Startujemy od stycznia.

[zywieczdroj]

Napisane przez fatass

Słodziki nie są ani lepsze, ani gorsze niż cukier. Są po prostu inne. Cukier biały jest "naturalny", szkodliwy, powoduje wyrzuty insulinowe i ma dużo kalorii. Słodziki są "sztuczne" (aspartam, aseculfam i te sprawy ), szkodliwe, powodują wyrzuty insulinowe, ale mają mało kalorii.

Również polecam ksylitol albo stewię

Dzięki za wyjaśnienie, widzę, że różnią się tylko liczbą kalorii

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Czy chodzi o to http://allegro.pl/stevia-stewia-200t...917607784.html ?

[oleska83]

Ojojoj ale mi się oberwało

[lilith691]

Wczorajsze, strona już działa. A strona z tabelkami to: http://www.tabele-kalorii.pl/

Ćwiczenia
Rowerek 20km
A6W dzień 10

Dziewczyny, a jak obliczyc zapotrrzebowanie na poszczególne składniki? Wydaje mi się że u mnie się robi stanowczo za dużo tłuszczu, ale szukałam jak policzyć i albo ślepa jestem albo nie wiem co, ale nie mogę znaleźć

[oleska83]

zbawienna tabelka

[Szaruch]

Napisane przez oleska83

SZARUCH

Posiłków powinno być więcej o tym wiem, ale na pewno się nie głodzę. Jem tak aby być syta. Wbrew pozorom jem warzywa jem owoce wszystko zależy od dnia jestem z Wami dopiero dobę więc nie osądzaj mnie po jednym dniu jadłospisu. Płatki fitness świetnie zaspokajają moją potrzebę na słodkie kiedy już mnie owa najdzie.
Przerabiałam podstawy dietetyki więc mniej więcej wiem z czym się to je. Kasze, ryż w moim przypadku odpadają nie lubię ich i rzadko jem. Z ziemniaków oczywiście zrezygnowałam, za to ogórki konserwowe uwielbiam i z tego co mi wiadomo nie szkodzą one w diecie

nie osądzam Ciebie, tylko napisałam, co jest nie tak z Twoim jadłospisem. po to jest ten wątek, żeby się wspierać, ale też po to żeby uświadamiać sobie nawzajem co robimy źle. jakby Twój jadłospis "przeszedł bez echa" nie wiedziałabyś, co jest nie tak i w takim przypadku wklejanie jadłospisów mijałoby się z celem.

dziewczęta, u mnie -1cm w talii, pasie i biodrach. szkoda, że udo cały czas tak samo.

[oleska83]

Szruch i chwała Ci za to

Cieszę się że nie jesteśmy tu tylko po to aby sobie "słodzić"

[zywieczdroj]

Dziewczyny podpowiedzcie który rodzaj Stewii najlepiej kupić? Kóry wychodzi najtaniej lub jest najlepszy ?

[CoffeeMonster]

Witam dziewczynki

Mój dzisiejszy jadłospis:

I. bułka wieloziarnista, pół z rucolą i wędzonym pstrągiem, pół z twarożkiem (ser półtłusty, kefir, rzodkiewka, ogórek zielony) i plasterkiem szynki; kawa z mlekiem
herbata zielona

II. kefir 1,5 % (ok 250 ml) 2 madnarynki, rooibos

III. barsz czerwony z warzywami (niezabielany), 4 małe pierożki z mięsem

jako przegryzka w pracy pewnie skończę ten kefir i zjem jabłko (w pracy do 18, a nie mam nic innego)

siłownia lub ćwiczenia w domku

IV. makaron (ok 100 g) z tuńczykiem i warzywami - jak węgle i białko potreningowe

V. babeczka jarzynowa (jajko, mozzrella, warzywa) lub serek wiejski

Tak wiem: pierogi niebardzo, jabłko powinno wypaść wczesniej, makaron wieczorem to straszne i zle węgle, ale węgle po siłowni trzeba zjeść, a jak wspominałąm nie zalezy mi na wielkim i szybkim spadku wagi, tylko na wyrzeźbieniu sylwetki, więc staram się poprawić jakość jedzenia, a nie trzymać się sztywnych reguł

[oleska83]

aż się głodna zrobiła jak widzę takie pyszności w jadłospisie

[CoffeeMonster]

Napisane przez lilith691

Wczorajsze, strona już działa. A strona z tabelkami to: http://www.tabele-kalorii.pl/

Ćwiczenia
Rowerek 20km
A6W dzień 10

Dziewczyny, a jak obliczyc zapotrrzebowanie na poszczególne składniki? Wydaje mi się że u mnie się robi stanowczo za dużo tłuszczu, ale szukałam jak policzyć i albo ślepa jestem albo nie wiem co, ale nie mogę znaleźć

No sporo tego tłuszczu, niestety pizza, parówki czy mięso mielone maja go sporo, także gotowe serki do smarowania...wiadomo, że tłuszcz jest nam potrzebny, ale lepiej do dać do diety w postaci orzechów (np. wloskie do sałatki, lub serka wiejskiego) czy dobrych olejów.

Ja sobie dałam ograniczenie, jeśli jem np. mielone - to nie jem tego dnia parówke, czy jak pizza (max 2 kawałki i to domowej na cieńkim cieście, z masą warzyw) to już nie parówki czy mielone. Raz na jakiś czas, ale raz dziennie takie odstępstwo może być ok.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez oleska83

aż się głodna zrobiła jak widzę takie pyszności w jadłospisie

no staram się, żeby mi to smakowało, bo jak nie będzie smakować, to dieta upadnie góra za miesiąć Więc zdrowo a pysznie, na szczęście pichcić lubię

Na weekend mam zaplanowane upieczenie własnego chleba Jak wyjdzie to wkleje przepis

[lilith691]

No niestety z moją silną wolą jest słabo- a w domu masa pyszności. TŻ ma ciasto, a wczoraj właśnie przyniósł pizze, świezutką i pachnącą, więc jak się nie skusić? Znacie jakąś strone, na której można wyliczyć zapotrzebowanie dietetyczne na poszczególne składniki?

[CoffeeMonster]

O tu masz bardzo fajny !

http://vivalavita.pl/kalkulator/zale...aloryczne.html

Mi wyszło, że przy mojej idealnej wadze (59 kg) powinnam zjadac 2553 kcal

z czego:

• Śniadanie 638 kcal (+/- 32 kcal)
• Drugie śniadanie 255 kcal (+/- 13 kcal)
• Obiad 894 kcal (+/- 45 kcal)
• Podwieczorek 255 kcal (+/- 13 kcal)
• Kolacja 511 kcal (+/- 26 kcal)

Aby Twoja dieta była odpowiednio zbilansowana, powinieneś wraz z pożywieniem jakie spożywasz w ciągu doby, dostarczyć odpowiednio:

• Białko: 127 g
• Węglowodany: 351 g
• Tłuszcze: 70 g

Przy obecnej wadze (64 kg): 2639 kcal


Z czego, wartość kaloryczna poszczególnych posiłków powinna się rozłożyć w sposób następujący ( oczywiście nie musi to być dokładność co do 1 kcal- powiedzmy odchylenie może się wahać w granicach +/- 5%):

• Śniadanie 660 kcal (+/- 33 kcal)
• Drugie śniadanie 264 kcal (+/- 13 kcal)
• Obiad 924 kcal (+/- 46 kcal)
• Podwieczorek 264 kcal (+/- 13 kcal)
• Kolacja 528 kcal (+/- 26 kcal)

Aby Twoja dieta była odpowiednio zbilansowana, powinieneś wraz z pożywieniem jakie spożywasz w ciągu doby, dostarczyć odpowiednio:

• Białko: 131 g
• Węglowodany: 362 g
• Tłuszcze: 73 g

Czyli podsumowują moja droga, wydaje mi się, że przesadzasz stanowczo z ilością tluszczu, ale podlicz sobie tym kalkulatorkiem

Za to cieszy mnie, że przy tym sposobie odżywiania powinnam chudnąć

Ja na mojego TŻta (wielbiciel ciastek, czekolady i KFC przede wszystkim, plus śniadanie to grzanki z serem i boczkiem) nakrzyczałam, że jak chce mieć super laske na wakacje, to mają mi te obrzydliwe ciastka zniknąć z domu! Żadnej pizzy, a w KFC biorę sałatakę grzecznie jesli już musimy tam iść. Je słodycze jak nie widzę

Więc może z nim pogadaj? W końcu jak Cię kocha, to powinno być to dla niego ważne tak? Może zjeść sobie coś na mieście z kolegami (pizza) albo coś słodkiego jak Cie nie ma w domu. Nikt mu nie każe z tego zrezygnować przecież

[lilith691]

Ale ja jestem w domu. Zawsze
A pizzę to właściwie kupiła nam mama TŻ. Jak większośc słodyczy zresztą.... niestety mieszkamy nad rodzicami TŻ.

Widzę, że ile kalkulatorów, tyle wyliczeń. W tym, który podałaś wychodzi strasznie dużo kalorii dziennie! W innych wychodzi znacznie mniej.

[CoffeeMonster]

No ale do sklepu chodzisz pewnie czy coś Nie wierzę, że cały czas spędzasz w domu, bo tak sie nie da. To niech je wtedy te słodycze!

Nie szukaj sobie wymówek, żeby zjeść coś z nim, bo to nie na tym polega Na pewno jak poprosisz, żeby nie jadł przy Tobie to zrozumie. Plus odrobina silnej woli i podziała

[Scio]

Napisane przez lilith691

Wczorajsze, strona już działa. A strona z tabelkami to: http://www.tabele-kalorii.pl/

Ćwiczenia
Rowerek 20km
A6W dzień 10

Dziewczyny, a jak obliczyc zapotrrzebowanie na poszczególne składniki? Wydaje mi się że u mnie się robi stanowczo za dużo tłuszczu, ale szukałam jak policzyć i albo ślepa jestem albo nie wiem co, ale nie mogę znaleźć

Bilansowo ok. Ale mnóstwo produktów do wywalenia.

Napisane przez CoffeeMonster

O tu masz bardzo fajny !

http://vivalavita.pl/kalkulator/zale...aloryczne.html

Mi wyszło, że przy mojej idealnej wadze (59 kg) powinnam zjadac 2553 kcal

z czego:

• Śniadanie 638 kcal (+/- 32 kcal)
• Drugie śniadanie 255 kcal (+/- 13 kcal)
• Obiad 894 kcal (+/- 45 kcal)
• Podwieczorek 255 kcal (+/- 13 kcal)
• Kolacja 511 kcal (+/- 26 kcal)

Aby Twoja dieta była odpowiednio zbilansowana, powinieneś wraz z pożywieniem jakie spożywasz w ciągu doby, dostarczyć odpowiednio:

• Białko: 127 g
• Węglowodany: 351 g
• Tłuszcze: 70 g

Przy obecnej wadze (64 kg): 2639 kcal


Z czego, wartość kaloryczna poszczególnych posiłków powinna się rozłożyć w sposób następujący ( oczywiście nie musi to być dokładność co do 1 kcal- powiedzmy odchylenie może się wahać w granicach +/- 5%):

• Śniadanie 660 kcal (+/- 33 kcal)
• Drugie śniadanie 264 kcal (+/- 13 kcal)
• Obiad 924 kcal (+/- 46 kcal)
• Podwieczorek 264 kcal (+/- 13 kcal)
• Kolacja 528 kcal (+/- 26 kcal)

Aby Twoja dieta była odpowiednio zbilansowana, powinieneś wraz z pożywieniem jakie spożywasz w ciągu doby, dostarczyć odpowiednio:

• Białko: 131 g
• Węglowodany: 362 g
• Tłuszcze: 73 g

Czyli podsumowują moja droga, wydaje mi się, że przesadzasz stanowczo z ilością tluszczu, ale podlicz sobie tym kalkulatorkiem

Za to cieszy mnie, że przy tym sposobie odżywiania powinnam chudnąć

Ja na mojego TŻta (wielbiciel ciastek, czekolady i KFC przede wszystkim, plus śniadanie to grzanki z serem i boczkiem) nakrzyczałam, że jak chce mieć super laske na wakacje, to mają mi te obrzydliwe ciastka zniknąć z domu! Żadnej pizzy, a w KFC biorę sałatakę grzecznie jesli już musimy tam iść. Je słodycze jak nie widzę

Więc może z nim pogadaj? W końcu jak Cię kocha, to powinno być to dla niego ważne tak? Może zjeść sobie coś na mieście z kolegami (pizza) albo coś słodkiego jak Cie nie ma w domu. Nikt mu nie każe z tego zrezygnować przecież

A mnie się wydaje, że ten kalkulator jest beznadziejny. Ilość węgli jaką mi podał i ilość białka to jakiś śmiech na sali.

[CoffeeMonster]

A mi się wydaje być ok, należy pamiętać tylko, że jest to ilość węgli, tłuszczu i białka w momencie kiedy nie chcemy już chudnąć tylko przy takiej wadze pozostać, a przy utrzymaniu wagi ilość węgli trzeba conajmniej podwoić - poczytaj sobie jadłospisy dziewczyn na utrzymaniu - chlebek, kasza, ziemniaki, ryż, makaron, jakieś ciasto, słodycze się zdarzają i to jest ok! Na utrzymaniu się węgli bać nie należy, tylko patrzeć na jakość.

Dlatego mnie się wydaje, że mi wyliczył dość dobrze, przy takiej ilości ruchu jaką wykonuję. Dlatego obecnie obcinając głownie węgle i troche tłuszczu, zchodząc max do 1600 powinnam chudnąć.

[callit]

Jest jeszcze taka stronka do obliczania: http://www.programy.u.waw.pl/zapotrz...ie-kalorie.php ale osobiście też zwiększyłabym tam trochę ilość białka i zmniejszyła węglowodany na redukcji

[Scio]

Napisane przez CoffeeMonster

A mi się wydaje być ok, należy pamiętać tylko, że jest to ilość węgli, tłuszczu i białka w momencie kiedy nie chcemy już chudnąć tylko przy takiej wadze pozostać, a przy utrzymaniu wagi ilość węgli trzeba conajmniej podwoić - poczytaj sobie jadłospisy dziewczyn na utrzymaniu - chlebek, kasza, ziemniaki, ryż, makaron, jakieś ciasto, słodycze się zdarzają i to jest ok! Na utrzymaniu się węgli bać nie należy, tylko patrzeć na jakość.

Dlatego mnie się wydaje, że mi wyliczył dość dobrze, przy takiej ilości ruchu jaką wykonuję. Dlatego obecnie obcinając głownie węgle i troche tłuszczu, zchodząc max do 1600 powinnam chudnąć.

ja nie mówię, że węgli trzeba się brać, ale wyliczenie, ze powinnam jesc 90 g białka przy ponad 200 g węgli, jest hmm. niezaciekawe.

ja polecam ten program http://www.darkthorn.republika.pl/ wg niego powinnam na redukcji zjeść ponad 1800 kcal, z zego 120 g białka ponad80 g tłuszczu i 150 g węgli.

Czyli prawie identycznie jak mi uożyła pewna specjalistka.

[Szaruch]

Napisane przez CoffeeMonster

Witam dziewczynki

Mój dzisiejszy jadłospis:

I. bułka wieloziarnista, pół z rucolą i wędzonym pstrągiem, pół z twarożkiem (ser półtłusty, kefir, rzodkiewka, ogórek zielony) i plasterkiem szynki; kawa z mlekiem
herbata zielona

II. kefir 1,5 % (ok 250 ml) 2 madnarynki, rooibos

III. barsz czerwony z warzywami (niezabielany), 4 małe pierożki z mięsem

jako przegryzka w pracy pewnie skończę ten kefir i zjem jabłko (w pracy do 18, a nie mam nic innego)

siłownia lub ćwiczenia w domku

IV. makaron (ok 100 g) z tuńczykiem i warzywami - jak węgle i białko potreningowe

V. babeczka jarzynowa (jajko, mozzrella, warzywa) lub serek wiejski

Tak wiem: pierogi niebardzo, jabłko powinno wypaść wczesniej, makaron wieczorem to straszne i zle węgle, ale węgle po siłowni trzeba zjeść, a jak wspominałąm nie zalezy mi na wielkim i szybkim spadku wagi, tylko na wyrzeźbieniu sylwetki, więc staram się poprawić jakość jedzenia, a nie trzymać się sztywnych reguł

mi się ten kalkulator średnio podoba - niby moja idealna waga to 55kg, obecnie ważę 56 z kawałkiem i wcale super nie wyglądam, myślę że koło 50kg będzie dobrze, no ale patrzę na centymetry a nie na wagę. mogę ważyć nawet 80, byle w udzie było to 50cm (albo mniej, oczywiście bez przesady)
domowy chleb jest PYSZNY. moja znajoma robi, niebo a ziemia jeśli chodzi o sklepowe, może też spróbuję
co do pizzy, to kiedyś z TŻ jadłam ją o wiele za często, plus na drugim roku studiów nie miałam już wfu - rok bez siłowni wystarczył, żebym nie założyła latem krótkich spodenek
teraz już się z nim umówiłam, że w piątek idziemy na pizzę, bo dawno nie byliśmy. zakładam, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi taki "dzien wolny"
u mnie najgorzej jest z piwem - weekendowe wypady ze znajomymi to norma i ciężko się nie skusić ale jak już biorę to niepasteryzowane.

[CoffeeMonster]

Napisane przez Scio

ja nie mówię, że węgli trzeba się brać, ale wyliczenie, ze powinnam jesc 90 g białka przy ponad 200 g węgli, jest hmm. niezaciekawe.

ja polecam ten program http://www.darkthorn.republika.pl/ wg niego powinnam na redukcji zjeść ponad 1800 kcal, z zego 120 g białka ponad80 g tłuszczu i 150 g węgli.

Czyli prawie identycznie jak mi uożyła pewna specjalistka.

Ja rozumiem, że kalkulator nie jest idealny, tylko mnie chodziło o to, że człowiek nie będący na diecie je o wiele więcej węgli A kalkulator nie wylicza ile powinno się jeść aby schudnąć tylko ile powinno się jeść. No ale jeśli znalazłaś taki jaki Ci tam odpowiada to fajnie

Ja sobie sprawdziłam z ciekawości i myślę, że ważniejsze są tu bilansy dziennie, aby było więcej niż 100 białka i mało węgli.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez Szaruch

domowy chleb jest PYSZNY. moja znajoma robi, niebo a ziemia jeśli chodzi o sklepowe, może też spróbuję
co do pizzy, to kiedyś z TŻ jadłam ją o wiele za często, plus na drugim roku studiów nie miałam już wfu - rok bez siłowni wystarczył, żebym nie założyła latem krótkich spodenek
teraz już się z nim umówiłam, że w piątek idziemy na pizzę, bo dawno nie byliśmy. zakładam, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi taki "dzien wolny"
u mnie najgorzej jest z piwem - weekendowe wypady ze znajomymi to norma i ciężko się nie skusić ale jak już biorę to niepasteryzowane.

zdam relację z pieczenia chleba a o pizzy chcę zapomnieć do końca lutego conajmniej Trochęz nią przesadzałam w grudniu hahahha, jak mnie najdzie niepochamowana ochota to zrobię własną, ale takiej zamawianej nie....udaję, ze nie istnieje.

[lilith691]

Da się nie wychodzić z domu Do sklepu chodzę z TŻ, sama wózka nie wytargam

[Szaruch]

Napisane przez lilith691

Da się nie wychodzić z domu Do sklepu chodzę z TŻ, sama wózka nie wytargam

ja bym chyba za przeproszeniem o**piała gdybym w ogóle nie wychodziła z domu. jak jestem chora to pierwszego dnia się cieszę że się mogę polenić, drugiego lekko się denerwuję a trzeciego chodzę po domu wściekła że wyjść nie mogę.

[Scio]

Mnie się wydaje ze 300 g węgli na utrzymaniu to tez dużo
Zresztą to tylko algorytmy, a każdy organizm różnie reaguje.

Ja dziś zaliczyłam z córką saneczkowanie, pół godziny temu wróciłam z siłowni i zjadłam zaebystą kolacje

[Szaruch]

Moje podsumowanie:
I - grahamka - połowa z serem i papryką, połowa z plastrem capresi i papryką
II - 4 paluszki rybne (bez chemii), warzywa na patelnię, 1/4 woreczka kaszy gryczanej
III - jajecznica z dwóch jajek
IV - 1/2 twarogu półtłustego z dwiema łyżkami dżemu domowej roboty
V - serek wiejski z pomidorem

nie miałam czasu na drugie śniadanie
B 86g, W 91g, T 59g, kcal 1220
chyba za mało dziś wyszło

[fatass]

Bry wieczór

U mnie dziś jedzeniowo kiepsko - znowu wszystkiego za mało.... . Permanentny brak kasy . Ciężko czasami przeżyć za 500zł na miesiąc na 3 osobową rodzinę . W każdym bądź razie, po pracy poszłam na zakupy

Zakupy:
kasza gryczana
ryż
makaron bezglutenowy (kukurydziany, zero GMO, zero Gluten i niby niskie IG )
pomidory
papryka żółta i czerwona
marchewka
ogórki
seler naciowy
kapusta pekińska
kapusta kwaszona
czosnek
cytryna
twaróg półtłusty
jajka
wiórki kokosowe
jabłka


Z części już zrobiłam sobie sałatkę Po przeliczeniach wyszło mi że w 100g sałatki mam 80,5 kcal, w tym B-4,85g/T-3,95/W-4,49 (bo węglowodanów nie wliczałam warzyw, z warzywami jest 6,6g) Sałatki wyszło mi .... 3180g ... więc mam żarcia do wypłaty ....

[fatass]

Napisane przez Scio

Mnie się wydaje ze 300 g węgli na utrzymaniu to tez dużo

Też odnoszę takie wrażenie... ale może my to już spaczone jesteśmy
Scio - co Ty jadasz na posiłek przedtreningowy?

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez Szaruch

Moje podsumowanie:
I - grahamka - połowa z serem i papryką, połowa z plastrem capresi i papryką
II - 4 paluszki rybne (bez chemii), warzywa na patelnię, 1/4 woreczka kaszy gryczanej
III - jajecznica z dwóch jajek
IV - 1/2 twarogu półtłustego z dwiema łyżkami dżemu domowej roboty
V - serek wiejski z pomidorem

nie miałam czasu na drugie śniadanie
B 86g, W 91g, T 59g, kcal 1220
chyba za mało dziś wyszło

Faktycznie kalorycznie wyszło malutko. No cóż, czasami się zdarza Ciężko codziennie trzymać taką samą ilość, więc się nie przejmuj za bardzo

P.S. Co to za paluszki rybne? Przyznam szczerze że ja się poddałam jeśli chodzi o poszukiwania "porządnych" paluszków rybnych .... inna sprawa że nie lubię ryby , ale mój 2-latek lubi takie cuda... może by się nadały jak bez chemii? Jaki skład i jak się nazywają?

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Napisane przez lilith691

Da się nie wychodzić z domu Do sklepu chodzę z TŻ, sama wózka nie wytargam

Musisz zacząć się urywać wobec tego. Ja nie wychodziłam przez rok i potem jak trzeba było iść do pracy to się między ludźmi jak jakiś dzikus czułam. Jak szoszon opętany jakiś.....

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

Napisane przez CoffeeMonster

Dlatego obecnie obcinając głownie węgle i troche tłuszczu, zchodząc max do 1600 powinnam chudnąć.

I to uwielbiam w tym wątku Żadnych hasełek typu "jem 1000kcal na dobę" .... .

Witamy w klubie

[Szaruch]

Złote Paluszki Rybne Frosta. skład: filet z mintaja 57% , mąka pszenna, olej roślinny, woda, skrobia ziemniaczana, sól, drożdże, przyprawy.
ładną masz butelkę tę po lewej stronie na blacie

[lilith691]

Tyle że na razie nawet pogoda nie sprzyja wychodzeniu. Jak jest jasno, nie wyjdę bo TŻ robi, a po ciemku mnie nie puści bo okolica nieciekawa. Zresztą ja ogólnie na żywo raczej aspołeczna jestem, więc dobrze mi tak jak jest.



Ćwiczenia
Rowerek 20km
A6W dzień 11

[Szaruch]

Napisane przez lilith691

Tyle że na razie nawet pogoda nie sprzyja wychodzeniu. Jak jest jasno, nie wyjdę bo TŻ robi, a po ciemku mnie nie puści bo okolica nieciekawa. Zresztą ja ogólnie na żywo raczej aspołeczna jestem, więc dobrze mi tak jak jest.



Ćwiczenia
Rowerek 20km
A6W dzień 11

wow ile białka
a z dzieckiem na spacery nie chodzisz? bo z tego co pamiętam jesteś mamą w miarę świeżą

[lilith691]

Staram się chodzić, ale jak jest tak zimno jak teraz to raczej nie chodzę (powinnam, wiem)