Badania hormonalne w szpitalu

[ameliar]

Napisane przez adula118

Cześć

Ja byłam już dwa razy na endokrynologii we Wrocławiu. U mnie nie było różnicy w jakiej fazie cyklu jestem. Mam straszne problemy z tarczycą i insuliną. Pobyty trwają po ok 10 dni. Mniej więcej co roku mam taki zafundowany 10 dniowy pobyt. Teraz znów mnie czeka, może na dnach. Tu każda z pacjentek ma standardowo badanie ginekologiczne i mnóstwo robionych badań z krwi. Począwszy od morfologi skończywszy na hormonach:P:P:P najbardziej mnie dobija badanie na kortyzol po dexametasonie i jak każą wypić świństwo-glukozę, no ale cóż...
Trzymajcie się dzielnie i przyszykujcie sie psychicznie na badanie ginekologiczne i dużo kłucia kilka razy dziennie

Ja też z Wrocławia i popieram każde słowo też nie lubię glukozy blee choć ogólnie słodycze uwielbiam

[pszczolka_maja1979]

Napisane przez adula118

Ja byłam już dwa razy na endokrynologii we Wrocławiu.

Adula118,
leczysz się może u jakiegoś ginekologa - endokrynologa we Wrocławiu? Jeśli tak, to byłabym wdzięczna za namiar
W wątkach o polecanych lekarzach licho w tym temacie niestety...

[adula118]

Napisane przez ameliar

Ja też z Wrocławia i popieram każde słowo też nie lubię glukozy blee choć ogólnie słodycze uwielbiam

Mnie czeka pobyt w styczniu- bo teraz jak zwykle limity, przyjmują tylko przypadki zagrożenia życia. Obecnie mam TSH prawie 7, miesiąc temu było TSH - 0,0004 ( to nie jest pomyłka), ładnie mi skacze,nie? W jakim szpitalu się leczysz? Kto był lekarzem prowadzącym? Odezwij sie do mnie na adres adulag118@wp.pl

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez pszczolka_maja1979

Adula118,
leczysz się może u jakiegoś ginekologa - endokrynologa we Wrocławiu? Jeśli tak, to byłabym wdzięczna za namiar
W wątkach o polecanych lekarzach licho w tym temacie niestety...

Niestety nie leczę sie u ginekologa-endokrynologa. Leczę się osobno u ginekologa w Legnicy i osobno u endokrynologa we Wrocławiu, bo tu w Legnicy ciężko. Jeśli chcesz to mogę Ci polecić dobrych endokrynologów z Wrocławia, ale niestety przyjmują tylko prywatnie. Jeśli jesteś zainteresowana kontaktem napisz do mnie na pocztę adulag118@wp.pl

[Ang el]

A wiecie jak te badania ginekologiczno-endokrynologiczne wyglądają u dziewic?

[gwiazdka93]

Napisane przez Ang el

A wiecie jak te badania ginekologiczno-endokrynologiczne wyglądają u dziewic?

A jak mają wyglądać? Standardowo, mogą się różnić jedynie badaniem ginekologicznym- jeśli będzie taka możliwość, to zbadają Cię "normalnie" (przez pochwę), jeśli nie, to zostanie wykonane USG przez brzuszne i badanie per rectum.

[Ang el]

Pytam bo mnie endokrynolożka straszyła jakimś badaniem przez wycięcie otworu w brzuchu. Wybieram się do oddziału katowickiego.

[basikagniezno]

Napisane przez Ang el

Pytam bo mnie endokrynolożka straszyła jakimś badaniem przez wycięcie otworu w brzuchu. Wybieram się do oddziału katowickiego.

pewnie chodziło jej o laparoskopię, ale w jakim celu- niewiem.

[Ang el]

Pewnie dlatego, że już rok mnie leczy i wciąż nie wie, czy to nadnercza czy jajniki. Jestem bardzo ciekawa, jak to bedzie wyglądać.

[gwiazdka93]

Napisane przez Ang el

Pewnie dlatego, że już rok mnie leczy i wciąż nie wie, czy to nadnercza czy jajniki. Jestem bardzo ciekawa, jak to bedzie wyglądać.

Ale żeby zdiagnozować przyczynę hiperandrogenizmu nie trzeba robić laparoskopii Hiperandrogenizm różnicuje się badaniami hormonalnymi, testami czynnościowymi czy badaniami obrazowymi (USG, tomografia komputerowa). Ja szczerze powiedziawszy nie widzę sensu w tej laparoskopii, tym bardziej, że nie starasz się na razie o dziecko... Nawet jeśli w USG nie są widoczne pęcherzyki, to to nie wyklucza PCOS, które można stwierdzić i przy prawidłowym USG. Laparoskopię leczniczą przeprowadza się u kobiet mających problemy z zajściem w ciążę.

[Ang el]

No, mam nadzieję że obejdzie się bez niej, bo już rozważałam chirurgiczne przerwanie błony dziewiczej

[gwiazdka93]

Napisane przez Ang el

No, mam nadzieję że obejdzie się bez niej, bo już rozważałam chirurgiczne przerwanie błony dziewiczej

Przepraszam, że o to zapytam, ale co ma jedno do drugiego? Że niby laparoskopię wykonują tylko dziewicom, bo nie rozumiem?
Jak dla mnie to endo. Cię niepotrzebnie straszy i tyle
Mi pomimo wskazań do laparoskopii diagnostycznej (nie chodzi o PCOS), lek. nie chcą jej zrobić ze względu na młody wiek i na razie brak starań o dziecko, dlatego tym bardziej dla mnie laparoskopia w celu diagnostyki hiperandrogenizmu jest dziwna.

[Ang el]

W takim razie niepotrzebnie mnie straszyła, bo pozwoliła nabrać przekonania że dziewice przejść mogą diagnostykę pcos laparoskopią

[gwiazdka93]

Napisane przez Ang el

W takim razie niepotrzebnie mnie straszyła, bo pozwoliła nabrać przekonania że dziewice przejść mogą diagnostykę pcos laparoskopią

[illegale]

od kogo dostałyście skierowanie do szpitala? od gienkologa albo endorkynologa może?
bo ja mam problemy z hormonami i chciałabym się postarać o wizytę w szpitalu, ale nie mam pojęcia jak sie za to zabrać... boję się, że jak zapytam o to lekarza to mnie wyśmieje
mam problemy raczej ginekologiczne, a poszłabym po skierowanie do endo, bo on pracuje jednocześnie w szpitalu i podobno często zleca tam kompleksowe badania, ale to chyba bardziej na tarczyce?

[Ang el]

Ja mam niedoczynność tarczycy i i nierównowagę płciowych, od roku nie da sie wyjaśnić testosteronu wiec ginekolog mi dał skierowanie

[gwiazdka93]

Napisane przez illegale

od kogo dostałyście skierowanie do szpitala? od gienkologa albo endorkynologa może?
bo ja mam problemy z hormonami i chciałabym się postarać o wizytę w szpitalu, ale nie mam pojęcia jak sie za to zabrać... boję się, że jak zapytam o to lekarza to mnie wyśmieje
mam problemy raczej ginekologiczne, a poszłabym po skierowanie do endo, bo on pracuje jednocześnie w szpitalu i podobno często zleca tam kompleksowe badania, ale to chyba bardziej na tarczyce?

Nie, dlaczego? Na endokrynologii (dokładniej oddział chorób wew. i endokrynologii), gdzie ja byłam, przeprowadzają badania w kierunku różnych chorób hormonalnych. Ja chodzę prywatnie do endokrynologa pracującego na tym oddziale i to lek. mnie zawsze sama kieruje (+ za pierwszym razem musiałam mieć skierowanie od lekarza POZ), najpierw byłam na całej diagnostyce, a potem w sytuacji koniecznych bardziej specjalistycznych badań. Myślę, że to dużo zależy od specyfiki oddziału- czy jest bardziej "ginekologiczny", np. oddział endokrynologii ginekologicznej (i wtedy skierowanie zapewne wystawia ginekolog) czy "endokrynologiczny" (skier. od endo.). Wg mnie diagnostyka w szpitalu jest (pewnie głupio zabrzmi) "opłacalna"- zrobią Ci masę badań za darmo i porządnie przebadają

[illegale]

Napisane przez gwiazdka93

Nie, dlaczego? Na endokrynologii (dokładniej oddział chorób wew. i endokrynologii), gdzie ja byłam, przeprowadzają badania w kierunku różnych chorób hormonalnych. Ja chodzę prywatnie do endokrynologa pracującego na tym oddziale i to lek. mnie zawsze sama kieruje (+ za pierwszym razem musiałam mieć skierowanie od lekarza POZ), najpierw byłam na całej diagnostyce, a potem w sytuacji koniecznych bardziej specjalistycznych badań. Myślę, że to dużo zależy od specyfiki oddziału- czy jest bardziej "ginekologiczny", np. oddział endokrynologii ginekologicznej (i wtedy skierowanie zapewne wystawia ginekolog) czy "endokrynologiczny" (skier. od endo.). Wg mnie diagnostyka w szpitalu jest (pewnie głupio zabrzmi) "opłacalna"- zrobią Ci masę badań za darmo i porządnie przebadają

ok, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź : ) czy ja też powinnam może iść do lekarza POZ? a potem lepiej do ginekologa? noo bardzo opłacalna, ja ledwo wyrabiam z tymi badaniami prywatnie a tak się wkręciłam temat chorób, że najchętniej zrobiłabym sobie wszystko możliwe na liście badań : P

[Lea_ny]

Ja najpierw dostałam skierowanie od ginekologa do poradni endokrynologicznej w szpitalu ginekologicznym - poszłam tam do ginekologa-endokrynologa i wtedy dostałam skierowanie już na oddział.

[gwiazdka93]

Napisane przez illegale

ok, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź : ) czy ja też powinnam może iść do lekarza POZ? a potem lepiej do ginekologa? noo bardzo opłacalna, ja ledwo wyrabiam z tymi badaniami prywatnie a tak się wkręciłam temat chorób, że najchętniej zrobiłabym sobie wszystko możliwe na liście badań : P

Chyba źle się wyraziłam Ja byłam już umówiona na badania z moją lek., a od lek. POZ tylko skierowanie musiałam mieć, więc Ty spokojnie możesz najpierw pójść do ginekologa/endokrynologa,a potem najwyżej weźmiesz sobie skierowanie. Bo to też zależy, mi np. gin. na wizycie prywatnej proponowała badania w klinice Endo. Gin. i skierowania nie trzeba było. Ja na Twoim miejscu po prostu poszłabym do Twojego endo. skoro pracuje na endokrynologii i zapytała o te badania. Ewentualne jeśli u Ciebie w mieście jest jakaś poradnia endokrynologii ginekologicznej/endokrynologii,to można też tam uderzać W moim mieście przy klinice Endokrynologii Ginekologicznej działa poradnia i lek. tam pracujący w większości od razu kierują na oddział.

[illegale]

ok, dziękuję : ) już rozumiem : ) poszukam w takim razie poradnii w moich okolicach : )

[nitz0309]

dziewczyny, proszę o porade!
czy któras z was dostala okres w niedziele? wiadomo ze na karowa dzwoni sie na oddzial jak sie dostanie okres, ale skoro w niedziele rejestracja jest nieczynna..cóż zrobic?

[gwiazdka93]

Napisane przez nitz0309

dziewczyny, proszę o porade!
czy któras z was dostala okres w niedziele? wiadomo ze na karowa dzwoni sie na oddzial jak sie dostanie okres, ale skoro w niedziele rejestracja jest nieczynna..cóż zrobic?

A w którym dniu cyklu masz się stawić na badania? Ja bym zadzwoniła jutro z samego rana. Dziś i tak by Cię nie przyjęli, bo w weekend badań nie robią, jedynie przyjmowane są nagłe przypadki.
Ja też tak miałam, że mies. przyszła w niedzielę, ale kontaktowałam się wtedy z moim prywatnym lekarzem, więc problemu nie było żadnego

[nitz0309]

dziekuje!
a pod jaki nr mam dzwonic i od ktorej godziny? bo moja gin podala mi nr do pokoju lekarzy i tak sie zastanawiam czy serio tam mam sie dobijac...

nie wiem w jakim dniu cyklu mam sie stawic, dostalam tylko informacje by dzwonic do nich pierwszego dnia cyklu

[gwiazdka93]

Napisane przez nitz0309

dziekuje!
a pod jaki nr mam dzwonic i od ktorej godziny? bo moja gin podala mi nr do pokoju lekarzy i tak sie zastanawiam czy serio tam mam sie dobijac...

nie wiem w jakim dniu cyklu mam sie stawic, dostalam tylko informacje by dzwonic do nich pierwszego dnia cyklu

Nie wiem, jestem z innego miasta, ale w większości wygląda to podobnie
Jeśli lek. tak kazała, to tak, dzwoń do lekarskiego, też tak musiałam się kontaktować.
Aha, rozumiem, to pewnie Ci powiedzą kiedy masz się pojawić

[nitz0309]

aa rozumiem, myślałam, że może muszę dzwonić na 'rejestracja ambulatorium' albo na izbę przyjęć (bo dopuszczam do wiadomości ze moja ginekolog sie mogła pomylić, stąd te moje obawy :P)
dziękuję za odpowiedzi od 8 będę ich katować

[gwiazdka93]

Napisane przez nitz0309

aa rozumiem, myślałam, że może muszę dzwonić na 'rejestracja ambulatorium' albo na izbę przyjęć (bo dopuszczam do wiadomości ze moja ginekolog sie mogła pomylić, stąd te moje obawy :P)
dziękuję za odpowiedzi od 8 będę ich katować

Izba przyjęć i tak Cię pewnie nie ominie Ja przy każdym pobycie w szpitalu najpierw musiałam odsiedzieć na szpitalnym oddziale ratunkowym (połączony z IP), tam miałam podstawowe badania (EKG, mierzenie ciśnienia, rozmowa z lekarzem) i potem sanitariuszka lub lekarz odprowadzała na oddział.

[nitz0309]

to bede miec przygody.. [jesli sie zapisze] bo na karową w warszawie trzeba sie o 7 rano stawić :P nie wiem kiedy oni to wszystko mi zrobią :P w dodatku jak ostatnio bylam tam na IP to sie okazalo ze nie mam opłacanej składki ubezpieczeniowej..
na szczęscie to jakiś błąd byl i mama ogarnela zaswiadczenie, ze jednak sie ubezpieczam. mam nadzieje,ze ten problem sie nie powtorzy!

[Lea_ny]

Napisane przez nitz0309

dziekuje!
a pod jaki nr mam dzwonic i od ktorej godziny? bo moja gin podala mi nr do pokoju lekarzy i tak sie zastanawiam czy serio tam mam sie dobijac...

nie wiem w jakim dniu cyklu mam sie stawic, dostalam tylko informacje by dzwonic do nich pierwszego dnia cyklu

Mnie na Karową przyjęli w 6. dniu cyklu - myślę, że dużo wcześniej nie przyjmują, żeby mogli już normalnie badania przeprowadzić po okresie.

Dzwonisz tam, gdzie dostałaś numer, bo to na oddziale mają rozpisane kiedy im się zwalniają miejsca.
A w wyznaczonym dniu przychodzisz na izbę przyjęć, mierzą Ci ciśnienie i idziesz na oddział. Na oddziele ważą, mierzą, przeprowadzają krótki wywiad... a potem czekasz na korytarzu parę godzin, aż panie z poprzedniego turnusu dostaną wypis i zwolnią sale (siedzisz tam od tej 7 rano, a wypisy dają wczesnym popołudniem)

Co ważne: mi nikt przez telefon tego nie powiedział, a okazało się, że podczas badań w pierwszej fazie cyklu, nie można jeść cukru - tak więc nie zabieraj żadnych owoców, soków, jogurtów czy słodyczy Ale coś do jedzenia weź, bo porcje tam mają raczej głodowe (chyba, ze coś się zmieniło w ostatnim czasie).

[nitz0309]

mamie udało się mnie zapisać. okazalo się ,że idę tam w piątek (na 7.30 oczywiście) i nie wiem,czy ja będę tam przez weekend? przeciez w weekend nie ma lekarzy,więc nie rozumiem. czy ktoś byl w podobnej sytuacji,albo orientuje sie, jak ta kwestia moze byc rozwiązana?

[Lea_ny]

Napisane przez nitz0309

mamie udało się mnie zapisać. okazalo się ,że idę tam w piątek (na 7.30 oczywiście) i nie wiem,czy ja będę tam przez weekend? przeciez w weekend nie ma lekarzy,więc nie rozumiem. czy ktoś byl w podobnej sytuacji,albo orientuje sie, jak ta kwestia moze byc rozwiązana?

Z lekarzami, to akurat w ogóle mało styczności będziesz mieć - tylko zwykłe badanie ginekologiczne i usg (a to mogą Ci zrobić w piątek); potem już tylko pielęgniarki będą Ci pobierać krew o różnych dziwnych godzinach

Ja byłam w jakieś święto (bodajże 11. listopada) i wszystko normalnie tam funkcjonuje. Tylko pewnie o jeden dzień dłużej posiedzisz, bo w niedzielę raczej nie będą wypisywać.