Studentki Architektury i Urbanistyki!!! Także Architektury Wnętrz i Krajobrazów!

[tinkussia]

Napisane przez euphoriall

no ale bedziesz mieszkać w akademiku... czy nie?

narazie poszłam do liceum : P ale co tydzień na kurs autobusem i nie wiem gdzie będę studiować- Warszawa, Białystok lub trójmiasto, zobaczymy

[euphoriall]

Napisane przez tinkussia

narazie poszłam do liceum : P ale co tydzień na kurs autobusem i nie wiem gdzie będę studiować- Warszawa, Białystok lub trójmiasto, zobaczymy

aaaaa... chyba, że tak no ale jak z łomży do któregoś z tych miast to i tak do akademika najlepiej. O matko i bidula w busie 4 godz siedzisz no to hardcore

[nika89]

Napisane przez euphoriall

aaaaa... chyba, że tak no ale jak z łomży do któregoś z tych miast to i tak do akademika najlepiej. O matko i bidula w busie 4 godz siedzisz no to hardcore

Mam kolege na roku, co na kurs rysunku dojezdzal pociagiem do Wa-wy i plus jeszcze autobusy po Wa-wie , tydz. w tydz. ok 300km, Kilka godzin w te i w te (cos chyba ok 4h itd.)
Szacunek...

[euphoriall]

Napisane przez nika89

Mam kolege na roku, co na kurs rysunku dojezdzal pociagiem do Wa-wy i plus jeszcze autobusy po Wa-wie , tydz. w tydz. ok 300km, Kilka godzin w te i w te (cos chyba ok 4h itd.)
Szacunek...

ło Boże... czego to ludzi nie zrobią dla wykształcenia

[ewelincia17]

To i ja się dołączam.... Studiuję AiU na Politechnice Krakowskiej. Od pazdziernika będę na II roku Jestem pierwszym rocznikiem który uczeszcza na studia II-u stopniowe. czyli po 3 roku mam egz. inż. Przed egzaminem chodzilam rok na rysunek(to zdecydowanie za mało ale jakos tak wyszlo) 250 zł co sobotę. miesiąc przed egzaminem chodzilam codziennie od 9.00 - 18.00 TO BYLA MASAKRA!!:O Pierwszy rok byl dla mnie bardzo ciężki gdyż jestem straszna domatorką i na czas studiow musialam sie przeniesc do krk.... :/ Zajęcia są masakrycznie rozwalone wiec niema szas na dojezdzanie choc do domu z krk mam 45 km. W ciągu roku jest bardzo duzo pracy manualnej wiec maly pokoik wynajmowany na spolkę z kilkoma innymi os.napewno nie zda egzaminu. Przedmioty ciekawe . Budowictwo(tylko uwaga na prof:/) Projektowanie (Kochana P. Misia extrentyczna wybuchowa ale fantastyczna kobieta) szkoda tylko ze na projektowaniu nie uczą jak coś wymyslic tylko powielania tego co już jest , co jest teraz na topie mechanika budowli rysunek historia arch powszechnej matematyka(ci co z humana ciężko:/(uwaga na P. Romaniak;P) geometria wykreslna szkoda tylko ze techniki komputerowe są tylko przez rok bo teraz wszystko robi się na komputerach...:/ Ogólnie studia drogie , chwilami jest ciężko , bez korepetycji sie raczej nie obejdzie ale nie zamieniłabym AiU na nic innego kocham Projektowanie architekturę..... to ze jak patrzę się na jakis budynek jakos tak podswiadomie rozkłada mi się on ana części (zboczenie po I-szym roku z budownictwem:P Jest fajnie

[euphoriall]

Napisane przez ewelincia17

To i ja się dołączam.... Studiuję AiU na Politechnice Krakowskiej. Od pazdziernika będę na II roku Jestem pierwszym rocznikiem który uczeszcza na studia II-u stopniowe. czyli po 3 roku mam egz. inż. Przed egzaminem chodzilam rok na rysunek(to zdecydowanie za mało ale jakos tak wyszlo) 250 zł co sobotę. miesiąc przed egzaminem chodzilam codziennie od 9.00 - 18.00 TO BYLA MASAKRA!!:O Pierwszy rok byl dla mnie bardzo ciężki gdyż jestem straszna domatorką i na czas studiow musialam sie przeniesc do krk.... :/ Zajęcia są masakrycznie rozwalone wiec niema szas na dojezdzanie choc do domu z krk mam 45 km. W ciągu roku jest bardzo duzo pracy manualnej wiec maly pokoik wynajmowany na spolkę z kilkoma innymi os.napewno nie zda egzaminu. Przedmioty ciekawe . Budowictwo(tylko uwaga na prof:/) Projektowanie (Kochana P. Misia extrentyczna wybuchowa ale fantastyczna kobieta) szkoda tylko ze na projektowaniu nie uczą jak coś wymyslic tylko powielania tego co już jest , co jest teraz na topie mechanika budowli rysunek historia arch powszechnej matematyka(ci co z humana ciężko:/(uwaga na P. Romaniak;P) geometria wykreslna szkoda tylko ze techniki komputerowe są tylko przez rok bo teraz wszystko robi się na komputerach...:/ Ogólnie studia drogie , chwilami jest ciężko , bez korepetycji sie raczej nie obejdzie ale nie zamieniłabym AiU na nic innego kocham Projektowanie architekturę..... to ze jak patrzę się na jakis budynek jakos tak podswiadomie rozkłada mi się on ana części (zboczenie po I-szym roku z budownictwem:P Jest fajnie

Hey ewelincia
uuu to tu już po pierwszym roku
to ja Ci muszę zadać pytanie, które mi nie daje spać po nocach: czy jest w grupie taka rywalizacja kto jest bardziej utalentowany czy ludzie sobie raczej pomagają?
no i jak ktoś nie chodził na żadne kursy to powinien zacząć się modlić o przetrwanie?

[uhahana]

Ewelincia a egzamin inżynierski nie jest przypadkiem po 4 latach? Tzn u mnie tak jest, a myślałam, że to jest odgórnie ustalone, no ale może nie...

Nie wiem jeszcze, jak wygląda sprawa z rywalizacją, ale jestem prawie pewna, że to zależy od tego, na jakich ludzi się trafi.

[euphoriall]

Napisane przez uhahana

Ewelincia a egzamin inżynierski nie jest przypadkiem po 4 latach? Tzn u mnie tak jest, a myślałam, że to jest odgórnie ustalone, no ale może nie...

Nie wiem jeszcze, jak wygląda sprawa z rywalizacją, ale jestem prawie pewna, że to zależy od tego, na jakich ludzi się trafi.

no to też na pewno ale ciekawe czy ludzie znacznie różnią się poziomem nazwijmy to talentu. Wiesz jedni narysują prosta kreskę z zamkniętymi oczami a inni z poziomicą mają problemy.

[ewelincia17]

Z rywalizacją to jest tak ze w ciągu roku to wszyscy sobie pomagają. Bylam zaskoczona naprawdę.... tą dojzaloscią ludzi. nikt sie z nikogo nie smieje.(nawet jak się przewrócisz czy cos ci upadnie, jak zdrobisz cos głupiego) ....Jesli cos Ci nie idzie (ale naprawdę widać że się starasz ) to wokół nie zabraknie osób (obcych) któzy bezinteresownie Ci pomogą. Natomiast jak zblizala się sesja i zwiększył nawał pracy to było w stylu "cos za cos" Ty np. nie umiałaś z mechaniki a ktos z projektowania to on zrobil ją za ciebie a ty mu projektowanie.....itd.... co do rywalizacji w sesji.... to troszkę da się zauwazyc zazdrosc w oczach innych.... szczegónie jak ty miałaś już sesję z głowy w czerwcu a inni mają jescze 3 egz. we wrzesniu... to wszystko zalezy od człowieka... ale ogólnie jest lepiej jak w liceum czy gimnazjum. u nas np. na projektowaniu kazdy chce byc najlepszy. ale też nie zabijają się o pierwsze miejsce...

[ewelincia17]

co do kursów... znam osoby które nie chodzily na rysunek przed studiami a się dostały (na niestacjonarne) ale mają na rysunku 2 i 3 ..... (chdzi o przedmiot w ciągu roku)

[euphoriall]

eee... to nie jest tak źle dzieki za odpowiedź. Ja nie chodziłam na kurs. Ale jakieś tam podstawy znam bo jestem po LO profilu plastycznym więc może nie polegnę

[uhahana]

Na szczęście coraz więcej już robi się na kompach

Nie wiem, czy to prawda, ale często gęsto słyszałam, że niektóre wydziały są bardziej 'artystyczne' [np. właśnie Kraków], a inne bardziej 'techniczne' [Gliwice]. Co na ten temat myślicie? Ja wolałabym, żeby to była prawda, bo sztuka i takie rzeczy mnie nie kręcą, wolę typowo projektowe, techniczne sprawy.



A tak poza tematem, co do tej rywalizacji, to czytałam gdzieś, że np. na prawie ludzie piszą notatki zielonymi długopisami, bo one kiepsko albo wcale się nie kserują W życiu nie chciałabym znaleźć się w takim towarzystwie.

[euphoriall]

Napisane przez uhahana

Na szczęście coraz więcej już robi się na kompach

Nie wiem, czy to prawda, ale często gęsto słyszałam, że niektóre wydziały są bardziej 'artystyczne' [np. właśnie Kraków], a inne bardziej 'techniczne' [Gliwice]. Co na ten temat myślicie? Ja wolałabym, żeby to była prawda, bo sztuka i takie rzeczy mnie nie kręcą, wolę typowo projektowe, techniczne sprawy.



A tak poza tematem, co do tej rywalizacji, to czytałam gdzieś, że np. na prawie ludzie piszą notatki zielonymi długopisami, bo one kiepsko albo wcale się nie kserują W życiu nie chciałabym znaleźć się w takim towarzystwie.

Tak też to słyszałam no polibuda na bank na techniczne jest bardziej nastawiona a z kolei mój wst (hehe jak to brzmi) bardziej na artystyczne. A z tym prawem to nie słyszałam, ale jakoś się nie zdziwiłam zbytnio... zawód taki samolubny gdzie liczy się rywalizacja od początku do końca więc trudno się dziwić... muszą się wprawiać

[uhahana]

Swoją drogą niezły paradoks, żeby uczelnia, która się nazywa Wyższa Szkoła Techniczna była uważana za artystyczną, heh.

[euphoriall]

Napisane przez uhahana

Swoją drogą niezły paradoks, żeby uczelnia, która się nazywa Wyższa Szkoła Techniczna była uważana za artystyczną, heh.

no niezłe to jest dlatego jak pierwszy raz o szkole usłyszałam to ooo nie na bark tam nie pojde bo się zajade na śmierć... a tam nawet matmy nie bede miała

[nika89]

ewelincia17 - chyba fajnie jest miec takie zboczenie, co? Ja wiem, ze jak po miescie chodze jakims to ogladam budynki i sie zachwycam czyms, co innych ludzi wogole nie interesuje i nie pociaga . A jak juz potem zastanawiam sie jaki to prad to czasem przez 0,5h mysle o jednym budynku :P hehheh...

Napisane przez euphoriall

no to też na pewno ale ciekawe czy ludzie znacznie różnią się poziomem nazwijmy to talentu. Wiesz jedni narysują prosta kreskę z zamkniętymi oczami a inni z poziomicą mają problemy.

Mysle, ze ludzie sporo sie roznia talentem, kazdy jest inny. U nas na kursach byl chlopak, ktory w ciagu 3h zajec narysowal 3 klocki. :P (a tematem bylo narysowac skwerek ). To bylo jakos miesiac przed egzaminem.
Wiec albo sie dostal jakos (nie wiem jakim cudem, moze wyniki mial dobre), albo.... hmm... znajomosci? :|
Znowuz moj kolega, ktory uczeszczal do Domina i rysunki mial niezle i wyniki z matur tez, to mial mniej pkt od niego. Poziom utalentowania na pewno bedzie zroznicowany. Kazdy ma swoj styl rysowania (chyba, ze go wogole nie posiada).

[Deborah100]

Jednak wybrałam architekturę wnętrz, Panie z dziekanatu były tak miłe i wszystko mi wytłumaczyły

Na AiU jest wszystkiego po trochu. Urbanistyki i wnętrz, nawet krajobrazu, trzeba np. zaprojektować stadion itd...
Natomiast arch. wnętrz bardziej sprowadza się do wystroju itp.

Wychodzi z tego, ze AiU jest o wiele trudniejsza, dlatego bałam się bo nie wiem czy dam radę na tych studiach...
Ponadto na mojej uczelni od tego rok.akademickiego wchodzi coś nowego:
Np. po skończeniu 3,5lat inżynierkich na kier. arch. wnętrz mogę zrobić magistra z AiU. Wtedy mam "załatwione" 2 kierunki w 5 lat. Mogę się wtedy starać o uprawnienia bez ograniczeń.

Dostałam też odp. z Okręgowej Izby Inżynierów, że nawet po studiach inżynierskich czy to architektura czy budwonictwo nie mogę mieć uprawnień bez ograniczeń, tylko po mgr.

Nie wiem czy dobrze wybrałam, bo mam wiele wątpliwości ale lepsze to niż bym nie dała rady i została skreślona z listy.

Zawsze mogę wziąsc drugi kier. np budownictwo i tam połowa przedmiotów jest odrazu zaliczana, bo wszystko jest podobne.
W sumie mam nadzieje, że za te 3 lata będą chętni na ten nowy system uczelni i będę mogła zrobić mgr. z AiU


W weekend pierwszy raz nocowałam w nowym mieszkaniu Powoli poznaję miasto, w sobotę chyba już na dobre przeprowadzam się. Muszę znaleźć jakieś sklepy, bo torbę trzeba kupić

[euphoriall]

Napisane przez Deborah100

Jednak wybrałam architekturę wnętrz, Panie z dziekanatu były tak miłe i wszystko mi wytłumaczyły

Na AiU jest wszystkiego po trochu. Urbanistyki i wnętrz, nawet krajobrazu, trzeba np. zaprojektować stadion itd...
Natomiast arch. wnętrz bardziej sprowadza się do wystroju itp.

Wychodzi z tego, ze AiU jest o wiele trudniejsza, dlatego bałam się bo nie wiem czy dam radę na tych studiach...
Ponadto na mojej uczelni od tego rok.akademickiego wchodzi coś nowego:
Np. po skończeniu 3,5lat inżynierkich na kier. arch. wnętrz mogę zrobić magistra z AiU. Wtedy mam "załatwione" 2 kierunki w 5 lat. Mogę się wtedy starać o uprawnienia bez ograniczeń.

Dostałam też odp. z Okręgowej Izby Inżynierów, że nawet po studiach inżynierskich czy to architektura czy budwonictwo nie mogę mieć uprawnień bez ograniczeń, tylko po mgr.

Nie wiem czy dobrze wybrałam, bo mam wiele wątpliwości ale lepsze to niż bym nie dała rady i została skreślona z listy.

Zawsze mogę wziąsc drugi kier. np budownictwo i tam połowa przedmiotów jest odrazu zaliczana, bo wszystko jest podobne.
W sumie mam nadzieje, że za te 3 lata będą chętni na ten nowy system uczelni i będę mogła zrobić mgr. z AiU


W weekend pierwszy raz nocowałam w nowym mieszkaniu Powoli poznaję miasto, w sobotę chyba już na dobre przeprowadzam się. Muszę znaleźć jakieś sklepy, bo torbę trzeba kupić

hehe to fajnie
faktycznie arch. wnetrz jest łatwiejsza

[OlaBulBul]

Ważne zeby dac rade i ot caly sukces

[euphoriall]

kurde ola co sie dzieje ze stroną WST?? nie mogę tam wejść, bo mi piszę, że zagraża systemowi... czyżby tak zawirusowana była??

[OlaBulBul]

Napisane przez euphoriall

kurde ola co sie dzieje ze stroną WST?? nie mogę tam wejść, bo mi piszę, że zagraża systemowi... czyżby tak zawirusowana była??

Ona ma trojany moj komp juz sie pochorowal ale to juz nie pierwszy raz jak sie wirus wkradl do ich systemu wiec wiesz, ale wczoraj tam sprawdzalam, narazie planu nie ma ani informacji takch konkretnych wiec wiesz

[euphoriall]

Napisane przez OlaBulBul

Ona ma trojany moj komp juz sie pochorowal ale to juz nie pierwszy raz jak sie wirus wkradl do ich systemu wiec wiesz, ale wczoraj tam sprawdzalam, narazie planu nie ma ani informacji takch konkretnych wiec wiesz

no wlasnie bo jak to zobaczyłam to sobie o nich odpowiednio pomyślałam

[curry]

Od pazdziernika zaczynam studia na PG na AiU
Jestem samoukiem.
Na razie przeraza mnie to troche, ale zobaczymy jak to bedzie w praniu....

[euphoriall]

oj tak... chyba każdego to przeraża

[nika89]

Deborah100 - no tak łatwiejsza, ale pytanie czy lepsza? To chyba zalezy dla kogo.

Napisane przez curry

Od pazdziernika zaczynam studia na PG na AiU
Jestem samoukiem.
Na razie przeraza mnie to troche, ale zobaczymy jak to bedzie w praniu....

Czyli nie chodziłaś na żadne kursy?
Podobno nie było tak trudno na PG, chociaż kilka zadań hmm czy ja wiem. Mój Tż był pierwszy . A ja niestety nie startowałam, chociaż mogłam w sumie.

PS. Gdańsk piekne miasto

[curry]

Nie, nie chodzilam I wcale tak latwo nie bylo, poniewaz bylo 584 osob na 180 miejsc No i 99,9(...)% po kursach

[euphoriall]

Napisane przez curry

Nie, nie chodzilam I wcale tak latwo nie bylo, poniewaz bylo 584 osob na 180 miejsc No i 99,9(...)% po kursach

ja tez na kursy nie chodziłam... kursy sa strasznie drogie a przeciez trzeba miec jeszcze na sprzet, przybory itp a to w cholere kasy jest

[Deborah100]

Ja to nie miałam jak chodzić na kursy, musiałabym dojeżdzać 100km co sobotę i płacić dużo pieniędzy. Bałam się, ze przez to zawalę maturę i będzie jeszcze gorzej a ponadto nie chciałam rodziców narażać na wydatki.

Teraz poszłabym na egzamin bez chodzenia na kurs i myślę, że bym się dostała. Niestety jak człowiek nie zaryzykuje to nic nie ma.
Mojej przyjaciółki kolega który jest strasznym filozofem i pewnym siebie człowiekiem poszedł na egzamin bez wcześniejszego przygotowania (malował sam w domu tylko dworki bo miał jakiegoś chopla na tym punkcie )
Wygadany, cwaniaczek jeszcze gdy odnosił pracę odważył się zapytać egzaminatorki czy jego praca jest dobra. No i co! Dostał się.
Tacy to sobie poradzą, każde niepowodzenie po nich spływa....


nika89 Nie wiem czy lepsza ale tak jak wcześniej pisałam lepsze to niż skreślenie z listy. Zobaczę w praktyce jak będzie, jak nie to będe szukać klientów i robić projekty a ojciec będzie się podpisywał.
Eh...co ja tam będe planować jak nie wiem co z tego wyjdzie.
Trzeba nastawić się pozytywnie i wrzucić na luz. I tak przez całe wakacje tylko stresowałam się, teraz chcę znowu zacząć żyć....

[curry]

Napisane przez euphoriall

ja tez na kursy nie chodziłam... kursy sa strasznie drogie a przeciez trzeba miec jeszcze na sprzet, przybory itp a to w cholere kasy jest

No wlasnie- to byl jedyny powod nie chodzenia na kursy- PIENIADZE
A teraz pracowalam 2 miesiace podczas wakacji, mam przez to troszke swoich pieniazkow(ale przydaloby sie jeszcze troszke... ) i nadrobilam moje "zaleglosci zakupowe".
Kupilam fajna czarna duza teczke na ramie B1(zawsze chcialam taka miec ), tube na rysunki, cyfrowke no i pare ciuchow Rozejrze sie jeszcze za jakimis ksiazkami, ale mam juz ich troche.
Zeszloroczna wycieczka do antykwariatu okazala sie owocna. Mam Broniewskiego, Ilustrowana Encyklopedie Architektoniczno-Budowlana, "1000 tajemnic architektury", 2 ksiazki od aksonometrii, serie "piorkiem i weglem" Zina i cos tam o perspektywie. Mysle, ze na poczatek wystarczy

[uhahana]

Za ile mniej więcej można dostać Broniewskiego w antykwariacie?