Co ostatnio sobie uszyłyście?

[Linny83]

o kurcze starsznei wam dziekuje ze te mile slowa..nie jestem przyzwyczajona bo jeszcze 3 miesiace temu wazylam 70 kg
Dopiero wczoraj kupilam material dlatego tak pozno sie odzywam....
Stwierdzilam ze uszyje inna sukienke..prosty dól...do kolanek cos a'la ołówkowa ale zobaczymy jak wyjdzie krawcowej..ogolnie chce prosta kiecke zostawie ten pas z kokarda pod biustem i gora bedzie na cienkie ramiaczka zebym mogla skakac itp na biusice i pasku beda marszczenia - to chyba nie bedzie trudne
Chodziłam za tymi materiałami i nic nie mogłam dobrac lejacego dlatego zdecydowalam sie na bardziej prosta, zwykla sukienke...pani w sklepei podpowiedziala mi ze mozna uszczyc z satyny z tej lewej strony wiec sie ucieszylam bo dla mnie satyna jest za bardzo blyszczaca...jeszcze czarna czy szara - ogolnie ciemne kolory ok..ale róz odpada;P I wczoraj wlasnie kupilam satyne z lycra wiec ta lewa strona jest o wiele bardziej matowa niz u satyny bez lycry ale mi tam sie podoba;P kolor brudny róz a pas pod biustem bedzie z satyny ale juz z blyszczacej strony kolor krem..ten moj roz i krem bardzo do siebie pasuja..teraz tylko wszystko zlezy od krawcowej...ale sadze ze nie moze tego jakos starsznie zwalic bo nie chce jakiejs trudnej do uszycia kiecki tylko zwykla prosta
A teraz tak...materiał kupiłam w Sezamie przy Świetokrzyskiej (wawa) i ladne miala pani materiały! na Pulawskiej - nic specjalnego;/..duzy wybor byl tez na bieżuńskiej na pradze...za materiał dałam 52 zł wiec jestem zadowolona kiecke bede szyć po sweitach a ma byc na weekend majowy wiec jak juz ja dostane to cykne fotke i wstawie wam stymze to juz nie bedzie jakas moja kiecuha marzen a raczej prosta "weslena" dzieki

[betty_b]

A ja ostatnio byłam na zakupach i kupiłam trochę materiałów. Tylko kiedy ja to wszystko uszyję Fajnie zapowiada się burda na maj, podoba mi się tam parę ciuszków - zwłaszcza sukienki, ale jak znam życie, to co najwyżej skończy się na 1 i z dwóch kuponach materiałów.
Jak tylko się zbiorę to wrzucę fotki tego, co jeszcze nei pokazywałam (bo uszyłam już trochę czasu temu, ale na fotki nawet nie mam czasu).

[betty_b]

No, udało mi się wczoraj cyknąć 3 fotki tego, czego nie musiałam prasować

1 Płaszczyk z satyny (bardzo fajnie się szył) Burda 11/08
2 Spodnie - uszyte już dawno, ale ich nie pokazywałam - Burda 08/07
3 Sukienka - uszyta jakoś na początku zimy - moja ulubiona ubiegłego sezonu - Burda 10/08

[Myszka_80]

Rewelacja
Na sukience masz fantastyczny materiał. Powala całosc z nóg
naprawde super

Ja szyłam na święta przyjaciółce żakiecik. Niestety nie miałam okazji na właścicielce zrobić zdjęcia, a mój manekin ma biedny rozm 34 i wygląda to troche jak u stracha na wróble.
Moge jedynie zapewnic ze na modelce wygląda super

[moni80]

betty_b suuuper ciuszki
Myszka_80 żakiecik koleżanka musiała być zadowolona

[Leosia]

Napisane przez betty_b

No, udało mi się wczoraj cyknąć 3 fotki tego, czego nie musiałam prasować

1 Płaszczyk z satyny (bardzo fajnie się szył) Burda 11/08
2 Spodnie - uszyte już dawno, ale ich nie pokazywałam - Burda 08/07
3 Sukienka - uszyta jakoś na początku zimy - moja ulubiona ubiegłego sezonu - Burda 10/08

Wszystko super!
Najbardziej mi się podoba sukieneczka
Ja ostatnio uszyłam koleżance sukienkę na wesele do ziemi, z granatowego szyfonu, zbieraną pod biustem, na gorsecie w stylu "empire" ale nie mam zdjecia. Jak wydębie jakieś to zamieszcze Dzis sie zabieram za turkusową tuniczkę dla siebie, przyszła wiosna czas odświeżyć garderobę ;-)

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez Myszka_80

Rewelacja
Na sukience masz fantastyczny materiał. Powala całosc z nóg
naprawde super

Ja szyłam na święta przyjaciółce żakiecik. Niestety nie miałam okazji na właścicielce zrobić zdjęcia, a mój manekin ma biedny rozm 34 i wygląda to troche jak u stracha na wróble.
Moge jedynie zapewnic ze na modelce wygląda super

Super żakiet Myszka!!

[liwias]

Dziewczyny śliczności poszyłyście.
Betty _b sukienka super - muszę przerzucić moje burdy i znaleźć ten wykrój to może się zmobilizuję do szycia, bo ostatnio mam strasznego lenia .
Aż mam wyrzuty sumienia, że tyle materiałów leży w szafie, a ja się obijam

[betty_b]

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa. Jak się zmobilizuję, to jeszcze cyknę kilka fotek, ale muszę uruchomić żelazko, a z prasowaniem ledwo się wyrabiam przy moich dzieciach
Myszka - żakiecik super, badzo profesjonalnie uszyty. Teraz też pracuję nad żakietem i spodniami, żeby mieć coś na bardziej oficjalne okazje do pracy.

[Cappuccino]

Napisane przez betty_b

No, udało mi się wczoraj cyknąć 3 fotki tego, czego nie musiałam prasować

1 Płaszczyk z satyny (bardzo fajnie się szył) Burda 11/08
2 Spodnie - uszyte już dawno, ale ich nie pokazywałam - Burda 08/07
3 Sukienka - uszyta jakoś na początku zimy - moja ulubiona ubiegłego sezonu - Burda 10/08

ale wspaniałosci!!masz ogromny talent..
mnie tez marzy sie szycie. ale nie wiem czy bede potrafila.... wlasnie chcialabym zaczac od sukienki na co dzien. wiadomo ze najpierw musze sporo pocwiczyc na jakis starych szmatkach zanim zabiore sie do konkretnej pracy... ale nie wiem czy maszyna bedzie mnie słuchac... moja babacia szyla mojej mamie rozne rzeczy i swietnie jej to szlo. z kolei mojej mamie ta maszyna nie pasuje , rozregulowuje sie itp.

[Kori]

Witam Panie.
Pozwolę sobie dolaczyc do Was.Ja juz dawno nie szyłam (drobne przeróbki to tak)ale z calosci materiału to juz naprawdę dawno.
Mam pytanie czy wy jestescie samouki,czy po szkołach krawieckich?Tak z ciekawości pytam.
To moje ciuszki które wykonalam b. dawno(juz za ciasne ).

[b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe]

Napisane przez Kori

Witam Panie.
Pozwolę sobie dolaczyc do Was.Ja juz dawno nie szyłam (drobne przeróbki to tak)ale z calosci materiału to juz naprawdę dawno.
Mam pytanie czy wy jestescie samouki,czy po szkołach krawieckich?Tak z ciekawości pytam.
To moje ciuszki które wykonalam b. dawno(juz za ciasne ).

super .. wyglądają jak kupione w sklepie ciekawe kiedy dojde do takiego poziomu

ja samouk :p

[MarudexuS]

Ja nie taki samouk, bo to mama mnie nauczyła ale mama tez nie jest krawcową z zawodu, po prostu kiedyś uczono takich rzeczy w szkołach, no i też mama mamy zrobiła swoje

[liwias]

Napisane przez Kori

Witam Panie.
Pozwolę sobie dolaczyc do Was.Ja juz dawno nie szyłam (drobne przeróbki to tak)ale z calosci materiału to juz naprawdę dawno.
Mam pytanie czy wy jestescie samouki,czy po szkołach krawieckich?Tak z ciekawości pytam.
To moje ciuszki które wykonalam b. dawno(juz za ciasne ).

Ciuszki super

Jestem sobie samouk totalny, zaczęłam od kreacji dla lalek, a potem jakoś poszło.
Na początku robiłam wykroje ze starych ubrań, a kiedy wpadłam na Burdę to szycie stało się przyjemnością z racji gotowych wykrojów i dokładnych opisów.

Może wpływ na moje zamiłowanie do szycia miało także to, że w domu odkąd pamiętam stała przedwojenna maszyna "Singer" i mama nawet czasem coś na niej szyła (głównie zasłony i pościel w czasach kryzysu).

Jestem najlepszym dowodem, że aby szyć potrzeba jest trochę chęci i jakiś sprzęt pod ręką (może być nawet przedwojenny)

Nie wiem czy wy też tak macie, ale rzadko podoba mi się to co jest w sklepach (taka zmanierowana jestem) i stąd potrzeba szycia.
Zawsze mam wrażenie, że ja uszyłabym to lepiej, albo z lepszego materiału

[Kori]

Wiekszosc dziewczyn na to wygląda ze nie uczylo sie fachu w szkolach.
Jestem dla was pelna podziwu i szczere ukłony dla was sle.
Podobno samouki sa bardziej zdolne od wykwalifikowanych krawcowych.
Naprawdę jestem pelna podziwu.
A co macie w najbliższych planach sobie uszyc.
Ja zakupiłam materiał na sukienkę letnia,ale nie mam pomysłu na nia.
Materiał byl z promocji ,wiec wzielam nie myslac co z tego zrobie.Moze mi doradzicie .Tkanina to biala bawelenka. Kupiłam 2 metry -starczy tez na bluzeczkę.Podzielcie się ze mna swoimi pomysłami,bede bardzo wdzięczna.

[Myszka_80]

Napisane przez Kori

Witam Panie.
Pozwolę sobie dolaczyc do Was.Ja juz dawno nie szyłam (drobne przeróbki to tak)ale z calosci materiału to juz naprawdę dawno.
Mam pytanie czy wy jestescie samouki,czy po szkołach krawieckich?Tak z ciekawości pytam.
To moje ciuszki które wykonalam b. dawno(juz za ciasne ).

Śliczne masz te rzeczy.
Podziwiam wszystkich ktorzy robią takie proste ściegi podwójne . Ja szyję już od 3 kl szkoły podstawowej a nadal lubie " wężykiem i wężykiem " .
No cóz taka moja uroda hehehe

A co do tego czy zawodowo szyje?? teraz tak. Jako dzieciak uczyłam się szyc od babci wiec pod koniec podstawowki sama szyłam jakies proste bluzki i spódnice.
Potem poszłam do liceum zawodowego i tam wojowałam z paniami od praktyki bo miałam juz swoje wypróbowane sposoby na niektóre rzeczy a baby chciały zeby szyc tak jak one .
Tak naprawde to w liceum nauczyłam się szycia od strony teoretycznej i technicznej . Bo praktyka to oczywiście najlepsza była u babci ( samoukiem babcia jest) .

Dzis przydaje mi się to na tyle, że jako ofiara naszej polityki prorodzinnej ( czyt, antyrodzinnej) czyli likwidujemy wszystkie przedszkola bo po cholere stoją, moge siedzieć z moimi córkami w domu, a praca sama do mnie jeździ.
Pracuję dla salonu sukien ślubnych i robię im przeróbki i dopasowywania sukien dla klientek

[liwias]

Napisane przez Kori

Wiekszosc dziewczyn na to wygląda ze nie uczylo sie fachu w szkolach.
Jestem dla was pelna podziwu i szczere ukłony dla was sle.
Podobno samouki sa bardziej zdolne od wykwalifikowanych krawcowych.
Naprawdę jestem pelna podziwu.

Bo samouki chcą szyć, a do szkoły krawieckiej (przynajmniej w moim mieście) dziewczyny idą jak do innej się nie dostaną.

Nie zaprzeczam, że są też świetne zawodowe krawcowe po szkołach krawieckich, ale to raczej wyjątek, a nie reguła.

[MarudexuS]

Napisane przez liwias

Bo samouki chcą szyć, a do szkoły krawieckiej (przynajmniej w moim mieście) dziewczyny idą jak do innej się nie dostaną.

Nie zaprzeczam, że są też świetne zawodowe krawcowe po szkołach krawieckich, ale to raczej wyjątek, a nie reguła.

Ja chciałam iść do liceum krawieckiego, ale mama mi z głowy wybiła, powiedziała, że szyć właściwie już umiem i jeśli będę chciała to będę sama się doskonalić, a lepiej iść do lepszego liceum, żeby potem nie mieć problemu dostać się na jakieś lepsze studia. Tak zrobiłam, szyć dla siebie faktycznie umiem już wszystko, a zawód mam całkiem inny czasem się śmieję, że to szycie to zabezpieczenie na czarną godzinę, gdybym nie mogła znaleźć innej pracy

[Myszka_80]

hahaha a ja z kolei poszłam do liceum zawodowego bo uważałam że jestem zbyt dużym tumanem na ogólniak ekonomik a potem studia
W efekcie po moim zawodowym zrobiłam marketing i europeistyke . Może jak dzieci pójda do przedszkola to te dwa zawody się przydają w szukaniu pracy

[MarudexuS]

No a wracając do tematu ...

Zdjęcie zrobione telefonem, bo mi się aparat zepsuł

P.S. wiem, wiem, grzech popełniłam ale już nie zdążyłam na dole ręcznie podszyć. Kiedyś to zrobię hehehe.
Kiecka z najnowszej Burdy

[Kori]

Myszka 80 Wiesz tak mysle o tych podwójnych ściegach-to chyba zalezy od stopki.Trzymasz ja równo przy pierwszym sciegu i szyjesz.Kiedyś miałam maszynę z bardzo waska stopka i wychodził bubel gdy stebnowałam podwójnie.
Poza tym podziwiam Cie ,bardzo fajnie pogodzilas prace z prowadzeniem domu.A przeróbki sukien ślubnych to juz mistrzostwo.
Tez w domu szyje zarobkowo,ale tylko drobne przeróbki.

Livias trafiłaś w 10,nie dostałam się do medyka i miałem wybór szkola krawiecka lub ogrodnicza.Padlo na krawiecka (za rada mamy ,która tez jest krawcowa).Szerze powiem ze nie widze sie w innym zawodzie.Nie wyobrażam sobie jaka bym byla pielegniarka (na widok krwi mdleje).

Dziewczyny macie pomysla na ta moja sukienke?

[MarudexuS]

Napisane przez Kori

Ja zakupiłam materiał na sukienkę letnia,ale nie mam pomysłu na nia.
Materiał byl z promocji ,wiec wzielam nie myslac co z tego zrobie.Moze mi doradzicie .Tkanina to biala bawelenka. Kupiłam 2 metry -starczy tez na bluzeczkę.Podzielcie się ze mna swoimi pomysłami,bede bardzo wdzięczna.

Bardzo ładny materiał, ale widze,że dość przezroczysty. Musisz pomyśleć o czymś pod spód, jakąś zwykłą białą bawełenkę, bo będzie Ci wszystko widać.
No a pomysłu jakoś nie mam, raczej coś prostego, np okrągły dekolcik, mały rękawek, albo całkiem na ramiączkach? Zależy tez od Twojej figury.

[Kori]

Napisane przez MarudexuS

Bardzo ładny materiał, ale widze,że dość przezroczysty. Musisz pomyśleć o czymś pod spód, jakąś zwykłą białą bawełenkę, bo będzie Ci wszystko widać.
No a pomysłu jakoś nie mam, raczej coś prostego, np okrągły dekolcik, mały rękawek, albo całkiem na ramiączkach? Zależy tez od Twojej figury.

Oczywiscie podszewka musowo,juz zakupiona.Myslalam o fasonie baby doll. Odnosnie figury,158 wzrostu(wiec nie za wysoka jestem)Szupla budowa ciala,ale obfity biust "niestety C".
Zgadzam sie z Toba w 100% prosty krój-bo materiaj jest dosc zdobny.
A na bluzeczke masz jakis pomysl?
Poczekam jeszcze z krojeniem ,moze któras z dziewczyn ma pomysl na moja sukienke

[liwias]

Mam podobny materiał i też biję się z myślami co wykombinować. Ale ja myślałam bardziej o jakiejś tuniczce. A kawałek juz nawet wykorzystałam - doszyłam jako haleczkę do folkowej (w kratę i z falban) spódniczki dla mojej córki. Jest w wątku o szyciu dla dzieciaków.
Poszukam jutro, bo w Burdzie było kilka sukienek z podobnego materiału. Wrzucę fotki, jak tylko zrobię skany

[Kori]

[quote=liwias;12320361]Mam podobny materiał i też biję się z myślami co wykombinować. Ale ja myślałam bardziej o jakiejś tuniczce. A kawałek juz nawet wykorzystałam - doszyłam jako haleczkę do folkowej (w kratę i z falban) spódniczki dla mojej córki. Jest w wątku o szyciu dla dzieciaków.
Poszukam jutro, bo w Burdzie było kilka sukienek z podobnego materiału. Wrzucę fotki, jak tylko zrobię skany [/quote

Napewno bardzo by mi to pomoglo.Wiec czekam na skany

[liwias]

Przepraszam, tak się złożyło, że nie miałam czasu na skanowanie. Już się poprawiam i wrzucam skany.

[betty_b]

Kori - właśnie uszyłaś moją sukienkę ;-) Patrząc na Twój model utwierdzam się w przekonaniu, że będę ją szyć - nawet jak się nie wyrobię w tym roku;-) (zawsze mam wielkie plany, ale z realizacją to jest tak na 50%).
Taką batystową haftowaną białą bawełnę też mam, ale będę z niej szyć tunikę.
Co do kwalifikacji krawieckich to są one nabyte czysto metodą prób i błędów - pamiętam jak ślęczałam nad opisami w burdzie, czy innych gazetach i próbowałam rozgryżć o co chodzi w kieszeni z wypustką. Szyję bo lubię - nie da się inaczej wytłumaczyć, bo w ogóle nie mam na to czasu (szyję przeważnie między 22.00 - 24.00, jak dzieci odlecą;-) i teoretycznie stać mnie na to, żeby kupować ubrania w sklepach, jednak za coś dobrej jakości trzeba zapłacić fortunę, a na to ani mnie nie stać, a nawet jakbym miała taki zbytek kasy, to w życiu bym nie mogła zapłacić tyle, bo wiem ile ubrania są warte. Ostatnio n.p uszyłm spodnium z bdb tkaniny - mieszanka jedwabiu z wełną i kosztował mnie ze wszystkimi dodatkami 140 zł. (wkleję, jak przyszyję guziki). Jedyne co kupuję w sklepach to dżinsy, dzianiny, ewt. jakieś sportowe ciuchy (te akurat można czasem kupić dość tanio)...no i buty - i tak wystarczająca lista, żeby dużo zapłacić.

[MarthaB]

Napisane przez betty_b

Jedyne co kupuję w sklepach to dżinsy, dzianiny, ewt. jakieś sportowe ciuchy (te akurat można czasem kupić dość tanio)...no i buty - i tak wystarczająca lista, żeby dużo zapłacić.

ja kupuję znacznie więcej, ale i umiejętności do szycia mam mniejsze
a w załączeniu sukienka (burda 09/2006) i tunika (05/2009)

[moni80]

Sukienka bombowa , a tuniczka też fajniutka

[liwias]

Tuniczka super - tez mi wpadła w oko w Burdzie, tylko muszę znaleźć jakiś fajny materiał.
Skończyłam właśnie szyć strój "galowy" do szkoły dla mojej pociechy i się rozkręciłam, więc może z rozpędu coś wykombinuję.
Zastanawiam się czy jej troszkę nie zmodernizować. Bardzo podoba mi się góra, ale chyba uszyję krótszą i na dole wszyję w pasek.
MarthaB - szyłaś ją z dzianiny? Bo tak chyba było w zaleceniach, ale ja wolałabym z czegoś nierozciągliwego.

[Patryka]

Witam Was Krawcowe

Oglądam Wasze prace, i jestem pod ogrooomnym wrażeniem

Też bym tak chciała... Maszyna do szycia od zawsze była moim marzeniem, a w domu nie mam. Robiłam więc tylko ręcznie jakieśtam przeróbki, szyłam też ubrania dla lalek za dzieciaka ale to się nie liczy Właśnie zamówiłam sobie maszynę do szycia, czekam tylko na przesyłkę. I tak się zastanawiam - tę Burdę można kupić normalnie, w kiosku? Ech, jak bym chciała nauczyć się szyć przynajmniej choć trochę tak jak Wy