Zazdrośnice część IX - Szalone Lato 2010.

[oh Mandy]

Napisane przez gwiazdeczka172

To i tak wcześnie, bardzo wcześnie. Śpi po 14 godzin?!

No tak. Ja czasem lekcje skończę o 14.30, a on mówi, że dopiero wstał..

Napisałam mu: widzę, że nie mam, co liczyć, że spotkamy się WCZEŚNIEJ.

Teraz w optymistycznej wersji, on będzie u mnie po 18, bo jak wstanie to będzie musiał godzinę jeść, dwie godziny się szykować, no i dojechać.

Coś czuję że moje wakacje będą wyglądały identycznie. :/

[Rebelious]

Napisane przez gwiazdeczka172

To i tak wcześnie, bardzo wcześnie. Śpi po 14 godzin?!

Że też Mandy tego jeszcze nie wyjaśniła...
Zaśmiałabym się w twarz gdyby ktoś chciał mi wmówić, że śpi po 14h.

[oh Mandy]

Napisane przez Rebelious

Mandy, ja bym drążyła, zadawała miliony pytań, aż w końcu by mu się pomysły skończyły i sam by się przez przypadek wsypał.

W kołko wałkujemy ten temat, ale słyszę tylko, że ja nic nie rozumiem, że jak tak bardzo chcę to on może wstawać o 9, tylko co on będzie robił, że on też musi się wyspać, bo jest zmęczony, że ja to tylko narzekam i mi nic nie pasuje, że k**** będę mu zabraniała spać itd.

[hoppipolla]

gwiazdeczka172 - byłaś wczoraj super dzielna, ciekawe jak ja sobie dam dziś radę, o ile TŻ jednak pójdzie..

oh Mandy - ja bardzo lubię spać, mogę spać od 12 do 12, ALE - nie codziennie i nie w taką pogodę. poza tym, takie spanie nie jest wcale fajne, po długim śnie, jak wstanę, to czuje sie okropnie, dlatego staram się wstawać normalnie. Pytaj, drąż, a najlepiej to go kiedyś odwiedź z rana.

[Rebelious]

Napisane przez oh Mandy

W kołko wałkujemy ten temat, ale słyszę tylko, że ja nic nie rozumiem, że jak tak bardzo chcę to on może wstawać o 9, tylko co on będzie robił, że on też musi się wyspać, bo jest zmęczony, że ja to tylko narzekam i mi nic nie pasuje, że k**** będę mu zabraniała spać itd.

To co on nie ma nic do roboty?
Może w końcu się spotka z tobą WCZEŚNIEJ.

Zdarzyło mu się kiedyś wstać o normalnej porze? (nie wliczając matur)

[oh Mandy]

Napisane przez Rebelious

To co on nie ma nic do roboty?
Może w końcu się spotka z tobą WCZEŚNIEJ.

Zdarzyło mu się kiedyś wstać o normalnej porze? (nie wliczając matur)

hmm... zawsze w wakacje mam z nim ten problem,
w pierwsze wakacje nie zwracałam na to uwagi, kiedy on wstaje i czy pisze do mnie, czy nie, bo wychodziłam z koleżankami itd.
w ostatnie wakacje powiedział, że to przez leki i jeśli nie jestem lekarzem, to mam sie nie odzywać. ale i tak wstawała max o 12. - 12.30
a w te wakacje przegina.

zresztą nie wierzę, że jego mama wróciła z pracy po 14 i jemu nic nie mówi, tylko pozwala mu tyle spać.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Rebelious

To co on nie ma nic do roboty?
Może w końcu się spotka z tobą WCZEŚNIEJ.

Zdarzyło mu się kiedyś wstać o normalnej porze? (nie wliczając matur)

no wiesz, ma do roboty na działce i u siebie przed domem, ale powiedzial że rano nie może jechać kosić trawy, bo jest rosa. ale gdyby mógł to oczywiście, że by jeździł

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

czekam do 15.30 jeśli się nie odezwie, to wychodzę na rower i wybiorę się nad wisłę. :/

[hoppipolla]

Mandy , wyjślij go do lekarza, niech przepada tarczyce.

[Rebelious]

Napisane przez oh Mandy

hmm... zawsze w wakacje mam z nim ten problem,
w pierwsze wakacje nie zwracałam na to uwagi, kiedy on wstaje i czy pisze do mnie, czy nie, bo wychodziłam z koleżankami itd.
w ostatnie wakacje powiedział, że to przez leki i jeśli nie jestem lekarzem, to mam sie nie odzywać. ale i tak wstawała max o 12. - 12.30
a w te wakacje przegina.

zresztą nie wierzę, że jego mama wróciła z pracy po 14 i jemu nic nie mówi, tylko pozwala mu tyle spać.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------



no wiesz, ma do roboty na działce i u siebie przed domem, ale powiedzial że rano nie może jechać kosić trawy, bo jest rosa. ale gdyby mógł to oczywiście, że by jeździł

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

czekam do 15.30 jeśli się nie odezwie, to wychodzę na rower i wybiorę się nad wisłę. :/

Co prawda ja o 6 nie wstaję, ale w nocy jest tak duszno i gorąco, że wątpię w tą rosę z rana.
O 8 to już nie ma na pewno.
Nie mam koncepcji co on robi w tym czasie kiedy rzekomo śpi, ale ja bym była czujna.
Może warto mu przetrzepać telefon albo GG?

[oh Mandy]

Napisane przez Rebelious

Co prawda ja o 6 nie wstaję, ale w nocy jest tak duszno i gorąco, że wątpię w tą rosę z rana.
O 8 to już nie ma na pewno.
Nie mam koncepcji co on robi w tym czasie kiedy rzekomo śpi, ale ja bym była czujna.
Może warto mu przetrzepać telefon albo GG?

do telefonu mam dostęp i nic tam nie ma.
co do gg, on nie używa, nawet u niego na kompie nie ma jego konta

[hoppipolla]

Napisane przez Rebelious

Co prawda ja o 6 nie wstaję, ale w nocy jest tak duszno i gorąco, że wątpię w tą rosę z rana.
O 8 to już nie ma na pewno.
Nie mam koncepcji co on robi w tym czasie kiedy rzekomo śpi, ale ja bym była czujna.
Może warto mu przetrzepać telefon albo GG?

z tym gg mogą być problemy, bo oni nie spotykają się u niego..
a pewnie dużo łatwiej znaleźć coś na gg niż w telefonie.

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez oh Mandy

do telefonu mam dostęp i nic tam nie ma.
co do gg, on nie używa, nawet u niego na kompie nie ma jego konta

a jakiś mail, czy coś w tym stylu?
w ogóle z nikim nie kontaktuje się przez internet?

[oh Mandy]

Napisane przez hoppipolla

z tym gg mogą być problemy, bo oni nie spotykają się u niego..
a pewnie dużo łatwiej znaleźć coś na gg niż w telefonie.

no tak.. ostatnio jak byłam u niego w domu czyli w sylwestra, to nawet nie miał swojego konta na gg

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisał, że właśnie wstał.. jasne...
nawet nie odpisał na moje smsy.

[hoppipolla]

Napisane przez oh Mandy

no tak.. ostatnio jak byłam u niego w domu czyli w sylwestra, to nawet nie miał swojego konta na gg

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

Napisał, że właśnie wstał.. jasne...
nawet nie odpisał na moje smsy.

jedź kiedyś do niego o 11, 12.
ciekawe czy go zastaniesz i jak zareaguje na Twój widok.
spanie do 15:30 ja nawet po całonocnych imprezach tyle nie śpię.

[oh Mandy]

Napisane przez hoppipolla

jedź kiedyś do niego o 11, 12.
ciekawe czy go zastaniesz i jak zareaguje na Twój widok.
spanie do 15:30 ja nawet po całonocnych imprezach tyle nie śpię.

właśnie ja nie spałam przedwczoraj w nocy, bo się uczyłam, wczoraj wstałam przed 6 do szkoły, położyłam się spać o 24 i dziś wstałam po 11... i jestem wyspana..

z chęcia bym tam pojechała... gorzej jak mnie nawet do domu nie wpuści..

[hoppipolla]

Napisane przez oh Mandy

właśnie ja nie spałam przedwczoraj w nocy, bo się uczyłam, wczoraj wstałam przed 6 do szkoły, położyłam się spać o 24 i dziś wstałam po 11... i jestem wyspana..

z chęcia bym tam pojechała... gorzej jak mnie nawet do domu nie wpuści..

nie rozumiem, jak to ma Cię nie wpuścić? będzie udawał, że go nie ma czy po prostu wyjdzie przed drzwi do Ciebie? tak czy inaczej, ja bym pojechała, chociażby poobserwować czy jest, czy stoi jego samochód etc, jak detektyw.

[oh Mandy]

Napisane przez hoppipolla

nie rozumiem, jak to ma Cię nie wpuścić? będzie udawał, że go nie ma czy po prostu wyjdzie przed drzwi do Ciebie? tak czy inaczej, ja bym pojechała, chociażby poobserwować czy jest, czy stoi jego samochód etc, jak detektyw.

samochód to trzyma w garażu, nie wpuszcza mnie do środka, tylko wychodzi przed bramę

coś tam mu mówię, czemu nic nie powiedział na temat spotkania (o której i co w końcu robimy)
a on chamsko: a co mam powiedzieć przecież się spotykamy

[gwiazdeczka172]

Napisane przez oh Mandy

No tak. Ja czasem lekcje skończę o 14.30, a on mówi, że dopiero wstał..

Napisałam mu: widzę, że nie mam, co liczyć, że spotkamy się WCZEŚNIEJ.

Teraz w optymistycznej wersji, on będzie u mnie po 18, bo jak wstanie to będzie musiał godzinę jeść, dwie godziny się szykować, no i dojechać.

Coś czuję że moje wakacje będą wyglądały identycznie. :/

To jest chore, niezdrowe. Chociażby z medycznego punktu widzenia.
Z tego co pisałaś, ma hmmm zaborczą? mamę... Ona pozwala mu tyle spać?
U mnie by to nie przeszło.
On prześpi całe swoje życie...
Ja rozumiem, mój TŻ też jest śpioch, ale Twój to grubo przesadza.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez oh Mandy

W kołko wałkujemy ten temat, ale słyszę tylko, że ja nic nie rozumiem, że jak tak bardzo chcę to on może wstawać o 9, tylko co on będzie robił, że on też musi się wyspać, bo jest zmęczony, że ja to tylko narzekam i mi nic nie pasuje, że k**** będę mu zabraniała spać itd.

A co on takiego robi, że jest taki zmęczony?
Ja jestem w stanie wszystko zrozumieć, ech.
:rolleyes ale Twojego TŻta nie.
Jak dla mnie to on kłamie Ci...

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez hoppipolla

gwiazdeczka172 - byłaś wczoraj super dzielna, ciekawe jak ja sobie dam dziś radę, o ile TŻ jednak pójdzie..

Dziękuję
Ty też bądź dzielna, będę trzymała kciuki

[magda1706]

Napisane przez kiniulka0203

uhhh jak dobrze Patrzac jak na wiek ? z tego co widze to jestes mojego wieku masz racje dlatego wlasnie planuje kolczyk na mostku i powodzenia z polonezem a co do zazdrosci . coz mnie szlak trafia nawet o glupi taniec w klubie na 18nastce kolegi mimo ze wiem ze W zna ta dziewczyne ladnych pare lat ...

z twojego wieku? czyli 16 masz?
ja planuje kolczyk w pepku
oj nie ma sie co zloscic. Na 18 mojego ex wchodzilismy razem na sale tanczylismy pol piosenki razem wlaczalismy sie w grupe osob ja porywalam goscia jakiegos on jakas panienke i potem osobno juz my to w ogole dziwni bylismy myslalam ze gorzej mi pojdzie z zazdroscia po % ale dalo rade o wiele lepiej niz myslalam potem razem grzecznie spac i o 7 pobudka. Po imprezie 7h poszlismy strasznie pijani spac kolo 2-3 jakos tak. Potrafilismy sie obudzic o 7, przelezec godzine zebrac sie i na kacu wspanialym sprzatac 3 godz o 10 przyszlam do domu o 12 zasnelam wstalam o 16 i na kolejna 18

Napisane przez Rebelious

Jak byłam młodsza i wielkość mojego biustu znacznie odstawała od biustów moich rówieśniczek to płakałam, że chcę mieć mały biust (tata powtarzał, że kiedyś będę się z tego cieszyć).
Odkąd noszę dobrze dobrane biustonosze i mam faceta, który na każdym kroku powtarza mi jakie mam piękne piersi, nie mam kompleksów. Kiedyś w życiu nie powiedziałabym, że tak bardzo pokocham swoje piersi. Nie zamieniłabym ich na żadne inne choć do sterczących silikonów im daleko.
Kochana ja też mam 165cm!

ja tez pokochalam swoj biust plakalam w podstawowce jak ja mialam wielkie cycki a dziewczyny plaskie teraz to potrafie w szatni stanac w staniku do dziewczyn gadac smiac sie a panna podejdzie stanie obok zlapie sie za swoje i tekst 'jakbym chciala miec takiee..'
Na wf nie jedna mi stanik zapina koszlulka do gory chlopaki tylko patrza a ja smieje ostatnio weszlam do szatni patrze same dziewczyny koszule rozpielam i paradowalam w staniku na wierzchu
ja mam 1,61


co do Mandy... niunia sama wiesz ze nie da sie tyle spac. Na twoim miejscu bym nie dzwonila do niego tylko po prostu o 9 wparowala mu do domu zapytala domownikow gdzie spi i niespodzianke mu zrobila... (jesli bylby w domu)

[wilczyca]

a ja napisałam swój ostatni egzamin na studiach jakoś mi tak pusto teraz znikam do koleżanki a potem ognisko z tż i jego znajomymi

[magda1706]

Napisane przez wilczyca

a ja napisałam swój ostatni egzamin na studiach jakoś mi tak pusto teraz znikam do koleżanki a potem ognisko z tż i jego znajomymi

to samo czuje przez ostatni tydzien non stop w ksiazkach.. a dzis jakos bez.
i wchodze do pokoju i taka spokojna dusza ze nie musze ksiazek otwierac

[hoppipolla]

gwiazdeczka172 - dziękuje, zobaczymy jak to będzie. nawet jak pójdzie i będzie mi ciężko, to muszę wbić sobie do głowy, że to nic złego.


oh Mandy - to wszystko jest zbyt dziwne.. ale udanego spotkania, może uda Ci się coś wyjaśnić.

[cholernarejestracja]

Ale zobaczcie jaki ten facet jest biedny...śpi po 15 godzin i nie może się wyspać, ma magiczną trawę która rośnie metr dziennie i codziennie trzeba ją kosić (chyba, że jest rosa, to wiadomo, trzeba poczekać ), mamę którą trzeba wszędzie wozić, odbierać, załatwiać, chuchać, dmuchać, dziewczyna mu nie odpisuje w pół minuty a przecież siedzi w autobusie, więc co ma lepszego do roboty..i jeszcze śmie się czepiać, że on nie może się określić, czy się spotkają dziś! Musi być wrakiem człowieka..

[hoppipolla]

Napisane przez cholernarejestracja

Ale zobaczcie jaki ten facet jest biedny...śpi po 15 godzin i nie może się wyspać, ma magiczną trawę która rośnie metr dziennie i codziennie trzeba ją kosić (chyba, że jest rosa, to wiadomo, trzeba poczekać ), mamę którą trzeba wszędzie wozić, odbierać, załatwiać, chuchać, dmuchać, dziewczyna mu nie odpisuje w pół minuty a przecież siedzi w autobusie, więc co ma lepszego do roboty..i jeszcze śmie się czepiać, że on nie może się określić, czy się spotkają dziś! Musi być wrakiem człowieka..

nic, tylko współczuć !

Mandy, zaproponuj mu kiedyś, że wpadniesz rano i dalej razem pośpicie?

[Rebelious]

Napisane przez magda1706

ja tez pokochalam swoj biust plakalam w podstawowce jak ja mialam wielkie cycki a dziewczyny plaskie teraz to potrafie w szatni stanac w staniku do dziewczyn gadac smiac sie a panna podejdzie stanie obok zlapie sie za swoje i tekst 'jakbym chciala miec takiee..'
Na wf nie jedna mi stanik zapina koszlulka do gory chlopaki tylko patrza a ja smieje ostatnio weszlam do szatni patrze same dziewczyny koszule rozpielam i paradowalam w staniku na wierzchu
ja mam 1,61


co do Mandy... niunia sama wiesz ze nie da sie tyle spac. Na twoim miejscu bym nie dzwonila do niego tylko po prostu o 9 wparowala mu do domu zapytala domownikow gdzie spi i niespodzianke mu zrobila... (jesli bylby w domu)

To ty tak wredoto specjalnie bez bluzek chodzisz, żeby się pochwalić?
Nie jedna ci tam pewnie zazdrości.

[Cocaine essence]

Napisane przez hoppipolla

nic, tylko współczuć !

Mandy, zaproponuj mu kiedyś, że wpadniesz rano i dalej razem pośpicie?

Mój TŻ jak nikogo nie ma rano w domu, to przyjeżdża ok 7 rano i spimy sobie razem Można zawsze o śniadanie zmolestować Kawka do łóżka, papieros na balkonie we 2, nic tylko się umawiać na spanie

[Caroline1920]

niom moj biuscik tez malutki ale ksztaltny(zdaniem TZta) chcialabym miec wiekszy no ale coz zrobic...
mam taki sam problem jak Mandy, wstydze sie wskoczyc w stroj kapielowy bo wygladam tak jakbym piersi prawie wogole nie miala, a to zeby kupic jakis odpowiedni stroj to juz w ogole masakra... same tzw trojkaciki nieutwardzane odpadaja bo wygladam jakbym sie z przedszkola urwala, stanikowe utwardzane sa w tak kosmicznie duzych rozmiarach ze szok... niedawno sobie kupilam taki zolto-czarny w HOUS'ie, taki z trojkatnymi utwardzanymi miseczkami i to jest jednyny w ktorym jako tako wygladam... cod ze majtki byly dobre w rozmiarze S (przypomne ze mam 160 wzrostu i 45kg, chudzinka jestem), nie wiem dlaczego strojow w rozm XS nie robia

[hoppipolla]

Napisane przez Cocaine essence

Mój TŻ jak nikogo nie ma rano w domu, to przyjeżdża ok 7 rano i spimy sobie razem Można zawsze o śniadanie zmolestować Kawka do łóżka, papieros na balkonie we 2, nic tylko się umawiać na spanie

my też jak tylko możemy to umawiamy się na spanie, szczególnie w wakacje/ferie.

Napisane przez Caroline1920

niom moj biuscik tez malutki ale ksztaltny(zdaniem TZta) chcialabym miec wiekszy no ale coz zrobic...
mam taki sam problem jak Mandy, wstydze sie wskoczyc w stroj kapielowy bo wygladam tak jakbym piersi prawie wogole nie miala, a to zeby kupic jakis odpowiedni stroj to juz w ogole masakra... same tzw trojkaciki nieutwardzane odpadaja bo wygladam jakbym sie z przedszkola urwala, stanikowe utwardzane sa w tak kosmicznie duzych rozmiarach ze szok... niedawno sobie kupilam taki zolto-czarny w HOUS'ie, taki z trojkatnymi utwardzanymi miseczkami i to jest jednyny w ktorym jako tako wygladam... cod ze majtki byly dobre w rozmiarze S (przypomne ze mam 160 wzrostu i 45kg, chudzinka jestem), nie wiem dlaczego strojow w rozm XS nie robia

mam dokładnie to samo, po prostu ciało 12latki.

[Cocaine essence]

Napisane przez hoppipolla

my też jak tylko możemy to umawiamy się na spanie, szczególnie w wakacje/ferie.



mam dokładnie to samo, po prostu ciało 12latki.

Ja też
Biust mam mały , nic dziwnego przy wadze 45kg.

[marcia1003]

Napisane przez gwiazdeczka172

Niestety mimo wielu wysiłków nie da się tego wymazać z pamięci
Już mam myśli, czy tak w ogóle da się żyć

wiem coś o tym..
często do mnie to wraca..

ale mój TŻ i Twój i Jagi na pewno zmądrzeli i takiego numeru już nie odwalą

Napisane przez kamila2006

nie wiem jak wy ale ja ide sie opalac (z notatkami w rece )

ja się dzisiaj opalałam
ale ja z notatkami nie umiem bo mi się wszystko odbija i nic nie widzę

Napisane przez oh Mandy

Włączyła mi się zazdrość..
Nie lubię upałów, bo wszędzie chodzą rozebrane baby Zazdrosna jestem, zwłaszcza że mam mały biust i szerokie biodra. Nie wiem, jak ja wyjdę na plażę w wakacje.

przesadzasz jak nic..

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, pierwszy raz w zyciu oblalam egzamin I to jeszcze teraz, kiedy mialam konczyc studia!
Ehh teraz tylko wrzesien.
Jade dzis z TZ na zakupy, musze sobie poprawic humor.

Napisane przez Rebelious

W zimie też go alergia męczyła?
Ja mam i śpię 7-8h.

też mam i śpię nawet po 4,5 h i jakoś normalnie funkcjonuje ale np w sobotę czy niedziele lubię sobie dłużej pospać np do 10

Napisane przez oh Mandy

W kołko wałkujemy ten temat, ale słyszę tylko, że ja nic nie rozumiem, że jak tak bardzo chcę to on może wstawać o 9, tylko co on będzie robił, że on też musi się wyspać, bo jest zmęczony, że ja to tylko narzekam i mi nic nie pasuje, że k**** będę mu zabraniała spać itd.

o jej czym on taki zmęczony..
jak pójdzie do prawdziwej pracy to chyba już w ogóle nie będziecie się spotykać bo wtedy to będzie wykończooooony..:rolleyes :

sory, ale jest strasznie żałosny..
i to nie wpuszczanie Cię do domu omg co za typ,

Napisane przez Cocaine essence

Mój TŻ jak nikogo nie ma rano w domu, to przyjeżdża ok 7 rano i spimy sobie razem Można zawsze o śniadanie zmolestować Kawka do łóżka, papieros na balkonie we 2, nic tylko się umawiać na spanie

mój mi śniadania nie chce za bardzo rano zrobić, no chyba , że się uczę to wtedy po krótkim stękaniu zrobi, ale ogólnie bardzo często robi nam obiad

Hello

[MadameButterfly6]

Napisane przez Rebelious

Jak byłam młodsza i wielkość mojego biustu znacznie odstawała od biustów moich rówieśniczek to płakałam, że chcę mieć mały biust (tata powtarzał, że kiedyś będę się z tego cieszyć).
Odkąd noszę dobrze dobrane biustonosze i mam faceta, który na każdym kroku powtarza mi jakie mam piękne piersi, nie mam kompleksów. Kiedyś w życiu nie powiedziałabym, że tak bardzo pokocham swoje piersi. Nie zamieniłabym ich na żadne inne choć do sterczących silikonów im daleko.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------



W przyszłym tygodniu połączę się z tobą w bólu.
Obleję historię powszechną przez te całe zawirowania z TŻtem.
To nie koniec świata, student który nie miał nigdy żadnej poprawki nie jest prawdziwym studentem!

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------



Kochana ja też mam 165cm!

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------



Skarbie daj dziubdziusiowi się wyspać, pewnie bardzo zmęczony jest.

A czym to ci powie jak wstanie.

(ciekawe jaki kit ci wciśnie tym razem...)

Co do egzaminu to juz ostatnio to slyszalam, ze na 100% nie zdasz i co ? Wiec nie wierze Ci we Twoje slowa ;>

Co do biustu jesli wraz ze wzrostem rozmiaru mojego biustu moj TZ by sie do niego bardziej kleił to chyba bym tego nie zniosla

Mandy co to za kompleksy?
Jestes wysoka, masz pewnie zgrabne nogi i plaski brzuszek Szerokie biodra to symbol kobiecosci, a malemu biustowi chociaz rostepy ani zwisy nie groza

Napisane przez Caroline1920

niom moj biuscik tez malutki ale ksztaltny(zdaniem TZta) chcialabym miec wiekszy no ale coz zrobic...
mam taki sam problem jak Mandy, wstydze sie wskoczyc w stroj kapielowy bo wygladam tak jakbym piersi prawie wogole nie miala, a to zeby kupic jakis odpowiedni stroj to juz w ogole masakra... same tzw trojkaciki nieutwardzane odpadaja bo wygladam jakbym sie z przedszkola urwala, stanikowe utwardzane sa w tak kosmicznie duzych rozmiarach ze szok... niedawno sobie kupilam taki zolto-czarny w HOUS'ie, taki z trojkatnymi utwardzanymi miseczkami i to jest jednyny w ktorym jako tako wygladam... cod ze majtki byly dobre w rozmiarze S (przypomne ze mam 160 wzrostu i 45kg, chudzinka jestem), nie wiem dlaczego strojow w rozm XS nie robia

Alez robia! Sam czesto kupuje A w Terranowie to nawet XXS i XXXS! Poczual msie jak grubas jak kupilam tam bluzke w rozmiarze XS

Ja jestem dzis wkurzona na caly swiat! Co za dzien... W ramach poprawienia humoru idziemy z TZ we dwojke na piwko do milej knajpki a pozniej dolaczamy do moich znajomych

[szatanica1989]

Napisane przez oh Mandy

Reb co za ironia. a mi nie jest wcale do śmiechu

Ale narzekacie laski, ja mam 170 i wolałabym być niska, szczuplutka i z dużym biustem

Ja też mam mały biust, a tyłeczek całkiem słuszny
Chciałabym mieć tak biust C pełne, ale więcej to