczoraj wyszliśmy na chwile ze znajomymi i normalnie zapytałam się co na kolacje robimy jak już się żegnaliśmy a ten w domu awantura ze ja się tak pytam przy wszystkich ze jął to wyglada jakby pod pantoflem był. No tak się zdenerwowałam rak mu łeb utarlam ze latał i mnie przepraszał.

Ale stwierdziłam ze w d. Mam jego przeprosimy jak się nie zmieni to owszem będziemy się Pakować niedługo na przeprowadzkę ale ja w zupełne inne miejsce niż on.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Współczuję ogromnie z TŻ ale u mnie pierwsze tygodnie ciąży to była ciągła walka z mężem. Ja czułam się fatalnie a on w ogóle małą się nie zajmował, zero jakiegoś zainteresowania z jego strony. Ciągła wojna była. Teraz już trochę lepiej.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 08:05   #71
awusia
Zadomowienie
 
Avatar awusia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 700
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Moj TZ jest poki co cierpliwy. Cale dnie remontuje a potem sprzata kuchnie i pakuje gary do zmywarki. My sie nigdy nie klocimy, ale on potrafi wybuchnac z przeklenstwem wtedy ja sie odwracam i wychodze.. potem mnie prosi o wybaczenie itd. ciesze sie ze go mam.
Poszlam dzisiaj po 7 na zakupy i nic w tym sklepie nie bylo. Towar stal w jakis kominach.. a jutro robimy parapetowke dla rodziny mam nadzieje ze sie ogarne i ugotuje cos.. wiem, ze mama szykuje jakas smaczna niespodzianke..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

awusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-20, 08:26   #72
bajka775
Zadomowienie
 
Avatar bajka775
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 060
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Hej u mnie też na początku więcej kłótni było głównie o to że ciągle latał na piwo z sąsiadem a potem nie dało się z nim gadać bo mnie irytował do tego drażnił mnie zapach alkoholu. Ostatnio zaczął go boleć brzuch i źle mu wyszły wyniki badań i ma całkowity zakaz picia alkoholu od lekarza. Wiem że nie powinnam się cieszyć ale przynajmniej jest spokój i teraz się nie kłócimy:p a i ochota na igraszki już czasami mi wraca to też jest lepiej między nami

Co do waszych facetów i ich fochow może oni też są zagubieni i ciężko im się odnaleźć w nowej sytuacji i pewnie też mają dużo obaw a nie mają wizażu żeby się wygadać jak my

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
B + P

10.08.2007
11.01.2015
14.08.2016
bajka775 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 08:35   #73
niemampomyslu91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 194
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez bajka775 Pokaż wiadomość

Co do waszych facetów i ich fochow może oni też są zagubieni i ciężko im się odnaleźć w nowej sytuacji i pewnie też mają dużo obaw a nie mają wizażu żeby się wygadać jak my

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dokładnie W którejś apce ciążowej jest taki jakby dział dla tatusiów i któregoś razu czytałam, że mogą czuć się trochę zepchnięci na drugi tor - nie dość, że ciężarówka zgarnia całą uwagę rodziny itp. to na dodatek dla kobiety jest bardziej realna ciąża ze względu na dolegliwości
niemampomyslu91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 08:36   #74
catarynca
Raczkowanie
 
Avatar catarynca
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 301
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

xxboo wytrwałości przede wszystkim! My w grudniu podpisywaliśmy akt notarialny i też chciałam wszystko już robić, ale jemu się nie spieszyło. Wzięliśmy fachowca do roboty i przez niego się tyle wykłóciliśmy, że też myślałam, że koniec (bo kto głupi płaci 3/4 kwoty, gdy nawet połowa roboty nie jest skończona) nawet zaplanowałam urlop w pracy po świętach, żebym mogła się spokojnie przeprowadzić, ale fachowiec jak dostał robotę, to już się tak nie spieszył... tż oczywiście nie rozumiał dlaczego ja się tak denerwuję, przecież u mamy tak dobrze miałam...
Teraz nam jeszcze hormony buzują, a Ty sobie nerwów oszczędzaj. Wspólny remont może być wyzwaniem, ale dacie radę - w końcu macie teraz dla kogo

U mnie z energią podobnie jak u większości. Najbardziej opada po pracy, a nawet i nie. Pracuję do 16, a opadanie z sił czuję już od 12 lub 13. W domu istna masakra, a tż się dziwi jak ja mogę nie mieć siły na spacer. Plany też miałam duże, siłownię miałam kontynuować, ale pierwsze tygodnie pokazały mi, że tak pięknie może nie być i bye bye gym, rach ciach wypowiedzenie.

A na wypadanie włosów u mnie sprawdził się ten szampon https://makeup.pl/product/30867/ w większości marketów można już kupić. Poleciła mi zadowolona siostra. Kupiłam, ale efekty zobaczyłam dobrze po miesiącu stosowania i po kilkudniowej (lub kilkutygodniowej) przerwie od niego. Zapach nie należy do najprzyjemniejszych. Tż nie mógł się do mnie przytulać

A po vitapil-u włosy nie rosną szybciej też na całym ciele? Ja kupiłam i szybko odstawiłam. Jestem brunetką, więc nie ryzykowałam ;p
__________________
W oczekiwaniu. B.
catarynca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 08:39   #75
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez bajka775 Pokaż wiadomość
Hej u mnie też na początku więcej kłótni było głównie o to że ciągle latał na piwo z sąsiadem a potem nie dało się z nim gadać bo mnie irytował do tego drażnił mnie zapach alkoholu. Ostatnio zaczął go boleć brzuch i źle mu wyszły wyniki badań i ma całkowity zakaz picia alkoholu od lekarza. Wiem że nie powinnam się cieszyć ale przynajmniej jest spokój i teraz się nie kłócimy:p a i ochota na igraszki już czasami mi wraca to też jest lepiej między nami

Co do waszych facetów i ich fochow może oni też są zagubieni i ciężko im się odnaleźć w nowej sytuacji i pewnie też mają dużo obaw a nie mają wizażu żeby się wygadać jak my

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


No może tak być. Wydaje mi się ze póki co to wszystko go przerasta. Ciąża, kupno mieszkania, umeblowanie go, wymalowanie, zaplanowanie tego wszystkiego co tego jeszcze ciagle pracuje bo ja wypłaty marcowej nie dostałam jeszcze.
On zapitala od rana do nocy a ja siedzę sobie i czilluje. Ja to rozumiem ale nie rozumiem czepiania się mnie. A ja sobie nie dam i wtedy powstają kłótnie. A ze ja w tej ciąży to ciagle płacze to od razu zaczynam ryczeć ten ma wyrzuty sumienia.

Dziś rano już mi wierszyk z przeprosinami napisał


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________


PEDAGOG



xxboo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 08:39   #76
catarynca
Raczkowanie
 
Avatar catarynca
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 301
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez niemampomyslu91 Pokaż wiadomość
Dokładnie W którejś apce ciążowej jest taki jakby dział dla tatusiów i któregoś razu czytałam, że mogą czuć się trochę zepchnięci na drugi tor - nie dość, że ciężarówka zgarnia całą uwagę rodziny itp. to na dodatek dla kobiety jest bardziej realna ciąża ze względu na dolegliwości
To musiało być preglife! Też widziałam
__________________
W oczekiwaniu. B.
catarynca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:17   #77
lykki
Zadomowienie
 
Avatar lykki
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 044
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

xboo - dacie radę, dla Ciebie to nowa sytuacja + hormony, dla niego to też nowa sytuacja + ma teraz dużo pracy i pewnie nie w głowie remonty, dajcie sobie czas Najlepiej postawcie na kompromis, ustalcie jakieś konkretne terminy i tego się postarajcie trzymać.

Dziewczyny - co uważacie o tym, że mama lub teściowa przyjeżdżają po porodzie do pomocy? Np. na tydzień, dwa. Mnie to trochę przeraża, TŻ nie chce o tym słyszeć żeby ktoś tyle u nas przebywał, tym bardziej, że sami będziemy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji. Mówi, że dla niego będzie to krępujące, zresztą dla mnie chyba też by było. Ja chyba wolałabym sama sobie dać radę, z drugiej strony nigdy nie byłam w takiej sytuacji, to moje pierwsze dziecko i boje się jak sobie z tym poradzę. Może powinnam się cieszyć, że ktoś oferuje taką pomoc? Lubimy się i z rodzicami i teściami, ale wiadomo jak to jest na dłuższą metę
lykki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:22   #78
niemampomyslu91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 194
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez lykki Pokaż wiadomość
Dziewczyny - co uważacie o tym, że mama lub teściowa przyjeżdżają po porodzie do pomocy? Np. na tydzień, dwa. Mnie to trochę przeraża, TŻ nie chce o tym słyszeć żeby ktoś tyle u nas przebywał, tym bardziej, że sami będziemy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji. Mówi, że dla niego będzie to krępujące, zresztą dla mnie chyba też by było. Ja chyba wolałabym sama sobie dać radę, z drugiej strony nigdy nie byłam w takiej sytuacji, to moje pierwsze dziecko i boje się jak sobie z tym poradzę. Może powinnam się cieszyć, że ktoś oferuje taką pomoc? Lubimy się i z rodzicami i teściami, ale wiadomo jak to jest na dłuższą metę
Ja jestem mimo wszystko na nie, dla mnie to też będzie nowa sytuacja - nigdy nawet nie miałam styczności z małym dzieckiem ale wydaje mi się, że trzeba samemu dojść do tego, złapać kontakt z dzieckiem a Matka nigdy nie zrobi krzywdy swojemu dziecku Do mnie mama też na pewno by chętnie przyjechała, ale jak już to najwyżej na jeden dzień ją zaproszę dla wsparcia Swoją drogą teraz jest tak dużo filmów na youtube - jak podnosić dziecko, jak kąpać itp. więc wiedza jest na wyciągnięcie ręki Twojemu TŻ się nie dziwię, sama bym była skrępowana jakby moja mama lub teściowa u mnie siedziały tydzień czy dwa ale oczywiście to indywidualna decyzja, to Ty musisz się najlepiej czuć w tej sytuacji!
niemampomyslu91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:22   #79
krysztalek88
Zadomowienie
 
Avatar krysztalek88
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 907
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez lykki Pokaż wiadomość
xboo - dacie radę, dla Ciebie to nowa sytuacja + hormony, dla niego to też nowa sytuacja + ma teraz dużo pracy i pewnie nie w głowie remonty, dajcie sobie czas Najlepiej postawcie na kompromis, ustalcie jakieś konkretne terminy i tego się postarajcie trzymać.

Dziewczyny - co uważacie o tym, że mama lub teściowa przyjeżdżają po porodzie do pomocy? Np. na tydzień, dwa. Mnie to trochę przeraża, TŻ nie chce o tym słyszeć żeby ktoś tyle u nas przebywał, tym bardziej, że sami będziemy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji. Mówi, że dla niego będzie to krępujące, zresztą dla mnie chyba też by było. Ja chyba wolałabym sama sobie dać radę, z drugiej strony nigdy nie byłam w takiej sytuacji, to moje pierwsze dziecko i boje się jak sobie z tym poradzę. Może powinnam się cieszyć, że ktoś oferuje taką pomoc? Lubimy się i z rodzicami i teściami, ale wiadomo jak to jest na dłuższą metę
Moje osobiste zdanie jest takie, że NIE!. Tz może dostać 2 tygodnie opieki na Ciebie, jest też tacierzyński. To jest taki czas kiedy właśnie możecie się nauczyć "obslugi" dziecka i nacieszyć tymi chwilami. One bardzo szybko uciekają oczywiście bezpowrotnie... to wasza sprawa, ale ja nie chciałabym. Zależy też wszystko od sytuacji, bo jeśli faktycznie nie dała byś rady opiekować się dzidzią to taka pomóc jest świetna, ale jeśli wszystko będzie ok to nacieszcie się sami sobą!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No i jeszcze możesz liczyć na pomoc położnej. Masz gwarantowane 6 wizyt do 6 tygodnia. Nam dużo podpowiedziała. A to taka pomoc obiektywna. Nie narzucająca sie. A mama czy teściowa zaraz będą jechać z tekstami to zrób tak, tego nie wolno, tak się dziecka nie trzyma dajcie sobie szansę
__________________

Edytowane przez krysztalek88
Czas edycji: 2018-04-20 o 09:25
krysztalek88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-20, 09:26   #80
niemampomyslu91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 194
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez krysztalek88 Pokaż wiadomość
A mama czy teściowa zaraz będą jechać z tekstami to zrób tak, tego nie wolno, tak się dziecka nie trzyma dajcie sobie szansę
To też druga kwestia
niemampomyslu91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:35   #81
TusiaeM
Zakorzenienie
 
Avatar TusiaeM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z laptopa
Wiadomości: 4 443
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez lykki Pokaż wiadomość

Dziewczyny - co uważacie o tym, że mama lub teściowa przyjeżdżają po porodzie do pomocy? Np. na tydzień, dwa. Mnie to trochę przeraża, TŻ nie chce o tym słyszeć żeby ktoś tyle u nas przebywał, tym bardziej, że sami będziemy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji. Mówi, że dla niego będzie to krępujące, zresztą dla mnie chyba też by było. Ja chyba wolałabym sama sobie dać radę, z drugiej strony nigdy nie byłam w takiej sytuacji, to moje pierwsze dziecko i boje się jak sobie z tym poradzę. Może powinnam się cieszyć, że ktoś oferuje taką pomoc? Lubimy się i z rodzicami i teściami, ale wiadomo jak to jest na dłuższą metę
Wiadomo, że to indywidualna sprawa i wiele kobiet tego potrzebuje. Ale ja też jestem na nie. Moim zdaniem to w 100% czas dla Ciebie, męża i dziecka. Musicie sobie ustalić własny rytm i ułożyć życie na nowo. A z dzieckiem sobie poradzicie, a do mamy zawsze można zadzwonić czy wpaść z wizytą albo przynieść obiad (to się bardzo przydaje!)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

I like my money right where I can see it... hanging in my closet!


My life is happening now, not in a one or two years, but now.
TusiaeM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:38   #82
awusia
Zadomowienie
 
Avatar awusia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 700
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Hmmm ja bym chciala zeby mama przyjechala na tydzien ale to tak po miesiacu minimum. Planuje TZ zatrzymac w domu caly miesiac. Obadamy dziecko a potem bedziemy potrzebowali wsparcia. Poza tym wiem ze czekaja na dzidziusia wiec nie chce sie izolowac na poczatku bedzie tylko okazanie i do widzenia.. czas prywatny we 3.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

awusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:44   #83
chupacabra88
Zadomowienie
 
Avatar chupacabra88
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 384
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez lykki Pokaż wiadomość
xboo - dacie radę, dla Ciebie to nowa sytuacja + hormony, dla niego to też nowa sytuacja + ma teraz dużo pracy i pewnie nie w głowie remonty, dajcie sobie czas Najlepiej postawcie na kompromis, ustalcie jakieś konkretne terminy i tego się postarajcie trzymać.

Dziewczyny - co uważacie o tym, że mama lub teściowa przyjeżdżają po porodzie do pomocy? Np. na tydzień, dwa. Mnie to trochę przeraża, TŻ nie chce o tym słyszeć żeby ktoś tyle u nas przebywał, tym bardziej, że sami będziemy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji. Mówi, że dla niego będzie to krępujące, zresztą dla mnie chyba też by było. Ja chyba wolałabym sama sobie dać radę, z drugiej strony nigdy nie byłam w takiej sytuacji, to moje pierwsze dziecko i boje się jak sobie z tym poradzę. Może powinnam się cieszyć, że ktoś oferuje taką pomoc? Lubimy się i z rodzicami i teściami, ale wiadomo jak to jest na dłuższą metę
Moja mama chciala do mnie przyjechać od razu po porodzie. Ale jej grzecznie powiedziałam że nie kiedyś tak było że przychodziła matka i teściowa i przejmowały dziecko. Ja sobie tego nie wyobrażam. Pierwsze dwa tygodnie tż był w domu, to był czas tylko dla nas. Potem przyjechała moja mama. Bywało ciężko bo wyrywała sie do małego na każde pisniecie (ale poważna rozmowa i było ok) odpoczęłam trochę, byliśmy na szybkiej randce nawet z mężem teraz będzie tak samo z tym że wiadomo już jest jeden maluch w domu jak mi przy nim pomoże o zrobi obiad to.bedzie super teściowej nie chciałabym w domu dłużej niż godz dwie

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka
__________________

Żona - 27.08.2016 r.
Mama - styczeń 2017 r.
chupacabra88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:44   #84
Pia_Gizela
Raczkowanie
 
Avatar Pia_Gizela
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez awusia Pokaż wiadomość
Nawet nie wiecie jak mi poprawilyscie humor! Podobno ciaza to nie choroba.. slysze to ciagle wrrr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Normalny stan tez nie

Przy pierwszym dziecku na początku trudno było nam się zorganizować żeby obiad zrobić Młoda co chwila chciała być na piersi, mnie bolało w wiadomym miejscu, gorąco było i chyba bym zabiła jakby dodatkowa osoba się kręciła jeszcze po domu (chyba ze by wpadła, ogarnęła dom, zrobiła jedzenie i poszła sobie ).

Przy drugim, już wiem co mnie czeka i jak się obchodzić z dzidzią wiec liczę na to ze będzie łatwiej
Pia_Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:45   #85
So_close
Jedi
 
Avatar So_close
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 721
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez niemampomyslu91 Pokaż wiadomość
Dokładnie W którejś apce ciążowej jest taki jakby dział dla tatusiów i któregoś razu czytałam, że mogą czuć się trochę zepchnięci na drugi tor - nie dość, że ciężarówka zgarnia całą uwagę rodziny itp. to na dodatek dla kobiety jest bardziej realna ciąża ze względu na dolegliwości
To prawda, tylko że faceci maja niestety (czasem stety) inny sposób myślenia i radzenia sobie.
No nie maja swojego wizażu nie dlatego, ze nie powstał i nie maja się gdzie wygadać, tylko oni by w ogóle na taki pomysł wylewania myśli nie wpadli

Ja jestem z wykształcenia psychologiem i dla mnie niesamowicie ważna jest szczera rozmowa o tym, co komu siedzi w głowie. I równocześnie okropnie wkurza mnie to, kiedy faceci tego nie potrafią tylko reagują w taki sposób jak piszecie. Z moim bywa podobnie, tylko ja go ciągnę za język
To jest takie zachowanie dziecka i podswiadoma próba zwrócenia na siebie uwagi. Oni bardzo często po prostu nie potrafią sobie poradzić z obawami, a czują że jako faceci powinni. I tak reagują.
Moja rada?
Kiedy będziecie w dobrych humorach, zapytajcie ich na spokojnie o to, czego się obawiają i jak sie czują w danej sytuacji. Bez żadnych wyrzutów.
Będzie łatwiej jak same im sie najpierw wygadacie



A jeśli chodzi o wizyty matek/ tesciowych to nigdy w życiu!
Moja mama uznała to za oczywiste, ze po porodzie do niej przyjadę ale szybko jej to z głowy wybilam.
To jest moje dziecko i jak inaczej mam się go nauczyć? Nie od razu Rzym zbudowali.

Edytowane przez So_close
Czas edycji: 2018-04-20 o 09:48
So_close jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:46   #86
niemampomyslu91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 194
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez TusiaeM Pokaż wiadomość
A z dzieckiem sobie poradzicie, a do mamy zawsze można zadzwonić czy wpaść z wizytą albo przynieść obiad (to się bardzo przydaje!)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tutaj podejrzewam, że dla niektórych dziewczyn nie będzie to takie łatwe np. dla mnie bo mieszkamy w innym mieście niż rodzina więc mama niestety nie przyniesie obiadu a szkoda bo z takiej pomocy bym pewnie czasem skorzystała
niemampomyslu91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:48   #87
awusia
Zadomowienie
 
Avatar awusia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 700
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Ja to mam w ogole plan zrobic jakis zapas obiadow. Napcham w sloiki jakis potraw. "Tesciowa" mieszka parenascie kilometrow stad. Licze ze wezmie juniora na spacer i przyniesie cos jesc ale non stop jej nie wytrzymam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

awusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:52   #88
TusiaeM
Zakorzenienie
 
Avatar TusiaeM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Z laptopa
Wiadomości: 4 443
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez niemampomyslu91 Pokaż wiadomość
Tutaj podejrzewam, że dla niektórych dziewczyn nie będzie to takie łatwe np. dla mnie bo mieszkamy w innym mieście niż rodzina więc mama niestety nie przyniesie obiadu a szkoda bo z takiej pomocy bym pewnie czasem skorzystała
No fakt, a to jest akurat mega pomoc. Ale ja też przed porodem robiłam zapasy i mrozilam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

I like my money right where I can see it... hanging in my closet!


My life is happening now, not in a one or two years, but now.
TusiaeM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:56   #89
Pia_Gizela
Raczkowanie
 
Avatar Pia_Gizela
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Ja głupia nie zrobiłam, ale bałam się ze dziecku dużo rzeczy które ja zjem będą szkodzić a się okazało, że jedynie po kiszonej kapuście krzyczała po jedzeniu mogłam jeść dosłownie wszystko, od miodu po truskawki
Pia_Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2018-04-20, 09:57   #90
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: Mamy październikowe 2018 cz. II

Cytat:
Napisane przez lykki Pokaż wiadomość
xboo - dacie radę, dla Ciebie to nowa sytuacja + hormony, dla niego to też nowa sytuacja + ma teraz dużo pracy i pewnie nie w głowie remonty, dajcie sobie czas Najlepiej postawcie na kompromis, ustalcie jakieś konkretne terminy i tego się postarajcie trzymać.

Dziewczyny - co uważacie o tym, że mama lub teściowa przyjeżdżają po porodzie do pomocy? Np. na tydzień, dwa. Mnie to trochę przeraża, TŻ nie chce o tym słyszeć żeby ktoś tyle u nas przebywał, tym bardziej, że sami będziemy musieli odnaleźć się w nowej sytuacji. Mówi, że dla niego będzie to krępujące, zresztą dla mnie chyba też by było. Ja chyba wolałabym sama sobie dać radę, z drugiej strony nigdy nie byłam w takiej sytuacji, to moje pierwsze dziecko i boje się jak sobie z tym poradzę. Może powinnam się cieszyć, że ktoś oferuje taką pomoc? Lubimy się i z rodzicami i teściami, ale wiadomo jak to jest na dłuższą metę
Yyy nie. W sumie ja mam mamę parę metrów od siebie, teściowa kilka kilometrów więc nie ma potrzeby a swoją drogą nie dałabym rady aby ktoś mi się plątał gdy ja sama się niezbyt dobrze czuję (wcześniej wypychałam arbuza przez swoją pochwę). Chwilę posiedzieć można ale nie cały czas. Nie na moje nerwy i hormony po ciążowe.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-18 19:56:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:32.