życie erotyczne - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-06-06, 14:49   #61
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
lol, to tak jakby kupowac samochod nie majac prawa jazdy zadam byc moze infantylne pytanie - po co sie wiazac jesli sie nie kocha? dla seksu, rozrywki, czulosci? przeciez to mozna miec i bez tego; dla mnie zwiazek zawsze byl nastepstwem, kolejnym etapem relacji a nie czyms od czego sie zaczyna; jak mozna byc z kims i nie wiedziec czy to ten, nie kochac go




w zyciu istotnie roznie sie uklada ale traktowanie ludzi jak zabawki, ktore z zalozenia maja sluzyc tylko przez jakis czas jest nie na miejscu



nikt tego nie powiedzial



zuuoo swiat jest zuuyy; wiec na trzy - czte - ry wszystkie stanmy sie zuueee



a moze by tak poznac zanim sie wejdzie w zwiazek?



ja mialam



wlasnie z takiego podejscia do zwiazkow
No oczywiście Założmy, że w wieku 16 lat masz pierwszego chłopaka i co myslisz- chce być z nim całe życie.

Poza tym nie napisałam 4 partnerów seksualnych tylko w oogóle- pierwsze fascynacje przezywmay majac naście lat, pierwsze związki, które rzadko kończa się wspólną przyszłościa i to jest NORMALNE.


Srednia się zdagza, w życiu miałam 4 partnerów, ale nie seksualnych, ostatni jest moim pierwszym i co? I też probowałam, bawiłam się?? W penym sensie próbowałam być z drugą osobą. Bo początki związku to właściwie próba- czy umiemy sie porozorumieć, czy umiemy się wysłuchać,. Związek od razu nie jest POWAŻNY! Niekiedy małżeństwo to niekiedy wielka próba cierpliwości dla drugiej osoby........


Nawet Ci psycholog powie, że póbowanie w pewnym wieku jest naturalne, dowiadujemy się jak być z płcia przeciwną, itd.

A jakie ma mieć podejście chłopak 17 letni, czy dziewczyna jak nie chcec spróbowania- jak to jest byc w związku??

Mówisz jak osoba, która od razu stała się dorosła. Nigdy nie miałas nastu lat i nie zastanawiało Cie, jak to jest być chłopakiem??

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
chryste dziekuje. wreszcie ktos przeczytal uwaznie moje wypowiedzi i mnie zrozumial.
tez Cie rozumiem.

Jak mówiłam

Cytat:
Jakby przypiac skrzydełka anioła wizazankom, to nie wiem czy wszytskie by do nieba poleciały
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 14:58   #62
neitka
Zadomowienie
 
Avatar neitka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 964
GG do neitka
Dot.: życie erotyczne

Ja jestem na Psychologii, z czegom dumna niezmiernie kulary:

Są ludzie plastyczni, którzy potrafią współpracowac i jasna artykułowac czego pragną. Są tacy, którzy zauważają swoje błędy po latach. na znalezienie partnera do końca życia składa się wiele czynników - nasz charakter, trochę sczęścia i inne.

I racja - związek nie na dzień dobry jest poważny - ale powinien być wypełniony marzeniami, jak najbardziej poważnymi
__________________
I will marry melody...


neitka
neitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 15:17   #63
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Ja wiem czy wyjatkowe? Jednym sie udaje innym nie. Tak samo jak jedni maja rude wlosy a inni blond. To szczescie jest rozne chyba w kazdej dziedzinie zycia. Jedni od razu dostaja dobra prace, a inni maja 10 prac takich sobie, ale dopiero w tej 11-stej osiagna sukces zawodowy. Jedni dostaja w spadku duze mieszkanie, a inni musza kilka lat pracowac, aby miec szanse na kredyt hipoteczny. I w koncu jednym przychodzi nauka jezykow obcych z latwoscia a ta wiedze doskonala na licznych wyjazdach zagranicznych, a inni mecza sie nad podstawowymi regulami gramatycznymi.

Takie wlasnie jest zycie. Fortuna kolem sie toczy. Nie zawsze wszystko dostajemy od razu. A pewnych rzeczy nie dostaniemy od losu nigdy.

Gdy cos jest dla nas wazne nalezy tego szukac, nie poddawac sie, nie rezygnowac, wierzyc ze w koncu sie uda.

To moze byc za pierwszym, za drugim albo za setnym razem. Im trudniej zdobyte, tym bardziej cenimy i wieksza satysfakcja.

Wracajac do ilosci mezczyzn - ja obalam Twa teze glownie dlatego, ze mezczyzni tez maja swoje ciala, swoje inwidualne preferencje i w zasadzie kazdy kolejny partner to zaczynanie od nowa i poznawanie od zera.

PIEKNIE NAPISANE
Popieram w 100%
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 15:21   #64
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
wybacz nri ale twoj ostatni post jest dla mnie po prostu niepowazny. i nie chce mi sie tego nawet komentowac bo widze twoje podejscie (hm takie.. ojej.. przesmiewcze?)
zauwazylam ze nadal kompletnie nie rozumiecie mojego zdania tylko z gory je negujecie.
napisz wiec tak bysmy je zrozumialy

Cytat:
Napisane przez neitka Pokaż wiadomość
Bywa tak, że kochasz kogoś, chcesz być z nim, ale po prostu nie widzisz tej osoby w roli ojca swoich dzieci kiedyś tam. Zwłaszcza jak się ma, tak jak ja niepowazne 19 lat i sie jeszcze o takich sprawach nie myśli. Co nie znaczy, że nie kocham swojego Tż. Dlatego rozumiem, że mozna skupiać się na teraźniejszości. Bo to nie jest tak, że ja NIE CHCę, żeby był moim mężem, tylko tego nie widzę. Tak jak nie widzę siebie jako babci na bujanym fotelu - oczywiście - będzie tak, ale trudno mi to sobie uzmysłowić.
ja tez siebie nigdy w bujanym fotelu/w malzenstwie nie widzialam; niemniej nie wchodze w zwiazek z zalozeniem, ze ta osoba bedzie mi towarzyszyla tylko przez pewien okres; przypominaja mi sie slowa kolezanki, ktora bedac w kilkuletnim zwiazku powiedziala - "ja za niego nie wyjde" (co dziwne ich zwiazek rozpadl sie duzo pozniej); nie wiem czy flu reprezentuje takie podejscie ale tak zrozumialam jej wypowiedzi;

Cytat:
Napisane przez neitka Pokaż wiadomość
I nri nie piszesz złośliwie, że może by się tak poznać zanim się wejdzie w związek - chyba sama wiesz, że będąc z kimś w związku siłą rzeczy dowiadujesz się o osobie dużo więcej niż blisko się znając i przyjaźniąc x lat.
zgadzam sie ale flu pisala tak jakby swoich partnerow brala z ulicy - ot przypadkowi osobnicy o ktorych niewiele wiedziala


Cytat:
Napisane przez neitka Pokaż wiadomość
Ja też mam jednego partneta jak na razie (może to przez to, żem młoda) i planuję, żeby tak zostało. Ale gdyby mnie teraz rzucił? Siłą rzeczy - miałabym dwóch (licząc kogoś przyszłego) - czy to mnie czyni straszną?
tego nie powiedzialam; zreszta bylo nie bylo sama bede miala drugiego; chodzi tu raczej o podejscie do zwiazku jakie przedstawila Rena - chodzenie na probe/przez jakis okres itd. jest roznica miedzy tym, ze ktos mial np. 3 partnerow bo "ksiaze okazal sie shrekiem" a tym, ze ktos zmienial partnerow bo byl zly w lozku/nie widziala z nim przyszlosci (od poczatku)

Cytat:
Napisane przez neitka Pokaż wiadomość
etap pierwszy to zakochanie, zauroczenie, które z czasem przekształca się w miłość - tak przynajmniej ja myślę.... chyba, że mówimy o miłości od pierwszego wejrzenia, wtedy zwracam honor
kazdy mysli i czuje innaczej; dla mnie, twojej rowiesniczki milosc od pierwszego wejrzenia to wlasnie zauroczenie, zakochanie; dlatego tez na potrzeby dyskusji nazywajmy to po prostu uczuciem


Cytat:
Napisane przez neitka Pokaż wiadomość
I jeszcze coś nri - moja 19 letnia powaga nakazuje mi podchodzić poważnie do spraw miłości - i muszę przyznać, że nie wiem jak Ty to zrobiłaś, że wchodząc w związek czułaś, że to miłość.
nie wiem jak ty bys nazwala moje owczesne uczucie bo nie mialam nazwy wypisanej na czole u mnie uczucie rozwija sie powoli i poki nie czuje, ze nie dojrzalo do pewnego etapu nie wchodze w zwiazek; po prostu bez odpowiedniego uczucia, bliskosci, porozumienia z druga osoba - nie potrafilabym z nia byc


Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
No oczywiście Założmy, że w wieku 16 lat masz pierwszego chłopaka i co myslisz- chce być z nim całe życie.
nie, mysle - chce sie z nim zabawic i zobaczyc jak to jest;

a na powaznie - bez skrajnosci - w wieku 16 lat nie planowalam slubu; niemniej chcialam by bylo to cos na stale - nie dla zabawy



Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Poza tym nie napisałam 4 partnerów seksualnych tylko w oogóle- pierwsze fascynacje przezywmay majac naście lat, pierwsze związki, które rzadko kończa się wspólną przyszłościa i to jest NORMALNE.
nie powiedzialam, ze nie; nie chodzi tutaj jednak o ilosc partnerow jako taka ale podejscie do nich




Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Mówisz jak osoba, która od razu stała się dorosła. Nigdy nie miałas nastu lat i nie zastanawiało Cie, jak to jest być chłopakiem??
w wieku lat nastu (wlasciwie nadal mam nascie ) robilam wiele glupich rzeczy ale do milosci podejscie mialam zawsze powazne i szczerze - nigdy mnie do zwiazkow jako takich nie ciagnelo i tak jest do dzisiaj
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 16:11   #65
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
nie wiem jak ty bys nazwala moje owczesne uczucie bo nie mialam nazwy wypisanej na czole u mnie uczucie rozwija sie powoli i poki nie czuje, ze nie dojrzalo do pewnego etapu nie wchodze w zwiazek; po prostu bez odpowiedniego uczucia, bliskosci, porozumienia z druga osoba - nie potrafilabym z nia byc
Nri, tak z czystej ciekawości chciałabym wiedzieć, kiedy według Ciebie można mówić o związku. Bo mam wrażenie, że cała ta dyskusja wynika właśnie z kwestii niezdefiniowania tego pojęcia przez żadną ze stron
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 16:28   #66
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
napisz wiec tak bysmy je zrozumialy



ja tez siebie nigdy w bujanym fotelu/w malzenstwie nie widzialam; niemniej nie wchodze w zwiazek z zalozeniem, ze ta osoba bedzie mi towarzyszyla tylko przez pewien okres; przypominaja mi sie slowa kolezanki, ktora bedac w kilkuletnim zwiazku powiedziala - "ja za niego nie wyjde" (co dziwne ich zwiazek rozpadl sie duzo pozniej); nie wiem czy flu reprezentuje takie podejscie ale tak zrozumialam jej wypowiedzi;



zgadzam sie ale flu pisala tak jakby swoich partnerow brala z ulicy - ot przypadkowi osobnicy o ktorych niewiele wiedziala




tego nie powiedzialam; zreszta bylo nie bylo sama bede miala drugiego; chodzi tu raczej o podejscie do zwiazku jakie przedstawila Rena - chodzenie na probe/przez jakis okres itd. jest roznica miedzy tym, ze ktos mial np. 3 partnerow bo "ksiaze okazal sie shrekiem" a tym, ze ktos zmienial partnerow bo byl zly w lozku/nie widziala z nim przyszlosci (od poczatku)



kazdy mysli i czuje innaczej; dla mnie, twojej rowiesniczki milosc od pierwszego wejrzenia to wlasnie zauroczenie, zakochanie; dlatego tez na potrzeby dyskusji nazywajmy to po prostu uczuciem




nie wiem jak ty bys nazwala moje owczesne uczucie bo nie mialam nazwy wypisanej na czole u mnie uczucie rozwija sie powoli i poki nie czuje, ze nie dojrzalo do pewnego etapu nie wchodze w zwiazek; po prostu bez odpowiedniego uczucia, bliskosci, porozumienia z druga osoba - nie potrafilabym z nia byc




nie, mysle - chce sie z nim zabawic i zobaczyc jak to jest;

a na powaznie - bez skrajnosci - w wieku 16 lat nie planowalam slubu; niemniej chcialam by bylo to cos na stale - nie dla zabawy





nie powiedzialam, ze nie; nie chodzi tutaj jednak o ilosc partnerow jako taka ale podejscie do nich






w wieku lat nastu (wlasciwie nadal mam nascie ) robilam wiele glupich rzeczy ale do milosci podejscie mialam zawsze powazne i szczerze - nigdy mnie do zwiazkow jako takich nie ciagnelo i tak jest do dzisiaj

wybacz moja droga ale zastanow sie co piszesz bo w tym momencie czuje sie obrazona. wskaz mi gdzie tak napisalam. biorac pod uwage ze nie jeden raz pisalam ze to ze mialam kilku partnerow nie znaczy kompletnie ze laczylo sie jedynie z seksem a z normalnymi relacjami zwiazkowo-emocjonalnymi.

wiec czytaj uwaznie per favore a dopiero pozniej uzywaj takich okreslen jak 'branie partnerow z ulicy' (smieszne)
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 16:30   #67
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
napisz wiec tak bysmy je zrozumialy



ja tez siebie nigdy w bujanym fotelu/w malzenstwie nie widzialam; niemniej nie wchodze w zwiazek z zalozeniem, ze ta osoba bedzie mi towarzyszyla tylko przez pewien okres; przypominaja mi sie slowa kolezanki, ktora bedac w kilkuletnim zwiazku powiedziala - "ja za niego nie wyjde" (co dziwne ich zwiazek rozpadl sie duzo pozniej); nie wiem czy flu reprezentuje takie podejscie ale tak zrozumialam jej wypowiedzi;



zgadzam sie ale flu pisala tak jakby swoich partnerow brala z ulicy - ot przypadkowi osobnicy o ktorych niewiele wiedziala




tego nie powiedzialam; zreszta bylo nie bylo sama bede miala drugiego; chodzi tu raczej o podejscie do zwiazku jakie przedstawila Rena - chodzenie na probe/przez jakis okres itd. jest roznica miedzy tym, ze ktos mial np. 3 partnerow bo "ksiaze okazal sie shrekiem" a tym, ze ktos zmienial partnerow bo byl zly w lozku/nie widziala z nim przyszlosci (od poczatku)



kazdy mysli i czuje innaczej; dla mnie, twojej rowiesniczki milosc od pierwszego wejrzenia to wlasnie zauroczenie, zakochanie; dlatego tez na potrzeby dyskusji nazywajmy to po prostu uczuciem




nie wiem jak ty bys nazwala moje owczesne uczucie bo nie mialam nazwy wypisanej na czole u mnie uczucie rozwija sie powoli i poki nie czuje, ze nie dojrzalo do pewnego etapu nie wchodze w zwiazek; po prostu bez odpowiedniego uczucia, bliskosci, porozumienia z druga osoba - nie potrafilabym z nia byc




nie, mysle - chce sie z nim zabawic i zobaczyc jak to jest;

a na powaznie - bez skrajnosci - w wieku 16 lat nie planowalam slubu; niemniej chcialam by bylo to cos na stale - nie dla zabawy





nie powiedzialam, ze nie; nie chodzi tutaj jednak o ilosc partnerow jako taka ale podejscie do nich






w wieku lat nastu (wlasciwie nadal mam nascie ) robilam wiele glupich rzeczy ale do milosci podejscie mialam zawsze powazne i szczerze - nigdy mnie do zwiazkow jako takich nie ciagnelo i tak jest do dzisiaj
No właśnie, a ja mam dzieścia I powiem CI,że kobieta przeżywa wiele spraw inaczej w wieku nastu czy 20 lat. Miłośc miłościa, ale związek nie zawsze zaczyna sie miłościa jak w komedii romantycznej, czasmai to jest przyjażń, MIŁOSĆ PRZYCHODZI Z CZASEM. tak samo pozanajac kogoś i zaczynajac z nim być - to nie jest MIŁOŚĆ, to jest ZAUROCZENIE.

Tez z wieku nastu lat myslalam, ze to sa wielkie miłości....

człowiek z wiekiem madrzeje, a tym bardziej nie pwoinnas krytykowac flu majac nascie lat i mniejsze doświadczenie Bo0 nigdy niewiadomo, co zycie przyniesie.......

Zachowałaś się pdobnie jak opisana przeze mnie prztszła mezatka, która miała ubaw z nieudanego pożycia....

Mowiac o czymś i krytykujac kogoś trzeba jednak mieć o tym jakieś pojęcie i to przezyć Bo jaki ma sens mówienie w Twoim wieku,że ja mam 1 partnera i to się na pewno nie zmieni?? BA jaki sens to ma nawet w moim wieku??? Nie wiem co będzie jutro, chce z nim być, ale nie stawaim od razu- ten i nikt inny
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-06-06, 16:41   #68
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

dla mnie sposob w jaki pisze nri jest po prostu nieuprzejmy a nawet bezczelny. to branie partnerow z ulicy wczesniej stwierdzenie 'mialas kumpli od seksu?'.. no przepraszam. jakim prawem w ogole w ten sposob komentujesz moje wypowiedzi. nawet jakbym puszczala sie na prawo i lewo nie masz prawa tak tego traktowac gdyz ja twoich przemyslen nie krytykuje ani nie wysmiewam.

grazie a dio za wyrozumialych ludzi.
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 16:43   #69
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: życie erotyczne

ja sie podpinam pod pytanie vretki. W wielu watkach nri o tym piszesz, kiedy to zaczyna sie "zwiazek" Twoim zdaniem?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 18:41   #70
Ptaszysko
Zadomowienie
 
Avatar Ptaszysko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 879
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
dla mnie sposob w jaki pisze nri jest po prostu nieuprzejmy a nawet bezczelny. to branie partnerow z ulicy wczesniej stwierdzenie 'mialas kumpli od seksu?'.. no przepraszam. jakim prawem w ogole w ten sposob komentujesz moje wypowiedzi. nawet jakbym puszczala sie na prawo i lewo nie masz prawa tak tego traktowac gdyz ja twoich przemyslen nie krytykuje ani nie wysmiewam.

grazie a dio za wyrozumialych ludzi.
Mysle, ze w tym momencie dotykasz Flu istotnej kwestii

Wczesniej jednak przepraszam z gory za offtop, bo nie bede mowic o zyciu erotycznym, gdyz to moim zdaniem calkowicie indywidualna sprawa.

Do rzeczy --- otoz piszesz Flu, ze nawet gdybys sie puszczala to nikt nie ma prawa tego komentowac, bo Ty nie komentujesz przemyslen innych---hhmm, dla mnie zachowanie sie,a puszczanie sie jest zachowywaniem, to nie to samo co przemyslenia To tak dla jasnosci. A co mnie tu denerwuje ?
To wlasnie,ze nazywanie rzeczy po imieniu traktowane jest jak atak na druga osobe. Wiec jesli ktos przyznaje sie,ze sie puszcza to nikt nie ma prawa zabronic mi nazwac tej osoby puszczalska, oczywiscie jest to jej prywatna sprawa,ale dlaczego mam tej osobie nie powiedziec tego bezposrednio ? Oczywiscie nie w sposb chamski czy bezczelny,ale zgodny z prawda i stanem rzeczy.

Ja sama przed soba potrafie przyznac sie do bledu i odpowiednio to nazwac---staram sie potem wyciagnac wnioski i poprawic na przyszlosc

Dlatego jesli ktos otwiera sie czy tu na forum czy w tzw. realu powinien liczyc sie takze z obiektywnymi ocenami, co nie zawsze oznacza negatywnymi.

EDYCJA:
Mialam nie pisac tego postu,ale ostatnio denerwuje mnie tendencja do atakowania innych i zaslaniania sie urazona duma, tylko dlatego ze ktos mowi nam prawde lub patrzy na nas z dystansu i innej strony niz my sami na siebie.
I dodaje,ze moj post nie dotyczy zadnej konkretnej osoby.
__________________

I'm not livin' to be a Mrs.





Ptaszysko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 18:43   #71
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
lol, to tak jakby kupowac samochod nie majac prawa jazdy
Mozna kupic samochod i wynajac szofera (nie bic - taki maly zarcik na rozluznienie atmosfery).
Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
dla mnie zwiazek zawsze byl nastepstwem, kolejnym etapem relacji a nie czyms od czego sie zaczyna;
Unikala bym slow - zawsze i nigdy.
Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
a moze by tak poznac zanim sie wejdzie w zwiazek?
Nie ma regul.
Cytat:
Napisane przez neitka Pokaż wiadomość
Tak jak nie widzę siebie jako babci na bujanym fotelu - oczywiście - będzie tak, ale trudno mi to sobie uzmysłowić.
Albo bedzie albo nie. Nie kazda kobieta zostaje babcia.
Cytat:
Napisane przez neitka Pokaż wiadomość
A gdyby face nie odpowiadał mi w łóżku - czy jakichkolwiek innych kwestiach to od tego jest rozmowa.
A co jesli nie przyniesie rezultatow?
Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
pierwsze fascynacje przezywmay majac naście lat, pierwsze związki, które rzadko kończa się wspólną przyszłościa i to jest NORMALNE.
A jednak czesc potrafi przetrwac probe czasu.
Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Związek od razu nie jest POWAŻNY!
Czasem tak, a czasem nie.
Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Nawet Ci psycholog powie, że póbowanie w pewnym wieku jest naturalne, dowiadujemy się jak być z płcia przeciwną, itd.
wg bechawiorystow owszem. Ale nie kazdy psycholog wywodzi sie z tej szkoly.
Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Mówisz jak osoba, która od razu stała się dorosła. Nigdy nie miałas nastu lat i nie zastanawiało Cie, jak to jest być chłopakiem??
pytanie nie do mnie, ale mialam kiedys 17 lat (to juz dawno bylo - w poprzednim stuleciu ) Nie. W tym wieku "nie zastanawialam sie jak to jest byc z chlopakiem".
Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość
przypominaja mi sie slowa kolezanki, ktora bedac w kilkuletnim zwiazku powiedziala - "ja za niego nie wyjde" (co dziwne ich zwiazek rozpadl sie duzo pozniej);
Wbrew pozorom - nie tylko budowanie zwiazku jest procesem. Takze jego burzenie. Mi dane bylo przezyc odwrotna sytuacje. I wcale nie umialam po prostu jednego dnia spakowac walizki i sie wyprowadzic. Ale w koncu tak zrobilam.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-06, 18:56   #72
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
dla mnie sposob w jaki pisze nri jest po prostu nieuprzejmy a nawet bezczelny.to branie partnerow z ulicy wczesniej stwierdzenie 'mialas kumpli od seksu?'.. no przepraszam. jakim prawem w ogole w ten sposob komentujesz moje wypowiedzi. nawet jakbym puszczala sie na prawo i lewo nie masz prawa tak tego traktowac gdyz ja twoich przemyslen nie krytykuje ani nie wysmiewam.
chcialabym tylko wtracic, ze Nri w ten sposob nie skomentowala, tylko zadala Ci pytanie, bo sama napisalas, ze "dopiero z obecnym chlopakiem wiazesz przyszlosc", a z poprzednimi nie. Zakladajac, ze jak kogos sie kocha to mysli sie o przyszlosci z nim jakkolwiekby to nie bylo naiwne, to pytanie czy "byli tylko do seksu" jest logiczne.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:02   #73
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko Pokaż wiadomość
Mysle, ze w tym momencie dotykasz Flu istotnej kwestii

Wczesniej jednak przepraszam z gory za offtop, bo nie bede mowic o zyciu erotycznym, gdyz to moim zdaniem calkowicie indywidualna sprawa.

Do rzeczy --- otoz piszesz Flu, ze nawet gdybys sie puszczala to nikt nie ma prawa tego komentowac, bo Ty nie komentujesz przemyslen innych---hhmm, dla mnie zachowanie sie,a puszczanie sie jest zachowywaniem, to nie to samo co przemyslenia To tak dla jasnosci. A co mnie tu denerwuje ?
To wlasnie,ze nazywanie rzeczy po imieniu traktowane jest jak atak na druga osobe. Wiec jesli ktos przyznaje sie,ze sie puszcza to nikt nie ma prawa zabronic mi nazwac tej osoby puszczalska, oczywiscie jest to jej prywatna sprawa,ale dlaczego mam tej osobie nie powiedziec tego bezposrednio ? Oczywiscie nie w sposb chamski czy bezczelny,ale zgodny z prawda i stanem rzeczy.

Ja sama przed soba potrafie przyznac sie do bledu i odpowiednio to nazwac---staram sie potem wyciagnac wnioski i poprawic na przyszlosc

Dlatego jesli ktos otwiera sie czy tu na forum czy w tzw. realu powinien liczyc sie takze z obiektywnymi ocenami, co nie zawsze oznacza negatywnymi.

EDYCJA:
Mialam nie pisac tego postu,ale ostatnio denerwuje mnie tendencja do atakowania innych i zaslaniania sie urazona duma, tylko dlatego ze ktos mowi nam prawde lub patrzy na nas z dystansu i innej strony niz my sami na siebie.
I dodaje,ze moj post nie dotyczy zadnej konkretnej osoby.

wybacz ale nie do konca rozumiem. czy to ja kogos atakuje? czy atakiem jest brak cierpliwosci gdy po raz kolejny tlumaczysz swoje polozenie i zdanie (przypominam w moim zyciu bylo kilku partnerow nie jeden ale zaden z nich nie byl moim 'seksprzyjacielem' tylko jak to mi juz sugerowano - jednak wg niektorych to ze bylo ich kilku od razu stawia mnie w zlym swietle). moj ostatni post (gdybym sie puszczala..) jest po prostu irytacja na podejscie osob ktore zarzucaja mi przedmiotowe traktowanie partnerow. w szczegolnosci ostatnio do nri ktora w sposob totalnie nietaktowny krytykowala moje wypowiedzi (branie partnerow z ulicy rozwalilo mnie zupelnie). wiec tu nie chodzi o mowienie mi prawdy w twarz bo to nie jest prawda a kompletna bzdura. wiec nie mam po co zaslaniac sie urazona duma..
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:04   #74
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez nri Pokaż wiadomość



jakas dziwna sprzecznosc bylas w zwiazkach bez zobowiazan? mialas kumpli od seksu? ?


owszem pytanie ale wg ciebie takie zrozumiale i uprzejme? ale po raz kolejny prosze o uwazne czytanie. nie napisalam dokladnie ze nie wyobrazalam sobie zadnego z nich w mojej przyszlosci ale ze bedac z nimi nie od razu myslalam ze tak bedzie tez za lat kilka kilkanascie ze bedziemy tworzyc rodzine i zestarzejemy sie razem. to takie zlee?

i jeszcze odnosnie "zakladajac, ze jak kogos sie kocha to mysli sie o przyszlosci z nim".. dlaczego od razu wszystkie mowicie o milosci? ja mam do tego zupelnie inne podejscie o wiele bardziej ostrozne. i to ze zaczynam z kims byc poznawac sie to nie znaczy ze to musi byc milosc! milosci wcale moze nie byc. ale czy to od razu znaczy ze nie mozna sie z nikim wiazac? gdzie poznajac jakas osobe dostajemy gwarancje 'jego na pewno pokocham'. co za absurd. i stad konkluzja- moze dlatego wlasnie bylo ich kilku bo nie bylo mowy o milosci (a przeciez wcale od razu nie wiedzialo sie ze to jednak nie jest ten)? a teraz jest jeden nie chce sie innego bo wreszcie pojawila sie mysl 'kurcze ja go naprawde kocham'.
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:15   #75
Ptaszysko
Zadomowienie
 
Avatar Ptaszysko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 879
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
wybacz ale nie do konca rozumiem. czy to ja kogos atakuje? czy atakiem jest brak cierpliwosci gdy po raz kolejny tlumaczysz swoje polozenie i zdanie (przypominam w moim zyciu bylo kilku partnerow nie jeden ale zaden z nich nie byl moim 'seksprzyjacielem' tylko jak to mi juz sugerowano - jednak wg niektorych to ze bylo ich kilku od razu stawia mnie w zlym swietle). moj ostatni post (gdybym sie puszczala..) jest po prostu irytacja na podejscie osob ktore zarzucaja mi przedmiotowe traktowanie partnerow. w szczegolnosci ostatnio do nri ktora w sposob totalnie nietaktowny krytykowala moje wypowiedzi (branie partnerow z ulicy rozwalilo mnie zupelnie). wiec tu nie chodzi o mowienie mi prawdy w twarz bo to nie jest prawda a kompletna bzdura. wiec nie mam po co zaslaniac sie urazona duma..
Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
cytujac
O widzisz ! Forum to forum---tu chocbys sie starala nie wiem jak, w wiekszosci nie zostaniesz zrozumiana tak jakbys tego chciala...dlatego ja
nie chce wdawac sie w zbedne i przydlugawe dysputy,ale jak na moje oko Nri po prostu PYTALA i nigdzie nie napisala ze JESTES taka a nie inna, wiec trudno to nazwac obrazaniem czy ocenianiem. Byc moze styl twoich postow nasunal jej takie skojarzenie,ale zabronic jej tego nie mozesz.

No i najwazniejsze---napisalam wyzej wyraznie,ze moj post byl bezosobowy i nie napisalam ze to Ty kogos atakujesz i zaslaniasz sie urazona duma, tylko istnieje na forum taka tendencja
__________________

I'm not livin' to be a Mrs.





Ptaszysko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:18   #76
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: życie erotyczne

A tak BTW, czy miec partnera bez zobowiazan czy tego nieszczesnego kolege do seksu to wstyd i hanba czy jak? I czy to jest puszczanie sie przepraszam?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:20   #77
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

ale poruszalas kwestie mojej osoby i moich pogladow stad subiektywne odczucia ze jednak uderzasz w moja strone.

ty masz swoje zdanie ja swoje. owszem ze nie moge nri zabronic pisania tak a nie inaczej ale rowniez mam prawo okazac swoje zbulwersowanie jej slowami. moim zdaniem takie slowa sa po prostu nie w porzadku. i uwazam ze dyskusja na przyzwoitym poziomie nie powinna opierac sie na wypowiedziach ktore sprawiaja ze ktos czuje sie obrazony.
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:21   #78
lemoorka
Zakorzenienie
 
Avatar lemoorka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
A tak BTW, czy miec partnera bez zobowiazan czy tego nieszczesnego kolege do seksu to wstyd i hanba czy jak? I czy to jest puszczanie sie przepraszam?
istnieje coś takiego jak piramida potrzeb Maslowa - i po zapsokojeniu potrzeb w stylu jedzienie, czy potrzeby fizjologiczne kolejnymi potrzebami sa poczucie bezpieczeństwa, dowartościowania, przyjażni, itd ( wybaczcie nie pamiętam kolejności, ani dokładnego nazewnictwa)

Każdemu z nas brakuje potrzeb bliskości, obecności drugiej osoby, a jesli komuś brakuje sexu, to musi to zaspokoić i jak to zrobi jego sprawa, nam nie można go krytykować.
lemoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:22   #79
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

uwazam ze nie ale takiego nie posiadalam. zreszta nawet jakbym miala to wyobrazam sobie jaka lawine krytycznych komentarzy wywolaloby to na tym forum
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-06-06, 19:44   #80
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
wybacz moja droga ale zastanow sie co piszesz bo w tym momencie czuje sie obrazona. wskaz mi gdzie tak napisalam. biorac pod uwage ze nie jeden raz pisalam ze to ze mialam kilku partnerow nie znaczy kompletnie ze laczylo sie jedynie z seksem a z normalnymi relacjami zwiazkowo-emocjonalnymi.
nie zrozumialas moze zle sie wyrazilam; nie twierdze, ze ludzie, ktorzy sa w zwiazkach bez zobowiazan sa be; po prostu dla mnie bycie z kims w zwiazku przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek checi wspolnej przyszlosci jest abstrakcyjne; dlatego sie spytalam czy te zwiazki mialy taki charakter - bo wtedy twoja postawa wobec partnerow bylaby dla mnie zrozumiala

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
wiec czytaj uwaznie per favore a dopiero pozniej uzywaj takich okreslen jak 'branie partnerow z ulicy' (smieszne)
okreslenie to bylo metafora slabej znajomosci partnera a nie zwiazkow bez zobowiazan

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
No właśnie, a ja mam dzieścia I powiem CI,że kobieta przeżywa wiele spraw inaczej w wieku nastu czy 20 lat. Miłośc miłościa, ale związek nie zawsze zaczyna sie miłościa jak w komedii romantycznej, czasmai to jest przyjażń, MIŁOSĆ PRZYCHODZI Z CZASEM. tak samo pozanajac kogoś i zaczynajac z nim być - to nie jest MIŁOŚĆ, to jest ZAUROCZENIE.
przeciez to samo mowilam pisalam kilka postow temu

Cytat:
Napisane przez lemoorka Pokaż wiadomość
Mowiac o czymś i krytykujac kogoś trzeba jednak mieć o tym jakieś pojęcie i to przezyć Bo jaki ma sens mówienie w Twoim wieku,że ja mam 1 partnera i to się na pewno nie zmieni?? BA jaki sens to ma nawet w moim wieku??? Nie wiem co będzie jutro, chce z nim być, ale nie stawaim od razu- ten i nikt inny
a gdzie ja tak napisalam chyba rzeczywiscie zle sie wyrazilam bo kompletnie sie nie rozumiemy

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
dla mnie sposob w jaki pisze nri jest po prostu nieuprzejmy a nawet bezczelny. to branie partnerow z ulicy wczesniej stwierdzenie 'mialas kumpli od seksu?'.. no przepraszam. jakim prawem w ogole w ten sposob komentujesz moje wypowiedzi. nawet jakbym puszczala sie na prawo i lewo nie masz prawa tak tego traktowac gdyz ja twoich przemyslen nie krytykuje ani nie wysmiewam.
czasem miewam agresywny ton wypowiedzi ale nie oznacza to, ze ciebie wysmiewam kumple od seksu to luzne tlumaczenie "sex/sexual friends"; zabrzmialo bezczelnie ale nie bylo to zamierzone za co przepraszam

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
ja sie podpinam pod pytanie vretki. W wielu watkach nri o tym piszesz, kiedy to zaczyna sie "zwiazek" Twoim zdaniem?
wszelakie sprostowania:

nie jestem (choc moze tak wyszlo) naiwna gowniara, ktora mysli, ze spotka tego jedynego i bedziemy zyli dluuugo i szczesliwie - a kazdy kto mial wiecej niz jednego partnera jest "be" chociazby dlatego, ze moj pierwszy okazal sie socjopata z sadystycznymi sklonnosciami doskonale zdaje sobie sprawe, ze w zyciu roznie bywa i pomimo najlepszych checi nie wszystko konczy sie happy endem; to co mnie "zbulwersowalo" w wypowiedzi flu to nie ILOSC jej partnerow ale jej PODEJSCIE - ze nie wiazala z nimi swojej przyszlosci i tu zaznaczam - po kolejnych wypowiedziach flu i wyjasnieniach neitki doszlam do wniosku, ze moglam sie pomylic w interpretacji - bo ja tez nie wybieralam imion dla dzieci - ani na poczatku ani w trakcie zwiazku; mialam na mysli to, ze wchodzenie w tradycyjny zwiazek (stad moja uwaga o tych bez zobowiazan) bez wiekszego zaangazowania jest nie na miejscu; nie rozumiem wiazania sie "na probe" (od dzisiaj jestem twoim Tz, zobaczmy jak to jest byc razem) ani tez jak wczesniej zrozumialam flu - bez przyszlosci (w zasadzie moge z toba byc bo teraz jest ok ale na cuda w przyszlosci raczej nie licz);


co do milosci i zwiazku mam podejscie podobne do lemoorki - ze milosc przychodzi z czasem; osobiscie (co juz powiedzialam) nie wyobrazam sobie zaczac innaczej zwiazku nizli z przyjazni - w innych warunkach nie umialabym nikogo pokochac (a silna fascynacja dla mnie nigdy nie byla bodzcem do rozpoczecia zwiazku); chyba rzeczywiscie mamy rozbiezna definicje zwiazku bo pytanie neitki skad wiedzialam na poczatku zwiazku, ze to jest milosc mnie mocno zdziwilo - bo wczesniej przyjaznilam sie z ta osobe, spedzalismy razem sporo czasu i z czasem uczucie sie pojawilo (a nie bylo go przeciez na poczatku ZNAJOMOSCI)

dla mnie zwiazek jest wtedy, gdy ludzie sa sobie najblizsi, laczy ich szczere uczucie, potrafia przelozyc dobro partnera na swoje wlasne i takie tam (idealizm); przede wszystkim chodzi jednak o te bliskosc i zaufanie - czyli pewien stopien zazylosci emocjonalnej jak i laczacych sie z nia niewymuszonych zobowiazan, ktorej nie wypracuje sie po kilku dniach znajomosci ani tez bez glebszego zaangazowania

nie chcialam nikogo obrazic ani wysmiac - za wszelakie nieporozumienia przepraszam nie akceptuje tego, ze ludzie sie ze soba "wiaza" (laza za raczki i mowia jak sie kochaja) z egoistycznych i niepowaznych pobudek (zobacze jak to jest/zabawimy sie przez pol roku itd) i tyle
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 19:46   #81
Ptaszysko
Zadomowienie
 
Avatar Ptaszysko
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 879
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
ale poruszalas kwestie mojej osoby i moich pogladow stad subiektywne odczucia ze jednak uderzasz w moja strone.

ty masz swoje zdanie ja swoje. owszem ze nie moge nri zabronic pisania tak a nie inaczej ale rowniez mam prawo okazac swoje zbulwersowanie jej slowami. moim zdaniem takie slowa sa po prostu nie w porzadku. i uwazam ze dyskusja na przyzwoitym poziomie nie powinna opierac sie na wypowiedziach ktore sprawiaja ze ktos czuje sie obrazony.
Na pewno nie chcialam uderzac w Ciebie

Kazdy ma prawo okazac swoje zbulwersowanie, problem w tym,ze nie wszystko co dla mnie jest bulwersujace takim samym bedzie dla innych. . Ale takie sa juz uroki forum, czesto trudno jest wyrazic cos slowami,co dopiero pisanymi klawiatura,a jeszcze trudniej zrobic to celnie i wyrazic to co pierwotnie zamierzalismy
Pozdrawiam i zycze owocnych dyskusji
__________________

I'm not livin' to be a Mrs.





Ptaszysko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 20:01   #82
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

eh no i niby wszystko wytlumaczone. choc szczerze powiem ze chcialabym poznac tego jedynego i wiedziec ze to z nim leniwie uplywac bedzie moje zycie. ale czasem wydaje mi sie to az niemozliwe i totalnie abstrakcyjne (nie mowie ze zupelnie niemozliwe). podejscie mam dosyc sceptyczne bo taka juz moja natura. dlatego w przeszlosci wiazac sie z kims od razu nie myslalam w kategoriach przyszlosciowych (co nie znaczy jeszcze raz podkresle ze nic mnie z nimi nie laczylo). ale moze wlasnie po tym wszystkim mysl ktora przyszla mi do glowy patrzac na mojego ukochanego i przedstawiala sie ona tak 'kurcze chcialabym byc matka jego dzieci' tak wielkim zaskoczeniem dla mnie byla. i wydala mi sie tak piekna.
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 20:15   #83
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
eh no i niby wszystko wytlumaczone. choc szczerze powiem ze chcialabym poznac tego jedynego i wiedziec ze to z nim leniwie uplywac bedzie moje zycie. ale czasem wydaje mi sie to az niemozliwe i totalnie abstrakcyjne (nie mowie ze zupelnie niemozliwe). podejscie mam dosyc sceptyczne bo taka juz moja natura. dlatego w przeszlosci wiazac sie z kims od razu nie myslalam w kategoriach przyszlosciowych (co nie znaczy jeszcze raz podkresle ze nic mnie z nimi nie laczylo). ale moze wlasnie po tym wszystkim mysl ktora przyszla mi do glowy patrzac na mojego ukochanego i przedstawiala sie ona tak 'kurcze chcialabym byc matka jego dzieci' tak wielkim zaskoczeniem dla mnie byla. i wydala mi sie tak piekna.
ja tez jestem z natury zdystansowana i ostrozna; dlatego tez milosci od pierwszego wejrzenia nie uznaje i by zdecydowac sie na zwiazek potrzebuje na prawde wysrubowanej bliskosci i poczucia, mysli ze to ten (choc nawet wtedy licze sie z tym, ze moge zostac sama - mimo tego ufam i wierze w te druga osobe) - innaczej utrzymuje kontakty na stopie kolezenskiej; ty (z tego co napisalas) wiazesz sie na wczesniejszym niz ja etapie - stad owe nieporozumienia
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 20:27   #84
flu
Raczkowanie
 
Avatar flu
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przedwojenna Warszawa
Wiadomości: 300
Dot.: życie erotyczne

czy wiaze sie na wczesniejszym etapie? to chyba trudno zdefiniowac. poznaje kogos cos mnie w nim pociaga zaczynam sie z nim spotykac dobrze sie z nim czuje.. zaczynamy sie poznawac. ale w pewnym momencie pojawia sie mysl 'czy na pewno?'. i jesli watpliwosci sie powtarzaja rezygnuje.
np moj poprzedni okazal sie totalnym pomylencem ale mimo wszystko wiazala sie z nim naprawde spora dawka uczuc z mojej strony. no i jakos tak wyszlo ze mnie zranil. skonczylo sie ale wtedy pojawil sie ten obecny. na poczatku dystans totalny bo potrzebowalam przede wszystkim przyjaciela a nie kogos do kochania. lecz widzac jego dawke czulosci dobroci.. nigdy nie czulam sie tak cudownie. i z nikim. zakochalam sie bez pamieci. po raz pierwszy. i zaczelam kochac. po raz pierwszy.

wybaczcie moja marudna historie
__________________
"A jeśli po kochanku chcesz żałobę nosić, upewniam, że ci będzie do twarzy z żałobą.." - Juliusz Słowacki




The best revenge of all: happiness
flu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 20:48   #85
nri
Zadomowienie
 
Avatar nri
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez flu Pokaż wiadomość
czy wiaze sie na wczesniejszym etapie? to chyba trudno zdefiniowac. poznaje kogos cos mnie w nim pociaga zaczynam sie z nim spotykac dobrze sie z nim czuje.. zaczynamy sie poznawac. ale w pewnym momencie pojawia sie mysl 'czy na pewno?'. i jesli watpliwosci sie powtarzaja rezygnuje.
ja np. staram sie zredukowac swoje watpliwosci do minimum, wyciskam z kolezenskiej znajomosci co sie da (choc oczywiscie robie to bardziej nieswiadomie nizli w drodze chlodnej analizy), czesto analizuje tez wlasne uczucia - by byly one jak najbardziej zblizone do milosci a nie zakochania, ktorym tak pogardzam (mysle troche w specyficznych kategoriach - lojalnosc i szczerosc uczuciowa jest dla mnie bardzo wazne) gdyz nigdy nie mamy pewnosci czy to co widzimy u partnera to milosc - ale mozemy zmaksymalizowac ja od naszej strony - wtedy jesli pojawiala sie mysl "czy na pewno" tyczyla sie zachowan partnera - nie mnie samej; niemniej tak na prawde (banal) kazdy z nas jest inny i te etapy przebiegaja zupelnie innaczej
__________________
Wymianka
nri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 21:17   #86
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
A tak BTW, czy miec partnera bez zobowiazan czy tego nieszczesnego kolege do seksu to wstyd i hanba czy jak? I czy to jest puszczanie sie przepraszam?
Na uznanie i akceptacje z mojej strony nie liczcie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 22:07   #87
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Na uznanie i akceptacje z mojej strony nie liczcie.
ale o jakim uznaniu mowa Reno? autografy, kwiaty i tytul miss forum 2007 ?
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 22:16   #88
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
ale o jakim uznaniu mowa Reno? autografy, kwiaty i tytul miss forum 2007 ?
Nie podoba mi sie to po prostu.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 22:21   #89
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 509
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Nie podoba mi sie to po prostu.
alez nie musi kazdy zyje jak jemu sie podoba, tylko wazne zeby innych przy tym nie krzywdzic.
__________________
.................
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-06, 22:58   #90
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: życie erotyczne

Cytat:
Napisane przez syntagma Pokaż wiadomość
alez nie musi kazdy zyje jak jemu sie podoba, tylko wazne zeby innych przy tym nie krzywdzic.
No wlasnie mi sie nie podoba, bo w takich relacjach jest podwyzszone ryzyko skrzywdzenia kogos. Dlatego takiego uklady sa nietrwale.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.