Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ - Strona 35 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-16, 19:46   #1021
God Of War 20
Zakorzenienie
 
Avatar God Of War 20
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa:)
Wiadomości: 8 484
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez innauschi Pokaż wiadomość
No cóż, moja historia, jak i Was wszystkich jest dosyć złożona. Mieszkam z moim facetem jakieś 2,5 roku. Na początku było super, ale teraz już nie jest. On mnie nie bije i nie wyzywa, po prostu mnie ignoruje i rzuca mi niemiłe komentarze. W ogóle ze sobą nie rozmawiamy, a to chyba jest jedna z podstaw związku...Jeżeli nie jest w pracy, to siedzi przed komputerem. Nie pomaga mi w zakupach, czy sprzątaniu Nigdzie nie wychodzimy, czasem wpadają znajomi, no ale, chyba fajnie byłoby gdzieś wyjść, do ludzi. Ostatnio sam poszedł na wesele do kuzyna. Powiedział, że idzie tylko na ślub, a na wesele się nie wybiera. Pokłóciliśmy się wcześniej co prawda, powiedziałam, że nigdzie z nim nie idę, ale w dniu wesela pytałam, jaki ma plan, czy mam z nim iść...Powiedział, że nie, że tylko ślub. Widział, że przygotowywałam się do tego od 3 tygodniu. W końcu to sytuacja dosyć niecodzienna - mieliśmy razem gdzieś iść. I w końcu poszedł i na wesele. A na weselu rozpowiadał, że ja zostałam w domu, bo nie miałam ochoty wychodzić. Wstydzi się mnie - tak to odebrałam. Wczoraj mu powiedziałam, że mam tego dosyć, że w chwili obecnej to jest - albo on się zmieni, albo ja zwariuję i że, jeżeli się nie zmieni, to ja się wyprowadzam. Obiecał, że to przemyśli, ale, czy to coś zmieni? Dodam, że przez 1,5 roku go utrzymywałam. Nie miał pracy, miał za to depresję. A teraz potrafi mi powiedzieć, że jestem samolubna...To boli
No nieźle... wiesz co, ja na Twoim miejscu bym sie nie zastanawiała tylko rzuciła go w diabły co Ci po takim facecie? A zwracalas mu juz kiedys tak dosadniej uwage, ze jesli sie nie zmieni to koniec? Czy teraz pierwszy raz?
God Of War 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 19:53   #1022
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
I co z tym rozkoszny słodziaczek robi?
Dokładnie o to samo chciałam spytać.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 19:57   #1023
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez innauschi Pokaż wiadomość
No cóż, moja historia, jak i Was wszystkich jest dosyć złożona. Mieszkam z moim facetem jakieś 2,5 roku. Na początku było super, ale teraz już nie jest. On mnie nie bije i nie wyzywa, po prostu mnie ignoruje i rzuca mi niemiłe komentarze. W ogóle ze sobą nie rozmawiamy, a to chyba jest jedna z podstaw związku...Jeżeli nie jest w pracy, to siedzi przed komputerem. Nie pomaga mi w zakupach, czy sprzątaniu Nigdzie nie wychodzimy, czasem wpadają znajomi, no ale, chyba fajnie byłoby gdzieś wyjść, do ludzi. Ostatnio sam poszedł na wesele do kuzyna. Powiedział, że idzie tylko na ślub, a na wesele się nie wybiera. Pokłóciliśmy się wcześniej co prawda, powiedziałam, że nigdzie z nim nie idę, ale w dniu wesela pytałam, jaki ma plan, czy mam z nim iść...Powiedział, że nie, że tylko ślub. Widział, że przygotowywałam się do tego od 3 tygodniu. W końcu to sytuacja dosyć niecodzienna - mieliśmy razem gdzieś iść. I w końcu poszedł i na wesele. A na weselu rozpowiadał, że ja zostałam w domu, bo nie miałam ochoty wychodzić. Wstydzi się mnie - tak to odebrałam. Wczoraj mu powiedziałam, że mam tego dosyć, że w chwili obecnej to jest - albo on się zmieni, albo ja zwariuję i że, jeżeli się nie zmieni, to ja się wyprowadzam. Obiecał, że to przemyśli, ale, czy to coś zmieni? Dodam, że przez 1,5 roku go utrzymywałam. Nie miał pracy, miał za to depresję. A teraz potrafi mi powiedzieć, że jestem samolubna...To boli
Wiesz, Twój facet to niezłe ziółko, ale Ty też jesteś niezła - po co mówisz mu, że nie pójdziesz z nim na wesele, skoro chcesz na nie iść? Nie rzuca się takich słów, bo chłop dochodzi do wniosku "nie to nie, błagał cię nie będę" i ma to w nosie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 20:00   #1024
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Jakoś tak mi dziwnie ostatnio.
Rozdrażniona jestem wszystko w Tżcie mnie denerwuje. Ciągle sie go czepiam...
Dzisiaj mi napisał że sie bedzie przeprowadzał do innego sąsiedniego miasta i że bedzie mieszkał z kolega i kolezanką.
Napisałam mu "dlaczego ze mną nie zamieszkasz" napisał "tzn jak"
Za chwile napisałam "Jakie ma plany wobec mnie?" Napisał "A jakie mam miec"
Sesja jest może to przez to całkiem pogubiłam sie we wszystkim
Cza było odpisać: "Jak to jakie, Misiaczku mój ty najukochańszy na świecie. A co z pukankiem kiedy się tobie zechce, pysznym obiadkiem na każde twe zawołanie i brakiem rozmów o naszej przyszłości. Takie masz plany wobec mnie, czyż nie, głuptasku?".
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 20:06   #1025
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
Cza było odpisać: "Jak to jakie, Misiaczku mój ty najukochańszy na świecie. A co z pukankiem kiedy się tobie zechce, pysznym obiadkiem na każde twe zawołanie i brakiem rozmów o naszej przyszłości. Takie masz plany wobec mnie, czyż nie, głuptasku?".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 21:40   #1026
innauschi
Raczkowanie
 
Avatar innauschi
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 96
GG do innauschi
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez God Of War 20 Pokaż wiadomość
No nieźle... wiesz co, ja na Twoim miejscu bym sie nie zastanawiała tylko rzuciła go w diabły co Ci po takim facecie? A zwracalas mu juz kiedys tak dosadniej uwage, ze jesli sie nie zmieni to koniec? Czy teraz pierwszy raz?
Oj zwracałam mu uwagę, nie raz i nie dwa razy> Płakałam, błagałam, szantażowałam, krzyczałam...I chyba się przyzwyczaił i olał. Wczoraj po prostu powiedziałam mu spokojnie to, co miałam mu do powiedzenia. Bez pytania: co ty na to. I chyba dlatego wziął to w końcu na poważnie. Pytanie tylko: czy to coś zmieni?

Elvegirl - masz z jednej strony rację. Z drugiej jednak strony, to jest tak zwana przekora. W ten sposób sprawdzam, czy mu zależy. Wyszło, że mu wisi. Pozostaje i ta trzecia (?) strona - bo po prostu jestem "kozłem ofiarnym", jak to mi dziś powiedziała moja przyjaciółka, notabene psycholog. Dlatego szukam w tym wątku wsparcia, bo nie jest łatwo w takim wypadku powiedzieć "dość" i odejść. Gdyby to było proste, to już dawno bym tak postąpiła. Tłumaczenie, że mężczyźni są tacy, a kobiety takie, też do mnie nie przemawia, bo nie od płci zależy charakter człowieka, moim skromnym zdaniem. A napisać w tym wątku zdecydowałam się, bo potrzebuję wsparcia...Chcę je również dać innym.
Życie nie jest ani czarno-białe, ani proste, niestety. Tego nauczyłam się przez te parę lat, jakie żyję.
__________________
Ich schenke Dir mein Herz, denn meine Hoffnung stirbt zuletzt...
innauschi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-16, 21:50   #1027
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez innauschi Pokaż wiadomość
Oj zwracałam mu uwagę, nie raz i nie dwa razy> Płakałam, błagałam, szantażowałam, krzyczałam...I chyba się przyzwyczaił i olał. Wczoraj po prostu powiedziałam mu spokojnie to, co miałam mu do powiedzenia. Bez pytania: co ty na to. I chyba dlatego wziął to w końcu na poważnie. Pytanie tylko: czy to coś zmieni?

Elvegirl - masz z jednej strony rację. Z drugiej jednak strony, to jest tak zwana przekora. W ten sposób sprawdzam, czy mu zależy. Wyszło, że mu wisi. Pozostaje i ta trzecia (?) strona - bo po prostu jestem "kozłem ofiarnym", jak to mi dziś powiedziała moja przyjaciółka, notabene psycholog. Dlatego szukam w tym wątku wsparcia, bo nie jest łatwo w takim wypadku powiedzieć "dość" i odejść. Gdyby to było proste, to już dawno bym tak postąpiła. Tłumaczenie, że mężczyźni są tacy, a kobiety takie, też do mnie nie przemawia, bo nie od płci zależy charakter człowieka, moim skromnym zdaniem. A napisać w tym wątku zdecydowałam się, bo potrzebuję wsparcia...Chcę je również dać innym.
Życie nie jest ani czarno-białe, ani proste, niestety. Tego nauczyłam się przez te parę lat, jakie żyję.
To nigdy nie jest łatwe. Jednak, gdyby mój facet tak mnie traktował, to odeszłabym. Wiesz, dlaczego? Bo wiedziałabym, że to nie jest ten jedyny. W końcu nasza druga połówka powinna być kimś cudownym, kto nas kocha i szanuje... Decyzja należy tylko do Ciebie. Wiele dziewczyn wchodzi tu i narzeka, żali się, ale tak naprawdę biernie poddaje się takiej sytuacji i powtarza: "to nie takie łatwe". No tak, życie z kimś, kto ma Cię gdzieś, jest za to bardzo łatwe i przyjemne, prawda?
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-16, 22:14   #1028
God Of War 20
Zakorzenienie
 
Avatar God Of War 20
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa:)
Wiadomości: 8 484
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

W takim razie musisz odejść i tyle, chyba ze dalej chcesz sie meczyc... jak wiekszosc dziewczyn, zamiast szukac szczescie gdzie indziej
God Of War 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 09:36   #1029
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Czytam ten wątek i zastanawiam się czy to brak szacunku z jego strony, a może mu nie zależy - w końcu się ożenił więc nic mu więcej do szczęścia nie potrzeba. A może tak jest normalnie i wszędzie, a ja niewiadomo czego chcę. Może to ze mną jest cos nie tak, a nie z moim TŻ?? Jesteśmy razem 10 lat, w tym 3 jako małżeństwo.
Mąż pracuje, z kumplami nie wychodzi, winko pije tylko ze mną, obiady najczęściej gotuje on, wiesza pranie, odkurza cały dom I myje podłogi. Ja-pracuję, robię śniadania I kolacje, pranie wkładam do pralki, sprzątam sypialnię I łazienkę, kurze oraz co gdzie leży w całym domu. W zasadzie nie jest to sztywny podział, jak trzeba cos zrobić to któreś z nas to robi i juz.
CO jakiś czas idziemy do kina, razem robimy zakupy – nieważne czy spozywcze, budowlane, ubranionwe – zwasze razem.
Ja czasami sie spotkam z koleżanką, on nie wychodzi bo nie ma tutaj znajomych (oprócz tych z pracy) – jest z miejscowości oddalonej o 500 km.
I w zasadzie na tym kończy się nasze życie.
A – jeszcze się kłócimy – o głupoty!I wtedy zaczyna się jazda – mąż bardzo łatwo się denerwuje nie raz wymknie mu się sp*****laj, wyjdź z tego pokoju, albo na to co mówię – pi******sz. Jak teraz pomyslę to tylko raz mnie za to przeprosił, innymi razy musiałam się dopraszać, bo on nie rozumiał o co mi chodzi I dlaczego jestem zła. Jeśli ja mam jakieś argumenty na to że mam rację to on potrafi tak mówic, że na końcu stwierdzam sama do siebie że głupoty opowiadam.
Ostatnio wchodzę do domu, on gotuje obiad, jak tylko mnie zobaczył odłozył wszystko, poleciał przed TV I wrzeszczy zrób obiad bo jestem głodny. No żesz, nawet nie weszłam dobrze do mieszkania!!! No ale mecz był - więc może jest usprawiedliwiony??
Nie zabiera mnie nigdzie – oprócz kina oczywiście, nie kupuje mi kwiatów – sama się o nie dopraszam – albo akurat jesteśmy w sklepie I przechodzi obok kwiaciarni. Kwiatów nie kupuje bo albo nie był obok kwiaciarni, albo mu się nie chciało, albo nie miał przy sobie gotówki, a karta płacic nie można. Nie kupuje mi również prezentów na imieniny, urodziny itp. – powody jak wyżej + bo nie wie co mi kupić. Najlepiej jak idziemy razem, ja sobie wybiorę, a on zapłaci. Z chęcią kupuje mi tylko ubrania, jak ja chcę zapłacić ze swoich pieniędzy to się oburza I płaci on.
Seks 2 razy w miesiącu – tutaj jest to moja wina – to ja zwykle nie miałam ochoty, natomiast teraz kiedy ja bym chciała to TŻ jest zmęczony po pracy, a poza tym wcześnie musi wstać.
W kłotni często do mnie mówi “jaśnie księżniczka”, albo “wielmozna pani”. Jak mówię do niego że sobie nie życzę to odpowiada, że życie to nie koncert życzeń. Ja no to, że nie ma prawa tak do mnie mówić, a on pyta- “A co mi zrobisz??”
Siedzimy tylko w domu gapiąc się w TV,albo on na kompie, a ja czytam książkę. Ja płacę rachunku, dowiaduję się i załatwiam rzeczy które są nam potrzebne - kredyt, ubezpieczenie auta, ubezpieczenie domu, prezenty dla rodziny, jego wizyta u fryzjera, sama jadę wymienić opony w swoim aucie - ostatnio to je nawet wkładałam do auta, pilnuje naszych finansów, wystawiam auto na sprzedaż w gazecie i milion jeszcze innych rzeczy.
Zaczynam wariować!! To nie jest życie to wegetacja. W zasadzie nie rozmawiamy bo jeśli mam tylko odmienne zdanie to małż się denerwuje I mówi, że on nie będzie o tym rozmawiał I koniec dyskusji. Sam z siebie mnie nie przytula – chyba nie widzi takiej potrzeby.
Czasami się zastanawiam czy on mnie w ogóle widzi??


Edytowane przez madalena83
Czas edycji: 2010-06-18 o 09:39
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 10:34   #1030
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madalena83 Pokaż wiadomość
Czytam ten wątek i zastanawiam się czy to brak szacunku z jego strony, a może mu nie zależy - w końcu się ożenił więc nic mu więcej do szczęścia nie potrzeba. A może tak jest normalnie i wszędzie, a ja niewiadomo czego chcę. Może to ze mną jest cos nie tak, a nie z moim TŻ?? Jesteśmy razem 10 lat, w tym 3 jako małżeństwo.
Mąż pracuje, z kumplami nie wychodzi, winko pije tylko ze mną, obiady najczęściej gotuje on, wiesza pranie, odkurza cały dom I myje podłogi. Ja-pracuję, robię śniadania I kolacje, pranie wkładam do pralki, sprzątam sypialnię I łazienkę, kurze oraz co gdzie leży w całym domu. W zasadzie nie jest to sztywny podział, jak trzeba cos zrobić to któreś z nas to robi i juz.
CO jakiś czas idziemy do kina, razem robimy zakupy – nieważne czy spozywcze, budowlane, ubranionwe – zwasze razem.
Ja czasami sie spotkam z koleżanką, on nie wychodzi bo nie ma tutaj znajomych (oprócz tych z pracy) – jest z miejscowości oddalonej o 500 km.
I w zasadzie na tym kończy się nasze życie.
A – jeszcze się kłócimy – o głupoty!I wtedy zaczyna się jazda – mąż bardzo łatwo się denerwuje nie raz wymknie mu się sp*****laj, wyjdź z tego pokoju, albo na to co mówię – pi******sz. Jak teraz pomyslę to tylko raz mnie za to przeprosił, innymi razy musiałam się dopraszać, bo on nie rozumiał o co mi chodzi I dlaczego jestem zła. Jeśli ja mam jakieś argumenty na to że mam rację to on potrafi tak mówic, że na końcu stwierdzam sama do siebie że głupoty opowiadam.
Ostatnio wchodzę do domu, on gotuje obiad, jak tylko mnie zobaczył odłozył wszystko, poleciał przed TV I wrzeszczy zrób obiad bo jestem głodny. No żesz, nawet nie weszłam dobrze do mieszkania!!! No ale mecz był - więc może jest usprawiedliwiony??
Nie zabiera mnie nigdzie – oprócz kina oczywiście, nie kupuje mi kwiatów – sama się o nie dopraszam – albo akurat jesteśmy w sklepie I przechodzi obok kwiaciarni. Kwiatów nie kupuje bo albo nie był obok kwiaciarni, albo mu się nie chciało, albo nie miał przy sobie gotówki, a karta płacic nie można. Nie kupuje mi również prezentów na imieniny, urodziny itp. – powody jak wyżej + bo nie wie co mi kupić. Najlepiej jak idziemy razem, ja sobie wybiorę, a on zapłaci. Z chęcią kupuje mi tylko ubrania, jak ja chcę zapłacić ze swoich pieniędzy to się oburza I płaci on.
Seks 2 razy w miesiącu – tutaj jest to moja wina – to ja zwykle nie miałam ochoty, natomiast teraz kiedy ja bym chciała to TŻ jest zmęczony po pracy, a poza tym wcześnie musi wstać.
W kłotni często do mnie mówi “jaśnie księżniczka”, albo “wielmozna pani”. Jak mówię do niego że sobie nie życzę to odpowiada, że życie to nie koncert życzeń. Ja no to, że nie ma prawa tak do mnie mówić, a on pyta- “A co mi zrobisz??”
Siedzimy tylko w domu gapiąc się w TV,albo on na kompie, a ja czytam książkę. Ja płacę rachunku, dowiaduję się i załatwiam rzeczy które są nam potrzebne - kredyt, ubezpieczenie auta, ubezpieczenie domu, prezenty dla rodziny, jego wizyta u fryzjera, sama jadę wymienić opony w swoim aucie - ostatnio to je nawet wkładałam do auta, pilnuje naszych finansów, wystawiam auto na sprzedaż w gazecie i milion jeszcze innych rzeczy.
Zaczynam wariować!! To nie jest życie to wegetacja. W zasadzie nie rozmawiamy bo jeśli mam tylko odmienne zdanie to małż się denerwuje I mówi, że on nie będzie o tym rozmawiał I koniec dyskusji. Sam z siebie mnie nie przytula – chyba nie widzi takiej potrzeby.
Czasami się zastanawiam czy on mnie w ogóle widzi??

bosh
współczuję Ci....
co on w Tobie widzi? xchyba mamusię
jest jak dziecko o które Ty musisz się troszczyć - nawet wizytę u fryzjera mu umawiasz

Edytowane przez d0lcevita
Czas edycji: 2010-06-18 o 10:35
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 10:46   #1031
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

10 lat razem - taki szmat czasu - a ja jak jakaś głupia zaślepiona koza, nie wiem czy wcześniej tego nie widziałam, czy mi to nie przeszkadzało
W zasadzie to chyba moge mieć pretensje tylko do siebie
Tylko jak tu dalej żyć
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-18, 10:56   #1032
CoffeeWithMilk
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeWithMilk
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez d0lcevita Pokaż wiadomość
bosh
współczuję Ci....
co on w Tobie widzi? xchyba mamusię
jest jak dziecko o które Ty musisz się troszczyć - nawet wizytę u fryzjera mu umawiasz
A co jest złego w umawianiu wizyty u fryzjera mężowi?

Podoba mi się u was podział obowiązków i nie sądzę, żeby traktował Cię jak mamusię, bo przecież sprząta, a nawet gotuje, więc nie oczekuje wszystkich prac domowych z Twojej strony. Chyba największym waszym problemem jest nuda i monotonność, może spróbujcie porozmawiać i urozmaicić jakoś swoje małżeństwo? Może jakieś wspólne wypady nad jezioro, na spacery, na rower. Porozmawiajcie też o seksie, skoro mówisz, że seks dwa razy w miesiącu to Twoja wina, więc z tego wynika, że chciałabyś częściej i że kiedyś było częściej? Może przygotuj coś specjalnego, może częściej inicjuj zbliżenie?
Robicie wspólnie zakupy, nawet chodzi z Tobą na zakupy ubraniowe, co nie często zdarza się facetom. Myślę, że Twój mąż do toksycznych na pewno się nie zalicza, bo niektórzy takich jak Twoj to ze święcą szukają ale wpadliście po prostu w monotonię, porozmawiajcie, spędźcie więcej czasu razem, zbliżcie się i rozpalcie miłość w sobie na nowo

A jeśli chodzi o rachunki, to wierz mi,że kobiety lepiej potrafią zająć się takimi sprawami

Takie jest moje zdanie.

Edytowane przez CoffeeWithMilk
Czas edycji: 2010-06-18 o 10:59
CoffeeWithMilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 10:57   #1033
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Madalena, a co Ty robisz dla tego związku?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 10:58   #1034
CoffeeWithMilk
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeWithMilk
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madalena83 Pokaż wiadomość
10 lat razem - taki szmat czasu - a ja jak jakaś głupia zaślepiona koza, nie wiem czy wcześniej tego nie widziałam, czy mi to nie przeszkadzało
W zasadzie to chyba moge mieć pretensje tylko do siebie
Tylko jak tu dalej żyć
Ja chyba jestem jakaś inna, ale ja nie widzę aż takiego problemu w waszym związku, co lepsze, wydaję mi się, że wasz związek jest prawie idealny Wspólne zakupy, podział obowiązków-sprzątanie, gotowanie (wszystko nie jest na Twojej głowie), kupuję Ci kwiaty (rzadko, ale jednak, niektórzy bez okazji nie kupią nic), zabiera Cię do kina...

Urozmaićcie swoje życia, a będzie na pewno dobrze
CoffeeWithMilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 10:59   #1035
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez CoffeeWithMilk Pokaż wiadomość
A co jest złego w umawianiu wizyty u fryzjera mężowi?
Podoba mi się u was podział obowiązków i nie sądzę, żeby traktował Cię jak mamusię, bo przecież sprząta, a nawet gotuje, więc nie oczekuje wszystkich prac domowych z Twojej strony. Chyba największym waszym problemem jest nuda i monotonność, może spróbujcie porozmawiać i urozmaicić jakoś swoje małżeństwo? Może jakieś wspólne wypady nad jezioro, na spacery, na rower. Porozmawiajcie też o seksie, skoro mówisz, że seks dwa razy w miesiącu to Twoja wina, więc z tego wynika, że chciałabyś częściej i że kiedyś było częściej? Może przygotuj coś specjalnego, może częściej inicjuj zbliżenie?
Robicie wspólnie zakupy, nawet chodzi z Tobą na zakupy ubraniowe, co nie często zdarza się facetom. Myślę, że Twój mąż do toksycznych na pewno się nie zalicza, bo niektórzy takich jak Twoj to ze święcą szukają ale wpadliście po prostu w monotonię, porozmawiajcie, spędźcie więcej czasu razem, zbliżcie się i rozpalcie miłość w sobie na nowo

A jeśli chodzi o rachunki, to wierz mi,że kobiety lepiej potrafią zająć się takimi sprawami

Takie jest moje zdanie.


---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Cytat:
Napisane przez CoffeeWithMilk Pokaż wiadomość
Ja chyba jestem jakaś inna, ale ja nie widzę aż takiego problemu w waszym związku, co lepsze, wydaję mi się, że wasz związek jest prawie idealny Wspólne zakupy, podział obowiązków-sprzątanie, gotowanie (wszystko nie jest na Twojej głowie), kupuję Ci kwiaty (rzadko, ale jednak, niektórzy bez okazji nie kupią nic), zabiera Cię do kina...

Urozmaićcie swoje życia, a będzie na pewno dobrze
No dokładnie, nawet bym powiedziała, że mi tą nazwaną przez męża "księżniczką" zajechało
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:07   #1036
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Może rzeczywiście to ja sobie wymyślam i to tylko nuda i monotonnia. Tylko jestem juz zmęczona mówieniem wyjdźmy gdzieś nie siedźmy cały czas w domu, może spacer, może do zoo, jedźmy do szczyrku, chodźmy do knajpki.
Odpowiedzi są, że albo mu się nie chce, albo nie mamy pieniędzy - ale na pizze, kino czy inne duperela to zawsze się znajdą!
Jestem zmęczona bo to ja zwasze wiem co gdzie leży, że mapę trzeba zabrać na dłuższy wyjazd, że trzeba zamknąć drzwi od garażu, że skończył się chleb i trzeba go kupic, że trzeba wezwać serwis do bramy
A z tymi kwiatami to nigdy nie dostałam ich bez swojej inicjatywy! Poza tym kupuje bo tak marudzę, że nie ma wyjścia
Zawsze muszę prosić. Tak samo o inne rzeczy
Zbliżenia inicjowałam, ale widać za mało się starałam bo nic się w tej kwestii nie zmieniło

Czy to rzeczywiście ja za dużo wymagam ???

Po prostu mam wrażenie, że oprócz obowiązków domowych nic więcej go nie interesuje. Natomiast jak jest cos do zrobienia to wydaje mi rozkazy - zrób obiad, przynieś klucze, daj mi ładowarke do telefonu, wyłącz telewizor, zamknij okno itp.

Ja się może źle wyraziłam - mąż robi tylko to na co ma ochotę. Nie rozumie, że czasami trzeba, że mi naprawdę zależy. Uważa że skoro mu się nie chce to nie musi tego robić. Nieważne czy jest to dla mnie ważne czy nie. I wtedy dochodzi do kłótni, a jak się zdenerwuje to niestety uszy puchną .

Edytowane przez madalena83
Czas edycji: 2010-06-18 o 11:16
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:11   #1037
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

A mówiłaś mu wprost, że widzisz, że wam się małżeństwo sypie?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:12   #1038
mimimka
Zadomowienie
 
Avatar mimimka
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

A zle slowa wypowiedziane w jej strone? Klotnie o *******y??
To tak jak u mnie bylo...
mimimka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:12   #1039
CoffeeWithMilk
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeWithMilk
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A mówiłaś mu wprost, że widzisz, że wam się małżeństwo sypie?
No właśnie?
CoffeeWithMilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-18, 11:15   #1040
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez mimimka Pokaż wiadomość
A zle slowa wypowiedziane w jej strone? Klotnie o *******y??
To tak jak u mnie bylo...
Kochana, nie porównuj swojej patologii do ich nudy w 10letnim małżeństwie i frustracji z tej nudy wynikającej.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:22   #1041
CoffeeWithMilk
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeWithMilk
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madalena83 Pokaż wiadomość
Może rzeczywiście to ja sobie wymyślam i to tylko nuda i monotonnia. Tylko jestem juz zmęczona mówieniem wyjdźmy gdzieś nie siedźmy cały czas w domu, może spacer, może do zoo, jedźmy do szczyrku, chodźmy do knajpki.
Odpowiedzi są, że albo mu się nie chce, albo nie mamy pieniędzy - ale na pizze, kino czy inne duperela to zawsze się znajdą!
Jestem zmęczona bo to ja zwasze wiem co gdzie leży, że mapę trzeba zabrać na dłuższy wyjazd, że trzeba zamknąć drzwi od garażu, że skończył się chleb i trzeba go kupic, że trzeba wezwać serwis do bramy
A z tymi kwiatami to nigdy nie dostałam ich bez swojej inicjatywy!
Zawsze muszę prosić. Tak samo o inne rzeczy
Zbliżenia inicjowałam, ale widać za mało się starałam bo nic się w tej kwestii nie zmieniło

Czy to rzeczywiście ja za dużo wymagam ???
Mi moja koleżanka któregoś dnia powiedziała słowa, które zapamiętałam i, które moim zdaniem są bardzo mądre może nie przytoczę ich dosłownie, ale mam nadzieję, że sens zrozumiecie. "Jeżeli nie zaakceptujesz jego wad, a on Twoich to się rozstańcie, bo nic z tego nie będzie". I tak jest, każdy ma jakieś wady, jeśli się do nich nie przyzwyczaimy, to znaczy, że to nie jest ten... Swoją drogą chciałabym mieć tylko takie problemy o przypominaniu TŻowi o wzięciu mapy Ale z drugiej strony, to dlaczego on miałby o tym pamiętać? Które pamięta, to zabiera, ja nie wiem, takich rzeczy jakoś nie potrafię zrozumieć. Ale jak Ci to przeszkadza...
CoffeeWithMilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:23   #1042
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A mówiłaś mu wprost, że widzisz, że wam się małżeństwo sypie?
Mówiłam, w zeszłym tygodniu była taka awantura, że mąż stwierdził, że się z domu wynosi. Jednak zaczęliśmy rozmawiać i trochę sobie wyjaśniliśmy. Ale tak naprawdę to nic się nie zmieniło w ciągu tego tygodnia.
Przychodzę z pracy jemy obiad, on ogląda mecz, ja czytam książkę, później on siedzi na kompie, ja sprzątam czy coś podobnego i spotykamy się w łóżku
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:23   #1043
Sigfa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Magdalena83 napisała:
Czytam ten wątek i zastanawiam się czy to brak szacunku z jego strony, a może mu nie zależy - w końcu się ożenił więc nic mu więcej do szczęścia nie potrzeba. A może tak jest normalnie i wszędzie, a ja niewiadomo czego chcę. Może to ze mną jest cos nie tak, a nie z moim TŻ?? Jesteśmy razem 10 lat, w tym 3 jako małżeństwo.
Mąż pracuje, z kumplami nie wychodzi, winko pije tylko ze mną, obiady najczęściej gotuje on, wiesza pranie, odkurza cały dom I myje podłogi. Ja-pracuję, robię śniadania I kolacje, pranie wkładam do pralki, sprzątam sypialnię I łazienkę, kurze oraz co gdzie leży w całym domu. W zasadzie nie jest to sztywny podział, jak trzeba cos zrobić to któreś z nas to robi i juz.
CO jakiś czas idziemy do kina, razem robimy zakupy – nieważne czy spozywcze, budowlane, ubranionwe – zwasze razem.
Ja czasami sie spotkam z koleżanką, on nie wychodzi bo nie ma tutaj znajomych (oprócz tych z pracy) – jest z miejscowości oddalonej o 500 km.
I w zasadzie na tym kończy się nasze życie.
A – jeszcze się kłócimy – o głupoty!I wtedy zaczyna się jazda – mąż bardzo łatwo się denerwuje nie raz wymknie mu się sp*****laj, wyjdź z tego pokoju, albo na to co mówię – pi******sz. Jak teraz pomyslę to tylko raz mnie za to przeprosił, innymi razy musiałam się dopraszać, bo on nie rozumiał o co mi chodzi I dlaczego jestem zła. Jeśli ja mam jakieś argumenty na to że mam rację to on potrafi tak mówic, że na końcu stwierdzam sama do siebie że głupoty opowiadam.
Ostatnio wchodzę do domu, on gotuje obiad, jak tylko mnie zobaczył odłozył wszystko, poleciał przed TV I wrzeszczy zrób obiad bo jestem głodny. No żesz, nawet nie weszłam dobrze do mieszkania!!! No ale mecz był - więc może jest usprawiedliwiony??
Nie zabiera mnie nigdzie – oprócz kina oczywiście, nie kupuje mi kwiatów – sama się o nie dopraszam – albo akurat jesteśmy w sklepie I przechodzi obok kwiaciarni. Kwiatów nie kupuje bo albo nie był obok kwiaciarni, albo mu się nie chciało, albo nie miał przy sobie gotówki, a karta płacic nie można. Nie kupuje mi również prezentów na imieniny, urodziny itp. – powody jak wyżej + bo nie wie co mi kupić. Najlepiej jak idziemy razem, ja sobie wybiorę, a on zapłaci. Z chęcią kupuje mi tylko ubrania, jak ja chcę zapłacić ze swoich pieniędzy to się oburza I płaci on.
Seks 2 razy w miesiącu – tutaj jest to moja wina – to ja zwykle nie miałam ochoty, natomiast teraz kiedy ja bym chciała to TŻ jest zmęczony po pracy, a poza tym wcześnie musi wstać.
W kłotni często do mnie mówi “jaśnie księżniczka”, albo “wielmozna pani”. Jak mówię do niego że sobie nie życzę to odpowiada, że życie to nie koncert życzeń. Ja no to, że nie ma prawa tak do mnie mówić, a on pyta- “A co mi zrobisz??”
Siedzimy tylko w domu gapiąc się w TV,albo on na kompie, a ja czytam książkę. Ja płacę rachunku, dowiaduję się i załatwiam rzeczy które są nam potrzebne - kredyt, ubezpieczenie auta, ubezpieczenie domu, prezenty dla rodziny, jego wizyta u fryzjera, sama jadę wymienić opony w swoim aucie - ostatnio to je nawet wkładałam do auta, pilnuje naszych finansów, wystawiam auto na sprzedaż w gazecie i milion jeszcze innych rzeczy.
Zaczynam wariować!! To nie jest życie to wegetacja. W zasadzie nie rozmawiamy bo jeśli mam tylko odmienne zdanie to małż się denerwuje I mówi, że on nie będzie o tym rozmawiał I koniec dyskusji. Sam z siebie mnie nie przytula – chyba nie widzi takiej potrzeby.
Mnie jedyne co niepokoi mocno to te wyzwsika oraz to co podkreslone. Z Twojej wypowiedzi wynikałoby, że Wy po prostu nie potraficie rozmawiać i przez 10 lat związku nie nauczyciliście się tego.
__________________
SB od 30.06.09
Było : 57 kg
Jest: 51 kg (a było 47kg )
Będzie: 47 kg
(mam 158 cm wzrostu)

Edytowane przez Sigfa
Czas edycji: 2010-06-18 o 11:24
Sigfa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:30   #1044
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez CoffeeWithMilk Pokaż wiadomość
Mi moja koleżanka któregoś dnia powiedziała słowa, które zapamiętałam i, które moim zdaniem są bardzo mądre może nie przytoczę ich dosłownie, ale mam nadzieję, że sens zrozumiecie. "Jeżeli nie zaakceptujesz jego wad, a on Twoich to się rozstańcie, bo nic z tego nie będzie". I tak jest, każdy ma jakieś wady, jeśli się do nich nie przyzwyczaimy, to znaczy, że to nie jest ten... Swoją drogą chciałabym mieć tylko takie problemy o przypominaniu TŻowi o wzięciu mapy Ale z drugiej strony, to dlaczego on miałby o tym pamiętać? Które pamięta, to zabiera, ja nie wiem, takich rzeczy jakoś nie potrafię zrozumieć. Ale jak Ci to przeszkadza...
Chodi mi o to że mąż o niczym nie pamięta!!! Czasami się czuję jak sekretarka. Jak się go pytam dlaczego znowu czegoś nie zrobił to mówi, że w pracy to dużo spraw do załatwienia, że już nie pamięta o życiu domowym.
Czasami mówi, że nie ma czasu - tylko że później ogląda TV, siedzi na kompie.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Sigfa to co ja mam robić - mówię, tłumaczę, chcę z nim rozmawiać, nie potrafię go zainteresować rozmową

Rozmowa zawsze była naszym problemem

Edytowane przez madalena83
Czas edycji: 2010-06-18 o 11:31
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:30   #1045
CoffeeWithMilk
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeWithMilk
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

[QUOTE=madalena83;20074717]
Cytat:
Napisane przez CoffeeWithMilk Pokaż wiadomość
Mi moja koleżanka któregoś dnia powiedziała słowa, które zapamiętałam i, które moim zdaniem są bardzo mądre może nie przytoczę ich dosłownie, ale mam nadzieję, że sens zrozumiecie. "Jeżeli nie zaakceptujesz jego wad, a on Twoich to się rozstańcie, bo nic z tego nie będzie". I tak jest, każdy ma jakieś wady, jeśli się do nich nie przyzwyczaimy, to znaczy, że to nie jest ten... Swoją drogą chciałabym mieć tylko takie problemy o przypominaniu TŻowi o wzięciu mapy Ale z drugiej strony, to dlaczego on miałby o tym pamiętać? Które pamięta, to zabiera, ja nie wiem, takich rzeczy jakoś nie potrafię zrozumieć. Ale jak Ci to przeszkadza...[/QUOT

Chodi mi o to że mąż o niczym nie pamięta!!! Czasami się czuję jak sekretarka. Jak się go pytam dlaczego znowu czegoś nie zrobił to mówi, że w pracy to dużo spraw do załatwienia, że już nie pamięta o życiu domowym.
Czasami mówi, że nie ma czasu - tylko że później ogląda TV, siedzi na kompie.
Jakby czytała o moim tacie Ma swoją pracę i tylko to jest dla niego ważne, nie myśli o domu, o rachunkach, o wydatkach Wie, że mama się wszystkim lepiej zajmie. Ale jej to nie przeszkadza, niedawno mieli 20 rocznicę ślubu i są w sobie dalej zakochani jak nastolatkowie Jeżeli Tobie to przeszkadza, to nie wiem, pogadaj z nim, spróbujcie ustalić jakieś zasady, może daj mu trochę obowiązków, tych ważniejszych, np. płacenie rachunków. Mi by akurat takie coś nie przeszkadzało, więc ja za bardzo nie wiem co Ci doradzić.
CoffeeWithMilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 11:33   #1046
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madalena83 Pokaż wiadomość
Mówiłam, w zeszłym tygodniu była taka awantura, że mąż stwierdził, że się z domu wynosi. Jednak zaczęliśmy rozmawiać i trochę sobie wyjaśniliśmy. Ale tak naprawdę to nic się nie zmieniło w ciągu tego tygodnia.
Przychodzę z pracy jemy obiad, on ogląda mecz, ja czytam książkę, później on siedzi na kompie, ja sprzątam czy coś podobnego i spotykamy się w łóżku
To porozmawiaj jeszcze raz. Do skutku.

A było między wami kiedyś inaczej?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 12:25   #1047
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez CoffeeWithMilk Pokaż wiadomość
Ja chyba jestem jakaś inna, ale ja nie widzę aż takiego problemu w waszym związku, co lepsze, wydaję mi się, że wasz związek jest prawie idealny Wspólne zakupy, podział obowiązków-sprzątanie, gotowanie (wszystko nie jest na Twojej głowie), kupuję Ci kwiaty (rzadko, ale jednak, niektórzy bez okazji nie kupią nic), zabiera Cię do kina...

Urozmaićcie swoje życia, a będzie na pewno dobrze
Coffee my nie żyjemy razem, my żyjemy obok siebie - jak współlokatorzy, a nie partnerzy. I to mnie przeraża. DO tego dochodzi jeszcze lekceważący stosunek do mnie - bo jak inaczej mogę nazwać to, że moje potrzeby się nie liczą, że przeklina w czasie kłótni??

Juz zaczynam się gubic i zaczynam mysleć ze to ja wszystko niszczę

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
To porozmawiaj jeszcze raz. Do skutku.

A było między wami kiedyś inaczej?
Było - ale jeszcze przed ślubem, siadalismy razem przy winku opowiadalismy sobie jak chcielibysmy żebyn nasze życie wyglądało, rozmawialiśmy o jego i mojej pracy, o remoncie domu, jego urządzaniu. Bardzo często gralismy w różne gry, na spacer poszliśmy.

Rzeczywiście mało wychodziliśmy, ale to dlatego, że obydwoje nie przepadamy za aktywną forma wypoczynku.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Tak czytam to co piszecie i przyjmuję:
1. nuda i frustracja
2. nieumiejętność rozmowy

Myślę, że i z jednego i z drugiego da się wyjść

Coffee płacenie rachunków mi nie przeszkadza - uwielbiam to robić. Podałam to żeby unaocznić, że naszymi wspólnymi sprawami ja się zajmuję - tylko i wyłącznie - a nie wszystko chciałabym, poza tym nie chcę myśleć za mojego męża.

Ja jestem osobą niepewną siebie - każdy przytyk z jego strony bardzo silnie przeżywam.
Ostatnio wychodzilismy na imprezę rodzinną, ja już gotowa, a mąż spojrzał na mnie i mówi - A masz tyle seksownych ubrań
Innym razem jesteśmy w sklepie - chcę kupic czekoladę bo wprost uwielbiam - a mąż na to - A nie myślisz, że za dużo już w tym tygodniu zjadłaś?
Kolejnym razem - mówię, że idę po odżywke do włosów, a on na to że jeszcze jest więc nie potrzebuję. Jak się skończy to kupię.
Pewnie, że to pierdoły, ale ile mozna tego słuchać - tego nie, tak zrób, źle wyglądasz
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 12:37   #1048
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madalena83 Pokaż wiadomość

Ja jestem osobą niepewną siebie - każdy przytyk z jego strony bardzo silnie przeżywam.
Ostatnio wychodzilismy na imprezę rodzinną, ja już gotowa, a mąż spojrzał na mnie i mówi - A masz tyle seksownych ubrań
Innym razem jesteśmy w sklepie - chcę kupic czekoladę bo wprost uwielbiam - a mąż na to - A nie myślisz, że za dużo już w tym tygodniu zjadłaś?
Kolejnym razem - mówię, że idę po odżywke do włosów, a on na to że jeszcze jest więc nie potrzebuję. Jak się skończy to kupię.
Pewnie, że to pierdoły, ale ile mozna tego słuchać - tego nie, tak zrób, źle wyglądasz
"Spraw, żebym chciała być seksowna dla Ciebie."

"Nie." i spokojnie wziąć czekoladę z półki. Ewentualnie przy obiedzie rzucić "a nie sądzisz, że już starczy tych dokładek?"

"A pójdziesz specjalnie do sklepu jak się skończy?", po czym jak się faktycznie skończy to wysłać go do sklepu "no przecież nie chciałeś żebym ją kupiła i obiecałeś że pójdziesz"



Powiedz mu głośno i wyraźnie, że nie życzysz sobie takiego traktowania. Jak zapyta "a co mi zrobisz?" odpowiedz "nic, właśnie rzecz w tym czego ci NIE zrobię".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 12:47   #1049
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

elvegirl bardzo Ci dziękuję
Już nieraz po takich sytuacjach obiecałam sobie, że jak się zdarzy kolejna to będę wiedziała jak odpowiedzieć. A jak przychodzi co do czego to ja lecę do lustra sprawdzić czy rzeczywiście tak źle wyglądam, odżywki nie kupuję itp.
A to że mu dogadam to też nieraz sobie mówiłam, ale nie potrafię. Jest to dla mnie niegrzeczne i nie chce wyjść z moich ust

Czyli w związku ze strony męża w zasadzie w porządku tylko ja to psuję brakiem wiary w siebie i tworzę sztuczne problemy ??
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-18, 12:57   #1050
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madalena83 Pokaż wiadomość
elvegirl bardzo Ci dziękuję
Już nieraz po takich sytuacjach obiecałam sobie, że jak się zdarzy kolejna to będę wiedziała jak odpowiedzieć. A jak przychodzi co do czego to ja lecę do lustra sprawdzić czy rzeczywiście tak źle wyglądam, odżywki nie kupuję itp.
A to że mu dogadam to też nieraz sobie mówiłam, ale nie potrafię. Jest to dla mnie niegrzeczne i nie chce wyjść z moich ust

Czyli w związku ze strony męża w zasadzie w porządku tylko ja to psuję brakiem wiary w siebie i tworzę sztuczne problemy ??

A niby on jest grzeczny mówiąc Ci takie rzeczy?
Ja wiem, że od dziecka nas uczą o nadstawianiu drugiego policzka, ale policzki są dwa, za trzecim razem już po prostu TRZEBA oddać

Jeśli mówi Ci rzeczy, które przytoczyłaś w poprzednim poście, to nie, z jego strony nie jest w porządku. Natomiast Ty sobie na to pozwalasz - nie daj sobie w kaszę dmuchać to nie będzie tego robił.


Poza tym nie chce iść z Tobą na spacer? Nie chce iść do kina? To idź sama. Raz, drugi, trzeci zostawisz go samego, to może coś dotrze. I nie będzie pytał "a co mi zrobisz" bo będzie wiedział, że radzisz sobie bez niego. I że to on może zostać z niczym jak nie będzie o Ciebie dbał i go zostawisz.

Natomiast nie zapominaj przy tym wszystkim, żeby widział efekty swoich starań, jeśli się ogarnie. Jeśli.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-15 12:57:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:55.