Swędząca skóra głowy, szampony dla wrażliwców- wątek zbiorczy

[Keithlyn]

o kurka
bede musiała odstawić...

[Blackbejbe]

Dziewczyny od paru dni swedzi mnie głowa i nasilil mi sie łupież równiez czuje jakby mi cos chodziło po głowie i zaraz sie po tym miejscu drapie i wypada włos

Probowalam rozne szampony przeciwlupiezowe ale tylko podraznialy mi skalp i tak sie tez stalo po ostatnim myciu Head&Shoulder i póki co dalej sie utrzymyje i swedzenie i łupież . Myłam Nizoralem ale podraznil mi głowe , Vichy efekt byl ale do polowy butelki pózniej czar prysł , uzywalam jakiegoś szamponu z Kofeina ale po dwóch razach wyzuciłam go bo najbardziej z tych wszystkich szamponów zrobił mi spusztoszenie na głowie .TEraz czekam na Selsun Blue czytalam o nim dobre opinie . W domu posiadam również Emolium ale emulsje nawilzajaca jeszcze jej nie uzywalam czy moze pomoc przy swedzeniu ?? Dodam ze wlosy przetłuszczaja mi sie natychmiast przez ten cholerny łupież i głowe niestety musze myc codziennie

[earthpace]

Napisane przez Blackbejbe

Dziewczyny od paru dni swedzi mnie głowa i nasilil mi sie łupież równiez czuje jakby mi cos chodziło po głowie i zaraz sie po tym miejscu drapie i wypada włos

Probowalam rozne szampony przeciwlupiezowe ale tylko podraznialy mi skalp i tak sie tez stalo po ostatnim myciu Head&Shoulder i póki co dalej sie utrzymyje i swedzenie i łupież . Myłam Nizoralem ale podraznil mi głowe , Vichy efekt byl ale do polowy butelki pózniej czar prysł , uzywalam jakiegoś szamponu z Kofeina ale po dwóch razach wyzuciłam go bo najbardziej z tych wszystkich szamponów zrobił mi spusztoszenie na głowie .TEraz czekam na Selsun Blue czytalam o nim dobre opinie . W domu posiadam również Emolium ale emulsje nawilzajaca jeszcze jej nie uzywalam czy moze pomoc przy swedzeniu ?? Dodam ze wlosy przetłuszczaja mi sie natychmiast przez ten cholerny łupież i głowe niestety musze myc codziennie

Może spróbuj zrobić domową maskę na włosy. 2 żółtka, łyżeczka miodu, trochę odżywki naturalnej, można dodać jakiś naturalny olej jeżeli masz w domu (nie jakiś kuchenny ), aloes. Potrzymaj 15minut i bardzo dokładnie zmyj. Wrzuć odżywkę nawilżającą. I sprawdź czy będzie lepiej. Być może Twój problem to przesuszony skalp, na to żaden szampon nie pomoże (w sensie nie naprawi sytuacji).
Ja np. wczoraj zrobiłam sobie maskę olej rycynowy, żółtko i trochę olejku (już nie pamiętam jakiego) i spodziewałam się przesuszenia a jest wręcz przeciwnie. Komfort głowy super a włosy piękne. Widać rycyna też w miarę pasuje do skóry głowy, pod warunkiem raczej, że nie za często, bo ma jednak ponoć właściwości wysuszające.

[Blackbejbe]

Napisane przez earthpace

Może spróbuj zrobić domową maskę na włosy. 2 żółtka, łyżeczka miodu, trochę odżywki naturalnej, można dodać jakiś naturalny olej jeżeli masz w domu (nie jakiś kuchenny ), aloes. Potrzymaj 15minut i bardzo dokładnie zmyj. Wrzuć odżywkę nawilżającą. I sprawdź czy będzie lepiej. Być może Twój problem to przesuszony skalp, na to żaden szampon nie pomoże (w sensie nie naprawi sytuacji).
Ja np. wczoraj zrobiłam sobie maskę olej rycynowy, żółtko i trochę olejku (już nie pamiętam jakiego) i spodziewałam się przesuszenia a jest wręcz przeciwnie. Komfort głowy super a włosy piękne. Widać rycyna też w miarę pasuje do skóry głowy, pod warunkiem raczej, że nie za często, bo ma jednak ponoć właściwości wysuszające.

Ok dziękuje Napewno wypróbuje A zmyć to szamponem czy normalnie wodą badz inna odzywka ??

[slodka_dzaga]

ja polecam CERKOGEL 10% mocznika kosztuje okolo 12-14zł, odkąd uzywam szamponu emolium, i tego zelu, problem swedzącej skóry głowy znikł, polecam spróbuj

[Rominka]

Dziewczyny! 1025 odpowiedzi w temacie i może się Wam wydawać, że dawanie odpowiedzi na kolejne pytanie nie ma sensu ale muszę Wam powiedzieć (specjalnie zarejestrowałam się na tym forum) jak ogromne ma to znaczenie dla mnie! Dodałyście mi otuchy bo wiem, że nie siedzę w tym problemie sama. Nie cieszę się z Waszych problemów a mam teraz świadomość że to nie tylko mój problem. Znajomi i rodzina nie rozumieją mnie. Nie wiedzą jakie to uczucie kiedy swędzenie aż boli...i kiedy ból przeplata się z parzeniem i swędzeniem. Nie rozumieją bo na zewnątrz nie widać mojego cierpienia. Po kolejnych wizytach u dermatologa po których czułam się jak idiotka (bo lekarze patrzeli na mnie jak na wariatkę..."nic nie widać...co ją tam swędzi?"), po mnóstwie pieniędzy wydanych na tabletki lub szampony odechciało mi się już wszystkiego. Nikt mi nie wierzył że np parzą i swędzą okolice gdzie na czole zaczynają się włosy - przecież nic nie widać! Nic nie jest nawet zaczerwienione! Sypie mi się jedynie trochę jakby łupież (taki maluśki ale dużo go) no i włosy wypadają. Zauważyłam że jak skalp swędzi to brwi też zaczynają. Taki efekt domino.
Jednak to co piszecie dodaje mi otuchy!
Sprawdziłam szampon...była lekka poprawa ale znowu się zaczęło (w składzie SLS). Spróbuje szampon dla dzieci i może wodę najpierw przefiltruję. Myje włosy niestety codziennie bo się przetłuszczają. Skóra sucha a włosy tłuste.
Mam prośbę...zauważyłam że jest lekka poprawa kiedy nawilżę włosy. Czytałam Wasze porady ale jestem zielona w te klocki. Potrzebuje przepis na maskę ale taki przepis dla idiotek - czyli jak co robić krok po kroku.

Przepraszam za długiego posta. Taki trochę terapeutyczny ponieważ muszę to z siebie zrzucić a nikt mnie nie potrafi zrozumieć....

Pozdrawiam!

[AjriszMarta]

Napisane przez Rominka

Mam prośbę...zauważyłam że jest lekka poprawa kiedy nawilżę włosy. Czytałam Wasze porady ale jestem zielona w te klocki. Potrzebuje przepis na maskę ale taki przepis dla idiotek - czyli jak co robić krok po kroku.

Witaj
gratuluje ze przebrnelas przez cały ten wątek
1. nie zaczynaj od szamponu Babydream - lepiej żel do higieny intymnej Facelle sensitive z rossmana
2. bardzo dobra i jednocześnie bezpieczna jest maska z żelu lnianego.
Przepis tutaj: http://czarownicujaco.blogspot.com/2...must-have.html
Nałóż na umyte włosy i skórę, owiń folią i potrzymaj tak z kwadrans. Można już nie spłukiwać, ale wtedy włosy zaschną w takie suche strączki - to się batrdzo ładnie odgniata / wyczesuje.
JAk przeczytałaś wszystko to wiesz: jestem wrażliwcem i prowadzę bloga urodowego, link w podpisie

[earthpace]

Napisane przez Rominka

Dziewczyny! 1025 odpowiedzi w temacie i może się Wam wydawać, że dawanie odpowiedzi na kolejne pytanie nie ma sensu ale muszę Wam powiedzieć (specjalnie zarejestrowałam się na tym forum) jak ogromne ma to znaczenie dla mnie! Dodałyście mi otuchy bo wiem, że nie siedzę w tym problemie sama. Nie cieszę się z Waszych problemów a mam teraz świadomość że to nie tylko mój problem. Znajomi i rodzina nie rozumieją mnie. Nie wiedzą jakie to uczucie kiedy swędzenie aż boli...i kiedy ból przeplata się z parzeniem i swędzeniem. Nie rozumieją bo na zewnątrz nie widać mojego cierpienia. Po kolejnych wizytach u dermatologa po których czułam się jak idiotka (bo lekarze patrzeli na mnie jak na wariatkę..."nic nie widać...co ją tam swędzi?"), po mnóstwie pieniędzy wydanych na tabletki lub szampony odechciało mi się już wszystkiego. Nikt mi nie wierzył że np parzą i swędzą okolice gdzie na czole zaczynają się włosy - przecież nic nie widać! Nic nie jest nawet zaczerwienione! Sypie mi się jedynie trochę jakby łupież (taki maluśki ale dużo go) no i włosy wypadają. Zauważyłam że jak skalp swędzi to brwi też zaczynają. Taki efekt domino.
Jednak to co piszecie dodaje mi otuchy!
Sprawdziłam szampon...była lekka poprawa ale znowu się zaczęło (w składzie SLS). Spróbuje szampon dla dzieci i może wodę najpierw przefiltruję. Myje włosy niestety codziennie bo się przetłuszczają. Skóra sucha a włosy tłuste.
Mam prośbę...zauważyłam że jest lekka poprawa kiedy nawilżę włosy. Czytałam Wasze porady ale jestem zielona w te klocki. Potrzebuje przepis na maskę ale taki przepis dla idiotek - czyli jak co robić krok po kroku.

Przepraszam za długiego posta. Taki trochę terapeutyczny ponieważ muszę to z siebie zrzucić a nikt mnie nie potrafi zrozumieć....

Pozdrawiam!

Heh nie powiem, Twoje zmęczenie problemem brzmi znajomo. Każdy ma dość.

Moje sprawdzone sposoby:
1) Maska żółtko+olej rycynowy+oliwa z oliwek
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i nakładamy na suche włosy. Następnie zakładamy czepek, worek foliowy, a na to ogrzany ręcznik(ocieplam suszarką ). Rycynowy lepiej działa na ciepło.
Maseczkę trzymam na głowię co najmniej godzinę.
Następnie spłukuje szamponem bez SLS. Ja robię to dwukrotnie, by mieć pewność, że maska nie obciąży włosów. Woda nie może być zbyt ciepła.

Dodaje do niej czasem wyciąg z aloesu, hydromanil, d-panthenol itp. Co tam wymyślę.

Dosyć, że skóra głowy jest świetna to włosy wyglądają pięknie - sypkie, miękkie, gładkie, błyszczące.

2) wypróbowana i polecam:
http://www.idaliablog.com/2012/04/ja...ona-maska.html

Odkąd zaczęłam regularnie nawilżać a do mycia stosuje szampony i odżywki Babydream, Alterra, Natura Siberica (a okazjonalnie jakieś SLSy i inne) to zapomniałam o problemie skóry głowy. Szczerze polecam, cierpliwość się opłaca.. i powodzenia!

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez AjriszMarta

Witaj
gratuluje ze przebrnelas przez cały ten wątek
1. nie zaczynaj od szamponu Babydream - lepiej żel do higieny intymnej Facelle sensitive z rossmana
2. bardzo dobra i jednocześnie bezpieczna jest maska z żelu lnianego.
Przepis tutaj: http://czarownicujaco.blogspot.com/2...must-have.html
Nałóż na umyte włosy i skórę, owiń folią i potrzymaj tak z kwadrans. Można już nie spłukiwać, ale wtedy włosy zaschną w takie suche strączki - to się batrdzo ładnie odgniata / wyczesuje.
JAk przeczytałaś wszystko to wiesz: jestem wrażliwcem i prowadzę bloga urodowego, link w podpisie

Właśnie, warto słuchać autorytetów fakt, babydream mnie na początku podrażniał i wysuszał. Teraz jest neutralny, mogę go stosować.

[Rominka]

Dziękuję za taką szybką odpowiedź! Powiem tak - zabieram się za siebie i walczę z tym dziadostwem!!!
Pozdrawiam Was kobitki!

[Magda9876]

Mnie też dopadło ostatnio męczące swędzenie. Trwa to jakiś miesiąc lub trochę więcej. Dodatkowo łupież
Stosuję szampony bez sls już półtora roku. Olejowanie robię z 3 lata. W łazience same naturalne kosmetyki. Nic w zasadzie nie zmieniałam więc nie wiem skąd przypałętało się to dziadostwo
Jedyne co mi pomaga na swędzenie to szampon Fructis do łupieżu. Myjąc nim włosy aż piecze mnie skóra głowy, ale o dziwo potem mam spokój. Niestety o ile pomaga na skórę to włosy wyglądają po nim fatalnie i muszę myć częściej. Z kolei jeśli umyję szamponem np z alterry to świąd powraca.

[ally5]

Ja z kolei nadal niezmiennie jestem zadowolona z nivea przeciwłupieżowego pure color, cudownie łagodzi skórę i niweluje swędzenie...

Ostatnio przez tydzień myłam codziennie włosy babydreamem i potwierdzam, to co było wyżej napisane - trochę przesuszył skórę głowy i spowodował niewielkie swędzenie

[Gleameil]

Z swędzeniem skóry głowy męczyłam się dzień po dniu przez miesiąc. Próbowałam różnych specyfików począwszy od szamponu leczniczego clobex(sterydowy) poprzez Hipp, różne łagodne odżywki zgodne z cg, óleje, żel lniany,żel do higieny intymnej z Rossmana nawet myłam żółtkiem i nic....Swędziało, aż wyczytałam gdzieś o occie jabłkowym psikam nim skórę głowy i wreszcie mam spokój. Prawdopodobnie moje swędzenie miało podłoże grzybiczne. Może komuś to pomoże.

[ajaka 1010]

witam, mam ocet spirytusowy, czy pomoże?czy ktoś mi podpowie. Mieszkam na parterze, i problem zagrzybienia mnie dotyczy niestety.

[Gleameil]

Nie jabłkowy. Bałabym się posmarować moją skórę salicylowym. Można go kupić w sklepie ze zdrową żywnością, w większych sklepach typu Real, Piotr i Paweł i czasami w zwykłym spożywczaku. Nie jest drogi ok 12zł za flaszkę. Jeśli nie masz gdzie go kupić to możesz sama go zrobić. Poszukaj w internecie przepis.

[Jik]

Miała któraś z Was to "cudo" w ręce?
Przydałby mi się szampon jakiś zwyczajny, do mycia co trzeci dzień, po tych wszystkich liliputzach i aa, po których mi się głowa przetłuszcza...
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...on-lniany.html

[mastiff]

Witam wszystkie Damy które swędzi głowa Mnie niestety głowa swędzi namiętnie przez łojotok. Na chwilę obecną stosuję jeszcze dodatkowo Loxon, który jest na bazie alkoholu (dla tych którzy nie słyszeli o tym specyfiku, to przy wypadających włosach), więc nie dość, że skóra mi się szybko przetłuszcza, to jeszcze Loxon ją podrażnia

[AjriszMarta]

Poczytaj tego bloga: http://lojotokowaglowa.blogspot.com/
może znajdziesz dla siebie coś ciekawego

[mastiff]

Napisane przez AjriszMarta

Poczytaj tego bloga: http://lojotokowaglowa.blogspot.com/
może znajdziesz dla siebie coś ciekawego

Znam od niedawna i podczytuje

[dziolcha86]

Mnie ostatnio ostro podrażnił i przesuszył głowę szampon Alterra, z bambusem i papają. Nie polecam wrażliwcom. Teraz kupiłam szampon z Johnson's z rumiankiem, zobaczymy jak się sprawdzi.

[mastiff]

Napisane przez dziolcha86

Mnie ostatnio ostro podrażnił i przesuszył głowę szampon Alterra, z bambusem i papają. Nie polecam wrażliwcom. Teraz kupiłam szampon z Johnson's z rumiankiem, zobaczymy jak się sprawdzi.

Ja właśnie nabyłam Alterra tylko koffeinową, bo słyszałam, że jest super dla wrażliwej skóry. Nic bardziej mylnego. Drapałam się po nim cały dzień!

[AjriszMarta]

Robaczki - szampony Alterra zawierają silniejsze detergenty i masę ekstraktów które mogą uczulać i alkohol który może podrażniać!

Szampono/żel Alterra Perfumfrei nie ma silnych detergentów ani ekstraktów, ale nadal ma alkohol

[mastiff]

Napisane przez AjriszMarta

Robaczki - szampony Alterra zawierają silniejsze detergenty i masę ekstraktów które mogą uczulać i alkohol który może podrażniać!

Szampono/żel Alterra Perfumfrei nie ma silnych detergentów ani ekstraktów, ale nadal ma alkohol

Ojej ja się niestety na składnikach szamponów nie znam, nie widziałam SLS i uznałam, że w takim razie krzywdy nie wyrządzi. No to ładnie się załatwiłam, powinnam najpierw nauczyć się chyba rozpoznawać skład, zanim zakupię szampon. Niestety dla laika w temacie, może to być duże wyzwanie.
Dziękuję za informację przynajmniej wiem teraz, że jak nie pisze SLS to nie znaczy, że bezpieczny.

[AjriszMarta]

Szampony z Alterry zawierają SCS - braciszek SLES
można nie wiedzieć
A nauka czytania składów bardzo się przydaje, nie tylko wrażliwcom

[esfira]

Napisane przez AjriszMarta

Szampony z Alterry zawierają SCS - braciszek SLES
można nie wiedzieć
A nauka czytania składów bardzo się przydaje, nie tylko wrażliwcom

a to nicponie dałam się nabrać na ten brak SLSu!
też mam problem ze swędzącą głową, zwłaszcza na potylicy. Dopóki się nie drapię, to jest jeszcze do wytrzymania, ale jak zacznę, to swędzi coraz bardziej najgorzej jest latem, jak skóra się poci, zwariować można. Dermatolog polecił mi szampon Mediket Ictamo z ichtiolem, jak to śmierdziało, o losie nie zauważyłam po nim jakiejś specjalnej poprawy. Nie jest to jakiś wielki świąd, o jakim pisała Rominka, więc jakoś sobie żyjemy ja i moje swędzenie ale fajnie wiedzieć, że więcej osób ma taki problem

[Magda9876]

Hej dziewczyny też się chyba nabrałam na szampony alterra. Odkąd się pojawiły używałam ich regularnie, po czym nabawiłam się łojotoku i strasznego swędzenia. Tak naprawdę to nie wiem czy na 100% to od tych szamponów. Problemu udało mi się pozbyć dzięki zwykłemu szamponowi przeciwłupieżowemu fructis. Myłam tylko nim przez miesiąc. Wprawdzie włosy wyglądały po nim źle, oklapłe i bez życia, ale przynajmniej już nic nie swędzi.
Ostatnio coraz częściej skłaniam się ku szamponom z sls ale bez silikonów. Zobaczymy co to da.

[slodka_dzaga]

Dziewczyny, ostatnio, na swędzący skalp, nakładałam clotrimazol,pozniej daktarin, po tym trochę mi pomogło, a od niedawna używam Garnier Neril- tonik- na wypadanie włosów i bardzo ukoił mój skalp...! Polecam spróbowac oprócz tego szampon Emolium, naprawdę fajny!

[earthpace]

Alterry problemu nie rozwiążą, ale za to nie szkodzą jak się ma ukojony skalp. Całkiem korzystna na skórę głowy jest odżywka brzozowa Alverde, ale cudu też nie dokona. Najlepiej wrzucić maskę miód, aloes, siemię lniane, żółtko na głowę a później próbować myć szamponami z dobrym składem. I amla dobrze nawilższa. Mi to pomogło. Teraz trochę mi jantar wysusza skalp, ale oleje sobie z tym całkiem dobrze radzą.
Chyba najważniejsze to złapać jakiś balans, utrzymywać nawilżony skalp i później już skóra przyjmuje większość szamponów nawet tych z SLS, alkoholem, silikonami (okazjonalnie oczywiście).

Mam pytanie do włosomaniaczek, trochę nie na temat. Mam rozjaśniane końcówki i są ostatnio wysuszone na wiór. Pomóżcie olejowanie, maski, spraye witaminowe..nic nie pomaga na dłuższą metę. Chyba dziś spróbuje maski z siemieniem

[AjriszMarta]

Napisane przez earthpace

Mam pytanie do włosomaniaczek, trochę nie na temat. Mam rozjaśniane końcówki i są ostatnio wysuszone na wiór. Pomóżcie olejowanie, maski, spraye witaminowe..nic nie pomaga na dłuższą metę. Chyba dziś spróbuje maski z siemieniem

Wcieram przed myciem masło shea albo olej rycynowy, a po myciu krem do rąk z biedronki zielony (ma masło shea i olej kokosowy), trochę pomaga
Maski z siemienia spróbuj koniecznie, a jeszcze lepiej z siemienia z odrobiną miodu i oleju i pod czepek

[Malla]

Jeśli końcówki, to do obcięcia.

[earthpace]

Napisane przez AjriszMarta

Wcieram przed myciem masło shea albo olej rycynowy, a po myciu krem do rąk z biedronki zielony (ma masło shea i olej kokosowy), trochę pomaga
Maski z siemienia spróbuj koniecznie, a jeszcze lepiej z siemienia z odrobiną miodu i oleju i pod czepek

Dzięki wielkie. Rycynowy ogólnie mi robi ładne włosy, ale teraz się boje go dawać na końcówki bo ponoć wysusza. Odpalę zatem masło shea.
Siemie już na włosach Zobaczymy! Mam strasznie obciążone włosy u nasady po miodzie, ale trudno.