2014-11-30, 14:46 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Dla mnie to normalne. Nie wiem jak stara musialaby byc pralka, zeby narobic strasznego hałasu u sąsiadów, no bez przesady.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-11-30, 14:52 | #62 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2014-11-30, 14:53 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Chatul - serio? wezwałabyś policję, bo sobie dziewczyna śpiewa? Ja rozumiem interwencje w różnych przypadkach, ale to już moim zdaniem definicja przesady. Gdyby wszyscy się wzajemnie czepiali o każdą pierdołę i nikt by niczego nie odpuścił, to życie byłoby ciężkie. Edytowane przez Koci Pazur Czas edycji: 2014-11-30 o 14:56 |
|
2014-11-30, 16:40 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 12 386
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
No dobra, pralka i odkurzacz może aż takiego halasu nie robią, przesadzilam. Ale już muzyka o tej godzinie nie jest ok. Trzeba po prostu we wszystkim, co się robi, używać głowy i liczyć się z innymi, po prostu
__________________
„Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć” |
2014-11-30, 18:09 | #65 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 716
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
"znam się, to się wypowiem"
Każdy mieszkaniec bloku jest trochę inny i ma inne nawyki. Argument że "aha!skoro on może sobie ćwiczyć na fortepianie, to niech wszyscy włączą głośną muzykę!Ha-Ha, ci toksyczni sąsiedzi" jest trochę mało życiowy, bo rzadko kiedy zamieszkają w jednym miejscu ludzie, którzy - wszyscy - puszczają głośno metal, albo do bloku sprowadziła się połowa filharmonii. Zresztą - jak już pracujesz w zawodzie, możesz ćwiczyć w pracy, ale uczniowie i studenci? Sale na uczelniach zawsze są zajęte przez wykładowców, a ćwiczyć trzeba codziennie co najmniej 3-4 h. Oczywiście - sąsiedzi mogą przyjść i zwrócić uwagę, ale postawa "och,to mi przeszkadza, proszę zamilnkąć już na zawsze!" jest bardzo.....aspołeczna. Można się przecież próbwać dogadać, w jakich godzinach, kiedy, kiedy nie itp. Akurat czuje się wywołana z klasy, bo w domu ćwiczyłam na instrumencie przez 18lat i nikt się na szczęście nie skarżył. Potem 2x się przeprowadzałam i miałam za każdym razem wizyty sąsiadów, ale usiedliśmy, zrobiliśmy plan kiedy kogo nie ma + kto na ile się zgodzi (nie powiem, załatwianie wejściówek na koncerty pomagało w utrzymaniu przyjaznych relacji ) i od tego czasu problem nie istnieje. Fakt faktem, ćwiczenie to nie koncertowanie i zazwyczaj brzmi albo brzydko, albo monotonnie poprzez ciągłe powtarzanie. |
2014-11-30, 18:20 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Zdarza mi się odkurzyć lub puścić pralkę o takiej porze, ale tylko kiedy nie mam wyboru - bo jeśli mam, to osobiście o 6 rano wolę spać niż prać
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2014-11-30, 19:32 | #67 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
No właśnie, gdybym była taka jak autorka moi sąsiedzi wynieśliby mnie na noszach. Ja śpię w nocy i często nad ranem budzi mnie maszynka do chleba mojej sąsiadki. Mój mąż w nocy pracuje, więc śpi w dzień. Z kolei kiedy wracam z pracy lubię sobie zrobić małą drzemkę. Gdybym miała moich sąsiadów prosić, żeby byli cicho, bo u mnie przez 3/4 doby ktoś śpi, to puknęliby się w czoło. Sąsiad słucha muzyki, szczeka pies, sąsiadka odkurza klatkę schodową, jakiś remont. No kurde normalne życie. I wcale tej muzyki nie trzeba słuchać bardzo głośno, żeby było słychać w bloku. Wyzywać kogoś od chamów i jednocześnie twierdzić, że jest się kulturalną osobą ... no naprawdę. Po samych postach widać tę kulturę. Niektórzy się po prostu nie nadają do życia wśród ludzi.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2014-11-30, 21:15 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49147241]Zgadzam sie. Szkoda, ze wedlug niektorych blender=fortepian .
Pytanie dnia: jak zostalas ponoc notariuszem bez znajomosci Kodeksu Wykroczen? Pytanie naturalnie retoryczne. Odpowiedz jest jedna. EOT[/QUOTE] Po pierwsze grzeczniej proszę. Po drugie kkw na mojej uczelni było w formie monografu w pionie karnym, ja byłam na profilu gosp-_handl. Po trzecie: chyba masz słabą praktykę, bo tymi przepisami można sobie tyłek podetrzeć, policja nawet palcemnie kiwnie poza ciszą nocną, bo musieliby mieć ze sobą urządzenie pomiarowe, żeby sprawdzić, czy decybele faktycznie lecą ponad normę. A teraz weź telefon i zadzwoń na dowolny komisariat i zapytaj czy mają takie coś na stanie, do tego jeszcze SPRAWNE. Serio, rozumiem, że studiujesz jeszcze albo robisz aplikację i głowę masz pełną ideałów, ale zderzenie ze stosowaniem przepisów w praktyce może być dla Ciebie rozczarowujące. A tak na marginesie, proszę nie przyczepiać się do mojego zawodu chyba mi nie zazdrościsz? Edit: doczytałam resztę Twojej hejterskiej odpowiedzi. Wybacz, ale ja mam naprawdę głęboko gdzieś, co o mnie myślisz, czy faktycznie jestem notariuszem,a jeśli tak to jak nim zostałam. Nie będę Ci skanować dokumentów. Niech będzie, że nawet prawa nie skończyłam, bo się nie dostałam, jeśli dzięki temu poczujesz się lepiej. Haters gonna hate. Edytowane przez 2016050952 Czas edycji: 2014-11-30 o 21:21 |
2014-11-30, 21:49 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
A tak przy okazji, do spani po nocce badz w ciagu dnia polecam stopery. Naprawde jest wielka roznica.
__________________
|
|
2014-11-30, 21:56 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 87
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Nie, naprawdę szlag mnie trafia jak czytam takie z pupy problemy ludzi skupionych tylko na sobie - biedna, spać chce o 8 rano w niedzielę? To sobie stopery wsadź w uszy. O ile sąsiad nie napieprza muzyką między 22:00-6:00 to dziękuj niebiosom za miłego sąsiada.
Żeby nie było - ja swego czasu pracowałam na 3 zmiany, więc jak wracałam o 6 rano w tygodniu do domu spać, to nie biegałam po sąsiadach i nie nakazywałam im być cicho, bo JA chcę się wyspać. Wiecie, jaki to jest upierdliwy sąsiad? Taki, który potrafi o 3 w nocy zacząć napier*alać - nie skakać, czy tupać właśnie - w podłogę wrzeszcząc, że to jego kawałek podłogi. Albo kłócić się z dziewczyną między 3 a 5 rano rzucając talerzami. TO JEST PROBLEM, a nie to, że normalni ludzie normalnie żyją w swoich mieszkaniach. |
2014-11-30, 21:59 | #71 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Dla niektórych stopery najwyraźniej są niewystarczające. I tacy ludzie niestety do budownictwa wielomieszkaniowego się nie nadają. Trzeba znać swoje ograniczenia i albo szybko się budować, albo zacisnąć zęby i nauczyć się żyć z ludźmi. Edytowane przez 2016050952 Czas edycji: 2014-11-30 o 22:02 |
|
2014-11-30, 22:08 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Czytam jej posty, jest juz sporo lat na wizazu wiec wystarczy popatrzec i poczytac
__________________
|
2014-11-30, 22:20 | #73 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
a) muzyki to akurat powinno słuchać się na słuchawkach bo wybacz, jeśli ktos ma potrzebę wyłapywania najdrobniejszego akordziku to niech sobie kupi dobry sprzęt (dobre słuchawki, nawet i za 1500 zł a nie za 150, i to wciąż nie jest wydatek jak za dom na bezludziu czy rezydencję na hektarach) bo są takie, a nie katuje wszystkich wkoło swoim muzycznym hobby b) fortepian za ścianą może być łatwiejszy do zniesienia, bo to jest 1 (słownie: 1) instrument, a nie cały zespół i orkiestra, poza tym można zrozumieć, że ktoś musi ćwiczyć by zrobić w przyszłości kariere, a słuchanie muzyki do kariery niezbędne nie jest (jeśli jest patrz pkt słuchawki). Podobnie pralka musi prać, blender chodzi, ale i tak żaden odkurzacz, blender czy pralka nie będzie chodzić w mieszkaniu przez np. 4 godziny dzień w dzień. Jak Ty sobie natomiast wyobrażasz, że np. do małego mieszkania przychodzi grupa nastolatków i cwiczy z uporem: 2 na gitarach, na perkusji i jeszcze czymś tam i jeszcze wokalista? Retoryczne. Do takich akcji kotusiu to się wynajmuje różne sale. c) jeśli chodzi o pląsiki wygibaski i cwiczonka na parkiecie rzadko zdarza się ktoś mocno i długo zmotywowany, ale nawiasem mówiąc, od czegoś są siłownie i karnety na siłownię. d) okazjonalny grill na balkonie czy pogaduchy sąsiadów można pewnie wytrzymać, co innego jakby ktoś bez przerwy wydawał przyjęcia. Zgadzam się z Szugar i James, nie ogarniam, że dla Ciebie nie ma jakiegoś myślenia pomiędzy, tylko wszyscy wkoło niech hałasują. ---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ---------- wg mnie autorko facet nie musi Ci robić na złość tylko może być bezmyślny, zapomina, że nie każdy ma ochotę słuchać jego fantastycznych kapeli i w tych godzinach co on. Zamiast iść na udry wg mnie lepiej grzecznie iść za każdym razem powiedzieć. Może po 50spacerku do niego dotrze na dłużej niż na 1 dzień. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2014-11-30 o 22:18 |
|
2014-11-30, 22:25 | #74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Bezcenne, za wszystkie inne rzeczy zapłacisz kartą MasterCard Nie będę już się wypowiadać w tym temacie, a tym bardziej dyskutować o moich kompetencjach, to mogę robić z ludźmi, których cenię. Dyskusja z pełnomocnikami tym bardziej jest żenująca. Pozdrawiam. |
|
2014-11-30, 22:31 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Wybacz ale zadnym pelnomocnikiem nie jestem poprostu napisalam co zauwazylam. Ot co!
__________________
|
2014-11-30, 22:53 | #76 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Cytat:
Co do pogrubionego: spuść z tonu i nie pozwalaj sobie zwracać się do innych w lekceważący sposób tylko dlatego, że się z nimi nie zgadzasz. Cytat:
Cały czas z uporem maniaka piszę o potrzebie umiaru i szanowania siebie z obu stron, ale masz rację, nie ma dla mnie myślenia pomiędzy, niech orkiestra symfoniczna przyjeżdża i gra koncert w M3 o szóstej rano obok mieszkania młodego małżeństwa z czwórką małych dzieci - to właśnie cały czas pisałam [/QUOTE] |
|||
2014-12-01, 08:17 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
GoyaLi, bez urazy ale jakbym czytała posty nastolatki z wątków 'bo ja jestem bardziej dojrzała niz moi rowiesnicy'
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-12-01, 08:20 | #78 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Od czegoś są siłownie i fitness kluby, tak samo jak od czegoś są kluby nocne, puby i dyskoteki. Ciekawe kiedy się ludzie nauczą, że domóweczka choćby i 'tylko' na 10 osób, która się przeciąga na pół nocy, jest dla współlokatorów niesamowicie uciążliwa i blok to nie jest najlepsze miejsce na nocne Polaków spotkania. Ile to jeszcze musi wody upłynąć w Wiśle, żeby to się stało jasne dla pana Kowalskiego czy Malinowskiego. |
|
2014-12-01, 08:54 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7 209
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49145858]Dzwon na policje. Nie ma czegos takiego jak cisza nocna. Policje mozesz wzywac nawet w poludnie.[/QUOTE]
Dokładnie. Cytat:
Ja gdybym była początkującą skrzypaczką/pianistką itp to albo bym kupiła dom, albo przynajmniej zrobiła dobrą izolację dźwiękową swojego mieszkania.
__________________
Książki LC |
|
2014-12-01, 09:01 | #80 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Jak ludzie są życzliwi (mówię o obu stronach) i zdają sobie sprawę, że nie mieszkają na odludziu to zawsze się dogadają. Ale jak jedna strona ma postawę "będę grać kiedy chcę i jak głośno chcę!", a druga "kup se dom, albo wywal saksofon na śmietnik" to nie wróżę przyjaznego sąsiedztwa żadnej z nich. |
|
2014-12-01, 09:11 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7 209
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
__________________
Książki LC |
|
2014-12-01, 09:17 | #82 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Mam wrazenie, ze zyczliwosc utozsamiasz z "graj se pan kiedy masz ochote". Sama w pierwszym poscie w tym watku, ktory skomentowalam napisalas cos w stylu "skoro sie za mieszkanie placi to sie gra". Tylko, ze jak sie chce grac to to niech sie wyglusza pokoj. Albo inwestuje w sluchawki. Smieszy mnie "muzyk" z gitara, piecem i oszczedzajacy na sluchawkach. Ja nie gram na niczym. Sluchawki mam bardzo dobre, bo lubie glosna muzyke o doskonalej jakosci. Owszem, to byl wydatek, ale uwazam, ze skoro ja chce sluchac muzyki to nie oznacza to, ze sasiedzi tez chca. Mialam wybor: albo sluchac muzyki cicho, albo kupic sluchawki. I dla mnie to logiczne. Sama zle bym sie czula wiedzac, ze moge komus przeszkadzac chocby w malowaniu paznokci badz czytaniu ksiazki. Kazdy jest u siebie, ale trzeba pamietac, ze za sciana sa ludzie. I skoro nie moga znalezc spokoju we wlasnym domu to gdzie maja go znalezc? |
|
2014-12-01, 09:22 | #83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: chata za wsią Warszawa
Wiadomości: 600
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Poza tym dźwięki codziennego życia - mikser, odkurzacz, pralka czy nawet ruch na klatce schodowej zupełnie inaczej 'rozchodzą się' po budynku w dzień niż w nocy. W ciągu dnia wtapiają się w szmer dookoła, a w nocy stają się trudne do zignorowania.
|
2014-12-01, 09:29 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 7 209
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Ja ledwie słyszę swoją pralkę w salonie który graniczy z łazienką, więc sąsiad nie powinien jej słyszeć tym bardziej. Miksera czy odkurzacza też nie używa się długo, może max 10 minut. Muzyki zwykle meloman słucha godzinami.
__________________
Książki LC |
|
2014-12-01, 09:34 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
__________________
|
2014-12-01, 09:41 | #86 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49158400]Ja uwazam sie za osobe zyczliwa. Wszelakie blendery, pralki,miksery mi nie przeszkadzaja. Glosna muzyka juz tak. Wielodniowe remonty bez uprzedzenia rowniez. Mam wrazenie, ze zyczliwosc utozsamiasz z "graj se pan kiedy masz ochote". Sama w pierwszym poscie w tym watku, ktory skomentowalam napisalas cos w stylu "skoro sie za mieszkanie placi to sie gra". Tylko, ze jak sie chce grac to to niech sie wyglusza pokoj. Albo inwestuje w sluchawki. Smieszy mnie "muzyk" z gitara, piecem i oszczedzajacy na sluchawkach. Ja nie gram na niczym. Sluchawki mam bardzo dobre, bo lubie glosna muzyke o doskonalej jakosci. Owszem, to byl wydatek, ale uwazam, ze skoro ja chce sluchac muzyki to nie oznacza to, ze sasiedzi tez chca. Mialam wybor: albo sluchac muzyki cicho, albo kupic sluchawki. I dla mnie to logiczne. Sama zle bym sie czula wiedzac, ze moge komus przeszkadzac chocby w malowaniu paznokci badz czytaniu ksiazki. Kazdy jest u siebie, ale trzeba pamietac, ze za sciana sa ludzie. I skoro nie moga znalezc spokoju we wlasnym domu to gdzie maja go znalezc?[/QUOTE] Nigdzie nie napisałam, że gra się kiedy się chce i jak głośno się chce, tylko że gra się w ogóle. Wyciągacie z moich postów tylko te części, które Wam leżą do skrytykowania Cały czas mówię o konieczności dogadywania się, nie grania o problematycznych porach, szanowania się WZAJEMNIE. Odpisałam też którejś wizażance, że ja muzyki głośno nie słucham, a jakby komuś przeszkadzało to tak, ubrałabym te słuchawki. Tłumaczyłam czemu sąsiad zapewne woli słuchać muzyki na głośnikach niż słuchawkach (ja też wolę), ale nie napisałam, że fajnie, że autorce napieprza o 8 rano, albo że w ogóle fajnie, że słucha muzyki na tyle głośno, że komuś to bardzo przeszkadza. Sugerowałam, że może sobie nie zdawać sprawy, że słucha aż tak głośno, albo nie pomyśleć o porze i autorka może po ludzku porozmawiać. Co do instrumentów, po raz kolejny: jak grasz na elektryku, albo gitarze basowej to jasne, że albo puszczasz piec bardzo cicho, albo ubierasz słuchawki i po problemie. Ale ludzie grają też na gitarach klasycznych, nieektrycznych akustykach, saksofonach, pianinach, skrzypcach, wiolonczelach, altówkach i kij wie na czym jeszcze. Nie do wszystkiego można ubrać słuchawki. I wtedy trzeba się z sąsiadami dogadać, strać się wzajemnie szanować swój sen, odpoczynek, to że ktoś ma małe dziecko itd. Ale ta druga strona też powinna szanować, że ktoś też tu mieszka i tak samo jak moją częścią życia jest poranny sok ze świeżych warzyw, tak samo kogoś jest ćwiczenie na skrzypcach. I rozumiem, że ludzie chcą spokoju we własnym domu, ale tak samo chcą grać na instrumencie, gotować, ćwiczyć we własnym domu. Trzeba się starać być jak najmniej uciążliwym dla swoich sąsiadów, ale też nie być sąsiadem, który się czepia na byle co, bo mu coś zapachnie czy coś usłyszy. I cały czas piszę o wzajemnym szanowaniu swoich potrzeb, a Wy swoje, że mówię, że można hałasować gdzie, kiedy i ile się chce |
|
2014-12-01, 09:47 | #87 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
|
2014-12-01, 09:48 | #88 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Jeśli się mylę i skrzypce nie są głośniejsze, to pewnie w większości przypadków problemu nie ma, bo chyba w rzadko którym bloku jest taka akustyka, że nawet blender sąsiada słychać.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2014-12-01, 09:55 | #89 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 823
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49158864]
Dyskusja z Toba nie ma zadnego sensu.[/QUOTE] No jeśli nie jesteś wstanie zrozumieć, że ktoś gra na instrumencie i musi ćwiczyć w domu, to masz racje - nie ma Pozostaje Ci, jeśli będziesz miała okazję koło kogoś takiego mieszkać, wzywać policję - powodzenia |
2014-12-01, 10:17 | #90 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Głośny sąsiad - co zrobić?
Cytat:
Przepisy przepisami, a praktyka praktyką Pozdrawiam serdecznie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:55.