Top chef

[cherry_flamme]

W tej edycji nie było sytuacji z niewydanym talerzem, ale w I- kilkukrotnie. I tak nasza dyskusja nic nie zmieni, ale dla mnie bezsensowna konkurencja z bezsensownymi regułami.

[alamirka]

Napisane przez kashmirka

szkoda, że odpadła Marta w ogóle uważam, że to bez sensu, że z powodu tych kotletów cała trójka trafiła z automatu do dogrywki i nie rozumiem z jakiej okazji wrócił ktoś (Jabłoński) kto już odpadł i dostał drugą szansę, no dlaczego? to trochę nie fair w stosunku do uczestników, którzy są od początku np. jakby Marta odpadła odcinek wcześniej to też by taką szansę miała ale nikt z osób które odpadną w najbliższym czasie takiej szansy miał nie będzie, nie podoba mi się ta cala akcja z powrotem

naprawdę szkoda, że odpadła ostatnia kobieta, szczególnie że moim zdaniem gotowała naprawdę dobrze

Dokładnie, to podkreślone, zgadzam się. A co jakby było tak, jak powiedział Bartek, że oni tu piekło przeszli, natyrali się, a wróciłby ktoś kto odpadł w odcinku 1 czy 2 i siup, od razu do 10 odcinka Rozwiązanie bezsensowne. A powrót tego zarozumiałego bobka to już w ogóle jak dla mnie jakaś ustawka.

Marty żal, faktycznie. Bo choć są tu lepsi, trzeba przyznać, to Amaro się pożegnaniem nie popisał.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez kashmirka

niestety muszę się zgodzić, nie wiem co robiły w tej części Ania i Justyna, wczoraj nawet nie zrozumiały zadania, które miało umożliwić im powrót słabo, słabo, słabo

Haha no, te dwie to takie miały miny jakby to jakaś czarna magia była Miernota, oj miernota

[cherry_flamme]

A jaki był w ogóle temat przewodni tej konkurencji?

[alamirka]

Napisane przez cherry_flamme

A jaki był w ogóle temat przewodni tej konkurencji?

"W ostatnim odcinku o ostatnią szansę powrotu powalczyli kucharze, którzy przegrali w poprzednich odcinkach. Tomasz Sienicki, Anna Niedziałkowska, Justyna Foltyn, Luiza Trisno Karol Wojciechowski, Jakub Botta, Artur Augustyński, Marcin Jabłoński, Piotr Ceranowicz zmierzyli się z kuchnią assiette -polega na przetwarzaniu jednego produktu kilka razy, co pozwala na zminimalizowanie odpadów."

[lulka19]

Napisane przez asia_aisa

ale miał zdecydowanie mądrzejszych ludzi w drużynie :P

Czy ja wiem? Moim zdaniem to Czubak I Krzysiek są najmądrzejsi w tej edycji, a Wałęsa to ostoja spokoju i ogromna kulinarna wiedza.

Napisane przez cud nie kobieta

Spalone czy nie- nie bylo ich w tym pojemniku, czyli tak jakby w ogole ich nie bylo.

otóż to!

[201705250955]

Napisane przez lulka19

Czy ja wiem? Moim zdaniem to Czubak I Krzysiek są najmądrzejsi w tej edycji, a Wałęsa to ostoja spokoju i ogromna kulinarna wiedza.

Chodziło mi raczej o to, że potrafią się 'zachować'
Nie byłabym w stanie ocenić niczyjej mądrości po kilku odcinkach programu kulinarnego

[lulka19]

Napisane przez asia_aisa

Chodziło mi raczej o to, że potrafią się 'zachować'
Nie byłabym w stanie ocenić niczyjej mądrości po kilku odcinkach programu kulinarnego

Uf, to już wszystko jasne.

I z tym ostatnim zdecydowanie się zgadzam

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

No i Bartek z Krzysiem odpadli Szkoda, bo liczyłam na to, że będą w finale. Trzymam kciuki za Pawła jeszcze bardziej i mam szczerą nadzieję że w przyszłym tygodniu odpadnie Marcin Jabłoński. Straszny buc z niego, szkoda że w ogóle wrócił :/

[201604250957]

Jestem zła, że wrócił Jabłoński bo przez niego odpadły dziś 2 osoby, uważam że to nie fair jeszcze teraz brakuje żeby Jabłoński był w finale szkoda, że Krzyś już nie powalczy z moich faworytów został Paweł, który myślę że wygra i Marcin Czubak za którego mocno trzymam kciuki

[minio1984]

o tak mnie też okropnie wkurza Jabłoński wrr jego ego to chyba zaraz wybuchnie takie napompowane

mi bardziej szkoda Krzysia super facet z niego a Bartek zaczął działać mi na nerwy ostatnio, za bardzo pewny siebie i nie umiejący przyjąć krytyki

ja też trzymam ogromne kciuki za Pawła Wałęsę!!! musi być w finale i koniec

[201703061432]

Krzysiu
Mam nadzieję, że Wałęsa wygra

[lulka19]

Domyślałam się od początku, że dziś z programem pożegnają się dwie osoby, bo jak wiadomo półfinał liczy sobie tylko 4 uczestników. Zastanawia mnie po co na siłę wciągali z powrotem tego Jabłońskiego Przecież on się nadaje do "Piekielnej kuchni" nie tu, tam są ludzie na jego poziomie. Pyskówki, przechwałki. Nawet Ogiński zagrzał tam miejsce

W dalszym ciągu kibicuję Czubakowi, i oczywiście Wałęsie

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Kurde, czułam, że Bartek wyleci w tym odcinku. Zaskoczyło mnie, że jeszcze ktoś poleciał. Też mnie wkurza ta sytuacja z Jabłońskim. Wałęsa go nie lubi i okazuje to w mega zabawny sposób Padłam jak wczoraj pocisnął w jego stronę tekstem "dmuchaj mozarellę"

[Normotonia]

Szkoda mi Krzysia i Bartka....było mi wczoraj megasmutno, że odpadli (prawde mówiąc gdyby odpadł Paweł/Marcin C./Marcin P. to też bym się prawie popłakała) Z całym szacunkiem dla Marcina J., ale jego zarozumiałość i ten jego powrót nie pozwalaja mi mieć jakąkolwiek sympatię dla niego

[izka222]

Napisane przez Normotonia

Szkoda mi Krzysia i Bartka....było mi wczoraj megasmutno, że odpadli (prawde mówiąc gdyby odpadł Paweł/Marcin C./Marcin P. to też bym się prawie popłakała)

No bez przesady, nie uwierzę, że można tak przeżywać program służący rozrywce i prawie płakać do tv.

Co do Jabłońskiego - na początku wydawał się sympatyczny. Chyba, że po prostu nie poświęcali mu tyle czasu antenowego,co teraz :d

[ZamyslonaRoztargniona]

Tak sobie myślę, że obiektywnie została najmocniejsza czwórka uczestników.
Za to kompletnie nie zgadzam się z oceną ostatniej konkurencji. Jabłoński zepsuł dmuchanie mozarelli i powinien albo to wykonać poprawnie albo nadmuchać inny ser (jeśli mozarella się do tego nie nadaje) a on zrobił dobre danie ale jedynie nafaszerowane kozim serem. To tak jakby Bartek zamiast kotleta z jajka zrobił jajecznicę.

[Maalinkaaaa]

Jest mi mega przykro. Moich dwóch faworytów wyleciało
Teraz albo Paweł albo Marcin P.

[minio1984]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Tak sobie myślę, że obiektywnie została najmocniejsza czwórka uczestników.
Za to kompletnie nie zgadzam się z oceną ostatniej konkurencji. Jabłoński zepsuł dmuchanie mozarelli i powinien albo to wykonać poprawnie albo nadmuchać inny ser (jeśli mozarella się do tego nie nadaje) a on zrobił dobre danie ale jedynie nafaszerowane kozim serem. To tak jakby Bartek zamiast kotleta z jajka zrobił jajecznicę.

zgadzam się z Tobą Jabłoński powinien zrobić danie z mozarellą a on wymyślił sobie zupełnie co innego a jury jakoś tego nie zauważyło:/
oby odpadł w przyszłym tygodniu

[semantique]

Jak dla mnie Jabłoński ma ten program wygrać, po co robiliby taki cyrk z wracaniem?

[201604250957]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Tak sobie myślę, że obiektywnie została najmocniejsza czwórka uczestników.
Za to kompletnie nie zgadzam się z oceną ostatniej konkurencji. Jabłoński zepsuł dmuchanie mozarelli i powinien albo to wykonać poprawnie albo nadmuchać inny ser (jeśli mozarella się do tego nie nadaje) a on zrobił dobre danie ale jedynie nafaszerowane kozim serem. To tak jakby Bartek zamiast kotleta z jajka zrobił jajecznicę.

zgadzam się z Tobą i analogicznie nie rozumiem czemu Bartek miał robić kotlety jajeczne skoro gdy była ta konkurencja w szpitalu to te kotlety robił Paweł a Bartek popełnił błąd odruchowo chowając je do pieca przez co się za mocno spiekły i były nie do jedzenia więc trudno mówić że to było jego danie które mu nie wyszło

[ZamyslonaRoztargniona]

Jabłoński bardzo skorzystał na tym, ze ktoś wpadł na tym, żeby przywrócić któregokolwiek z zawodników.
Na początku programu podpisywali go jako szefa kuchni restauracji 2/3 w Wawie.
Odkąd wrócił, podpisują i mówią o jego własnej knajpie Bukiet Smaków w Rozalinie. Darmowa reklama :P

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez kashmirka

zgadzam się z Tobą i analogicznie nie rozumiem czemu Bartek miał robić kotlety jajeczne skoro gdy była ta konkurencja w szpitalu to te kotlety robił Paweł a Bartek popełnił błąd odruchowo chowając je do pieca przez co się za mocno spiekły i były nie do jedzenia więc trudno mówić że to było jego danie które mu nie wyszło

Dokładnie. Jak już to Bartek bardziej schrzanił śledzie kiedyś w dogrywce ( aczkolwiek nie na tyle żeby odpaść) niż te nieszczęsne kotlety.
W ogóle też mnie wkurza powrót Jabłońskiego, pieją nad nim, och i ach, a wczoraj w dogrywce w ogóle nie zrealizował zadania. Faszerowany kwiat, a faszerowany ser, to jednak co innego. A kozi ser to też nie mozarella, dżizas.

[cherry_flamme]

Ten, kto ze wszystkich dań Bartka wybrał kotlety, musi go chyba nie lubić Chyba że on nie miał złego dania i zostały tylko te nieszczęsne jajeczne.

Na pewno trochę go to ograniczało i nie mógł zaszaleć. Szkoda, ale ważne że Czubak dalej w grze

[Olenka_1990]

Bardzo polubiłam Bartka i ogromnie mi szkoda ze odpadł. Początkowo myślałam że to zrozumiały burak ale szybko zmieniłam zdanie. I to jego "wiesz" w wypowiedziach, strasznie urocze. Opanowany a przy tym zdolny, miałam nadzieję że dojdzie do finału albo przynajmniej zgarnie jakiegoś bonusa, ale niestety. Mam nadzieje ze w finale komuś będzie pomagał, byle nie Jablonskiemu.
A skoro już o Jablonskim mowa to jego najgorsze danie dotyczyło przecież musztard. Równie dobrze Bartek mógł przedstawić jajko w innej formie a nie kotleta.

[Iwa844]

Odpadło dwóch moich ulubieńców, teraz już nikt mnie nie kręci ale obiektywnie patrząc to na wygraną najbardziej zasługuje Paweł Wałęsa
Ale ogólnie rzecz biorąc jestem rozczarowana tą edycją. Poziom samych uczestników co prawda jak do tej pory nawyższy, ale konkurencje byle jakie i nudne. W pierwszej edycji było naprawdę ciekawie - rozpoznawanie i odtwarzanie potrawy jedzonej po ciemku, wymienianie jak największej ilości składników zjedzonego dania, gotowanie pod gołym niebem (jak sobie te produkty taczkami wozili przez mostek nad strumykiem )

[lulka19]

Napisane przez Iwa844

Odpadło dwóch moich ulubieńców, teraz już nikt mnie nie kręci ale obiektywnie patrząc to na wygraną najbardziej zasługuje Paweł Wałęsa
Ale ogólnie rzecz biorąc jestem rozczarowana tą edycją. Poziom samych uczestników co prawda jak do tej pory nawyższy, ale konkurencje byle jakie i nudne. W pierwszej edycji było naprawdę ciekawie - rozpoznawanie i odtwarzanie potrawy jedzonej po ciemku, wymienianie jak największej ilości składników zjedzonego dania, gotowanie pod gołym niebem (jak sobie te produkty taczkami wozili przez mostek nad strumykiem )

Nie starczyło im funduszy na ciekawe konkurencje, bo musieli za coś opłacić te wszystkie "gwiazdy" które przewinęły się przez tą edycję

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez lulka19

Nie starczyło im funduszy na ciekawe konkurencje, bo musieli za coś opłacić te wszystkie "gwiazdy" które przewinęły się przez tą edycję

Wolałabym, żeby gwiazd było mniej bo to żadna atrakcja

[Olenka_1990]

Napisane przez Diablica z Tasmanii

Wolałabym, żeby gwiazd było mniej bo to żadna atrakcja

Zwłaszcza konkurencja chińska, miss-kowa... Jeszcze pomyślę

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Tyszkiewicz, Kozidrak, a już szczytem było zaproszenie Koksa. Juz Pudzian był lepszy i mial więcej do powiedzenia w 2 edycji.
Ostatnio podobało mi się w masterchefie pieczenie ciast. Sam efekt był słaby ale w wykonaniu topchefow byłoby cudnie.

[semantique]

Napisane przez Olenka_1990

Zwłaszcza konkurencja chińska, miss-kowa... Jeszcze pomyślę

Najbardziej irytujące "gwiazdy" były w konkurencji gdzie gotowali jedzenie dla dzieci.

Napisane przez Olenka_1990

Tyszkiewicz, Kozidrak, a już szczytem było zaproszenie Koksa. Juz Pudzian był lepszy i mial więcej do powiedzenia w 2 edycji.
Ostatnio podobało mi się w masterchefie pieczenie ciast. Sam efekt był słaby ale w wykonaniu topchefow byłoby cudnie.

Ciasta już były, wyszło tak sobie.

[ytaaa]

Napisane przez lulka19

Nie starczyło im funduszy na ciekawe konkurencje, bo musieli za coś opłacić te wszystkie "gwiazdy" które przewinęły się przez tą edycję

Mnie już trochę nudzą te gwiazdki, które są zapraszane w każdym odcinku. Fajnie jak kogoś zapraszają , ale nie co odcinek.

Pawlikowska dużo straciła w moich oczach po ostatnim odcinku Zachowywała się jak stara baba, której wszystko nie pasuje. Jeszcze te tragiczne okulary fuuu....


Jestem teraz za Wałęsą. Mam nadzieje, że wygra. Fajny chłopak.