Moda w dzisiejszych czasach. No właśnie: na co?

[kasiunia788742]

Napisane przez j_fly

Pierścionek i obrączkę noszę codziennie, wkrętki i łańcuszek, jak napisałam, tylko czasami (u mnie to będzie kilka razy do roku). To nie minimalizm? Chodzi jeszcze o rozmiar. Toleruję jedynie delikatną, lekko widoczną biżuterię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dla mnie minimalizm sama ostatnio tylko kolczyki noszę, ewentualnie łańcuszek złoty, cieniutki

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Rena]

Stylizacje nr 1 ubralabym bez paska i naszyjnika. Reszta jest dla mnie ok.



Przypommial mi sie styl marynarski i tshirty w paski. Ja je nadal lubie, ale juz coraz rzadziej spotykam. Mam jedna bluzke w kotwice.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Rena

Stylizacje nr 1 ubralabym bez paska i naszyjnika. Reszta jest dla mnie ok.



Przypommial mi sie styl marynarski i tshirty w paski. Ja je nadal lubie, ale juz coraz rzadziej spotykam. Mam jedna bluzke w kotwice.

W sensie takie?



https://sklep.greywolf.pl/glowna-blu...okie-pasy.html
https://szafa.pl/c22669306-38-m-hm-d...-oversize.html
Ja mam od cholery ciuchów w takie paski, przeważnie biało-granatowe Mój ulubiony wzór.

[Monia284]

Mnie sie oversize podoba ale nie ze gora szeroka i dol tez. W tym faktycznie czulabym sie zle. No ale szeroka gora i wezszy dol podoba mi sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Noane, tak ten wzor. Nawet wczoraj mialam taki na sobie.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Rena

Noane, tak ten wzor. Nawet wczoraj mialam taki na sobie.

Ja mam dzisiaj

[kasztanka3]

Napisane przez Rena

Taka ilosc, to wcale nie minimalizm.


Ja otwieram tylko jedna bulelke lakieru naraz. Plus bezbarwna odzywka.

Ja mam bardzo duzo lakierow i kazdy jest inny.

[brandie]

Ja też mam ciężkie włosy, niedbały look wygląda u mnie jak rozwalona fryzura A myślę, że wyglądałabym korzystnie w takich fryzurach, bo gdy jakimś cudem moje włosy ułożą się tak, że mam objętość i odbicie od nasady, to inny człowiek zupełnie.

Kurtki dżinsowe mi się nie podobały, bo były modne gdy chodziłam do podstawówki, ale się przekonałam i mam i lubię. Kupiłam też dżinsową spódnicę. Jednak spodnie z szerokimi nogawkami nadal omijam szerokim łukiem.
Z grzywką miałam podobny problem do Chimay - też mam bardzo tłustą cerę, do tego często macam się po włosach.
Lekki oversize podoba mi się na kimś, u mnie nie przejdzie.
Jestem totalnie zakochana w modzie lat 50tych, jedynie nie do końca pasuje mi długość spódnic i sukienek za kolano, wolałabym przed. Pięknie te ubrania podkreślały ramiona, biust, talię Wydaje mi się, że z moim typem sylwetki wyglądałabym bardzo dobrze w takich stylizacjach.

[j_fly]

Mnie niedbały kok wychodzi tylko wtedy, gdy nie muszę wyjść z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez brandie

Ja też mam ciężkie włosy, niedbały look wygląda u mnie jak rozwalona fryzura A myślę, że wyglądałabym korzystnie w takich fryzurach, bo gdy jakimś cudem moje włosy ułożą się tak, że mam objętość i odbicie od nasady, to inny człowiek zupełnie.

Ja też korzystnie wyglądam w fryzurach o większej objętości, ale nie w niedbałym koku, nawet gdyby udało mi się go zrobić. Moja idealna fryzura poza objętością musi mieć też wyraźny kształt i dopracowaną formę, a nie wyglądać, jakbym właśnie wstała z łóżka.

[DarkChocolate666]

Napisane przez j_fly

Mnie niedbały kok wychodzi tylko wtedy, gdy nie muszę wyjść z domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najlepsza kreska eyelinerem wychodzila mi kiedys tylko w stanie nietrzezwym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Napisane przez brandie

Jestem totalnie zakochana w modzie lat 50tych, jedynie nie do końca pasuje mi długość spódnic i sukienek za kolano, wolałabym przed. Pięknie te ubrania podkreślały ramiona, biust, talię Wydaje mi się, że z moim typem sylwetki wyglądałabym bardzo dobrze w takich stylizacjach.

Też tak mam. A czemu nie nosisz ?

[kasztanka3]

Napisane przez brandie

Jestem totalnie zakochana w modzie lat 50tych, jedynie nie do końca pasuje mi długość spódnic i sukienek za kolano, wolałabym przed. Pięknie te ubrania podkreślały ramiona, biust, talię Wydaje mi się, że z moim typem sylwetki wyglądałabym bardzo dobrze w takich stylizacjach.

Duzo sukienek i spodnic skracalam, bo tez lepiej mi w dlugosci do kolan albo lekko nad.

[brandie]

Jakoś nie mam odwagi do typowego stylu retro... Noszę ołówkowe spódnice, rozkloszowane sukienki z dekoltem, spodnie z wysokim stanem, dopasowane bluzki z dekoltem, ale w trochę bardziej nowoczesnym wydaniu chyba

[Hultaj]

Napisane przez brandie

Jakoś nie mam odwagi do typowego stylu retro... Noszę ołówkowe spódnice, rozkloszowane sukienki z dekoltem, spodnie z wysokim stanem, dopasowane bluzki z dekoltem, ale w trochę bardziej nowoczesnym wydaniu chyba

a to luz. teraz to wiadomo trudniej może nawet o typowe kalki retro (a może nawet nie ale taki pin up to nieraz zbyt dosłowny) ale właśnie odpowiednia spódnica (też mi chodziło że nie lubię za tylko przed kolano, maks do kolana) + obcisła bluzka i na styl jest (czyli właśnie bardzo kobieca dopasowana góra i zarazem np. dopasowany w talii ale dalej swobodny dół) a nie kojarzy się tak bardzo z Clarkiem Kentem.
No i tu jeszcze odpowiedni efekt daje rozkloszowana halka tiulowa, mam takie i nosiłam z 2 lata temu ale znudziłam się.

[syyyyyylwia]

Napisane przez kasztanka3

Duzo sukienek i spodnic skracalam, bo tez lepiej mi w dlugosci do kolan albo lekko nad.

w galerii widziałam cenowke w punkcie krawieckim, że skrócenie sukienki jakieś 50 zł było? Totalnie się nie opłaca️ możliwe że w małych punktach jest taniej, ale nie mam żadnego po drodze żeby sprawdzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez syyyyyylwia

w galerii widziałam cenowke w punkcie krawieckim, że skrócenie sukienki jakieś 50 zł było? Totalnie się nie opłaca️ możliwe że w małych punktach jest taniej, ale nie mam żadnego po drodze żeby sprawdzić.

Ja w małym punkcie (blaszana budka na targu) za skrócenie jednej pary spodni płaciłam 24zł - moim zdaniem to duzo i skorzystałam z takiej opcji tylko dlatego ze wyjatkowo zależało mi na tych spodniach.

Czasem myślę nad skróceniem sukienki bo te ktore mi się podobaja zawsze sa długości midi która mi nie pasuje i chciałabym identyczna do kolan ale rzeczywiście nie opłaca sie to totalnie.

[chimay]

Napisane przez syyyyyylwia

w galerii widziałam cenowke w punkcie krawieckim, że skrócenie sukienki jakieś 50 zł było? Totalnie się nie opłaca️ możliwe że w małych punktach jest taniej, ale nie mam żadnego po drodze żeby sprawdzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Fenenna

Ja w małym punkcie (blaszana budka na targu) za skrócenie jednej pary spodni płaciłam 24zł - moim zdaniem to duzo i skorzystałam z takiej opcji tylko dlatego ze wyjatkowo zależało mi na tych spodniach.

Czasem myślę nad skróceniem sukienki bo te ktore mi się podobaja zawsze sa długości midi która mi nie pasuje i chciałabym identyczna do kolan ale rzeczywiście nie opłaca sie to totalnie.

U mnie też jest drogo. Większość mojej szafy jest z second-handu i do krawcowej chodzę tylko na skrócenie spodni, co kosztuje 1/3 ich ceny (czyli około 10 euro). O bardziej zaawansowanych przeróbkach nawet nie myślę, bo byłyby droższe niż sam ciuch.
Zaniosłam też ostatnio 2 narzuty z Ikei do przecięcia na pół, żeby mieć 4 i chyba bardziej by się opłacało po prostu jechać do Ikei i kupić 2 nowe.

Wiem, że najlepiej to nauczyć się szyć, ale ja już próbowałam, nawet kupiłam maszynę i nic z tego, mam zerowe zdolności manualne i zupełnie tego nie ogarniam. Maszynę wystawiłam na sprzedaż.

[Rena]

U mnie tez sa bardzo drogie przerobki/szycie. Czasem jakies proste sama ogarniam, mi nawet to idzie tylko raczej brak cierpliwosci. Ale jak muuusze, to zrobie. W praktyce jednak bardziej sie oplaca kupic dobrze uszyty ciuch w sieciowce, nawet bez wyprzedazy niz przerabiac. Maszyny do szycia nie mam, ale planuje zakup.

[kasiunia788742]

U mnie zależy, ale zazwyczaj się opłaca. Np. teraz za zwężenie spodni w pasie i po całości długości nogawki 22 zł. Zazwyczaj skrócenie nogawek ok. 15 zł. No chodzę i skracam. Jakbym miala dalej szukać odpowiednich spodni leżących dobrze w talii, na pupje, i jeszcze idealne nogawki to nie miałabym w czym chodzić

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

U mnie za skrocenie spodnicy czy sukienki wolaja od $30 w gore.
Na szczescie tesciowa mi wszystko przerabia i skraca za darmo.

[Ava_]

U mnie tez jest masakra pod tym względem. Przerobka jest droższa niż nowy ciuch z sieciówki.

[kaledonia]

Napisane przez Rena

U mnie tez sa bardzo drogie przerobki/szycie. Czasem jakies proste sama ogarniam, mi nawet to idzie tylko raczej brak cierpliwosci. Ale jak muuusze, to zrobie. W praktyce jednak bardziej sie oplaca kupic dobrze uszyty ciuch w sieciowce, nawet bez wyprzedazy niz przerabiac. Maszyny do szycia nie mam, ale planuje zakup.

Napisane przez Ava_

U mnie tez jest masakra pod tym względem. Przerobka jest droższa niż nowy ciuch z sieciówki.

Dokładnie.
Zepsuł się ekspres w walizce i musiałam kupić nową walizkę, bo koszt naprawy jak 2 takie walizki

[Shady_Lady]

Napisane przez kaledonia

Dokładnie.
Zepsuł się ekspres w walizce i musiałam kupić nową walizkę, bo koszt naprawy jak 2 takie walizki

A potem jest zdziwienie że takie dzialalnosci upadają

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Z drugiej strony wydaje mi się, że z ceną za takie poprawki trudno zejść do kwoty adekwatnej w stosunku do ceny ciuchów z sieciówki.
Bo ZUS, podatki, czynsz, prąd, itd.

[khloe]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87950556]Z drugiej strony wydaje mi się, że z ceną za takie poprawki trudno zejść do kwoty adekwatnej w stosunku do ceny ciuchów z sieciówki.
Bo ZUS, podatki, czynsz, prąd, itd.[/QUOTE]No ja się im nie dziwię.
No ale ja nie korzystam, bo dużo rzeczy mam z lumpeksu, więc totalnie się nie opłaca nic przerabiać u krawcowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez khloe

No ja się im nie dziwię.
No ale ja nie korzystam, bo dużo rzeczy mam z lumpeksu, więc totalnie się nie opłaca nic przerabiać u krawcowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie, chociaż zastanawiam się, czy nie iść z jedną kurtką.
Muszę ją zwęzić, bo jest mi teraz za szeroka. Ale ona jest "skomplikowana", wiem, że to będzie dużo roboty i na pewno wyjdzie drogo. Nie pamiętam, ile za nią dałam, ale jakoś między 100 a 150. I chyba mi się nie będzie opłacać.
Z drugiej strony bardzo lubię tę kurtkę.

[andra]

Idź sprawdź i napisz proszę, sama jestem ciekawa. Ja za naprawę (wyprucie i wszycie nowego boku kurtki, taki klin pod pachą i na plecach) dałam 80zł. Ramoneska zamszowa z sieciowki, za ok 300zl. Nie ma śladu po ingerencji ani zewnątrz ani wewnątrz ale jest w czarnym kolorze.
Chyba niewiele za trudny materiał, ryzykowne miejsce (widać), i znalezienie zamszu. Przy czym zastrzegali że może być dopłata, zależnie od trudności w trakcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Więcej też bym zapłaciła bo ja uwielbiam, a taka porzadna ze sklepu skórzanego to ok 700 jednak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Byłam wczoraj w H&M i zauważyłam powrót tej obciachowej mody z lat 2000- krótkie topy na cienkich ramiączkach, marszczone krótki bluzki i te okropne sandały

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0880238006.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0878479002.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0890722001.html

O nie, tragedia

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

Napisane przez khloe

Byłam wczoraj w H&M i zauważyłam powrót tej obciachowej mody z lat 2000- krótkie topy na cienkich ramiączkach, marszczone krótki bluzki i te okropne sandały

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0880238006.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0878479002.html

https://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0890722001.html

O nie, tragedia

Bardzo mnie śmieszy ten powrót tej mody, zwłaszcza, że chodzę często do lumpeksów i takie rzeczy ( które hm sprzedaje za gruby hajs) zalega na wieszakach, bo nikt tego nie kupuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, tez ostatnio podczas wizyty w galerii zazuwazylam powrot tej mody. Niektore rzeczy mi sie podobaja (jeans, pastele), ale te sandały albo marszczenia fuuuj.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk