Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[jaksy]

A tak na marginesie, ale nawiązując do ostatnich tematów, chciałam wyrazić pozytywne zdziwienie jaki postęp zrobiliśmy jako społeczeństwo przez ostatnie 20 lat. Słucham sobie ostatnio hurtem Podcastexu (podcast o latach 90-00) i to jest przeciekawe jakie rzeczy kiedyś bez problemu przechodziły np. w telewizji, a teraz są w szerokim odbiorze nieakceptowalne – głównie mam na myśli otwarty seksizm i homofobię. Niby coś tam pamiętam z dzieciństwa, ale jednak niektóre teksty mnie bardzo potrafiły zaskoczyć.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[PumpkinEyes]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89670030]Nie rozumiem, przecież to jest uwazane za rasistowskie.
Czemu to jest akceptowane?[/QUOTE]

A widzisz różnice jak Polak powie o sobie, że jest Polaczkiem, a jak powie tak samo o nim Niemiec czy Rosjanin?

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89669919]Znam kobiety, które w pierwszej ciąży zakładały, że będą pracować jak najdłużej, ale potem im przeszło i w kolejnej ciąży już poszły dużo wcześniej. [/QUOTE]
Tak jak wszystkie moje koleżanki w kolejnych po 1 ciąży. Z tego co pamiętam nikt nie docenił tego że pracowały w cuaxy, ani nie dawal im forów ( wyrozumialosci) z okazji takiego stanu. Na szybszy awans też się to nie przekładało.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89670032]Treść usunięta[/QUOTE]
Dla mnie to tak oderwane od .... logiki ze mi się nie chce.

Jeżeli słowo białas byłoby uważane za obraźliwe, nie czułabym się mniej obrażona gdyby bialy krzyczal do mnie lub o mnie Ty białasko. Trochę inaczej we własnym środowisku, wśród znajomych którzy to akceptują. Ale publicznie wykonywana piosenka na listach przebojów? Widocznie aż tak nie obraża.
Żeby nie było, ani wystepu nie oglądałam, ani piosenki nie słuchałam. Nie moje klimaty.

[PumpkinEyes]

Napisane przez milka_70

Ty też sobie chodzisz na l4 za każdym razem jak poczujesz taka potrzebę?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Ja ogólnie nie mam problemu z zaspokajaniem potrzeb w ramach pracy, bo pracuje głównie zdalnie i moja praca jest bardzo elastyczna. Potrzebuję wyjść w czasie pracy do lekarza, urzędu czy zrobić sobie drzemkę, bo boli mnie głowa - nie ma problemu. Ale wiem, że nie każdy ma takie luksusowe warunki.

Poza tym od tego jest l4, zgłaszasz potrzebę zwolnienia do lekarza i jeśli on ją uzna za zasadną to nie widzę w ogóle powodu, żeby odczuwać jakiekolwiek poczucie winy, że się nie pracuje.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89669966]Treść usunięta[/QUOTE]Z tym się w pełni zgadzam. I na szczęście obecnie częściej je biorą.
Poza zwolnieniami na opiekę nad ciężarną partnerką, bo zwolnienie partnera nie zastąpi jej zwolnienia.

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk

[natalia_t]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89670042]Tak jak wszystkie moje koleżanki w kolejnych po 1 ciąży. Z tego co pamiętam nikt nie docenił tego że pracowały w cuaxy, ani nie dawal im forów ( wyrozumialosci) z okazji takiego stanu. Na szybszy awans też się to nie przekładało.[/QUOTE]No co ty, nikt ich nie całował po stópkach za taką uczciwość i przyzwoitość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez PumpkinEyes

A widzisz różnice jak Polak powie o sobie, że jest Polaczkiem, a jak powie tak samo o nim Niemiec czy Rosjanin?

Oczywiście że widzę różnicę.
Natomiast nie akceptowalabym piosenek o Polaczkach śpiewanych przez Polaka. Dla mnie to obraźliwe.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89670043]Dla mnie to tak oderwane od .... logiki ze mi się nie chce.

Jeżeli słowo białas byłoby uważane za obraźliwe, nie czułabym się mniej obrażona gdyby bialy krzyczal do mnie lub o mnie Ty białasko. Trochę inaczej we własnym środowisku, wśród znajomych którzy to akceptują. Ale publicznie wykonywana piosenka na listach przebojów? Widocznie aż tak nie obraża.
Żeby nie było, ani wystepu nie oglądałam, ani piosenki nie słuchałam. Nie moje klimaty.[/QUOTE]

Jak oderwane od logiki?
Jak usłyszałam, jak jeden Latynos zapytał drugiego, czy jesteśmy gringos, to mnie to trochę oburzyło. Ale sama tak o sobie mogę powiedzieć (chociaż to nieprawda, bo gringo to raczej z USA). Tak samo z białasem.

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89670051]Jak oderwane od logiki?
Jak usłyszałam, jak jeden Latynos zapytał drugiego, czy jesteśmy gringos, to mnie to trochę oburzyło. Ale sama tak o sobie mogę powiedzieć (chociaż to nieprawda, bo gringo to raczej z USA). Tak samo z białasem.

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk[/QUOTE]
Piszemy tu nie o prywatnych rozmowach tylko o znanej piosence z list przebojów.
Dlaczego Cię oburzyło to co powiedział jeden Latynos do drugiego?

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez pempek

Ale ta ciężarna tez płaci składki ja nie mam z tym problemu, bez przesady.

Rozumiem jak ktoś wie ze jest w ciąży, zatrudnia się gdzieś tylko po to żeby wziąć L4, to wtedy jest trutniem. Ale normalnie pracująca przez 30 czy 40 lat kobieta, płacąca składki nie może sobie 4 miesiące posiedzieć na L4, bo Milka ma ból


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisas pempek, myślałam że jesteś bardziej ogarnięta....
W całej tej dyskusji chodzi o oszustwa, które skutkują tym, że mlode kobiety mają na starcie przewalone na rynku pracy, nie widzisz tego problemu? Sa mniej lub bardziej jawnie dyskryminowane. Czy nie chcesz widzieć? Widzę, że nie chcesz, Łatwiej udawać że nic nie widać, nic nie słychać... tylko patrzeć na czubek własnego nosa.




Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Finlora]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89670030]Nie rozumiem, przecież to jest uwazane za rasistowskie.
Czemu to jest akceptowane?[/QUOTE]Bo podobno czarnoskórzy mogą używać tego słowa w stosunku do innych czarnoskórych. Czarnoskóry może powiedzieć do białego "białasie" i to jest ok. Rasizm działa tylko w jedną stronę.

[Misia452]

Prawda jest taka,że pracodawca bardzo rzadko doceni nasz trud. Można stawać na głowie, a czasem i tak mają cię w 4 literach dlatego według mnie nie ma co się narażać i robić coś dla kogoś. Trzeba myśleć o sobie.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[pempek]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89670055]
Dzisas pempek, myślałam że jesteś bardziej ogarnięta....
W całej tej dyskusji chodzi o oszustwa, które skutkują tym, że mlode kobiety mają na starcie przewalone na rynku pracy, nie widzisz tego problemu? Sa mniej lub bardziej jawnie dyskryminowane. Czy nie chcesz widzieć? Widzę, że nie chcesz, Łatwiej udawać że nic nie widać, nic nie słychać... tylko patrzeć na czubek własnego nosa.




Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]


No pisałam o przykładzie oszustwa, wiedząc, ze jesteś w ciąży jako bezrobotna zatrudniasz się na uop tylko po to żeby iść na L4, później to kosiniakowe czy jak mu tam a na koniec zasiłek dla bezrobotnych.

Co innego kobieta pracująca od lat, która zaszła w ciąże, poszła w 16 tc na zwolnienie bo nie ogarnia, zle się czuje, chodzi zmęczona, wszystko ja wkurza, zle śpi w nocy, hormony buzują.

Co do wpływu na możliwości pracy, ja pracuje w regionie gdzie bezrobocia praktycznie nie ma i bardzo łatwo jest znaleźć sobie prace za stawkę wyzsza niż najniższa krajowa. Nie widzę tego problemu, korpo jak moje podchodzi do L4 w ciąży neutralnie/ pozytywnie.
W większości zatrudniamy kobiety.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez pempek

A jaki sens ma taka pielęgniarka pracująca w sekretariacie i blokująca etat pielęgniarki, która pracuje na oddziale. Jakby poszła na L4 to zaczyna płacić ZUS a pracodawca ma kasę na zatrudnienie zastępstwa🤷🏻☠♀️

Nie wiem, jaki jest plus tego bohaterskiego pracowania do porodu?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pielęgniarka do sekretariatu, a sekretarka na oddział! No jaki widzisz problem dostosowanie bezpiecznych warunków jest

[pempek]

Mam jeszcze jeden przykład oszustwa: szwagier zatrudnia ciężarna na papierze, tylko po to żeby mogła iść na L4, później kosiniakowe, później kolejna ciąża.

Sama mam taką pracownice, pracuje 5 lat w tej firmie i jeszcze jej nie widziałam, bo jest w fazie L4 ciążowe, macierzynski, rodzicielski, L4 ciążowe i tak 3 okrążenia do tej pory. Ale mój dział liczy ponad 100 osób, większość to kobiety, myśle ze gdzieś 80% i tylko ona jedna się taka trafiła. Reszta normalnie po ciąży wraca do pracy i robi swoje przez kolejne długie lata.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89670055]
Dzisas pempek, myślałam że jesteś bardziej ogarnięta....
W całej tej dyskusji chodzi o oszustwa, które skutkują tym, że mlode kobiety mają na starcie przewalone na rynku pracy, nie widzisz tego problemu? Sa mniej lub bardziej jawnie dyskryminowane. Czy nie chcesz widzieć? Widzę, że nie chcesz, Łatwiej udawać że nic nie widać, nic nie słychać... tylko patrzeć na czubek własnego nosa.




Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Dołączam do nie widzących problemu, a pracowałam nie tylko w korpo, ale też małych i średnich firmach z polskim kapitałem. Zatrudniono mnie, awansowano wiele razy, chociaż jestem młodą kobietą w stałym związku (oczywiście na rozmowie nikt nie pytał o życie prywatne). Podobnie jak moje koleżanki. A ponieważ wiem, że mogę żyć w bańce, to czytam badania. Z badań też wynika, że kobiety są gorzej wynagradzane głównie przez to, że są postrzegane jako mniej kompetentne. L4 ciężarnych to niewielki procent wszystkich zwolnień, ciężarne to niewielki procent wszystkich pracownikow.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[pempek]

Napisane przez jaksy

Dołączam do nie widzących problemu, a pracowałam nie tylko w korpo, ale też małych i średnich firmach z polskim kapitałem. Zatrudniono mnie, awansowano wiele razy, chociaż jestem młodą kobietą w stałym związku (oczywiście na rozmowie nikt nie pytał o życie prywatne). Podobnie jak moje koleżanki. A ponieważ wiem, że mogę żyć w bańce, to czytam badania. Z badań też wynika, że kobiety są gorzej wynagradzane głównie przez to, że są postrzegane jako mniej kompetentne. L4 ciężarnych to niewielki procent wszystkich zwolnień, ciężarne to niewielki procent wszystkich pracownikow.

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

Cieszę się ze nie jestem jedyna nieogarnięta


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PumpkinEyes]

Według mnie poza takimi oczywistymi oszustwami typu fikcyjne zatrudnienie czy podwyższanie składki zaraz przed zajściem w ciążę to raczej trudno rozstrzygnąć czy kobieta idzie na l4 mimo cudownego samopoczucia, czy pracodawca ją wypycha, bo mu tak łatwiej, czy też faktycznie się źle czuje fizycznie i/lub psychicznie. Także nie wiem jakie rozwiązanie proponują zwolenniczki ścigania "oszustek"

[kwiaty_w_polu]

zdziwil mnie najnowszy filmik marty cf

[jaksy]

Napisane przez pempek

Cieszę się ze nie jestem jedyna nieogarnięta


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kłaniam się.

Szukam jeszcze jakichś badań o prewencyjnym niezatrudnianiu kobiet w Polsce, ale nie mogę znaleźć, same artykuły bez źródeł (za to znalazłam o Holandii, taka ciekawostka https://polonia.nl/2020/11/23/dyskry...cy-w-holandii/)

Sent from my M2101K9G using Tapatalk

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89670058]Treść usunięta[/QUOTE]

Tez trochę żyje na tym świecie itd i itp ....

Rozmijamy się. Uważam że złe słowo to złe słowo. I prywatnie wśród akceptujących to znajomych mogę sobie mówić co mi się podoba a oni akceptują. To świadczy tylko o mnie.

Publicznie obowiązują nieco inne standardy.
Jeżeli słowo na N jest uwazane za rasistowskie nie należy go używać. A nie używać wybiórczo przez wybrane osoby. Obrażając innych członków tej społeczności. Sama piszesz ze część Afroamerykanów nie pasuje slowo na N używane przez pobratymców.
Ta sytuacja świadczy o hipokryzji społeczeństwa.

[Misia452]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89670070]pielęgniarka do sekretariatu, a sekretarka na oddział! No jaki widzisz problem dostosowanie bezpiecznych warunków jest [/QUOTE]Tylko nie wiem czy bezpiecznych dla pacjentów haha

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez PumpkinEyes

A widzisz różnice jak Polak powie o sobie, że jest Polaczkiem, a jak powie tak samo o nim Niemiec czy Rosjanin?

Szczerze mówiąc nie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Napisane przez Misia452

Prawda jest taka,że pracodawca bardzo rzadko doceni nasz trud. Można stawać na głowie, a czasem i tak mają cię w 4 literach dlatego według mnie nie ma co się narażać i robić coś dla kogoś. Trzeba myśleć o sobie.

Ale na co narażać?


Z ciążą można spokojnie wiele rzeczy robić i nic się nie naraża.


Oczywiście są ciąże zagrożone, ale bez przesady. Można się też potknąć schodząc po schodach, żeby wyjść na spacer w ciąży i upaść niefortunnie.


Już nie przesadzajmy w drugą stronę.


Jest okazja, to kobiety korzystają, bo mogą i tyle. Ale nie dorabiajmy do tego straszliwych i okropnych zagrożeń czekających na ciężarną w zdrowej, regularnie rozwijającej się ciąży, proszę.


"Bo muszę jechać autobusem i boję się, że się przewrócę", to tego typu argument. "Bo będzie stłuczka" też, bo ta sama ciężarna jeździ samochodem (jeśli jeździ, oczywiście).


Po prostu mówmy jak jest, sama bym sobie pewnie z takiego L4 skorzystała, bo w sumie czemu nie, skoro mogę. Co mnie wkurza to doszukiwanie się tutaj fąfnastego dna i tych czyhających na każdym kroku na ciężarną niebezpieczeństw.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Mam znajomą lekarkę i jak był w pracy w ciąży to pacjent ją niechcący zepchnął ze schodów, bo go zawróciło. Dziecku się nic nie stało, bo jakoś się osłoniła, upadając, ale za to miała wątpliwą przyjemność musieć operować kolano i już nie za bardzo może wystać przy dłuższych zabiegach.

No spoko, ale gdyby nie była w ciąży to już walić jej kolano?


Nikt jej nie może zepchnąć w Ikei na schodach, jak będzie urządzała pokój dla dziecka?


Znowu - szanujmy inteligencję rozmówcy, wypadki chodzą po ludziach i nikt się w domu nie zamyka.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ktoś po zaśpiewaniu utworu czy przeczytaniu książki uznał Cię za rasistkę?

[kasia2209]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Limonka2738

Ale na co narażać?
Z ciążą można spokojnie wiele rzeczy robić i nic się nie naraża.
Oczywiście są ciąże zagrożone, ale bez przesady. Można się też potknąć schodząc po schodach, żeby wyjść na spacer w ciąży i upaść niefortunnie.
Już nie przesadzajmy w drugą stronę.
Jest okazja, to kobiety korzystają, bo mogą i tyle. Ale nie dorabiajmy do tego straszliwych i okropnych zagrożeń czekających na ciężarną w zdrowej, regularnie rozwijającej się ciąży, proszę.
"Bo muszę jechać autobusem i boję się, że się przewrócę", to tego typu argument. "Bo będzie stłuczka" też, bo ta sama ciężarna jeździ samochodem (jeśli jeździ, oczywiście).
Po prostu mówmy jak jest, sama bym sobie pewnie z takiego L4 skorzystała, bo w sumie czemu nie, skoro mogę. Co mnie wkurza to doszukiwanie się tutaj fąfnastego dna i tych czyhających na każdym kroku na ciężarną niebezpieczeństw.
No spoko, ale gdyby nie była w ciąży to już walić jej kolano?
Nikt jej nie może zepchnąć w Ikei na schodach, jak będzie urządzała pokój dla dziecka?
Znowu - szanujmy inteligencję rozmówcy, wypadki chodzą po ludziach i nikt się w domu nie zamyka.

Z tym autobusem to moja prywatna schiza, w ciąży nie jestem i nie będę, ale ostatnio musiałam szybciutko wysiadać na niemoim przystanku bo bylo duszno i gorąco i dużo ludzi jechało. I było mi słabo.
A z lekarka zepchnięta za schodów, jakby nie była w ciąży to by pewnie zamortyzowała upadek zamiast chronić brzuch.