|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2016-11-03, 09:51 | #1111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
Mam teraz 25 tc. Krzywa miałam w 13tc bo trafiłam do szpitala i robili mi badania gdy nie byłam na czczo i wyszedł mimpodwyzszony cukier. Krzywa wyszła ok. Lekarz nic nie mówił o powtarzaniu krzywej.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
2016-11-03, 10:23 | #1112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Berbie ponoć krzywej nie powinno się robić częściej niż raz na pół roku. Niby obciąża bardzo organizm.
__________________
|
2016-11-03, 13:43 | #1113 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 461
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Mi lekarz diab powiedzial, że jakbym zaszła w kolejną ciąże to lecząc się u niego nie będę robić krzywej, bo za bardzo obciąża organizm tylko już od poczatku mam robić pomiary na czczo i po 3 głównych posiałkach
|
2016-11-06, 13:09 | #1114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Dzień dobry Co tu tak cicho? Odzywać się, to jeszcze nie świąteczny okres
|
2016-11-06, 20:09 | #1115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Witam wszystkich już znajomych oraz Aniołowe Mamy, których jeszcze nie znam.
__________________
17.09.2006 KAMIL 14.01.2012 TOBIASZ 07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek 10.10.2016[*] Mój Aniołek |
2016-11-06, 20:29 | #1116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Hej Basiu. Jak chłopcy? Ale Cię dawno nie było
__________________
|
2016-11-06, 20:51 | #1117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
|
2016-11-06, 20:53 | #1118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Basiu co u was?
Ja dzis okropne zawroty glowy mam. Pierwszy raz w życiu.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
2016-11-06, 21:11 | #1119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Dziewczyny polecacie jakieś książki dla dzieci z odpowiedziami na "trudne" pytania? Olek ostatnio mnie zaskakuje pytaniami zwłaszcza o dzidziusia typu skąd się bierze dzidzusie albo jak on wyjdzie z brzucha
__________________
|
2016-11-06, 21:26 | #1120 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-11-06, 21:49 | #1121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
Jeszcze mi się autor Kasdepke kojarzy ale nie mam pewnosci.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
2016-11-07, 09:36 | #1122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Bacha jak tam chłopaki? Ostatnio zastanawiałam się co u Was?
__________________
Anielka - 03.11.2010 Hubert - 29.05.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
2016-11-07, 12:58 | #1123 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Maga83, fiolusiek, BERBIE, zebrawpaski u nas bez zmian, tż cały czas wyjeżdża a z chłopaki czasami mi tak dają popalić, że czasami mam dość wszystkiego.
Od wczoraj mam szpital w domu, Tobi ma 39 gorączki, nie ma kataru, nie kaszle. Byliśmy rano u lekarza, dostał syrop przeciwwirusowy i na gorączkę. Jeszcze dobrze nie weszliśmy do domu od lekarza i do gorączki doszły wymioty. Biedak zrobi małego łyka obojętnie czego i za chwilę wymiotuje trzy razy więcej niż wypił. Chyba skończy się odwodnieniem i szpitalem Tak jak fiolusiek zauważyła 10 października straciłam moją 6 tygodniową fasolkę Dziewczyny które musiały być czyszczone po poronieniu ile czekałyście na pierwszą @ po zabiegu?
__________________
17.09.2006 KAMIL 14.01.2012 TOBIASZ 07.11.2010[*] Mój Aniołek
10.02.2011[*] Mój Aniołek 10.10.2016[*] Mój Aniołek |
2016-11-07, 13:59 | #1124 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
Bardzo mi przykro Ja po zabiegu na @ czekałam 6 tygodni. Dużo zdrowia dla synka
__________________
|
|
2016-11-07, 17:36 | #1125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Bacha bardzo mi przykro z powodu straty...
__________________
Anielka - 03.11.2010 Hubert - 29.05.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
2016-11-07, 20:33 | #1126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Bacha przykro mi
__________________
|
2016-11-08, 06:54 | #1127 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Bacha przykro mi... I zdrówka dla chłopaków. Ja na @ też czekałam ok. 6 tygodni.
|
2016-11-08, 10:29 | #1128 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Bacha - przykro mi...
My w sierpniu przerabialismy bardzo wysoką temp plus ból brzucha albo wymioty, oboje w odstępie 2 dni zaliczyli sor, mlodsza strasznie wymiotowala, później ból gardła doszedł, starszy gorzej, miał rany w gardle, jakiś taki wirus był, u starszego na poczatku błędnie zdiagnozowany jako angina i niepotrzebny antybiotyk :-/ Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
2016-11-08, 10:38 | #1129 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
O raju Monika to też Was nie oszczedziło...
|
2016-11-08, 19:08 | #1130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
Bardzo mi przykro ze znowu Cię spotkało. długo się staraliście? A u was co? Dziewczyny jaki polecicie nawilzacz powietrza? muszę kupić do pokoju Krzysia.
__________________
27.06.2011 ".... poznamy się po oczach ..." 5.11.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
2016-11-09, 01:29 | #1131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Barbie czekamy dziesiąty dzień na pieniążka, którego Kasia połknęła. Tosia kolejny raz miała mocne zmiany w drogach oddechowych. Inhalacje 2,5 tygodnia, antybiotyk. Cztery dni była zdrowa a od poniedziałku walczymy z ogromnym zapaleniem jamy ustnej.
---------- Dopisano o 02:23 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ---------- Dziewczyny czy Wasze dzieci też tak chorują, że co miesiąc macie antybiotyk? A inhalacje to taka oczywista sprawa jak to ze jemy śniadanie obiad i kolację? ---------- Dopisano o 02:29 ---------- Poprzedni post napisano o 02:23 ---------- Ostatnio obie były chore wiec inhalator szedł 7 razy dziennie. Czasami sił mi do wszystkiego brak. Przy tych chorobach dziewczyn nie korzystam z opieki jakoś radzimy sobie z opieką na zmianę z Tz-tem plus dorywczo pomoc dziadków. Dobrze, że Tz-et ma dogodny tryb pracy. Nie ukrywam, że totalnie brakuje mi czasu dla siebie
__________________
Anielka - 03.11.2010 Hubert - 29.05.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA Edytowane przez zebrawpaski Czas edycji: 2016-11-09 o 01:33 |
2016-11-09, 11:08 | #1132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
Madzia mi choruje dużo, idzie do żłobka na kilka dni a potem się bujamy z brzydkim katarem przez 2 tygodnie albo i dłużej robiąc wszystko, żeby na oskrzela nie zeszło. A z tym raz się udaje raz nie, czasem kończy się antybiotykiem. U nas inhalacje to prawie chleb powszedni My się staramy zmieniać przy Madzi, żeby jak najmniej wykorzystać opieki ale czasem się nie da i tym sposobem w tym roku byłam na opiece już 24 dni... A próbowałaś entitis (ale przy antybiotykach to nie bardzo, bo trzeba kurację przerywać) albo jakąś szczepionkę (broncho vaxom itp.)?
__________________
|
|
2016-11-09, 11:14 | #1133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Rybomunyl miała podawany od zeszłego roku do maja. Przez letnie miesiące prawie nie chorowała ale nie wiem czy to dzięki szczepionce czy lato jej służy. Planuje właśnie dopytać znowu lekarza o jakąś kurację na podniesienie odporności
__________________
Anielka - 03.11.2010 Hubert - 29.05.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA |
2016-11-09, 11:27 | #1134 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
Moje tak nie chorują, Jakub przez 3.5 roku antybiotyk miał 3 razy, z czego raz niepotrzebnie bo błędna diagnoza :/, Domi nigdy. Rok temu J. raz poważnie chorowal, zapalenie płuc, oskrzeli, duszności i skończyło się szpitalem. Teraz od września 1 dzień w przedszkolu opuścił, miał wagary. Ostatni raz na początku sierpnia oboje chorowali, inhalatora nie pamiętam kiedy używałam. Ale co z tego jak i tak ciągle do szpitala jeździmy bo albo wizyty, albo rehabilitacja.. Przelozylam pobyt na neurologii na badania, żeby dać Domi jeszcze trochę czasu na chodzenie, rehabilitację póki co skończyliśmy, skierowanie na nową mam, ale na ten rok już nie zapisują, na przyszły jeszcze nie.. Już 2 razy na tygodniowym zwolnieniu byłam ze względu na rehabilitację.. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-11-09, 11:41 | #1135 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Zeberko zdrowia dla Was...
Rety jak ostatnio tego wszystkiego dużo |
2016-11-09, 11:44 | #1136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Ja inhalatora nawet nie chowam. Jak tylko się Artkowi coś zaczyna, od razu działam. A od września do listopada miał katar ciągle, non stop, mimo, że dziecko nieprzedszkolne.
Zdrówka dla waszych dzieciaków Bacha przykro mi.. |
2016-11-09, 12:16 | #1137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 225
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Zeberka masakra. Współczuję :/
U nas jak Olek nie mógł wyjść z antybiotyków to w końcu znalazłam homeopate i odpukac od 2 lat jesteśmy bez antybiotyku. Jak się coś zaczyna to zaraz homeopata i się na razie udaje
__________________
|
2016-11-09, 15:49 | #1138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 182
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Bacha, bardzo, bardzo mi przykro
U nas Michał dwa lata temu przechorował 2,5 miesiąca. Kilka antybiotyków. potem sporadycznie jakieś katary, ale już bez interwencji lekarza. (* właśnie mi koleżanka o bostonce Michała przypomniała ) Ola od zawsze coś łapie od Michała. myślałam, że przez to będzie łatwiej w żłobie. i było super, aż 18 X coś złapała, dostałyśmy antybiotyk, który nie zadziałał. z rutynowej kontroli pojechałyśmy do szpitala karetką... heh. okazało się, że ma bezobjawowe zapalenie płuc. po zmianie antybiotyku natychmiastowa poprawa. ale co się wystraszyliśmy
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013 O. 3.03.2015 Edytowane przez pani22ka Czas edycji: 2016-11-09 o 16:49 Powód: *kłamać, kłamać, kłamać |
2016-11-09, 17:20 | #1139 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: zależy gdzie jestem :)
Wiadomości: 6 350
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Cytat:
__________________
|
|
2016-11-09, 18:13 | #1140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVIII
Pani a czym Ola była leczona i co w końcu zadziałało? Tosia przy zapaleniu płuc nie gorączkuje, nie płacze,je i radosne bawi się. Jedynym objawem choroby jest kaszel. Po tych akcjach wiem jedno, że pewna grupa antybiotyków w ogóle nie działa na Tosię.
__________________
Anielka - 03.11.2010 Hubert - 29.05.2011 JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ KASIA JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ TOSIA Edytowane przez zebrawpaski Czas edycji: 2016-11-09 o 18:15 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.